|
Notka |
|
Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2015-04-28, 19:15 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Życie w Berlinie
Cześć, emigrantki
Mieszkam i pracuję od kilkunastu lat w Poznaniu. Praca taka sobie, płaca uzależniona od wyników sprzedaży, więc bez rewelacji. Czuję się już zmęczona, mam ochotę na zmiany, choć zawsze się ich bałam. Mam niezłe doświadczenie zawodowe, przez 12 lat robiłam różne rzeczy, więc kolejną pracę w Polsce pewnie prędzej czy później znajdę, ale chciałabym spróbować czegoś zupełnie nowego. Berlin od zawsze mnie fascynował, byłam w nim wiele razy, zawsze wracałam zakochana w tym mieście. Za przeniesieniem się tam przemawia kilka rzeczy - mam tam znajomych, którzy w razie czego mi pomogą, do mojego domu rodzinnego jest bliżej z Berlina niż np. z Wrocławia, nie boję się ciężkiej pracy, mój wieloletni związek się rozsypał, dzieci nie mam, niemiecki na znośnym poziomie. Wiem, że mi nie pomożecie w tym temacie i że sama muszę to wszystko rozważyć, ale chciałabym zapytać mieszkanki Berlina jak tu naprawdę jest tak na co dzień. Czy tak samo jak ja byłyście zakochane w tym mieście i potem, jak już tu osiadłyście coś się zmieniło? Czy znalazłyście tu swoje miejsce? Plusy i minusy, poza z reguły lepszą płacą niż w Polsce?
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
2015-04-28, 21:00 | #2 |
BAN stały
|
Dot.: Życie w Berlinie
Zakochanie w mieście jest w sumie mało istotne, bo kwestią kluczową w tej sytuacji jest to, czy i po jakim czasie znajdziesz tam pracę. Satysfakcjonującą pracę, bo zakładam, że kelnerowanie itp. Cię nie interesuje. Rozglądałaś się już? Co to znaczy niemiecki na "znośnym" poziomie?
|
2015-04-29, 10:25 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
|
Dot.: Życie w Berlinie
Cytat:
Bardziej chodziło mi o Wasze ogólne wrażenia z życia w Berlinie, czy lubicie to miasto, jaki jest stosunek tubylców do Was, jak Wam się tam żyje.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist. |
|
2015-04-29, 13:29 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 213
|
Dot.: Życie w Berlinie
To moze ja odpowiem, z racji tego, ze mieszkam i pracuje w Berlinie mimo,ze tego miasta w ogole nie lubie (wiec w skrocie da sie? da sie). Biorac pod uwage, ze Berlin jest autem rzut beretem od Poznania, ze jest to miasto pelne imgrantow z roznych stron swiata, w tym Polakow, ze niemieckie urzedy sa (szczegolnie w porownaniu do polskich) sprawne i pomocne,nie zastanawialabym sie dlugo nad przeprowadzka. Berlin jest na tyle multi kulti, ze nie ma sie poczucia bycia obcym na ulicy, bo tu pelno obcych. A jak tesknota przycisnie, to zawsze mozna wyskoczyc na weekend do Polski. W samym miescie zawsze sie cos dzieje, wiec akurat nudzic sie nie trzeba. (mnie osobiscie Berlin nie podoba sie, bo jest dla mnie zbyt duza metropolnia; ja akurat z tych dziwakow, co lubia male miasteczka i ich swojska atmosfere )
|
2015-04-29, 15:11 | #5 | |
BAN stały
|
Dot.: Życie w Berlinie
Cytat:
W takim razie powiem tylko, ze zasadniczo uwazam, ze trzeba probowac szczescia i ogolnie zawsze namawiam do tego typu decyzji - jak nie sprobujesz, to sie nie dowiesz i bedziesz zalowac No ale nie da sie ukryc, ze nawet jak juz sie zdecydujesz, to dluga droga przed Toba i na poczatku nie musi byc kolorowo. Ja co prawda mieszkam w innej europejskiej stolicy (ale tez niemieckojezycznej ) i tez przyjechalam tu z milosci do tego miasta (i jednego z mieszkancow...), tez mialam wszystko zaplanowane, nie moglam doczekac sie wyjazdu i bylam przekonana, ze mam szanse ulozyc tu sobie fajnie zycie, ale proza zycia po przyjezdzie tak mi dala w kosc, ze gdyby nie wsparcie (rowniez finansowe) mojego faceta, to po paru miesiacach zrezygnowana wrocilabym do Polski. Niestety sytuacja na rynku pracy rowniez na "Zachodzie" mocno sie ostatnio pogorszyla i nie jest tak, ze wyjedziesz do Niemiec i od razu bedziesz super zarabiac. Ja akurat biegle mowie po niemiecku, a prace udalo mi sie znalezc po 7 miesiacach i wyslaniu ponad 100 cv. Znam tu Polki z niemieckim powiedzmy komunikatywnym i ciezko im sie zaczepic nawet w gastronomii. Zeby nie bylo, ze nie powinnam sie wypowiadac, bo pytasz konkretnie o Berlin - moja dobra kolezanka szuka aktualnie pracy w Berlinie, juz od kilku miesiecy i niestety bezskutecznie. Juz raz tam nawet przez jakis czas mieszkala i wrocila po 3 miesiacach, bo nie znalazla pracy, a kelnerowanie itp jej nie interesowalo (dobrze zna niemiecki, ale jak sie okazalo, niewystarczajaco dobrze do pracy biurowej np. w marketingu czy PR). Nie zniechecam, jak najbardziej uwazam, ze warto probowac, jesli czujesz, ze chcesz tam mieszkac, lubisz to miasto, to super, ale niestety nastepnym krokiem jest zmierzenie sie z rzeczywistoscia i rynkiem pracy i ja, nauczona doswiadczeniem, od tego bym zaczela. Sprobuj najpierw ocenic realnie swoje szanse na znalezienie tam sensownej pracy. Bo ze miasto jest fajne i fajnie sie tam zyje, to nie mam watpliwosci Zeby jakos pozytywnie zakonczyc te moje wypociny dodam, ze u mnie wszystko sie dobrze ulozylo, nie zaluje decyzji o wyjezdzie, mam fajna, rozwijajaca prace, duzo lepiej platna niz w Polsce i na lepszych warunkach (chociazby 14 pensji w roku), no ale szukanie jej to byla droga przez meke i duzo lez. |
|
2015-04-29, 20:00 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 523
|
Dot.: Życie w Berlinie
Ja byłam 4 razy w Berlinie i muszę przyznać, nie lubię tego miasta. Jest brudne, masa ludzi, jakoś sie nie zachwycilam, a do tego masa cudzoziemców. Tłok ścisk. Ale najważniejsze, aby tobie sie podobało jeśli masz tam znajomych to duży plus, pózniej możesz sie sama rozejrzeć. Ale ze znajomymi jest rożnie, im więcej będziesz z Niemcami p4zebywala tym szybciej podszkolisz niemiecki. Powodzenia! Do odważnych świat należy !!!
|
2015-05-02, 18:48 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Życie w Berlinie
Mi Berlin się podoba, nawet bardzo. Szczególnie okolice Potsdamer Platz, przyznam, że nigdzie tak nie odpoczywam jak tam, podobnie jak w Paryżu uwielbiam Plac Trocadero. Te miejsca mają jakąś dobrą aurę Co do pracy, moja siostra jest germanistką, obecnie trzeci rok siedzi w Lipsku i nigdy nie miała problemu z jej znalezieniem, nie wiem czy po obronie w tym roku będzie chciała wrócić do Polski. Musisz zastanowić się autorko co bardziej Ci się opłaca, możesz wyjechać na okres próbny.
|
2015-05-13, 13:55 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Życie w Berlinie
Cytat:
Powodzenia lady Vader. |
|
2015-05-13, 17:53 | #9 |
BAN stały
|
Dot.: Życie w Berlinie
Ale z czegoś trzeba żyć, a Berlin tanim miastem nie jest. Na to co po pracy też trzeba mieć pieniądze.
Autentycznie znam przypadek dziewczyny, która od pół roku nie moża znaleźć żadnej pracy, nawet w gastronomii. W Polsce skończyła niezłe studia, ale też uparła się na konkretne, wymarzone miasto za granicą. |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:14.