Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVI

[Aragonte]

Rachela
Trudno coś mądrego poradzić

[mariolasl]

Napisane przez Margot45

Mariolu, dziękuję bardzo, na pewno się uśmiechne o pomoc w kwestii zmniejszania fotek. Aparat przyjazna bestyjka, nie gryzie tylko nie mam już dziś siły wchodzić w nocy pod meble, żeby się dostać do łącza usb.... w związku z czym dobrej nocki wszystkim, pachnących snów i do jutra

Margot Zawsze do uslug!

Neonko, taki detoks to dobra rzecz, sama go robie od czasu do czasu i jest mi z tym bardzo dobrze Kupie sobie zapachy zgodnie z planem, a potem przez dluzszy czas tylko sie rozkoszuje tym, co posiadam. (Podobnie mam z kolorowka i pielegnacja). Z mojej kolekcji odeszlo sporo zapachow, przybylo stosunkowo niewiele. Jest kilka w planach, ale nie na juz i teraz. Aktualnie rozkoszuje sie tym, co mam. Wlasciwie tylko Brit Red musze miec na zime Jest dobrze
Zreszta wkrotce mam urodziny i obiecanych kilka pachnacych prezentow o ktorych intensywnie mysle od dluzszego czasu .

[kokakola]

Dziewczyny, bardzo Wam dziekuje Godzine temu wrocilam do Trojmiasta i padam ze zmeczenia, czy ktos widzial moj kregoslup?
Jestem wyczerpana, ale.. szczesliwa, ze juz po. Teraz moge zabrac sie za cos, co bardziej mnie pasjonuje (a jutro czekaja mnie trzy godziny duńskiego )

A zeby nie bylo - przywiozlam Etrę, calą setę i dzis oczywiscie nia pachnialam
Moze jutro uda mi sie nadrobic watek , tymczasem znikam w czelusciach koldry.
Dobrej nocy, moja bedzie juz dzis spokojna

[nebraska]

Rachelko! Prochy? W żadnym razie, kochana! Zasada: nie ma pogrzebu, nie ma prochów.
Ze wszystkim innym poradzisz sobie sama.
W każdym razie trzymam kciuki, żeby telefon zadzwonił i wszystko wyjaśnił.

zapodałam sobie Theo espirit d'ete z wymianki, ale jakoś jej nie czuję, klasyk fajniejszy

[neonka28]

Po odwyku inaczej smakuja zakupy i wąchanie i degustacja.

Dobranoc. Na allegro fajne próbki Kelly i nowa Prada i Coco

http://www.allegro.pl/item260601872_..._exlusive.html

[rachela]

Klaudio, spokojnej nocy

Nebrasko, ja jestem w stanie prochy albo histeria.
Usiłuję zająć czymś myśli, ale cienko mi to wychodzi.

[neonka28]

Proponuje siarczyście przeklnąć. Z chlopami wieczne kłopoty. Bierz się w garść.

[Córka D'artagnana]

Rachelo,dziewczyno nie daj się.



Ostatnio to jestem na takim głodzie, ze odwyk mi nie grozi

Idę spać z pustą fiolką po No4.

Dobranoc

[nebraska]

Napisane przez rachela

Klaudio, spokojnej nocy

Nebrasko, ja jestem w stanie prochy albo histeria.
Usiłuję zająć czymś myśli, ale cienko mi to wychodzi.

Przytulam w takim razie

[Sabbath]

Napisane przez neonka28

Detoks- 6 miesięcy. Polecam wszystko wystawić na stół, na podłoge, każdy flakonik. Robi wrażnie i pomaga się uspokoić.

P.S. Oprócz Baby Doll kupilam Theoreme. Tego nie moglam opamiętać.

Uuu, no to z Ciebie detoksowy weteran.
Ja planuję Rousse gdzieś na przełomie grudzień - styczeń, ale nie odczuwam pośpiechu.
W ogóle połowy kolekcji mogłabym nie mieć.

Napisane przez rachela

Nebrasko, ja jestem w stanie prochy albo histeria.
Usiłuję zająć czymś myśli, ale cienko mi to wychodzi.

A wysiłek fizyczny? Mp3 na uszy i z pięć kilometrów biegiem? Biegać można nawet w nocy. Lepszy byłby worek treningowy, ale tego nie radzę, bo nawet ja od kiedy mieszkam z facetem rozmontowałam.

Rachelo - trzymaj się. To przecież tylko facet. I to (jak się okazało) niezbyt mądry.

[rachela]

Dzięki, dziewczyny

---

Mój idiota (co tam, "niezbyt mądry", ja za eufemizmami nie przepadam ) właśnie zadzwonił, że żyje i że już ma zszytą rękę (tak - zszytą, bo debil skończony rozwalił sobie w dłoni tętnicę... stłuczoną szklanką).

Idę wyjść z siebie.

Ale jeszcze wrócę, co by go dobić.

---

Słowem - cudowny dzień zakończony rozstrojem nerwowym i ścieraniem krwi z podłogi. Kocham środy?

[Sabbath]

Napisane przez rachela

Mój idiota (co tam, "niezbyt mądry", ja za eufemizmami nie przepadam ) właśnie zadzwonił, że żyje i że już ma zszytą rękę (tak - zszytą, bo debil skończony rozwalił sobie w dłoni tętnicę... stłuczoną szklanką).

Idę wyjść z siebie.

Ale jeszcze wrócę, co by go dobić.

O, ja sobie wypraszam tego idiotę!
Sama sobie kiedyś rozcięłam tętnicę półlitrową szklanką z piwa Tyskie. I to na trzeźwo zupełnie.

Możesz opowiedzieć dokładniej, jak stało się to Twojemu "niezbyt mądremu" mężczyźnie? Chyba, że Cię nie ma, bo biegasz...

[paprak]

wspolczuje rachelo ale do wesela sie zagoi i faceci raczej gruboskorni sa ty bedziesz od zmyslow odchodzic a taki sie jeszcze potrafi gupkowato usmiechnac

skad ja to znam

[rachela]

O, to pardon

Napisane przez Sabbath

Możesz opowiedzieć dokładniej, jak stało się to Twojemu "niezbyt mądremu" mężczyźnie? Chyba, że Cię nie ma, bo biegasz...

Nie biegam. Postałam na głowie 7 minut i od razu wróciłam do normy psychicznej... A w każdym razie tak mnie poślady nasuwają, że nie mogę się na niczym innym skupić.

Jak to się stało: wkurzony postanowił czymś rzucić o ścianę, a że wpadł do warsztatu i pod rękę nawinęła mu się szklanka, to nią rzucił. Tylko sierota nie pomyślał, że ścianę ma 30cm od siebie - szklanka momentalnie się zbiła i odbiła od ściany, wbijając w rękę.
<Miejsce na oklaski/chwilę zadumy nad głupotą mojego chłopa.>


Pożytek z tego taki, że teraz dwa razy się zastanowi, zanim zrobi coś tak durnego. 8 szwów. Na prawej ręce. Pewnie jeszcze będzie chciał, żeby mu kanapki robić

[mariolasl]

Rachelo, ciesze sie, ze historia twojego TZ zakonczyla sie pomyslnie. Zycze mu duzo zdrowia, a tobie jak najmniej nerwowych sytuacji na przyszlosc.
___________
Vanille Abricot na sen + obfita porcja balsamu dio ciala z maslem shea i Dessert Deliciously Kissable Whipped Body Cream o zapachu Cotton Candy na wierzch. Takie ciacho jestem. Mniam!

[paprak]

A ja wreszcie zostalam posiadaczka midnight poison
Chociaz tyle dobrego dzisiejszego smutnego wieczoru

[rachela]

Mariolasl

Idę chyba spać. Powyciągam stare kości, w obłoczku SunMoonStars (pełnia, pełnia!), Desire i Miyako. I wcale nie jest mi za słodko, nawet czegoś brakuje.

[Szara Róża]

Napisane przez Tristan

Widzę że fajna atmosfera na wątku Róża i Sabbath rozgrzewają atmosferę

Zanućmy razem z Beatą gorące słowa pieśni tej czarownej:


"W ogniu Twoich rąk nieznany, dziki ląd (...)
Rozpalony dziki ląd (...)"

Hihi

Napisane przez Sabbath

Może nadam się na melona? Najpierw przyszła mi do głowy dynia, ale rozmiar ciutkę nie ten..

Hmmm, melon mówisz?


Jest takie stare hiszpańskie przysłowie, mówiące, że "melon jest jak dusza kobiety" - słodki niczym miód, aksamitnie delikatny, ale jednocześnie kapryśny i trudno mu dogodzić. Powierzchowna ocena jest w obu przypadkach myląca, trzeba zajrzeć do środka, aby dowiedzieć się jakie są naprawdę.

Sądzę, że melon jak najbardziej nadaje się na Twoje alter ego...

Napisane przez Sabbath

Bardzo chcę do tego ogrodu rozkoszy.
Liczę, że dla porządnego melona zakwitnie tam raz dziennie jakiś... hurys? Albo i czterdziestu?
To dopiero byłaby historia: "Melon w formalinie i czterdziestu hurysów"

Znowu posłużę się starym, znanym przysłowiem: "Najciemniej jest pod latarnią, a w Raju dla Sałat hasają najmroczniejsze Melony"


Jedyne wyjście, to melonowy dżihad, który otworzy bramy do Ogrodów Raju

Napisane przez homyk

Szara Różo, dobry duchu z wyłupiastymi oczami i w rudym futrze

Na obecną chwilę, rude futro niestety przeminęło z wiatrem, ale wyłupiaste oczy są, jak widać, na swoim miejscu...

Napisane przez homyk

rozbawiasz mnie do utraty tchu.
Proszę o więcej dowcipnych postów Chcę dostać zadyszki

Homyku, niezwykle mi miło , ale niepokoi mnie i martwi zarówno Twoje niedotlenienie (w wyniku utraty tchu), jak i hiperwentylacja (w wyniku zadyszki) . Niebezpiecznie tak popadać z jednej skrajności w drugą....

Będę Cię miała na oku .... albo lepiej na oczach (obu)

Napisane przez gryx82

A ja cały czas myślałem, żem jedynym tytonistą na forum...

Ja nie kopcę , ale muszę przyznać się publicznie do pewnej niewytłumaczalnej, zaskakującej mnie samą słabości do dymiących mężczyzn... (dziwny, niezamierzony traf chciał, że wypowiadam sie akurat w odniesieniu do posta Grysiunia - ale zapewniam, to "czysty przypadek" )

Nie chodzi mi tutaj, brońcie bogowie, o jakiegoś capa capiącego wstrętnymi kiepami , ale żaden menściźna roztaczający intrygującą woń aromatyzowanego tytoniu (najlepiej goździkowego) nie ujdzie mojej uwadze... A w połączeniu z dobrymi (korzenno-drzewnymi) perfumami, to już wogóle mogę takiego kroić i jeść----->

[Mendosita]

Witam,

Leje, wieje, paskudnie jest dzisiaj Będę pachnieć albo Londonem (żeby dopasować się do aury), albo Angelem (żeby na przekór jej wysłodzić się i otulić).
Jeszcze nie wiem. Mam pół godziny na podjęcie decyzji

A tak w ogóle to nadal czekam na Amour.

Jednak London. Stopię się dziś z deszczem w jedno

[agnyska81]

Mam nadzieję, że wszystkie smutki odeszły razem z nadejściem czwartku.
Dziękuję za wszystkie porady magnezowe i jedną potasową

Pachnę Dzingiem. To dziwne, ale zawsze jak ubieram zestaw, który mam na sobie dziś chce mi się Dzinga, mimo że zupełnie nie pasuje stylistycznie. Ale co tam. Mi jest dobrze właśnie tak

Edit:
Tymeno - przepis na własny avatar jest prosty: bierzesz aparat i robisz sobie autosesję zdjęciową. Im więcej zdjęć zrobisz, tym większe prawdopodobieństwo, że któreś wyjdzie zjawiskowo. Ja wybierałam spośród kilkudziesięciu, ale jak ktoś bardziej urodny/fotogeniczny to perełek będzie więcej

[taka taka]

dziś Dolce vita
będę walczyć o nowe. ciekawe zlecenie, może DV pomoże

Różo, coraz piękniejsza jesteś , jak to się skończy ?

[kropka75]

Napisane przez rachela

Pożytek z tego taki, że teraz dwa razy się zastanowi, zanim zrobi coś tak durnego. 8 szwów. Na prawej ręce. Pewnie jeszcze będzie chciał, żeby mu kanapki robić

Takie wrażenia niektórym dobrze robią. Mój wiele lat wstecz też w podobny sposób rozwalił tętnicę w ręce. Po paru głębszych w akcie rozładowania emocji uderzył w drzwi. Pech, że miały w środku szybę.
Stracił tyle krwi, że przytomność odzyskał w drugiej dobie.
Sznitę ma od łokcia do nadgarstka.
Ale przydało się, już 7 lat nie pije. Może Twojego też to czegoś nauczy.

Trzymaj się. Faceci tak mają. To duże dzieci.

___________________

A w temacie 5th Avenue.

[tymena]

Panno Różo, A Panna z dnia na dzień coraz piękniejsza

Napisane przez taka taka

a na Truskawce Jil Sander No 4 za grosze
i dumam czy kupować w ciemno:confused :

Tymeno, wspieram, wsparcia nigdy dość

Lecę na truskawę sprawdzić

Napisane przez Córka D'artagnana

Obawiam się Tymeno, że na jednym niuchu nie skończyłoby się

Kurcze molek, kusicie Czy ja dobrze kojarze, że JS no 4 jest w klimacie czarnej Coco?

Napisane przez agnyska81

Edit:
Tymeno - przepis na własny avatar jest prosty: bierzesz aparat i robisz sobie autosesję zdjęciową. Im więcej zdjęć zrobisz, tym większe prawdopodobieństwo, że któreś wyjdzie zjawiskowo. Ja wybierałam spośród kilkudziesięciu, ale jak ktoś bardziej urodny/fotogeniczny to perełek będzie więcej

He he no faktycznie, proste jak drut Nie potrafię robić sobie samej zdjęć mam zawsze taki wyciągnięty ciup Ale może mąż mi zrobi


Dzień się miło zaczął - pachnę Black Cashmere

[Favkes]

Napisane przez neonka28

Sabbath , bo zadzwonie do mojej tesciowej-wróżki niech mnie zabezpieczy przed och i ach i kokarde krwisto czerwoną zaczne nosić.( Masz piękną pomadkę na ustach i jesteś taka silna, zaskakująca)

Detoks- 6 miesięcy. Polecam wszystko wystawić na stół, na podłoge, każdy flakonik. Robi wrażnie i pomaga się uspokoić.


P.S. Oprócz Baby Doll kupilam Theoreme. Tego nie moglam opamiętać.

Teściowa wróżka - Neonko zazdraszczam. Moja Teściowa to prawie jak czarownica Moja Mama też ... przydałaby sie jakaś dobra wrózka

Widzę że wątek się rozkręcił, aż ciepełko od niego bije - szkoda, że ostatnio nie mam za dużo czasu na pisanie. Mam nadzieję, że niedługo założymy net w domku to w końcu nadrobię zaległości

Pachnę dziś Watch - od monme - melduję, ze paczucha przyleciała - tępo błyskawicowe - byłam wczoraj w szoku

Różyczko - strach się bać przyćmiwasz nas całkowicie - nie wiem co to będzie jak będziesz pięknieć w tym tępie - zaczynam usychać z zazdrości

[nefernefer35]

Własnie Wstałam , Za Oknem Paskudniepachnę Angelem
Dobrego Dnia!

[Chatte96]

Hot Couture edp dzisiaj.

Miałam ochotę na malinki, z żalu, że przegapiłam wczorajszą licytację APPARITION u Suchus.A tak chciałam je przetestować, bo zapachu nie znam. Nie wiem czy bardziej podoba mi się buteleczka, czy spodziewana malinowa słodkość.

[bluegirl]

Raczej mało jesiennie Noa Perle

[Kota]

Rachelo

Tymeno, Jil Sander- jestem ciekawa, co powiesz, może będę miała próbkę w najbliższym czasie, ale tam są kwiaty...

Pachnę dziś nie majtkowo (ale we wczorajszym Mitsouko majtek nie znajduję - tam jest intymność i rozdarta kora brzozowa) dzisiaj zatem Shaal Nur

Różo- oczka to ci zaraz wypadną, prawdziwy Dramatic Look

[neonka28]

Tygrysek teraz doceniam jego urok . Ociepla, otula jest idealny na jesień.

[Sabbath]

Napisane przez Szara Róża

Znowu posłużę się starym, znanym przysłowiem: "Najciemniej jest pod latarnią, a w Raju dla Sałat hasają najmroczniejsze Melony"


Jedyne wyjście, to melonowy dżihad, który otworzy bramy do Ogrodów Raju

O tak! Mroczna, melonowa dzihad przeciw purchawkom, rydzykom i innej grzybni z pewnością zapewni nam mnóstwo rozrywki - jeśli nie na tamtym, to na tym świecie.
A ponieważ jam jest Najmroczniejszy Melon - pierwsza wybieram hurysów i wezmę tych niepalących. Ups! O czym to ja pisałam? Aaaa...
Że jako Najmroczniejszy Melon poprowadzę jarzynową armię... gdzie tam armia zechce. Nie będę się przecież narażać własnej armii, więc pewnie skończy się w pierwszej knajpie...


A w ogóle - życzę Wam wszystkim miłego dnia i idę spać pachnąc znowu sianem (ze spodu stogu ).