Problemy wspólnozakupowe z organizatorką/uczestnikiem

[justek_p]

Dziękuję dziewczyny za wasze wypowiedzi! To potwierdza, że jeszcze nie oszalałam i nie mam problemu ze zrozumieniem treści regulaminu forum

Napisane przez Emiks

I słusznie bo takie zachowania potrafią skutecznie zrujnować przyjemność wspólnej rozbiórki

Po pierwsze dzięki za wypowiedzenie się w moim wątku rozbiórkowym Niestety obawiam się, że do tej uczestniczki nic nie dociera, ona wie najlepiej. Na jej złośliwość szczególnie wskazuje fakt, że wczorajszą wiadomość z 7-dniowym wezwaniem napisała dokładnie tydzień przed upłynięciem terminu rozpatrzenia reklamacji przez PP. Przypadek? Nie sądzę, raczej zrobienie na złość
To była moja pierwsza rozbiórka i trochę się zniechęciłam, ale co, przecież nie poddam się przez jedną osobę!

Napisane przez wgn

Ja wpisuję: próbki handlowe albo materiały promocyjne

Napisane przez Fenris

Chodzi mi bardziej o to, że nie wiem co wpisywać jako zawartość zaginionego listu poleconego.

Ja składałam reklamację przez internet i nie było tam rubryki: zawartość przesyłki. Generalnie formularz jest bardzo uproszczony w stosunku do tego papierowego.

[Fenris]

Napisane przez justek_p

Ja składałam reklamację przez internet i nie było tam rubryki: zawartość przesyłki. Generalnie formularz jest bardzo uproszczony w stosunku do tego papierowego.

Nawet nie wiedziałam, że tak można Dzięki za informację.

[Mijanou]

Napisane przez justek_p

Dziękuję dziewczyny za wasze wypowiedzi! To potwierdza, że jeszcze nie oszalałam i nie mam problemu ze zrozumieniem treści regulaminu forum



Po pierwsze dzięki za wypowiedzenie się w moim wątku rozbiórkowym Niestety obawiam się, że do tej uczestniczki nic nie dociera, ona wie najlepiej. Na jej złośliwość szczególnie wskazuje fakt, że wczorajszą wiadomość z 7-dniowym wezwaniem napisała dokładnie tydzień przed upłynięciem terminu rozpatrzenia reklamacji przez PP. Przypadek? Nie sądzę, raczej zrobienie na złość
To była moja pierwsza rozbiórka i trochę się zniechęciłam, ale co, przecież nie poddam się przez jedną osobę!





Ja składałam reklamację przez internet i nie było tam rubryki: zawartość przesyłki. Generalnie formularz jest bardzo uproszczony w stosunku do tego papierowego.

Przede wszystkim, współczuję nieprzyjemnej atmosfery i nerwów.

Ja to postrzegam tak:

nawet, gdyby regulamin nie rozstrzygał kwestii, Ty wywiązałas się z umowy. Wysłałaś przesyłkę a za jej zaginięcie odpowiada PP, która zwróci za zagubiona przesyłkę pieniądze. Staram się zrozumieć rozczarowanie drugiej strony, bo to przykre, ale nie mozna obwiniać Organizatorki za winy Poczty Polskiej. Zatem jakiekolwiek domaganie się od organizatorki zwrotu kwoty jest nieuzasadnione. Podobnie, jak straszenie sądem, bo nie zostalo popełnione żadne wykroczenie. Trzeba czekać spokojnie aż poczta rozpatrzy reklamację, odda pieniądze (a przecież odda) a Ty z pewnością wtedy jej prześlesz.

Z szacunkiem dla drugiej strony, ale takie zachowanie jest odrobinę irracjonalne.

[silencio]

Napisane przez justek_p

Niestety obawiam się, że do tej uczestniczki nic nie dociera, ona wie najlepiej. Na jej złośliwość szczególnie wskazuje fakt, że wczorajszą wiadomość z 7-dniowym wezwaniem napisała dokładnie tydzień przed upłynięciem terminu rozpatrzenia reklamacji przez PP. Przypadek? Nie sądzę, raczej zrobienie na złość
To była moja pierwsza rozbiórka i trochę się zniechęciłam, ale co, przecież nie poddam się przez jedną osobę!
.

A mnie trochę niepokoi upór, z jakim ta dziewczyna obstaje przy natychmiastowym zwrocie, mimo, że zna zasady. Gdyby na przykład okazało się, że jednak odebrała przesyłkę a Ty byś jej zwróciła kasę to potem szukaj wiatru w polu.

Ja miałam kiedyś taką sytuację przy wymianie - wizażanka poinformowała mnie, że nie dostała przesyłki, ja wysłałam reklamację do PP a w odpowiedzi na reklamację dostałam jedynie informację z poczty, że tego i tego dnia przesyłka została odebrana przez osobę X. Ja bym poczekała ze zwrotem na odpowiedź z poczty...

I nie zniechęcaj się - nawet nie wiesz ile cudownych osób tutaj można poznać Warto

[cbr]

Jeśli zwrócisz jej kasę, a okaże się, że jednak przesyłka została odebrana, z wielką przyjemnością osobiście zasadzę jej bana :3 <zły moderator>
I też uważam, że Innocencee zachowuje się nie fair - ty wywiązałaś się z obowiązków organizatorki, nie możesz odpowiadać za działanie poczty polskiej. Na twoim miejscu poczekałabym na odzew poczty i nie przejmowała się "sądem"

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:44 ----------

Na prawie się nie znam, ale znalazłam to:

Art. 548.☠☠§ 1. Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy.§ 2. Jeżeli strony zastrzegły inną chwilę przejścia korzyści i ciężarów, poczytuje się w razie wątpliwości, że niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzi na kupującego z tą samą chwilą.
a ponieważ wg tutejszych ustaleń (na które obie strony zgadzają się w momencie zawarcia transakcji) organizatorka nie odpowiada za to, co poczta zrobi z przesyłką (o ile odpowiednio odlewkę zabezpieczyła), możemy to chyba uznać za zastrzeżenie innego momentu przejścia ciężaru zgubienia listu na kupującego.
Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić, bo już późna godzina.

[justek_p]

Dzięki dziewczyny za wasze wsparcie

Trochę mnie tylko niepokoi zachowanie (a raczej jego brak) z PP. Złożyłam reklamację online 24.10 i do dzisiaj zero odzewu. Dzwoniłam w poniedziałek na infolinię, pani była najpierw bardzo zdziwiona, że nikt się ze mną nie kontaktował, po czym zniknęła na chwilę i wróciła z informacją, że reklamacja jest rozpatrywana i mają czas do pon 24.11. Nie wiem, czy mnie tak po prostu nie zbyła, bo dalej cisza
Czy ktoś z was składał kiedyś reklamację przez internet? Swego czasu na stronie PP było napisane, że jak się tak zrobi, to i tak trzeba złożyć pisemnie jakieś oświadczenie. Potem ta informacja zniknęła, w mailu potwierdzającym przyjęcie reklamacji nie było żadnego pouczenia/wytycznych i na poczcie powiedzieli mi, że o niczym takim nie wiedzą, więc nic takiego ostatecznie nie składałam. Ale coś mam przeczucie, że z tym mogą być jeszcze jakieś problemy i dezinformacja jest sposobem zbywania ludzi przez PP

[Daffodilka]

Ja co prawda przez internet nie składałam reklamacji, ale jak już wiesz pisemnie reklamowałam przesyłkę na tej samej poczcie co Ty i trwało to dość długo. Jakieś 3 dni po regulaminowym czasie oczekiwania dostałam listowne powiadomienie, że potrzebują jeszcze dodatkowy tydzień na rozpatrzenie sprawy, bo wystąpiły jakieś komplikacje. Gdzieś po 10 dniach od tej wiadomości dostałam przekaz pocztowy z kasą. Ciekawa tylko jestem, czy był już ktoś z poczty u Innocencee? Mnie Wizażanka, której odlewka zaginęła dała znać, że ją wypytywali, czy faktycznie listu nie odebrała. Z tym, że ja wysłałam drugą odlewkę, tak, że już się tym nie przejmowałyśmy.
Tak, że musisz się uzbroić w cierpliwość.

[justek_p]

Dzięki Beatko za informacje! Czyli wychodzi na to, że PP nie bardzo przejmuje się terminami ja osobiście mogę dłużej poczekać, tylko chciałabym, żeby ta sytuacja z Innocencee się już zakończyła. Od niej pewnie nie dowiemy się, czy koś z poczty z nią rozmawiał. A PP będę jeszcze gnębić telefonami

Dla niewtajemniczonych: Daffodilka napisała do mnie kilka dni temu z informacją, że jej aż 2 przesyłki zgubiono i okazało się, że to ta sama poczta! Czyli coś z tym miejscem jest zdecydowanie nie bardzo.

[SmutnyPan]

Byłem kiedyś w podobnej sytuacji i zanim złożyłem oficjalną reklamację w PP sam zrobiłem prywatne dochodzenie
- najpierw po adresie ustaliłem jaka poczta obsługuje "zaginiony rejon" (numer placówki)
- zadzwoniłem tam i podałem że zaginął list taki i taki numer, trzeba połączyć sie z osobą, która wydaje listy polecone na tej poczcie
- oczywiście podano mi że list odebrany, data i podpis

A w emailach mi się klient upiera że listu nie dostał

[Daffodilka]

Napisane przez SmutnyPan

Byłem kiedyś w podobnej sytuacji i zanim złożyłem oficjalną reklamację w PP sam zrobiłem prywatne dochodzenie
- najpierw po adresie ustaliłem jaka poczta obsługuje "zaginiony rejon" (numer placówki)
- zadzwoniłem tam i podałem że zaginął list taki i taki numer, trzeba połączyć sie z osobą, która wydaje listy polecone na tej poczcie
- oczywiście podano mi że list odebrany, data i podpis

A w emailach mi się klient upiera że listu nie dostał

Wiesz, to też jest możliwe Kiedyś list do mnie odebrała sąsiadka i wyjechała na kilka dni. Dziwiłam się, że wszyscy dostali odlewki, a ja nie. Po powrocie przyniosła paczuszkę i bardzo mnie przepraszała

[justek_p]

Kurcze, ciekawe czemu ludzi tak robią. Przecież i tak prawda wyjdzie na jaw

W moim przypadku nie posądzałabym uczestniczki o takie oszustwo. Emonitoring wskazuje tylko, że paczka została nadana i tyle, nie ma nic o dostarczeniu. Więc zapewne gdzieś utknęła.
Wczoraj byłam na poczcie i przy okazji odbioru przesyłki (tak, tak, kolejne odlewki ) podrążyłam dalej temat, a szczególnie sprawę tego oświadczenia. Pani obsługująca poszła do koleżanek, które ponoć zajmują się reklamacjami i wróciła jedynie z informacją, że trzeba czekać i dostanę maila. Z przepraszającym spojrzeniem powiedziała, że mogą się spóźnić kilka dni O oświadczeniu nikt nic nie wiedział, widocznie to martwy zapis w regulaminie. Przynajmniej mam nadzieję, że jakby coś formalnie brakowało, to by mnie poinformowano

[winter76]

Też parę dni temu składałam reklamację on line. I chyba nikt mnie nie przebije- przesyłkę poleconą super listonoszka wrzuciła mi do skrzynki ( sic! ) w dniu w którym nikogo w domu nie było. I ktoś mi ją zwinął Podobno bardzo łatwo wyciagnąć sztywniejszą kopertę przez otwór

[Lena_94]

Napisane przez winter76

Też parę dni temu składałam reklamację on line. I chyba nikt mnie nie przebije- przesyłkę poleconą super listonoszka wrzuciła mi do skrzynki ( sic! ) w dniu w którym nikogo w domu nie było. I ktoś mi ją zwinął Podobno bardzo łatwo wyciagnąć sztywniejszą kopertę przez otwór

Nie wątpię, ja kiedyś pilnie potrzebowałam własnego awizo, a że familia ze sobą na dalszy wyjazd zabrała klucz do skrzynki to poradziłam sobie przy pomocy kuchennych urządzeń (bez szczegółów,aby nie było że podpowiadam). Chyba nie ma "bezpiecznych"skrzyne k, bo jak komuś coś strzeli do głowy to zawsze wyciągnie

[justek_p]

No to chyba zbliżam się pomału do zakończenia sprawy z niedostarczoną odlewką.
Właśnie dostałam maila z decyzją poczty o uznaniu przesyłki za zaginioną. Oczywiście nie może być za pięknie, bo na zwrócenie pieniędzy dają sobie kolejne 30 dni ale nie będę już przytrzymywać uczestniczki i za chwilę przeleję jej pieniądze.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Właśnie przelałam uczestniczce pieniądze, zaraz powinna mieć je na swoim koncie. Jednak mój wątek jest już zamknięty, dlatego nie wiem jak może ona to potwierdzić. Czy już mamy to sobie darować?

[zania]

Napisane przez justek_p

No to chyba zbliżam się pomału do zakończenia sprawy z niedostarczoną odlewką.
Właśnie dostałam maila z decyzją poczty o uznaniu przesyłki za zaginioną. Oczywiście nie może być za pięknie, bo na zwrócenie pieniędzy dają sobie kolejne 30 dni ale nie będę już przytrzymywać uczestniczki i za chwilę przeleję jej pieniądze.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Właśnie przelałam uczestniczce pieniądze, zaraz powinna mieć je na swoim koncie. Jednak mój wątek jest już zamknięty, dlatego nie wiem jak może ona to potwierdzić. Czy już mamy to sobie darować?

Zeby ci nie napisala, ze kasy nie dostala
Sorry za ten zart.
Nie wiem Justek jak ona ma to potwierdzic, moze sama ci da znac i uzgodnicie to z modem.
Natomiast nasuwa mi sie taka jedna przykra mysl, ze na poczatku przy wspolnych zakupach wszystko jest pieknie cacy, a gdy cos sie dzieje, zdarzenie losowe, niezalezne od tych dwoch stron, no nagle jedna ze stron (uczestniczka) jest wilkiem dla osoby rozbierajacej flakon. Wrecz jej wrogiem. Przykre, bo tak nie powinno byc. Wiecej szacunku i kultury. Posieszajace jest tylko to, ze takie przypadki to margines.

[pozzzziomka]

Napisane przez justek_p

No to chyba zbliżam się pomału do zakończenia sprawy z niedostarczoną odlewką.
Właśnie dostałam maila z decyzją poczty o uznaniu przesyłki za zaginioną. Oczywiście nie może być za pięknie, bo na zwrócenie pieniędzy dają sobie kolejne 30 dni ale nie będę już przytrzymywać uczestniczki i za chwilę przeleję jej pieniądze.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Właśnie przelałam uczestniczce pieniądze, zaraz powinna mieć je na swoim koncie. Jednak mój wątek jest już zamknięty, dlatego nie wiem jak może ona to potwierdzić. Czy już mamy to sobie darować?

Maja 2tyg na odnalezienie i kolejne 2 na zwrot pieniedzy max do 30dni wliczajac te poczatkowe 2tyg Tzn nie bedziesz musiala czekac 30dni do 16dni musza przelac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justek_p]

Napisane przez zania

Zeby ci nie napisala, ze kasy nie dostala
Sorry za ten zart.
Nie wiem Justek jak ona ma to potwierdzic, moze sama ci da znac i uzgodnicie to z modem.
Natomiast nasuwa mi sie taka jedna przykra mysl, ze na poczatku przy wspolnych zakupach wszystko jest pieknie cacy, a gdy cos sie dzieje, zdarzenie losowe, niezalezne od tych dwoch stron, no nagle jedna ze stron (uczestniczka) jest wilkiem dla osoby rozbierajacej flakon. Wrecz jej wrogiem. Przykre, bo tak nie powinno byc. Wiecej szacunku i kultury. Posieszajace jest tylko to, ze takie przypadki to margines.

Wysłałam jej też wiadomość, ale nie spodziewam się specjalnie odpowiedzi. W sumie to mi nie zależy, przecież zawsze mam potwierdzenie z banku, gdyby ktoś zakwestionował moją uczciwość
To faktycznie była bardzo przykra sytuacja dla mnie, przecież chciałam się tylko podzielić z innymi pięknym zapachem, a tu tyle problemów. Pisałam w tym wątku głównie po to, żeby w przypadku wystąpienia takiej sytuacji u kogoś innego, łatwiej można było się dogadać. W końcu czarno na białym jest tu napisane, co wszyscy o tym myślą.

Napisane przez pozzzziomka

Maja 2tyg na odnalezienie i kolejne 2 na zwrot pieniedzy max do 30dni wliczajac te poczatkowe 2tyg Tzn nie bedziesz musiala czekac 30dni do 16dni musza przelac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie wiem, co poczta musi, wiem tylko co robi. W decyzji niestety jest napisane: "Należną kwotę przekażemy na rachunek bankowy (...) w terminie 30 dni od daty wydania niniejszej decyzji". Data jest dzisiejsza Nie będę się już z nimi szarpać, poczekam sobie.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Właśnie sprawdziłam w regulaminie PP i tam jest dokładnie taki zapis, więc niby wszystko ok.

[pozzzziomka]

Napisane przez justek_p

Wysłałam jej też wiadomość, ale nie spodziewam się specjalnie odpowiedzi. W sumie to mi nie zależy, przecież zawsze mam potwierdzenie z banku, gdyby ktoś zakwestionował moją uczciwość
To faktycznie była bardzo przykra sytuacja dla mnie, przecież chciałam się tylko podzielić z innymi pięknym zapachem, a tu tyle problemów. Pisałam w tym wątku głównie po to, żeby w przypadku wystąpienia takiej sytuacji u kogoś innego, łatwiej można było się dogadać. W końcu czarno na białym jest tu napisane, co wszyscy o tym myślą.



Nie wiem, co poczta musi, wiem tylko co robi. W decyzji niestety jest napisane: "Należną kwotę przekażemy na rachunek bankowy (...) w terminie 30 dni od daty wydania niniejszej decyzji". Data jest dzisiejsza Nie będę się już z nimi szarpać, poczekam sobie.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Właśnie sprawdziłam w regulaminie PP i tam jest dokładnie taki zapis, więc niby wszystko ok.

Nie ma takiego zapisu - chyba, ze cos sie niedawno zmienilo Bo na kazdej poczcie mi powiedziano to samo 30dni od daty zlozenia reklamacji i tak zawsze otrzymalam zwrot, a zlozylam kilka reklamacji

A ja jestem zlosliwa i jak byla taka nie fair to nawet mala kwote nie oddawalabym wczesniej, tylko po przelewie poczty Skoro nie potrafila sie odpowiednio zachowac ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Asiuuuuula]

No to teraz trza się modlić coby przesyłka się nie znalazła
Wątek chyba został zamknięty po to aby ochłonąć i nie komentować już tej sprawy, na prośbę z pewnością zostanie otworzony, żeby wpisać, że wszystko zakończone

[cbr]

Napisane przez pozzzziomka

Nie ma takiego zapisu

widać masz bardzo przestarzałe informacje...

Rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 26 listopada 2013 r. w sprawie reklamacji usługi pocztowej:
§ 9. 1. Operator pocztowy rozpatruje reklamację niezwłocznie i udziela odpowiedzi na reklamację w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia otrzymania reklamacji.
§ 10. 1. Odpowiedź na reklamację zawiera:
(...)
4) w przypadku przyznania odszkodowania – kwotę odszkodowania oraz informację o sposobie i terminie jego wypłaty, nie dłuższym niż 30 dni od dnia uznania reklamacji;

[pozzzziomka]

Napisane przez cbr

widać masz bardzo przestarzałe informacje...

Rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 26 listopada 2013 r. w sprawie reklamacji usługi pocztowej:
§ 9. 1. Operator pocztowy rozpatruje reklamację niezwłocznie i udziela odpowiedzi na reklamację w terminie nie dłuższym niż 30 dni od dnia otrzymania reklamacji.
§ 10. 1. Odpowiedź na reklamację zawiera:
(...)
4) w przypadku przyznania odszkodowania – kwotę odszkodowania oraz informację o sposobie i terminie jego wypłaty, nie dłuższym niż 30 dni od dnia uznania reklamacji;

Pytalam o to przed chwila, 30 dni od dnia zlozenia reklamacji, zreszta przy 1szej reklamacji jak nie podalam numeru konta, to wrecz przychodzily ponaglenia, ze musze sie stawic po odbior gotowki, bo oni to musza zamknac do 30dni od daty zlozenia mojej reklamacji Pani powiedziala, ze inaczej maja jakies problemy, ze nie dopelnili obowiazkow Zreszta kazdy zwrot dostaje do 30dni od daty zlozenia reklamacji, a inf o uznaniu przesylki za zaginiona po 2tyg Za kazdyk razem w ost mozliwym dniu Wiec chyba raczej to ma sens


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez pozzzziomka

Pytalam o to przed chwila, 30 dni od dnia zlozenia reklamacji, zreszta przy 1szej reklamacji jak nie podalam numeru konta, to wrecz przychodzily ponaglenia, ze musze sie stawic po odbior gotowki, bo oni to musza zamknac do 30dni od daty zlozenia mojej reklamacji Pani powiedziala, ze inaczej maja jakies problemy, ze nie dopelnili obowiazkow Zreszta kazdy zwrot dostaje do 30dni od daty zlozenia reklamacji, a inf o uznaniu przesylki za zaginiona po 2tyg Za kazdyk razem w ost mozliwym dniu Wiec chyba raczej to ma sens Taka sama inf otrzymalam na 4 urzedach poczt, z ktorych korzystam


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justek_p]

pozzzziomka serio, nie wiem kto Ci udziela takich informacji, ale sprawdź sobie na stronie PP w regulaminie jakie są terminy. Plus to rozporządzenie, o którym pisała cbr. Chyba panie na Twojej poczcie są źle poinformowane

Myślę, że moją sprawę możemy już zakończyć. Obyśmy się nie spotkali tu ponownie

[szozda]

Wiecie, nie napisałabym tego postu gdyby uczestniczka nie pojawiła się po kilku miesiącach jak królik z kapelusza na na forum i jak gdyby nigdy nic nie zaczęła brać udziału we wspólnych zakupach perfumeryjnych.
Problem dotyczył Aszuelki i miał udział w mojej rozbiórce:
Portrait of lady i Mbucuruya. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=752833
Dwa zapachy stosunkowo drogie.
Aszuelka zgłosiła się po 2 x 5 ml i na tym się skończyło.
Nie napisała że rezygnuje i dlaczego, że nie ma pieniędzy, albo przeprasza, cokolwiek, bo ja wiem że ludzie mają różne sytuacje życiowo-finansowe, i można czasem móc nie wywiązać się ze zobowiązania.
Aszuelka nie odezwała się nigdy więcej do mnie.
Ja nie oczekuję niczego.
Ale proponuję domagać się od tej uczestniczki pieniędzy przed zrobieniem odlewki.

[pozzzziomka]

Napisane przez szozda

Wiecie, nie napisałabym tego postu gdyby uczestniczka nie pojawiła się po kilku miesiącach jak królik z kapelusza na na forum i jak gdyby nigdy nic nie zaczęła brać udziału we wspólnych zakupach perfumeryjnych.
Problem dotyczył Aszuelki i miał udział w mojej rozbiórce:
Portrait of lady i Mbucuruya. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=752833
Dwa zapachy stosunkowo drogie.
Aszuelka zgłosiła się po 2 x 5 ml i na tym się skończyło.
Nie napisała że rezygnuje i dlaczego, że nie ma pieniędzy, albo przeprasza, cokolwiek, bo ja wiem że ludzie mają różne sytuacje życiowo-finansowe, i można czasem móc nie wywiązać się ze zobowiązania.
Aszuelka nie odezwała się nigdy więcej do mnie.
Ja nie oczekuję niczego.
Ale proponuję domagać się od tej uczestniczki pieniędzy przed zrobieniem odlewki.

Mialam to samo - tez z Fueguia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szozda]

Czyli nie byłam jedyna...

[grudzienszal]

Pojawił nam się kolejny niestabilny uczestnik.To sylwiaaleksandra.Zapisała się na moja rozbiórkę https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=832013 3.10 mając wiedzę,że zbieram wpłaty na już.Wszyscy podali adresy i zrobili przelewy,wiec wysłałam do Sylwii prywatną wiadomość.Nie odezwała się do dnia dzisiejszego mimo iż jej konto wskazuje na to ,że loguje się codziennie.Przykro mi,że muszę ją tu umieścić.

[wgn]

Napisane przez grudzienszal

Pojawił nam się kolejny niestabilny uczestnik.To sylwiaaleksandra.Zapisała się na moja rozbiórkę https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=832013 3.10 mając wiedzę,że zbieram wpłaty na już.Wszyscy podali adresy i zrobili przelewy,wiec wysłałam do Sylwii prywatną wiadomość.Nie odezwała się do dnia dzisiejszego mimo iż jej konto wskazuje na to ,że loguje się codziennie.Przykro mi,że muszę ją tu umieścić.

U mnie też miała spory poślizg - może wpisz się jej w profilu

[Ovathena]

Napisane przez grudzienszal

Pojawił nam się kolejny niestabilny uczestnik.To sylwiaaleksandra.Zapisała się na moja rozbiórkę https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=832013 3.10 mając wiedzę,że zbieram wpłaty na już.Wszyscy podali adresy i zrobili przelewy,wiec wysłałam do Sylwii prywatną wiadomość.Nie odezwała się do dnia dzisiejszego mimo iż jej konto wskazuje na to ,że loguje się codziennie.Przykro mi,że muszę ją tu umieścić.

Mam również z nią problem, tylko że w moim przypadku wpłaciła.
Od wysyłki mijają prawie dwa tygodnie, wszyscy już dawno potwierdzili odbiór tylko ona nie (wg danych na stronie PP przesyłka została odebrana dawno temu), nie odpowiada na PW, choć widzę że loguje się codziennie. Przez to nie mogę zamknąć rozbiórki. Może się odezwie, ale co jeśli nie? Rozbiórka pozostanie na zawsze niedokończona?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=830710

[scorpionetka]

Napisane przez Ovathena

..... Przez to nie mogę zamknąć rozbiórki. Może się odezwie, ale co jeśli nie? Rozbiórka pozostanie na zawsze niedokończona?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=830710

Dwa tygodnie po odebraniu przez adresata przesyłki zamykasz rozbiórkę z odpowiednim komentarzem, że ktoś nie odmeldował odlewki, chociaż bywa na wizażu i nie reaguje na próby komunikacji. Chociaż, dziewczyny piszą, że dwa tygodnie od nadania przesyłki można zamykać. Mi jedna wizażanka też nie potwierdziła odbioru w tej rozbiórce, ale poczekałam i tak zamknęłam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...8#post51330648

[Ovathena]

Napisane przez scorpionetka

Dwa tygodnie po odebraniu przez adresata przesyłki zamykasz rozbiórkę z odpowiednim komentarzem, że ktoś nie odmeldował odlewki, chociaż bywa na wizażu i nie reaguje na próby komunikacji.

O, to nie wiedziałam. Dziękuję.