Problemy z ex pracodawcą- co zrobić? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-25, 19:04   #1
c83d6e50d3bbffb7e844821a45fd05e1d1820daa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 24
Angry

Problemy z ex pracodawcą- co zrobić?


Witam ponownie.
Niestety nie mam szczęścia do pracodawców, co w ostatnim czasie było widoczne, np. w moim wcześniejszym wątku.
Z góry przepraszam znów na długi post, ale musiałam tutaj wszystko dokładnie opisać.

Podjęłam pracę w jednej firmie, gdzie zaproponowano mi umowę o pracę na okres próbny.
Dalsza moja umowa o pracę miała zależeć od moich wyników w tym okresie próbnym, cele do realizacji zostały przeze mnie zrealizowane, wszystko było w porządku, nikt na moją pracę nie narzekał, nie miał żadnych zastrzeżeń. A mimo wszystko nie przedłużono ze mną umowy... ale o tym później.

Przyjmując się tam miałam pracować w ściśle określonych godzinach 8-16, od poniedziałku do piątku. Tymczasem się okazało, że doszła mi druga zmiana do 22, a także niektóre soboty po 5h. Nie było mowy, aby się na to nie zgodzić, aneksu do umowy nie dostałam, chociaż nalegałam. Pracowałam także na jednym programie (wcześniej nie miałam informacji, że muszę go znać), który ma mnóstwo możliwości i nawet osoby pracujące na nim zawodowo, nie znają go do końca, a ja po tygodniu pracy dostałam przymus od szefa i książkę, do jego nauki, z informacją, że mam tydzień czasu na nauczenie się go i to oczywiście w czasie wolnym od pracy...

Ogólnie z szefem nie miałam wiele wspólnego, bo jego zastępczyni zlecała mi wszystkie prace, była dla mnie miła, pomocna, uczyła mnie wszystkiego od początku.
Szef jest osobą, która ma zawsze rację, nie przyjmuje krytyki i uważa się za wielkiego prezesa swojej wielkiej firmy, który wiecznie miał do mnie pretensje, w większości przypadkach nieuzasadnione. Nie mogłam zrealizować płatności za usługi, bo na koncie nie było środków, ale to moja wina. Nie wystawiłam fakturki, bo mi nie chodził program do tego, ale pewnie coś ja namieszałam, że mi nie chodzi. Tak samo instruował mnie, jak mam obsługiwać klientów (pamiętaj nie mówi się- nie wiem, może.. trzeba być miłym, uprzejmym), chociaż mam w tym doświadczenie i ukończony kurs. Nie mogłam wybrać sobie nadgodzin, kiedy chciałam, a na II zmianie nie miałam po prostu prawa. Na dworze upały ponad 30'C, a w biurze ani wody do picia, ani klimatyzacji. Prośba o te rzeczy skończyła się fiaskiem, bo przecież wodę możecie sobie swoją kupić, tak samo jak wentylator. Nie, że nie było funduszów, bo były, ale bardziej określiłabym to mianem skąpstwa, bo po co nam to, skoro można to obejść...Kilka razy wytknęłam mu błędy, udowadniając, że mam rację i bardzo się wkurzył i zaczął smęcić swoje wywody. Odniosłam wrażenie, że zatrudniając się w tej firmie winnam wszystko wiedzieć od razu, a nie mogłam o nic pytać, bo od razu był problem i jeszcze nie narzekać, że zarabiam minimalną krajową. Czułam się jak debil, bo na każdym możliwym kroku mnie upominał, pouczał, wytykał rzekome błędy.

Mój zakres obowiązków miał się ograniczać do prac biurowych, dokumenty i papierki, kontakt telefoniczny/osobisty z klientami, przygotowywanie umów, zamawianie akcesoriów, korespondencja firmowa itd., czyli typowa praca biurowa. W efekcie się okazało, że zajmowałam się także sprzedażą, chociaż na tym stanowisku były dwie osoby, czasem rozwoziłam klientów firmy na spotkania (na szczęście służbowym samochodem) po całym województwie, chociaż były też osoby na tym stanowisku. Robiłam zarazem wszystko i wszystkie ode mnie wymagano.

Stosunek o pracy rozwiązano ze mną w chamski sposób, co ponoć normalne w tej firmie w stosunku do byłych pracowników. Teraz jestem wrogiem publicznym nr 1. Przyszłam dzisiaj normalnie do pracy i po 3,5h poszłam na rozmowę do szefa. Powiedział mi, że mu nie po drodze ze mną, bo mijają się jego cele z moimi, że jestem arogancja, wredna i nie stać firmy na podwyżkę dla mnie. Kazał mi się zebrać i iść do domu natychmiast. Zrobiło mi się przykro w cholerę, ale wyjścia nie miałam. Jego zastępczyni stała nade mną i czekała aż pozbieram swoje rzeczy, poganiała mnie. Mówiła, że jej przykro, ale ona ma takie rozporządzenie od szefa i tyle. Nie mogłam nawet zobaczyć sobie połączenia do domu, bo jakoś musiałam się tam dostać... Zostałam z siatką szpargałów, kwiatkiem i torebką sama na ulicy, jak żebrak

W firmie była rodzinna atmosfera, więc dowiedziałam się od pracujących tam osób, że szef rozpowiada innym, że źle wykonywałam swoje obowiązki, że były na mnie skargi, na moją pracę. Nikt nigdy z firmy nie powiedział mi, że coś jest nie tak. Pofatygowałam się i skontaktowałam się osobami, z którymi współpracowałam, to wszyscy byli zaskoczeni, że już nie pracuję i że miło im się ze mną współpracowało, więc nie wiem o co chodzi? Dowiedziałam się też, że jeszcze za mojej pracy został złożony wniosek o kolejnego stażystę, na moje miejsce (firma zatrudnia 2 normalnych pracowników i 4 stażystów), wiadomo w jakim celu. Stażyści są wykorzystywani, pracują na zmiany, chodzą do pracy w soboty, wykonują inne obowiązki niżeli mają w umowie stażowej z PUP. Nikt się nie skarży, bo każdy się boi i wykonuje dalej swoją pracę. Przede mną było też podajże z 4 stażystów i mimo że mieli ich zatrudnić, to nikogo po stażu nie zatrudniono, znów wzięto nowych stażystów...
Czekam jeszcze na świadectwo pracy i na wypłatę, czy mi wypłacą ekwiwalent za urlop i moje nadgodziny.

Dziewczyny, poradźcie mi, czy w ogóle firma może mieć aż tylu stażystów i na nich opierać swoją pracę? Przecież, to jawne wykorzystywanie! A oni się boją, że stracą pracę i siedzą cicho.
Może warto PUP zainteresować tym faktem? Zresztą, kto w ogóle wydaje zgodę na takie staże?

Czy mogę zgłosić sprawę do PIP anonimowo? Czy w ogóle zajmują się anonimami?
Chodzi mi o zgłoszenie powyższego faktu i łamania praw pracowników.

Co jeszcze mogę w takiej sytuacji zrobić?

A nie lepiej siedzieć cicho i olać sprawę?
Już sama nie wiem, co mam myśleć.
W życiu bym nie przypuszczała, że będę miała takie problemy z pracą

Dziękuję za pomoc, wytrwałość przy czytaniu moich wypocin.
Pozdrawiam.
Judyta
c83d6e50d3bbffb7e844821a45fd05e1d1820daa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-05, 17:12   #2
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 090
Dot.: Problemy z ex pracodawcą- co zrobić?

PIP przyjmuje anonimowe zgłoszenia więc działaj. Zresztą równie dobrze możesz się przedstawić, nic złego w końcu nie zrobiłaś.
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 18:57   #3
crystalmethod
Raczkowanie
 
Avatar crystalmethod
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 379
Dot.: Problemy z ex pracodawcą- co zrobić?

DZIAŁAJ I NIE DAJ SIĘ!!! Trzymam mocno kciuki, cwaniaczek nie będzie mieć już możliwości żerowania na pracownikach. Informuj nas na bieżąco o sprawie!
crystalmethod jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 13:54   #4
c83d6e50d3bbffb7e844821a45fd05e1d1820daa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 24
Dot.: Problemy z ex pracodawcą- co zrobić?

Cytat:
Napisane przez crystalmethod Pokaż wiadomość
DZIAŁAJ I NIE DAJ SIĘ!!! Trzymam mocno kciuki, cwaniaczek nie będzie mieć już możliwości żerowania na pracownikach. Informuj nas na bieżąco o sprawie!
Byłam już orientacyjnie zapytać w PIP, mają kartotekę otwartą, już kiedyś ktoś na nich skargi składał, chociaż firma istnieje coś koło roku czasu.
Nie wiem, co dalej czy składać skargę, bo się nad tym nie mam czasu nawet rozwodzić. Na pewno będę musiała złożyć wniosek o sprostowanie świadectwa pracy, co jest równoznaczne z tym, że jak mam rację, to wtedy muszą mi ekwiwalent zapłacić...
c83d6e50d3bbffb7e844821a45fd05e1d1820daa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.