wymarzony pierścień mocy część XXII

[asiuk]

Napisane przez miskowa

Lepiej dziś. Chyba wczoraj coś w powietrzu było, albo znów mi hormony wariują (mogę wszystko zwalić na hormony zawsze).

Fajnie, że masz na co zwalić

Okres mi się wczoraj zaczął - mam nadzieję, że będzie lepiej, niż ostatnio, dostałam leki przeciwkrwotoczne

[kotekk81]

Czesc

u nas dzis piekna pogoda wiec pewnie uskutecznimy ze dwa spacery


Butter ja nie moge ogladac Twojego bloga przed sniadaniem bo oslinilam klawiature


moje dziecko mnie "wykonczy" ciagle wola AM!!!!! zjadla swoje sniadanie i nie daje mi zjesc mojego - oddelegowalam ja na dol do dziadka i mam chwile spokoju chyba Tz musi wziac dodatkowa fuche bo nie starczy nam na jedzenie i ubieranie jej

[emi_lka]

Cześć

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny

Choruję na wieczny niedoczas, brakuje mi zwykłego poleniuchowania.

Emilko gratki sukcesów w diecie

Dzięki Niu.
A jak się czujesz? Jak Wasze plany przeprowadzkowe?

Napisane przez asiuk

Cześć!

Jakoś nie mam weny do pisania.

Emilko, skoro masz dużo stresów w pracy, to nie dziw się, że brzuch się zbuntował.

Robię sobie kawę i zabieram się za robotę - cichaczem w pracy robię konkurs, więc muszę korzystać, że na razie szefa nie ma

Super, jaki konkurs?

Stresowo inaczej reaguję jeśli chodzi o układ trawienny...
To było takie typowo zatruciowe samopoczucie...
Średnio to uzasadnione, ale wcześniej jadłam zupę z czerwonej soczewicy, w której były tylko pomidory, cebula, czosnek, soczewica, odrobina parmezanu i bazylii i trochę octu. Nie powinno mi to zaszkodzić, a jednak na samą myśl o resztce tej zupy jest mi źle. Więc może to to.

Napisane przez czarna.noc

Zastanawialm sie swojego czasu nad takim cudem, ale pewnie dlugo trwa ukladanie wlosow? Ja sie tak wyspecjalizowalam w szybkim porannym myciu i suszeniu wlosow (mam wlosy za lopatki), ze zajmuje mi to lacznie niecale 8min

Oddam Ci!! tylko je zabierz, ja marze o prostych jak druty wlosch, jakie maja Japonki. Raz widzialam z bliska i mnie skrecalo z zazdrosci. Grube, ciemne, lśniące, proste i jak tafla wody

Układanie włosów tą suszarką to chwila. Przy moich włosach łącznie suszenie i układanie to 10 minut.
TŻ też układał mi włosy nią, gdy miałam do pasa, ale trwało to dłużej.

Ja myję głowę wieczorem, bo po porannym myciu często się przeziębiałam. Poza tym po prostu włosy lepiej wyglądają i nie są tak niesforne.

[czarna.noc]

Napisane przez ButterBear

Ja właśnie takie mam, tyle, że nie ciemne i nic się nie da też z nimi zrobić. Jakbym chciała je zakręcić, to chyba bym musiała miesiąc w wałkach chodzić

Zazdroszcze
Po co mialabys chciec krecic wlosy? Przeciez proste to sam szyk, minimalizm, klasa sama w sobie i zawsze wygaldaja doskonale. Krecone/falowane(te drugie chyba sa gorsze) wygladaja na wiecznie nieuczesane i nie sprawiaja wrazenia "czystosci" i schludnosci. Nie bez powodu w roznych konserwatywch miejscach dress code nie przewiduje rozpuszczonych kreconych wlosow. Juz przejda nawet proste do ramion, ale krecone - nigdy! (kiedys pracowalam w kancelarii prawnej i prawniczka jedna zawsze prostowala wlosy, bo mowila, ze klienci kiedys nie traktowali jej powaznie, jak chodzila w rozwichrzonych sprzezynkach).

Napisane przez emi_lka

Układanie włosów tą suszarką to chwila. Przy moich włosach łącznie suszenie i układanie to 10 minut.
TŻ też układał mi włosy nią, gdy miałam do pasa, ale trwało to dłużej.

Ja myję głowę wieczorem, bo po porannym myciu często się przeziębiałam. Poza tym po prostu włosy lepiej wyglądają i nie są tak niesforne.

Rozumiem. Ja przeciwnie, musze myc rano, bo inaczej sie pogniotą w nocy

[asiuk]

Dam znać, jaki konkurs, jeśli uda mi się zdążyć i wysłać Mam mało czasu i dużo pracy.

Doszły do mnie buty z Butyk.pl - są super, ale trochę za małe. Chcę je wymienić na rozmiar 38

[emi_lka]

Napisane przez czarna.noc

Krecone/falowane(te drugie chyba sa gorsze) wygladaja na wiecznie nieuczesane i nie sprawiaja wrazenia "czystosci" i schludnosci. Nie bez powodu w roznych konserwatywch miejscach dress code nie przewiduje rozpuszczonych kreconych wlosow. Juz przejda nawet proste do ramion, ale krecone - nigdy! (kiedys pracowalam w kancelarii prawnej i prawniczka jedna zawsze prostowala wlosy, bo mowila, ze klienci kiedys nie traktowali jej powaznie, jak chodzila w rozwichrzonych sprzezynkach).

Niestety tak

Napisane przez asiuk

Dam znać, jaki konkurs, jeśli uda mi się zdążyć i wysłać Mam mało czasu i dużo pracy.

Doszły do mnie buty z Butyk.pl - są super, ale trochę za małe. Chcę je wymienić na rozmiar 38

Ok. Trzymam kciuki!

----------------------------------------

Zaczęłam wczoraj ćwiczyć - hula-hop + 8 minut na mięśnie brzucha, razem 40 minut ćwiczeń podczas "na wspólnej", żeby coś mnie rozpraszało

[kotekk81]

dziewczyny bardzoooo ladnie prosze o trzymanie kciukow dzis o 17

Pozbylam sie dziecka i zaraz lece robic kopytka i pierogi z serem

[ButterBear]

Napisane przez czarna.noc

Zazdroszcze
Po co mialabys chciec krecic wlosy? Przeciez proste to sam szyk, minimalizm, klasa sama w sobie i zawsze wygaldaja doskonale. Krecone/falowane(te drugie chyba sa gorsze) wygladaja na wiecznie nieuczesane i nie sprawiaja wrazenia "czystosci" i schludnosci. Nie bez powodu w roznych konserwatywch miejscach dress code nie przewiduje rozpuszczonych kreconych wlosow. Juz przejda nawet proste do ramion, ale krecone - nigdy! (kiedys pracowalam w kancelarii prawnej i prawniczka jedna zawsze prostowala wlosy, bo mowila, ze klienci kiedys nie traktowali jej powaznie, jak chodzila w rozwichrzonych sprzezynkach).

Nie że chcę mieć kręcone...ale gdyby mnie jednak kiedyś naszła ochota, to nie mogę pokręcić

[czarna.noc]

Napisane przez emi_lka

Niestety tak

Zaczęłam wczoraj ćwiczyć - hula-hop + 8 minut na mięśnie brzucha, razem 40 minut ćwiczeń podczas "na wspólnej", żeby coś mnie rozpraszało

Hehe
Ja nadal sie nie biore do cwiczen, mam megakatar, jest mi zimno jak na alasce, a za 3 dni musze byc zdrowa Pracuje dzis z domu z tego powodu..

Napisane przez kotekk81

dziewczyny bardzoooo ladnie prosze o trzymanie kciukow dzis o 17

Pozbylam sie dziecka i zaraz lece robic kopytka i pierogi z serem

Trzymam kciuki, a za co?

Napisane przez ButterBear

Nie że chcę mieć kręcone...ale gdyby mnie jednak kiedyś naszła ochota, to nie mogę pokręcić

Mala strata

[kotekk81]

Napisane przez czarna.noc

Trzymam kciuki, a za co?

dzieki za kciuki
a za co to napisalam w klubie

[emi_lka]

Znowu mi się zrobiło niedobrze - obstawiam kawę z mlekiem

Kotku, kciuki

[czarna.noc]

Napisane przez kotekk81

dzieki za kciuki
a za co to napisalam w klubie

Doczytalam, trzymam

Napisane przez emi_lka

Znowu mi się zrobiło niedobrze - obstawiam kawę z mlekiem

Kotku, kciuki

Kawa rozpuszczalna czy z ekspresu? Ja po rozpuszczalnej ciagle mam jakies przeboje, co sie nigdy po ekspresowej nie zdarzylo.

[xzora]

Napisane przez ButterBear

Ja właśnie takie mam, tyle, że nie ciemne i nic się nie da też z nimi zrobić. Jakbym chciała je zakręcić, to chyba bym musiała miesiąc w wałkach chodzić

ja miałam takie włosy do końca podstawówki, w liceum zaczęły mi się lekko falować, teraz znowu mam proste. Moja mama też ma fazy na proste/falujące także może i tobie się zmieni. Ale lepiej nie, bo najładniejsze to całkiem proste, albo kręcone a nie takie nijakie

Napisane przez emi_lka

To było takie typowo zatruciowe samopoczucie...
Średnio to uzasadnione, ale wcześniej jadłam zupę z czerwonej soczewicy, w której były tylko pomidory, cebula, czosnek, soczewica, odrobina parmezanu i bazylii i trochę octu. Nie powinno mi to zaszkodzić, a jednak na samą myśl o resztce tej zupy jest mi źle. Więc może to to.

może jakaś skórka z pomidora była w zupie? może węgiel leczniczy by trochę pomógł uregulować żołądek?

Napisane przez emi_lka

Zaczęłam wczoraj ćwiczyć - hula-hop + 8 minut na mięśnie brzucha, razem 40 minut ćwiczeń podczas "na wspólnej", żeby coś mnie rozpraszało

super, jak już zaczęłaś, to dalej pójdzie. Brawa się należą, że mimo zatrucia dałaś radę ćwiczyć!

Napisane przez kotekk81

dzieki za kciuki
a za co to napisalam w klubie

ja również trzymam kciuki! przygotuj się do rozmowy, opracuj różne warianty, to pomaga na stres, a i w negocjacjach się przyda. Chociaż czasami jak się idzie na żywioł, to lepiej się na tym wychodzi

[emi_lka]

Napisane przez czarna.noc

Kawa rozpuszczalna czy z ekspresu? Ja po rozpuszczalnej ciagle mam jakies przeboje, co sie nigdy po ekspresowej nie zdarzylo.

Z ekspresu przelewowego. Piję taką od kilku lat, rozpuszczalnej nawet w domu nie mam...
Także sensacje przez to, to byłaby nowość. Może to kwestia mleka, bo kupiłam inne niż zwykle...
nie wiem.

Napisane przez xzora

może jakaś skórka z pomidora była w zupie? może węgiel leczniczy by trochę pomógł uregulować żołądek?


super, jak już zaczęłaś, to dalej pójdzie. Brawa się należą, że mimo zatrucia dałaś radę ćwiczyć!

Sama nie wiem. Dziś od rana ok., a kilkanaście minut po kawie i drugim śniadaniu znowu ból żołądka, mdłości...

Xzora, już dawno miałam zapytać: jaką decyzję w końcu podjął TŻ (odnośnie tematu, o którym pisałaś w klubie)?

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Znowu mi się zrobiło niedobrze - obstawiam kawę z mlekiem

Kotku, kciuki

A może to mniej gastrologiczny powód?

[niuniuniau]

Napisane przez emi_lka

Cześć

Dzięki Niu.
A jak się czujesz? Jak Wasze plany przeprowadzkowe?

Emilko czuję się znośnie, gdybym miała możliwość odpoczynku w ciągu dnia choć ze 3 godziny to by było wręcz rewelacyjnie a tak ciążowo nic mi nie dolega prócz efektów biegania za młodą, podnoszenia jej kilkanaście razy dziennie i niedosypiania. No, ale już bliżej niż dalej więc dam radę a potem będzie gorzej ;p

Co do przeprowadzki to ja jestem jej bardzo przeciwna w obecnej sytuacji. Teściowa nadal ma rehabilitację ale dotychczasowa nie przyniosła żadnych efektów, mowa się poprawiła za to ruchowo jest przykuta do łóżka. Przeprowadzka miała być korzystna dla nas, w tym momencie ja tych korzyści nie widzę, podejrzewam, że byłoby jeszcze gorzej zarówno pod względem finansowym (rehabilitacja jest kosztowna) jak i fizycznym (przy dwójce małych dzieci nie dam rady zajmować się osobą niepełnosprawną). Piotrek bardzo by chciał ale tłukę mu do głowy, że oprócz niego jest jeszcze trójka rodzeństwa którzy mieszkają rzut beretem a nie 500km tak jak my.
Zostajemy na miejscu a ja zaczynam kombinować jak tu dorobić parę złotych siedząc w domu. Myślę o otwarciu sklepu internetowego albo po prostu o udzielaniu korepetycji od września.

Napisane przez czarna.noc

Zazdroszcze
Po co mialabys chciec krecic wlosy? Przeciez proste to sam szyk, minimalizm, klasa sama w sobie i zawsze wygaldaja doskonale. Krecone/falowane(te drugie chyba sa gorsze) wygladaja na wiecznie nieuczesane i nie sprawiaja wrazenia "czystosci" i schludnosci. Nie bez powodu w roznych konserwatywch miejscach dress code nie przewiduje rozpuszczonych kreconych wlosow. Juz przejda nawet proste do ramion, ale krecone - nigdy! (kiedys pracowalam w kancelarii prawnej i prawniczka jedna zawsze prostowala wlosy, bo mowila, ze klienci kiedys nie traktowali jej powaznie, jak chodzila w rozwichrzonych sprzezynkach).


Rozumiem. Ja przeciwnie, musze myc rano, bo inaczej sie pogniotą w nocy

Nocko zgadzam się w 100%, ja mam włosy falowane i jeśli ich nie ułożę to wyglądam po prostu niechlujnie.

Napisane przez kotekk81

dziewczyny bardzoooo ladnie prosze o trzymanie kciukow dzis o 17

Pozbylam sie dziecka i zaraz lece robic kopytka i pierogi z serem

Trzymam mocno kciuki

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

A może to mniej gastrologiczny powód?

Nie

Napisane przez niuniuniau

Emilko czuję się znośnie, gdybym miała możliwość odpoczynku w ciągu dnia choć ze 3 godziny to by było wręcz rewelacyjnie a tak ciążowo nic mi nie dolega prócz efektów biegania za młodą, podnoszenia jej kilkanaście razy dziennie i niedosypiania. No, ale już bliżej niż dalej więc dam radę a potem będzie gorzej ;p

Co do przeprowadzki to ja jestem jej bardzo przeciwna w obecnej sytuacji. Teściowa nadal ma rehabilitację ale dotychczasowa nie przyniosła żadnych efektów, mowa się poprawiła za to ruchowo jest przykuta do łóżka. Przeprowadzka miała być korzystna dla nas, w tym momencie ja tych korzyści nie widzę, podejrzewam, że byłoby jeszcze gorzej zarówno pod względem finansowym (rehabilitacja jest kosztowna) jak i fizycznym (przy dwójce małych dzieci nie dam rady zajmować się osobą niepełnosprawną). Piotrek bardzo by chciał ale tłukę mu do głowy, że oprócz niego jest jeszcze trójka rodzeństwa którzy mieszkają rzut beretem a nie 500km tak jak my.
Zostajemy na miejscu a ja zaczynam kombinować jak tu dorobić parę złotych siedząc w domu. Myślę o otwarciu sklepu internetowego albo po prostu o udzielaniu korepetycji od września.

Faktycznie z przeprowadzką nie bardzo, szczególnie, że są inni bliżej teściowej, pewnie bez takich zobowiązań (choćby wczesnodziecięcych), jak Wy.
Myślę, że korepetycje to świetny pomysł dorobienia

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Nie

Ok ... to może przemęczenie, albo stres związany z pracą?

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Xzora, już dawno miałam zapytać: jaką decyzję w końcu podjął TŻ (odnośnie tematu, o którym pisałaś w klubie)?

mi radzono, żeby na czas problemów żołądkowych zrezygnować z kawy, dobrze, żebyś i ty skorzystała z tej rady
a TŻ nie przyjął oferty, zapomniałam napisać

Napisane przez ButterBear

A może to mniej gastrologiczny powód?

co to za brzydkie insynuacje?
pozostając w temacie dzieciowym, dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka ze swoim 3-tygodniowym stworem. Malec tak głęboko spał, że wyglądał jak jakiś manekin. Mój instynkt macierzyński jest uśpiony.

Napisane przez emi_lka

Faktycznie z przeprowadzką nie bardzo, szczególnie, że są inni bliżej teściowej, pewnie bez takich zobowiązań (choćby wczesnodziecięcych), jak Wy.
Myślę, że korepetycje to świetny pomysł dorobienia

Mam podobne zdanie.

[ButterBear]

Napisane przez xzora

co to za brzydkie insynuacje?
pozostając w temacie dzieciowym, dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka ze swoim 3-tygodniowym stworem. Malec tak głęboko spał, że wyglądał jak jakiś manekin. Mój instynkt macierzyński jest uśpiony.

A czemu brzydkie?

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Ok ... to może przemęczenie, albo stres związany z pracą?

Poprzyglądam się sobie...
Może owulacja... mam trochę podwyższoną temperaturę...

Napisane przez xzora

mi radzono, żeby na czas problemów żołądkowych zrezygnować z kawy, dobrze, żebyś i ty skorzystała z tej rady
a TŻ nie przyjął oferty, zapomniałam napisać

Mam podobne zdanie.

Zrobiłam sobie dziś wyjątkowo jedną filiżankę - normalnie piję 3 kubki
No nic, na razie nie będę wracać do tej przyjemności.

---------------

Jadę dziś do Ikei. Pooglądam sobie rolety rzymskie i inne pomysły "okienne".
A później jedziemy do przyjaciół planować wakacje

[czarna.noc]

U mnie w pracy przestoj. To oznacza, ze nie mam co robic, doslownie Czytam fora i na zmiane ksiazke od 2 godz

Napisane przez xzora

pozostając w temacie dzieciowym, dzisiaj odwiedziła mnie koleżanka ze swoim 3-tygodniowym stworem. Malec tak głęboko spał, że wyglądał jak jakiś manekin. Mój instynkt macierzyński jest uśpiony.

Gdyby instynkt mial sie budzic po patrzeniu i przebywaniu z dziecmi innych osob, to chyba ludzkość by już dawno wymarła
Ja nie lubie dzieci zniesc moge jedynie jedna z moich siostrzenic.

Napisane przez emi_lka

Jadę dziś do Ikei. Pooglądam sobie rolety rzymskie i inne pomysły "okienne".
A później jedziemy do przyjaciół planować wakacje

Oooo nie, ja tez chce do Ikei. Chyba juz z ponad pol roku nie bylam, a uwielbiam bezgranicznie.

[xzora]

Napisane przez ButterBear

A czemu brzydkie?

a to tak z mojego punktu widzenia, czyli osoby, u której powód insynuacji byłby nieplanowany

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez czarna.noc

Gdyby instynkt mial sie budzic po patrzeniu i przebywaniu z dziecmi innych osob, to chyba ludzkość by już dawno wymarła
Ja nie lubie dzieci zniesc moge jedynie jedna z moich siostrzenic.

o widzisz, a mnie się zawsze wydawało, że większość ludzi niemowlęta rozczulają
ja mam tak z psami, emocje na ich widok są ogromne i wówczas odczuwam brak takiego stworzenia przy sobie

[ButterBear]

Napisane przez xzora

a to tak z mojego punktu widzenia, czyli osoby, u której powód insynuacji byłby nieplanowany

No ale tak wszystkie sobie myślimy co może być powodem problemów Emilki...a to może być jeden z powodów. Dlatego to powiedziałam
Brzydka insynuacja by była, gdybym insytuowała, że np. Emilka ma jakąś paskudną chorobę (tfu,tfu), której można się nabawić prowadząc niemoralny tryb życia

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

No ale tak wszystkie sobie myślimy co może być powodem problemów Emilki...a to może być jeden z powodów. Dlatego to powiedziałam
Brzydka insynuacja by była, gdybym insytuowała, że np. Emilka ma jakąś paskudną chorobę (tfu,tfu), której można się nabawić prowadząc niemoralny tryb życia

Zbyt moralnie się prowadziłam ostatnio, więc insynuowane przyczyny nie wchodzą w grę, ani brzydkie ani ładne

[kotekk81]

Napisane przez emi_lka

Kotku, kciuki

Napisane przez czarna.noc

Doczytalam, trzymam

Napisane przez xzora

ja również trzymam kciuki! przygotuj się do rozmowy, opracuj różne warianty, to pomaga na stres, a i w negocjacjach się przyda. Chociaż czasami jak się idzie na żywioł, to lepiej się na tym wychodzi

dzieki

normalnie mam takiego stresa ze mam scisniety zoladek

Napisane przez niuniuniau

Co do przeprowadzki to ja jestem jej bardzo przeciwna w obecnej sytuacji. Teściowa nadal ma rehabilitację ale dotychczasowa nie przyniosła żadnych efektów, mowa się poprawiła za to ruchowo jest przykuta do łóżka. Przeprowadzka miała być korzystna dla nas, w tym momencie ja tych korzyści nie widzę, podejrzewam, że byłoby jeszcze gorzej zarówno pod względem finansowym (rehabilitacja jest kosztowna) jak i fizycznym (przy dwójce małych dzieci nie dam rady zajmować się osobą niepełnosprawną). Piotrek bardzo by chciał ale tłukę mu do głowy, że oprócz niego jest jeszcze trójka rodzeństwa którzy mieszkają rzut beretem a nie 500km tak jak my.
Zostajemy na miejscu a ja zaczynam kombinować jak tu dorobić parę złotych siedząc w domu. Myślę o otwarciu sklepu internetowego albo po prostu o udzielaniu korepetycji od września.


masz racje.....bedac z dwojka dzieci i to calkiem malych (Oliwka) bardzo ciezka jest opieka nad tak chora osoba....Tz chcialby sie przeprowadzic bo to jego matka ale chyba nie zdaje sobie sprawy ile pracy ty bys musiala wlozyc w wychowywanie dzieci, opieke nad tesciowa i jeszcze prowadzenie domu

swietny pomysl z tym sklepem zawsze to pare grosza by wpadlo a masz jakis konkretny pomysl??
Trzymam mocno kciuki

dzieki


Maja spi i mam chwile dla siebie a nie moge sobie znalezc miejsca bo mam stresa

[hania811]

helo

Napisane przez ButterBear

Hej

Haniu, dobrze, że Mania rośnie
I dobrze, że się nie dajesz wkręcić w panikę szczepionkową Twoje nerwy pewnie by się jeszcze Małej udzieliły

Haniu, co z moim przepisem na kaczkę?

Dziewczyny, obiecuję, w miarę możliwości będę wstawiać nowe przepisy

zapomniałam na śmierć.
Przez to moje dziecko wszystko.
Wybacz..ale zadzwonić do teściowej nie dam rady bo mnie mocno wkur. Wystarczy że ją muszę oglądac na żywo raz w tygodniu.

Napisane przez xzora

o widzisz, a mnie się zawsze wydawało, że większość ludzi niemowlęta rozczulają
ja mam tak z psami, emocje na ich widok są ogromne i wówczas odczuwam brak takiego stworzenia przy sobie

Mnie dopiero teraz rozczulają. Myślę sobie na widok takiego malucha "o ja cie!! jaki slodziak" po czym "o ja cie!! też mam takiego"

--------------
Wyrwalam się na zakupy kupić jakąś bluzkę i wróciłam ze spodanimi. Tym razem różowymi.

[ButterBear]

Napisane przez hania811

helo


zapomniałam na śmierć.
Przez to moje dziecko wszystko.
Wybacz..ale zadzwonić do teściowej nie dam rady bo mnie mocno wkur. Wystarczy że ją muszę oglądac na żywo raz w tygodniu.

Luuuuuuuuuuzzzz... Zrobię inną
Czym sobie znowu teściowa nagrabiła?

Mnie też maluszki rozczulają...

[czarna.noc]

Napisane przez xzora

o widzisz, a mnie się zawsze wydawało, że większość ludzi niemowlęta rozczulają
ja mam tak z psami, emocje na ich widok są ogromne i wówczas odczuwam brak takiego stworzenia przy sobie

No to chyba fakt, ze niektorych male dzieciaki rozczulaja. Ja do tych ludzi nie naleze ale mam tak z kotkami. Wszystkie male kotki bym wziela i uchronila od zlego.

Napisane przez hania811

Mnie dopiero teraz rozczulają. Myślę sobie na widok takiego malucha "o ja cie!! jaki slodziak" po czym "o ja cie!! też mam takiego"

Hania, dobre

[xzora]

Napisane przez ButterBear

Brzydka insynuacja by była, gdybym insytuowała, że np. Emilka ma jakąś paskudną chorobę (tfu,tfu), której można się nabawić prowadząc niemoralny tryb życia

myślę, że nie trzeba aż tak daleko szukać, Emilka pisałam o rezygnacji z piciu kawy, a zapomniałam wspomnieć o nalewkach
Pamiętam jak kiedyś w LO zrobiliśmy sobie wagary, w trakcie których piliśmy cytrynówki, miętówki, owoce leśne. Masakra.

Napisane przez hania811

Mnie dopiero teraz rozczulają. Myślę sobie na widok takiego malucha "o ja cie!! jaki slodziak" po czym "o ja cie!! też mam takiego"

czyli rozczulasz się podwójnie, fajnie

a zakupami masz odwrotnie niż ja, zawsze najtrudniej kupić mi spodnie, do tego najwięcej z nimi roboty przy przymierzaniu