OOBE i LD

[201701160947]

Mam parę informacjii ,znalazłam w necie ,a książkę chyba musze najpierw całą przeczytać bo tak to raczej nie znajdę a narazie mi się nie chce

Od wieków parapsychologowie zajmują się zagadnieniem oddzielenia duszy od ciała. Słynny badacz tych zjawisk, Robert Monroe, był zdania, że każdy człowiek jest w stanie podróżować astralnie. Eksperymenty naukowe potwierdziły, że takie podróże nie są wcale czymś wyjątkowym.

Na czym polegają podróże astralne

Podczas gdy ciało fizyczne pozostaje na miejscu, ciało astralne udaje się na wędrówkę, mogąc w krótkim czasie pokonywać duże dystanse. Podczas wędrówki duch jest niewidzialny, chociaż znane są przypadki, w których ukazywał się ludziom (np. ciała astralne Stefana Ossowieckiego czy ojca Pio).
Coraz więcej naukowców wykonuje doświadczenia z wędrówkami ciał astralnych. Doktor Robert Crookall zebrał i przeanalizował ponad 1000 przypadków oddzielania się duszy od ciała. Stwierdził, że przeżycia ludzi są bardzo podobne:
Każdy, kto przeżył fenomen opuszczania ciała przez duszę, uważa, że dzieje się to przez głowę.
W momencie wychodzenia ciała astralnego człowiek odczuwa bardzo silny ból. Przeważnie traci na chwilę przytomność.
Drugie "ja" przebywa przez moment w pobliżu ciała fizycznego; często unosi się nad nim w odległości kilku metrów. Wielu podróżujących po krótkiej podróży wraca do ciała.
Między ciałami astralnym i fizycznym istnieje stały kontakt, nawet gdy są one bardzo od siebie oddalone.
Całkowite oddzielenie z pewnością spowodowałoby śmierć.
Podobnie jak podczas opuszczania ciała przez duszę, tak i w czasie powrotu odczuwany jest ból. Przy gwałtownym powrocie może nastąpić pewien rodzaj szoku.
Obcisłe ubranie, które zakłóca krążenie krwi, może uniemożliwić podróże astralne. To samo tyczy się biżuterii, zegarków na rękę i innych metalowych przedmiotów noszonych na ciele. Również urządzenia elektryczne mogą zakłócić wyjście ciała astralnego.
DUSZA w laboratorium

Doktor Robert Crookall i doktor Charles Tart przeprowadzili serię eksperymentów. Jeden z nich wyglądał następująco: osoba poddana testowi leżała spokojnie na łóżku, podłączona do rozmaitych urządzeń pomiarowych - elektroencefalografu i czujnika ruchu. W tym samym pomieszczeniu, na szczycie wysokiego na kilka metrów rusztowania, znajdowała się kartka z przypadkową cyfrą.
Zadanie osoby poddanej eksperymentowi polegało na opuszczeniu ciała fizycznego, uniesieniu się nad nim i odczytaniu liczby. Wynik doświadczenia był pozytywny. Osoba poddana testowi nie ruszyła się z miejsca, a mimo to potrafiła podać prawidłową liczbę. Podróże astralne były badane także przez innych naukowców. Karlis Osis przeprowadził w Nowym Jorku doświadczenia na osobach uzdolnionych parapsychicznie. Medium leżało na łóżku w pomieszczeniu A. W pomieszczeniu B znajdował się monitor, na którym pokazany był obrazek. Ciało astralne osoby badanej miało opuścić ciało fizyczne, udać się do pomieszczenia B, obejrzeć obrazek, powrócić do ciała i powiedzieć badaczom, co widziało. Media nigdy się nie myliły.

Co tak naprawdę opuszcza ciało?

Pomimo przeprowadzenia licznych eksperymentów nie udało się odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: co właściwie opuszcza ciało człowieka. Dusza? Jakaś energia? Myśl?
Profesor Ernest Wilder-Smith trafia w sedno problemu: "Fenomen pozacielesnych podróży astralnych jest niemożliwy do wyjaśnienia. Ale czy to oznacza, że można zaprzeczyć jego istnieniu? Z pewnością nie! Nie wiemy, jaka energia opuszcza ciało podczas podróży astralnej i do niego powraca. A już na pewno nie możemy tej energii przeanalizować w laboratorium. Tak samo zresztą jest z siłą grawitacji, której istnienia nie jesteśmy w stanie potwierdzić laboratoryjnie. A jednak istnieje i nie można temu zaprzeczyć."
Może angielskie medium Geraldine Cummins jest najbliższa prawdy, mówiąc: "Duch nie działa bezpośrednio na mózg. Istnieje eteryczne ciało, które łączy ducha z pewnymi fragmentami mózgu. To niewidoczne ciało jest jedynym kanałem, dzięki któremu duch i życie łączą się z fizyczną postacią. Miejmy nadzieję, że kiedyś uda się znaleźć instrument, który pozwoli zbadać to ciało."

Możesz zobaczyć przyszłość

Zajmujący się fenomenem podróży astralnych amerykański badacz Robert Monroe stwierdził, że "poza ciałem fizycznym nie ma pojęcia przestrzeni i czasu. Można z całą świadomością cofać się lub wybiegać naprzód w czasie, jeśli tylko dobrze opanuje się technikę podróżowania astralnego."
Astralne podróże w czasie trwają niezwykle krótko. Potwierdzają to liczne udokumentowane przypadki.
Przypomnijmy jeden z nich.
Podczas safari w kenijskim buszu, w którym brał udział biolog i pisarz Lyall Watson, wydarzył się wypadek. Samochód, którym grupa podróżowała, przewrócił się i zawisł na skraju urwiska. W momencie największego niebezpieczeństwa duch Watsona opuścił ciało i uniósł się nad wozem. Z góry widział swoje ciało na przednim siedzeniu auta, a potem... samochód spadający do głębokiego jaru. Z pewnością było to spojrzenie w przyszłość, gdyż kiedy po chwili Watson wrócił do swojego ciała, wóz nadal wisiał nad przepaścią. Watsonowi udało się z niego wyjść i uratować współpasażera. Chwilę potem wóz runął w dół - dokładnie tak, jak to widziało ciało astralne Watsona. Młody człowiek, którego uratował, zostałby zgnieciony. Później pisarz wspominał:
- W jakiś sposób wtedy wiedziałem, że na kilka chwil nie tylko opuściłem ciało, ale nawet trafiłem do przyszłości, a potem powróciłem do swojego czasu.
Podróże astralne nie są niebezpieczne chociaż można spotkać istoty które są tak zwaną "Dziczą astralną" i są niezbyt przyjazni więc najlepiej od takich trzymać się z daleka.Całe szczęście w astralu są też istoty o dobrych lub neutralnych intencjach.

to na tyle :P:

A i jeszcze coś o prekursorze podróży astralnych


Astralne przeżycia
Roberta A. Monroe

Urodził się w 1915 roku w Indianie, dorastał w domu o tradycjach naukowych.
Jego ojciec był profesorem uniwersyteckim, a matka lekarką. Swoją umiejętność wychodzenia z ciała Monroe uważał za coś zupełnie normalnego i naturalnego.

Już jako dziecko Monroe odkrył w sobie zdolności do podróży astralnych. Z początku jego dusza rzadko opuszczała ciało, jednak od 1958 roku, kiedy Monroe był już poważanym, zamożnym człowiekiem, podróże stały się dla niego chlebem powszednim.
Oddzielenie duszy od ciała odbywało się według tego samego schematu.
Najpierw występował bardzo silny skurcz od pasa w dół, następnie całe ciało wstrząsane było bolesnymi wibracjami, aż wreszcie się uspokajało. Po przejściu tej fazy, którą z biegiem czasu przechodził coraz spokojniej, Monroe koncentrował się na sztuce latania.
Wyobrażał sobie przyjemny i łagodny lot w balonie. Tego typu myśli pomagały mu opuścić ciało i bez trudu wznieść się pod sufit, przeniknąć przez niego i wznosić się coraz wyżej i wyżej.
W przeciwieństwie do wszystkich innych astralnych podróżników, Monroe opisuje rzeczywistość naszego świata jako trójwymiarową.

Pierwszy wymiar to jest nasz świat fizyczny, w którym żyjemy jako zwyczajni ludzie.
Drugi wymiar to świat duchowy, świat myśli - naturalne otoczenie ciała astralnego.
Trzeci wymiar jest miejscem trudnym do wyobrażenia dla zwykłych ludzi. Jest to jakby rodzaj "nadświata", który przenika nasz realny świat. "Rozciąga się ponad nasze możliwości pojmowania. Jego rzeczywistość złożona jest z najgłębszych marzeń. Myśl jest akcją, źródłem egzystencji, witalną, twórczą siłą, która wytwarza energię i łączy materię w całość" - próbuje objaśnić go Robert Monroe.

[Asik_]

Trwało to jakies 30 minut, poczułam nagle jakbym spadała w dół i nie miałam przez chwile jakby poczucia rzeczywistosci, no i oblecial mnie strach. Dosyc to dziwne.

[Asik_]

W sumie chce sprobowac tego jeszcze raz.... ale to naprawde musi byc trudne. Z drugiej strony jak sie tak boje to potem nawet spac nie moge.
Wlasciwie nie wiedzialam do konca co zrobic w tej koncowej fazie tego "dziwnego czucia" Dziewczyny jesli ktos jeszcze tego probowal to opiszcie jak bylo u Was.

[Asik_]

Ciekawe te fragmenty I pomyslec ze tyle niezbadanych rzeczy jest na swiecie

[201701160947]

Asik_ a jesteś tego pewna?Kurcze mam mieszane uczucia co do tego ,ja kiedyś też próbowałam jak tata sie tym inieresował.Poczułam jakby moje ciało bylo bardzo cieżkie i mi przeszkadzało-ciążyło i wtedy właśnie się przestraszyłam i już więcej nie próbowałam.Mimo wszystko uważaj na siebie

[Asik_]

Dzieki Jak tylko cos sie uda opisze dokladnie tutaj Ja tez czulam ten ciazar ciala Z tym ze z jednej strony bylo ciezkie z z drugiej jakos dziwnie lekkie

[zirael]

Napisane przez Asik_

Hm ta stronka ktora podałyscie jest bardzo ciekawa.

Mogę adres tej strony?

[Asik_]

Dziewczyny coraz bardziej zagłębiam sie w te tematy Cos niesamowitego, i nie chodzi mi tu o samo OOBE czy LD, poprostu o wszytsko, medytacje, poznanie siebie itp Duzo dały mi rozmowy z ludźmi ktorzy sie tym zajmuja
Pozdrawiam i polecam

[Joey]

o kurczę Asik odwazna jesteś Ja bym się bała z tym eksperymentować Jak bedziesz miala jeszcze jakies doswiadczenia z tymi sprawami to napisz w tym wątku, (nawet jakbys miala go wyciągać z czeluści zapomnienia) .Ja bardzo chętnie poczytam.

Ten tekst Silvy bardzo ciekawy Lubie takie rzeczy, ale tylko czysto teoretycznie i z opowiadan. Sama nie sprobuje...

[tajemnica]

dwa lata temu bawiłam sie w świadome śnienie i 3 razy mi sie udało :P no coz tak mnie zaciekawiłyscie tym tematem ze postanowiłam sobie pocwiczyc od dzisiaj zaczynam ja to sie kompletnie nie boje takich rzeczy i uwazam wszystko za ciekawe i uczace przezycia Macie jakies stronki zwiazane z LD albo OBE?

[201707171556]

Możesz sobie poczytac o tym np. na Forum Astral Dynamics (czy jakoś taka podobna nazwa mogłam zrobić literówke) Forum ZN.

[Guni]

To ja moze podam linka: http://manowarforever.webpark.pl/index2.htm

[tajemnica]

dzieki za stronke ale i tak juz sobie skombinowałam 4 ksiazki na ten temat :P

[mornien]

Z doświadczenia - oobe jest prawdą (: choć nie dokońca wiadomo czy to prawdziwy świat czy obrazy wygenerowane przez mózg. Co do nieprzyjemnych objawów (duszenie, drgawki)... Są. Spotkałam się z opinią, że oobe jako wychodzenie z ciała jest jakby 'sztuczną śmiercią'. Strach przed tym zjawiskiem jest fizjologicznie naturalny (; Kiedy pierwszy raz wyszłam miałam straaaaszne drgawki, ale wiedziałam co się dzieje i co się stanie. Było warto (; Wyszłam z domu na ulicę, widziałam dziwne postaci. Ciało samo mnie wciągnęło kiedy ktoś w domu powędrował głośno do łazienki. Z oobe można czerpać ogromne korzyści.

[Asik_]

Napisane przez mornien

Z doświadczenia - oobe jest prawdą (: choć nie dokońca wiadomo czy to prawdziwy świat czy obrazy wygenerowane przez mózg. Co do nieprzyjemnych objawów (duszenie, drgawki)... Są. Spotkałam się z opinią, że oobe jako wychodzenie z ciała jest jakby 'sztuczną śmiercią'. Strach przed tym zjawiskiem jest fizjologicznie naturalny (; Kiedy pierwszy raz wyszłam miałam straaaaszne drgawki, ale wiedziałam co się dzieje i co się stanie. Było warto (; Wyszłam z domu na ulicę, widziałam dziwne postaci. Ciało samo mnie wciągnęło kiedy ktoś w domu powędrował głośno do łazienki. Z oobe można czerpać ogromne korzyści.

No niestety nie bardzo chce mi sie wierzyc ze po 1 razie wyszlas na ulice. Prawda jest taka ze pierwsze OOBE trwaja kilka sekund, kiedy pierwszy raz udaje nam sie to osiagnac doznajemy szoku, i oobe konczy sie. Aby swobodnie sie poruszac, wychodzic z domu trzeba dłuuuuugiej praktyki. Po drugie nie jest to zadna "sztuczna smierc" , nie mozna tego tez tak do konca nazwac wychodzeniem z ciala, popropstu portusza sie dzieki naszej swiadomosci duplikat ciała astralnego, ktore po zakonczeniu oobe niszczy sie. Nasze cialo astralne nie wychozi poza nas, jest to tylko jakby jego kopia.

[zirael]

W sumie nawet nie sądziłam, że jest to prawda. Wydawało mi się, że są to tylko urojenia, że ktoś niesamowicie długo o tym myśli i w końcu to jego OBE jest jakby wyreżyserowane przez jego wobraźnię. Ale cieszę się, że dowiedziałam się paru nowych rzeczy.

[zirael]

Ach, Asik_ mogłabyś powiedzieć z jakiej strony kozystasz?

[beat@]

Napisane przez egzit

kiedyś bardzo interesowałam się OOBE, wypożyczałam sterty książek i kilkakrotnie sama probowałam. Nie wiem czy rzeczywiście miałam OOBE czy to był tylko sen wywołaby intenswnym mysleniem o tym własnie. Ten "sen" wyglądał następująco: stałam w moim pokoju w środku nocy i patrzyłam się na siebie samą śpiącą w łóżku i wydawało mi się to czymś zupełnie normalnym. Zaczęłam tak jakby "podpływać" do siebie tej śpiącej.... i urwał mi się film Potem przestałam się tym zajmować.

Po tym co u ciebie przeczytałam mam jeszcze większą ochotę na przeżycie czegoś takiego

A no i witam - my z tego samego miasta

[Asik_]

Zirael poprostu wpisalam w google OOBE i czytalam co ciekawsze

[Asik_]

Mialam drobne problemy z moimi "Ulubionymi" ale juz ok:http://www.pozacialem.spojrzenie.com

[Miarru]

siema trafilem tu jakos przypadkiem :p ale widze ze interesujecie sie tematem
. Wiec moim zdaniem OoBE nie wiadomo w jaki sposób 'działa'. Powstają teorie, że dusza wychodzi z ciała i podróżuje po świecie.
Na początek powinniśmy zastanowic się czym jest dusza. Otóż to, co potocznie nazywamy duszą, jest naszą świadomością. Ale! Pozostaje pytanie.. w takim razie, gdzie jest zlokalizowana świadomośc? Czy siedzi w naszym ciele? Jest funkcją mózgu? A może pozostaje poza naszym ciałem, lecz ma na nie wpływ? Nasza świadomośc istnieje tak naprawdę wszędzie, ale nigdzie. I może nie koniecznie leży w świecie fizycznym, to na 100% ma z naszymi ciałami fizycznymi pewnego rodzaju połączenie. Można uważac, że podczas OoBE, świadomośc wcale nie opuszcza naszego ciała. Po prostu jest ona umieszczona od zawsze gdzieś na zewnątrz. A zjawisko OoBE pozwala nam na odwrócenie naszej uwagi.. nie jesteśmy skupieni na widzeniu rzeczywistości z naszych oczu, lecz tak naprawdę z innej perspektywy [tej zewnętrznej].

Podobno jest tak, że małe dzieci często miewają takie doświadczenia 'bycia poza ciałem'. Ale kiedy rodzic usłyszy od swojego dziecka taką 'zmyśloną historyjkę', to wmawia mu, że to nie prawda. Dlatego z czasem, gdy dorastają przestają miewac takie 'schizy' i widzą tylko i wyłącznie swoimi oczami. To kolejny powód, dla którego małe dzieci mogą byc dla nas bardzo pomocne. Jeśli miałbym kiedyś próbowac sprawdzic, jak to jest naprawdę, to zacząłbym od rozmów z dziecmi, o tym co pamiętają z 'bycia poza ciałem' i tym, co nazywają snami.Rowniez my wszyscy kazdej nocy przenosimy sie do astralu choc niejestesmy tego swiadomi nasze sny tworza sie w astralu i tam wlasnie jestesmy gdy snimy choc niejestesmy tego wogule swiadomi .

jest wiele metod na osiogniecie oobe ale Od razu mówię, że to nie jest kwestia jednego dnia. Tego nie osiągniecie dzięki jednemu cwiczeniu. Temu trzeba się całkowicie oddac i oczekiwac rezultatów przez długi czas. Mogę założyc się też, że większośc z was, lub nawet nikt tego nie spróbuje.Najwieksza barjera jest strach czesto nieslusznie wywolywane przez nasz umysl ktry tworzy sobie barjery.Ale musmiy je wszystkie przelamac aby poznac swiat astralny.

[Miarru]

Napisane przez Sophie86

Slyszalam o tym,ale sama nie uwazam tego za dobry pomysl. Wielu moich znajomych "pcha" sie do tego ,mimo ze zauwazaja u siebie dziwne objawy,dosyc nieprzyjemne.Kolatanie serca,duszenie sie,nieprzyjazna pustka. Moze byc niebezpieczne,a co zrobic z tymi "objawami" nie wiadomo . :/

te objawy sa efektem oobe tak zwane ''wybiracje'' wystempoja one przed kazdym(i w trakcie) wyjsciem ciala astralnego z fizycznego te wibracje sa bardzo dziwne i ciezko jest je opisac na poczatku moga wydawac sie nieprzyjemne ale trzeba sie z nimi oswoic wtedy wcale nam nieprzeszkadzaja po jakims czasie mozna rowniez nauczyc sie je kontrolowac

[Miarru]

Napisane przez Asik_

Czyli to jednak działa? Hm ta stronka ktora podałyscie jest bardzo ciekawa. A co dzieje sie z tym ciałem ktore wyjdzie z nas? Moze byc tak ze juz nei bedzie mogło wrocic? No ia jak sie wraca? zaciekałiw mnie ten temat

bez obaw niema takiej mozliwosci zebysmy niewrocili do wlasnego ciala co prawda mozemy czasami napotkac sie na trudnosci ale predzej czy puzniej uda nam wrocic.wystarczy pomysliec o naszym ciele fizycznem a juz zostaniemy sciognieci przez tak zwana''line astralna''(ktora loczy cialo astralne z cialem fizyczny, raczej nieda sie je dostrzec ale wiadomo ze istnieje) spowrotem do naszego ciala albo wystarczy ze sfruniemy jak piorko spowrotem do naszego ciala...

[Miarru]

Napisane przez egzit

kiedyś bardzo interesowałam się OOBE, wypożyczałam sterty książek i kilkakrotnie sama probowałam. Nie wiem czy rzeczywiście miałam OOBE czy to był tylko sen wywołaby intenswnym mysleniem o tym własnie. Ten "sen" wyglądał następująco: stałam w moim pokoju w środku nocy i patrzyłam się na siebie samą śpiącą w łóżku i wydawało mi się to czymś zupełnie normalnym. Zaczęłam tak jakby "podpływać" do siebie tej śpiącej.... i urwał mi się film Potem przestałam się tym zajmować.

nie to byl tylko realistyczny sen podczas oobe niema przerwy w swiadomosci tak jak to bywa podczas snu..

[Miarru]

Napisane przez silva

OBE jest bardzo niebezpieczne.Czytałam kiedyś książkę o tym o ile pamiętam to była książka Monroe czy jakoś tak już nie pamiętam.Wychodzenie z ciała jest o tyle niebezpieczne ,że w czasie kiedy wyjdziemy z ciała w nasze ciało może wejść inna dusza - np.zagubiona.I co wtedy?Mój tata sie swego czasu tym bardzo się interesował i nawet próbował i czuł ,że może latać ,przenikać przez ścianę itd.,ale zaprzestał juz tego bo też sie trochę bał.W tej książce czytałam,że zanim wyjdzie się z ciała należy wypowiedzieć jakieś słowa,żeby ciało było bezpieczne.Muszę chyba wrócić do tej książki i sprawdzić dokładnie co tam było napisane.W każdym razie takie rzeczy są niebezpieczne.Trzeba naprawdę umieć to robić.

Hmm czytalas kasiazke i widocznie niedoczytalas do konca owszem w nasze cialo moze wejsc inna dusza(choc to malo prawdopodobne) lecz to jest nasze cialo i zawsze jakas czostka naszej osobowsci,czastka nas samych,czastka naszej duszy w nim zostaje wiec w kazdej chwily mozmy wygonic intruza z naszego ciala z cialem jestesmy polonczeni az do smierci i choc by niewiem co puki zyjemy zawsze do niego wrocimy.jesli chodzi o te słowa to prosi sie naszych ''pomocnikow'' by w razie niebezpieczenstwa nam pomogli (kim sa pomocnicy? jest opisane w kasiazce R.monroe).Niewydaje mi sie zeby to bylo niebezpieczne.To tylko strach przed nieznanym temten swiat bardzo sie rożni od naszego i go wogule nieznamy dlatego wielu ludzi wamia se ze jest to niebezpieczne i dlatego niebedzie probowal tego ponownie...Trzeba to robic metoda malych krokow wszystko powli musmiy starac sie przezwyciezyc ten strach.Nigdy nie spotkalem sie z faktem ze oobe komus zaszkodzilo wiele obaw sa poprostu wyssane z palca perzez osoby sceptycznie nastowione do tego tematu ktore wymyslaja bzdury niemajac zielonego pojcia na ten temat...

[Miarru]

Napisane przez Asik_

Zdam Ale nie posłuze sie metoda 4+1 tylko poprostu ta transową

radze zaczac odmetody 4+1 dla poczatkujacych jest o wiele latwiejsza niz metoda transowa.

[Miarru]

Napisane przez Asik_

Trwało to jakies 30 minut, poczułam nagle jakbym spadała w dół i nie miałam przez chwile jakby poczucia rzeczywistosci, no i oblecial mnie strach. Dosyc to dziwne.

raczej to nie bylo jeszcze oobe ale spewnoscia byl to trans juz dosyc gleboki w transe ma sie uczucie spadania wszystkie nasze zmyusly zostaja wylonczone i mamy wlasnie odczucie odciecia sie od rzeczywistosci cos miedzy snem a jawa.

[Miarru]

Napisane przez Asik_

W sumie chce sprobowac tego jeszcze raz.... ale to naprawde musi byc trudne. Z drugiej strony jak sie tak boje to potem nawet spac nie moge.
Wlasciwie nie wiedzialam do konca co zrobic w tej koncowej fazie tego "dziwnego czucia" Dziewczyny jesli ktos jeszcze tego probowal to opiszcie jak bylo u Was.

Powinas jak najbardziej poglebiac ten stan az do momentu pojawinia sie ''wibracji'' potem juz tylko jeden krok do wyjscia z ciala

[Miarru]

Napisane przez mornien

.Spotkałam się z opinią, że oobe jako wychodzenie z ciała jest jakby 'sztuczną śmiercią'. .

hehe 'sztuczna smierc' co za bzdura ,normalnie brak mi slow, ludzka glupota niezna granic.. a co do tego czy oobe jest tylko wymyslem naszej wyobrazni czy naprawde jest podroza astralna to jesli ktos ma watpilowasci niech poczyta troche o wynikach badan przeprowadzonych prze R.monroe lub przeczyta jego ksiazke ''Podróże poza ciałem''

[Miarru]

Napisane przez mornien

Kiedy pierwszy raz wyszłam miałam straaaaszne drgawki, ale wiedziałam co się dzieje i co się stanie. Było warto (; Wyszłam z domu na ulicę, widziałam dziwne postaci. Ciało samo mnie wciągnęło kiedy ktoś w domu powędrował głośno do łazienki. Z oobe można czerpać ogromne korzyści.

To raczej byl tylko sen pierwsze wyjscie z ciala jest tak ogromnym szokiem ze czlowiek nie jest wstanie zrobic nic innego(ogarnia go wielkie przerazenie i strach) jak spowrotem szybko wrocic do wlasnego ciala,Praktycznie w kazdym przypadku pierwsza projekcja nietrwa dluzej niz 10 sekund.wygloda to mniejwiecej w ten sposob wyjscie z ciala,uswiadomienie sobie ze sie wyszlo z ciala w tym momencie wlancza sie instykt samozachowawczy czyli panika jezu ja juz niewruce, jak ja mam wrucic? ja umarłem!! i nagle zdajemy sobie sprawe ze juz po wszystki bo wrocilismy do wlasnego ciala nawet niewiedzqac kiedy i na tym konczy sie pierwsza projekcja trzeba przynajmniej kilkunastu prob aby przelamac strach i sie z tym stanem oswoic zeby wogule wyjsc z wlasnego pokoju........