Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie, cz.2.

[Imperfecta]

Napisane przez Pragiola

Hej dziewczyny, podczytuję wątek, postanowiłam ściągnąć Fitatu. Policzył mi że potrzebuję zjadać 2820kcal/D żeby chudnąć 0,5kg tyg. Czy to możliwe że aż tak dużo? Mam 165cm, ważę 99kg, ćwiczę intensywnie 4-5x w tyg- głównie trening siłowy plus interwały ok 40-60min. Mimo 2 miesięcy treningu nic nie schudłam chociaż ciało wygląda lepiej, uznałam że zacznę liczyć kalorie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie możliwe. Ja jak startowałam z wagą 112,8, 2-3 treningi w tygodniu i tempo chudnięcia kilogram na tydzień, to miałam 2300, albo 2400 jakoś
Ty mimo niższej wagi masz dużo większą aktywność fizyczną.

[Laief]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

jest to jednak niezdrowe jedzenie.

Przetwory mleczne z niską zawartością tłuszczu i cukru nie są niezdrowe.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Też uwielbiam te wszystkie puddingi, skyry, ale to jest jednak przetworzone i z dodatkiem substancji słodzących. Więc z jednej strony fajnie bo dużo białka a z drugiej jest to jednak niezdrowe jedzenie.

Makaron z kurczakiem na obiad, zakładając że jest to 100g kurczaka to faktycznie ok. 20g białka, więc ok, ale czasem jem np leczo z kiełbasą i tej kiełbasy jest tam nie wiele bo jest fura warzyw, więc białka też na pewno mniej niż te 20g. A czasem chce zjeść np zupę krem z cukinii to nawet jak posypie serem żółtym to też nie będzie dużo białka.


Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

eee..... chyba przesadzasz , kielbasa o ktorej piszesz ponizej tez jest przetworzona, ma w skladzie konserwanty i wcale bym sie nie zdziwila, ze zawiera cukier

[wiejskie_ziemniaczki89]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89657949]eee..... chyba przesadzasz , kielbasa o ktorej piszesz ponizej tez jest przetworzona, ma w skladzie konserwanty i wcale bym sie nie zdziwila, ze zawiera cukier [/QUOTE]No tak, ale kiełbasę jem raz na jakiś czas, nie codziennie.
A chcąc dobijać sobie białko codzienne odżywka białkowa, skyrem, puddingiem itp, które zawierają jakąś substancje słodząca, są przetworzone i nie dostarczają błonnika to to będzie zdrowe ?
Chętnie bym to jadla codziennie, ale tak się zastanawiam po prostu.


Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Laief]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

No tak, ale kiełbasę jem raz na jakiś czas, nie codziennie.
A chcąc dobijać sobie białko codzienne odżywka białkowa, skyrem, puddingiem itp, które zawierają jakąś substancje słodząca, są przetworzone i nie dostarczają błonnika to to będzie zdrowe ?
Chętnie bym to jadla codziennie, ale tak się zastanawiam po prostu.


Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Powtorze, bo wazne: przetwory mleczne z niską zawartością tłuszczu i cukru nie są niezdrowe.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

No tak, ale kiełbasę jem raz na jakiś czas, nie codziennie.
A chcąc dobijać sobie białko codzienne odżywka białkowa, skyrem, puddingiem itp, które zawierają jakąś substancje słodząca, są przetworzone i nie dostarczają błonnika to to będzie zdrowe ?
Chętnie bym to jadla codziennie, ale tak się zastanawiam po prostu.


Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

skyr to przeciez rodzaj jogurt/ serka z Islandii, co w nim niezdrowego
a przede wszystkim nie musisz codziennie jest tych 60g bialka, ani 1600 kcal ani 200g wegli itd... IMO podchodzisz zbyt rygorystycznie, a to z kolei nie jest zdrowe

[wiejskie_ziemniaczki89]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89658019]skyr to przeciez rodzaj jogurt/ serka z Islandii, co w nim niezdrowego

a przede wszystkim nie musisz codziennie jest tych 60g bialka, ani 1600 kcal ani 200g wegli itd... IMO podchodzisz zbyt rygorystycznie, a to z kolei nie jest zdrowe [/QUOTE]Jeśli masz na myśli naturalny to tak. Ale smakowe mają cukier w składzie.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Też uwielbiam te wszystkie puddingi, skyry, ale to jest jednak przetworzone i z dodatkiem substancji słodzących. Więc z jednej strony fajnie bo dużo białka a z drugiej jest to jednak niezdrowe jedzenie.

Makaron z kurczakiem na obiad, zakładając że jest to 100g kurczaka to faktycznie ok. 20g białka, więc ok, ale czasem jem np leczo z kiełbasą i tej kiełbasy jest tam nie wiele bo jest fura warzyw, więc białka też na pewno mniej niż te 20g. A czasem chce zjeść np zupę krem z cukinii to nawet jak posypie serem żółtym to też nie będzie dużo białka.


Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Dobre źródła białka to nie tylko mięso, jajka i nabiał, to także wszelkie zboża ( płatki pełnoziarniste, kasze, kukurydza, szarłat, komosa ) , nasiona ( w tym kakao) , orzechy, strączki, a nawet niektóre warzywa.

Jak to się mówi, ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.

Warto tez mieć na uwadze, ze siłkowe normy są obliczone dla ludzi ostro orajacych na niestandardowy efekt: przerost (!!!) masy mięśniowej.

Osobie która po prostu chce zdrowo żyć, jeść i ćwiczyć, nie jest potrzebne aż tyle.

[wiejskie_ziemniaczki89]

Napisane przez Laief

Powtorze, bo wazne: przetwory mleczne z niską zawartością tłuszczu i cukru nie są niezdrowe.

Nie mówię o przetworach mlecznych, tylko o puddingach proteinowych, skyrach smakowych i odżywkach białkowych z dodatkiem słodzików.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Nie mówię o przetworach mlecznych, tylko o puddingach proteinowych, skyrach smakowych i odżywkach białkowych z dodatkiem słodzików.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

No ale one maja słodzik nie cukier.
To znaczy nie wszystkie, ale jest już duża grupa takich.

Wiec pomijając preferencje smakowe, dla mnie one są za słodkie, No to nie maja cukru.


No a ze są w plastiku, No są.
I ja nie wiem skąd wziąć inne, jedyne jogurciki w szkle jakie widziałam były mikroskopijnej wielkości, miały cukier i kosztowały absurdalnie. A coś jeść trzeba.



BTW, biedra i Lidl ostatnio wyczuły rynek i zaczęły ze sobą konkurować, pojawiła się spora grupa produktów nabiałowych, bez dodatku cukru z serii High protein, w tym widziałam w końcu zapowiedź skyra bezsmakowego w dużym opakowaniu a nie tylko te małe popierdulki.

[Rena]

Ja dzis wieczorem ide na body pump. Zla jestem, bo na mojej silowni jest super promocja od wrzesnia. A ja mam karnet wazny jeszxze 8 miesiecy.

W chwili wolnej nadrobie Wasze posty.

[Laief]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Nie mówię o przetworach mlecznych, tylko o puddingach proteinowych, skyrach smakowych i odżywkach białkowych z dodatkiem słodzików

A czym jest skyr, jeśli nie przetworem mlecznym? Nvm, nazywaj to jak chcesz, ale nie zmienia to faktu, że niska ilość tłuszczu oraz cukru wpływa na to czy dany produkt jest 'zdrowy'.

[wiejskie_ziemniaczki89]

Napisane przez Laief

A czym jest skyr, jeśli nie przetworem mlecznym? Nvm, nazywaj to jak chcesz, ale nie zmienia to faktu, że niska ilość tłuszczu oraz cukru wpływa na to czy dany produkt jest 'zdrowy'.

A to nie tak że zdrowe przetwory mleczne to kefir i twaróg ? Skyr jest już dużo bardziej przetworzony, nie zawiera cukru, ale zawiera słodzik i jest to mała ilość, ale jednak jest. Jedzenie czegoś takiego codziennie może być zdrowe ?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Nie mówię o przetworach mlecznych, tylko o puddingach proteinowych, skyrach smakowych i odżywkach białkowych z dodatkiem słodzików.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

ale przeciez nie musisz tego jesc codziennie, po co mozesz wogole z tych produktow zrezygnowac

[magbeth]

Tradycyjny skyr robi się z mleka zsiadłego, natomiast w produkcji przemysłowej wykorzystuje się mleko odtłuszczone - które się po prostu pasteryzuje a potem siup do niego bakterie do fermentacji. Nie jest to produkt "dużo bardziej przetworzony".
Natomiast dodatki cukru czy pseudo owoców z cukrem to inna bajka, ale takie same "zarzuty" można postawić tradycyjnym jogurtom czy popularnym kefirom smakowym. One są ogólnie w nabiale imho na kij, logiczniej "bogacić" produkt naturalny zgodnie z własnymi preferencjami, ale rozumiem, ze wielu konsumentów lubi, kupuje, jest popyt, jest podaż.

Ide się zajechać znów.

ps. jestem wege, jem dziennie ok 85 g białka - tak jak pisze cava, źródeł tegoż jest mnogo.

Dziewczyny od rurek/aerialu, czym się smarujecie w tzw. międzyczasie? Mam cholernie sucha skore na łydkach, ale moje treściwe balsamy z clochee np. robią mi poślizg, nawet z przerwa, olejków wole nie ryzykować. Poratujcie

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Rena

Ja dzis wieczorem ide na body pump. Zla jestem, bo na mojej silowni jest super promocja od wrzesnia. A ja mam karnet wazny jeszxze 8 miesiecy.

W chwili wolnej nadrobie Wasze posty.

ja tez... znowu mi sie nie chce

[wiejskie_ziemniaczki89]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89658079]ale przeciez nie musisz tego jesc codziennie, po co mozesz wogole z tych produktow zrezygnowac[/QUOTE]No nie muszę ale rozmowy tyczyły się tego, żeby sobie w ten sposób dobić dzienną porcję białka, więc napisałam że sama też jem ale zastanawiam się czy to jest zdrowy sposób

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez magbeth

Tradycyjny skyr robi się z mleka zsiadłego, natomiast w produkcji przemysłowej wykorzystuje się mleko odtłuszczone - które się po prostu pasteryzuje a potem siup do niego bakterie do fermentacji. Nie jest to produkt "dużo bardziej przetworzony".

Natomiast dodatki cukru czy pseudo owoców z cukrem to inna bajka, ale takie same "zarzuty" można postawić tradycyjnym jogurtom czy popularnym kefirom smakowym. One są ogólnie w nabiale imho na kij, logiczniej "bogacić" produkt naturalny zgodnie z własnymi preferencjami, ale rozumiem, ze wielu konsumentów lubi, kupuje, jest popyt, jest podaż.



Ide się zajechać znów.



ps. jestem wege, jem dziennie ok 85 g białka - tak jak pisze cava, źródeł tegoż jest mnogo.



Dziewczyny od rurek/aerialu, czym się smarujecie w tzw. międzyczasie? Mam cholernie sucha skore na łydkach, ale moje treściwe balsamy z clochee np. robią mi poślizg, nawet z przerwa, olejków wole nie ryzykować. Poratujcie

A co jesz przykładowo w ciągu dnia ?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[cava]

wrzuce kilka produktów z całkiem fajna zawartością białka nie pochodzenia odzwierzęcego czy strączkowego


- siemię lniane: 23 gr białka w 100 gr, w 1 łyżce (10gr) - 2,3 gr białka
- orzechy włoskie : 18 gr białka w 100 gr
- płatki owsiane górskie: 11 gr białka w 100 gr
- kasza gryczana ugotowana -1 szklanka(jakieś 140 gr) : 6-7 gr białka
- komosa ryżowa czerwona : 12 gr w 100 gr komisy ( waga przed ugotowania)
- ryż czerwony pełnoziarnisty : 7 gr w 100 gr ( przed ugotowaniem)
- pestki dyni: 30 gr białka w 100 gr - na łyżce koło 10 gr pestek - 3 gr białka.
- czekolada gorzka 90 % - 8-9gr białka w 100 gr, czyli w 1 kostce 10 gr - prawie 1 gr białka.

Warzywa:
- brukselka w 100 gr 4,4 gr białka ( standardowa porcja do obiadu 200 gr brukselki da prawie 9 gr białka )
- zielona fasolka szparagowa : 2 gr w 100 gr.
- brokuł- w 100 gr -3 gr białka.
- szpinak - w 100 gr -2,5 gr białka.
- kapusta biała w 100 gr - 1,7 gr białka

Odzwierzęce ale tanie i dość zaskakujące:
- Wątroba wieprzowa- w 100 gr aż 21 gr białka - czyli poziom jak w steku wołowym a cena nieporównywalnie niższa.

Strączkowe:
Fistaszki- 26,6 gr białka w 100 gr orzeszków ziemnych.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez cava

wrzuce kilka produktów z całkiem fajna zawartością białka nie pochodzenia odzwierzęcego czy strączkowego


- siemię lniane: 23 gr białka w 100 gr, w 1 łyżce (10gr) - 2,3 gr białka
- orzechy włoskie : 18 gr białka w 100 gr
- płatki owsiane górskie: 11 gr białka w 100 gr
- kasza gryczana ugotowana -1 szklanka(jakieś 140 gr) : 6-7 gr białka
- komosa ryżowa czerwona : 12 gr w 100 gr komisy ( waga przed ugotowania)
- ryż czerwony pełnoziarnisty : 7 gr w 100 gr ( przed ugotowaniem)
- pestki dyni: 30 gr białka w 100 gr - na łyżce koło 10 gr pestek - 3 gr białka.
- czekolada gorzka 90 % - 8-9gr białka w 100 gr, czyli w 1 kostce 10 gr - prawie 1 gr białka.

Warzywa:
- brukselka w 100 gr 4,4 gr białka ( standardowa porcja do obiadu 200 gr brukselki da prawie 9 gr białka )
- zielona fasolka szparagowa : 2 gr w 100 gr.
- brokuł- w 100 gr -3 gr białka.
- szpinak - w 100 gr -2,5 gr białka.
- kapusta biała w 100 gr - 1,7 gr białka

Odzwierzęce ale tanie i dość zaskakujące:
- Wątroba wieprzowa- w 100 gr aż 21 gr białka - czyli poziom jak w steku wołowym a cena nieporównywalnie niższa.

Strączkowe:
Fistaszki- 26,6 gr białka w 100 gr orzeszków ziemnych.

drobiowa tez

[cava]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89658093]drobiowa tez [/QUOTE]

Teraz to mi się chce wątróbki. Jakiejkolwiek.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Laief

Nie patrzcie kompletnie na to czy mam coś wrzucone w 1 posilku, bo to bardziej składniki na przygotowanie czegoś. Wbijam to co mi się przypomni, nawet często mieszając np wpadnie mi tofu do serka proteinowego, ale nie jem tego razem. Chodzi jedynie o to, żeby całe podsumowanie dnia się zgadzało.Tak to rozbijam sobie te rzeczy, a jem zazwyczaj do pierwszego momentu jak przestanę odczuwać głód.
A tofu ostatnio wyszło mi tak zaje... że faktycznie zjadłam wyjatkowo na raz 400g ale to nie ten ss. Tylko po jednym tak sytym posilku przez cały dzień mnie trzymalo i dopiero na koniec udało mi sie wszamać jakieś owoce.

Yyy, szczerze to trochę się zgubiłam w tych opowieściach, wbijasz jak leci, ale aby się zgadzało w ciągu dnia, ale jesz i tak do momentu braku głodu - to jadasz na codzień w końcu te 400 g tofu w ciągu dnia czy nie? W sensie czy często Ci się zdarza, a nie że raz się zdarzyło. I co to jest ss?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez cava

Teraz to mi się chce wątróbki. Jakiejkolwiek.

Ale w sumie tez bym zjadła

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[MariaFrancesca]

Możecie się ze mną nie zgodzić, ale jak patrzę na te składy tych wszystkich High Protein to mam wrażenie, że to jogurt/kaszka/serek z dodatkiem odżywki białkowej. Sama mam odżywkę białkową wegańską, o czym kiedyś pisałam, ale dla mnie jest to zbyt sztuczny smak i też wolę podbijać białko czymś innym.

Napisane przez magbeth

Tradycyjny skyr robi się z mleka zsiadłego, natomiast w produkcji przemysłowej wykorzystuje się mleko odtłuszczone - które się po prostu pasteryzuje a potem siup do niego bakterie do fermentacji. Nie jest to produkt "dużo bardziej przetworzony".
Natomiast dodatki cukru czy pseudo owoców z cukrem to inna bajka, ale takie same "zarzuty" można postawić tradycyjnym jogurtom czy popularnym kefirom smakowym. One są ogólnie w nabiale imho na kij, logiczniej "bogacić" produkt naturalny zgodnie z własnymi preferencjami, ale rozumiem, ze wielu konsumentów lubi, kupuje, jest popyt, jest podaż.

Ide się zajechać znów.

ps. jestem wege, jem dziennie ok 85 g białka - tak jak pisze cava, źródeł tegoż jest mnogo.

Dziewczyny od rurek/aerialu, czym się smarujecie w tzw. międzyczasie? Mam cholernie sucha skore na łydkach, ale moje treściwe balsamy z clochee np. robią mi poślizg, nawet z przerwa, olejków wole nie ryzykować. Poratujcie

Też podbijam prośbę o przykładowy jadłospis, i jesteś wegetarianką czy weganką?

Napisane przez cava

wrzuce kilka produktów z całkiem fajna zawartością białka nie pochodzenia odzwierzęcego czy strączkowego


- siemię lniane: 23 gr białka w 100 gr, w 1 łyżce (10gr) - 2,3 gr białka
- orzechy włoskie : 18 gr białka w 100 gr
- płatki owsiane górskie: 11 gr białka w 100 gr
- kasza gryczana ugotowana -1 szklanka(jakieś 140 gr) : 6-7 gr białka
- komosa ryżowa czerwona : 12 gr w 100 gr komisy ( waga przed ugotowania)
- ryż czerwony pełnoziarnisty : 7 gr w 100 gr ( przed ugotowaniem)
- pestki dyni: 30 gr białka w 100 gr - na łyżce koło 10 gr pestek - 3 gr białka.
- czekolada gorzka 90 % - 8-9gr białka w 100 gr, czyli w 1 kostce 10 gr - prawie 1 gr białka.

Warzywa:
- brukselka w 100 gr 4,4 gr białka ( standardowa porcja do obiadu 200 gr brukselki da prawie 9 gr białka )
- zielona fasolka szparagowa : 2 gr w 100 gr.
- brokuł- w 100 gr -3 gr białka.
- szpinak - w 100 gr -2,5 gr białka.
- kapusta biała w 100 gr - 1,7 gr białka

Odzwierzęce ale tanie i dość zaskakujące:
- Wątroba wieprzowa- w 100 gr aż 21 gr białka - czyli poziom jak w steku wołowym a cena nieporównywalnie niższa.

Strączkowe:
Fistaszki- 26,6 gr białka w 100 gr orzeszków ziemnych.

Nie pamiętam skąd wzięła się na wątku ta cała wyliczanka źródeł białka, ale wszystkie propozycje są wegetariańskie, a nie wegańskie (mam na myśli jadłospisy dziewczyn, nie Cavy propozycje). Ja uważam, że jem różnorodnie, ale tak jak kiedyś pisałam, dużo białka ucieka mi w śniadaniu (owsianka lub ryżanka z owocami). Moje patenty to białko z nasion konopii lub same nasiona, tofu, nawet do owsianki (choć zjadam na raz max 90 g, a nie 400 g), soczewica do owsianki i opcja niewegańska czyli białko jaj. Orzeszki ziemne są spoko, ale też podbijają tłuszcz, muszę rozejrzeć się za PB2.
Jednak z trudem dobijam do 90 g, bardziej jest to 60-70, choć nie jestem weganką, po prostu nie lubię mięsa i ryb. Wiem, że zaraz napiszecie, żebym jadła więcej mięsa czy jaj, ale nie o to mi chodzi, bo chciałabym poznać Wasze patenty, skoro dla niektórych z Was nawet na diecie wegańskiej jest to łatwizna.
Opcje, które Cava wymieniasz są spoko, ale mnie się to jakoś tak samo nie zbiera jak ziarko do ziarka.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[stotek]

Napisane przez magbeth

Dziewczyny od rurek/aerialu, czym się smarujecie w tzw. międzyczasie? Mam cholernie sucha skore na łydkach, ale moje treściwe balsamy z clochee np. robią mi poślizg, nawet z przerwa, olejków wole nie ryzykować. Poratujcie

Żel aloesowy i/lub suchy olejek. Ale ja wyeliminowałam wysuszanie skóry zmieniając żele pod prysznic na rzemieślnicze mydła w kostce. No i około godziny przed treningiem biorę prysznic, a następnie używam żelu aloesowego (tylko latem sobie daruję ten krok). Skórę mam normalna.
Idę w sobotę na lekcję pokazowa stripu/sensualu poebao mnie do reszty po tym rozwodzie

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[MariaFrancesca]

Napisane przez Laief

Nie patrzcie kompletnie na to czy mam coś wrzucone w 1 posilku, bo to bardziej składniki na przygotowanie czegoś. Wbijam to co mi się przypomni, nawet często mieszając np wpadnie mi tofu do serka proteinowego, ale nie jem tego razem. Chodzi jedynie o to, żeby całe podsumowanie dnia się zgadzało.Tak to rozbijam sobie te rzeczy, a jem zazwyczaj do pierwszego momentu jak przestanę odczuwać głód.
A tofu ostatnio wyszło mi tak zaje... że faktycznie zjadłam wyjatkowo na raz 400g ale to nie ten ss. Tylko po jednym tak sytym posilku przez cały dzień mnie trzymalo i dopiero na koniec udało mi sie wszamać jakieś owoce.

Napisane przez MariaFrancesca

Yyy, szczerze to trochę się zgubiłam w tych opowieściach, wbijasz jak leci, ale aby się zgadzało w ciągu dnia, ale jesz i tak do momentu braku głodu - to jadasz na codzień w końcu te 400 g tofu w ciągu dnia czy nie? W sensie czy często Ci się zdarza, a nie że raz się zdarzyło. I co to jest ss?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Dobra, już wiem, chodzi Ci o screen shot. Jednak nadal nie wiem czy standardowo zjadasz 400 g tofw jednym posiłku, czy nawet w podziale na 2 i tak często.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Laief]

Napisane przez MariaFrancesca

Dobra, już wiem, chodzi Ci o screen shot. Jednak nadal nie wiem czy standardowo zjadasz 400 g tofw jednym posiłku, czy nawet w podziale na 2 i tak często.

Tofu akurat robiłam drugi raz w życiu. Przy czym ten pierwszy to aż strach wspominać Stąd to "wyjątkowo", bo 480g smakowało za więcej. Wspominałam, że dopiero zaczęłam sobie testować wege opcje i chodziło mi wyłącznie o łatwość wbijania białka. Natomiast normalnie też spokojnie zjem 500g mięsa. Swego czasu często jadłam 1 posiłek dziennie. Aktualnie staram się jeść do momentu aż uczucie głodu minie - tzn zazwyczaj wychodzi 2-3x dziennie max. To m.in kwestia wcześniej wypracowanych nawyków, bo nie lubię robić przerw na szame.
Jeśli chodzi o fitatu - nie zwracam uwagi gdzie wrzucam produkty, ani nie dziele ich jakoś konkretnie. Często w śniadaniu znajduje się mój cały dzień, ale dla was wrzuciłam w czytelniejszym rozkładzie

[wiejskie_ziemniaczki89]

Ooo wątróbka to w ogóle złoto. Białko, żelazo. Też muszę zjeść, chociaż nie przepadam, a moze raczej nie jadłam zbyt często, żebym mogla polubić.

Napisane przez MariaFrancesca

Możecie się ze mną nie zgodzić, ale jak patrzę na te składy tych wszystkich High Protein to mam wrażenie, że to jogurt/kaszka/serek z dodatkiem odżywki białkowej. Sama mam odżywkę białkową wegańską, o czym kiedyś pisałam, ale dla mnie jest to zbyt sztuczny smak i też wolę podbijać białko czymś innym. Też podbijam prośbę o przykładowy jadłospis, i jesteś wegetarianką czy weganką?Nie pamiętam skąd wzięła się na wątku ta cała wyliczanka źródeł białka, ale wszystkie propozycje są wegetariańskie, a nie wegańskie (mam na myśli jadłospisy dziewczyn, nie Cavy propozycje). Ja uważam, że jem różnorodnie, ale tak jak kiedyś pisałam, dużo białka ucieka mi w śniadaniu (owsianka lub ryżanka z owocami). Moje patenty to białko z nasion konopii lub same nasiona, tofu, nawet do owsianki (choć zjadam na raz max 90 g, a nie 400 g), soczewica do owsianki i opcja niewegańska czyli białko jaj. Orzeszki ziemne są spoko, ale też podbijają tłuszcz, muszę rozejrzeć się za PB2.
Jednak z trudem dobijam do 90 g, bardziej jest to 60-70, choć nie jestem weganką, po prostu nie lubię mięsa i ryb. Wiem, że zaraz napiszecie, żebym jadła więcej mięsa czy jaj, ale nie o to mi chodzi, bo chciałabym poznać Wasze patenty, skoro dla niektórych z Was nawet na diecie wegańskiej jest to łatwizna.
Opcje, które Cava wymieniasz są spoko, ale mnie się to jakoś tak samo nie zbiera jak ziarko do ziarka.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

A białko z nasion konopii jest lepsze jakościowo niż takie standardowe z Biedry wpc coś tam ?



Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Ja też mogę polecić tofu wędzone obtaczane w sezamie jeśli komuś nie smakuje takie zwykłe. To faktycznie ciężko się opanować z jedzeniem.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Rena, Laief, a moglybyscie napisać przykładowy dzień jedzenia?

Ja nie jestem wege, ale jakoś tak mi wychodzi.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Tez nie jestem wege.

Rano najczesciej musli z jogurtem czasem owsianka na mleku (bez laktozy) i cynamon (lubie smak i podobno wspomaga trawienie).

Obiad ryba lub mieso ok 100g czasem 150 g i warzywa.

Deser. Staram sie bez cukru.

Kolacja omlet, czasem salatka np capresse, ogolnie z tym posilkiem mam najwiekszy problem. Nigdy nie wiem co wymyslec

[magbeth]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

No nie muszę ale rozmowy tyczyły się tego, żeby sobie w ten sposób dobić dzienną porcję białka, więc napisałam że sama też jem ale zastanawiam się czy to jest zdrowy sposób

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

A co jesz przykładowo w ciągu dnia ?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Przykładowy jadłospis dzika wege z dzisiaj:
- sniadanie to tylko kawa z mlekiem owsianym, zawsze, nie umiem jeść przed 10.00.
- lunch - jabłko i garść orzechów bez soli (wcinam mieszankę) + salatka quinoa z fasola, suszonymi pomidorami, ogórkiem i oliwkami
- obiad - puree ziemniaczane + duży kotlet sojowy własnej produkcji + buraczki ćwikłowe.
- przekaska: banan (kocham banany)
- teraz pozeram salatke grecka, resztki wczorajsze oraz chleb z hummusem i papryka.

Często jem tez zupy warzywne które zawsze serwuje z pestkami dyni (oprócz barszczu), uwielbiam ziemniaki/bataty, jem dużo kaszy gryczanej (np. po meksykańsku ale bez mięsa of course) i dużo strączków, które nas szczescie nie robią zle moim jelitom. I nienawidzę obiadów/ciepłych kolacji na słodko, rano mogę wciągnąć owsiankę z owocami, ale później już nie.
Do kompletu jadam słodycze jak mam ochotę i czasami, jak mało zjem albo brakuje mi białka to mam waniliowa odżywkę białkowa, ale umówmy się - ma średni smak, taki "chemiczny" i jest diabelnie słodka, więc raczej rzadko po nią sięgam.

[Rena]

Napisane przez Imperfecta

Ja to mam okropnie słabe ręce, już przy rozgrzewce (wymachy, pajacyki) mi drętwieją po kilku ruchach. Pompki to nie zrobię chyba nigdy, o mostku też raczej nie marzę.
Nie zawisnę ani na sekundę, o podciągnięciu nie wspomnę.

To główny powód z jakiego w nieskończoność przekładam spróbowanie rurki
Musiałbym je wzmocnić, ale ból przy treningu mnie skutecznie zniechęca i takie błędne koło.

Ale jak dretwieja ? Krew nie przeplywa pod wplywem ruchu ? A jakie masz cisnienie krwi o czy z sercem wszystko ok?