Powiedz to tutaj cz. 66.

[gothka152]

Nosiłam ten zapach równo 7 lat temu. Kupiłam od razu dwie buteleczki. Na zapas, na wypadek, gdybyś się zakochał. Chociaż coś przeczuwałam.

Wtedy też był listopad. Odwiedzaliśmy na cmentarzu Twoją babcię.
Pamiętam, jak paliliśmy razem papierosy a Ty mówiłeś, że musisz mi o czymś powiedzieć. Domyślałam się już. Czułam, że dalszego ciągu nie będzie. Nie będzie nas.
To nie były te perfumy, które czułeś na mnie przy pierwszym spotkaniu. Pewnych rzeczy nie da się zaczarować i zmienić, chociażby bardzo się chciało. Wtedy bardzo chciałam...

Dziś, po 7 latach, wyciągnęłam z szuflady tą drugą buteleczkę.

Pomimo wszystko, chciałabym jeszcze kiedyś móc z Tobą porozmawiać...

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Deszcz stuka o szyby, leci włoskie radio, świeczki, zasypiasz przytulony do mnie. Potem zaczynam przygotowywać kolację i chcę zamknąć ciepło i spokój tej niedzieli w jakimś pudełeczku i wracać do tego uczucia, kiedy tylko mam ochotę.
Bardzo będę za tobą tęsknić, nie chcę jechać. Eh, aż mi łzy do oczy napłynęły.

[aninudy]

Nie wiem, nie rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pixelova]

Napisane przez Imperfecta

Pixi, cokolwiek się stało mocno Cię przytulam.

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Dziękuję dziewczyny.


Papieros już nie smakował tak jak kiedyś, na tej ławce pod szpitalem. Nawet go nie poczułam. Łzy ciekły mi ciurkiem.
Tak wiele lat nosiłam w sobie złość i rozczarowanie Tobą jako matką a dziś po rozmowie z lekarzem czekałam aż zjesz zupę by powiedzieć, że jesteś tak słaba, przetoczenie krwi nie poprawiło Twojego stanu i czeka Cię hospicjum. Mamy się zastanowić tylko w jakiej formie. Droga bez powrotu.
Serce pękło po raz drugi gdy musiałam to powiedzieć tacie. Tak bardzo chciałabym wymazać ten dzień. Ten rok. To wszystko. Przepraszam, nie potrafię już nic dla Ciebie zrobić.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

[gothka152]

Tak bardzo bolą mnie zęby ...

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

jeszcze wczoraj nieznany, poznany od niechcenia... i zamiast dalej tak tonąć wolę choć raz w swoim życiu spłonąć
może będę mieć wiosnę tej jesieni...?

[Imperfecta]

Lubię takie dni jak dziś, kiedy robimy pewne rzeczy razem, pewne osobno, co jakiś czas przychodzimy się do siebie przytulić.
Jest tak zwyczajnie, miło, spokojnie.
Dobrze.

[Marina3]

Napisane przez pixelova

Dziękuję dziewczyny.


Papieros już nie smakował tak jak kiedyś, na tej ławce pod szpitalem. Nawet go nie poczułam. Łzy ciekły mi ciurkiem.
Tak wiele lat nosiłam w sobie złość i rozczarowanie Tobą jako matką a dziś po rozmowie z lekarzem czekałam aż zjesz zupę by powiedzieć, że jesteś tak słaba, przetoczenie krwi nie poprawiło Twojego stanu i czeka Cię hospicjum. Mamy się zastanowić tylko w jakiej formie. Droga bez powrotu.
Serce pękło po raz drugi gdy musiałam to powiedzieć tacie. Tak bardzo chciałabym wymazać ten dzień. Ten rok. To wszystko. Przepraszam, nie potrafię już nic dla Ciebie zrobić.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Ogromnie Cię przytulam. Zrobiłaś, co tylko mogłaś. To banalne, ale: trzymaj się. Jesteś ogromnie dzielna.


***

To był miły dzień. Miły weekend. Podczas szykowania obiadu na jutro, naszło mnie wiele refleksji. Wspomnień.

Pamiętam listopad rok temu i siebie wtedy.
Nie myślę o Tobie zaraz po przebudzeniu. Nie myślę o Tobie w ciągu dnia. W ogóle o Tobie nie myślę. Minąłeś. Zwyczajnie Twoja czas się skończył, tak jak skończyła się nasza relacja, też zwyczajnie. Bo była zwyczajna. Była zwyczajna i przewidywalna do bólu. Nie mam już o to żalu ani do Ciebie, ani do siebie, ani do świata. Po prostu... Nie obchodzi mnie już to. Nie obchodzisz mnie już Ty.

Jestem niemal pewna, że kiedyś gdzieś tam się spotkamy - bo świat jest mały, a pewne miejsca nas łączą. I jestem ciekawa, ale jedynie ciekawa, jak się wtedy zachowasz. Pewnie zwyczajnie. Przewidywalnie. Do bólu schematycznie.

Pomimo tego, jakiś tam sentyment do Ciebie będę miała zawsze. Do Ciebie takiego, za jakiego Cię miałam wcześniej. Czyli w sumie nie do Ciebie tylko do moich wyobrażeń.

Jestem na drodze, która nie do końca wiem dokąd prowadzi. Nadchodzą zmiany, ale to proces, jak wszystkie zmiany.
Zaczynam walczyć o siebie, że starchem, ale to robię. Wyrażać swoje zdanie, panować nad sobą, przestać brać na siebie emocje innych.

Zwracać uwagę na to, czego ja chcę. I cieszyć się tym.

Może to ta mityczna dorosłość i dojrzałość, nie wiem. Wybaczam rodzicom spartaczone dzieciństwo. Wybaczam sobie spartaczone zachowania, dostrzegam je i chcę je zmienić. Wiem, że czas przyniesie te dobre zmiany.




Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

[wiejskie_ziemniaczki89]

Wydzwanianie do klienta, który odwołał wizytę, pisanie maili i smsów jest nie tylko nie na miejscu, ale podchodzi pod nękanie. Skoro odwołałam wizytę to raczej dlatego, że nie chce się zapisać na kolejną prawda? A jeśli bym chciała to mam numer telefonu i umiem go użyć. Przykro mi, nie zarobicie na mnie.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[pixelova]

Przecież miałam przeczucie, że to będzie ostatnia jesień razem. Niebo płacze razem ze mną.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

[werka89]

Treść usunięta

[Higurashi]

Napisane przez pixelova

Dziękuję dziewczyny.


Papieros już nie smakował tak jak kiedyś, na tej ławce pod szpitalem. Nawet go nie poczułam. Łzy ciekły mi ciurkiem.
Tak wiele lat nosiłam w sobie złość i rozczarowanie Tobą jako matką a dziś po rozmowie z lekarzem czekałam aż zjesz zupę by powiedzieć, że jesteś tak słaba, przetoczenie krwi nie poprawiło Twojego stanu i czeka Cię hospicjum. Mamy się zastanowić tylko w jakiej formie. Droga bez powrotu.
Serce pękło po raz drugi gdy musiałam to powiedzieć tacie. Tak bardzo chciałabym wymazać ten dzień. Ten rok. To wszystko. Przepraszam, nie potrafię już nic dla Ciebie zrobić.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Zrobiłaś wszystko, co mogłaś. Nie wiem, co jeszcze mogę napisać, więc po prostu przytulam wirtualnie i życzę dużo siły.

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[olabambola]

Chłop ma do mnie pretensje, że poszłam do szkoly weekendowej i nie mam czasu na spotkania z nim w weekendy ale kiedy on w okresie okołoletnim spędza weekendy na lotnisku od 7 do 19 i wtedy "przez niego" nie mamy jak sie spotkac, to wszystko w porządku. Wkurzona jestem

[izan1222]

Dziś mam poczucie że dużo zrobiliśmy. Działamy, żeby przyszło naturalnie. Wspierasz mnie, mimo, że może czasem zachowuje się nieadekwatnie...Jesteśmy w tym razem i razem czekamy ️. Dziękuję Ci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MariaFrancesca]

Napisane przez pixelova

Dziękuję dziewczyny.


Papieros już nie smakował tak jak kiedyś, na tej ławce pod szpitalem. Nawet go nie poczułam. Łzy ciekły mi ciurkiem.
Tak wiele lat nosiłam w sobie złość i rozczarowanie Tobą jako matką a dziś po rozmowie z lekarzem czekałam aż zjesz zupę by powiedzieć, że jesteś tak słaba, przetoczenie krwi nie poprawiło Twojego stanu i czeka Cię hospicjum. Mamy się zastanowić tylko w jakiej formie. Droga bez powrotu.
Serce pękło po raz drugi gdy musiałam to powiedzieć tacie. Tak bardzo chciałabym wymazać ten dzień. Ten rok. To wszystko. Przepraszam, nie potrafię już nic dla Ciebie zrobić.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

Trzymaj się mocno, dużo siły.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Pixi trzymaj się! Wspieram i przytulam...

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[panna_felicjanna]

Napisane przez pixelova

Dziękuję dziewczyny.


Papieros już nie smakował tak jak kiedyś, na tej ławce pod szpitalem. Nawet go nie poczułam. Łzy ciekły mi ciurkiem.
Tak wiele lat nosiłam w sobie złość i rozczarowanie Tobą jako matką a dziś po rozmowie z lekarzem czekałam aż zjesz zupę by powiedzieć, że jesteś tak słaba, przetoczenie krwi nie poprawiło Twojego stanu i czeka Cię hospicjum. Mamy się zastanowić tylko w jakiej formie. Droga bez powrotu.
Serce pękło po raz drugi gdy musiałam to powiedzieć tacie. Tak bardzo chciałabym wymazać ten dzień. Ten rok. To wszystko. Przepraszam, nie potrafię już nic dla Ciebie zrobić.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

O Boże, nie.
Chemia to spowodowała?

Mocno Cię przytulam. To najgorsze co można usłyszeć, gdy już nie ma nadziei.
Niestety czeka Cię teraz trudny czas, ale ze swojego doświadczenia powiem tylko, żebyś wykorzystała go w 100%. Tul, rozmawiaj, żegnaj się za każdym razem, gdy wychodzisz od niej. Niestety nigdy nie wiesz, kiedy pożegnasz się po raz ostatni.
Tata jak się trzyma?




__
Do dziś mam w głowie te słowa: "Niestety nic więcej nie da się zrobić, pani mama jest za słaba." Oraz "możemy mówić o tygodniach, nie miesiącach."

[Agnek]

Po roku w korpo wiem że to nie dla mnie i na dłuższą metę nie chce tak pracować. Tylko gdzie jak nie tam?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasia0912]

Bostonka....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Od lat mam intensywne, emocjonalne sny o swoim byłym, co kilka miesięcy. W tych snach jestem w nim bardzo zakochana, odczuwam dojmującą tęsknotę. Budzę się z myślą, by do niego napisać, ale uczucia szybko wygasają. Nie widziałam tego człowieka od 15 lat, był moich chłopakiem w liceum. Nie wiem co o tym myśleć

[canaveral]

Stara miłość jednak rdzewieje

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Jakie puste lotnisko pierwszy raz w życiu nie czułam stresu przez to, że ktoś stoi za mną w kolejce do kontroli bezpieczeństwa

[werka89]

Treść usunięta

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

No za bardzo produktywna to ja dzisiaj w pracy nie będę

[PurePurr]

Czas mija a ja wciąż czuję niepokój i tęsknie, głąbie.

[Higurashi]

Piękny jest ten błyszczyk, chyba muszę sobie trochę częściej robić takie prezenty

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Misia452]

Jestem zła. W piątek rano mieliśmy jechać do Warszawy.
Dziś okazuje się,że pojedziemy dopiero wieczorem,bo wypadł mi dyżur, którego nikt inny nie może wziąć
Nie lubię takich sytuacji.
Przez tą dodatkową pracę muszę zmienić plany, ohhh.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Astra_86]

Asertywności a w zasadzie jej nikły cień i wewnatrzsterownosc - teraz na tapecie.

A i też zazdrość która nie jest zazdrością tylko samotnością do czego doszłam całkowicie sama, kolejne pęknięcie we mnie i kolelejne szambo uczuć i emocji wypłynęło.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Pierwszy raz w życiu lecę gdzieś z przesiadka i to w dodatku w delegacje i co... Takie opóźnienie, że chyba nie złapie drugiego lotu a miałam zaplanowany czas na transfer 3 godziny :|