szczuplej do wakacji! ;))

[Olllllciaa]

Hej dziewczyny Może niektóre z was mnie pamiętają... Mam duży problem, który chciałabym opisać gdyż myślę, że w ten sposób z wami mi się uda!
Więc może zacznę od początku. Przed wakacjami ważyłam 75 kg! o zgrozo! mam 168 wzrostu... ale! Udało mi się schudnąć w ciągu wakacji 15 kg!
Tak zeszłam do wagi 60kg. Czułam się cudownie. Wszystko wydawało się takie piękne, mniejszy rozmiar szczupłe uda, brzuszek i wgl.
Niestety odpuściłam sobie wszystko i teraz nawet nie wiem ile waże gdyż wolę nie wschodzić na wage... boje sie. Widze po sobie, że przytyłam i to bardzo dużo. Dzisiaj jedząc ciastko pomyślałam sobie Olka co Ty robisz?!
CHOLERA! Za kilka miesięcy wakacje, słońce, lato, basen a ja siedze i jem ciastka zamiast się wziąć za siebie... I tak oto postanowiłam zacząć wszystko od początku i nie poełnić takiego błędu jaki popełniłam.
Kolejną myślą było umieszczenie tego wątku tutaj, gdyż wiem, że z wami mi się uda tak jak ostatnio!
Mam zamiar wrócić do diety dzięki, której schudłam te 15 kg
Czyli MŻ! Zacznę biegać i ćwiczyć
Z całego serca wierze, że mi się uda!

Mam nadzieje, że przyłączycie się do mnie i razem będziemy się wspierać!

Pozdrawiam! Ola

[Quen Marry]

Całym sercem jestem z Tobą i mam nadzieję że wszystko się uda. Chętnie się przyłącze - rzeczywiście do wakacji nie zostało zbyt wiele czasu. Ważę 75 kg, wzrost - 172. Chciałabym zrzucic 10 kg, ale najpierw moim celem jest 5. Od jutra dieta i cwiczenia! Damy radę! Pozdrawiam, twoja imienniczka - Ola

[Olllllciaa]

Cześć Olu Miło mi, że ktoś coś napisał
Powodzenia! Mam nadzieje, że razem nam się uda!
Ole do boju!

Ja właśnie byłam biegać ale zimno strasznie i wróciłam

[meginnia]

zycze powodzenia i trzymam kciuki
od siebie dodam, ze lepiej zebys sie przelamala i jednak zwazyla - bedizesz mogla wyznaczyc konkretny cel, a potem bedizesz wiedziala ile tak naprawde zrzucilas

[sss7]

Dziewczyny, tego typu wątki powinny byc na podforum "wspólneodchudzanie". Jakby wątek sie za bardoz nei rozwinął to zapraszam do "po świetach, zostalo nam pół roku" cieszymy sie jak dołaczają do nas nowe osoby Wazymy sie co 2 tyg i wpisujemy w tabelke wyniki Motywujemy, chwalimy, karcimy i plotkujemy

[Olllllciaa]

meginnia Zastanawiam się nad tym ale tak bardzo się boje
Myślę, że może tak 1 kwietnia się zważe

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

sss7 Przepraszam nie wiedziałam gdzie go dać ;p
Mam nadzieję, że ten wątek się rozwinie bo napewno byłoby mi lepiej się odchudzać... Ale dzięki za zaproszenie będe pamiętała

[sss7]

Napisane przez Olllllciaa

meginnia Zastanawiam się nad tym ale tak bardzo się boje
Myślę, że może tak 1 kwietnia się zważe

Jak sie zważysz teraz, a potem chociażby 1 kwietnia i zobaczysz, że waga spadła to bedziesz miałą pałera, aby kontynuowac diete. Stan na tą wage i tyle

[Olllllciaa]

Napisane przez sss7

Jak sie zważysz teraz, a potem chociażby 1 kwietnia i zobaczysz, że waga spadła to bedziesz miałą pałera, aby kontynuowac diete. Stan na tą wage i tyle

No to... się jeszcze zastanowie
Ja bym chciała stanąć dopiero tak za 4 miesiące i zobaczyć znów 60 kg

[Kleo_19]

Witajcie dziewczyny Po raz pierwszy dołączam do takiego forum i liczę na Wasze wsparcie. Ach te kilogramy....mam taki sam problem, załamka Od czego zacząć...Mam 170cm wzrostu, a ważę...sama nie wiem, bo omijam wagę szerokim łukiem, ale trzeba wreszcie na niej stanąć i...pogodzić się z rzeczywistością. Czuję, że ostatnio przytyłam i trzeba się wreszcie wziąć za siebie, żeby w wakacje założyć strój kąpielowy zamiast kryć się pod ciuchami. Obecny cel: spalić trochę tłuszczyku do świąt, żeby mieć co świętować Mam nadzieję, że nasze grono się powiększy i razem zmotywujemy się do osiągnięcia założonych celów.

[Olllllciaa]

Napisane przez Kleo_19

Witajcie dziewczyny Po raz pierwszy dołączam do takiego forum i liczę na Wasze wsparcie. Ach te kilogramy....mam taki sam problem, załamka Od czego zacząć...Mam 170cm wzrostu, a ważę...sama nie wiem, bo omijam wagę szerokim łukiem, ale trzeba wreszcie na niej stanąć i...pogodzić się z rzeczywistością. Czuję, że ostatnio przytyłam i trzeba się wreszcie wziąć za siebie, żeby w wakacje założyć strój kąpielowy zamiast kryć się pod ciuchami. Obecny cel: spalić trochę tłuszczyku do świąt, żeby mieć co świętować Mam nadzieję, że nasze grono się powiększy i razem zmotywujemy się do osiągnięcia założonych celów.

Witammm miło wiedzieć, że nie tylko ja się boje wejść na wage
Również mam nadzieje, że dołączy do nas jeszcze trochę dziewczyn
Damy rade! Powodzenia

Ja sobie właśnie ćwiczyłam troche tak na początek
teraz muszę sobie zrobic jadłospisy co kiedy jeść tak mi będzie łatwiej ;p

[moniaczek21]

Cześć dziewczyny
To i ja się dołączam to tak mam 21lat i 165cm wzrostu i ważę obecnie 63 kg. Odchudzam się od 1 lutego moja waga wtedy wynosiła 69kg. Moja dieta polega na tym , że nie jem słodyczy, fast-food, majonezy i inne sosy też odeszły w zapomnienie, masło. Pije sobie czerwoną i zieloną herbatkę oczywiście wspomagają odchudzanie i jeżdze sobie codziennie wieczorkiem na rowerku stacjonarnym. To tyle Nie ustaliłam sobie wagi jaką chciałabym osiągnąć , powiem że każdy 1kg. mniej to duża frajda
W końcu może tego lata zamienię jeansy na szorty

[Olllllciaa]

moniaczek21 Witaj Również pije czerwoną i zieloną herbate Strasznie je polubiłam
Moim celem jest wejść w dżinsy, które nosiłam we wrześniu

[Kleo_19]

Dla mnie najtrudniejszą rzeczą jest ten nieszczęsny jadłospis, a dokładniej jego ułożenie. Nie wiem jak się za to zabrać, bo za wiele na temat tych białek itd. nie wiem...muszę najpierw o tym poczytać, a ćwiczyć też zaczęłam Na razie tak, aby wrócić do kondycji, a niebawem planuje ułożyć harmonogram ćwiczeń Już prawie zapomniałam o zakwasach Nie da się ukryć, że chciałabym- podobnie jak Wy kochane- wcisnąć się w mniejszy rozmiar Bez słodyczy można żyć, a zielona herbatka jest mniam Tylko taką pije (niesłodzoną oczywiście) i od wczoraj zaczęłam pić wodę, a ze słodyczami THE END (nawet tak bardzo nie kuszą). Właściwe podejście jest takie: spojrzysz na batonika i nie myślisz o tym jaki jest dobry tylko ile ma kalorii- chwila przyjemności i godzina ćwiczeń

[venomik]

powiem że każdy 1kg. mniej to duża frajda
Tak trzymaj tylko nie martw sie chwilami słabości czy jak wga stanie. Zmierz sobie przy okazji obwody, zrób zdjęcia sylwetki. To pomaga

[moniaczek21]

Napisane przez Olllllciaa

moniaczek21 Witaj Również pije czerwoną i zieloną herbate Strasznie je polubiłam
Moim celem jest wejść w dżinsy, które nosiłam we wrześniu

Szczerze to też powiem , że spodnie leżą i czekają
Wiesz u mnie jest taki problem że jak już zrzucam jakieś kilogramy to od pasa w górę, gorzej z dołem heh no ale przecież i kiedyś z dolnych parti ciała zacznie schodzić tłuszczyk (mam nadzieję ). Fajnie, że tu jesteśmy wszystkie bo zawsze razem to raźniej
Jaki jadłospis na dzisiaj macie i jakie ćwiczonka ??

---------- Dopisano o 07:44 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Napisane przez venomik

powiem że każdy 1kg. mniej to duża frajda
Tak trzymaj tylko nie martw sie chwilami słabości czy jak wga stanie. Zmierz sobie przy okazji obwody, zrób zdjęcia sylwetki. To pomaga

Powiem Ci, że zmierzyłam się na początku lutego i po miesiącu 1 marca i ubyło w tali 3cm i w biodrach 5cm. Najgorsze są uda i pośladki nie wspomnę już o łydkach (tragedia). No ale zobaczymy może i stamtąd zejdzie. W końcu do wakacji mamy być szczupłe

[Olllllciaa]

Napisane przez Kleo_19

Dla mnie najtrudniejszą rzeczą jest ten nieszczęsny jadłospis, a dokładniej jego ułożenie. Nie wiem jak się za to zabrać, bo za wiele na temat tych białek itd. nie wiem...muszę najpierw o tym poczytać, a ćwiczyć też zaczęłam Na razie tak, aby wrócić do kondycji, a niebawem planuje ułożyć harmonogram ćwiczeń Już prawie zapomniałam o zakwasach Nie da się ukryć, że chciałabym- podobnie jak Wy kochane- wcisnąć się w mniejszy rozmiar Bez słodyczy można żyć, a zielona herbatka jest mniam Tylko taką pije (niesłodzoną oczywiście) i od wczoraj zaczęłam pić wodę, a ze słodyczami THE END (nawet tak bardzo nie kuszą). Właściwe podejście jest takie: spojrzysz na batonika i nie myślisz o tym jaki jest dobry tylko ile ma kalorii- chwila przyjemności i godzina ćwiczeń

Ooo jak ja Ci zazdroszcze, że Cię te słodycze nie kuszą. U mnie właśnie z tym jest największy problem ;/ Ale... czego się nie zrobi dla szczupłej sylwetki?! słodycze THE END!
Równiez pije zieloną herbete niesłodzoną i od dzisiaj woda! woda! woda! Dobrze chociaż, że wode lubie pić hehe ;p
Haha też tak sobie mówie jak mnie jakiś podstępny batonik kusii



A tak właściwie to witam was wszystkie ;*
U mnie zapał do diety jeszcze większy Na śniadanie zjadłam pyyszną grahamke z serem bialym i przed chwilą jabłko Właśnie parzy mi się czerwona herbatka ;>
I oczywiście tak jak sobie obiecałam dużoooo wody ;p
Mam też ambiny plan iść pobiegać potem

[Callanthe]

Witam Was kochane
Też zabieram się za odchudzanie . Mam 165cm i 66 kg . Chciałabym trochę schudnąć więc zabieram się do roboty. Nie jem słodyczy. Jem ciemny chlebek tylko powiedźcie mi. Ja bardzo mało piję. Tak w ogóle nie lubię pić ani herbaty, ani wody (przegotowanej) tylko mineralną (ale to też w małych ilościach ). Co mam zrobić aby się przemóc. Powiedźcie mi jeszcze jaka herbatka (musi być dobra :P) pomaga w odchudzaniu?
Dzięki za odpowiedź i mam nadzieję, że wątek się rozkręci, bo będę tu częściej wpadać .

[Olllllciaa]

Napisane przez Callanthe

Witam Was kochane
Też zabieram się za odchudzanie . Mam 165cm i 66 kg . Chciałabym trochę schudnąć więc zabieram się do roboty. Nie jem słodyczy. Jem ciemny chlebek tylko powiedźcie mi. Ja bardzo mało piję. Tak w ogóle nie lubię pić ani herbaty, ani wody (przegotowanej) tylko mineralną (ale to też w małych ilościach ). Co mam zrobić aby się przemóc. Powiedźcie mi jeszcze jaka herbatka (musi być dobra :P) pomaga w odchudzaniu?
Dzięki za odpowiedź i mam nadzieję, że wątek się rozkręci, bo będę tu częściej wpadać .

Witaj Ciesze się, że do nas dołączysz
Co do wody to może wciśnij sobie do niej sok z cytryny? Ja tak robie i bardzo mi smakuje
Herbatka to myślę, że zielona i czerwona a czy jest dobra to już zależy od człowieka kto co lubi Mi osobiście na początku nie smakowała ale z czasem się do niej przyzwyczaiłam i teraz bardzo ją lubię

[mary69]

Olllllciaa a możesz napisać dzięki jakiej diecie, chodzi mi głównie o jadłospis schudłaś kiedyś 15 kg? Jak możesz to zrób rozpiskę, o ile pamiętasz co jadłaś, typu "śniadanie", "obiad" itd, oczywiście przykładowy
Będe wdzięczna

[moniaczek21]

Jak tam dzień minął dziewczyny?
U mnie rano na śniadanko 2 kromki ciemnego chlebka z szynką , później jabłko, obiad schabowy bez ziemniaków i sałata z rzodkiewką i szczypiorkiem bez śmietany, kolacja grejfrut. Rowerek 75min.
dzień raczej bez pokus

[Olllllciaa]

Napisane przez mary69

Olllllciaa a możesz napisać dzięki jakiej diecie, chodzi mi głównie o jadłospis schudłaś kiedyś 15 kg? Jak możesz to zrób rozpiskę, o ile pamiętasz co jadłaś, typu "śniadanie", "obiad" itd, oczywiście przykładowy
Będe wdzięczna

Oczywiście
A więc tak przed śniadaniem piłam szklankę przegotowanej, letniej wody z sokiem z cytryny.
Śniadanie: Grahamka z bieluchem i na to albo pomidor, ogórek lub powidła śliwkowe <3
Potem owoce: jabłko albo pomarańcz, kiwi itp.
Obiad: To zależy np.
- omlet z 1 jajka z płatakim owsianymi, marchewka i kasza jęczmienna.
- sałatka: tuńczyk wsw, jajko na twardo, ryż ciemny, ogórek konserwowy lub kiszony.
- różne zupy ale oczywiście bez śmietany.
Potem po obiedzie znowu jakieś jabłko lub jogurt naturalny.
Kolacja to tuńczyk wsw lub ser biały chudy z jogurtem naturalnym i powidłami śliwkowymi

No ale nie oszukujmy się często zdarzały mi się wpadki pomimo których i tak udało mi się schudnąć

[Zeila]

Dołączam ! Jestem już na fitnesie, ze zrzucaniem oponki, bo to na niej najbardziej mi zależy. Jeśli chodzi o mnie to ostatnie lata to straszne wahania wagi u mnie. Teraz mam 170 i ważę 60 kg. Teoretycznie jest to prawidłowa waga, ale ja mam 73 cm w talii ! Kosmos ! Więc chciałabym schudnąć z 5 kg. Wcześniej myślałam, że nie dam rady, mam raczej słabą wolę, ale dwóch tygodni trzymam dietę. Nie jem ziemniaków, makaronu, białego pieczywa, słodyczy i innych tego typu rzeczy. I daje radę ! No i staram się ćwiczyć, z tym jest najgorzej bo nie umiem ogarnąć tych wszystkich ćwiczeń, które są dobre a które bezsensowne. Czekam tylko aż się zrobi ciepło i będę mogła biegać.
Moja ostatnia wpadka to zbożowe chipsy z biedry, skusiło mnie to, że niby zbożowe, to niby zdrowe i myślałam,że będę sobie zjadać po dwa, trzy w chwilach słabości, ale miałam je w szkole i wsunęłam prawie całą paczkę na przerwie.

[mary69]

Napisane przez Olllllciaa

Oczywiście
A więc tak przed śniadaniem piłam szklankę przegotowanej, letniej wody z sokiem z cytryny.
Śniadanie: Grahamka z bieluchem i na to albo pomidor, ogórek lub powidła śliwkowe <3
Potem owoce: jabłko albo pomarańcz, kiwi itp.
Obiad: To zależy np.
- omlet z 1 jajka z płatakim owsianymi, marchewka i kasza jęczmienna.
- sałatka: tuńczyk wsw, jajko na twardo, ryż ciemny, ogórek konserwowy lub kiszony.
- różne zupy ale oczywiście bez śmietany.
Potem po obiedzie znowu jakieś jabłko lub jogurt naturalny.
Kolacja to tuńczyk wsw lub ser biały chudy z jogurtem naturalnym i powidłami śliwkowymi

No ale nie oszukujmy się często zdarzały mi się wpadki pomimo których i tak udało mi się schudnąć

Dziękuje
No i ćwiczyłaś w tym czasie, a jeśli tak, to jakie to były ćwiczenia? No i czy po zakończeniu diety przestałaś ćwiczyć?
Wybacz, że tak wiercę dziurę, ale chciałabym wiedzieć

[Olllllciaa]

Napisane przez mary69

Dziękuje
No i ćwiczyłaś w tym czasie, a jeśli tak, to jakie to były ćwiczenia? No i czy po zakończeniu diety przestałaś ćwiczyć?
Wybacz, że tak wiercę dziurę, ale chciałabym wiedzieć

Tak codziennie biegałam i skakałam na skakance
Niestety przestałam... zaczęła się szkoła i tak jakoś wyszło....
Możesz wiercić dziurę ile chcesz Po to tu jesteśmy!

[mary69]

Napisane przez Olllllciaa

Tak codziennie biegałam i skakałam na skakance
Niestety przestałam... zaczęła się szkoła i tak jakoś wyszło....
Możesz wiercić dziurę ile chcesz Po to tu jesteśmy!

Pytałam o jedzenie i ćwiczenie z jednego powodu: napisałaś że schudłaś 15 kg, ale zaraz nastąpił efekt jo-jo. I nastąpi i tym razem, jeśli czegoś nie zmienisz. A po co ma iść taka ciężka praca na marne?
Jeśli dosyć dużo ćwiczyłaś w czasie diety, to powinnaś momentalnie zwiększyć liczbe kalorii, powinnaś troszke więcej jeść. To raz. Dwa, że jeśli już całkiem przestałaś ćwiczyć, to trzeba było stopniowo wychodzić z diety, dodawać powoli nowe posiłki, tak, aby organizm się zdążył przyzwyczaić. Jeśli teraz zrobisz to samo, znowu przytyjesz, przykro mi
Dlatego lepiej jeść odrobine więcej, ale i więcej ćwiczyć, a po zakończeniu redukcji, przejść na dietę utrzymującą wage, stopniowo coś dorzucać, a nie zaraz jeść jak dawniej.
No i ogólnie nie radziłabym po zakończeniu diety całkowicie rzucać ruch, bo niestety jeśli mięsnie sobie "siedzą" to zaraz będzie się odkładać tkanka tłuszczowa.

Ja tez jestem na diecie, i postawiłam na ruch, jem wiecej jak 1000 kalorii, ale nie używam cukru, zeszłam z 5 kaw do jednej, jem ciemne pieczywo, pije czerwoną, zieloną herbatę. Przed ćwiczeniami zawsze się rozciągam żeby przygotować mięśnie, na rowerku stacjonarnym jeżdze ponad godzine zawsze ok. 20 wieczorem, a potem przez pół godziny robie różne ćwiczenia. Ostatnio zaczęłąm dodatkowo rano jeździć na rowerku, i od razu zauwazyłam efekty
Nie zależy mi żeby schudnąć szybko, tylko żeby to było na długie lata, a zresztą jak sie szybko odchudzamy to wygląd skóry się pogarsza, wiotczeje itp.

Także dziewczyny, damy rade, przyłączam sie do Was

[aleksaa]

rany, dziewczyny, na dworze snieg a Wam sie biegac chce?

[Kleo_19]

Ja mam dzisiaj zadanie do wykonania: wybrać szereg ćwiczeń, a chłopak ułoży mi plan, bo ja się średnio na tym nie znam Zaczęłam jeść jogurt naturalny, ograniczyłam ilość jabłek, bo słyszałam, że nie należy ich jeść za dużo, chleba już od bardzo długiego czasu nie jadam, ale zamierzam zacząć od razowego (oczywiście małe ilości) czy myślicie, że lepsze będzie dietetyczne pieczywo typu WASA (chyba tak się pisze)??I jak to jest z waflami ryżowymi, można sobie pozwolić...chrupnąć czasem;]?Lubie taki dodatek do jogurcika Zrezygnowałam ostatnio z kawy, bo szczerze to nie wiem czy powinno się pić jeśli chce się schudnąć, słyszałam jedynie o tym, że wypłukuje magnez z organizmu. Wiecie coś na ten temat? Nawiązując do Twojej wiadomości Mary69, mam za sobą tzw. efekt jo-jo, dużo schudłam, prawie nic nie jadłam, katowałam się na siłowni, a w pewnym momencie zaczęłam tyć, teraz boje się tego samego, dlatego stawiam też na zdrowe żywienie, tylko muszę nauczyć się JEŚĆ REGULARNIE, bo z tym mam problem, bo dotychczas jadłam raz lub dwa razy dziennie i niekoniecznie zdrowo i w małych ilościach, a poza tym...czasem podjadałam-grzech niewybaczalny:/ A...i jeszcze przypomniało mi się coś o co chciałam zapytać, czy nie jest problemem to, że piję wodę smakową? Wy dziewczyny jaką pijecie?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Ciekawi mnie na ile skuteczny jest rowerek stacjonarny...N a nim jedynie nogi pracują...Nie próbowałam dotychczas

[Olllllciaa]

Napisane przez mary69

Pytałam o jedzenie i ćwiczenie z jednego powodu: napisałaś że schudłaś 15 kg, ale zaraz nastąpił efekt jo-jo. I nastąpi i tym razem, jeśli czegoś nie zmienisz. A po co ma iść taka ciężka praca na marne?
Jeśli dosyć dużo ćwiczyłaś w czasie diety, to powinnaś momentalnie zwiększyć liczbe kalorii, powinnaś troszke więcej jeść. To raz. Dwa, że jeśli już całkiem przestałaś ćwiczyć, to trzeba było stopniowo wychodzić z diety, dodawać powoli nowe posiłki, tak, aby organizm się zdążył przyzwyczaić. Jeśli teraz zrobisz to samo, znowu przytyjesz, przykro mi
Dlatego lepiej jeść odrobine więcej, ale i więcej ćwiczyć, a po zakończeniu redukcji, przejść na dietę utrzymującą wage, stopniowo coś dorzucać, a nie zaraz jeść jak dawniej.
No i ogólnie nie radziłabym po zakończeniu diety całkowicie rzucać ruch, bo niestety jeśli mięsnie sobie "siedzą" to zaraz będzie się odkładać tkanka tłuszczowa.

Ja tez jestem na diecie, i postawiłam na ruch, jem wiecej jak 1000 kalorii, ale nie używam cukru, zeszłam z 5 kaw do jednej, jem ciemne pieczywo, pije czerwoną, zieloną herbatę. Przed ćwiczeniami zawsze się rozciągam żeby przygotować mięśnie, na rowerku stacjonarnym jeżdze ponad godzine zawsze ok. 20 wieczorem, a potem przez pół godziny robie różne ćwiczenia. Ostatnio zaczęłąm dodatkowo rano jeździć na rowerku, i od razu zauwazyłam efekty
Nie zależy mi żeby schudnąć szybko, tylko żeby to było na długie lata, a zresztą jak sie szybko odchudzamy to wygląd skóry się pogarsza, wiotczeje itp.

Także dziewczyny, damy rade, przyłączam sie do Was

Tak, ale efekt jojo nastąpił tylko i wyłącznie przez moją głupote gdyż źle wychodziłam z diety zaczęłam sobie pozwalać na dużo i skończyłam ćwiczyć Głupooota! Bo naprawde w czasie odchudzania jadłam dużo...

A tak właściwie to witaj i powodzenia życze!

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Kleo_19

Ja mam dzisiaj zadanie do wykonania: wybrać szereg ćwiczeń, a chłopak ułoży mi plan, bo ja się średnio na tym nie znam Zaczęłam jeść jogurt naturalny, ograniczyłam ilość jabłek, bo słyszałam, że nie należy ich jeść za dużo, chleba już od bardzo długiego czasu nie jadam, ale zamierzam zacząć od razowego (oczywiście małe ilości) czy myślicie, że lepsze będzie dietetyczne pieczywo typu WASA (chyba tak się pisze)??I jak to jest z waflami ryżowymi, można sobie pozwolić...chrupnąć czasem;]?Lubie taki dodatek do jogurcika Zrezygnowałam ostatnio z kawy, bo szczerze to nie wiem czy powinno się pić jeśli chce się schudnąć, słyszałam jedynie o tym, że wypłukuje magnez z organizmu. Wiecie coś na ten temat? Nawiązując do Twojej wiadomości Mary69, mam za sobą tzw. efekt jo-jo, dużo schudłam, prawie nic nie jadłam, katowałam się na siłowni, a w pewnym momencie zaczęłam tyć, teraz boje się tego samego, dlatego stawiam też na zdrowe żywienie, tylko muszę nauczyć się JEŚĆ REGULARNIE, bo z tym mam problem, bo dotychczas jadłam raz lub dwa razy dziennie i niekoniecznie zdrowo i w małych ilościach, a poza tym...czasem podjadałam-grzech niewybaczalny:/ A...i jeszcze przypomniało mi się coś o co chciałam zapytać, czy nie jest problemem to, że piję wodę smakową? Wy dziewczyny jaką pijecie?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Ciekawi mnie na ile skuteczny jest rowerek stacjonarny...N a nim jedynie nogi pracują...Nie próbowałam dotychczas

Aaaa ja tak lubie jabłka... ale myślicie, że tak 2 dziennie to będzie ok prawda? Ja zdecydowanie wole grahamki niż to pieczywo WASA najesz się tym? Wątpie.. zdecydowanie odradzam...
Co do wody to lepsza normalna woda niegazowana... te smakowe mają dużo cukru...

Jak tam dziewczyny kolejny dzień? U mnie suuuper Nie dałam się skusić koleżance na czeekolade
Znowu czuje, że wraca mi chęć do życiaa

[Callanthe]

Napisane przez Kleo_19

Ja mam dzisiaj zadanie do wykonania: wybrać szereg ćwiczeń, a chłopak ułoży mi plan, bo ja się średnio na tym nie znam Zaczęłam jeść jogurt naturalny, ograniczyłam ilość jabłek, bo słyszałam, że nie należy ich jeść za dużo, chleba już od bardzo długiego czasu nie jadam, ale zamierzam zacząć od razowego (oczywiście małe ilości) czy myślicie, że lepsze będzie dietetyczne pieczywo typu WASA (chyba tak się pisze)??I jak to jest z waflami ryżowymi, można sobie pozwolić...chrupnąć czasem;]?Lubie taki dodatek do jogurcika Zrezygnowałam ostatnio z kawy, bo szczerze to nie wiem czy powinno się pić jeśli chce się schudnąć, słyszałam jedynie o tym, że wypłukuje magnez z organizmu. Wiecie coś na ten temat? Nawiązując do Twojej wiadomości Mary69, mam za sobą tzw. efekt jo-jo, dużo schudłam, prawie nic nie jadłam, katowałam się na siłowni, a w pewnym momencie zaczęłam tyć, teraz boje się tego samego, dlatego stawiam też na zdrowe żywienie, tylko muszę nauczyć się JEŚĆ REGULARNIE, bo z tym mam problem, bo dotychczas jadłam raz lub dwa razy dziennie i niekoniecznie zdrowo i w małych ilościach, a poza tym...czasem podjadałam-grzech niewybaczalny:/ A...i jeszcze przypomniało mi się coś o co chciałam zapytać, czy nie jest problemem to, że piję wodę smakową? Wy dziewczyny jaką pijecie?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Ciekawi mnie na ile skuteczny jest rowerek stacjonarny...N a nim jedynie nogi pracują...Nie próbowałam dotychczas

Wody smakowe . A sprawdzałaś ich skład? Mają konserwanty Benzoesan sodu i Sorbinian potasu . Dodatkowo dużo cukru, dlatego polecam wodę mineralną lub wodę przegotowaną z cytrynką .

[mary69]

Napisane przez Kleo_19

Ja mam dzisiaj zadanie do wykonania: wybrać szereg ćwiczeń, a chłopak ułoży mi plan, bo ja się średnio na tym nie znam Zaczęłam jeść jogurt naturalny, ograniczyłam ilość jabłek, bo słyszałam, że nie należy ich jeść za dużo, chleba już od bardzo długiego czasu nie jadam, ale zamierzam zacząć od razowego (oczywiście małe ilości) czy myślicie, że lepsze będzie dietetyczne pieczywo typu WASA (chyba tak się pisze)??I jak to jest z waflami ryżowymi, można sobie pozwolić...chrupnąć czasem;]?Lubie taki dodatek do jogurcika Zrezygnowałam ostatnio z kawy, bo szczerze to nie wiem czy powinno się pić jeśli chce się schudnąć, słyszałam jedynie o tym, że wypłukuje magnez z organizmu. Wiecie coś na ten temat? Nawiązując do Twojej wiadomości Mary69, mam za sobą tzw. efekt jo-jo, dużo schudłam, prawie nic nie jadłam, katowałam się na siłowni, a w pewnym momencie zaczęłam tyć, teraz boje się tego samego, dlatego stawiam też na zdrowe żywienie, tylko muszę nauczyć się JEŚĆ REGULARNIE, bo z tym mam problem, bo dotychczas jadłam raz lub dwa razy dziennie i niekoniecznie zdrowo i w małych ilościach, a poza tym...czasem podjadałam-grzech niewybaczalny:/ A...i jeszcze przypomniało mi się coś o co chciałam zapytać, czy nie jest problemem to, że piję wodę smakową? Wy dziewczyny jaką pijecie?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Ciekawi mnie na ile skuteczny jest rowerek stacjonarny...N a nim jedynie nogi pracują...Nie próbowałam dotychczas

Jesli chodzi o jabłka, to możecie je jeść, nie przytyjecie po nich na pewno Wiadomo, że jeśli ktoś zjada całe kilogramy to już za duzo cukru, ale np. 2 dziennie to nikomu jeszcze nie zaszkodziły.
Odnośnie wody smakowej - nie daj sie nabrać.. to jest normalny napój, tylko jako "chwyt marketingowy" piszą na nim woda. Ma w cholere cukru, nie polecam.
Ja ogólnie jem ciemne pieczywo, a WASE zdarza mi się pochrupać z jogurtem naturalnym , ale jako głowne pieczywo, to nie jest za bardzo odżywcze.

Mam rowerek stacjonarny i powiem Ci, że ja widze efekty, nie tylko utrata tłuszczu ale i mięśnie mi urosły, mam silniejsze nogi
Wiadomo ze nie jeżdzę na ciężkim oporze, bo wtedy miałabym nogi jak kulturystka Dzisiaj np. robiłam porządki w szafie i znalazłam krótką sukienkę, przymierzyłam ją i byłam w szoku jak świetnie leży, wczesniej nie mogłam nawet na nią patrzeć To jest takie motywujące, kiedy widać efekty