problem z cerą-26lat

[Ola_Be]

witam!

Chciałabym prosić o pomoc bo już nie wiem co mam robić ze swoja twarzą,myślałam że im będę starsza tym będę miała mniej problemów z krostkami na buzi.Faktem jest że raz do roku tylko odwiedzam kosmetyczke w celu oczyszczeniu buzi,ale mam wrażenie jakby to źle wpływało na moją cerę.Mam 26 lat cerę tłustą,z widocznymi porami,lekko naczynkową,dosyć szybko sie moja buzia czerwieni.Nadmienię tylko że w okresie dojrzewania nie miałam wiekszych problemów z cerą.Problemy z krostkami pojawiają przed miesiączką z reguły na czole ,przy oczach,brwiach.Ostatnio zauważyłam że zaczynają się pojawiać na policzkach,to znaczy - w porach zauważyłam czarne kropki ktorych sama się pozbywam w wiadomy sposób . Używam tonika dr eris ,poza tym od czasu do czasu robie sobie z glinki maseczkę.Wiem pewnie za mało dbam o moją cerę dlatego chciałabym żebyści mi powiedziały co robić żeby moja twarz nie wyglądała tragicznie i żeby jej stan sie nie pogarszał.Jeżeli podałam za mało informacji ,chętnie dopowiem co będzie konieczne.Aha jeszcze ważna informacja jeżeli możecie to prosiłabym o kosmetyki z tych tańszych półek,dziekuje za jakiekolwiek rady

[Aneta???]

Jestem w podobnym wieku,mam podobny problem.Obecnie nie stosuje zbyt wielu kosmetykow,poniewaz uzywam 2 razy dziennie Zineryt,poprawa nie do poznania.Glinke robie 2-3 razy w tygodniu,w zaleznosci od stanu mojej cery,peeling 2 razy w tygodniu.Na noc uzywalam i bede uzywac kremu z kwasami,na dzien lekki krem nawilzajacy albo matujacy z filtrem,obecnie myje twarz kremem do mycia Clearasil do skory wrazliwej (super) i stosuje tonik przeciw wysuszeniu cery Loreal Hydra Confort.Dodatkowo staram sie raz,dwa razy w tygodniu na noc stosowac Brevoxyl.Jesli moja skora jest zbyt przesuszona uzywam maseczki nawilzajacej albo odzywczej.Moja cera teraz jest bardzo ladna i mysle ze wlasnie te kwasiki,ktore zaczne uzywac juz za kilka dni podtrzymaja ten efekt.

[Aneta???]

Piszesz ze masz naczynkowa cere,wiec co do tych kwasow to bym do nich podchodzila bardzo ostroznie.

[Milka19]

Po pierwsze moim skromnym zdaniem oczyszczanie u kosmetyczki zwłaszcza przy naczynkowej cerze przynosi więcej szkody niz pozytku. Zastanwaim się jak długo po tych wizytach rezultat oczyszczenia u Ciebie sie utrzymuje i czy wogóle warto tymi zabiegami męczyć buzię Jesli chodzisz na mechaniczne oczyszczanie, jak najszybciej zrezygnuj bo możesz pogorszyć sobie stan cery. Przy cerze naczynkowej takie oczyszczanie to zabójstwo Ja sama nabawiłam się przez to pajaczków

Najlepiej tez nie majstrować i nie wyciskać nic na buzi Wiem, że łatwo to napisać, trudniej wykonać. Może post http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=69799 Ci w tym pomoże. Przez takie wyciskanie można sobie bardzo pogorszyć stan cery.

Wydaje mi się, że wiele może pomóc właściwa pielęgnacja. Ja mam podobną cerę do Twojej. Mieszaną, naczynkową z zaskórnikami, rozszerzonymi porami. Jesli wcześniej nie miałaś problemów z cerą, a ostatnio zaobserwowałaś tak duże zmiany i dochodza do tego jeszcze inne objawy, to może warto udac się do dermatologa.

Jeśli chodzi o pielegnacje to musisz pamiętać, że cera naczynkowa jest jednoczesnie cerą wrażliwą. Przy używaniu różnych kosmetyków musisz uważać na ich skład, aby nie podrażnić sobie naczynek. Może aby poprawić stan cery zaczniesz używać jakieś delikatne kwasy (np. acne derm ) Było na jego temat sporo. Poszukaj w wyszukiwarce, a jeśli bedziesz potem miała jakieś pytania, to się nie krępuj