Ja, mój chłopak i jego była..

[ByZapomniec]

Dziewczyny pomocy... Jestem z chłopakiem prawie 3 lata i przez ten cały czas męczy mnie pewna rzecz..a mianowicie jego była.. (nawet teraz pisząc to płacze)
A zacznę od tego, że zaczęliśmy chodzić ze sobą 7 msc po jego rozstaniu...był bardzo zraniony przez nią, chyba go zdradziła, bardzo ją kochał, byli 2 lata razem..
na początku te jego wspomnienia moja była to,moja była tamto..wydawało mi się być czymś normalnym...pierwsze zawiedzenie nastało kiedy był u mnie zostawił swój FB włączony i przeczytałam jego wiadomości które pisał z siostrą jego byłej...
mówił jej że ją nadal kocha, że nigdy więcej nie chce poważnego związku..że ze mną się ciągle kłóci i w ogóle..mówił mi po prostu,że tak jest po prostu miłość taka nigdy nie zniknie z niego i w ogóle że się nie zapomina...bla bla
wybaczyłam w sumie może i miał racje? kilka msc później byliśmy ze znajomymi na kolacji ktoś wypowiedział jej imię przeprosiłam ich poszłam do toalety i wyłam jak głupia...On za to mówił mi że wpadłam w szał bez powodu i może miał rację z tym..
to tylko te 2sytuacje gdzie mieliśmy jakąś kłótnie z jej powodu..moim problemem jest jednak to, że widzę jak reaguje nawet na dziewczyny które są do niej podobne na ulicy...(widziałam jej zdjęcia sama wchodzę na jej fb czasami)
np idziemy gdzieś razem widzę dziewczynę podobna do niej jemu oczy zaraz 10razy większe zobaczyć tylko czy to jest ona i tak codziennie z każdą dziewczyną która ją przypomina.nawet jak ma taki kolor włosów jak tamta i jest niziutka to na raz wypatruje.
...może przesadzam ale po 3 latach myślę jednak że to jednak przesada...ostatnio odkryłam, że wchodzi na jej profil na fb mniej więcej raz w msc troszkę dziwne to dla mnie po takim czasie jeszcze mu nie przeszło?
wyobraźciesobie dziewczyny sytuacje zdarzyła mi się już kilka razy wchodzę na jej profil widzę jakąś fajną sukienkę.. zdjęcia jakiejś tam wyspy..jak ma fajne włosy spięte..a on do mnie czy bym może tak włosów nie spięła..lub kupiła 'to''i tak prawie zawsze....przeczytałam pod jej zdjęciem komentarz 'jesteś jedną małą małpką' coś w tym stylu a on mi to do mnie śpiewa cały czas serce mi krwawi na serio takich sytuacji w których widać że on jeszcze coś jest dużo....czy może ja przesadzam???
a i pamiętam raz jak powiedział komuś że rocznice mieli w jego imieniny ... przychodzi ta data jego imieniny wychodzimy na imprezę on głupieje na raz nie podoba mu się moja czerwona szminka pokłóciliśmy się chciał ze mną zerwać ale było wszystko ok później;O
on o tym wszystkim nie wie, że ja wiem udaje po prostu głupią mam nadzieje że to się kiedyś skończy...że zapomni..dodam ,że on prawie od początku mówi mi że zostanę jego żoną ma plany.ja go również bardzo kocham..dziewczyny jakie jest wasze zdanie???

[201607040940]

Napisane przez ByZapomniec

Dziewczyny pomocy... Jestem z chłopakiem prawie 3 lata i przez ten cały czas męczy mnie pewna rzecz..a mianowicie jego była.. (nawet teraz pisząc to płacze)
A zacznę od tego, że zaczęliśmy chodzić ze sobą 7 msc po jego rozstaniu...był bardzo zraniony przez nią, chyba go zdradziła, bardzo ją kochał, byli 2 lata razem..
na początku te jego wspomnienia moja była to,moja była tamto..wydawało mi się być czymś normalnym...pierwsze zawiedzenie nastało kiedy był u mnie zostawił swój FB włączony i przeczytałam jego wiadomości które pisał z siostrą jego byłej...
mówił jej że ją nadal kocha, że nigdy więcej nie chce poważnego związku..że ze mną się ciągle kłóci i w ogóle..mówił mi po prostu,że tak jest po prostu miłość taka nigdy nie zniknie z niego i w ogóle że się nie zapomina...bla bla
wybaczyłam w sumie może i miał racje? kilka msc później byliśmy ze znajomymi na kolacji ktoś wypowiedział jej imię przeprosiłam ich poszłam do toalety i wyłam jak głupia...On za to mówił mi że wpadłam w szał bez powodu i może miał rację z tym..
to tylko te 2sytuacje gdzie mieliśmy jakąś kłótnie z jej powodu..moim problemem jest jednak to, że widzę jak reaguje nawet na dziewczyny które są do niej podobne na ulicy...(widziałam jej zdjęcia sama wchodzę na jej fb czasami)
np idziemy gdzieś razem widzę dziewczynę podobna do niej jemu oczy zaraz 10razy większe zobaczyć tylko czy to jest ona i tak codziennie z każdą dziewczyną która ją przypomina.nawet jak ma taki kolor włosów jak tamta i jest niziutka to na raz wypatruje.
...może przesadzam ale po 3 latach myślę jednak że to jednak przesada...ostatnio odkryłam, że wchodzi na jej profil na fb mniej więcej raz w msc troszkę dziwne to dla mnie po takim czasie jeszcze mu nie przeszło?
wyobraźciesobie dziewczyny sytuacje zdarzyła mi się już kilka razy wchodzę na jej profil widzę jakąś fajną sukienkę.. zdjęcia jakiejś tam wyspy..jak ma fajne włosy spięte..a on do mnie czy bym może tak włosów nie spięła..lub kupiła 'to''i tak prawie zawsze....przeczytałam pod jej zdjęciem komentarz 'jesteś jedną małą małpką' coś w tym stylu a on mi to do mnie śpiewa cały czas serce mi krwawi na serio takich sytuacji w których widać że on jeszcze coś jest dużo....czy może ja przesadzam???
a i pamiętam raz jak powiedział komuś że rocznice mieli w jego imieniny ... przychodzi ta data jego imieniny wychodzimy na imprezę on głupieje na raz nie podoba mu się moja czerwona szminka pokłóciliśmy się chciał ze mną zerwać ale było wszystko ok później;O
on o tym wszystkim nie wie, że ja wiem udaje po prostu głupią mam nadzieje że to się kiedyś skończy...że zapomni..dodam ,że on prawie od początku mówi mi że zostanę jego żoną ma plany.ja go również bardzo kocham..dziewczyny jakie jest wasze zdanie???

Budujesz związek na kłamstwie. Udajesz głupią, że nic nie wiesz. Wyobraź sobie że za 2 lata będziecie przygotowywać się do ślubu. A ona powie "wroć do mnie" i co wtedy?
Powiedz mu to co tutaj napisałaś: że pisał z jej siostrą o swojej głębokiej miłości, że proponuje żebyś stała się jej kopią(ubranie, upięcie włosów), że wiesz dlaczego w imieniny zawsze się Ciebie czepia. Że komentuje jej zdjęcia Wasząp iosenką. Że nie chcesz zwiazku we troje z duchem byłej. Powiedz że proponujesz czasowe rozstanie. Żeby miał szansę wybrać z kim chce być, z Tobą czy z nią. I bądź gotowa na to że on odejdzie. Bo to jest możliwe. A może pójdzie po rozum do głowy i zobaczy jaką ma fajną, odważną dziewczynę.

[ByZapomniec]

Napisane przez Gosiaczek1969

Powiedz że proponujesz czasowe rozstanie. Żeby miał szansę wybrać z kim chce być, z Tobą czy z nią. I bądź gotowa na to że on odejdzie. Bo to jest możliwe.

Nie mam w sumie odwagi powiedzieć mu, że nie chcę być jej kopią bo widziałam zdjęcia i w ogóle.. pomyśli, z jestem chora z zazdrości..
muszę też powiedzieć,że ogólnie jest cudownym facetem naprawdę niektóre dziewczyny mogłyby mi pozazdrościć.. tylko właśnie ten jego były związek....i te jego zachowania... o to się akurat nie boje ona z nim zerwała na pewno nie będzie chciała być z nim znowu ..ale z drugiej strony boje się, żebym nie była po prostu taką przypadkową do ożenku....może boi się być sam..nie wiem.. ale jest naprawdę kochający

[ladymezmerize]

Kurcze, smutno się to czyta.
Moim zdaniem facet źle robi, bo nadal kocha tamtą, a Ty biedna na tym cierpisz. Powinien zamknąć poprzedni rozdział a dopiero potem otwierać nowy. Ewidentnie Cię tym rani, jest cholernym egoistą. Ja bym nie wytrzymała.

[skazana_na_bluesa]

jak dla mnie robisz za zapchajdziurę. sama nie chciałabym być tą drugą w sercu chłopaka. skoro się z niej nie wyleczył to moim zdaniem bycie z nim jest bez sensu.

[ByZapomniec]

Napisane przez ladymezmerize

Kurcze, smutno się to czyta.
Moim zdaniem facet źle robi, bo nadal kocha tamtą, a Ty biedna na tym cierpisz. Powinien zamknąć poprzedni rozdział a dopiero potem otwierać nowy. Ewidentnie Cię tym rani, jest cholernym egoistą. Ja bym nie wytrzymała.

Właśnie o to chodzi, że my ogólnie jesteśmy normalnym kochającym się związkiem.. ale on myśli, że ja tego wszystkiego nie zauważam jak widzi te dziewczyny...on nie wie o tym, że wchodzę na jej profil.....sama czasami się zastanawiam jak wytrzymuje..męczę się z tym ale o zerwaniu nie ma mowy..kocham Go bardzo kupuje kwiaty, robi śniadania.... a o jeszcze mi się przypomniało na jednej kolacji ze znajomymi dostałam chyba z 3 bukietów róż to było 13 pazdziernika jak wyszliśmy a pozniej odkryłam że ona 14 października ma urodziny.. hah nie wiem sama śmiać się czy płakać

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

jak dla mnie robisz za zapchajdziurę. sama nie chciałabym być tą drugą w sercu chłopaka. skoro się z niej nie wyleczył to moim zdaniem bycie z nim jest bez sensu.

niestety chyba masz rację... pisze z Wami i płaczę sama nie wiem dlaczego chyba musiałam tutaj to napisać i otrzymać w końcu odpowiedzi które mnie oświecą

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

no ale dziewczyny z tamtą był niecałe 2 lata...ze mną prawie 3....to nie ma nic do rzeczy prawda??

[limonka1983]

Niektórzy ludzie zaczynają doceniać kogoś dopiero wtedy, gdy ten ktoś odejdzie. To może dotyczyć zarówno Ciebie, jak i jej... Nie jest z tamtą, więc mu jej brakuje... A to, co czuje do Ciebie, chyba jest tak naprawdę do "sprawdzenia". Jestem za opcją czasowego rozstania. Wtedy chłopak będzie wiedział, kogo mu w życiu brakuje.

[skazana_na_bluesa]

widocznie jest mu z tobą dobrze + nie spotkał takiej, w której by się zakochał. możesz być cudowną i wspaniałą kobietą, ale masz jedną wadę - nie jesteś nią. gdyby takie zachowania na początku związku to może bym to olała, ale nie przez 3 lata! on już dawno temu powinien być pozbierany i nie powinien kochać tamtej.

[limonka1983]

Jestem ciekawa, co stałoby się, gdyby tamta któregoś pięknego dnia zaproponowała mu zejście się…

Wysłane z mojego cudownego komórczaka

[ByZapomniec]

Napisane przez limonka1983

Niektórzy ludzie zaczynają doceniać kogoś dopiero wtedy, gdy ten ktoś odejdzie. To może dotyczyć zarówno Ciebie, jak i jej... Nie jest z tamtą, więc mu jej brakuje... A to, co czuje do Ciebie, chyba jest tak naprawdę do "sprawdzenia". Jestem za opcją czasowego rozstania. Wtedy chłopak będzie wiedział, kogo mu w życiu brakuje.

mam takie samo wrażenie, ogólnie jest bardzo wrażliwym facetem raz jak zrobił coś b.głupiego nie będę tutaj pisać to płakał.. mówił, że jestem dla niego wszystkim... niektórzy właśnie doceniają po odejściu.. ale ja jak odchodzę to nie wracam taka już jestem i może dlatego się tak z tym trzymam

[Magdallen]

Nie rozumiem, jak można przez 3 lata tkwić w czymś takim. Ja chyba po przeczytaniu tych pierwszych wiadomości, że on ją kocha, zakończyłabym znajomość. A te kolejne rzeczy - że niby chce, żebyś się do niej upodobniła - dla mnie to już zupełnie chore.

[ByZapomniec]

Napisane przez skazana_na_bluesa

widocznie jest mu z tobą dobrze + nie spotkał takiej, w której by się zakochał. możesz być cudowną i wspaniałą kobietą, ale masz jedną wadę - nie jesteś nią. gdyby takie zachowania na początku związku to może bym to olała, ale nie przez 3 lata! on już dawno temu powinien być pozbierany i nie powinien kochać tamtej.

na początku było gorzej niż teraz przyznaje ale drażni mnie to, że wszędzie jak widzi dziewczynę podobną do niej to na raz wpatruje się czy to ona.......a wchodzenie raz w msc na jej fb to jest normalne waszym zdaniem>

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Magdallen

Nie rozumiem, jak można przez 3 lata tkwić w czymś takim. Ja chyba po przeczytaniu tych pierwszych wiadomości, że on ją kocha, zakończyłabym znajomość. A te kolejne rzeczy - że niby chce, żebyś się do niej upodobniła - dla mnie to już zupełnie chore.

wtedy to sobie usprawiedliwiałam byliśmy 5msc ze sobą..wtedy rok od ich rozstania...

[limonka1983]

Napisane przez ByZapomniec

na początku było gorzej niż teraz przyznaje ale drażni mnie to, że wszędzie jak widzi dziewczynę podobną do niej to na raz wpatruje się czy to ona.......a wchodzenie raz w msc na jej fb to jest normalne waszym zdaniem>

Wiesz… Może być tak, że jesteś trochę przewrażliwiona na punkcie tych PODOBNYCH dziewczyn i jego reakcji na nie. Akurat ja od czasu do czasu wchodzę na fb eksów i nie kieruje mną nic innego jak zwykła ciekawość. Nie robię statystyk jak często to robię… Ale może raz na 2 miesiące. Jednak ja nie próbuję przeistaczać obecnego TŻa w poprzednich. Kurczę… Chyba czeka was poważna rozmowa na temat jego uczuć.

Wysłane z mojego cudownego komórczaka

[ByZapomniec]

Napisane przez limonka1983

Wiesz… Może być tak, że jesteś trochę przewrażliwiona na punkcie tych PODOBNYCH dziewczyn i jego reakcji na nie. Akurat ja od czasu do czasu wchodzę na fb eksów i nie kieruje mną nic innego jak zwykła ciekawość. Nie robię statystyk jak często to robię… Ale może raz na 2 miesiące. Jednak ja nie próbuję przeistaczać obecnego TŻa w poprzednich. Kurczę… Chyba czeka was poważna rozmowa na temat jego uczuć.

po tym wszystkim to muszę przyznać sama, że jestem przewrażliwiona...ostatni o na jej fb wchodzę prawie codziennie i sporo o niej wiem (sama nie wiem skąd ) ale to wszystko wina tych sytuacji z przeszłości...
a jeśli chodzi o to zmienianie mnie nie mówie że kazał mi 50 razy i żebym była identyczna do tamtej zasugerował mi po prostu kilka razy rzeczy które widziałam przedtem u tamtej......

[Malla]

Napisane przez ByZapomniec

pierwsze zawiedzenie nastało kiedy był u mnie zostawił swój FB włączony i przeczytałam jego wiadomości które pisał z siostrą jego byłej...
mówił jej że ją nadal kocha, że nigdy więcej nie chce poważnego związku..że ze mną się ciągle kłóci i w ogóle..mówił mi po prostu,że tak jest po prostu miłość taka nigdy nie zniknie z niego i w ogóle że się nie zapomina...bla bla
wybaczyłam w sumie może i miał racje?

Masz rację, miał rację - kocha ją, a nie Ciebie. Dlaczego to nie było wystarczającym bodźcem do odejścia? Nie przeszkadza Ci, że będąc w łóżku z Tobą myśli o niej?

Napisane przez ByZapomniec

ostatnio odkryłam, że wchodzi na jej profil na fb mniej więcej raz w msc

W jaki sposób to odkryłaś, po lajkach i komentarzach czy instalując aplikację, która nie działa i wyświetla informacje wyssane z palca?

Napisane przez ByZapomniec

troszkę dziwne to dla mnie po takim czasie jeszcze mu nie przeszło?

Nie przeszło mu, bo uczucie do Ciebie to tylko ułamek tego, co czuł/czuje do niej.

Napisane przez ByZapomniec

on o tym wszystkim nie wie, że ja wiem udaje po prostu głupią mam nadzieje że to się kiedyś skończy...że zapomni..dodam ,że on prawie od początku mówi mi że zostanę jego żoną ma plany.ja go również bardzo kocham..dziewczyny jakie jest wasze zdanie???

Żyjesz w kłamstwie, sama siebie karmisz kłamstwem. Nawet jeśli zostanie Twoim mężem, to nie będzie tylko Twój. Zrobi to, gdy straci wszystkie szanse u niej.

Strasznie to przykre. Zasługujesz na takiego, który zrobi wielkie oczy, gdy zobaczy podobną do Ciebie na ulicy. Który widząc podobnie ubraną i uczesaną osobę pomyśli i powie, że Tobie jest w tym ładniej.

[Dziwactwo]

Bardzo przykro czytało się Twój post. Podziwiam Cię, że potrafisz coś takiego znieść. Ja bym nie wytrzymała psychicznie w związku, w którym nie jestem tą jedyną i najważniejszą.

Uważam też, że jeśli naprawdę chcesz z nim zbudować poważny związek (małżeństwo, dzieci etc.) to powinnaś z nim o tym wszystkim szczerze i spokojnie porozmawiać. Najlepiej zapisać sobie listę, z wypunktowanymi zachowaniami, które Ciebie krzywdzą. Nie chodzi o to, abyś mu wypominała - tylko abyś nie dała się zwieść i ponieść, a z taką ściągą niektórym jest łatwiej
Jeśli obawiasz się rozmowy, to niestety to będzie Cię gryzło jeszcze długo, jeśli nie zawsze. A ślub prawdopodobnie wcale niczego nie odmieni (jeśli nie pogorszy).
W każdym razie, życzę Tobie odwagi oraz tego, aby sytuacja potoczyła się najlepiej jak tylko dla Ciebie może.

edit: I nie zgadzam się z tym co napisała moja przedmówczyni w poście bezpośrednio poprzedzającym mój. Coś mi się zdaje, że pani Malla nie przeczytała dokładnie wątku...
Skoro zachowanie Twojego TŻ'ta uległo jednak zmianie w czasie... może być i tak, jak wcześniej któraś z pań zasugerowała, że to właśnie Ty przesadnie odbierasz Jego reakcję, bądź nawet "widzisz" coś, czego nie ma. Tym bardziej zalecam porządną i szczerą rozmowę. W związku trzeba sobie ufać.

[ByZapomniec]

Napisane przez Malla

Masz rację, miał rację - kocha ją, a nie Ciebie. Dlaczego to nie było wystarczającym bodźcem do odejścia? Nie przeszkadza Ci, że będąc w łóżku z Tobą myśli o niej?

byliśmy wtedy tylko 5 msc jakoś to sobie usprawiedliwiałam

Napisane przez Malla

W jaki sposób to odkryłaś, po lajkach i komentarzach czy instalując aplikację, która nie działa i wyświetla informacje wyssane z palca?

powiecie, że to chore... wchodziłam ostatnio na jego laptopa na historie przeglądanych

Napisane przez Malla

Strasznie to przykre. Zasługujesz na takiego, który zrobi wielkie oczy, gdy zobaczy podobną do Ciebie na ulicy. Który widząc podobnie ubraną i uczesaną osobę pomyśli i powie, że Tobie jest w tym ładniej.

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Dziwactwo

Bardzo przykro czytało się Twój post. Podziwiam Cię, że potrafisz coś takiego znieść. Ja bym nie wytrzymała psychicznie w związku, w którym nie jestem tą jedyną i najważniejszą.


edit: I nie zgadzam się z tym co napisała moja przedmówczyni w poście bezpośrednio poprzedzającym mój. Coś mi się zdaje, że pani Malla nie przeczytała dokładnie wątku...
Skoro zachowanie Twojego TŻ'ta uległo jednak zmianie w czasie... może być i tak, jak wcześniej któraś z pań zasugerowała, że to właśnie Ty przesadnie odbierasz Jego reakcję, bądź nawet "widzisz" coś, czego nie ma. Tym bardziej zalecam porządną i szczerą rozmowę. W związku trzeba sobie ufać.

Dziękuje za ciepłe słowa... sama jestem zaskoczona jaka jestem 'silna' ogólnie jestem bardzo wrażliwym człowiekiem potrafię płakać w autobusie i nawet często mi sie to zdarzało...


jeśli chodzi o jego zmianę to właśnie było po naszej kłótni co chciał ze mną zerwać.. po jakimś czasie usuną na FB wszystkich ich wspólnych znajomych jej rodzinę i od tamtego czasu zaczęło nam się układać lepiej..

[ma-linka]

Tak bardzo siebie nie lubisz, że w tym tkwisz? Dla mnie to skrajny masochizm. Jak to mówią serce nie sługa, a Ty tracisz czas.

[ByZapomniec]

Napisane przez ma-linka

Tak bardzo siebie nie lubisz, że w tym tkwisz? Dla mnie to skrajny masochizm. Jak to mówią serce nie sługa, a Ty tracisz czas.

ja w sumie o tym wszystkim wiem,że to może bez sensu......ale usprawiedliwiam sobie, że mnie przecież też kocha a On po prostu wspomina czy jest ciekawy swojej byłej

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

ogólnie pewnie dalej nie zwracałabym na to wszystko uwagi ale mój jest w wojsku za 3msc wyjdzie już całkiem..przez ostatnie dni siedzę w domu i tak jakoś napadło mnie na rozmysły i zastanawiam się WARTO???? ale jak się kogoś kocha to nie jest tak łatwo ... może rzeczywiście to ja przesadzam

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Jesteś 3 lata z facetem, który nie potrafi zapomnieć o byłej i cały czas robi wspominki, bo a to przeglądanie jej FB, a to proponowanie żebyś uczesała się jak ona, a to histeryczne zachowanie w imieniny/rocznicę. Skoro znalazłaś już informację o tym, że obgaduje wasz związek z siąstrą eks, że Ty jesteś niedobra, że ciągle się kłócicie, że miłość do Ciebie to ułamek tego co czuł do byłej, to maluje mi się jakiś makabryczny obraz zakochanej dziewczyny i faceta, który ją zwodzi i nie potrafi się otrząsnąć po zerwaniu. Co on właściwie do Ciebie czuje? Czy jesteś zapchajdziurą czy jego dziewczyną? Niech się facet zdecyduje na coś i albo tkwi w miłości do byłej albo niech się weźmie w garść i zacznie żyć tym co ma tu i teraz.

[ByZapomniec]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;45649485]Jesteś 3 lata z facetem, który nie potrafi zapomnieć o byłej i cały czas robi wspominki, bo a to przeglądanie jej FB, a to proponowanie żebyś uczesała się jak ona, a to histeryczne zachowanie w imieniny/rocznicę. Skoro znalazłaś już informację o tym, że obgaduje wasz związek z siąstrą eks, że Ty jesteś niedobra, że ciągle się kłócicie, że miłość do Ciebie to ułamek tego co czuł do byłej,[/QUOTE]

tą rozmowe z jej siostrą potrafię usprawiedliwić było to mniej wiecej rozno rok po ich rozstaniu a my byliśmy razem 5msc...wydaje mi się, że to chyba jeszcze normalne??
no jego dziewczyną i tak jak to On cały czas powtarza przyszłą żoną...i powiem Wam, że nawet jak już wszystko będzie ok będę widziała że zapomni i w ogóle to wyobrażam sobie siebie przy ołtarzu jego a z tyłu jej cień haha masakraa

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Ja bym poczuła się co najmniej zniesmaczona jeśli facet rozmawiałby o naszym związku z kimś trzecim, dodatkowo prawiąc komplementy byłej, niezależnie od tego jak krótko byłoby po ich zerwaniu i po naszym byciu razem.

Wszystko fajnie jeśli chce z Tobą spędzić resztę życia, ale zastanowiłabym się czy na 100% pozbył się już tamtego uczucia i czy jego ciekawość w stosunku do byłej jest zdrowa. Jeżeli cały czas pojawia się motyw eks to średnio widzę to, że ona was kiedyś opuści.

[tiniaczek]

Cale zycie chcesz mu FB trzepac?

[limonka1983]

Napisane przez tiniaczek

Cale zycie chcesz mu FB trzepac?

… albo zastanawiać się, czy jego uczucia są prawdziwe, czy też jednak była love siedzi mu w głowie?

Wysłane z mojego cudownego komórczaka

[Malla]

Napisane przez ByZapomniec

tą rozmowe z jej siostrą potrafię usprawiedliwić było to mniej wiecej rozno rok po ich rozstaniu a my byliśmy razem 5msc...wydaje mi się, że to chyba jeszcze normalne??

Oczywiście, że nie Piąty miesiąc związku to magiczny okres, w którym świata się nie widzi poza tą osobą... A nie pisze do siostry byłej, jak to się nie lubi swojej obecnej dziewczyny

Powinien być już pogodzony z rozstaniem po roku.

Napisane przez ByZapomniec

ja w sumie o tym wszystkim wiem,że to może bez sensu......ale usprawiedliwiam sobie, że mnie przecież też kocha a On po prostu wspomina czy jest ciekawy swojej byłej

Ta teoria ma trochę fałszywe podstawy. Skąd wiesz, że kocha? Słowa się nie liczą, jeśli nie idą za nimi czyny. Mówi o Tobie jak o żonie, mami Cię pięknymi słówkami, a potem siada do kompa i sprawdza, czy jego była już kogoś ma

Napisane przez ByZapomniec

powiecie, że to chore... wchodziłam ostatnio na jego laptopa na historie przeglądanych

Zdajesz sobie sprawę z tego, że jak raz przetrzepałaś jego kompa, to będziesz to robić regularnie?

Napisane przez ByZapomniec

jeśli chodzi o jego zmianę to właśnie było po naszej kłótni co chciał ze mną zerwać.. po jakimś czasie usuną na FB wszystkich ich wspólnych znajomych jej rodzinę i od tamtego czasu zaczęło nam się układać lepiej..

Zatem nie pozostaje Ci nic innego jak powiedzieć mu o tej znalezionej rozmowie i historii przeglądarki i poprosić o zajęcie jednoznacznego stanowiska. Jeśli chce z Tobą być, musi zaprzestać szpiegowania jej. Jeśli Cię kocha, wybaczy Ci. Jeśli nie, zrobi Ci nieziemską awanturę.

[tiniaczek]

Napisane przez limonka1983

… albo zastanawiać się, czy jego uczucia są prawdziwe, czy też jednak była love siedzi mu w głowie?

Wysłane z mojego cudownego komórczaka

Prawda?
Ja bym nie dala rady.

[Martka72]

Kiepsko to wygląda, współczuje Tobie bo żyjesz w jej cieniu, nie dałabym rady w takim układzie i dziwie się że Twój facet tak świadomie Ciebie krzywdzi, ma świadomość swoich uczuć a okłamuje Ciebie? to bardzo nieuczciwe..... on sam zresztą też robi sobie krzywdę......to wszsytko jest bardzo toksyczne...porozmawiajci e szczerze o tej sytuacji...

[ByZapomniec]

Napisane przez Malla

Ta teoria ma trochę fałszywe podstawy. Skąd wiesz, że kocha? Słowa się nie liczą, jeśli nie idą za nimi czyny. Mówi o Tobie jak o żonie, mami Cię pięknymi słówkami, a potem siada do kompa i sprawdza, czy jego była już kogoś ma

WŁAŚNIE I TU TKWI MÓJ PROBLEM bo pomimo tego, że widzę to wszystko (kiedy on nie zdaje sobie o tym sprawę).... to my ogólnie mamy udany związek na początku często się kłóciliśmy teraz prawie w ogóle..tylko te moje fochy patrząc na związki innych to nasz jest b. udany...nigdy nie wychodzi z chłopakami na imprezy ponieważ o to go poprosiłam, znam już całą jego rodzine .. i wiele innych jest kochający po prostu...no ale te wszystkie sytuacje z jego eks... nie wiem co już myśleć muszę tez zaznaczyć, że ON JUŻ WIE o tym, że widziałam te wiadomości co pisał....często mu to wypominałam i powiedział, że to nie ma sensu jak tak będę robić.. że z tym koniec to już było..

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez Martka72

Kiepsko to wygląda, współczuje Tobie bo żyjesz w jej cieniu, nie dałabym rady w takim układzie i dziwie się że Twój facet tak świadomie Ciebie krzywdzi, ma świadomość swoich uczuć a okłamuje Ciebie? to bardzo nieuczciwe..... on sam zresztą też robi sobie krzywdę......to wszsytko jest bardzo toksyczne...porozmawiajci e szczerze o tej sytuacji...

może po prostu został b zraniony rozpamiętuje i w ogóle.. ale mnie tez kocha widzę to po tym co robi i jak się zachowuje (chociaż na początku było w ogolę inaczej) a może i ja sama siebie okłamuje

[Malla]

ByZapomniec - czyli Cię okłamał, bo wciąż odwiedza jej profil.
Nie wiem, jak można komuś czegoś zabraniać, ale skoro był w stanie zrezygnować z imprez z kolegami dla Ciebie, to niech też zrezygnuje z podglądania jej profilu.

[Martka72]

Napisane przez ByZapomniec

WŁAŚNIE I TU TKWI MÓJ PROBLEM bo pomimo tego, że widzę to wszystko (kiedy on nie zdaje sobie o tym sprawę).... to my ogólnie mamy udany związek na początku często się kłóciliśmy teraz prawie w ogóle..tylko te moje fochy patrząc na związki innych to nasz jest b. udany...nigdy nie wychodzi z chłopakami na imprezy ponieważ o to go poprosiłam, znam już całą jego rodzine .. i wiele innych jest kochający po prostu...no ale te wszystkie sytuacje z jego eks... nie wiem co już myśleć muszę tez zaznaczyć, że ON JUŻ WIE o tym, że widziałam te wiadomości co pisał....często mu to wypominałam i powiedział, że to nie ma sensu jak tak będę robić.. że z tym koniec to już było..

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------



może po prostu został b zraniony rozpamiętuje i w ogóle.. ale mnie tez kocha widzę to po tym co robi i jak się zachowuje (chociaż na początku było w ogolę inaczej) a może i ja sama siebie okłamuje

..a w jakich okolicznościach się rozstali? jego eks ma kogoś? wiesz cos więcej?

każdy czy większość z nas jest w związkach z partnerami którzy maja przeszłość związkową taka czy inną ..i my sami też mamy...ale pewne etapy trzeba zamykać i budowac szczęście w czasie teraźniejszym...szanować to co było...miło wspominać jeżeli miło było i iść do przodu...ja tez długo przeżywałam rozstanie z jednym chłopakiem bo byłam mocno zaangażowana ale w pewnym momencie próbowałam sobie wyobrazic powrót do niego i już nas razem nie widziałam...problem w tym , że myslimy często, że jak sie do kogoś wróci to odnajdzie się tą magię która była, za którą 'tęsknimy' a tak nie jest, tęsknimy często za projekcją naszej mózgownicy i to potem niepotrzebnie komplikuje relacje w kolejnych związkach a im jest gorzej w związku aktualnym (kłótnie, sprzeczki, normalne rzeczy) tym bardziej idealizujemy eks partnera zapominając o tym że ideałem nie był...błędne koło.....tak myślę...cóż Twój chłopak musi sam sie z tym uporać...Ty okazuj jemu miłość, nie dręcz za bardzo ..staraj sie tworzyc Waszą historię tak zeby wspólnie spędzane chwile były wyjątkowe..