1.06.09 - chcę być piękna w wakacje.. jeszcze nie jest za późno!

[bertha233]

Śniadanie: dwie kromki razowca z jajkiem na twardo (plasterki) i szczypiorkiem, na czubku łyzeczki chrzan i majonez light (nie smakuje mi jakoś..)
Zrezygnuje z niego. Ma ok. 400kcal na 100ml/g? Normalny ma ok. 700kal

II śniadanie: z 15 truskawek

Po 12: kiwi, garstka poziomek z działki, garstka porzeczek (jeszcze nie do końca dojrzałe)

Byłam na działce, biegałam - 8km
Potem kwadrans ćwiczeń "rowerek" i brzuszki

20: pół serka wiejskiego z rzodkiewką i szczypiorkiem, kromka rozowca z odrobiną ketchupy zamiast masła i plastrem polędwicy sopockiej, herbata niesłodzona

Idę biegać. Wszyscy mnie na impreze wyciągają. I to do tego samego klubu Niestety od jutra biore się za nauke. muszę być wypoczęta - odmówiłam :\ a chciałabym chciała... Obiecuje sobie "odbijesz sobie"

Dziewczynki, nudzi mi się razowiec na śniadanie, owsienki nie zjem, jogurtów nie lubie, macie jakiś pomysł?

Aha. Zapomniałam Wam powiedzieć - od wczoraj pije wode z kroplami b01.

[Mirelkaaa]

wczoraj była impreza czyli pizza, lody, paluszki, chipsy, cola i duzo piwa i niczego sobie nie odmówiłam, od jutra wracam do redukcji, bo dzis jakos regularnie i zdrowo nie jem, ale sie nie objadam;D
boje sie tego, ze to wczorajsze będzie sie równało 1 kg;/

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez bertha233

Śniadanie: dwie kromki razowca z jajkiem na twardo (plasterki) i szczypiorkiem, na czubku łyzeczki chrzan i majonez light (nie smakuje mi jakoś..)
Zrezygnuje z niego. Ma ok. 400kcal na 100ml/g? Normalny ma ok. 700kal

II śniadanie: z 15 truskawek

Po 12: kiwi, garstka poziomek z działki, garstka porzeczek (jeszcze nie do końca dojrzałe)

Byłam na działce, biegałam - 8km
Potem kwadrans ćwiczeń "rowerek" i brzuszki

20: pół serka wiejskiego z rzodkiewką i szczypiorkiem, kromka rozowca z odrobiną ketchupy zamiast masła i plastrem polędwicy sopockiej, herbata niesłodzona

Idę biegać. Wszyscy mnie na impreze wyciągają. I to do tego samego klubu Niestety od jutra biore się za nauke. muszę być wypoczęta - odmówiłam :\ a chciałabym chciała... Obiecuje sobie "odbijesz sobie"

Dziewczynki, nudzi mi się razowiec na śniadanie, owsienki nie zjem, jogurtów nie lubie, macie jakiś pomysł?

Aha. Zapomniałam Wam powiedzieć - od wczoraj pije wode z kroplami b01.

jajecznica, płatki z mlekiem

[bertha233]

Wiesz co, ciesz się imprezką i towarzystwem Raz na jakiś czas nic nie zaszkodzi a ten kg na wadze to mała różnica, warto mieć dodatkowy kg i dobrze się bawić ! Jak wczoraj biegałam to było po 22, mało ludzi na ulicach, dosłownie na co drugiej ulicy było jakieś otwarte okno i słychać było impreze. Fajnie Tak w ogóle to mogłam wczoraj wyjść do klubu bo i tak dziś wstałam o 11 a wczoraj wieczorem prawie nic nie zrobiłam no ale jeden dzień odpoczynku od rycia w książkach i notatkach od tygodnia to akurat I tak po tej sesji odbije sobie siedmioma imprezami w tygodniu, aż padne na ryjek Bez picia bo nie pije ale muszę się "odmóżdźyć"

Jestem po śniadaniu: 3 kromki razowca (1 z szynką i cebulą, 2 z sopocką i papryką, 3 z łyżką od herbaty sałatki śniadaniowej meksykańskiej - rodzice sie dziwnie na mnie patrzyli gdy otworzyłam i wziełam łyżke )

II śniadanie: nektarynka, kawa z mlekiem niesłodzona

teraz chrupie talarki z 2 marchewek

[Mirelkaaa]

wreszcie kupiłam sobie hula hop, ale nie umiem nim kręcić xD

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez bertha233

Wiesz co, ciesz się imprezką i towarzystwem Raz na jakiś czas nic nie zaszkodzi a ten kg na wadze to mała różnica, warto mieć dodatkowy kg i dobrze się bawić ! Jak wczoraj biegałam to było po 22, mało ludzi na ulicach, dosłownie na co drugiej ulicy było jakieś otwarte okno i słychać było impreze. Fajnie Tak w ogóle to mogłam wczoraj wyjść do klubu bo i tak dziś wstałam o 11 a wczoraj wieczorem prawie nic nie zrobiłam no ale jeden dzień odpoczynku od rycia w książkach i notatkach od tygodnia to akurat I tak po tej sesji odbije sobie siedmioma imprezami w tygodniu, aż padne na ryjek Bez picia bo nie pije ale muszę się "odmóżdźyć"

Jestem po śniadaniu: 3 kromki razowca (1 z szynką i cebulą, 2 z sopocką i papryką, 3 z łyżką od herbaty sałatki śniadaniowej meksykańskiej - rodzice sie dziwnie na mnie patrzyli gdy otworzyłam i wziełam łyżke )

II śniadanie: nektarynka, kawa z mlekiem niesłodzona

teraz chrupie talarki z 2 marchewek

raz w tygodniu, moge sobie pozwolic na imprezke, jak w pozostałe dni bede grzeczna

[bertha233]

oo a gdzie dostałaś hula hop? Ja planuje sobie kupić ale nie wiem gdzie. Chyba pochodzę po sklepach dla dzieci. Powinno być chyba.

[Mirelkaaa]

Napisane przez bertha233

oo a gdzie dostałaś hula hop? Ja planuje sobie kupić ale nie wiem gdzie. Chyba pochodzę po sklepach dla dzieci. Powinno być chyba.

właśnie w sklepie dla dzieci
nie było, ale mi zamówili

[gohs]

Napisane przez Queen Doll

Zawartość cukru.. już Ci mówię --> 3,2g w jednym ciastku. Myślę jednak że od czasu do czasu takie ciastko nie zaszkodzi .
A ja dzisiaj zjadłam:
1. serek biały ze szczypiorkiem + kawa
2. gorący kubek - tradycyjnie, ale wyżarłam już wszystkie jakie były w szafce i palnuję ich więcej nie kupować
3. duże jabłko + kawa + 3 ciastka
4. na podwieczorek ale to byl mój obiad --> trochę ryżu z kawałkami gotowanego kurczaka i odrobiną warzyw (papryka czerwona i żółta + zielona fasolka + ciemna fasolka) no i do tego trzecia kawa
5. a na kolację planuję jogurt z musli....
Tak się zastanawiam czy nie za dużo tego dzisiaj zjadłam...
W ogóle denerwuję się, bo znowu mam taki jakiś opór. Wcześniej nie mogłam zejść niżej 61kg, w końcu regularne jedzenie przyniosło efekty. Teraz natomiast waga wskazuje w jeden dzien 59.1 a w drugi np. 59.2 i tak caly czas. Zamiast mniej to sie utrzymuje a jak policzyłam sobie ile kcal zjadam to się okazuje że były takie dni że nawet 1000 nie jadlam bo apetytu nie mialam. Nie rozumiem już co ja mam robić żeby z tej glupiej wagi zejść. Męczę się tyle czasu, chleb już nawet odstawiłam, makarony, ziemniaki wszystko. Jeśli coś już jem z tych rzeczy to czasami ryż lub kaszę :/. Jak to możliwe żeby nie można było schudnąć dalej. Może więcej wysiłku mi potrzeba?

Dołącz do diety ćwiczenia aerobowe (rower, bieganie, aerobik, stepper itp) i powinno ruszyć

Mecz w siatkę, grill, dwa filmy oglądane na dużym rzutniku, czyli po 12h imprezy wracam do domu Sympatycznie było bardzo, tylko że za dużo tego śmieciowego jedzenia wpadło No cóż, w końcu to była pierwsza oficjalna impreza w te wakacje
Na dzisiaj planuję 40minut biegania (o ile dam radę po niecałych 5h snu ) a jak się nie uda, to może jakieś ćwiczenia na brzuch i ręce, brakuje mi siłowych

[bertha233]

A ja się uczyłam a gdzieś niealeko jest wesele i ciągle lecą jakieś "hity" Biały miś, żono moja serce moje nie ma takich jak my dwoje..

Na obiadek zjadłam kalafior z wody i pół serka wiejskiego z cebulą i kromką razowca.
około 17: dwie kromki z poledwicą sopocką
19: półwiejskiego ze szczypiorkiem i rzodkiewkami
teraz niesłodzona herbata

[Camila1983]

A ja chciałam się pochwalic kolejnym 1 kg mniej
Pomimo naprawdę częstych grzeszków w postaci piwka to jednak udaje mi sie chudnąc. Mniemam, że to zasługa alli i codziennych cwiczen
teraz na śniadanko piję koktajl z kefiru, czarnej porzeczki i jagód

[bertha233]

Wow Camila gratulacje ! Cieszę się razem z Tobą.
Sama ostatnio omijam wage bo chcę poczekać moze zaskoczenie będzie większa Heh pozytywne mam nadzieje tak jak u Ciebie ! Brawo !

Przygotowałaś sobie pyszny koktajl! Sama taki robiłam ale z truskawek i jagód. Był boski. Jak deser !

Ja na śniadanko zjadłam jajecznice z 1 jajka na oliwie z oliwek. Łyżka to około 44kcal podobno. Tak usłyszałam w "Jem i chudne". Oglądacie ?
Ja jak "trafię". Denerwuje mnie tylko czasami sztuczność "Ilona schudła 3kg, powiedz nam Ilonko czy trudno było osiągnąć taki efekt?" A babka odpowiada "no nie było łatwo ale udało się i zamierzam zrzucić jeszcze kilka kg" No sorry 3kg jaka to może być różnica jak ktoś ma 30kg nadprogramowych.. Ale lepsze 3kg niż nic

Na moje II śn zjadłam dorsza w galarecie skropionego sokiem z cytryny.

Na obiad robię barszcz ukraiński (dziele opakowanie na pół, dla siebie robie bez kostek rosołowych tylko z łyżką ziarenek smaku a dla mamy zostaje połówka do której wrzucam kostke bulionową, tata nie lubi barszczu to sobie sam coś ugotuje ostatnio ma manie na placki ziemniaczane )

Dziewczyny dajcie znak życia !

[Mirelkaaa]

wczoraj znowu wypiłam 2 piwka i wsporo granoli, a kolacji brak

dzis na śniadanie: grahamka jedna połówka z polędwicą i warzywami, druga z bieluchem
2 śniadanie: kefir z truskawkami

[gohs]

Dziewczyny, ja swoją przygodę z redukcją zawieszam na najbliższe 3 miesiące. W tym czasie planuję jeść normalnie, ale nadal w miarę możliwości unikać słodyczy i tłustych potraw. Wiadomo, że na wyjazdach i imprezach się tego nie uniknie, więc dlatego przez wakacje będzie utrzymanie wagi a nie redukcja. Z biegania i innych ćwiczeń nie rezygnuję, jak coś przy okazji schudnę jeszcze to nie będę narzekać A od 1 października zaczynam zrzucać kilogramy dalej - jeszcze co najmniej 5-6kg
Efekty mojego redukowania się możecie zobaczyć tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=81154&page=99

Powodzenia w Waszej walce o piękniejsze ciało i trzymam za Was kciuki

[Queen Doll]

Napisane przez Camila1983

A ja chciałam się pochwalic kolejnym 1 kg mniej
Pomimo naprawdę częstych grzeszków w postaci piwka to jednak udaje mi sie chudnąc.

Gratuluję

Napisane przez gohs

Dołącz do diety ćwiczenia aerobowe (rower, bieganie, aerobik, stepper itp) i powinno ruszyć

Skoro tak mówisz, to właśnie zamierzam się za to zabrać. Muszę dowiedzieć się jakie jest moje tętno aerobowe (tato jest kolarzem i jak mu taki trener układał trening to mu mówił jak się przelicza tętno aerobowe) i wsiadam na rower.

Napisane przez gohs

A od 1 października zaczynam zrzucać kilogramy dalej - jeszcze co najmniej 5-6kg
Efekty mojego redukowania się możecie zobaczyć tutaj http://www.wizaz.pl/forum/showthread...=81154&page=99

Powodzenia w Waszej walce o piękniejsze ciało i trzymam za Was kciuki

Jest duża różnica i powiem Ci, że jakby te dziewczyny z wątku, który ostatnio znalazłam zobaczyły Twoją figurę to by Cię zjadły z zazdrości. To był wątek fanek wyglądu Kim Kardashian i Beyonce a ty masz taką figurę. Masz okrągłe, fajnie wyprofilowane biodra i pupę a przy tym płaski brzuch i trochę piersi. One specjalnie ćwiczą żeby mieć właśnie taką figurę bo świrują na punkcie tych kształtów. No ale to już chyba trzeba się takim urodzić, masz figurę jak brazylijki , Ty się redukujesz a tamte robią wszystko żeby mieć taką figurę tak że pomyśl nad dalszą redukcją ...

[gohs]

Napisane przez Queen Doll

Gratuluję

Skoro tak mówisz, to właśnie zamierzam się za to zabrać. Muszę dowiedzieć się jakie jest moje tętno aerobowe (tato jest kolarzem i jak mu taki trener układał trening to mu mówił jak się przelicza tętno aerobowe) i wsiadam na rower.

Jest duża różnica i powiem Ci, że jakby te dziewczyny z wątku, który ostatnio znalazłam zobaczyły Twoją figurę to by Cię zjadły z zazdrości. To był wątek fanek wyglądu Kim Kardashian i Beyonce a ty masz taką figurę. Masz okrągłe, fajnie wyprofilowane biodra i pupę a przy tym płaski brzuch i trochę piersi. One specjalnie ćwiczą żeby mieć właśnie taką figurę bo świrują na punkcie tych kształtów. No ale to już chyba trzeba się takim urodzić, masz figurę jak brazylijki , Ty się redukujesz a tamte robią wszystko żeby mieć taką figurę tak że pomyśl nad dalszą redukcją ...

Hehe Wiesz, mnie się mój kształt figury nawet podoba, jedynie co, to chciałabym wyszczuplić nogi, żeby nie wyglądać w krótkich spodenkach tak strasznie

[Queen Doll]

Ja ci powiem tak - jak napisałam na wątku o wymiarach jakie mam nogi to się ze mnie śmiali że się odchudzam... Dla przykładu - mam bardzo długie, wielkie nogi bo ja jestem kawał baby, w końcu 180cm. Tylko że nie noszę krótkich spodenek bo wyglądam co najmniej głupio. moja łydka ma 30cm w najszerszym miejscu a udo 51cm mierzone pod samym pośladkiem. I co? Mam taką wielką szparę między nogami że siara chodzić w krótkich spodenkach. Nie wyglądasz strasznie, uwierz mi.
Za to z tyłu, tak na górze tyłka i po bokach bioderek mam trochę tłuszczyku. Taka już moja budowa :/.

[Mirelkaaa]

moje redukcja jest straszna, jem ostatnio sporo lodów, ale to jesczez nie tak źle, nie jem słodyczy, ale mało białka, sporo węgli i nieregularne posiłki,buu i zero cwiczen
Gohs sporo schudłas i świtną masz figure

[Olllllciaa]

Cześć to ja też się przyłącze jeśli można Mam 170 wzrostu i waże 70,5 kg ;/ (na początku było 75!) więc już troche za mną. Dąże do wagi 60 kg Codziennie biegam i skacze na skakance Mam nadzieje, że z waszą pomocą mi się wuda i wam też życze powodzenia

[Mirelkaaa]

Witamy i życzymy powodzenia

[bertha233]

Witaj Powodzonka !

Gohs potwierdzam różnica jest duza tym bardziej jeśli chodzi o góre. Naprawdę szczuplusio, nogi są kobiece ale możesz smiało biegać w szortach. Teraz jest tyle krojów i modeli że mozna je jeszcze optycznie bardziej wysmuklić Polecałabym Ci takie do pół uda, proste z jakiegoś przewiewnego materiału na lato, nie opinające ale też nie megaluźne.
Ale wyglądasz naprawdę świetnie ! Brawo !

Queen Doll hihi jaki kawał baby jaki kawał baby ! 180cm wzrostu to DAR aaaaa oddaj mi z 10cm ! A tyle ile masz w udku to superwymiar Ja mam dwa cm mniej ale jestem mniejsza od Ciebie kochana

Moj jadłospis na dzis:

śn: 2 okrągłe kromki razowca jedna z jajkiem na miękko druga z łyzką ketchupu zamiast masła i szynką, kawa z mlekiem niesłodzona

II śn: banan

obiad: warzywka z wody - brokuły, brukselka, kalafior, marchew-talarki (nie mam ochoty na pierś bo jest za gorąco)

podwieczorek: pół wieśniaczka z pomidorem i kromką razowca

kolacja: pół wieśniaczka z cebulka

[Mirelkaaa]

Queen Doll co ty robisz ze tak mało jesz ja sie znowu tak najadłam tymi niezdrowymi rzeczami, ze mam dosc

[nicolaaa]

O ranyyy uzależniłam się znów od czekolady, no nie wyobrażam sobie dnia bez niej a już było tak dobrze i sobie odpuściłam i 2 kg do przodu wiec przez miesiąc 5 kg w dół bo na weselicho idę a dziś już kupiłam sukienkę, rozmiar S i pasuje idealnie ale te 5 kg by mi sie przydalo zrzucic bo jak tu w stroju wyjść

A co do budowy to ja zas mam 166 cm wzrostu i największy mój ból to uda, za nic w świecie nie chcą schudnąc, wcześniej udalo mi się 2 cm zrzucić ale od tego momentu nic ani drgnie

[bertha233]

Będę wścibska - ile masz w udach ?
To prawda, u mnie też na poczatku zleciały a teraz ani drgną

[gohs]

Napisane przez Olllllciaa

Cześć to ja też się przyłącze jeśli można Mam 170 wzrostu i waże 70,5 kg ;/ (na początku było 75!) więc już troche za mną. Dąże do wagi 60 kg Codziennie biegam i skacze na skakance Mam nadzieje, że z waszą pomocą mi się wuda i wam też życze powodzenia

Olcia, widzę, że zaczynałyśmy tak samo Ja teraz ważę 69 a po wakacjach chciałabym zacząć dążyć do 63 - tyle mi chyba starczy Oczywiście znając życie, to jak dojdę do 63 to stwierdzę, że jeszcze 3kg mniej i będzie idealnie i tak w kółko Póki co przede mną ciężkie zadanie utrzymać wagę przez wakacje
Dzisiaj dzień totalnego luzu jedzeniowego, ale coś czuję, że szybko mi się znudzi tak brak kontroli nad jedzeniem

Wieczorem idę biegać, nie ma bata, że mi się nie chce

[Queen Doll]

Napisane przez bertha233

Witaj Powodzonka !
Queen Doll hihi jaki kawał baby jaki kawał baby ! 180cm wzrostu to DAR aaaaa oddaj mi z 10cm ! A tyle ile masz w udku to superwymiar Ja mam dwa cm mniej ale jestem mniejsza od Ciebie kochana

Ja także witam nową koleżankę i trzymam kciuki za dalszą redukcję
No a nie jestem kawał baby? Wy jesteście takie drobniutkie, malutkie kobietki - takie jakie powinny byc kobiety, a ja taki terminator przy was i żyrafa. Naprawdę w obcasach nie wygląda to zbyt dobrze a czasami jak mam doła to chce się poczuć kobietą i ściągnąć te głupie balerinki. Mogę Ci oddać nawet 20 cm jeśli chcesz, bo wiecie że moje marzenie to Victoria Beckham. Maaalutka i chudziutka. No ale nigdy nie bede taka z mimi wielkimi kośćmi ....

Napisane przez Mirelkaaa

Queen Doll co ty robisz ze tak mało jesz ja sie znowu tak najadłam tymi niezdrowymi rzeczami, ze mam dosc

Mirelka no właśnie nic nie robie, bo nic nie jem . A tak na poważnie, to po prostu nie podjadaj między posiłkami. Musisz się zaopatrzyć w wafle ryżowe, budyń i kawę. Mi to zawsze pomaga. Kawa tak fajnie wypełnia żołądek że nie chce się po niej za bardzo jeść. Budyń ma mało kcal i śmiało możesz sobie zrobić, a trzyma po nim też trochę. A jeśli nie chce ci się robić budyniu to bierz wafle ryżowe wcinaj. 37kcal ma jeden, to nie jest dużo więc śmiało!!

Napisane przez nicolaaa

co do budowy to ja zas mam 166 cm wzrostu i największy mój ból to uda, za nic w świecie nie chcą schudnąc, wcześniej udalo mi się 2 cm zrzucić ale od tego momentu nic ani drgnie

U mnie też z ud nie chce za bardzo tłuszczyk zejść. To jest chyba problem każdej kobiety. Zbić tłuszczyk z ud to tragedia

[Olllllciaa]

Napisane przez gohs

Olcia, widzę, że zaczynałyśmy tak samo Ja teraz ważę 69 a po wakacjach chciałabym zacząć dążyć do 63 - tyle mi chyba starczy Oczywiście znając życie, to jak dojdę do 63 to stwierdzę, że jeszcze 3kg mniej i będzie idealnie i tak w kółko Póki co przede mną ciężkie zadanie utrzymać wagę przez wakacje
Dzisiaj dzień totalnego luzu jedzeniowego, ale coś czuję, że szybko mi się znudzi tak brak kontroli nad jedzeniem

Wieczorem idę biegać, nie ma bata, że mi się nie chce

A w jakim czasie schudłaś do 69 kg? Ja dzisiaj praktycznie nie mialam czasu na jedzenie ;/ rano zjadłam grahamke z serem żółtym i pomidorem potem zupe kalafiorową i dopiero teraz ser biały i połowe grahamki ;/ Tak wiem, że to bardzooo źle ale akurat dzisiaj tak wyszlo zawsze jadlam 5-6 małych posiłków
Przeszlam dzisiaj 6 km ale ide jeszcze biegac i skakac na skakance Musze dać rade!

Dziewczyny mam pytanie jak jem ser biały z jogurtem naturalnym moge dołozyć sobie do niego łyżeczke dżemu niskoslodzonego? Bo taki nie słodki raczej mi nie smakuje

[bertha233]

Wiesz nie wiem jak Ty to widzisz ale wg mnie kobieta może być eteryczna mając nawet więcej niz 180cm wzrostu. Tu chodzi o figure a nie wzrost. Moja najlepsza kumpela ze szkoły ma mniej więcej tyle ile Ty ale waży 3kg mniej niz ja. Wygląda na drobniusią i kruchą. Nie jest wychudzona. Nienawidzi tylko swojej przerwy między nogami jak mówi. Też nie wiem czemu. Nie wygląda źle. Co innego gdy nogi się nie stykają z wychudzenia a ona wygląda super.

Nie uważam siebie za malutką czy drobniutką bo wg mnie mała to znaczy mniej niz 160cm wrostu. Ale to indywidualna sprawa. Ja tam jestem przeciętna Jak już kiedyś Ci pisałam dałabym wiele za taki wzrost jak Twój i łaziłabym w szpilorach kiedy tylko by mnie naszła ochota.

Co innego gdy ma się ponadprzeciętny wzrost ale i ponad-programowe kiloski Ty mając tyle w udku napewno nie masz, chodzi tylko o dobicie do jeszcze lepszego efektu. Myle się ? Sama nie mam co zrzucać już ale chce Jeszcze troszke.

Zaraz bede jadła kolacyjke. A potem run run run...

[Camila1983]

Napisane przez bertha233

Wiesz nie wiem jak Ty to widzisz ale wg mnie kobieta może być eteryczna mając nawet więcej niz 180cm wzrostu. Tu chodzi o figure a nie wzrost. Moja najlepsza kumpela ze szkoły ma mniej więcej tyle ile Ty ale waży 3kg mniej niz ja. Wygląda na drobniusią i kruchą. Nie jest wychudzona. Nienawidzi tylko swojej przerwy między nogami jak mówi. Też nie wiem czemu. Nie wygląda źle. Co innego gdy nogi się nie stykają z wychudzenia a ona wygląda super.

Nie uważam siebie za malutką czy drobniutką bo wg mnie mała to znaczy mniej niz 160cm wrostu. Ale to indywidualna sprawa. Ja tam jestem przeciętna Jak już kiedyś Ci pisałam dałabym wiele za taki wzrost jak Twój i łaziłabym w szpilorach kiedy tylko by mnie naszła ochota.

Co innego gdy ma się ponadprzeciętny wzrost ale i ponad-programowe kiloski Ty mając tyle w udku napewno nie masz, chodzi tylko o dobicie do jeszcze lepszego efektu. Myle się ? Sama nie mam co zrzucać już ale chce Jeszcze troszke.

Zaraz bede jadła kolacyjke. A potem run run run...

Dziewczyny, nawet nie wiecie jak ja bym chciała miec tyle wzrosty co Wy! Ja mam tylko 160 cm i nie dosyc że któtkie nogi, wicac każdy nadprogramowy kilogram to jeszcze ten mój wzrost bardzo utrudnia mi uprawianie mojej największej pasji: motórowania Większośc moich ukochanych ścigaczy jest na mnie za duża i nie ma mowy o opanowaniu maszyny przy moim wzroście. Naprawdę gdyby któraś chciała sie zamienic to ja pierwsza w kolejce się ustawiam po te centymetry!

[gohs]

Napisane przez Olllllciaa

A w jakim czasie schudłaś do 69 kg? Ja dzisiaj praktycznie nie mialam czasu na jedzenie ;/ rano zjadłam grahamke z serem żółtym i pomidorem potem zupe kalafiorową i dopiero teraz ser biały i połowe grahamki ;/ Tak wiem, że to bardzooo źle ale akurat dzisiaj tak wyszlo zawsze jadlam 5-6 małych posiłków
Przeszlam dzisiaj 6 km ale ide jeszcze biegac i skakac na skakance Musze dać rade!

Dziewczyny mam pytanie jak jem ser biały z jogurtem naturalnym moge dołozyć sobie do niego łyżeczke dżemu niskoslodzonego? Bo taki nie słodki raczej mi nie smakuje

Sporo mi to czasu zajęło, bo aż 6 miesięcy, czyli chudłam w "zabójczym" tempie kilogram na miesiąc

Dżem może być, ale raczej na śniadanie/II śniadanie, potem już niebardzo

Napisane przez Camila1983

Dziewczyny, nawet nie wiecie jak ja bym chciała miec tyle wzrosty co Wy! Ja mam tylko 160 cm i nie dosyc że któtkie nogi, wicac każdy nadprogramowy kilogram to jeszcze ten mój wzrost bardzo utrudnia mi uprawianie mojej największej pasji: motórowania Większośc moich ukochanych ścigaczy jest na mnie za duża i nie ma mowy o opanowaniu maszyny przy moim wzroście. Naprawdę gdyby któraś chciała sie zamienic to ja pierwsza w kolejce się ustawiam po te centymetry!

A gadamy tak jakby taka zmiana wzrostu była w ogóle możliwa Ja mam 170cm i wolałabym mieć te kilka cm mniej, ale nie jest źle. Na obcasach czasem chodzę, ale mój TŻ ma niecałe 180 także też staram się nie szaleć w wysokością

[winyl]

Napisane przez nicolaaa

O ranyyy uzależniłam się znów od czekolady, no nie wyobrażam sobie dnia bez niej a już było tak dobrze i sobie odpuściłam i 2 kg do przodu wiec przez miesiąc 5 kg w dół bo na weselicho idę a dziś już kupiłam sukienkę, rozmiar S i pasuje idealnie ale te 5 kg by mi sie przydalo zrzucic bo jak tu w stroju wyjść

A co do budowy to ja zas mam 166 cm wzrostu i największy mój ból to uda, za nic w świecie nie chcą schudnąc, wcześniej udalo mi się 2 cm zrzucić ale od tego momentu nic ani drgnie

Moja bratnia dusza .
Też na nowo uzależniłam się od tych wszystkich świństw :/, też chcę schudnąć jakoś z 5kg w ciągu najbliższego miesiąca , też moją największą zmorą są uda no i wzrostu mam ledwie 1cm mniej .

Ja już wyjeżdżam na wakacje, więc "zobaczymy się" za 2 tygodnie . Wytrwałości życzę (tak się żegnam, ale pewnie i dzisiaj i jutro jeszcze wejdę na wizaż ).

[Mirelkaaa]

Napisane przez Queen Doll

Ja także witam nową koleżankę i trzymam kciuki za dalszą redukcję
No a nie jestem kawał baby? Wy jesteście takie drobniutkie, malutkie kobietki - takie jakie powinny byc kobiety, a ja taki terminator przy was i żyrafa. Naprawdę w obcasach nie wygląda to zbyt dobrze a czasami jak mam doła to chce się poczuć kobietą i ściągnąć te głupie balerinki. Mogę Ci oddać nawet 20 cm jeśli chcesz, bo wiecie że moje marzenie to Victoria Beckham. Maaalutka i chudziutka. No ale nigdy nie bede taka z mimi wielkimi kośćmi ....

Mirelka no właśnie nic nie robie, bo nic nie jem . A tak na poważnie, to po prostu nie podjadaj między posiłkami. Musisz się zaopatrzyć w wafle ryżowe, budyń i kawę. Mi to zawsze pomaga. Kawa tak fajnie wypełnia żołądek że nie chce się po niej za bardzo jeść. Budyń ma mało kcal i śmiało możesz sobie zrobić, a trzyma po nim też trochę. A jeśli nie chce ci się robić budyniu to bierz wafle ryżowe wcinaj. 37kcal ma jeden, to nie jest dużo więc śmiało!!

U mnie też z ud nie chce za bardzo tłuszczyk zejść. To jest chyba problem każdej kobiety. Zbić tłuszczyk z ud to tragedia

wafle ryżowe jem, ale ja sie od tej cholernej granoli uwolnić nie moge
budyń ma mało kcal??
a 180 cm to fajnie ja taka mała 164 i zawsze większa chciałam być, przynajmniej sie na obcasach meczyc nie musisz