Polecamy:

kennedy · 2015-02-11, 17:03

powiedzialam: nie ciagnij 1pieska za ogon bo go boli.
2nie wsiadaj na pieska bo nie wolno.
za reke i sciagam z psa

dzieciak mial na mnie wywalone.

ysabela · 2015-02-11, 17:10

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50198404]Biorę gościa pod pachy i odciągam z miejsca zdarzenia, tłumacząc, że naprawdę nie wolno, takim głosem, żeby wiedział, że nie żartuję.

Jak będzie starszy, to otrzyma pewnie wykład, a być może i zagrożę mu jakimiś przykrymi konsekwencjami (tak, celowo nie używam słowa "karą"), jeśli w jakiejś mocno istotnej sprawie nie będzie mnie słuchał.[/QUOTE]
Jak wyglądają konsekwencje, które nie są karą w przypadku, gdy dziecku nie grozi niebezpieczeństwo?
Jakie metody dyscypliny są dozwolone w teoretycznym świecie bez złych ludzi i złych wzorców?

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-02-11, 17:47

Przykładowo jak dziecko broi za dużo (np. podbiega do telewizora i w niego uderza rączką), to mu mowie, ze jeszcze raz coś zrobi i wychodzimy z tego pokoju i go zamykamy, jakkolwiek ciekawie by tam nie było. Jak mi lata jak oszalały w sklepie, proszę pierwszy raz, drugi, za trzecim razem ląduje w wózku - jak będzie starszy, zapewne będzie to wyjście ze sklepu.
Przykro mi, ale innych problemów nie znam.
Nie wiem, jak wygląda ten świat, wiec się nie wypowiem.

ysabela · 2015-02-11, 18:03

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50202162]
Przykro mi, ale innych problemów nie znam.
[/QUOTE]

To wiele tłumaczy

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-02-11, 18:04

Cytat:

Napisane przez ysabela

To wiele tłumaczy

I mam nadzieję, że działa to i działać będzie w obie strony.

**kalincia** · 2015-02-11, 18:06

Nawet to, że jak masz większe to załatwiasz je walnięciem w d...pę? Parolatka? To kto nie umie nad sobą zapanować?

ysabela · 2015-02-11, 18:07

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50202395]I mam nadzieję, że działa to i działać będzie w obie strony.[/QUOTE]
W które strony? Jak Twojemu dziacku nie będzie się podobało, że jak oszalała robisz zakupy, to wsadzi Cię do wózka?

Czy nie podporządkujesz mu się tylko dlatego, że jest mniejsze?

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-02-11, 18:36

Cytat:

Napisane przez Juli_Juli

Dobrze, że nie stosujesz przemocy wobec dzieci i jak najbardziej jest to godne pochwały

Jednak w Twojej wypowiedzi zatrzymało mnie to co napisałaś (o ile dobrze zrozumiałam Twoją wypowiedź

), ponieważ uważam że jeśli dziecko rozumie już cokolwiek, co rodzice do niego mówią- to w żadnym wypadku nie jest za małe na wytłumaczenie mu pewnych rzeczy. Bo samo "Nie wolno tak robić, to jest złe" nie jest dobrym rozwiązaniem. Dziecko wtedy nie wie najważniejszego, czyli dlaczego to co zrobiło jest złe, jakie konsekwencje to powoduje. Nigdy nie jest za małe na takie rozmowy.

Nie o to mi chodzi. Raczej o to, że w tej chwili np. i tak nie zrozumie, czym jest prąd. Mogę mu co najwyżej powiedzieć, że sobie zrobi krzywdę, będzie bolało czy coś, ale mocno abstrakcyjnych pojęć i tak nie zrozumie.

Cytat:

Napisane przez ysabela

W które strony? Jak Twojemu dziacku nie będzie się podobało, że jak oszalała robisz zakupy, to wsadzi Cię do wózka?

Czy nie podporządkujesz mu się tylko dlatego, że jest mniejsze?

Eeee raczej chodzi mi o to, że mam nadzieję, że stosując nadal moje zasady szacunku wobec dziecka większych problemów mieć nie będę, bo dziecko będzie mnie uważać za fajną mamę, a nie mamę z ciężką ręką, której strach się przyznać do czegokolwiek.

stokrotka_to_ja · 2015-02-11, 18:42

Cytat:

Napisane przez kennedy

nie masz lepszej metody. tlumaczenie 3latkowi wiele razy nie pomagalo.

mam 3,5 latkę

inne metody pomagają,nie zna klapsa ani kar,a słucha (w granicach normy

) dziecko też człowiek i ma prawo do własnego zadania

dziecko nauczone do przemocy tylko na przemoc będzie reagować,z resztą..tłumaczyłaś logicznie dlaczego ma czegoś nie robić? czy mówiłas,ze nie i koniec?

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Cytat:

Napisane przez kennedy

powiedzialam: nie ciagnij 1pieska za ogon bo go boli.
2nie wsiadaj na pieska bo nie wolno.
za reke i sciagam z psa

dzieciak mial na mnie wywalone.

było powiedzieć -nie ciągnij bo ugryzie

opcja nr 2 - zobrazować,zapytać czy ktoś go pociągnął,uderzył,wytłuma czyć jak pies odczuwa pociagnięcie za ogon

opcja nr 3-odseparować dziecko od psa

Przez grożbę klapsa nie zrozumiał niczego,kiedy nie będzie taty zrobi to samo co wczesniej.

ysabela · 2015-02-11, 18:44

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50202881]
Eeee raczej chodzi mi o to, że mam nadzieję, że stosując nadal moje zasady szacunku wobec dziecka większych problemów mieć nie będę, bo dziecko będzie mnie uważać za fajną mamę, a nie mamę z ciężką ręką, której strach się przyznać do czegokolwiek.[/QUOTE]
Gdzie tu szacunek. gdzie tu partnerstwo, skoro stosujesz metody przymusu?

Rozumiem, że nie dopuszczasz żadnych metod dyscypliny pod tytułem KARA. Rozumiem, że nie szanujesz również mandatów i grzywien, bo jak się komuś coś dobrze wytłumaczy, to kara jest zbędna? Wystarczy genialna prewencja

stokrotka_to_ja · 2015-02-11, 18:48

Cytat:

Napisane przez ysabela

Jak wyglądają konsekwencje, które nie są karą w przypadku, gdy dziecku nie grozi niebezpieczeństwo?
Jakie metody dyscypliny są dozwolone w teoretycznym świecie bez złych ludzi i złych wzorców?

pozytywna dyscyplina,przykład własny,naturalne konsekwencje (rozlejesz-wycierasz,nie sprzątasz-gubią ci się/niszczą rzecz,nie ubierasz kurtki-marzniesz,nie uczysz się-nie zdajesz do następnej klasy)

nie nauczysz dziecka życia i rozumienia go system kar i nagród

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Cytat:

Napisane przez ysabela

Gdzie tu szacunek. gdzie tu partnerstwo, skoro stosujesz metody przymusu?

Rozumiem, że nie dopuszczasz żadnych metod dyscypliny pod tytułem KARA. Rozumiem, że nie szanujesz również mandatów i grzywien, bo jak się komuś coś dobrze wytłumaczy, to kara jest zbędna? Wystarczy genialna prewencja

wiesz czym jest tzw siła ochronna?

rodzina to nie aparat państwowy,ma inne funkcje,inne podstawy,i inne są oczekiwania wobec członków rodziny a inne wobec władzy/innych ludzi

kennedy · 2015-02-11, 18:54

stokrotko a jak wpycha sie pod pysk psa raz za razem albo paluchy w kontakt i nie slucha ?

ysabela · 2015-02-11, 18:56

Cytat:

Napisane przez kennedy

stokrotko a jak wpycha sie pod pysk psa raz za razem albo paluchy w kontakt i nie slucha ?

To zła matka była i popełniła błędy wcześniej, teraz to tylko do kastracji (patrz Korczak)

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-02-11, 19:00

Cytat:

Napisane przez ysabela

Gdzie tu szacunek. gdzie tu partnerstwo, skoro stosujesz metody przymusu?

Rozumiem, że nie dopuszczasz żadnych metod dyscypliny pod tytułem KARA. Rozumiem, że nie szanujesz również mandatów i grzywien, bo jak się komuś coś dobrze wytłumaczy, to kara jest zbędna? Wystarczy genialna prewencja

Tak, tak i wychowuję bezstresowo rozpieszczonego dzieciaka, który niczego już w życiu nie pojmie, bo matka go nie leje i nie stawia na karnym jeżyku

Sorry, nie chce mi się.
Podpisuję się pod wszystkim, co pisze i być może napisze Stokrotka.

stokrotka_to_ja · 2015-02-11, 19:01

Cytat:

Napisane przez kennedy

stokrotko a jak wpycha sie pod pysk psa raz za razem albo paluchy w kontakt i nie slucha ?

kontakt mozna zabezpieczyć,to żadne problem

jesli pies mieszka z dzieckiem zwykle problemu tego typu nie ma,przy kontaktach sporadycznych izolować (nawet jesli to ograniczy komfort dziecka,trudno,taka jest konsekwencja tego,że nie chce się z psem 'dogadać')

Dla mnie problematyczne jest samo postawienie tezy 'nie słucha-ma słuchać'.Najpierw warto dowiedzieć się dlaczego nie słucha.(nudzi się? jest ciekawy? nie rozumie czegoś?)To zwykle rozwiązuje problem.

a Korczak mądrym człowiekiem był

kennedy · 2015-02-11, 19:02

ale zaklejaniem kontaktow i izolowaniem psa tylko odsuwasz problem.

ysabela · 2015-02-11, 19:08

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

pozytywna dyscyplina,przykład własny,naturalne konsekwencje (rozlejesz-wycierasz,nie sprzątasz-gubią ci się/niszczą rzecz,nie ubierasz kurtki-marzniesz,nie uczysz się-nie zdajesz do następnej klasy)

nie nauczysz dziecka życia i rozumienia go system kar i nagród

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

wiesz czym jest tzw siła ochronna?

rodzina to nie aparat państwowy,ma inne funkcje,inne podstawy,i inne są oczekiwania wobec członków rodziny a inne wobec władzy/innych ludzi

O tym przykładzie własnym: chodzą po świecie dzieci bardziej podatne na wpływy rówieśnicze niż dobry przykład rodziców i chodzą sobie razem na kradzieże. Naturalne konsekwencje są takie, że grzywny będą płacić rodzice. Dziecko wolne i szczęśliwe, nie ma predyspozycji do karania.

Dziękuję za odkrycie roku, że inne są wymagania wobec dzieci a inne wobec "innych ludzi": szefostwa, partnera, policjanta. Mam nadzieję, że to obali te groteskowe argumenty o stosowaniu klapsów w pracy.

Korczak był człowiekiem swojej epoki, czasy były chore. Myślałam, że po holokauście eugenika powinna być potępiona tak samo jak antysemityzm, ale niestety, pewne interesy są ciągle aktualne i można wciąż wesoło propagować eugenikę bez żadnych konsekwencji i to zaraz po litanii "antyprzemocowej". Śmieszne i smutne.

stokrotka_to_ja · 2015-02-11, 19:15

Cytat:

Napisane przez ysabela

O tym przykładzie własnym: chodzą po świecie dzieci bardziej podatne na wpływy rówieśnicze niż dobry przykład rodziców i chodzą sobie razem na kradzieże. Naturalne konsekwencje są takie, że grzywny będą płacić rodzice. Dziecko wolne i szczęśliwe, nie ma predyspozycji do karania.

Naturalne konsekwencje są takie,że w razie W młody człek te grzywny odpracuje,straci na ich poczet kieszonkowe itd.

Kennedy,nie ,to nie jest odsuwanie problemu. To działanie w danym momencie. Plus bieżące tłumaczenie. Odsunięcie problemu to klaps. Postraszę gówniarza to będzie słuchał. Dopóki będzie się bał. A z racji tego,ze bedzie się bał zacznie kombinowac jak robić swoje tak,żeby nikt nie wiedział.

Mam tylko 3,5 letnie dziecko,ale widze i wiem,że warto traktować je jak człowieka.Mającego mniejsze doświadczenie,ale równie pełnowartosciowego,godneg o szacunku i uwagi. To procentuje.Lekko nie jest i czasem ten klaps mółby się wydawać,że pomoże,załatwi sprawę. Jednak zbyt długo pracuję na zaufanie dziecka,na dobrą więź między nami,za bardzo szanuję młodą,żeby sobie na takie coś pozwolić.

a tak z innej beczki ,co o karach myślą dzieci.." Pani w przedszkolu daje nam kary ale i tak jej nie słuchamy"

Ysabela,odnoszę się do poglądów Korczaka na temat wychowania i pedagogiki.Na tamte czasy były rewolucyjne.

ysabela · 2015-02-11, 19:17

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

Naturalne konsekwencje są takie,że w razie W młody człek te grzywny odpracuje,straci na ich poczet kieszonkowe itd.

System nagród i kar

stokrotka_to_ja · 2015-02-11, 19:27

Cytat:

Napisane przez ysabela

System nagród i kar

heh

widzisz,a jednak nie

zabierasz/niszczysz czyjąś rzecz= musisz zrekompensować stratę ,to nie kara,to konsekwencja

kara to coś wymyślonego sztucznie,nie wynikającego z przewinienia

Lady Jane · 2015-02-11, 19:33

Ale w ogóle o czym jest ta dyskusja? Ludzi nie wolno bić i tyle. Nie ważne czy sa słabsi, młodsi czy upośledzeni. Jeśli kogos bito w dzieciństwie to współczuje. Może nie nauczono go tym samym, ze ludzi nie wolno bić. Żadnych. Nigdy. To, ze ktoś jest młodszy i ma tym samym mniej doświadczenia nie uprawnia to zbicia go. Żadnego. Nawet delikatnego.
Bicie innych jest złe. Jeśli zaczniemy dopuszczać lekkie bicie czy symboliczne to zacznie sie dyskusja czemu nie bić średnio. A jak już uznamy, ze średnio jest ok, to w sumie czemu nie mocno? A w ogóle jak zmierzyć, czy klaps jest lekki czy nie? W nerwach dorosłemu może być trudno zapanować nad swoją siłą.
A na koniec dodam, z znam ludzi, którzy biją i sami byli bici, ale nigdy jeszcze nie spotkałam nikogo kto nie był bity w dzieciństwie, a sam zaczął bić swoje dzieci. Może to jest kwestia wzorców wyniesionych z domu? Wychowanie bez bicia uczy, ze problemy trzeba rozwiązywać. Trzeba pomysleć, czasem zadać pytanie dlaczego lub inne. Trzeba sie skupić i znaleźć rozwiazanie. Przemoc ni rozwiązała na tym świecie chyba jeszcze ani jednego problemu.

ysabela · 2015-02-11, 19:36

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

heh

widzisz,a jednak nie

zabierasz/niszczysz czyjąś rzecz= musisz zrekompensować stratę ,to nie kara,to konsekwencja

kara to coś wymyślonego sztucznie,nie wynikającego z przewinienia

Żonglerka słowna, a dziecku to wsio ryba. Jak zabije kota to ma go zmartwychwstać? Czy wystarczy dożywotnia izolacja od kotów?

Proszę, nie sugeruj, że klaps przekreśla miłość wzajemną, szacunek i zaufanie. Wygląda na to, że skoro matka jest moją najlepszą przyjaciółką to jestem z tego bicia nieświadoma uczuć i tak naprawdę to cierpię na chorobliwą potrzebę akceptacji, a nie żadna przyjaźń.

PS: Naturalne konsekwencje palenia papierosów w gimnazjum są takie, że się nie rośnie. Mój chłopak wiele by dał za lańsko w gimnazjum, żebym mogła na wspólną imprezę ubrać szpilki

**201607111042** · 2015-02-11, 20:05

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

heh

widzisz,a jednak nie

zabierasz/niszczysz czyjąś rzecz= musisz zrekompensować stratę ,to nie kara,to konsekwencja

kara to coś wymyślonego sztucznie,nie wynikającego z przewinienia

To o czym piszesz to też nie jest konsekwencja. Konsekwencją zniszczenia czyjejś rzeczy jest to, że jej właściciel ją traci. Jak się nie złapie winnego to żadnych innych konsekwencji nie będzie, rekompensata też jest "sztuczna", bo wynika z obowiązującego wszystkich prawa, które można dowolnie zmieniać tak jak zmienia się społeczeństwo.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Cytat:

Napisane przez ysabela

Żonglerka słowna, a dziecku to wsio ryba. Jak zabije kota to ma go zmartwychwstać? Czy wystarczy dożywotnia izolacja od kotów?

Proszę, nie sugeruj, że klaps przekreśla miłość wzajemną, szacunek i zaufanie. Wygląda na to, że skoro matka jest moją najlepszą przyjaciółką to jestem z tego bicia nieświadoma uczuć i tak naprawdę to cierpię na chorobliwą potrzebę akceptacji, a nie żadna przyjaźń.

PS: Naturalne konsekwencje palenia papierosów w gimnazjum są takie, że się nie rośnie. Mój chłopak wiele by dał za lańsko w gimnazjum, żebym mogła na wspólną imprezę ubrać szpilki

A co Ty tam wiesz. Wizażowe psycholożki wiedzą lepiej

Tak naprawdę bronisz bicia, bo podświadomie nie chcesz przyznać, że kilkoma klapsami matka zrujnowała Ci życie. I nie mów, że nie.

Dla mnie to już lekka paranoja. Rozumiem nie uznawać klapsa za genialną metodę wychowawczą ani w ogóle za żadną metodę, ale robić z tego takie przeżycie i traumę dla dziecka to jak porównywać skaleczenie z amputacją nogi. Chyba takie czasy, robienie z igły wideł.

**201607211025** · 2015-02-11, 20:11

Cytat:

Napisane przez cottan

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Dla mnie to już lekka paranoja. Rozumiem nie uznawać klapsa za genialną metodę wychowawczą ani w ogóle za żadną metodę, ale robić z tego takie przeżycie i traumę dla dziecka to jak porównywać skaleczenie z amputacją nogi. Chyba takie czasy, robienie z igły wideł.

No dokładnie.

stokrotka_to_ja · 2015-02-11, 20:45

Cytat:

Napisane przez cottan

Dla mnie to już lekka paranoja. Rozumiem nie uznawać klapsa za genialną metodę wychowawczą ani w ogóle za żadną metodę, ale robić z tego takie przeżycie i traumę dla dziecka to jak porównywać skaleczenie z amputacją nogi. Chyba takie czasy, robienie z igły wideł.

ja nie robię z tego traumy,po prostu uwazam bicie za przejaw głupoty i słabości,oraz braku pracy nad sobą,czy i jak dziecku zaszkodzi to kwestia osobnicza,ja nie mam zamiaru tego na wlasnym sprawdzać,ale zwykle na jednym klapsie się nie kończy,przekroczenie granicy pozwala przekraczać następne

**201607211025** · 2015-02-11, 20:47

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja nie robię z tego traumy,po prostu uwazam bicie za przejaw głupoty i słabości,oraz braku pracy nad sobą,czy i jak dziecku zaszkodzi to kwestia osobnicza,ja nie mam zamiaru tego na wlasnym sprawdzać,ale zwykle na jednym klapsie się nie kończy,przekroczenie granicy pozwala przekraczać następne

A ja uważam, że przesadzasz.

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2015-02-11, 20:56

Cytat:

Napisane przez Lady Jane

Ale w ogóle o czym jest ta dyskusja? Ludzi nie wolno bić i tyle. Nie ważne czy sa słabsi, młodsi czy upośledzeni. Jeśli kogos bito w dzieciństwie to współczuje. Może nie nauczono go tym samym, ze ludzi nie wolno bić. Żadnych. Nigdy. To, ze ktoś jest młodszy i ma tym samym mniej doświadczenia nie uprawnia to zbicia go. Żadnego. Nawet delikatnego.
Bicie innych jest złe. Jeśli zaczniemy dopuszczać lekkie bicie czy symboliczne to zacznie sie dyskusja czemu nie bić średnio. A jak już uznamy, ze średnio jest ok, to w sumie czemu nie mocno? A w ogóle jak zmierzyć, czy klaps jest lekki czy nie? W nerwach dorosłemu może być trudno zapanować nad swoją siłą.
A na koniec dodam, z znam ludzi, którzy biją i sami byli bici, ale nigdy jeszcze nie spotkałam nikogo kto nie był bity w dzieciństwie, a sam zaczął bić swoje dzieci. Może to jest kwestia wzorców wyniesionych z domu? Wychowanie bez bicia uczy, ze problemy trzeba rozwiązywać. Trzeba pomysleć, czasem zadać pytanie dlaczego lub inne. Trzeba sie skupić i znaleźć rozwiazanie. Przemoc ni rozwiązała na tym świecie chyba jeszcze ani jednego problemu.

Rzucasz perły przed wieprze.

**201607111042** · 2015-02-11, 21:07

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja nie robię z tego traumy,po prostu uwazam bicie za przejaw głupoty i słabości,oraz braku pracy nad sobą,czy i jak dziecku zaszkodzi to kwestia osobnicza,ja nie mam zamiaru tego na wlasnym sprawdzać,ale zwykle na jednym klapsie się nie kończy,przekroczenie granicy pozwala przekraczać następne

U mnie się skończyło. Dostałam parę razy klapsa, nie pamiętam co prawda za co, ale dostałam.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2015-02-11, 21:10

Cytat:

Napisane przez cottan

U mnie się skończyło. Dostałam parę razy klapsa, nie pamiętam co prawda za co, ale dostałam.

Uwaga, zaskoczę Cię: nie u każdego jest jak u Ciebie.

**201607111042** · 2015-02-11, 21:17

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50205557]Uwaga, zaskoczę Cię: nie u każdego jest jak u Ciebie.[/QUOTE]
No to teraz ja Cię zaskoczę: mówię o takich, u których jest jak u mnie. Zaznaczałam to już tyle razy, że nie będę siebie cytować.

2015-02-11, 17:03	#151
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? powiedzialam: nie ciagnij 1pieska za ogon bo go boli. 2nie wsiadaj na pieska bo nie wolno. za reke i sciagam z psa dzieciak mial na mnie wywalone. __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2015-02-11, 17:10	#152
ysabela Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-02 Lokalizacja: Wrocław/ Gorzów Wlkp. Wiadomości: 567	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50198404]Biorę gościa pod pachy i odciągam z miejsca zdarzenia, tłumacząc, że naprawdę nie wolno, takim głosem, żeby wiedział, że nie żartuję. Jak będzie starszy, to otrzyma pewnie wykład, a być może i zagrożę mu jakimiś przykrymi konsekwencjami (tak, celowo nie używam słowa "karą"), jeśli w jakiejś mocno istotnej sprawie nie będzie mnie słuchał.[/QUOTE] Jak wyglądają konsekwencje, które nie są karą w przypadku, gdy dziecku nie grozi niebezpieczeństwo? Jakie metody dyscypliny są dozwolone w teoretycznym świecie bez złych ludzi i złych wzorców?

2015-02-11, 17:47	#153
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? Przykładowo jak dziecko broi za dużo (np. podbiega do telewizora i w niego uderza rączką), to mu mowie, ze jeszcze raz coś zrobi i wychodzimy z tego pokoju i go zamykamy, jakkolwiek ciekawie by tam nie było. Jak mi lata jak oszalały w sklepie, proszę pierwszy raz, drugi, za trzecim razem ląduje w wózku - jak będzie starszy, zapewne będzie to wyjście ze sklepu. Przykro mi, ale innych problemów nie znam. Nie wiem, jak wygląda ten świat, wiec się nie wypowiem.

2015-02-11, 18:03	#154
ysabela Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-02 Lokalizacja: Wrocław/ Gorzów Wlkp. Wiadomości: 567	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50202162] Przykro mi, ale innych problemów nie znam. [/QUOTE] To wiele tłumaczy

2015-02-11, 18:06	#156
kalincia BAN stały Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 13 025	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? Nawet to, że jak masz większe to załatwiasz je walnięciem w d...pę? Parolatka? To kto nie umie nad sobą zapanować?

2015-02-11, 18:07	#157
ysabela Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-02 Lokalizacja: Wrocław/ Gorzów Wlkp. Wiadomości: 567	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50202395]I mam nadzieję, że działa to i działać będzie w obie strony.[/QUOTE] W które strony? Jak Twojemu dziacku nie będzie się podobało, że jak oszalała robisz zakupy, to wsadzi Cię do wózka? Czy nie podporządkujesz mu się tylko dlatego, że jest mniejsze? Edytowane przez ysabela Czas edycji: 2015-02-11 o 18:08

2015-02-11, 18:44	#160
ysabela Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-02 Lokalizacja: Wrocław/ Gorzów Wlkp. Wiadomości: 567	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50202881] Eeee raczej chodzi mi o to, że mam nadzieję, że stosując nadal moje zasady szacunku wobec dziecka większych problemów mieć nie będę, bo dziecko będzie mnie uważać za fajną mamę, a nie mamę z ciężką ręką, której strach się przyznać do czegokolwiek.[/QUOTE] Gdzie tu szacunek. gdzie tu partnerstwo, skoro stosujesz metody przymusu? Rozumiem, że nie dopuszczasz żadnych metod dyscypliny pod tytułem KARA. Rozumiem, że nie szanujesz również mandatów i grzywien, bo jak się komuś coś dobrze wytłumaczy, to kara jest zbędna? Wystarczy genialna prewencja

2015-02-11, 18:54	#162
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? stokrotko a jak wpycha sie pod pysk psa raz za razem albo paluchy w kontakt i nie slucha ? __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2015-02-11, 19:02	#166
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? ale zaklejaniem kontaktow i izolowaniem psa tylko odsuwasz problem. __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2015-02-11, 19:33	#171
Lady Jane Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Małe miasteczko nad Kanałem Angielskim Wiadomości: 359	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? Ale w ogóle o czym jest ta dyskusja? Ludzi nie wolno bić i tyle. Nie ważne czy sa słabsi, młodsi czy upośledzeni. Jeśli kogos bito w dzieciństwie to współczuje. Może nie nauczono go tym samym, ze ludzi nie wolno bić. Żadnych. Nigdy. To, ze ktoś jest młodszy i ma tym samym mniej doświadczenia nie uprawnia to zbicia go. Żadnego. Nawet delikatnego. Bicie innych jest złe. Jeśli zaczniemy dopuszczać lekkie bicie czy symboliczne to zacznie sie dyskusja czemu nie bić średnio. A jak już uznamy, ze średnio jest ok, to w sumie czemu nie mocno? A w ogóle jak zmierzyć, czy klaps jest lekki czy nie? W nerwach dorosłemu może być trudno zapanować nad swoją siłą. A na koniec dodam, z znam ludzi, którzy biją i sami byli bici, ale nigdy jeszcze nie spotkałam nikogo kto nie był bity w dzieciństwie, a sam zaczął bić swoje dzieci. Może to jest kwestia wzorców wyniesionych z domu? Wychowanie bez bicia uczy, ze problemy trzeba rozwiązywać. Trzeba pomysleć, czasem zadać pytanie dlaczego lub inne. Trzeba sie skupić i znaleźć rozwiazanie. Przemoc ni rozwiązała na tym świecie chyba jeszcze ani jednego problemu. __________________

2015-02-11, 21:17	#180
201607111042 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-04 Wiadomości: 889	Dot.: W kogo uderzy wypowiedź papieża na temat bicia dzieci? [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50205557]Uwaga, zaskoczę Cię: nie u każdego jest jak u Ciebie.[/QUOTE] No to teraz ja Cię zaskoczę: mówię o takich, u których jest jak u mnie. Zaznaczałam to już tyle razy, że nie będę siebie cytować.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)