Starsi mężczyżni i młodsze kobiety... Wątek zbiorczy!

[ciapuszka]

Tak naprawde wiek nie ma żadnego znaczenia, jeśli dwie osoby się kochają i świata poza sobą nie widzą to nic złego. Ani rodzice, ani znajomi, ani nikt nie ma prawa wydawać opinii na temat ich związku, szczególnie tych opini dotyczących różnicy wieku. Kobiety wszybciej dorastają, dojrzewają emocjonalnie niż faceci, tak naprawde panowie do końca życia zostają dziećmi (ale nie o tym chciałam pisać). Więc wiekszość kobiet woli wiązac sie z facetami starszymi, niż z tymi w swoim wieku. Ja byłam w związku z facetem 8 lat starszym, obecnych TŻ jest 7 lat starszy i jest mi z tym dobrze. Mimo że wiekowo on już jest mężczyzną, a ja tak naprawde dzieckiem świetnie się dogadujemy, potrafimy sie sobą rozmawiać, bawić się ... i jest super

[Midi]

Szarado, myślę, że przypadkiem tylko tak pechowo trafiłaś - naprawdę nie wszyscy mężczyźni koło 50-tki są tacy, jak opisujesz. Ja myślę, że to się nie pojawia z wiekiem, tylko człowiek od młodości musi mieć skłonność do egocentryzmu, zarozumialstwa, malkontentctwa itp., żeby to potem przeewoluowało w upierdliwość i apodyktyczność. Ja podobne nastawienie do otoczenia widzę u kolegi 32-letniego, on rzeczywiście w okresie andropauzy będzie pewnie nie do zniesienia. Ale mój ex nigdy nie dał mi odczuć nijak negatywnie, że ta różnica wieku między nami przekłada się na różnicę w doświadczeniu, mądrości życiowej czy jak tam to nazwiemy. Służył zawsze radą, kiedy o to prosiłam, ale nigdy nie pouczał z wyższością, nie mówił słynnego "a nie mówiłem?..." itd. Powiem jeszcze raz: wszystko zależy od charakteru, wiek to naprawdę jest drugorzędny czynnik. To tak, jakby twierdzić, że blondyni są łagodniejsi od brunetów - pewnie w iluś przypadkach się potwierdzi, ale to nie znaczy, że takie twierdzenie jest ogólnie obowiązującą prawdą.

[koculek]

Napisane przez estee7

Tak czytam ten wątek...
Niedawno poznałam mężczyznę starszego ode mnie o ok 10 lat, strasznie mi się podoba, jego podejście do życia, optymizm, chciałabym poznać go bliżej ale boję się, bo mam 23 lata. Boję się tego, że on patrzy na mnie jak na młodszą i głupszą, że w jego oczach jestem niedoświadczoną małolatą. Ale z jednej strony, nie mam tych naście lat tylko jestem 23 latką, więc chyba dziecinna nie jestem
Jestem strasznie nim zainteresowana, ale nie wiem czy on może być mną... Oj sama nie wiem. Czy warto w stosunku do starszego robić pierwszy krok?
Jak się "obchodzić" z takim mężczyzną, żeby go sobą zainteresować?
Pomóżcie
Pozdrawiam

Nic sie nie boj i zaryzykuj Nie masz nic do stacenia
A ja dzis ide z nim na spacer po pieknym parku I dostalam smsa na dzien dobry ze mysli o mnie

[Midi]

No, Koculku, dobrze się zapowiada! Życzę Wam przyjemnego spaceru i równie przyjemnej przyszłości - mam nadzieję, wspólnej

[koculek]

Oj weekend byl BOSKI!!!! Cala sobota razem, spacer, obiad w restauracji, kino. Przejazdzka samochodem po miescie
Niedziela 9:30 spotkanie pod kawiarnia na przytulanca, maly spacer i kawka
Potem ja poszlam spotac sie ze swoimi znajomymi on pojechal do swoich i wieczorem znow razem, kolacja przy swiecach i film Rozplywam sie!!!
Dzis rano smsa dostalam, ze ma swietny nastroj od rana bo wie ze mnie zobaczy wieczorem!!

[Sloane]

Mi sie zawsze podobali starsi faceci.. ale starsi tylko kilka lat - 3-4. Wydają sie tacy mescy i doswiadczeni oh no poprostu maja w sobie to cos ale o zwiazkach gdzie roznica wieku to np 15 jakos nie myslalam. Wszystko zalezy od tego czy ludzie sie kochaja, a jesli tak to wiek nie gra roli.

[Szarada]

No na pewno niezbyt dobrze trafiłam Wiem o tym, że nie wszyscy starsi faceci są tacy, ale na pewno nie będę już sobie szukać partnera wśród panów 50+.

[cytrynowo_piaskowa]

Ja jestem w związku z równieśnikiem, ale marzy mi sie taki z 8-10 lat starszy P.S Mam boskiego fryzjera i jest jak dla mnie idealnym kandydatem na mojego starszego "partnera" Ahh <buja w oblokach>

[koculek]

A ja jestem zakochana i to z wzajemnoscia!! Dziewczyny mimo ze starszy to uczucia okazuje jak moj rowiesnik

[Camilla]

Napisane przez koculek

A ja jestem zakochana i to z wzajemnoscia!! Dziewczyny mimo ze starszy to uczucia okazuje jak moj rowiesnik

Aguś gratuluje, życze Ci wszystkiego dobrego i żeby Twój książe okzał się nim naprawde

[koculek]

Kamciu dzieki Ja tez mam nadzieje ze to juz ostatni

[dureksis]

Ja tam syna nie szukam, więc taki 6-11 lat starszy jest w sam raz..
Jak się takiego miało to ciężko poprostu potem wrócić do młodzieniaszków.. blee

[Paula07]

Napisane przez koculek

A ja jestem zakochana i to z wzajemnoscia!! Dziewczyny mimo ze starszy to uczucia okazuje jak moj rowiesnik

Koculek ja także obawiałam się na początku naszego związku (różnica 16 lat), ale okazało się ,że w tych sparawach (okazywania uczuć, łóżka) nie ma podziału na wiek .
I gratuluje, super czyta się takie miłe i optymistyczne wypowiedzi.

[Vomitoriael]

A w 2gą stronę ? Co sadzicie o związkach z młodszymi "chłopcami"? Sam byłem dośc długo z kobieta starszą odemnie o 6 lat i tak w zasadzie do tej pory nie wiem co ona o tym wszystkim myślała... W końcu już razem nie jesteśmy....

[dureksis]

Napisane przez Vomitoriael

A w 2gą stronę ? Co sadzicie o związkach z młodszymi "chłopcami"? Sam byłem dośc długo z kobieta starszą odemnie o 6 lat i tak w zasadzie do tej pory nie wiem co ona o tym wszystkim myślała... W końcu już razem nie jesteśmy....

Kobietę kumam...ale faceta nie jeśli chodzi o związek w drugą stronę...
Chyba, że to tylko SEX to czemu nie..??
Sama mam zamiar kiedyś, za jakieś 20 lat spróbować

[angelika03]

Mnie bardzo podobają się starsi faceci, nawet zakochałam się w jednym to kumpel mojego ojca i ma 28 lat , niestety raczej nic z tego nie bedzie ja mam 17 , poztym on ma dziewczynę

[estee7]

Dziewczyny powiedzcie mi, czy facet starszy o 10 lat moze bać się odezwać do młodszej kobiety?
Czy nawet gdyby ona sie mu podobała to ze względu na różnice wieku, boi się odezwać, zaczepić?
No chyba, że jest niezainteresowany

[JakNieSamaToKarana]

ja mysle ze on moze sam uwazac ze taka mloda nie bedzie nim zainteresowana....wiec moze powinnas cos zrobic aby poczul ze ma u ciebie jakies konkretne szansy?? tak jakos wyrazniej..??

nie wiem.... faceci czesto sa bardzo nie kumaci i tu nic nie ma stareszgo wieku do tego...niestety

[agabil1]

Napisane przez As!a

Idealnie uchwycone zalety starszych mężczyzn.

dla mnie to generalizowanie wielokrotnie spotkałam dojrzalszych dwudziestolatków od trzydziesto czy czterdziestolatków. To nie zależy od wieku tylko od charakteru

[estee7]

Napisane przez JakNieSamaToKarana

ja mysle ze on moze sam uwazac ze taka mloda nie bedzie nim zainteresowana....wiec moze powinnas cos zrobic aby poczul ze ma u ciebie jakies konkretne szansy?? tak jakos wyrazniej..??

nie wiem.... faceci czesto sa bardzo nie kumaci i tu nic nie ma stareszgo wieku do tego...niestety

Ale wiesz co, ja też nie chce się narzucać...i to jest najgorsze, bo sama nie wiem czy facetów to trzeba czasem kopnąć zeby widzieli że sie nimi interesujemy?

[JakNieSamaToKarana]

no czasen trzeba kopnac...

musisz sama zadecydowac. ..albo czekac w nieskonczonosc...albo zaryzykowac.....mysle ze warto czasem w koncu nic nie stracisz....jakby co...(jedyne wiesz nasze ego moz e ucierpiec troche w razie niepowodzenia, ale co tam.....)

[mandragoris]

witajcie

Pisałam kiedyś o moim dylemacie, czy związać się ze starszym facetem. Pisałam, że się boję. To się akurat nie zmieniło, boję się nadal...ale zdecydowałam się! Jest cudownie I myślę,że tak w rzeczywistości boję się, bo wiem,że to poważne, jak sobie poradzimy, czy się uda itd. Bałabym się tak samo jeśli wiązałabym 'na stałe' z facetem w mniej więcej moim wieku. Pojawiają sie pytania jak to będzie w codziennym życiu. Boję się , bo wiem, że to nowy rozdział mojego życia, a zganiam to na różnicę wieku. Kiedy się widzimy wątpliwości mijają.Co poradzę, że mężczyzna jakiego zawsze pragnęłam mieć obok siebie jest starszy?! Nie mam pojęcia jaki będzie za 10 lat. Ale mam koleżanki 24-35, których mężowie równolatkowie już teraz są np. ospali, leniwi, apodyktyczni, egoiści, kompletnie nie zaangażowani w związek, tylko śpią lub czytają gazetę, wiecznie są z czegoś niezadowoleni itd itd.

Wcześniej spotykałam się też z równolatkami. Ale żaden nie miał w sobie tyle radości, energii i chęci do życia, zaangażowania w budowanie czegoś pięknego i miłości. Zatem z całym moim strachem biorę byka za rogi żeby kiedyś nie żałować i w drogę...

Za mnie też czasem potrzymajcie kciuki

[wannabe]

mandragoris... i inne dziewczyny... trzymam za was kciuki oczywiscie. a jednoczesnie dziekuje za ten watek. bo niby nie mam wtpliwosci, ale jednak fajnie jest poczytac, ze takie zwiazki sa jak kazde inne - ze to tylko spoleczenstwo, rodzina patrza czasem krzywo jak dziewczyna 23-letnia zwiaze sie z 15 lat starszym czlowiekiem.
pzdr

[Midi]

Mandragoris - wszystko będzie dobrze. Najważniejsze, że to właśnie ta odpowiednia osoba pod względem charakteru, a wiek to mniej istotny szczegół. Co się ma nie udać? Przecież widzisz (po tych wszystkich wypowiedziach), że się często udaje. Pewnie statystycznie tak samo często, jak z równolatkami.
Trzymamy kciuki

[koculek]

Dziewczynki
Minelo 2 tyg i nadal jest super!!! A nawet lepiej!! Poza tm ze tesknie okrutnie poniewaz do niedzieli jest w Niemczech fruwam w oblokach jak mi wysyla slodkie smsy, dzwoni 2 razy w ciagu dnia i jak liczy godziny Zrezygnowal dla mnie z nastepnego wyjazdu do Niemiec w przyszlym tygodniu (mimo ze bilet mial juz kupiony od 3 miesiecy Jego rodzinka chce mnie poznac i mam zaproszenie na poczatek maja na urodziny jego brata hihihi Powiedzial ze nie dalo sie nic ukryc bo kazdy widzial ze jakos dziwnie oczy mu sie swiecily. Takze musze jeszcze przebolec tylko 2 dni i bedzie dobrze i bezpiecznie

caluski dla zakochanych
i nie tylo

[doduŚ]

tak,ja wole starszych facetow i jak dla kogos jest dziwne to ze 20-latka zwiazuje sie z 40-latkiem to dla mnie jest dziwne ze 20-latka jest z 19-latkiem,ale nic mi do tego,jest bo chce i tyle (ale dla mnie dziwne ;p ) dlatego rozumiem tez zniesmaczonych,oburzonych itp. zwiazkami starszy facet-mlodsza dziewczyna ....
tak,tez slyszalam o tym ze dziecinstwo ma wplyw na to,na jakich mezczyzn zwraca uwage kobieta/dziewczyna i jesli o moj przypadek chodzi to sie zgadza,ja nie zaznalam milosci ojcowskiej w dziecinstwie wiec mysle ze U MNIE ma to jakis wplyw (ale nie ogolniam-to jest moj przypadek), dla mnie starszy facet to poprostu mezczyzna,nie mysle ze on jest ojcem,mezem jest facetem, przeciwna plcia,a ja jako kobieta moge sie nim zaintersowac bez wzgledu na wiek (hiii no musi mi sie spodobac),aha i co do tego czy moglabym zakochac sie w zonatym facecie,ktory mialby swoje dzieci to.... mozliwe,nie moge w tej chwili tego jednoznacznie okreslic,mam nadzieje ze nigdy mi sie to nie zdazy,bo wiem co to za tragedia kiedy ktos rozbija ci rodzine,ale milosci sie nie wybiera i nie wiem co moze zdarzyc sie juz np. jutro



POZDRAWIAM

[Artur_z_daleka]

koculek: Wybacz, nie chce psuc Twojej radosci, ale jesli rozumiem, to jestescie ze soba dopiero 2 tygodnie? Wiesz chyba dobrze, ze to ta pierwsza faza zauroczenia, gdy wszystko jest cudowne. Zycze Ci serdecznie, by tak pozostalo dluuuugo, a gdy minie, zeby dalej bylo swietnie, ale sama chyba wiesz, ze jeszcze za wczesnie by oceniac zwiazek. Jeszcze nie wiesz jak jest, gdy jestescie chorzy, gdy macie zly dzien, gdy sie poklucicie. Dopiero po tych testach wiesz mniej wiecej czy jest dobrze.

Ale ciesze sie, ze jak narazie jestes zadowolona Sam bedac "starszym mezczyzna" trzymam kciuki za Wasze powodzenie.

[koculek]

Arturze z daleka
Wiem ze jeszcze za wczesnie na oceny. Po prostu strasznie mnie teraz radosc rozpiera i chcialabym aby trwalo to wiecznie

pozdrawiam

[Laura2112]

Też jestem w poważnym zwązku z mężczyzną starszym o 12 lat. Bardzo szczęśliwym zwązku Połączyło nas wiele, podobne zainteresowania, poczucie humoru itd. Nie dostrzegam tej różnicy w ogóle.
W moim otoczeniu nikt się temu nie dziwił i nigdy nie słyszałam żadnych dziwnych komentarzy (może po trochu dlatego, że nie widać po nim jego wieku). Tylko trochę się bałam reakcji mamy, ale niepotrzebnie, nawet była (jest) zadowolona.

Taka już jestem, że podobają mi się starsi faceci. Nawet się czasem naśmiewam z TŻta, że jeszcze trochę za młody dla mnie jest
Młodsi nie podobają mi się w ogóle, nie wyobrażam sobie siebie w związku z rówieśnikiem czy kimś niewiele starszym lub młodszym.
Trochę mam jeszcze pstro w głowie i czasem spodoba mi się jakiś aktor czy muzyk, zawsze starszy. Moje obecne zafascynowanie ma 54 lata Ale to tak BTW.

Estee7 - czy starszy boi się zaczepić młodszą? To chyba zależy od jego charakteru, tak mi się wydaje Pomijając to, czy mu się podobasz, czy nie, bo tego nie wiem
Mój TŻ po prostu przysiadł się do mnie w pubie. A ja zauważyłam go już wcześniej, ale nie wysyłałam żadnych sygnałów, chyba że nieświadomie. I podczas tej pierwszej rozmowy stwierdziłam, że jest świetnym facetem, ale wystraszyła mnie bardzo ta różnica wieku. Nie chciałam nawet dać mu swojego numreu tel. i tak się rozstaliśmy. Widziałam, że mu smutno, ale strach wziął górę. Oczywiście im więcej dni mijało, tym bardziej myśli nie dawały mi spokoju. I tu pomógł mi jego kolega (jeszcze starszy, ponad 40 lat, świetny kumpel), pogadał ze mną któregoś dnia, dał mi numer i z duszą na ramieniu zadzwoniłam do obecnego TŻ. Także kto tu kogo kopnął w tyłek - trudno powiedzieć, chyba mnie czas i przemyślenia
Ale mi się zebrało na wspominki W każdym razie minęło już parę lat i jest świetnie

Koculek - trzymam kciuki!

[dotaa]

Napisane przez koculek

Arturze z daleka
Wiem ze jeszcze za wczesnie na oceny. Po prostu strasznie mnie teraz radosc rozpiera i chcialabym aby trwalo to wiecznie

pozdrawiam

Koculku a ja Ci dużo szczęścia życzę i żeby okazał się tym jedynym