cera naczynkowa/zamykanie, tuszowanie popękanych naczynek, pajączki. WĄTEK ZBIORCZY.

[beatniczek]

wybroczynki wchlaniaja sie do ok tygodnia.zalezy to tez od wielkosci wybroczyny i koloru.ale nie trzeba sie martwic bo napewno znikna

[magmar]

Witam,
trochę minęło od twojego postu, proszę powiedz czy poznikały ci te popękane naczynka bo ja mam podobny problem. Z każdym zabiegiem skleroterapii przybywa mi popękanych naczynek.

[magmar]

Napisane przez aduszek

Sporo wiem na temat zabiegów skleroterapii i muszę chyba napisać, by uczulić forumowiczki na pewne sprawy.
Nigdy nie można podjąć decyzji o leczeniu żył bez badania USG-Doppler, sam Doppler nie wystarczy. Doppler jest urządzeniem "ślepym" - tylko słychać, nic nie widać. USG z opcją Dopplera (można mówić USG żył, można mówić USG-Duplex, to to samo znaczy) jest urządzeniem wielokrotnie droższym. Do badania żył potrzeba USG wysokiej klasy oraz dużego doświadczenia. To z tego powodu tak często lekarz tylko ogląda żyły (nie ma sprzętu i nie umie się nim posłużyć). Układ żył jest jednym z bardziej zróżnicowanych układów w organizmie i bardziej zmiennym (niektórzy mówią, że najbardziej). To z tego powodu nic nie znaczą badania np. sprzed miesiąca. Te badania są jedne z droższych, właśnie z tego powodu, że wymagają czułego, dobrego sprzętu oraz dużego doświadczenia diagnosty. Wiele opisów nadaje się do kosza, co oznacza, ze nie można na ich podstawie podjąć decyzji o wyborze leczenia. USG powinno być w gabinecie lekarza leczącego żyły i używane jak słuchawki lekarskie przy każdej wizycie. Badanie musi być robione na stojąco, a w opisie musi być podane miejsce uszkodzenia zastawek oraz zmierzone szerokości głównych żył. To jest powodem tworzenia się żylaków oraz to pozwala wskazać dobrą, tzn. skuteczną metodę.

Niedrożność żył bywa przeciwwskazaniem do wszelkich zabiegach. Myżlę, ze lekarz mówił o niewydolności, a nie niedrożności.

Skleroterapia jest metoda bardzo starą (pond 140 lat), bardzo udokumentowaną, z bardzo małym ryzykiem powikłań, skuteczną i tanią. Skuteczność związana jest z dobra kwalifikacją do zabiegu i doświadczeniem lekarza, a także jego talentem. Widziałam lekarzy z tytułami, którzy nie potrafili trafić w żyłę i takich, którzy mimo małego stażu robili to doskonale wzbudzając zachwyt innych. To jest robota wymagająca wielkiej precyzji, ale też umiejętności obsługiwania USG, po używa się go do kontroli zabiegu i musi być w gabinecie.

Skleroterapia wydaje się prostą metodą, ot strzykawka, igła i lek. Ale to właśnie z tego powodu bywa kompromitowana, bo wielu lekarzy próbuje bez doświadczenia leczyć ta metodą i po kilku nieudanych próbach, zaczyna rozpowszechniać opinię, że jest to zła metoda.

Nadaje się do leczenia pajączków, ale też i dużych, nawet bardzo żylaków. Wszystko zależy od miejsca przecieku, miejsca jakby dokręconego kranu. No i doświadczenia lekarza.

Najważniejszym elementem leczenia skleroterapią jest stosowanie kompresji. Muszą być założone specjalistyczne bandaże o krótkim naciągu lub pończochy co najmniej w 2 klasie ucisku. Najczęściej ucisk trzyma się około tygodnia. Inaczej zabieg nie uda się lub nie będzie trwały.

Operacje, czyli metody chirurgiczne zawsze są obarczone większym ryzykiem powikłań, nawet w najlepszych klinikach. Są droższe, mają więcej przeciwwskazań. Ale czasami nic innego nie może być zastosowane.

To, że po wpływem pierwszego zastrzyku zniknęła żyła, nic nie oznacza. Za kilak minut byłaby nawet bardziej widoczna. Zawsze po podaniu leku, naczynia się obkurczają, co daje taki chwilowy efekt. Trwały efekt jest widoczny po około 2 tygodniach. Widać wtedy, czy naczynia się zarosły. Potem trzeba czekać na ich wchłonięcie i to trwa od 2 tygodni do nawet pół roku (przy grubych żyłach).

Czasami po podaniu leku pojawią się obok nowe naczynia. To znaczy, że gdzieś albo nie domknęło się naczynie i dało przeciek obok, jakby wypchnęło nowe pajączki. Może to być efekt niezamierzone, a może wynikać z błędu związanego z brakiem diagnostyki, czyli, że nie zamknięto jakiegoś naczynia głębiej położonego. Należy to uzupełnić kolejnym zabiegiem.

Chirurgia jak i skleroterapia dają taką samą szansę nawrotowoiści żylaków. Często ona wynika z błędów w wykonanych zabiegach. Dobrze wykonane zabiegi powodują zdecydowanie zwolnienie procesu chorobowego lub jego zatrzymanie całkowite. Nowe żylaki, pajączki powstają najczęściej w innych miejscach, na innych żyłach.

Ja bym pytała przede wszystkim pacjentów o polecenia lekarza, bo to chyba jest najważniejsze w medycynie. Rekomendacje!

do aduszek - Witam,
rzeczywiście sporo wiesz o skleroterapii. Proszę napisz jak to jest z tym pojawianiem się nowych naczynek obok, bo ja tak właśnie mam. Czego to jest efekt?

[Jagoda1982]

Mialam 2 razy robiony zabieg ostrzykiwania pajaczkow na łydkach. Koszt łaczny 1000zł. Na jednej lydce mialam okolo 0.5cm malenki zylaczek po ostrzyknieciu doslownie sie rozlal i mam jakby krwiak. popekaly po prostu naczynka.
Tak sie niestety dzieje bardzo czesto... zasklepia sie zyle, ale krew szuka ujscia i doslownie rozsadza naczynka.
Wiecej juz nie pojde na ten zabieg. Wole zainwestowac w: diosminex, citrosept itp. Do tego cwiczenia, masaze i natryski zimna woda

[Sif]

Słuchajcie, ja mam teraz w niektórych miejscach maleńkie siniaki albo wybroczyny, ale zauważyłam że niektóre już zaczynają się wchłaniać... Mam nadzieję że faktycznie wchłoną się w ciągu 2-3 tygodni i lecąc w czerwcu na południe będę mogła już pokazać się na plaży z ładnymi nogami
Ale wiecie co mi powiedział pan doktor robiący mi ten zabieg, jak spytałam o skuteczność (oczywiście zdaję sobie sprawę że jak ktoś jest genetycznie podatny na pękanie naczynek to się tego nie zlikwiduje)? Że skuteczność tego typu zabiegów wynosi 30% Więc to że po zabiegu skleroterapii prędzej czy później pojawiają się nowe pajączki jest raczej normalne, kwestia czasu, u jednych szybciej, u innych później. Ja zauważyłam już parę nowych, na szczęście maleńkich pajączków.
Koleżanka wyżej pisała o Diosminexie. Ja łykam 3 razy dziennie po 2 tabletki Rutinoscorbinu + preparat o nazwie Diohespan, coś jak "ulepszony" Diosminex. Zakupiłam też już Pelethrocin, do niedawna dostępny tylko na receptę, zawierający diosminę i hesperydynę, tak jak ten Diohespan.
W ogóle jeśli chodzi o te preparaty "żylne", to teraz na receptę jest już tylko Detralex. Pozostałe, czyli Pelethrocin, Otrex czy Phlebodia są już bez recepty

[xMatxx]

Witam.
Mam cerę naczyńkową...codziennie leczę ją kremami..i już mało kiedy robię się czerwona ale jestem strasznie biała(kremy wybieliły mi cere)

Czy jesli teraz zacznę się opalać na słońcu naczyńka popękają bardziej??
Balsamy brązujące odpadają bo chce mieć długotrwały efekt a nie tydzień i znowu blada. Myśle że jeśli była bym opalona to teraz już naczynek nie było by widać...co radzicie??

[marchewkowe pole]

Ja radzę filtr. Lepiej być bladym niż ciągle czerwonym (jeśli nie teraz to w przyszłości)

[Ishikawa]

filtr iwostin 30 jest wersja dla naczyniowców Sama używam Warto

[xMatxx]

Napisane przez Ishikawa

filtr iwostin 30 jest wersja dla naczyniowców Sama używam Warto

A jeśli użyje filtr to opali mnie coś na twarzy??

[asik123456789]

Słonce ma bardzo zly wplyw na naczynka. Pojawi sie ich wiecej i bedziesz burakiem Wiem z wlasnego doswiadczenia. Ja radze jednak dobry samoopalacz. Posmarujesz sie raz w tygodniu i bedziesz miala spokoj.

[magmar]

Napisane przez beatniczek

wybroczynki wchlaniaja sie do ok tygodnia.zalezy to tez od wielkosci wybroczyny i koloru.ale nie trzeba sie martwic bo napewno znikna

Witam,
zapisałam się do lekarza, którego poleciłaś. Proszę powiedz jak wyglądają teraz twoje nogi? Po jakim czasie zniknęły ci nastrzykiwane naczynka i czy miałaś może takie sieci drobniutkich czerwonych naczynek i czy je też masz usunięte?

[xMatxx]

Witam.
Czy jeśli mój krem kończy ważność pod koniec maja to czy mogę go używać jeszcze z tydzień??
Czy przeterminowany krem będzie mi szkodził??

[beatniczek]

witam. mialam sieci naczynek ale napewno nie drobniutki tylko sporawych)) bardzo ladnie sie pozweżaly praktycznie ich nie widac tylko jak sie bardzo przyjze a byly widoczne z daleka.lekarz powiedzial ze one sie jeszcze beda wchlaniac wiec bez paniki.minal tydzien z kawalkiem od ostatniego zabiegu.ale takie drobniutkie naczynka tez mialam i mi po kilku dniach zniknely.

[Sif]

Nie ma co się spodziewać cudów po jednym zabiegu, chyba że pajączki są małe - takim wystarczy jednorazowy zabieg. Niestety przy większych muszą być 2 a nawet 3 podejścia. Mi te małe ładnie poznikały albo znikają, na tych większych mam wciąż wybroczyny, ale robią się coraz jaśniejsze. Myślę że jeszcze minimum tydzień będą się wchłaniać (wmasowuję codziennie wieczorem w nogi odpowiedni żel). Nie wszystkie pajączkiudało się zamknąć, ale niestety na 2-gą turę nie mam już czasu. Za późno się za to zabrałam. Najlepiej takie rzeczy zacząć robić na początku roku, jeśli się chce na lato mieć ładne, wolne od pajączków nogi.

[magmar]

Napisane przez Sif

Nie ma co się spodziewać cudów po jednym zabiegu, chyba że pajączki są małe - takim wystarczy jednorazowy zabieg. Niestety przy większych muszą być 2 a nawet 3 podejścia. Mi te małe ładnie poznikały albo znikają, na tych większych mam wciąż wybroczyny, ale robią się coraz jaśniejsze. Myślę że jeszcze minimum tydzień będą się wchłaniać (wmasowuję codziennie wieczorem w nogi odpowiedni żel). Nie wszystkie pajączkiudało się zamknąć, ale niestety na 2-gą turę nie mam już czasu. Za późno się za to zabrałam. Najlepiej takie rzeczy zacząć robić na początku roku, jeśli się chce na lato mieć ładne, wolne od pajączków nogi.

Witam,
a mogłabyś powiedzieć gdzie ty robiłaś zabieg skleroterapii.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez beatniczek

witam. mialam sieci naczynek ale napewno nie drobniutki tylko sporawych)) bardzo ladnie sie pozweżaly praktycznie ich nie widac tylko jak sie bardzo przyjze a byly widoczne z daleka.lekarz powiedzial ze one sie jeszcze beda wchlaniac wiec bez paniki.minal tydzien z kawalkiem od ostatniego zabiegu.ale takie drobniutkie naczynka tez mialam i mi po kilku dniach zniknely.

Mam jeszcze jedno pytanie do ciebie- czy miałaś wykonywany zabieg pianką czy płynem i czy lekarz przykładał do naczynka taki podświetlacz świecący na czerwono by wyszukać naczynka pod skórą?

[beatniczek]

witam. zabieg był wykonywany płynem. świecił białą lampą.

[mina669]

Witam.
ja również mam problemy z naczynkami, pękają mi głównie dookoła skrzydełek nosowych, ogólnie mam cerę naczynkową, czerwone policzki (na nich też parę, drobnych, pękniętych naczyń krwionośnych), moglibyście doradzić mi dobry i w miare tani gabinet w którym mogłabym pozbyć się problemu? najlepiej w okolicach Hrubieszowa lub woj. lubelskiego. już dawno to planuje bo jest coraz gorzej...z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

[niczka87]

Napisane przez DevilInside

Tak Jestem juz po 2 zabiegach na naczynka i 2 zabiegach na plamy pigmenatcyjne posłoneczne - wg mnie super. Jedyne co to polecam wybrać się do dobrego specjalisty i oby pracował na platformie Lumenis One - znakomite efkety. Miałam kiedyś robione zbaiegi IPL'ami innych firm - i nie ma porownania w ilości zabiwgów a przede wszytskim w efektach.

czy zabieg na Lumenis One jest droższy od tego IPLami?

[sosna5]

Witam, mam problem, zabieg skleroterapii miałam robiony kilka miesiecy temu. W tej chwili zyła jest widoczna w postaci zasinienia, które występuje także wokół zyły jako smugi...pod palcem daje sie wyczuć zgrubienie. W sumie niedługo po zabiegu zyła była opuchnieta, zaczerwieniona i boląca...potem troche przeszło. Zostały sińce i to zgrubienie...wspomnę, że po zabiegu nosiłam pończochy, tak jak kazał lekarz...i zapisałam sie teraz na wizytę, bo mam wątpliwości czy to sie prawidłowo goi Czy któraś z pań miała podobne problemy??

[beatniczek]

witam. moja mam miala taki sam przypadek u poprzedniego doktora. jest to tak zwany "efekt uboczny".czasami tak bywa ze robi sie jakby rozlanie zyly. ale niestety to nie zniknie. zasinienie bedzie sie utrzymywalo.

[luizita2]

witam,mam ogromny problem,jestem tym zalamana i to nie moja wina...zaczelam chodzic na zamykanie naczynek na twarzy ,okolice nosa broda i policzki,2 razy byly ok,laser IPL,sila 85 bo wiecej bolalo ,mama bardzo wrazliwa cere..za 3 razem ta pani uzyla tego laseru a pozniej druga maszyne,nie znam nazwy,ale taka z wiatrem,czulam tez spalenie i lzy w oczach-podobno to normalne..wiec po zabiegu...mialam w tych miejscach balony z woda,potem strupki co trwalo dlugo a teraz zostaly mi blizny czy nawet moge powiedziec bruzdy-juz minelo 5 tygodni i nie znikaja,,,przeraza mnie to bo ja to widze,najgorsza jest kolo nosa dosc gleboka wyczuwalna palcem--jak to mozliwe,tyle naczytalam sie o laserze ze nie ma sladow a akurat mnie to sie stalo,ide na kolejna wizyte wtorek,pani przez telefon zapewnia mnie ze to zniknie lub zrobimy mikrodermabrazje ale latwo jej powiedziec,sama sobie tego nie zrobilam,,,jaki tego powod,co sie stalo..bardzo prosze o rade,czy jest mozliwosc ze to zniknie jesli nie co robic...serd dziekuje za rady

[luizita2]

ja tez mialam robione na nosie laserem ilp i potem takim innymz wiatrem-nie pamietam nazwy,ale problem w tym ze minelo 5 tygodni a ja mam po nim blizny wygladaja jak bruzdy,przebarwienia etc....co robic,ktos z was doswiadczyl tego,czy moze skora sie spalila

[annapp]

Już było w poprzednich postach pytanie o dobry gabinet w Krakowie, ale nie ma odpowiedzi; dlatego proszę o namiar jeszcze raz.

[selly]

W pewnym sensie mnie też dopadł podobny problem. Pół roku temu miałam zamykane naczynka ( elektrokalgulacja) . Zabieg się udał , tylko długo nie chciało mi zejść podrażnienie skóry. Miałam zamykane naczynka w okolicy nosa. Minęło 3 tygodnie , wydawało mi się , że już powinno być wszystko zagojone i wtedy " podkusiło" mnie , żeby użyć tonika z kwasem AHA ( bardzo słaby , do cery naczynkowej, nie raz wcześniej używany ) . Niestety tym razem tak mnie poparzył, że zostały blizny w tych miejscach , gdzie wczesniej były naczynka. Płakałam 2 miesiące. Po jakimś czasie koleżanka poleciła mi pewną kosmetyczkę , która zaproponowała mi złuszczanie Neodarmą. Po pierwszym i po drugim zabiegu nie widziałm żadnej różnicy, ale o dziwo po trzecim zauważyłam już , że te najdrobniejsze blizenki znikają. Złuszczanie naprawdę pomaga tylko trzeba być baardzo cierpliwym. Skóra właściwa potrzebuje czasu , żeby " włączyć " procesy regeneracyjne zapoczatkowane złuszczaniem . Została mi jeszcze jedna największa i najgłębsza blizna . Jest juz dość dobrze spłycona i mogę ją już ukryć pod korektorem. Nad nią planuję pracować znowu od września, bo teraz za duże słońce na głębokie złuszczanie. Podobno mikrodermabrazja działa podobnie tylko jest delikatniejsza i trzeba wziąć więcej zabiegów. Idż do kosmetyczki , niech Ci zrobi mikrodermabrazje lub inne złuszczanie . Może trzeba bedzie wziąć serię zabiegów, ale moim zdaniem warto spróbować. Masz duże szanse odzyskać gładką twarz. Głowa do góry !

[niczka87]

jak długo po zabiegu zamykania naczynek nie można się opalać? i po ilu zabiegach mniej więcej znika rumień, bo o to mi chodzi? jaka jest częstotliwość wykonywania zabiegów?

[Sif]

Dawno tu nie pisałam Od mojego zabiegu minął miesiąc. Widać poprawę. W zasadzie to widoczna jest tylko jedna żyłka, której nie udało się zamknąć jednym zabiegiem. W jednym miejscu mam wciąż wybroczynkę, ale jest ona malutka i mam nadzieję że w ciągu kilku dni wchłonie się całkowicie. Pozostałe żyłki poznikały albo stały się prawie niewidoczne Ogólnie więc jestem zadowolona. Może uda mi się jeszcze pójść na jakąś kontrolę przed wylotem, ale nie wiem czy zdążę, bo wylatuję w przyszłym tygodniu.
A, miałam skleroterapię częściowo płynem a częściowo pianką i żyły były podświetlane specjalną lampą.
Jedyną rzeczą która mnie niepokoi jest niewielkie zgrubienie pod kolanem (wyczuwalne i trochę bolesne tylko jak mocno przycisnę palcem), nie ma tam żadnego siniaka, żadnej wybroczyny ani nawet żyłki, nie mam pojęcia co to Nie przeszkadza mi to, ale jak mocniej ucisnę to boli, więc mnie to niepokoi. Może jak uda mi się pójść na kontrolę to się dowiem co to.

[kumkumkum1986]

Napisane przez merryy12

Marina25, ja mialam zamykanie prądem i powiem Ci ze ta metoda jest ok gdy masz widoczne naczynka przy skórze, ale niestety naczynka ktore zamykalam ta metoda znowu pekly zabieg boli ale troszeczke wiec nie masz sie czego bac

Ja mam duzo popekanych naczynek na skrzydełkach nosa, są to takie jakby fioletowoczerwone niteczki, byłam z tym u kosmetyczki i powiedziala mi ze jeden zabieg moze nie wystarczyc, mialam robiona probe iglą (w sumie nie bolalo jakos strasznie, takie delikatne uklucia) gdzies na policzku, potem przez kilka dni mialam mikroskopijne strupki, nie moglam tego miejsca zamoczyc, i kiedy istniala grozba zamoczenia (np podczas mycia zębów, glowy, deszcz) mialam smarowac to miejsce Tormentiolem. kiedy strupki odpadły poszlam do kosmetyczki, ta stwirdzila ze moja skora dobrze reaguje na igle, nie ma blizn itp, teraz chce isc zamknac te naczynka na nosie, ale zastanawiam się czy to cos da? jezeli efekt by mnie zadowalal, chodzilabym nawet i co pol roku na poprawianie, jezeli by mi sie ponownie otworzyly, w koncu koszt nie jest az taki duzy. Mam tez kilka malutkich naczynek na policzku, ale je akurat mozna zamaskowac srednio kryjacym podkładem, wiec az tak bardzo mi one nie przeszkadzają. Osobry problem natomiast stanowi potworne buraczenie mojej twarzy w przypadku stresu/upału/zawstydzenia. Wiem ze na to metoda iglowa nie pomaga, dlatego zastanawiam się nad laserem, moze w moim przypadku nie bylo by tak drogo i wystarczyl tylko jeden czy dwa zabiegi, w stanie spoczynku moja cera jest blada, nie mam sieci pajaczkow na policzkach, tylko napadowe czerwienienie się. Stosuję różne kremy na naczynka, one ciut zmniejszają nadwrazliwosc skory na buraczenie, aczkolwiek tylko w ok 30 % hmmm..
pozdrawiam

[ewelina 131]

Muszę Wam napisać , że moim problemem sa naczynka na twarzy. Mam wokół skrzydełek nosa sporo czerwonych naczynek.Na nogach za to mam niebieską siateczkę naczynek. Koszmar. Byłm kiedyś u chirurga, powiedział mi, że naczynka na nogach pojawiają się głównie z powodu żylaków w głębi nogi, i usuwanie powierzchownie nic nie da. Za to te na twarzy ponoć można usunąć, tylko gdzie można to zrobić bez wypłukania się z dużej ilości kaski?. Jak kiedyś byłam na Politechnice z innym probllemem, to mnie potraktowali jak intruza. To gdzie w łodzi można to zrobić ?

[majaki]

a w lecie jak dbacie o naczynka?

[anap]

Hej.Mam dopero 15 lat a już występują u mnie żylaki.Byłam ostatnio z tym u lekarza,wysłał mnie na badania typu krew itp.Powiedział,że to może mieć wpływ to,że szybko rosnę,że moja mama też ma żylaki,Martwię się,że w przyszłości będę sie one powiększać...Wiecie może czy można robić zabieg w młodym wieku?Na razie lekarz nic o tym nie mowił...Powiedział,że za około 2 lata będę miała żylaki.Zle sie z tym czuje,może możecie mi coś poradzić?Jakieś maści,żele albo coś?Mam pajączki (z drugiej strony kolan)bardziej widoczne są na lewej nodze,również na lewej łydce mam zylaka,niby jest mały,ale rzuca się w oczy...pojawiaja sie też kolejne...w większości na lewej łydce.Lekarz sprawdzał tez kolana,raczej nie jest to spowodowane złym funkcjonowaniem kolan... Pozdrawiam.Ania