Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XV

[Miramej]

Napisane przez Koshatka

I jak kretynka kupiłam na targach emulsję rozjaśniajacą Natural Secrets która też ma kwasy. Teraz się będę bała nawet jej spróbować.

Jaką mieli zniżkę? Bo mam na liście, a u nas za tydzień

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Koshatka

Mon Cherry jak nie chcesz zbankrutować to nie przyjeżdżaj do Polski. Dowiedziałam się na Ekotykach o kolejnej drogerii z naturalsami w Katowicach a według Insta w GK otwarło się w weekend Kontigo.

Mów gdzie co i jak


I tak jadę

U mnie sa mydełka z H&W w promocji. Za 1,8 ale czekam na kolejna przecenę bo ich duzo.
Mam Ci cos kupić?

[Persefona_12]

Napisane przez beeets

jaki miałaś?

Ponoć dobry deo ma Dr Organic. Kiedyś jak się uwolnię od moich obecnych deo, to zamówię ten z Dr Organic. Nie piszę ci o innych, bo i tak masz je niedostępne w UK.

Ja używam Dr Organic teraz. Mam już drugie opakowanie. Pierwszą wersję miałam aloesową i sprawdziła się świetnie w upalne lato. Teraz wzięłam różaną i też działa świetnie. Nie czuć żadnego nieprzyjemnego zapachu, niestety zapachu deo też nie czuć, bo są delikatne i naprawdę naturalne. Róża to róża, nie czuć innych zapachów. Zimą wrócę do Pony Kuscheldecke, bo jako jedyny utrzymywał się cały dzień i pięknie pachniał.

Napisane przez chimay

Muszę dodać, że mam sztywne, śliskie i bardzo niepodatne włosy. Żeby mi się trzymało najprostsze upięcie typu kok francuski, muszę użyć pianki, lakieru, 4 wsuwek-spiralek, a najlepiej to jakbym jeszcze przed podtapirowała włosy.
Może na cieńszych i mniej prostych włosach by się ten spray sprawdził.

Też tak mam, nie utrzymuje mi się żadna stylizacja. Czasami zazdroszczę osobom, które idą do fryza i przez kilka dni trzyma im się stylizacja. Ja nie dość, że muszę często myć to włosy mam odporne na układanie.

Napisane przez Koshatka

Makijażystka z ecolore załatwiła mnie na cacy! Mam całą poparzoną twarz. Nałożyła mi pod podkład krem clochee tylko zapomniała wspomnieć że on ma kwasy! I jeszcze nałożyła mi to na powieki!!!



To nie jest kwestia że mi sie nie podoba. Jest to jedyny zapach który powoduje u mnie migrenę i mdłości nawet po krótkiej ekspozycji.

Ma faktycznie pod koniec składu kwas salicylowy, pewnie dla wyrównania ph, ale lepiej ostrożnie używać. Szkoda, że makijażystka nie upewniła się najpierw, czy to będzie dobry krem dla Ciebie.

Pokaż co kupiłyście na ekotykach

Napisane przez AlbinoticBlack

O matko to ile tych kwasów ma krem? on w ogóle był przeznaczony do stosowania na co dzień? W zeszłym roku też dobierałam tam podkład i laska nawet nie oczyściła mi twarzy tylko na cały przetłuszcz nałożyła krem i tonę podkładu = ciasto dnia.


W Hebe pojawiła się nowa marka makijażowa Charlotte makeup bio znacie? Chyba w przyszłym tyg. podjadę zmacać, bo kończy mi się tusz benecos. W Endorphine weszły nowe minerały, kompletnie mi nieznane, ale nazwa mi gdzieś uciekła.

Kupiłam z Charlotte Bio kredkę do oczu, czarną. Jest ok, chociaż widziałam już filmiki na yt, że dziewczyny chwalą ją, że niby mega czarna. Dla mnie mogłaby być czarniejsza. Daje delikatny efekt.

Muszę pochwalić tusz Crop, szczególnie za nierozmazywanie się podczas ostatnich ulewnych dni. Tusz ładnie podkręca i wydłuża rzęsy. Ale nie pogrubia bardzo (w końcu jest wydłużajacy). Daje wg mnie efekt rzęs naturalnych, ale podkreślonych. Ja wolę mocniejszy efekt, ale mimo to uważam, że zakup udany.

[Koshatka]

Napisane przez Miramej

Jaką mieli zniżkę? Bo mam na liście, a u nas za tydzień

15%

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87228452]Mów gdzie co i jak


I tak jadę

U mnie sa mydełka z H&W w promocji. Za 1,8 ale czekam na kolejna przecenę bo ich duzo.
Mam Ci cos kupić?[/QUOTE]

https://zmysly.co/sklep/
Kościuszki 31A



Biorę każdą ilość. Byle nie te z peelingiem. Te u mnie też akurat były. Ale oczywiście droższe. 14,99 za 120 g.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Koshatka

15%







https://zmysly.co/sklep/

Kościuszki 31A







Biorę każdą ilość. Byle nie te z peelingiem. Te u mnie też akurat były. Ale oczywiście droższe. 14,99 za 120 g.

Jest z spirulina, z trawka (hemp), kozie i lawendowe.

Jest jeszcze te zimowe z cynamonem i ono jest z peelingen.


Czyli mówisz, ze mam brać Ci?
Ja czekam az przecenia jeszcze bardziej. Bo jest ich dość duzo.
Mam Ci juz kupić czy poczekasz ze mną

[Koshatka]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87228486]Jest z spirulina, z trawka (hemp), kozie i lawendowe.

Jest jeszcze te zimowe z cynamonem i ono jest z peelingen.

Czyli mówisz, ze mam brać Ci?
Ja czekam az przecenia jeszcze bardziej. Bo jest ich dość duzo.
Mam Ci juz kupić czy poczekasz ze mną [/QUOTE]

Hmmm, sama nie wiem.... Może też poczekam.
To cynamonowe też mi weź jak coś. Kocham cynamon i jakoś może przeżyję peeling.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Koshatka

Hmmm, sama nie wiem.... Może też poczekam.

To cynamonowe też mi weź jak coś. Kocham cynamon i jakoś może przeżyję peeling.

Mam Ci kupić z każdego po jednym?

Jutro jadę do tkm po deo wiec zrobię Ci fotki ilości
Wtedy zdecydujesz czy chcesz czekać czy nie.


Rozumiem, ze w takim razie będziemy sie widziały w Polsce

[AlbinoticBlack]

Napisane przez Koshatka

Pewnie malutko bo w opisie nie ma nic na temat kwasów https://www.clochee.com/p/pielegnacj...rewitalizujacy
Znalazłam dopiero w składzie jakieś Acid

Ale ja mam nadwrażliwą skórę po tym jak rok temu załatwiło mnie podobno łagodne w działaniu serum mezzo Bielendy.

I jak kretynka kupiłam na targach emulsję rozjaśniajacą Natural Secrets która też ma kwasy. Teraz się będę bała nawet jej spróbować.

A nie masz przypadkiem uczulenia na salicylany? Jeśli nie ma podanego stężenia to pewnie jest maciupkie.

Napisane przez Persefona_12

Kupiłam z Charlotte Bio kredkę do oczu, czarną. Jest ok, chociaż widziałam już filmiki na yt, że dziewczyny chwalą ją, że niby mega czarna. Dla mnie mogłaby być czarniejsza. Daje delikatny efekt.

Muszę pochwalić tusz Crop, szczególnie za nierozmazywanie się podczas ostatnich ulewnych dni. Tusz ładnie podkręca i wydłuża rzęsy. Ale nie pogrubia bardzo (w końcu jest wydłużajacy). Daje wg mnie efekt rzęs naturalnych, ale podkreślonych. Ja wolę mocniejszy efekt, ale mimo to uważam, że zakup udany.

Sprawdzę, może wpdanę do tk i będzie coś fajnego chociaż w tym katowickim kolorówka zawsze jest wymacana do granic możliwości.

[Kusum]

Napisane przez Koshatka

Pewnie malutko bo w opisie nie ma nic na temat kwasów https://www.clochee.com/p/pielegnacj...rewitalizujacy
Znalazłam dopiero w składzie jakieś Acid

Ale ja mam nadwrażliwą skórę po tym jak rok temu załatwiło mnie podobno łagodne w działaniu serum mezzo Bielendy.

I jak kretynka kupiłam na targach emulsję rozjaśniajacą Natural Secrets która też ma kwasy. Teraz się będę bała nawet jej spróbować.

Kwas salicylowy. Masz uczulenie na aspiryne?

Bykam wczoraj w tk i nic nie kupilam Miałam maslo zimowe z Lavery, ale kolejka byla taka, ze mi sie odechciało

[Koshatka]

Napisane przez Kusum

Kwas salicylowy. Masz uczulenie na aspiryne?

Nigdy nie miałam uczulenia na aspirynę a jak jest teraz to nie wiem bo nie pamiętam kiedy zażywałam.

Napisane przez AlbinoticBlack

A nie masz przypadkiem uczulenia na salicylany? Jeśli nie ma podanego stężenia to pewnie jest maciupkie.

W mezzo o ile pamiętam były inne kwasy.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87228536]Mam Ci kupić z każdego po jednym?

Jutro jadę do tkm po deo wiec zrobię Ci fotki ilości
Wtedy zdecydujesz czy chcesz czekać czy nie.


Rozumiem, ze w takim razie będziemy sie widziały w Polsce [/QUOTE]

Jak pokażesz fotki to się zdecyduję co chcę.

Nawet bez mydeł się zobaczymy.

[Korah]

Cześć, Koshatka już po części napisała wrażenia z targów, ja tylko dopiszę, że mega drożyzna, jak nigdy, wystawcy bardzo cwani i bardzo wprawieni w oszukiwaniu na cenach, oczywiście nie wszyscy, ale pewne zachowania mi się nie podobały. Generalnie ja targi lubię, ale jak widzicie na załączonych obrazkach, zakupy nie są jakieś bardzo imponujące, a wszystko to, oprócz próbek gratis, kosztowało mnie równe 300 zł, jednak jak się bliżej przyjrzeć, to wcale dużo tego nie ma, czasem przywoziłam z targów więcej, a nigdy aż takiej kwoty nie zapłaciłam, więc jest tak:
- dwa mydełka i to nie przypadkowe, bo te najtańsze, za 10 i 12 zł, na reszcie stoisk mydełka stały powyżej 18 zł, nawet w promocji. Wiem, bo chciałam kupić więcej mydeł, a Pana z NMW tym razem nie było, no i nie mogłam nigdzie dostać mydeł do 15 zł, poza Bosphaera i Sattva, 2/100 wystawców.
- dwa opakowania kadzidełek, jedno za 10 zł, drugie za 15 zł, bo jest z ecocert.
- drewienka o pięknym zapachu za 20 zł po rabacie z 22, do okadzania, od bioenergoterapeuty, który namawiał mnie na zakup herbat ziołowych i zdiagnozował na podstawie samego spojrzenia, że mam problemy menstruacyjne, no cóż, miewam bolesne miesiączki, to fakt, ale która z nas ich nie miewa?
Ja raczej się wystrzegam aromatyzowania pomieszczeń, ale skusiły mnie te zapachy, poza tym mój chłop lubi.
- dwa komplety płatków ręcznie szydełkowanych do mycia twarzy 30 zł za komplet dwóch sztuk, z racji zakupu dwóch kompletów dostałam zniżkę w sumie 4 zł, razem 56, to ciekawostka dla lubiących różne szmatki i gąbeczki oczyszczające twarz.
- Odżywka do włosów w kostce, pachnie mango, niedługo wypróbuję, 36 zł.
- Dezodorant Ben&Anna kupiłam dla syna, nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo strasznie twarde to, 30 zł, wiem, że w sklepach internetowych można kupić za 23 zł nawet, było jeszcze jedno stoisko, gdzie kosztowały 33 zł te same dezodoranty.
- Masło do ciała grejpfrut, kupiłam, bo ładnie pachnie, 35 zł.
- Esencja rozjaśniająca Natural Secret w promocji 76 zł. Miałam ochotę coś z ich kosmetyków kupić, no i padło na tę esencję, bo ta druga aloesowa jest bardziej żelowa, hialuronową ma konsystencję, ta jest bardziej płynna, ale cieszę się, że dali mi też próbkę tej drugiej, no i pompka i woreczek w komplecie.
RAZEM 300 zł, dziękuję za uwagę.

A i d'Alchemy rozdawało zestawy próbek, jak przechodziłyśmy obok, a na stoisku chlebowym otrzymałam próbkę nowego kremu chlebowego. Miło z ich strony. DSC_0140.jpgDSC_0142.jpgDSC_0145.jpgDSC_0143.jpgDSC_0150.jpgDSC_0146.jpgDSC_0147.jpgDSC_0148.jpgDSC_0154.jpg

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Soso]

Tych emulsji jestem ciekawa, któraś z Was używała? O ile pamiętam Malgosia kupiła, ale czy już użyła?.;-)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Koshatka

Mon Cherry jak nie chcesz zbankrutować to nie przyjeżdżaj do Polski. Dowiedziałam się na Ekotykach o kolejnej drogerii z naturalsami w Katowicach a według Insta w GK otwarło się w weekend Kontigo.

No akurat jak się po prawie 2 latach nieobecności też wybieram do ojczyzny Dobrze, że będę mieć tylko jeden dzień na łażenie po sklepach

Korah, ale fajne te drewienka, daj znać, jak przetestujesz.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Soso

Tych emulsji jestem ciekawa, któraś z Was używała? O ile pamiętam Malgosia kupiła, ale czy już użyła?.;-)

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

Jaka emulsja?

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Napisane przez chimay

No akurat jak się po prawie 2 latach nieobecności też wybieram do ojczyzny Dobrze, że będę mieć tylko jeden dzień na łażenie po sklepach

Korah, ale fajne te drewienka, daj znać, jak przetestujesz.

No ja tez za duzo czasu nie bede miała... nawet nie wiem czy dam radę sie na kawe z kimś umowic. Bo przyjedziemy dosłownie 2 dni przed świetami No i wiadomo, ze chcemy spędzić czas z rodzina.


Juz prędzej jak bede na wakacje

[Koshatka]

Potwierdzam opinię Korah. Mydła bardzo drogie a Naturalnym Mydeł Wiedeńskich niestety nie było. A planowałam zrobić konkretny zapas mydeł czekoladowych na zimę i wziąć ich szampon na spróbowanie. Szczerze, to wolę kupić mydło np H&W w tkmaxx po 15 czy 19 zł niż te drogie cuda Handmade.

Na kolejne Ekotyki, o ile pojadę, to tylko po NMW.

I ja z d'Alchemy nie dostałam na dzień dobry tak bogatego zestawu próbek jak Korah bo tylko 3 szt do ciała a to mnie akurat wcale nie interesowało. Do twarzy musiałam wydębić.

Miałam pojemniczki ale w sumie to nawet nie miałam ochoty nic brać na testowanie. Wzięłam tylko coś tam La-le ale też bez szału.

Ja wydałam na Ekotykach 285 zł + musy Nacomi w promocji w Hebe bo czułam niedosyt mazideł.

[Koshatka]

U mnie esencja aloesowa już w użyciu. Mam nadzieję że mi trochę złagodzi to poparzenie. Póki co mogę stwierdzić że będzie bardzo wydajna. Jedna pompka starcza mi na całą twarz i szyję.

[Miramej]

Napisane przez Koshatka

15%

Dzięki

Napisane przez Korah

Cześć, Koshatka już po części napisała wrażenia z targów, ja tylko dopiszę, że mega drożyzna, jak nigdy, wystawcy bardzo cwani i bardzo wprawieni w oszukiwaniu na cenach, oczywiście nie wszyscy, ale pewne zachowania mi się nie podobały. Generalnie ja targi lubię, ale jak widzicie na załączonych obrazkach, zakupy nie są jakieś bardzo imponujące, a wszystko to, oprócz próbek gratis, kosztowało mnie równe 300 zł, jednak jak się bliżej przyjrzeć, to wcale dużo tego nie ma, czasem przywoziłam z targów więcej, a nigdy aż takiej kwoty nie zapłaciłam, więc jest tak:
- dwa mydełka i to nie przypadkowe, bo te najtańsze, za 10 i 12 zł, na reszcie stoisk mydełka stały powyżej 18 zł, nawet w promocji. Wiem, bo chciałam kupić więcej mydeł, a Pana z NMW tym razem nie było, no i nie mogłam nigdzie dostać mydeł do 15 zł, poza Bosphaera i Sattva, 2/100 wystawców.
- dwa opakowania kadzidełek, jedno za 10 zł, drugie za 15 zł, bo jest z ecocert.
- drewienka o pięknym zapachu za 20 zł po rabacie z 22, do okadzania, od bioenergoterapeuty, który namawiał mnie na zakup herbat ziołowych i zdiagnozował na podstawie samego spojrzenia, że mam problemy menstruacyjne, no cóż, miewam bolesne miesiączki, to fakt, ale która z nas ich nie miewa?
Ja raczej się wystrzegam aromatyzowania pomieszczeń, ale skusiły mnie te zapachy, poza tym mój chłop lubi.
- dwa komplety płatków ręcznie szydełkowanych do mycia twarzy 30 zł za komplet dwóch sztuk, z racji zakupu dwóch kompletów dostałam zniżkę w sumie 4 zł, razem 56, to ciekawostka dla lubiących różne szmatki i gąbeczki oczyszczające twarz.
- Odżywka do włosów w kostce, pachnie mango, niedługo wypróbuję, 36 zł.
- Dezodorant Ben&Anna kupiłam dla syna, nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo strasznie twarde to, 30 zł, wiem, że w sklepach internetowych można kupić za 23 zł nawet, było jeszcze jedno stoisko, gdzie kosztowały 33 zł te same dezodoranty.
- Masło do ciała grejpfrut, kupiłam, bo ładnie pachnie, 35 zł.
- Esencja rozjaśniająca Natural Secret w promocji 76 zł. Miałam ochotę coś z ich kosmetyków kupić, no i padło na tę esencję, bo ta druga aloesowa jest bardziej żelowa, hialuronową ma konsystencję, ta jest bardziej płynna, ale cieszę się, że dali mi też próbkę tej drugiej, no i pompka i woreczek w komplecie.
RAZEM 300 zł, dziękuję za uwagę.

Cudowności , twoje Koshatka też

Napisane przez Koshatka

U mnie esencja aloesowa już w użyciu. Mam nadzieję że mi trochę złagodzi to poparzenie. Póki co mogę stwierdzić że będzie bardzo wydajna. Jedna pompka starcza mi na całą twarz i szyję.

Jest wydajna, mam ją

***
Dziewczyny, dajcie znać jak najszybciej jak ta kuracja rozjaśniająca Natural Secrets

[Korah]

Napisane przez chimay

Korah, ale fajne te drewienka, daj znać, jak przetestujesz.

Na stoisku była prezentacja, więc mniej więcej wiem, czego się spodziewać, a mianowicie dymu takiego jak z ogniska, po prostu dymiące drewno, które jednak zaraz zagasa, no i ten dym z aromatem takim kadzidlanym, tylko mam pewne wątpliwości, bo wzięłam, mam wrażenie, najbardziej pachnącą porcję, a pozostałe mniej pachniały, albo i wcale, nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale mam obawy czy te drewienka nie są czymś nasączone, albo leżały gdzieś i jakieś kadzidełko na nie dymiło, bo facet miał sporo takich rzeczy, świeczek, kominków na stoisku i mogły dymić akurat na tę moją porcję. W każdym razie gość bardzo elokwentny, pokazywał na sobie, tak się okadzał tym dymem i rozkoszował , chociaż czuć było to ognisko, to szedł w zaparte, że ten dym działa dobroczynie na duszę, zmysły, aurę, zdrowie itp. no i dałam się namówić na to pieroństwo, zobaczymy.

Napisane przez Koshatka

Potwierdzam opinię Korah. Mydła bardzo drogie a Naturalnym Mydeł Wiedeńskich niestety nie było. A planowałam zrobić konkretny zapas mydeł czekoladowych na zimę i wziąć ich szampon na spróbowanie. Szczerze, to wolę kupić mydło np H&W w tkmaxx po 15 czy 19 zł niż te drogie cuda Handmade.

Na kolejne Ekotyki, o ile pojadę, to tylko po NMW.

I ja z d'Alchemy nie dostałam na dzień dobry tak bogatego zestawu próbek jak Korah bo tylko 3 szt do ciała a to mnie akurat wcale nie interesowało. Do twarzy musiałam wydębić.

Miałam pojemniczki ale w sumie to nawet nie miałam ochoty nic brać na testowanie. Wzięłam tylko coś tam La-le ale też bez szału.

Ja wydałam na Ekotykach 285 zł + musy Nacomi w promocji w Hebe bo czułam niedosyt mazideł.

Fajne jest to masło Kokosowe do ciała od Natu, które kupiłaś, ślicznie pachnie, bardzo delikatnie, ale naturalnym kokosem, sama prawie też się skusiłam, może następnym razem. A ananas też fajny i ma drobinki rozświetlające

Napisane przez Koshatka

U mnie esencja aloesowa już w użyciu. Mam nadzieję że mi trochę złagodzi to poparzenie. Póki co mogę stwierdzić że będzie bardzo wydajna. Jedna pompka starcza mi na całą twarz i szyję.

Trzymam kciuki, żeby do rana podrażnienia nie było

Napisane przez Miramej

Cudowności , twoje Koshatka też ;love:

Dziewczyny, dajcie znać jak najszybciej jak ta kuracja rozjaśniająca Natural Secrets

Damy na pewno, poniekąd, to Twoja wina, że się skusiłyśmy



Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

A przypomniało mi się jeszcze, że miałam napisać o kremie handmade do stóp z 30% mocznika, który dorwałam na festynie na stoisku z miodami, o czym pisałam i wrzucalam fotki. Krem świetny, ale powiem Wam, że na żadnym z opakowań, bo kupiłam też szampon dziegciowy i maść, nie ma nazwy producenta, nie mam pojęcia, kto jest producentem. Krem naprawdę rewelacyjny, pomaga pozbyć się zrogowaceń, w kąpieli czuję różnicę, jak usuwam twardy naskórek z pięt, to więcej go schodzi, niż po wcześniejszym kremie z Lirene, też 30%, i przy okazji bardzo głęboko się wchłania i solidnie pielęgnuje, zmiękcza, nawilża i natłuszcza. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam kiedyś tę Panią i jej stoisko, na pewno kupię jeszcze ten krem, reszty póki co nie otwieralam. Kremu mam na razie dużo, dosyć wydajny, bardzo komfortowy w użyciu,ma konsystencję lekkiego musu.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Wiecie co Wam powiem?
Mój mąż na dniach otworzy peeling z Glow Lab do twarzy - a ja sie nie mogę doczekać!

On ma bardzo minimalistyczną pielęgnację do twarzy ale już naturalną co mnie cieszy.

Jednak żele i szampony kupuje sobie sam więc to się chyba nie zmieni u niego

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Dziewczyny co ja powiem! zakupy zacne i zazdroszcze. Niektóre rzeczy zapisałam na liste moich chciejstw

[mhm0808]

Napisane przez Soso

Tych emulsji jestem ciekawa, któraś z Was używała? O ile pamiętam Malgosia kupiła, ale czy już użyła? ;-)

dobre pytanie
tu muszę nadmienić, że toniki (hydrolaty), emulsje, sera to najsłabsza strona mojej dyscypliny pielęgnacyjnej. Mam słabość do kupowania takich rzeczy, a potem zawsze problem, żeby to zużyć


akurat niedawno, jakimś trafem, po prawie roku od zakupu, przynaglona zbliżającym się terminem ważności.... wyciągnęłam z czeluści tę esencję (mam aloesową); niestety niewiele powiem o niej, bo tylko przetestowałam wstępnie - używa jej na codzień moja córka. I jej służy, ma bardzo ładną cerę aktualnie, chociaż to zapewne suma różnych działań, w tym także lekkiego nawilżenia i złagodzenia, jakie ta emulsja daje (używa jej codziennie rano pod minerały).

Napisane przez Korah

Na stoisku była prezentacja, więc mniej więcej wiem, czego się spodziewać, a mianowicie dymu takiego jak z ogniska, po prostu dymiące drewno, które jednak zaraz zagasa, no i ten dym z aromatem takim kadzidlanym, tylko mam pewne wątpliwości, bo wzięłam, mam wrażenie, najbardziej pachnącą porcję, a pozostałe mniej pachniały, albo i wcale, nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale mam obawy czy te drewienka nie są czymś nasączone, albo leżały gdzieś i jakieś kadzidełko na nie dymiło, bo facet miał sporo takich rzeczy, świeczek, kominków na stoisku i mogły dymić akurat na tę moją porcję. W każdym razie gość bardzo elokwentny, pokazywał na sobie, tak się okadzał tym dymem i rozkoszował , chociaż czuć było to ognisko, to szedł w zaparte, że ten dym działa dobroczynie na duszę, zmysły, aurę, zdrowie itp. no i dałam się namówić na to pieroństwo, zobaczymy.

mam nadzieję, że będzie Wam służyć w te jesienne wieczory

też bym lubiła takie wynalazki, gdyby nie mój nadwrażliwy węchowo małżonek

Napisane przez Korah

A przypomniało mi się jeszcze, że miałam napisać o kremie handmade do stóp z 30% mocznika, który dorwałam na festynie na stoisku z miodami, o czym pisałam i wrzucalam fotki. Krem świetny, ale powiem Wam, że na żadnym z opakowań, bo kupiłam też szampon dziegciowy i maść, nie ma nazwy producenta, nie mam pojęcia, kto jest producentem. Krem naprawdę rewelacyjny, pomaga pozbyć się zrogowaceń, w kąpieli czuję różnicę, jak usuwam twardy naskórek z pięt, to więcej go schodzi, niż po wcześniejszym kremie z Lirene, też 30%, i przy okazji bardzo głęboko się wchłania i solidnie pielęgnuje, zmiękcza, nawilża i natłuszcza. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam kiedyś tę Panią i jej stoisko, na pewno kupię jeszcze ten krem, reszty póki co nie otwieralam. Kremu mam na razie dużo, dosyć wydajny, bardzo komfortowy w użyciu,ma konsystencję lekkiego musu.

to na pewno byłam ja też robię sobie krem do stóp z mocznikiem i szczerze, nigdy nikt lepszego nie wymyślił

brawa za zakupy Dziewczynki

Napisane przez Koshatka

U mnie esencja aloesowa już w użyciu. Mam nadzieję że mi trochę złagodzi to poparzenie. Póki co mogę stwierdzić że będzie bardzo wydajna. Jedna pompka starcza mi na całą twarz i szyję.

Oby

[beeets]

Korah, Koshatka piękne łupy

Korah, nie wiem, czy będziesz zadowolona z tego deo Ben&Anna, bo to opakowanie papierowe jest wadliwe. Lepsze są te deo w opakowaniu plastikowym. Ale sama ocenisz. Jakkolwiek same deo u mnie się dobrze spisywało.

[Persefona_12]

Napisane przez Koshatka

Potwierdzam opinię Korah. Mydła bardzo drogie a Naturalnym Mydeł Wiedeńskich niestety nie było. A planowałam zrobić konkretny zapas mydeł czekoladowych na zimę i wziąć ich szampon na spróbowanie. Szczerze, to wolę kupić mydło np H&W w tkmaxx po 15 czy 19 zł niż te drogie cuda Handmade.

Na kolejne Ekotyki, o ile pojadę, to tylko po NMW.

I ja z d'Alchemy nie dostałam na dzień dobry tak bogatego zestawu próbek jak Korah bo tylko 3 szt do ciała a to mnie akurat wcale nie interesowało. Do twarzy musiałam wydębić.

Miałam pojemniczki ale w sumie to nawet nie miałam ochoty nic brać na testowanie. Wzięłam tylko coś tam La-le ale też bez szału.

Ja wydałam na Ekotykach 285 zł + musy Nacomi w promocji w Hebe bo czułam niedosyt mazideł.

Napisane przez Korah

Cześć, Koshatka już po części napisała wrażenia z targów, ja tylko dopiszę, że mega drożyzna, jak nigdy, wystawcy bardzo cwani i bardzo wprawieni w oszukiwaniu na cenach, oczywiście nie wszyscy, ale pewne zachowania mi się nie podobały. Generalnie ja targi lubię, ale jak widzicie na załączonych obrazkach, zakupy nie są jakieś bardzo imponujące, a wszystko to, oprócz próbek gratis, kosztowało mnie równe 300 zł, jednak jak się bliżej przyjrzeć, to wcale dużo tego nie ma, czasem przywoziłam z targów więcej, a nigdy aż takiej kwoty nie zapłaciłam, więc jest tak:
- dwa mydełka i to nie przypadkowe, bo te najtańsze, za 10 i 12 zł, na reszcie stoisk mydełka stały powyżej 18 zł, nawet w promocji. Wiem, bo chciałam kupić więcej mydeł, a Pana z NMW tym razem nie było, no i nie mogłam nigdzie dostać mydeł do 15 zł, poza Bosphaera i Sattva, 2/100 wystawców.
- dwa opakowania kadzidełek, jedno za 10 zł, drugie za 15 zł, bo jest z ecocert.
- drewienka o pięknym zapachu za 20 zł po rabacie z 22, do okadzania, od bioenergoterapeuty, który namawiał mnie na zakup herbat ziołowych i zdiagnozował na podstawie samego spojrzenia, że mam problemy menstruacyjne, no cóż, miewam bolesne miesiączki, to fakt, ale która z nas ich nie miewa?
Ja raczej się wystrzegam aromatyzowania pomieszczeń, ale skusiły mnie te zapachy, poza tym mój chłop lubi.
- dwa komplety płatków ręcznie szydełkowanych do mycia twarzy 30 zł za komplet dwóch sztuk, z racji zakupu dwóch kompletów dostałam zniżkę w sumie 4 zł, razem 56, to ciekawostka dla lubiących różne szmatki i gąbeczki oczyszczające twarz.
- Odżywka do włosów w kostce, pachnie mango, niedługo wypróbuję, 36 zł.
- Dezodorant Ben&Anna kupiłam dla syna, nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo strasznie twarde to, 30 zł, wiem, że w sklepach internetowych można kupić za 23 zł nawet, było jeszcze jedno stoisko, gdzie kosztowały 33 zł te same dezodoranty.
- Masło do ciała grejpfrut, kupiłam, bo ładnie pachnie, 35 zł.
- Esencja rozjaśniająca Natural Secret w promocji 76 zł. Miałam ochotę coś z ich kosmetyków kupić, no i padło na tę esencję, bo ta druga aloesowa jest bardziej żelowa, hialuronową ma konsystencję, ta jest bardziej płynna, ale cieszę się, że dali mi też próbkę tej drugiej, no i pompka i woreczek w komplecie.
RAZEM 300 zł, dziękuję za uwagę.

A i d'Alchemy rozdawało zestawy próbek, jak przechodziłyśmy obok, a na stoisku chlebowym otrzymałam próbkę nowego kremu chlebowego. Miło z ich strony. Załącznik 7693665Załącznik 7693666Załącznik 7693667Załącznik 7693668Załącznik 7693669Załącznik 7693670Załącznik 7693671Załącznik 7693672Załącznik 7693673

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Tak marudzicie, a widzę że zakupy udane

Korah, Ty jak zwykle masz dar do wyszukiwania takich ciekawych rzeczy A w końcu te kokony jedwabne, które kupiłyście w zeszłym roku były w użyciu???

Bardzo jestem ciekawa jak się sprawdzą Wam te produkty Natural Secrets. Oglądam je już dłuższy czas, pewnie kiedyś w końcu się skuszę. Myślałam o zakupie ich nowego serum, ale dość drogie jest. Serum Kire Skin, które kupiłam ostatnio, wyszło mi dużo taniej, bo za 30 ml zapłaciłam ok 70 zł.

Co do mydeł, to ja nie używam, za to używają moi domownicy. Córka lubi pachnące mydełka i jak gdzieś jesteśmy to ogląda i wącha, więc zazwyczaj jakieś jej wezmę. Całe szczęście idą u nas pomału, ponieważ tylko do mycia rąk są używane. Mam w zapasie jeszcze jedno z marsylskich, kupione jeszcze w wakacje na jarmarku. Nie pamiętam ile tam płacimy, ale kojarzę że ok 12 zł. Już jakiś czas temu chciałam kupić jej mydło Ajeden, ale one kosztują chyba 20-21 zł, co uważam za wysoką cenę. Od tej pory albo biorę w tk mydła H&B (ostatnio przeważnie są dostępne i dla nas są bardzo wydajne) albo właśnie kupuję 2-3 sztuki na jarmarku. To nam właściwie starcza na ok pół roku.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Byłam w tkm i wszystkie promocyjne produkty zniknęły! Moze robią promocje
Nie wiem pojadę w piątek to zobaczę

Wiec nie mam fotek mydełek...


Kupiłam dwa deo jedno w spray’u
Drugie w sztyfcie

Załącznik 7693753

A tu dwa składy
Załącznik 7693754
Załącznik 7693755

Ja proszę aby ktos napisał czy składy sa Ok czy moze nie bardzo...

[Kusum]

Ten pierwszy ma ałun. Czy jest bezpieczny? Zdania są podzielone. U mnie nie jest skuteczny

[chimay]

Napisane przez Kusum

Ten pierwszy ma ałun. Czy jest bezpieczny? Zdania są podzielone. U mnie nie jest skuteczny

Pytanie czy jest sens używać deo z ałunem, jeśli unika się soli aluminium.
U mnie ałun w czystej postaci jest wręcz kontraproduktywny, śmierdzę bardziej niż bez deo. I mnie podrażnia do tego.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87230172]Byłam w tkm i wszystkie promocyjne produkty zniknęły! Moze robią promocje
Nie wiem pojadę w piątek to zobaczę

Wiec nie mam fotek mydełek...


Kupiłam dwa deo jedno w spray’u
Drugie w sztyfcie

Załącznik 7693753

A tu dwa składy
Załącznik 7693754
Załącznik 7693755

Ja proszę aby ktos napisał czy składy sa Ok czy moze nie bardzo...[/QUOTE]
Składy ok, ale ten w sztyfcie nie ma jakiegoś super skutecznego składnika, chyba, że wszystko razem da jakiś efekt- u mnie raczej by nie zadziałało, bo potrzebuję mocniejszego kalibru. Już szybciej ten w sprayu z ałunem byłby skuteczniejszy, ale też nie solo, tylko psikany na np. Dr. Organic- taki sposób aplikacji chronił mnie przez całe lato cały dzień bardzo skutecznie.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Ta odżywka z Doliny Czeremchy wygląda kusząco . Ja teraz niedaleko pracy będę miała sklep zero waste'owy i tam będą odżywki i szampony Tinktury . Ciekawe jakie jeszcze rzeczy tam znajdę

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

Pytanie czy jest sens używać deo z ałunem, jeśli unika się soli aluminium.
U mnie ałun w czystej postaci jest wręcz kontraproduktywny, śmierdzę bardziej niż bez deo. I mnie podrażnia do tego.

To nie jest tak, ze ja unikam bo jakby nie patrzeć to mam antyperspirant... a jak wiadomo one nie są składowo dobre. Tylko jak już to chciałam taki już bez tego aluminium.

Wiem, że ten w spray'u ma ałun bo już wcześniej to ktoś napisał. Ale stwierdziłam, ze jesli ten bez się nie sprawdzi to chociaż drugi bede miała. Chcę też zobaczyć różnicę.

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;87230309]Składy ok, ale ten w sztyfcie nie ma jakiegoś super skutecznego składnika, chyba, że wszystko razem da jakiś efekt- u mnie raczej by nie zadziałało, bo potrzebuję mocniejszego kalibru. Już szybciej ten w sprayu z ałunem byłby skuteczniejszy, ale też nie solo, tylko psikany na np. Dr. Organic- taki sposób aplikacji chronił mnie przez całe lato cały dzień bardzo skutecznie.[/QUOTE]

Dr organic - też o nim myslalam następnym razem kupię.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;87230309]Składy ok, ale ten w sztyfcie nie ma jakiegoś super skutecznego składnika, chyba, że wszystko razem da jakiś efekt- u mnie raczej by nie zadziałało, bo potrzebuję mocniejszego kalibru. Już szybciej ten w sprayu z ałunem byłby skuteczniejszy, ale też nie solo, tylko psikany na np. Dr. Organic- taki sposób aplikacji chronił mnie przez całe lato cały dzień bardzo skutecznie.[/QUOTE]

ja mam bezzapachowego Schmidt'sa sensitive i on solo niezbyt działa na zapach potu, ale gdy posmaruję się po nim np. teraz kulką Fa, to cały dzień można wytrzymać.

Ale zauważyłam, ze przez te deo na kokosie i shea każda bluzka pod pachą śmierdzi mi wymiocinami, bo oleje tak jełczeją na mojej skórze...

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87230347]ja mam bezzapachowego Schmidt'sa sensitive i on solo niezbyt działa na zapach potu, ale gdy posmaruję się po nim np. teraz kulką Fa, to cały dzień można wytrzymać.

Ale zauważyłam, ze przez te deo na kokosie i shea każda bluzka pod pachą śmierdzi mi wymiocinami, bo oleje tak jełczeją na mojej skórze...[/QUOTE]
Też mam tego Schmidt's-a bezzapachowego w wersji sensitive, ale nie jest jakiś super skuteczny- lepszy był ten klasyczny, ale wypalił mi pachę po dłuższym okresie używania Wg mnie skuteczniejszy od nich obu, a zarazem łagodny dla skóry jest bezzapachowy Pony H. (nawet solo), ale czekam na wersje w sztyfcie, bo te w kremie już mi się znudziły (brak komfortu używania).