Pomysł Na Własny Biznes

[Maluch300]

Witam Was. Jestem po raz pierwszy na tym formum (wątku) więc przepraszam jeśli coś powielę.

Moim największym marzeniem jest własny biznes. Mam 31 lat wyższe wykształcenie, a od lat pracuje jako pracownik średniego szczebla za marne 1500 zł netto. Pracę mam bardo stresującą często obsługuje zebrania które zaczynają się po południu kończą o późnych godzinach nocnych. Niestety kilkanaście lat temu moje życie potoczyło się w taki a nie inny sposób – nie trafiony kierunek studiów później praca w której tkwię do tej pory. Myślałam żeby ją zmienić ale z drugiej strony mam już dosyć pracy dla kogoś. Chciałabym w końcu zacząć robić cos na własny rachunek. I tu jak zwykle pytanie CO ???? Mieszkam w dużym mieście na dużym osiedlu gdzie jest praktycznie wszystko o dobry lokal jest bardzo trudno nie wspomnę o cenach za wynajem. Niestety nie mam zdolności manulanych
Jest we mnie cała masa wątpliwości tym bardziej że pracuje na cały etat i zawsze na koniec miesiąca marna bo marna ale pensja wpływa. Jestem na gigantycznym zakręcie zawodowym i jeśli nie zmienię czego w najbliższej przyszłości nie zrobię tego już nigdy więcej.
Własny interes byłby najlepszym rozwiązaniem tym bardziej że planujemy z moim partnerem powiększenie rodziny . W obecnej sytuacji wyglądałoby to w następujący sposób: ciąża – ucieczka na zwolnienie (długi oddech od znienawidzonej pracy) – powrót do tej samej lub nowej pracy dla kogoś. MASAKRA Z drugiej strony boje się że kiedy zajdę w ciąże z (ewentualnym) interesem cos się nie powiedzie nie utrzymamy się z jednej pensji wtedy już w 3. Jest we mnie gigantyczna chęć zmian masa energii , zapał a z drugiej strony wielki strach. Nie mam lokalu oszczędności tez nie za wielkie.Ostatnio jedna Paniu u mnie na osiedlu lokal który wynajmuje od last z ala zieleniaka przekształciła na obiady domowe. Wiecie jak jej zazdroszczę. Chciałabym mieć małą knajpkę lub sklepik z ciastami ala cukiernia gdzie na miejscu możnaby poczytac napic sie kawy herbaty. Mała piekarenka w której na miejscu można zjeść pieczywko napić sie kawki.. bar sałatkowy. Tylko jak się za to zabrać ??? bez lokalu bez wielich oszczędnośći gastronomia to bardzo kosztowny biznes (tak mówią)

[Ariene]

Stres przed nieznanym niewyobrażalnie blokuje przed podejmowaniem tak odpowiedzialnych decyzji, dodatkowo obawy o finanse zniechęcają i odstraszają. Ludzie z często niemałym talentem do prowadzenia biznesu tkwią w nicości dnia codziennego, przytłoczeni monotonną pracą dla kogoś. Wstają, idą do pracy, wracają, myślą i myślą, potem znowu śpią wstają i tak mijają bezproduktywne dni, lata w pracy, która ich męczy zarówno psychicznie jak też fizycznie, nie dając satysfakcji...
Trudno mówić o spełnianiu marzeń kiedy nie ma się oparcia finansowego, jednak w ostatnich latach dostaliśmy możliwość otrzymania takiego wsparcia w postaci dotacji od Państwa/ Unii na rozpoczęcie własnego interesu. Możliwości na zdobycie środków jest kilka, jednak pierwsze co trzeba zrobić, to stworzyć dobry plan.
Masz jeszcze stałą pracę, ale już dość dobrze wiesz, co chcesz robić, więc skup się w tym kierunku. Zorganizuj sobie spotkania w urzędach, w miejscach, które mogą Ci doradzić jak osiągnąć cel, czyli jak zacząć organizację własnej firmy. Poszukaj dostawców produktów, z którymi mogłabyś współpracować, dowiedz się jak orientacyjnie wyglądałby koszt prowadzenia takiej działalności. Kroczkami będziesz coraz bliżej otwarcia własnego biznesu, a jednocześnie będziesz miała stały dochód, byś mogła spać spokojnie i nie martwić się o jutro. Trudniej mają osoby bezrobotne, czas goni, bo szybko trzeba znaleźć źródło dochodu, stresujący brak czasu na przygotowanie wszystkiego...
Mieszkanie w dużym mieście potraktowałabym jako plus nie minus. W małym miasteczku trudniej o klienta, a i klienci są często biedniejsi. W dobrej lokalizacji w dużym mieście masz większe szanse nadrobić w czasie sezonu, turystów w kraju nie brakuje Kwestia atrakcyjności oferty...
Poświęć na organizację sporo czasu, ale przygotuj wszystko na ostatni guzik - biznesplan, miejsce na kawiarenkę czy bar (przykładowo), dostawców, wszystko co będzie niezbędne w Twojej nowej pracy zaplanuj w najmniejszych szczegółach, a zanim się obejrzysz, będziesz już swoją własną szefową

Życzę powodzenia - marzenia się spełniają, tylko czasem potrzebują ingerencji marzyciela

[karo_lisia]

[QUOTE=Maluch300;28509941]Witam Was. Jestem po raz pierwszy na tym formum (wątku) więc przepraszam jeśli coś powielę.

Moim największym marzeniem jest własny biznes. Mam 31 lat wyższe wykształcenie, a od lat pracuje jako pracownik średniego szczebla za marne 1500 zł netto. Pracę mam bardo stresującą często obsługuje zebrania które zaczynają się po południu kończą o późnych godzinach nocnych. Niestety kilkanaście lat temu moje życie potoczyło się w taki a nie inny sposób – nie trafiony kierunek studiów później praca w której tkwię do tej pory. Myślałam żeby ją zmienić ale z drugiej strony mam już dosyć pracy dla kogoś. Chciałabym w końcu zacząć robić cos na własny rachunek. I tu jak zwykle pytanie CO ???? Mieszkam w dużym mieście na dużym osiedlu gdzie jest praktycznie wszystko o dobry lokal jest bardzo trudno nie wspomnę o cenach za wynajem. Niestety nie mam zdolności manulanych
Jest we mnie cała masa wątpliwości tym bardziej że pracuje na cały etat i zawsze na koniec miesiąca marna bo marna ale pensja wpływa. Jestem na gigantycznym zakręcie zawodowym i jeśli nie zmienię czego w najbliższej przyszłości nie zrobię tego już nigdy więcej.
Własny interes byłby najlepszym rozwiązaniem tym bardziej że planujemy z moim partnerem powiększenie rodziny . W obecnej sytuacji wyglądałoby to w następujący sposób: ciąża – ucieczka na zwolnienie (długi oddech od znienawidzonej pracy) – powrót do tej samej lub nowej pracy dla kogoś. MASAKRA Z drugiej strony boje się że kiedy zajdę w ciąże z (ewentualnym) interesem cos się nie powiedzie nie utrzymamy się z jednej pensji wtedy już w 3. Jest we mnie gigantyczna chęć zmian masa energii , zapał a z drugiej strony wielki strach. Nie mam lokalu oszczędności tez nie za wielkie.Ostatnio jedna Paniu u mnie na osiedlu lokal który wynajmuje od last z ala zieleniaka przekształciła na obiady domowe. Wiecie jak jej zazdroszczę. Chciałabym mieć małą knajpkę lub sklepik z ciastami ala cukiernia gdzie na miejscu możnaby poczytac napic sie kawy herbaty. Mała piekarenka w której na miejscu można zjeść pieczywko napić sie kawki.. bar sałatkowy. Tylko jak się za to zabrać ??? bez lokalu bez wielich oszczędnośći gastronomia to bardzo kosztowny biznes (tak mówią)


Moja Droga! Już sam fakt, że masz sporo energii i bardzo chcesz coś zmienić w swoim życiu to bardzo dużo, to połowa sukcesu, jak nie więcej! Doskonale wiem co czujesz. Ja tez myślałam, że do emerytury będę męczyć się robiąc coś co nie sprawia mi radości w najmniejszym stopniu. Ale miałam pomysł na siebie i od tego się zaczęło. Ty również masz już jakiś pomysł a teraz tylko powolutku wcielać go w życie. Mogę Ci powiedzieć jak to jest w moim przypadku - od niedawna jestem na L4 i w tym czasie nie próżnuje, już urządziłam swój malutki skromny gabinecik w mieszkaniu, może mały ale apetyt mam większy, a od czegoś trzeba zacząć. Bo jak wiadomo "nie od razu Kraków zbudowano"! Jeśli moje plany się powiodą to po dłuuuugim L4 chyba do pracy nie wrócę. Kocham to co robię teraz i chcę się rozwijać w tym kierunku.
Do dzieła zatem i trzymam mocno kciuki za Twoje powodzenie! Będzie dobrze bo "CHCIEĆ TO MÓC"!!!

[Chawa]

Zaczęłam interesować sie pozyskiwaniem dotacji na otworzenie działalności gospodarczej. Interesowała by mnie dotacja unijna, ale nie mam pojęcie gdzie sie o nią ubiegać. Jeśłi ktoś coś wie na ten temat bardzo będę wdzięczna za wszelkie informacje.

[Ineczka33]

Napisane przez Chawa

Zaczęłam interesować sie pozyskiwaniem dotacji na otworzenie działalności gospodarczej. Interesowała by mnie dotacja unijna, ale nie mam pojęcie gdzie sie o nią ubiegać. Jeśłi ktoś coś wie na ten temat bardzo będę wdzięczna za wszelkie informacje.

może zacznij od googli?

[Chawa]

Aż tak durna nie jestem aby na to samej nie wpaść.

Jakby któraś dziewczyna poszukiwała też informacji na tema dotacji unijnych, to niech szuka ich w WUP lub Urzędzie Marszałkowskim.

[Ineczka33]

Jest cały obszerny wątek na temat dotacji unijnych https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=481839

[katarzynka133358]

Dobrze że istnieje takie forum, ja też jestem na życiowym zakręcie, w momencie w którym po dwóch miesiącach aktywnego szukania- nie znalazłam pracy, mam alternatywę bo mogę jechać do niemiec do opieki, byłam tam dwa miesiące i muszę przyznać że trafilam na świetną rodzinę, gdzie za 4 h pracy do kupy dostawałam 50 euro- nieporównywalne zarobki. Ale co z tego jak tęsknota zżera, mam tutaj chłopaka, kochanego psiaka- nie chcę wyjeżdzac- no ale co zrobić jak pracy nie ma- a ta co jest to pożal się boże akwizycja bądź telemarketing czego wręcz nie znoszę!! Masakra , dlatego chciałabym założyć coś swojego- myślałam o herbaciarni, mieszkam w dużym (ponad sto tysięcy) mieście na śląsku , nie ma takiego lokalu u nas, od znajomych wiem że miałoby to swoich bywalców. Ale jak sie zebrać w sobie- nie jestem niestety osobą pewną siebie- przedsiębiorczości mogłabym sie nauczyć- ale boję się ryzyka. Mój narzeczony w zeszłym roku zaryzykował- założył działalność- wziął kredyt kupił duże auto i jeżdzi- pracje dużo ale są z tego pieniadze- też bym tak chciała,ale jak to zrobić , nie chce zostawiać bliskich. Gdybym wiedziła że takich czasów dożyjemy to zamiast na studia to bym do zawodówki poszła i może teraz miałabym już 5 letnie doświadczenie którego wszyscy pracodawcy tak wymagają... co robić

[Ariene]

No tak, tylko że pracodawcy wymagają tego doświadczenia w cudowny sposób zdobytego podczas studiów

[Chawa]

katarzynka jeśli masz niskie poczucie wartości, może powinnaś zacząć pracować aby to zmienić. Pewność siebie wszędzie sie przyda. A co do biznesu to ja zaczęłam czytać książki o tym jak założyć firmę, jak ją prowadzić, jak napisać biznes plan i poszukałam publikacji jak osiągnąć sukces (w sieci znajdziesz wszystko - trzeba tylko poszperać). Możesz również szukać informacji jak dostać dotacje.
Trzeba zacząć od edukacji, aby nie brać się za coś na czym sie nie ma pojęcia

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Ariene zdobycie doświadczenia na studiach jest możliwe, ale trzeba godzić studia i pracę co w niektórych przypadkach jest bardzo trudne.

[ERGO_media]

Jestem tu pierwszy raz i z ciekawością przeczytałem Wasze posty.

Hmmm tak sobie myślę, że 90% z osób które tu piszą nie mają pojęcia o czym mówią. Sorry, że tak obcesowo ale własny biznes to nie bajka. To ciężka praca. Ktoś zarabia 1500 czy 1800 zł netto i pisze, że ma dosyć... A wydaje mu się, że we własnym biznesie ile się zarabia..? Obserwuje innych...? i wylicza ich z tego co posiadają?

Prowadzę kilka równoległych branż 3 lata temu uruchomiłem agencję reklamową ( Smycze, długopisy reklamowe ) i mogę powiedzieć że po tym okresie zaczynam łapać oddech bo mam klientów którzy się zaczynają powtarzać. Ale sami szyjemy smycze reklamowe żeby być konkurencyjnym, a w tym roku dołożyłem grawerowanie czyli dokupiłem ploter laserowy. I mimo że sami to robimy ani ze smyczy ani z graweru jako samodzielnej działalności bym nie wyżył nie utrzymał lokalu, zusy, prąd, auto strony www pozycjonowanie, pracownik reklamy, telefony, internet, opłacenie biura podatkowego, paliwo, auto, ubezpieczenia i inne itp. I praca właściwie po 18 godzin dziennie.

Nie to żebym dokładał ale nie jest proste.

Powiem tak jeżeli jesteś w stanie wstawać o 6 rano i pracować do wieczora jak chińczyk a wieczorem myśleć i ustalać sobie plan na kolejny dzień to załóż firmę i pracuj... Jesteś na swoim

Możesz liczyć że jeżeli będziesz miał trochę szczęścia i będziesz ciężko i systematycznie pracował to po ok 2 - 3 latach sukces przyjdzie prawie z każdej pracy. W końcu w koło są różne branże i każdy jakoś z czegoś się utrzymuje.

Ważna jest determinacja i fachowość ale wszystkiego można się nauczyć (może prawie ) jak się nie możesz nauczyć zatrudniasz fachowca i organizujesz mu pracę.

Mam jednak wrażenie, że wiele osób myśli o własnym biznesie jak o czymś co samo przynosi zysk. Czyli zainwestować i odcinać kupony .

Weź taki warzywniak lub handlarzy warzywami na ryneczku. Łatwo kupisz towar na rynkach hurtowych rano o 7 stajesz na ryneczku i sprzedajesz jak złapiesz w czym rzecz żeby towar się nie psuł to na pewno zarobisz. Ale trzeba wstawać w nocy żeby towar kupić potem caly dzień sprzedawać pakować graty do domu podsumowanie przejrzenie towaru kolacja i spać i w nocy znowu na hurt i tak 6 dni w tygodniu... znam ludzi którzy naprawde nieżle zarabiają i siedzą w tym od 20 lat... Pasuje? A znam też takich co zaczynali od malucha i w nim wozili po kilka skrzynek z owocami a teraz maja duzego mercedesa sprintera i duże stoisko na rynku.

Allegro... wiele osób pisze że może na allegro..? Jaaasne tylko jak znajdziesz niszę to na drugi dzień masz co najmniej 1 konkurenta a za miesiąc 10ciu. Jak wydaje ci się że sprzedasz taniej to za tydzień znajdzie się ktoś kto jeszcze bardziej obniży cenę

Ktoś pisał o salach dla dzieci - fakt zależy od wielkości miasta - to podstawa małe miejscowości nie poradzą sobie.

W dużych nawet jak jest duża konkurencja wszystko zależeć będzie od pomysłu i wkładu pracy może się okazać, że wasza usługa jest fajniejsza, bo ludzie są milsi, macie elastyczniejsze zasady itp... Przykładem są restauracje np w Łodzi w Manufakturze jedna pęka w szwach codziennie, a obok druga wietrzy sale... a miejsce rewelacyjne.

Teraz otwieram wypożyczalnię strojów karnawałowych dla dzieci i dorosłych w Łodzi gdzie są już co najmniej 2 duże wypożyczalnie. Na dodatek sa od kilku lub kilkunastu lat i trudno będzie im odebrać klientów zwłaszcza że nasze ceny będą wyższe .

No cóż zainwestować trzeba niestety bez tego się nie da. Najwazniejszy chyba obecnie wydaje sie Internet dlatego na 6 miesięcy przed otwarciem zakładam stronę www. Na rozpoczęcie w grudniu muszę być widoczny.

Czy zarobię...? To akurat jest dodatek do reszty działalności więc nie martwi mnie że sezon trwa 2 miesiące a właściwie to jeden dobry przed samym końcem karnawału. Nie mam kosztów zus pracownik itp bo te już są wliczone więc jako dodatek grosz się przyda, ale największa korzyść to klienci , bo każdy, kto przyjdzie może zostać klientem na inne nasze usługi.

Pozdrawiam i życzę sukcesów polecam własną firmę dla tych którzy chcą naprawdę pracować i czują, że w innej pracy się marnują, a ich energia i pomysły są szersze niż można wykorzystać w byłej firmie. Jeżeli ktoś myśli, że w takich forach znajdzie receptę i gotowy pomysł, to jest w błędzie.

Każdy biznes jest inny i wymaga innego podejścia nie ma szablonu warunek, to praca, praca, praca jak trzeba to i 24 godziny na dobę. I nie zrażać się tylko próbować, modyfikować i podglądać innych jak to robią.

Umiesz liczyć? Licz na siebie a nie że inni ci podadzą na tacy.

Pozdr Wiktor

[Chawa]

ERGO_media z tymi 90% to zapewne masz rację. Praca we własnym biznesie nie jest lekka, ani czaso oszczędna - że tak to ujmę. Prowadząc własną firmę myśli sie o niej 24godz na dobę.
Jednak nie zgodzę sie co do opinii o allegro - sama występuję jako klientka i moimi kreyteriami co do zakupu nie jest tylko cena. Także można sprzedawać nie najtańsze artykuły i też mieść świetne wyniki.
Wnioskuję, ze masz obczajone wątki na temat własnego biznesu - jeśli to nie problem to podaj linki wątków traktujących o zakładaniu firmy i o jej prowadzeniu
To był pierwszy wątek na jaki sie natknęłam zaczynając zastanawiać sie nad założeniem firmy.
Przepisu na sukces nikt nie poda, trzeba go samemu wypracować.

[patuuusiaa]

Witam,
mam dylemat Od trzech miesięcy jestem bezrobotna. Wcześniej przez rok pracowałam w salonie stylizacji paznokci, zrobiłam sobie wakacje i teraz mam zamiar szukać pracy. Ale przyszedł mi do głowy inny pomysł. Pomyślałam o założeniu własnej działalności. Akurat kilka dni temu, niedaleko mojego domku zamknęła swoją działalność inna stylistka. Podnajmowała sobie kącik z biurkiem w salonie fryzjerskim. A że miałabym bliziutko do pracy i byłabym w końcu na swoim to stąd pomysł na własną działalność. No i tu zaczynają się schody...poprzedni salon, w którym pracowałam, znajdował się w innym mieście. Także wszystkie moje stałe klientki zostały tam. Także musiałabym zaczynać od zera :/ i nie mam pojęcia jak to zrobić i czy to nie za duże ryzyko otwierać swoją działalność bez żadnej klientki?

[Agnesiv]

Witam po długiej przerwie,
teraz juz jestem pewna że musze otworzyc coś własnego (w maju zdiagnozowano u mnie miastenie, jestem juz po operacji ale zdolnosci do pracy tak szybko nie dostane).
Chciałabym poznać wasze opinie na temat mojego pomysłu na biznes.
Długo myslałam, ale najlepiej robic to w cztym jest sie dobrym. Niedawno znajoma poprosiła mnie o sformatowanie ankiety do jej pracy dyplomowej, a póxniej o zwizualizowanie jej wyników.
Pracowałam w dwóch miedzynarodowych korporacjach, gdzie znajomośc Worda i xcela jest wymagana na dosyc wysokim poziomie, a oprócz tego bardzo "to' lubie.
A więc mój biznes zajmowałby sie wizualizacją wyników róznych badań, robieniem ptrezentacji multimedialnych w powerponcie( w niektórych przypadkach i branżach prezentaje równiez w jęz ang). W excelu (tabele przestawne i inne raporciki). Docelowi kienci to osoby prywatne głównie studenci piszacy pracę - cześc niepotrafi, część przeraża a inni niemają czasu na robienie "wykresów" do prac lub pisanie analiz. Inna grupa klientów byłyby małe i śtrednie firmy, które np musza wykonac jakąś prezentacje dla nowego klienta lub dla siebie w celu zobrazowania np wyników sprzedazy lub innych danych. ......
oto te najbardziej podstawowe przykłady. Wiem że nie byłoby z tego jakiś pieniedzy ale lubie to. A może uda mi się znależc prace na pół etatu lub wymyślę jeszcze cos do tego interesiku aby rozszerzyc profil działania (od kilku lat już rozliczam PIT-y znajomym i rodzinnie więc to tez bym podciągneła).
Mieszkam w sredniej miejscowości ale w moim przypadku nie jest to ważne. Miejscem pracy byłby komputer.
Czekam na waszer opinie i sugestie.

[Absit]

nie jestem bezrobotna, prowadze wlasna dzialalnosc marzy mi sie jednak cos na ksztalt antykwariatu, czytelni, kawiarni, milego miejsca gdzie ludzie wpadna poczytac prase, wymienic ksiazke, kupic ksiazke, wypic kawe i zjesc ciastko a wszystko w milej atmosferze i bez pospiechu.....z kacikiem dla dzieci w przyszlosci moze z jakimis odczytami, prelekcjami, spotkaniami autorskimi, ksiegarnie oferuja drogie produkty i sama czesto wychodze bez ksiazki a uzywane, przeczytane leza sobie na polkach i zajmuja miejsce tylko ....nie mowie o klasykach, kazdy chce je miec, mysle raczej o czytadlach, rowniez obcojezycznych...nie mam jeszcze lokalu ale jak cos znajde to kto wie...

mieszkam w miescie 80 tys i nie ma u nas takiego miejsca....

[Albertyna]

Napisane przez ERGO_media

Jestem tu pierwszy raz i z ciekawością przeczytałem Wasze posty.

Hmmm tak sobie myślę, że 90% z osób które tu piszą nie mają pojęcia o czym mówią. Sorry, że tak obcesowo ale własny biznes to nie bajka. To ciężka praca. Ktoś zarabia 1500 czy 1800 zł netto i pisze, że ma dosyć... A wydaje mu się, że we własnym biznesie ile się zarabia..? Obserwuje innych...? i wylicza ich z tego co posiadają?

Prowadzę kilka równoległych branż 3 lata temu uruchomiłem agencję reklamową ( Smycze, długopisy reklamowe ) i mogę powiedzieć że po tym okresie zaczynam łapać oddech bo mam klientów którzy się zaczynają powtarzać. Ale sami szyjemy smycze reklamowe żeby być konkurencyjnym, a w tym roku dołożyłem grawerowanie czyli dokupiłem ploter laserowy. I mimo że sami to robimy ani ze smyczy ani z graweru jako samodzielnej działalności bym nie wyżył nie utrzymał lokalu, zusy, prąd, auto strony www pozycjonowanie, pracownik reklamy, telefony, internet, opłacenie biura podatkowego, paliwo, auto, ubezpieczenia i inne itp. I praca właściwie po 18 godzin dziennie.

Nie to żebym dokładał ale nie jest proste.

Powiem tak jeżeli jesteś w stanie wstawać o 6 rano i pracować do wieczora jak chińczyk a wieczorem myśleć i ustalać sobie plan na kolejny dzień to załóż firmę i pracuj... Jesteś na swoim

Możesz liczyć że jeżeli będziesz miał trochę szczęścia i będziesz ciężko i systematycznie pracował to po ok 2 - 3 latach sukces przyjdzie prawie z każdej pracy. W końcu w koło są różne branże i każdy jakoś z czegoś się utrzymuje.

Ważna jest determinacja i fachowość ale wszystkiego można się nauczyć (może prawie ) jak się nie możesz nauczyć zatrudniasz fachowca i organizujesz mu pracę.

Mam jednak wrażenie, że wiele osób myśli o własnym biznesie jak o czymś co samo przynosi zysk. Czyli zainwestować i odcinać kupony .

Weź taki warzywniak lub handlarzy warzywami na ryneczku. Łatwo kupisz towar na rynkach hurtowych rano o 7 stajesz na ryneczku i sprzedajesz jak złapiesz w czym rzecz żeby towar się nie psuł to na pewno zarobisz. Ale trzeba wstawać w nocy żeby towar kupić potem caly dzień sprzedawać pakować graty do domu podsumowanie przejrzenie towaru kolacja i spać i w nocy znowu na hurt i tak 6 dni w tygodniu... znam ludzi którzy naprawde nieżle zarabiają i siedzą w tym od 20 lat... Pasuje? A znam też takich co zaczynali od malucha i w nim wozili po kilka skrzynek z owocami a teraz maja duzego mercedesa sprintera i duże stoisko na rynku.

Allegro... wiele osób pisze że może na allegro..? Jaaasne tylko jak znajdziesz niszę to na drugi dzień masz co najmniej 1 konkurenta a za miesiąc 10ciu. Jak wydaje ci się że sprzedasz taniej to za tydzień znajdzie się ktoś kto jeszcze bardziej obniży cenę

Ktoś pisał o salach dla dzieci - fakt zależy od wielkości miasta - to podstawa małe miejscowości nie poradzą sobie.

W dużych nawet jak jest duża konkurencja wszystko zależeć będzie od pomysłu i wkładu pracy może się okazać, że wasza usługa jest fajniejsza, bo ludzie są milsi, macie elastyczniejsze zasady itp... Przykładem są restauracje np w Łodzi w Manufakturze jedna pęka w szwach codziennie, a obok druga wietrzy sale... a miejsce rewelacyjne.

Teraz otwieram wypożyczalnię strojów karnawałowych dla dzieci i dorosłych w Łodzi gdzie są już co najmniej 2 duże wypożyczalnie. Na dodatek sa od kilku lub kilkunastu lat i trudno będzie im odebrać klientów zwłaszcza że nasze ceny będą wyższe .

No cóż zainwestować trzeba niestety bez tego się nie da. Najwazniejszy chyba obecnie wydaje sie Internet dlatego na 6 miesięcy przed otwarciem zakładam stronę www. Na rozpoczęcie w grudniu muszę być widoczny.

Czy zarobię...? To akurat jest dodatek do reszty działalności więc nie martwi mnie że sezon trwa 2 miesiące a właściwie to jeden dobry przed samym końcem karnawału. Nie mam kosztów zus pracownik itp bo te już są wliczone więc jako dodatek grosz się przyda, ale największa korzyść to klienci , bo każdy, kto przyjdzie może zostać klientem na inne nasze usługi.

Pozdrawiam i życzę sukcesów polecam własną firmę dla tych którzy chcą naprawdę pracować i czują, że w innej pracy się marnują, a ich energia i pomysły są szersze niż można wykorzystać w byłej firmie. Jeżeli ktoś myśli, że w takich forach znajdzie receptę i gotowy pomysł, to jest w błędzie.

Każdy biznes jest inny i wymaga innego podejścia nie ma szablonu warunek, to praca, praca, praca jak trzeba to i 24 godziny na dobę. I nie zrażać się tylko próbować, modyfikować i podglądać innych jak to robią.

Umiesz liczyć? Licz na siebie a nie że inni ci podadzą na tacy.

Pozdr Wiktor

Wiktor w tym co napisał ma mase racji.
Też po przeczytaniu, że ktoś zarabia "tylko" 1500, przypomniałam sobie, jak 7 lat temu zakłądałam włąsny biznes i.... dokładałam przez pierwsze 3 miesiące. Żeby było jasne- zarabiałam pieniądze, ale- ZUS, opłaty za lokal, produkty, meble, wyposażenie kosztowały na tyle dużo, że się nie zwracało. Po 3 miesiącach wyszłam na zero, po ok 6- zaczęłam zarabiać.
I to był wówczas sukces, bo wiele firm przestaje przynosić straty dopiero po ok roku.

Druga sprawa, jaką podniłósł tez Wiktor. Czas pracy. We włąsnej firmie nie ma tak, że 16.00 tysia w rąsie i wychodze z biura. O nie! Twoja włąsna firma to jak dziecko- myślisz non stop. Bywa, że w środku nocy budzisz się, bo coś się przypomniało i puszczasz przelew, szukasz jakiejś informacji w necie, spisujesz numery telefonów do wynkonania na jutro, wysyłasz maile.
I w początkowym okresie, to nie jest praca 8 godzin dzienie. Ja pracowałam po 10-12 6 dni w tygodniu.

Zalety- to co oczywiste- gdy firma zacznie przynosić zyski- przynosi je Tobie i tylko Tobie.
Masz wolność- jak chcesz mieć wolne- to je sobie robisz (teoretycznie, bo jak sa zlecenia, to urlopy przestają mieć znaczenie, a "pańskie oko konia tuczy" i większośc ludzi prowadzących firmy zadko jeździ na urlopy ).
Robisz to co lubisz- jak już zakłądasz włąsną firmę to raczej w tej branży jaka jest interesująca, a nie, takiej jaka sie trafia i jej nie lubisz.

Prowadziłam włąsną firmę 7 lat.
Nie żałuję. Jak wychowam dziecko wrócę na rynek, rozkręcę nowy biznes.
Niemniej- teraz ciesze się radosnym byczeniem, tym, że nie musze zastanawiać sie, podejmować tysięcznych decyzji i martwić się, czy wystarczy na czynsz i kiedy zreperują rynne, bo mi do lokalu kapie....

[sudiko]

To jakiś konkretny plan?

Gdzieś ostatnio widziałem taki temat? A tak w ogóle to kiedyś było o tym w TV chyba - powiodło się tamtym osobom z fryzjerkami w bikini?

[Kalabus]

Napisane przez Biznesy_Sopla_com

Może u mnie byłeś i tam szukam właśnie ładnych, zadbanych, dziewczyn ale mam problem żeby znaleść.Na moje to ten biznes by wypalił w 100 % ale dziewczyn odważnych brak.

Jeżeli ktoś jest chętny to zapraszam na priv bo tutaj nie można wstawiać linków.

Muszę zebrać grono takich dziewczyn i przeprowadzić rozmowy a potem do pracy.

Generalnie zatrudnienie znajdą 32 osoby.

To jest minimum bo może być że nawet i 50 dziewczyn.

Pozdrawiam.

Rozumiem że to fryzjer wyłącznie dla mężczyzn, bo nie wiem ile byłoby chętnych kobiet do strzyżenia/czesania przez roznegliżowane panienki.

[Ineczka33]

Pewnie niewiele, ale zapewne by się parę znalazło

[VI4]

Napisane przez sudiko

To jakiś konkretny plan?

Gdzieś ostatnio widziałem taki temat? A tak w ogóle to kiedyś było o tym w TV chyba - powiodło się tamtym osobom z fryzjerkami w bikini?

tylko te fryzjerki powinny wyglądać jak modelki - nie chciałabym mojej fryzjerki widzieć w bikini...

[mini101]

Jeżeli nie ma kapitału własnego to najlepiej zainteresować się franczyzą osobistą.
Ja np.współpracuję z Bonii.

[artemise]

Witam Was
mogę się spotkać z krytyką, ale podzielę się z Wami moim pomysłem, bo bieg życia wymusił własne działania. Półtora roku temu rozpoczęłam wspołpracę z jedną z firm kosmetycznych działających w systemie mlm. Po kilku miesiącach zaczęło to przynosić dochód, niewielki, ale jednak. Natomiast spodobała mi się idea własnej pracy, budowania grupy, prezentacja produktów na spotkaniach towarzyskich. Ponieważ chciałam mieć w swojej ofercie jeszcze inne produkty, to bacznie śledziłam pojawiające się informacje w internecie o nowych firmach wchodzących do Polski / z branży kosmetycznej/. I trafiłam. W styczniu br. weszła do Polski nowa firma z tej branży, mająca spore doświadczenie, proponująca naturalne kosmetyki pielęgnacyjne, oparte na tradycjach medycyny dalekowschodniej. Przyjrzałam się temu i widzę kolejną sporą szansę, bo dotychczasowe opinie klientek plus moja własna / zauroczyły mnie niektóre produkty/ są bardzo pozytywne.
Proszę-nie odbierzcie tego jako wciąganie w kolejny biznes mlm. PIszę, bo kosmetyki są bardzo dobrej jakości, niedrogie i efektywne. Marża ze sprzedaży bardzo przyzwoita , do tego możliwość otwarcia własnych Centrów Dystrybucyjnych oraz Salonów Dystrybucyjnych - tu ukłon w stronę salonów kosmetycznych / salony mogą zamieścić witryny prezentacyjne, wykorzystywac preparaty do zabiegów kosmetycznych/.
Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana - proszę o kontakt.
Pozdrawiam Was serdecznie

[galeriaexit]

Witam jestem szczęśliwym posiadaczem własnej pracowni ceramicznej. Nie miałem pomysłu na siebie usłyszałem o firmie ceramiq.pl która aranżuje całą pracownie i dają kurs z uprawnieniami w cenie sprzetu. Koszt całkowity inwestycji to ok.25000 tysięcy plus miejsce pracowni. wydawało się że nigdy się nie spłaci a jednak, udało się w dwa miesiące . Materiały później po zakupie pieca to grosze. A piec toczki itp to rzeczy praktycznie niezniszczalne. Praca z ceramiką i własny biznes połączony z pracą z ludźmi pozwolił mi spełnić swoje marzenia o pracy na swoim jeśli ktoś nie ma pomysłu na siebie a chce zainwestować dobrze pieniądze i ma minimalne zdolności plastyczne gorąco polecam. Pracować można z dzieciakami ludźmi dorosłymi jak i starszymi. Można organizować wieczory panieńskie pracować przy imprezach integracyjnych i cokolwiek sobie zamarzymy. W razie pytań piszcie na @gmaila.com z nazwą galeriaexit chętnie opowiem co i jak

[mamadorocia77]

Napisane przez Absit

nie jestem bezrobotna, prowadze wlasna dzialalnosc marzy mi sie jednak cos na ksztalt antykwariatu, czytelni, kawiarni, milego miejsca gdzie ludzie wpadna poczytac prase, wymienic ksiazke, kupic ksiazke, wypic kawe i zjesc ciastko a wszystko w milej atmosferze i bez pospiechu.....z kacikiem dla dzieci w przyszlosci moze z jakimis odczytami, prelekcjami, spotkaniami autorskimi, ksiegarnie oferuja drogie produkty i sama czesto wychodze bez ksiazki a uzywane, przeczytane leza sobie na polkach i zajmuja miejsce tylko ....nie mowie o klasykach, kazdy chce je miec, mysle raczej o czytadlach, rowniez obcojezycznych...nie mam jeszcze lokalu ale jak cos znajde to kto wie...

mieszkam w miescie 80 tys i nie ma u nas takiego miejsca....

Witam serdecznie !!!!To jest świetny pomysł...Wszak nie jestem bezrobotna-ale mam dość podróży za 1500 brutto 500 km dziennie.Mieszkam w Bydgoszczy-miasto w miarę duże... ale...czegoś brak.Mam stosunkowo duże dzieci( 13 i 14 lat) ale gorąco myślę o takiej miłej kawiarni...dla mam z dziećmi... z kącikiem zabaw dla dzieci, z gazetami,książkami(którym i można się wymieniać)tania kawą i pyszną herbatą,latem z lodami i malinami...Mam w rodzinie dziewczynę która prowadzi kursy decoupage"u ....taki fajny klimatyczny lokal....Może jest jakaś kobietka z zapałem z Bydgoszczy?

Damy radę;-)

[Absit]

mamadorcia jaka szkoda, że mieszkasz tak daleko .....

[marceppan]

Ja tez powoli umieram na etacie i wiem,ze musze sama otworzyc swoja firme. Poniewaz etat na poczatku wolalabym utrzymac myslalam o sprzedazy i dzialanosci wirtualnej. Moj pomysl to sprzedaz w sklepie internetowym towarow tematycznych dajmy na to brytyjskich. sklep bylby wylacznie internetowy i sprzedawalby w dzialach np: tekstylia i tam posciele, obrusy inne takie w barwach GB, w drugim dziale bylyby doniczki, ceramika, lusterka i inne tez o wzorach brytyjskich, w innym dziale żywność i przyprawy. wszystko chialabym skupowac od ludzi, ktorzy bawią się w rękodzieło. ja byłabym takim komisem, który psrzedaje rękodzieło i produkty o tematyce brytyjskiej. Potrzebuje zatem : a) kontaktów z producentami rękodzieła, b) dobrego informatyka, który zrobi mi strone i nauczy obsługi systemu CMS do strony, żebym sama potem już wrzucała zdjęcia i treści do strony www.
co sadzicie o takim pomysle?

[Absit]

super pomysl, zwlaszcza ze w urzedach pracy wciaz sa pieniadze do wyrwania na rozpoczecie dzialalnosci a wystarczy tylko rok wytrwac w interesie i juz nie trzeba niczego zwracac

[anjabloom]

Bardzo bym chciala odnowic watek.Mam dobry pomysl na biznes.Szukam wspolnika.Szukam osoby odpowiedzialnej,uczciwej z duza energia.Mieszkam w Lodzi

[nie sama]

No ja z tobą zgadzam się w 100% ) ale powiem ci, że ja mam gorzej( nie mam żadnej pracy i żadnych dochodów jestem na utrzymaniu chłopaka mieszkam z nim i z jego rodzicami chłopak pracuje jako informatyk zarabia zł miesięcznie ,ma do płacenia samochód około 2 tysiące jeszcze zostało hmmm co robić

[ing_]

Witam wszystkich. Mam 20 lat i chciałabym założyć hurtownie kosmetyczną z narzeczonym. Studiuje kosmetologie ale planuję przejść na tryb zaoczny, zeby miec w tygodniu wiecej czasu na rozkrecenie biznesu. Mieszkam w duzym miescie, gdzie jest duzo szkol policealnym, uczelni wyzszych o profilu kosmetycznym czy dajacych uprawnienia kosmetologa. Jestem w miare obyta z tym tematem, wiem jakie kosmetyki czy urzadzenia sa stosowane w gabinetach, na uczelniach, jakie kosmetyki kupuja studentki. Nawiazalabym wspolprace z firmami kosmetycznymi lub sama zostala dystrybutorem jakijes marki.. Co o tym myslicie?