mięśnie i redukcja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-27, 10:10   #1
Kamilka24
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka24
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: bdb miasto
Wiadomości: 416

mięśnie i redukcja


hej, żeby niepotrzebnie nie zanudzac, to do rzeczy : chcę wzmocnic nogi oraz je wyszczuplić oraz wyrobić miesnie na brzuchu - juz jest odtłuszczony - A6W odpada. Czy jesc i co przed treningiem, co jesc po treningu? Słyszłama ze po najlepiej łaczyc weglowodany oraz białko - na budowe miesni. Prosze o konkretne i fachowe odpowiedzi dziekuje z góry
Kamilka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 11:46   #2
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: mięśnie i redukcja

Posiłek przed i po-treningowy są jednymi z najważniejszych w ciągu dnia, ale nie znaczy to, że wystarczy skupić się tylko na nich. Aby można w ogóle mówić o diecie masowej (czyli takiej budującej masę mięśniową) należy jeść odpowiednio przez cały dzień. Z częstotliwością co 3-4h.
Posiłek przedtreningowy (zjedzony na około 1,5h przed treningiem) powinien być bogaty przede wszystkim w węglowodany złożone, jak w każdym posiłku powinno być też dobre źródło białka. Węgle przed treningiem są o tyle ważne, że są źródłem energii na treningu (dlatego tak ważne jest aby były to węgle złożone) i ładują nam zapasy glikogenu mięśniowego.
Po treningu od razu spożywamy węgle szybkowchłanialne czyli jakieś cukry, aby uzupełnić zapasy glikogenu (spokojnie, wtedy bez obaw można spożyć cukier bo orgaizm jest w tzw oknie anabolicznym i ma zwiększoną syntezę wszystkiego co dostanie-nie wolno jednak z tym przesadzać i wykorzystywać jako moment na obżeranie się!) Jednym z najlpszych wyjść jest wtedy odżywka typu carbo, vitargo, bo zawiera odpowiednią ilość, dobrze dobranych po treningu węglowodanów. Można kupić w sklepach z odżywkami i lepszych sklepach sportowych. Zamiast carbo ludzie stosują też no wodę z glukozą, trochę napoju typu powerade, jakiś owoc, batony z węglami... Węgle po treningu ładujemy od razu. Po powrocie do domu, w przeciągu 30-60 minut jemy już normalny posiłek-tutaj już z przewagą jednak białka.
Jeżeli zależy Ci na mięśniach dobrym wyborem jest też zaopatrzenie się w aminokwasy BCAA, które bierze się przed i po treningu. To taka najbardziej podstawowa i najważniejsza odżywka...

No i kwestia brzucha-jeżeli brzuch masz odtłuszczony to już powinny być dobrze widoczne mięśnie. Może jeszcze nie wypukłe i w trójwymiarze, ale powinny być widoczne. W sumie to kratkę na brzuchu można utrzymać samą tylko dietą nawet bez ćwiczenia brzucha (do czego nie namawiam, bo to z kolei oznacza nierównomierne wzmacnianie gorsetu mięśniowego na linii brzuch-grzbiet). Jeżeli u Ciebie mięśni nie widać to oznacza, że brzuch wcale nie jest jeszcze odtłuszczony (może być równocześnie płaski i wcale nie odtłuszczony) więc bez aeroby i przyciśnięcia diety się nie obejdzie.
A a6w? Na widoczną wypukłą kratę najlepiej robi typowy trening siłowy brzucha, koniecznie z obciążeniem, w seriach jak zwykły trening siłowy. I napewno nie katowany codziennie a 2-max 3 razy w tygodniu.

Rzeczą bezdyskusyjną jest natomiast, że o wyglądzie brzucha decyduje przedewszystkim dieta, nie ćwiczenia. A jeśli już to bardziej aeroby niż zwykła siłówka na te partie.
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 14:34   #3
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez Lady_Kala Pokaż wiadomość
Posiłek przed i po-treningowy są jednymi z najważniejszych w ciągu dnia, ale nie znaczy to, że wystarczy skupić się tylko na nich. Aby można w ogóle mówić o diecie masowej (czyli takiej budującej masę mięśniową) należy jeść odpowiednio przez cały dzień. Z częstotliwością co 3-4h.
Posiłek przedtreningowy (zjedzony na około 1,5h przed treningiem) powinien być bogaty przede wszystkim w węglowodany złożone, jak w każdym posiłku powinno być też dobre źródło białka. Węgle przed treningiem są o tyle ważne, że są źródłem energii na treningu (dlatego tak ważne jest aby były to węgle złożone) i ładują nam zapasy glikogenu mięśniowego.
Po treningu od razu spożywamy węgle szybkowchłanialne czyli jakieś cukry, aby uzupełnić zapasy glikogenu (spokojnie, wtedy bez obaw można spożyć cukier bo orgaizm jest w tzw oknie anabolicznym i ma zwiększoną syntezę wszystkiego co dostanie-nie wolno jednak z tym przesadzać i wykorzystywać jako moment na obżeranie się!) Jednym z najlpszych wyjść jest wtedy odżywka typu carbo, vitargo, bo zawiera odpowiednią ilość, dobrze dobranych po treningu węglowodanów.
Jak mantra powtarzane od lat nie? mimo, ze wiekszosc badan wskazuje co innego....przy takiej intesywnosci jaka uzyska wizazanka to glikogen nawet nie zostanie tkniety
Ludzie uzyskuja swietne wyniki cwiczac silowe w stanie ketozy lub tylko o bialku i tluszczu....ja odkad porzucilam wegle zlozone mam miesnie brzucha lepsze niz przez kilka lat treningow...a cwiczylam/cwicze sporo...
ja rozumiem klasyczne podejscie do posilkow okolotreningowych, ale na litosc boska, wiekszosc z tych dziewczyn nie ma problemow z przetrenowaniem czy koniecznoscia uzupelniania glikogenu w watrobie lub miesniach...wiekszosc niedtrenowuje i nieptrzebnie pozniej po treningu laduje wegle...i ta biedna trzustka nie nadaza z produkcja insuliny
Ja bym powiedziala, ze dopoki nie trenujesz wytrzymalosciowo lubie nie sa to bardzo duze obciazenia czy treningi hiit/tabata i sa to tylko cwiczenia silowe to nie jedz nic przez godzine po treningu, pozniej samo bialko....
I osobsicie stosowalam rozne metody, przyznaje ze wegle plus bialko daja najszybsze uzupelnienie glikogenu (udowodniono, ze najszybsze nie znaczy najbardziej efektywne), ale jak jednoczesnie chcesz budowac tkanke miesniowa i zachowac niski bf to samo bialko bedzie lepsze, zakladam ze Twoja dieta w kontekscie dnia jest zbilansowana.
No i jak sama widzisz, co osoba to podejscie, wiec musisz sama poeksperymentowac na sobie jaka kombinacja da Ci najlepsza sile, regeneracje i efekty.
Co do bcaa sie zgadzam i co do reszty tez co napisala lady_kala i jednoczesnie zazdroszcze takiej wysokiej tolerancji na wegle
I to o czym wspomniala lady - na brzuch silowe wcale nie sa rewelacyjne, nie popieram co prawda pomyslu z cardio, ale interwaly moim zdaniem sa duzo lepsze...sama nie cwicze brzuszkow typowych od lat, a nie narzekam na brak miesni. Wiekszosc treningow wykonujesz jakby nie patrzec uzywajac miesni brzucha czy chcesz czy nie, i czy to silowe czy aeroby wykonane prawidlowo wystarcza.
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 15:54   #4
Kamilka24
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka24
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: bdb miasto
Wiadomości: 416
Dot.: mięśnie i redukcja

dziekuje wam za odpwoiedzi rozumiem, że wedle waszych wskazówek mam robić następujaco:

przed treningiem spożyć pokarm zawierający węglowodany złozone (czyli co np.? czy makaron zalicza sie do nich, ryż?) oraz źródło biAłka, czy może być to np makaron z twarogiem ?

Po trningu jakieś cukry a najlepiej odzywkę, owoc, batonoiik czy coś w tym rodzaju plus przed i po aminokwasy BCAA

to według Lady Kala

Według Klory węgle plus białko przed i po treningu a najlepiej samo białko

hmm to odnośnie posiłków, a co z zestawem ćwiczeń? Robię ABS ale3 wiem, że to na pewno za mało, to tlyko 8 minut jakie polecacie jescze dobre ćwiczenia??
Kamilka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 17:33   #5
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: mięśnie i redukcja

Tylko, że nie możemy z góry zakładać, że autorka tematu niedotrenowuje i jej treningi mają zbyt małą intensywność. Z doświadczenia wiem, że ludzie, którzy dopiero co łapią się za jakąkolwiek formę aktywności raczej nie mają umiaru, lubią przesadzać i szybciej grozi im przetrenowanie niż niedotrenowanie-z tym, że ta duża intensywność skłania ich najczęściej w końcu do rezygnacji z aktywności. Na siłowni rozpisujesz ludziom treningi, mówisz ile mają ćwiczyć, ja jeść a tymczasem ludzie Ci jakby mogli wprowadziliby się na siłownię-przesiadują godzinami, robią bardzo długie siłowe, po tym jeszcze dłuższe aeroby na kilku maszynach, a na koniec, o zgrozo, lecą jeszcze do sauny dobić mięśnie na amen. W dni beztreningowe i tak przylezą na siłownię "żeby chociaż jeszcze pobiegać" a zaraz widzisz ich jak zasuwają na siłowni z tym samym treningiem co wczoraj i na nic Twoje tłumaczenia, że to za dużo, że mięśnie nie potrzebują tylu treningów, że regeneracja potrzebna...

Dlaczego polecam zwykłe cardio na kontroli tętna?! Bo to najbezpieczniejsza i najłagodniejsza forma spalania tłuszczu-nie da się zrobić interwałów, hiit, tabaty nie narażając tym samy mięśni. Jeśli komuś na masie mięśniowej nie zależy to ok, autorka napisała, że zależy jej na widocznych mięśniach brzucha, więc tutaj zwykłe cardio jak najbardziej się sprawdzi. Ja osobiście mocno pilnuję pory posiłku, dostarczania węgli, białka, dobrego tłuszczu co te 3h, nie robię też interwałów bo zwyczajnie mi szkoda tych mięśnie, na które tak ciężko tyle lat pracuję. I naprawdę można mieć widoczne mięśnie brzucha nie odmawiając sobie węglowodanów złożonych-ja życia bez węgli sobie nie wyobrażam, low carby okresowo znoszę bardzo słabo. Tłuszcze ani tymbardziej białko nie są tak dobrym źródłem energii jak odpowiednie dawkowanie węgli. Od kilku miesięcy utrzymuję poziom tkanki tłuszczowej na poziomie 12% (to bardzo mało), od dwóch miesięcy z tego powodu (jak i intensywności treningów) zatrzymał mi się okres-a węgle jem do każdego posiłku z wyjątkiem tego przed snem.
Nie zapomnijmy, że białka aby mogły być w pełni wykorzystywane potrzebują obecności węglowodanów a węgle z kolei wody. Samo białko z ograniczonymi węglami prowadzi tylko do chorób nerek a moje są i tak w słabej kondycji, żebym im jeszcze to fundowała. Dietę ketogeniczną rozumiem gdy ktoś przygotowuje się do zawodów itd-wtedy to faktycznie gra warta świeczki. Komuś ćwiczącemu dla siebie, rekreacyjnie nie odważyłabym się polecić ketozy, tym bardziej na dłuższą metę (a chyba nikogo nie satysfakcjonuje posiadanie "życiowej formy" przez kilka dni) bo jest mocno wyniszczająca dla organizmu i nefrotoksyczna, nie da się długo utrzymać organizmu w stanie ketozy bez szwanku na zdrowiu.
No i kolejna rzecz-ciało na low carbie jest mocno odtłuszczone, z widoczną separacją, definicją, unaczynieniem-ale jest płaskie, straty masy mięśniowej są. Ja w okresach redukcyjnych na low carbie (nienawidzę tych okresów, kocham za to masówkę i wpieprzanie z tym związane) robię solidne ładowania węglami-po takim ładowaniu wyglądam 100 razy lepiej niż na samym low carbie, mięśnie się wypełniają, robią się mocniej widoczne, trójwymiarowe, wypukłe. Doświadczeni zawodnicy sportów sylwetkowych znający swój organizm często ładują się węglami przed samym wyjście na scenę-dzięki temu ich sylwetka staje się pełniejsza, mocniejsza, większa. Nie tak płaska jak na samym low carbie.
Tak więc, moim zdaniem, węgli złożonych-zwłaszcza tych jak najmniej przetworzonych (płatki owsiane, ryż, kasza gryczana-z ciemnym pieczywem i razowymi makaronami już ostrożniej!) nie ma co się bać. Spokojnie można uzyskać zadowalające odtłuszczenie z węglami.

I na koniec, decydując się na cięcie węgli róbmy to jednak stopniowo. Nagłe obcięcie podaży węgli o więcej niż 10% spowoduje skutek odwrotny do zamierzonego-zwiększy się odkładanie tkanki tłuszczowej z powodu tego, że organizm zostanie oszukany i zdezorientowany, pozbawiony węglowodanów (które są ulubionym paliwem energetycznym organizmu, mniej chętnie sięga po energię z dostarczanego tłuszczu a jeszcze mniej chętnie z rezerw posiadanej tkanki tłuszczowej) będzie chciał się bronić przed "głodowymi czasami" i zwiększy magazynowanie. Błędne koło...
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 18:37   #6
Kamilka24
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka24
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: bdb miasto
Wiadomości: 416
Dot.: mięśnie i redukcja

bardzo satysfakcjonujaca oraz profesjonalna odpowiedz, dziekuje !!!!!! moje treningi / cwiczenia jak na razie wygladają nastepująco (nie chce zbyt przeciążyć mięśni):


1. rozgrzewka
2. krótkie ćwiczenia
3. ABS 8 min na brzuch
3. ABS 8 min na nogi
4. ćwiczenia rozciagające
5. śniadanie - teraz wiem, że trzeba jeść przed, zawsze białko, ale etraz wiem że plus weglowodany złozone
6. pora dla siebie
7. rower około 40 km (czy to jest własnie cardio?)
8. 3 zestawy ćwiczeń na brzuch
9. 2 zestawy ćwiczeń na nogi
10. ćwieczenia rozciagające

dany zestaw ćwiczeń robię 6 razy w tygodsniu - jedynie nie wykonuję ich w soboty, ale staram się robić ABS, czy nie robie tych ćwiczeń za dużo i zbyt intensynie?? Chciałabym też dodać, iż rowerem też nie jeżdze codziennie
Kamilka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 22:50   #7
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: mięśnie i redukcja

Moim zdaniem za dużo

Brzuch, nogi-katujesz treningiem codziennie (6 dni w tygodniu) a nawet i 2 razy dziennie (bo chociażby rano abs a wieczorem już zestaw ćwiczeń na brzuch, nogi). O ile aeroby można z powodzeniem wykonywać codziennie tak z siłowymi trzeba uważać-regeneracja jest tak samo ważna jak sam trening i dieta.
Czy ten rower to cardio?! Nie wiem. A stosujesz cały czas jedno tempo czy zmieniasz cyklicznie (przyspieszasz i zwalniasz)? Zmierz sobie kiedyś puls w trakcie tej jazdy na rowerze (nie trzeba sprzętu, można manualnie-liczysz uderzenia serca przez 15sekund i mnożysz razy 4).
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-28, 09:10   #8
201604131205
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 135
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez Kamilka24 Pokaż wiadomość
bardzo satysfakcjonujaca oraz profesjonalna odpowiedz, dziekuje !!!!!! moje treningi / cwiczenia jak na razie wygladają nastepująco (nie chce zbyt przeciążyć mięśni):


1. rozgrzewka
2. krótkie ćwiczenia
3. ABS 8 min na brzuch
3. ABS 8 min na nogi
4. ćwiczenia rozciagające
5. śniadanie - teraz wiem, że trzeba jeść przed, zawsze białko, ale etraz wiem że plus weglowodany złozone
6. pora dla siebie
7. rower około 40 km (czy to jest własnie cardio?)
8. 3 zestawy ćwiczeń na brzuch
9. 2 zestawy ćwiczeń na nogi
10. ćwieczenia rozciagające

dany zestaw ćwiczeń robię 6 razy w tygodsniu - jedynie nie wykonuję ich w soboty, ale staram się robić ABS, czy nie robie tych ćwiczeń za dużo i zbyt intensynie?? Chciałabym też dodać, iż rowerem też nie jeżdze codziennie
Ten caly "plan cwiczen' jest bez ladu i skladu. Masz w sobie tyle energii na cwiczenia, poswiec jej część na poczytanie o diecie i treningu.
201604131205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 18:02   #9
Kamilka24
Raczkowanie
 
Avatar Kamilka24
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: bdb miasto
Wiadomości: 416
Dot.: mięśnie i redukcja

hmmm dziękuje za odpowiedź, w tym temacie jestem laikiem ;-) czyli wystarczy dzień w dzień robić tylko zestawy ABS? Plus jazda na rowerze ??? Nie za mało?? Te ćwiczenia trwaja tylko 8 minut, proszę o pomoc

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

a o diecie czytałam i to nie raz, i wszedzie jest napisane co innego... pewnie dlatego, że nie znalazłam nic profesjonalnego
Kamilka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 08:14   #10
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez Lady_Kala Pokaż wiadomość
Tylko, że nie możemy z góry zakładać, że autorka tematu niedotrenowuje i jej treningi mają zbyt małą intensywność. Z doświadczenia wiem, że ludzie, którzy dopiero co łapią się za jakąkolwiek formę aktywności raczej nie mają umiaru, lubią przesadzać i szybciej grozi im przetrenowanie niż niedotrenowanie-z tym, że ta duża intensywność skłania ich najczęściej w końcu do rezygnacji z aktywności. Na siłowni rozpisujesz ludziom treningi, mówisz ile mają ćwiczyć, ja jeść a tymczasem ludzie Ci jakby mogli wprowadziliby się na siłownię-przesiadują godzinami, robią bardzo długie siłowe, po tym jeszcze dłuższe aeroby na kilku maszynach, a na koniec, o zgrozo, lecą jeszcze do sauny dobić mięśnie na amen. W dni beztreningowe i tak przylezą na siłownię "żeby chociaż jeszcze pobiegać" a zaraz widzisz ich jak zasuwają na siłowni z tym samym treningiem co wczoraj i na nic Twoje tłumaczenia, że to za dużo, że mięśnie nie potrzebują tylu treningów, że regeneracja potrzebna...
pewnie tez...ja to nazwyam slomianym zapalem, bo po miesiacu im nagle mija, nie zmienia to faktu ze moze byc i tak, ale wezmy pod uwage jakim cudem oni daja rade byc 3h na silce? takim, ze wykonuja mala intensywnosc...i dlatego nastepnego dnia moga isc znow
Ja z kolei czesto slysze, zektos cwiczyl tyle i tyle i mnie to przeraza, bo jakim cudem ja z doswiadczeniem bym nie dala rady, a poczatkujacy umie? i sie okazuje, ze umie bo uzywa malego obciazenia i nie daje z siebie max
Nie chce generalizowac, nie mam doswiadczenia na taka skale odnosnie cwiczen innych, ale akurat do mnie trafiaja po porady dietetyczne zawsze kobiety, ktorym sie wydaja, ze cwicza, wiec stad ta moja uwaga.
Cytat:
Dlaczego polecam zwykłe cardio na kontroli tętna?! Bo to najbezpieczniejsza i najłagodniejsza forma spalania tłuszczu-nie da się zrobić interwałów, hiit, tabaty nie narażając tym samy mięśni.
tu sie nie zgodze, widzialas kiedys prownanie sprintera i joggera? to jest wlasnie cardio vs interwaly
wkleje co kiedys pisalam :
Przede wszystkim spalanie tłuszczu na dłuższą metę jako preferowanego źródła energii podczas wysiłku przyzwyczaja organizm w taki sposób, że zawsze będzie odkładał z diety energię i przekształcał jakąś jej ilość w tłuszcz, aby podczas następnego treningu nie zabrakło źródła energii, z której zawsze korzysta. Ponadto spalanie tkanki tłuszczowej oznacza też spalanie tkanki mięśniowej, która w przypadku braku treningu siłowego nie jest budowana i w rezultacie kompozycja ciała po diecie zmienia się na korzyść tłuszczu w stosunku do mięśni. To nie wszystko...długie sesje cardio powodują wzrost kortyzolu i nakładają stres na organizm. Nadmiar kortyzolu z kolei blokuje spalanie tkanki tłuszczowej, powoduje problemy ze snem czy stymuluje apetyt i na końcu zmienia preferowane źródło energii z tłuszczu na glukozę, co wywołuje m.in. napady głodu.To jest bardzo istotne: cardio wykonywane nieustannie na wysokim poziomie spala glukozę i glikogen, a nie tłuszcz!



Cytat:
od dwóch miesięcy z tego powodu (jak i intensywności treningów) zatrzymał mi się okres-a węgle jem do każdego posiłku z wyjątkiem tego przed snem.
juz pal licho metode jak sie sprawdz dla Twojego samopoczucia i efektow, ale brak okresu niepokoi, moze kortyzol? ja jestem zywym przykladem jak mozna popasc w przetrenowanie i jakie sa konsekwencje, jeden stresor za duzo i nagle wszystko co bylo dobrze zbilansowane pryska

Cytat:
Nie zapomnijmy, że białka aby mogły być w pełni wykorzystywane potrzebują obecności węglowodanów a węgle z kolei wody. Samo białko z ograniczonymi węglami prowadzi tylko do chorób nerek a moje są i tak w słabej kondycji, żebym im jeszcze to fundowała.
takie podejscie robi z nas spalaczy cukru, a powinnismy spalac tluszcz przede wszystkim...nikt nie mowi o diecie bogatej w bialko, bialko powinno byc na umiarkowanym poziomie, kwestia dotczy wegli i przede wszystkich ich zrodla, nie mam nic przeciw diecie wysokweglowodanowej ale nie z wegli przetworzonych

Cytat:
Dietę ketogeniczną rozumiem gdy ktoś przygotowuje się do zawodów itd-wtedy to faktycznie gra warta świeczki. Komuś ćwiczącemu dla siebie, rekreacyjnie nie odważyłabym się polecić ketozy, tym bardziej na dłuższą metę (a chyba nikogo nie satysfakcjonuje posiadanie "życiowej formy" przez kilka dni) bo jest mocno wyniszczająca dla organizmu i nefrotoksyczna, nie da się długo utrzymać organizmu w stanie ketozy bez szwanku na zdrowiu.
kolejny mit, co prawda niedawno dopiero wzieta sie za wplyw ketonow jako zrodla energii ale jednak uwdowodniono juz tyle w tym temacie, ze nie mozemy juz demonizowac ketozy...nawet mozg preferuje ketony i dziala na nich efektywniej, chociaz na pewno nie kazdy organizm dobrze funkcjonuje w ketozie, niemniej jednak nie jest ona toksyczna

Cytat:

No i kolejna rzecz-ciało na low carbie jest mocno odtłuszczone, z widoczną separacją, definicją, unaczynieniem-ale jest płaskie, straty masy mięśniowej są. Ja w okresach redukcyjnych na low carbie (nienawidzę tych okresów, kocham za to masówkę i wpieprzanie z tym związane) robię solidne ładowania węglami-po takim ładowaniu wyglądam 100 razy lepiej niż na samym low carbie, mięśnie się wypełniają, robią się mocniej widoczne, trójwymiarowe, wypukłe. Doświadczeni zawodnicy sportów sylwetkowych znający swój organizm często ładują się węglami przed samym wyjście na scenę-dzięki temu ich sylwetka staje się pełniejsza, mocniejsza, większa. Nie tak płaska jak na samym low carbie]
nie bede negowac Twoich wlasnych doswiadczen, ba byc moze moje wlasne sa zgodne ale moj punkt widzenia jest inny - to ze ladne, nie oznacza zdrowe, kulturystka nie jest dziedzina prozdrowotna same kwestia doladowan i restrykcji zaklocaja koncepcje zdrowego odzywiania, naturalnych sygnalow ciala i rownowagi

Cytat:
Tak więc, moim zdaniem, węgli złożonych-zwłaszcza tych jak najmniej przetworzonych (płatki owsiane, ryż, kasza gryczana-z ciemnym pieczywem i razowymi makaronami już ostrożniej!) nie ma co się bać. Spokojnie można uzyskać zadowalające odtłuszczenie z węglami.
oj platki owsiane nie dosc ze przetworzone to aby nie byly szkodliwe dla nas (maja cechy antyodzywcze) musza byc odpowiednio przygotowane...co do ryzu to jeszcze moge sie zgodzic, ze wszytskiego jest najlepszy...
i masz racje, jesli chodzi o efekty...ale niekoniecznie jest to w dlugiej perspektywie zdrowe i ten aspekt tez nalezy brac pod uwage, tez dlatego nie ma sie formy do zawodow caly rok, prawda?

Cytat:
I na koniec, decydując się na cięcie węgli róbmy to jednak stopniowo. Nagłe obcięcie podaży węgli o więcej niż 10% spowoduje skutek odwrotny do zamierzonego-zwiększy się odkładanie tkanki tłuszczowej z powodu tego, że organizm zostanie oszukany i zdezorientowany, pozbawiony węglowodanów (które są ulubionym paliwem energetycznym organizmu, mniej chętnie sięga po energię z dostarczanego tłuszczu a jeszcze mniej chętnie z rezerw posiadanej tkanki tłuszczowej) będzie chciał się bronić przed "głodowymi czasami" i zwiększy magazynowanie. Błędne koło...
nie, tak dzial deficyt kaloryczny - weglowodany nie sa kluczowe dla organizmu, kluczowe sa bialka i tluszcze oczywiscie obciecie duzej ilosci wegli spowoduje okres adaptacyjny do wykorzystywania kwasow tluszczowych i nie bedzie to przyjemny czas, bo organizm bedzie slaby, pojawia sie przejsciowe problemyz koncentracja, snem, energia itd.
Ale nie ma to odbicia w kwestii tkanki tluszczowej, nawet odwortnie, nagle zmniejszenie wydzielania insuliny pozwala w koncu na mobilizacje kwasow tluszczowych z komorki i transport do krwiobiegu.
No i jeszcze raz powtorze, nie chodzi o ilosc weglowodanow ale o ich jakosc!!

To jest biologiczny punkt widzenia, lady ma bardziej sportowy czy jak go tam nazwac, obie widzimy zagadnienie z innych perspektyw, wiec latwo jest wyciagnac jakis srodek

I zeby juz nie polemizowac w nieksonczonosc to mam pytanie lady do Ciebie. Rozumiem po podpisie, ze masz pewne doswidczenia w temacie wiec...i moze jest to glupie pytanie ale zastanawia mnie od dawna
kwestia dotyczy pompek...kiedys ich nie znosilam, pozniej nauczylam sie robic i moglam robic sporo bez problemow...w miedzyczasie sporo trenowalam, moja sila sie mocno zwiekszyla a pompki spadly jest mi tak ciezko zrobic tyle co kiedy....ba po prostu nie ida, i to nie jest kwestia przetrenowania czy braku sily, bo to juz trwa z pol roku i nie rozumiem czemu i jaka moze byc przyczyna...
__________________



Edytowane przez klora
Czas edycji: 2012-06-29 o 08:18
klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 11:42   #11
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: mięśnie i redukcja

Tak, moje doświadczenia są przede wszystkim sportowymi i to z jakby nie było-dość ekstremalnej dyscypliny i wcale nie zdrowej, bo sporty sylwetkowe zdrowe nie są. Ale poza własnymi doświadczeniami opieram się też na doświadczeniach znajomych startujących w zawodach i ludzi, którzy do mnie przychodzą po pomoc. Swoją drogą obserwacje dzień po dni, chwila po chwili osoby na ostatniej prostej przygotowań do zawodów sylwetkowych to coś niesamowitego-obserwacje tego jak ciało zmienia się gwałtownie z chwili na chwilę, jak reaguje na konkretne bodźce pokarmowe (jak choćby naładowanie się węglami na chwilę przed wyjściem na scenę), jak trzeba się "wstrzelić" w najlepszy czas i doskonale znać swój organizm, aby akurat na dany dzień i godzinę być w formie życia. Cholernie ciekawe doświadczenie.

Co do zasad żywienia-zdaję sobie sprawę z tego, że dietetyka sportowa nigdy nie będzie pokrywać się w 100% z dietetyką medyczną. W sporcie uprawianym dość wyczynowo nazwijmy to warunki przyswajalnośći i zapotrzebowanie też są zupełnie inne. Do tego dochodzi odpowiednia suplementacja, bo bez pełnej chemii też nie da się wydajnie funkcjonować w warunkach zwiększone aktywności fizycznej. U mnie jest tak, że poza tą ekstremalną dietetyką stricte sportową muszę brać pod uwagę jedną istotną rzecz-moje nerki. Mimo wszystko jem białko na poziomie 2,5-3g/kg masy ciała i nerki mają się dobrze. Zapewne dzięki podaży węglowodanów i piciu wody. Mi też najlepiej służy klasyczne cardio, kulturyści przed zawodami też zresztą wykonują klasyczne cardio 2 razy dziennie, ale to akurat żaden argument-wiadomo, że u nich środki farmakologiczne odwalają sporą robotę przy odtłuszczaniu się. Jak robiłam interwały miałam spore straty masy mięśniowej, klasyczne cardio daje mi zadowalające efekty spalania tłuszczu.

Co do pompek-powodów może być całe mnóstwo. Może ważysz więcej, więc równocześnie wzrosło obciążenie na pompkach. Może niska energetyczność diety. Może kwestie techniczne-rozstaw rąk, położenie dłoni na podłodze, ustawienie stóp na konkretnej wysokości-to wszystko ma wpływ czy pompki robi się łatwiej czy trudniej i którą część mięśnia używa się bardziej. Winowajcą może być też ustawienie pompek w treningu-wiadomo, że jeżeli od pompek zaczniesz to siły jest więcej i zrobisz ich sporo, jeżeli pompki wykonujesz już po wstępnym zmęczeni mięśniowym to zrobisz ich mniej. Ja w obecnym planie treningowym robię pompki na samym końcu treningu jako takie "dobicie"-po serii wyciskań na ławce (płaska, skos), rozpiętkach, butterflaju (które to jako ćwiczenia rozciągające mięsień w pewien sposób osłabiając nieco jego siłę)-wtedy z trudem robię 12 pompek-tzn przy 12 już padam na pysk. Mięsień jest zmęczony i wyeksploatowany już treningiem, normalnie zrobiłabym dużo dużo więcej. Może też być tak, że masz gorszy okres-nieraz jest tak, że człowiek nie może poradzić sobie z ciężarem mniejszym od tego, z którym walczył jeszcze tydzień wcześniej.
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-29, 13:53   #12
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez Lady_Kala Pokaż wiadomość
Swoją drogą obserwacje dzień po dni, chwila po chwili osoby na ostatniej prostej przygotowań do zawodów sylwetkowych to coś niesamowitego-obserwacje tego jak ciało zmienia się gwałtownie z chwili na chwilę, jak reaguje na konkretne bodźce pokarmowe (jak choćby naładowanie się węglami na chwilę przed wyjściem na scenę), jak trzeba się "wstrzelić" w najlepszy czas i doskonale znać swój organizm, aby akurat na dany dzień i godzinę być w formie życia. Cholernie ciekawe doświadczenie.
no jakby nie patrzec odnosimy sie do tego samego - do reakcji hormonalnej po posilku i mozna nia bardzo manipulowac dla osiagniecia odpowiedniego efektu, mnie zawsze ciekawilo czy po tych zawodach ludzie sie rzucaja na normalne jedzenie ? wiesz, taki kompuls po tylu tygodniach restrykcji

Cytat:
Co do zasad żywienia-zdaję sobie sprawę z tego, że dietetyka sportowa nigdy nie będzie pokrywać się w 100% z dietetyką medyczną. W sporcie uprawianym dość wyczynowo nazwijmy to warunki przyswajalnośći i zapotrzebowanie też są zupełnie inne. Do tego dochodzi odpowiednia suplementacja, bo bez pełnej chemii też nie da się wydajnie funkcjonować w warunkach zwiększone aktywności fizycznej. U mnie jest tak, że poza tą ekstremalną dietetyką stricte sportową muszę brać pod uwagę jedną istotną rzecz-moje nerki. Mimo wszystko jem białko na poziomie 2,5-3g/kg masy ciała i nerki mają się dobrze. Zapewne dzięki podaży węglowodanów i piciu wody. Mi też najlepiej służy klasyczne cardio, kulturyści przed zawodami też zresztą wykonują klasyczne cardio 2 razy dziennie, ale to akurat żaden argument-wiadomo, że u nich środki farmakologiczne odwalają sporą robotę przy odtłuszczaniu się. Jak robiłam interwały miałam spore straty masy mięśniowej, klasyczne cardio daje mi zadowalające efekty spalania tłuszczu.
moze robilas za duzo interwalow? nie jest to klasyczna reakcja, niemniej jednak wszystko jest mozliwe...
a co do bialka, to wbrew powszechnej opinii nie ma jednoznacznych dowodow na to, ze nadmiar protein uszkadza nerki...wieksze wskazania w chorobach nerek sa na nadcisnienie i cukrzyce, i generalnie to ile mozemy zjesc bialka zalezy rowniez od naszego systemu trawiennego i endokrynologicznego, bo jednak jego nadmiar moze byc np. przeksztalcany w glukoze...ale to wszystko jest zalezne, kwestia ile potrzebujesz na regeneracje, ile na energie itd, wiec u jednego nadmiar jakiegokolwiek skladnika marko zostanie spalony, a u innego odlozony....
ja powyzej 2g bialka przy bardzo intesywnych treningach pieknie przybieralam na masie ale mam wrazenie, ze sporo z tego to byl tez tluszcz, chociaz nie wiem tego w 100%
A tak w ogole to dzis czytalam wypowiedz Johna Kiefera, ktory jest naukowcem i specjalizuje sie chyba tez w kulturystece, generalnie w treningu silowym i jego zdaniem weglowodany przed treningiem sa zbedne, po treningu obowiazkowe i ogolnie on specjalizuje sie w doladowaniach weglowodanowch i dosc ciekawie przedstawia koniecznosc stosowania doladowan I jego tlumaczenie rowniez jest logiczne, ale zaklada ze osoba jest metabolicznie zdrowa, co w przypadku osoby po otylej i po redukcji rzadko ma znaczenie, ale np. dla wiekszosci sportowcow za pewne jest slusze.

Cytat:
Co do pompek-powodów może być całe mnóstwo. Może ważysz więcej, więc równocześnie wzrosło obciążenie na pompkach. Może niska energetyczność diety. Może kwestie techniczne-rozstaw rąk, położenie dłoni na podłodze, ustawienie stóp na konkretnej wysokości-to wszystko ma wpływ czy pompki robi się łatwiej czy trudniej i którą część mięśnia używa się bardziej. Winowajcą może być też ustawienie pompek w treningu-wiadomo, że jeżeli od pompek zaczniesz to siły jest więcej i zrobisz ich sporo, jeżeli pompki wykonujesz już po wstępnym zmęczeni mięśniowym to zrobisz ich mniej. Ja w obecnym planie treningowym robię pompki na samym końcu treningu jako takie "dobicie"-po serii wyciskań na ławce (płaska, skos), rozpiętkach, butterflaju (które to jako ćwiczenia rozciągające mięsień w pewien sposób osłabiając nieco jego siłę)-wtedy z trudem robię 12 pompek-tzn przy 12 już padam na pysk. Mięsień jest zmęczony i wyeksploatowany już treningiem, normalnie zrobiłabym dużo dużo więcej. Może też być tak, że masz gorszy okres-nieraz jest tak, że człowiek nie może poradzić sobie z ciężarem mniejszym od tego, z którym walczył jeszcze tydzień wcześniej.
Kwestie techniczne odpadaja, moze faktycznie jestem ciezsza, co prawda ja siebie widze szczuplejsza, ale patrze pod katem bf, a jakby nie bylo przez ten okres nabylam troche miesni i jest to widoczne golym okiem..hmm mysle tez o czyms innym - kiedys mocno cwiczylam brzuch, pozniej mi sie nie chcialo juz, zwlaszcza ze umiem utrzymac na nim miesnie nie trenujac go bezposrednio...ale jednak musza byc slabsze, bo mam wlasnie takie wrazenie jakby ciezko bylo mi sie spiac w srodkowej czesci mojego ciala
Ale fascynuje mnie to jak od robienia ich non stop bez problemu przeszlam na kolanka
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 15:23   #13
tatiana22
Raczkowanie
 
Avatar tatiana22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
Dot.: mięśnie i redukcja

Mózg nie preferuje tylko usiłuje sobie radzić w sytuacji kiedy brakuje mu glukozy. Stan ketozy nie jest stanem normalnym w związku z czym byłabym ostrożna w stawianiu takich odważnych tez, bo z tego co napisałaś można wywnioskować że dieta ketogeniczna jest dietą którą można polecić każdemu i jest całkowicie bezpieczna dla każdego i właściwie to rzadko kiedy nie jest.
W sytuacji kiedy człowiek obcina bardzo drastycznie kalorie i trwa to dłużej (np.anoreksja), z czasem traci nie tylko tłuszcz ale też i mięśnie aż w końcu umiera . Diety niskokaloryczne zawsze będą negowane przez zwolenników normalnej zdrowej, zrównoważonej diety, ponieważ stwarzają ryzyko poważnych chorób a poza tym są nieskuteczne.
Dieta która nastawiona jest na całkowite wyeliminowanie węglowodanów jest proszeniem się o kłopoty i nie ważne są przesłanki. Cukier jest niezbędnym paliwem do pracy mięśni i w ogóle warunkuje prawidłową pracę mózgu, serca, układu krwionośnego a więc całego organizmu. Biologia się kłania i tyle. Bardzo istotne w diecie na pewno jest to ażeby dobierać takie produkty, które nie powodują nagłych zmian poziomu cukru we krwi, ponieważ zmiany te bardzo obciążają trzustkę a przy tym źle wpływają na samopoczucie. Posiłki z węglowodanami złożonymi (łatwoprzyswajalnymi) są natomiast niezbędne kiedy wykonywany był wysiłek fizyczny, dlatego też powstały odżywki węglowodanowe, węglowodanowo-białkowe, gdzie ilość węgli jest "sklarowana" i w odpowiednich proporcjach w przypadku odżywek mieszanych.
Niedobór węglowodanów w diecie przyczynia się do spadku wydolności, zwiększonej męczliwości mięśni. Zastanów się czy na przykład nie obcinasz węgli, może dlatego tracisz siły? Może być też tak że przestałaś robić pompki robiłaś inny rodzaj treningu, w którym te same mięśnie pracowały może i ciężko ale inaczej ( z tego powodu ja np. uważam że trening ciała powinien być wszechstronny i brać pod uwagę różne rodzaje pracy mięśni) . Bardzo ważny jest również i stretching. Sam brak ćwiczeń rozciągających może również spowodować mniejszą ich wydolność i szybkie zmęczenie. Acha i bez węglowodanów nie dojdzie do spalania niczego więc istotne jest jadać takie węglowodany i w takiej ilości ażeby nie dopuścić do nadmiaru odkładającego się w postaci tłuszczu. Węglowodany bardzo łatwo "przedawkować" ponieważ są wszechobecne .
Brak okresu jest częstym zjawiskiem u kobiet nie tylko w sporcie ale i w sytuacjach stresowych, u większości kobiet chorujących na anoreksję, następuje wtedy kiedy zawartość tłuszczu w organizmie jest poniżej minimum niezbędnego dla prawidłowej pracy układu hormonalnego, z tym że u jednej osoby może to być 10% a u innej 18. Zasadniczo sam ciężki trening może spowodować zatrzymanie miesiączki. Jest to sygnał ostrzegawczy że równowaga organizmu została zachwiana i że z czasem może wystąpić osteoporoza.

"tu sie nie zgodze, widzialas kiedys prownanie sprintera i joggera? to jest wlasnie cardio vs interwaly
wkleje co kiedys pisalam :
Przede wszystkim spalanie tłuszczu na dłuższą metę jako preferowanego źródła energii podczas wysiłku przyzwyczaja organizm w taki sposób, że zawsze będzie odkładał z diety energię i przekształcał jakąś jej ilość w tłuszcz, aby podczas następnego treningu nie zabrakło źródła energii, z której zawsze korzysta. Ponadto spalanie tkanki tłuszczowej oznacza też spalanie tkanki mięśniowej, która w przypadku braku treningu siłowego nie jest budowana i w rezultacie kompozycja ciała po diecie zmienia się na korzyść tłuszczu w stosunku do mięśni. To nie wszystko...długie sesje cardio powodują wzrost kortyzolu i nakładają stres na organizm. Nadmiar kortyzolu z kolei blokuje spalanie tkanki tłuszczowej, powoduje problemy ze snem czy stymuluje apetyt i na końcu zmienia preferowane źródło energii z tłuszczu na glukozę, co wywołuje m.in. napady głodu.To jest bardzo istotne: cardio wykonywane nieustannie na wysokim poziomie spala glukozę i glikogen, a nie tłuszcz!"


Pomijam delikatną nieskładność to zbyt mało argumentów a teza zbudowana tak chaotycznie iż właściwie nie wiadomo o co chodzi.
Podstawowa sprawa to to że wysiłek mający na celu spalenie tłuszczu musi trwać minimum 40 minut (nie dłużej niż 90 minut ze względu na mięśnie)i musi go cechować odpowiednia intensywność, stąd też sugestia lady iż najlepiej mieć pulsometr, bo wtedy jesteśmy w stanie dobrać odpowiednie tempo żeby mieć tętno w takim a nie innym przedziale.
Co do interwałów to są to treningi dla ludzi którzy chcą znacznie podnieść swoją wydolność, są to wysiłki krótkotrwałe i ze względu na znaczne obciążenie układu sercowo-naczyniowego absolutnie niewskazane dla osób rozpoczynających aktywność fizyczną bądź mających różnorakie choroby układowe. Interwały same w sobie nie są treningiem spalającym tłuszcz (interwał jest wysiłkiem beztlenowym,a spalenie tłuszczu następuje w warunkach tlenowych). Natomiast ponieważ występuje w nich zjawisko "długu tlenowego" po zakończeniu takiego treningu organizm długo dochodzi do siebie wyrównując ten dług i pobierając tlen w znacznej ilości. Ale same interwały nie zagwarantują spalenia tłuszczu ponieważ w ostateczności największą rolę gra tutaj bilans energetyczny i rodzaj diety.
Napady głodu w przypadku osób aktywnych wynikają w dużej mierze ze zbyt ubogiej kalorycznie lub jakościowo diety; każdy mniejszy lub większy wysiłek powoduje utratę energii. Dlatego ważne jest regularne jedzenie niekiedy i 7 posiłków jeśli trzeba tak ażeby takim sytuacjom zapobiec.

Edytowane przez tatiana22
Czas edycji: 2012-06-29 o 15:24
tatiana22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-29, 21:28   #14
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez klora Pokaż wiadomość
mnie zawsze ciekawilo czy po tych zawodach ludzie sie rzucaja na normalne jedzenie ? wiesz, taki kompuls po tylu tygodniach restrykcji
Nie wiem czy wszyscy, ale niektórzy się rzucają
Kumpel od razu po zawodach w mieście, w którym były organizowane zawody wpadł do cukierni i zjadł 10 gałek lodów.
Po innych zawodach poszliśmy z nim na kolację-nawpieprzał się potężnie: barszcz z krokietami, wołowina z ziemniakami i zasmażaną kapustą, dużą pizzę i...zwrócił to wszystko w toalecie jeszcze w restauracji. Żołądek nie przyzwyczajony do takich ilości i takiego rodzaju jedzenia po prostu odmówił współpracy.
Ten sam kolega przed zawodami organizował sobie w domu coś na kształt ołtarzyka ze słodyczami wszelkiej maści (czekolady, m&m'sy, ptasie mleczko, babeczki, orzechy w czekoladzie żeli itd), które namiętnie kupował i znosił do domu. W gorszych chwilach wyciągał je wszystkie, oglądał i myślał, że zje to wszystko już po zawodach. Silną wolę miał chłopak bo nic z tych dobroci nie ruszył-wystarczyło, że się na nie codziennie trochę napatrzył
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 09:13   #15
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez tatiana22 Pokaż wiadomość
Mózg nie preferuje tylko usiłuje sobie radzić w sytuacji kiedy brakuje mu glukozy. Stan ketozy nie jest stanem normalnym w związku z czym byłabym ostrożna w stawianiu takich odważnych tez, bo z tego co napisałaś można wywnioskować że dieta ketogeniczna jest dietą którą można polecić każdemu i jest całkowicie bezpieczna dla każdego i właściwie to rzadko kiedy nie jest.
W sytuacji kiedy człowiek obcina bardzo drastycznie kalorie i trwa to dłużej (np.anoreksja), z czasem traci nie tylko tłuszcz ale też i mięśnie aż w końcu umiera . Diety niskokaloryczne zawsze będą negowane przez zwolenników normalnej zdrowej, zrównoważonej diety, ponieważ stwarzają ryzyko poważnych chorób a poza tym są nieskuteczne.
Dieta która nastawiona jest na całkowite wyeliminowanie węglowodanów jest proszeniem się o kłopoty i nie ważne są przesłanki. Cukier jest niezbędnym paliwem do pracy mięśni i w ogóle warunkuje prawidłową pracę mózgu, serca, układu krwionośnego a więc całego organizmu. Biologia się kłania i tyle. Bardzo istotne w diecie na pewno jest to ażeby dobierać takie produkty, które nie powodują nagłych zmian poziomu cukru we krwi, ponieważ zmiany te bardzo obciążają trzustkę a przy tym źle wpływają na samopoczucie. Posiłki z węglowodanami złożonymi (łatwoprzyswajalnymi) są natomiast niezbędne kiedy wykonywany był wysiłek fizyczny, dlatego też powstały odżywki węglowodanowe, węglowodanowo-białkowe, gdzie ilość węgli jest "sklarowana" i w odpowiednich proporcjach w przypadku odżywek mieszanych.
Niedobór węglowodanów w diecie przyczynia się do spadku wydolności, zwiększonej męczliwości mięśni. Zastanów się czy na przykład nie obcinasz węgli, może dlatego tracisz siły? Może być też tak że przestałaś robić pompki robiłaś inny rodzaj treningu, w którym te same mięśnie pracowały może i ciężko ale inaczej ( z tego powodu ja np. uważam że trening ciała powinien być wszechstronny i brać pod uwagę różne rodzaje pracy mięśni) . Bardzo ważny jest również i stretching. Sam brak ćwiczeń rozciągających może również spowodować mniejszą ich wydolność i szybkie zmęczenie. Acha i bez węglowodanów nie dojdzie do spalania niczego więc istotne jest jadać takie węglowodany i w takiej ilości ażeby nie dopuścić do nadmiaru odkładającego się w postaci tłuszczu. Węglowodany bardzo łatwo "przedawkować" ponieważ są wszechobecne .
Brak okresu jest częstym zjawiskiem u kobiet nie tylko w sporcie ale i w sytuacjach stresowych, u większości kobiet chorujących na anoreksję, następuje wtedy kiedy zawartość tłuszczu w organizmie jest poniżej minimum niezbędnego dla prawidłowej pracy układu hormonalnego, z tym że u jednej osoby może to być 10% a u innej 18. Zasadniczo sam ciężki trening może spowodować zatrzymanie miesiączki. Jest to sygnał ostrzegawczy że równowaga organizmu została zachwiana i że z czasem może wystąpić osteoporoza.

"tu sie nie zgodze, widzialas kiedys prownanie sprintera i joggera? to jest wlasnie cardio vs interwaly
wkleje co kiedys pisalam :
Przede wszystkim spalanie tłuszczu na dłuższą metę jako preferowanego źródła energii podczas wysiłku przyzwyczaja organizm w taki sposób, że zawsze będzie odkładał z diety energię i przekształcał jakąś jej ilość w tłuszcz, aby podczas następnego treningu nie zabrakło źródła energii, z której zawsze korzysta. Ponadto spalanie tkanki tłuszczowej oznacza też spalanie tkanki mięśniowej, która w przypadku braku treningu siłowego nie jest budowana i w rezultacie kompozycja ciała po diecie zmienia się na korzyść tłuszczu w stosunku do mięśni. To nie wszystko...długie sesje cardio powodują wzrost kortyzolu i nakładają stres na organizm. Nadmiar kortyzolu z kolei blokuje spalanie tkanki tłuszczowej, powoduje problemy ze snem czy stymuluje apetyt i na końcu zmienia preferowane źródło energii z tłuszczu na glukozę, co wywołuje m.in. napady głodu.To jest bardzo istotne: cardio wykonywane nieustannie na wysokim poziomie spala glukozę i glikogen, a nie tłuszcz!"


Pomijam delikatną nieskładność to zbyt mało argumentów a teza zbudowana tak chaotycznie iż właściwie nie wiadomo o co chodzi.
Podstawowa sprawa to to że wysiłek mający na celu spalenie tłuszczu musi trwać minimum 40 minut (nie dłużej niż 90 minut ze względu na mięśnie)i musi go cechować odpowiednia intensywność, stąd też sugestia lady iż najlepiej mieć pulsometr, bo wtedy jesteśmy w stanie dobrać odpowiednie tempo żeby mieć tętno w takim a nie innym przedziale.
Co do interwałów to są to treningi dla ludzi którzy chcą znacznie podnieść swoją wydolność, są to wysiłki krótkotrwałe i ze względu na znaczne obciążenie układu sercowo-naczyniowego absolutnie niewskazane dla osób rozpoczynających aktywność fizyczną bądź mających różnorakie choroby układowe. Interwały same w sobie nie są treningiem spalającym tłuszcz (interwał jest wysiłkiem beztlenowym,a spalenie tłuszczu następuje w warunkach tlenowych). Natomiast ponieważ występuje w nich zjawisko "długu tlenowego" po zakończeniu takiego treningu organizm długo dochodzi do siebie wyrównując ten dług i pobierając tlen w znacznej ilości. Ale same interwały nie zagwarantują spalenia tłuszczu ponieważ w ostateczności największą rolę gra tutaj bilans energetyczny i rodzaj diety.
Napady głodu w przypadku osób aktywnych wynikają w dużej mierze ze zbyt ubogiej kalorycznie lub jakościowo diety; każdy mniejszy lub większy wysiłek powoduje utratę energii. Dlatego ważne jest regularne jedzenie niekiedy i 7 posiłków jeśli trzeba tak ażeby takim sytuacjom zapobiec.
Nie chce mi sie w kolko odbijac pileczeki, niestety badania nie potwierdzaja wielu z Twoich argumentow i sa to argumenty powtarzane od lat i od lat, mimo ze nauka udowadnia co innego...
Pomijam, ze niedokladnie przeczytalas nawet wypowiedzi i odnosisz sie do rzeczy o ktorych nie pisze np. brak wegli w diecie? hmmm nie mam nic przeciw ketozie i tak, zwlaszca krotkoltrwalej...ale pisalam o zrodle wegli a nie ich ilosciach, i dopowiadanie czegos do mojej wypowiedzi robi tylko zamieszanie
i jeszcze jedna rzecz: patrzenie z punktu widzenia zdrowego metabolicznie organizmu doprowadza do wlasnie takich dyskusji, polec komus z insulinoopornoscia wysilek powyzej 40 min i diete bogata w wegle...i prosze, balgam nawet nie pisz o diecie niskokalorycznej czy ubigiej w wegle, bo nikt o takiej nie mowi tutaj!!
Jestem jak najbardziej za dieta pelna kalorii, i kazdy kto mnie zna wie co promuje, ale nie z przetworzonych rzeczy...i moze to nie byla Twoja zla wola, ale nie skupilas sie na tym co pisze, przeczytalas mniej wegli i od razu szufladka nie?
Generalnie mam wrazenie, ze wszystko o czym pisalysmy zinterpretiowalas sobie po swojemu dopowiadajac rzeczy o jakich nie bylo mowy i mieszajac je
I nie wazne co jesz i ile, wazne co Twoje cialo zrobi z tym w konteksie hormonalnym, a to juz zalezy od wielu czynnikow i jest bardziej skomplikowane niz podejscie "wegle sa potrzebne, trzeba je jesc, bez nich umrzemy"...nasze cialo komunikuje sie hormonami, i skladniki makro to tylko jeden z wielu czynnikow majacych znaczenie.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Lady_Kala Pokaż wiadomość
Nie wiem czy wszyscy, ale niektórzy się rzucają
Kumpel od razu po zawodach w mieście, w którym były organizowane zawody wpadł do cukierni i zjadł 10 gałek lodów.
Po innych zawodach poszliśmy z nim na kolację-nawpieprzał się potężnie: barszcz z krokietami, wołowina z ziemniakami i zasmażaną kapustą, dużą pizzę i...zwrócił to wszystko w toalecie jeszcze w restauracji. Żołądek nie przyzwyczajony do takich ilości i takiego rodzaju jedzenia po prostu odmówił współpracy.
Ten sam kolega przed zawodami organizował sobie w domu coś na kształt ołtarzyka ze słodyczami wszelkiej maści (czekolady, m&m'sy, ptasie mleczko, babeczki, orzechy w czekoladzie żeli itd), które namiętnie kupował i znosił do domu. W gorszych chwilach wyciągał je wszystkie, oglądał i myślał, że zje to wszystko już po zawodach. Silną wolę miał chłopak bo nic z tych dobroci nie ruszył-wystarczyło, że się na nie codziennie trochę napatrzył
oltarzyk mnie przerazil jak masochizm doslownie...dlatego nie zrobilabym kariery w sporcie, ktory wymaga restrykcji zywieniowej
ale jak jeszcze intensywnie trenowalam w bardziej klasyczny sposob, i ozywaialam sie mniej wiecej jak obie tutaj piszecie, to taka banlna odzywka bialkowa byla dla mnie takim wyczekiwanym posiliem po treningu, ba chyba cwiczylam tylko po to zeby moc ja zjesc i zawsze w polowie treningu myslalam, jak dobrze bedzie skonczyc juz i jesc hehe i nawet kupujac bralam pod uwage, ktore maja wieksza objetosc i gestosc w porcji
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 09:51   #16
live
Rozeznanie
 
Avatar live
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 941
Dot.: mięśnie i redukcja

no to klops,skołowałyście mnie sama już pogubiłam się co najlepiej robić przed i po ,ja np nie lubie jeść odrazu po treningu ,ale u mnie co to za trening ja ćwiczę z Jillian Michaels ,i odrazu po tym zjadałam wafla ryżowego ,dodam ze przez 8 godzin pracuje fizycznie dosyć cięzko,ale chyba jednak skusze sie na jedzenie białka jak myslicie?
live jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 10:11   #17
tatiana22
Raczkowanie
 
Avatar tatiana22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
Dot.: mięśnie i redukcja

"Nie chce mi sie w kolko odbijac pileczeki, niestety badania nie potwierdzaja wielu z Twoich argumentow i sa to argumenty powtarzane od lat i od lat, mimo ze nauka udowadnia co innego...
Pomijam, ze niedokladnie przeczytalas nawet wypowiedzi i odnosisz sie do rzeczy o ktorych nie pisze np. brak wegli w diecie? hmmm nie mam nic przeciw ketozie i tak, zwlaszca krotkoltrwalej...ale pisalam o zrodle wegli a nie ich ilosciach, i dopowiadanie czegos do mojej wypowiedzi robi tylko zamieszanie
i jeszcze jedna rzecz: patrzenie z punktu widzenia zdrowego metabolicznie organizmu doprowadza do wlasnie takich dyskusji, polec komus z insulinoopornoscia wysilek powyzej 40 min i diete bogata w wegle...i prosze, balgam nawet nie pisz o diecie niskokalorycznej czy ubigiej w wegle, bo nikt o takiej nie mowi tutaj!!
Jestem jak najbardziej za dieta pelna kalorii, i kazdy kto mnie zna wie co promuje, ale nie z przetworzonych rzeczy...i moze to nie byla Twoja zla wola, ale nie skupilas sie na tym co pisze, przeczytalas mniej wegli i od razu szufladka nie?
Generalnie mam wrazenie, ze wszystko o czym pisalysmy zinterpretiowalas sobie po swojemu dopowiadajac rzeczy o jakich nie bylo mowy i mieszajac je
I nie wazne co jesz i ile, wazne co Twoje cialo zrobi z tym w konteksie hormonalnym, a to juz zalezy od wielu czynnikow i jest bardziej skomplikowane niz podejscie "wegle sa potrzebne, trzeba je jesc, bez nich umrzemy"...nasze cialo komunikuje sie hormonami, i skladniki makro to tylko jeden z wielu czynnikow majacych znaczenie."



Napisałam konkrety, trochę rozwinęłam , ale jak widać niektórych to przerasta. Proszę o podanie KONKRETNYCH źródeł bo to /zacytuję/:

"Nie chce mi sie w kolko odbijac pileczeki, niestety badania nie potwierdzaja wielu z Twoich argumentow i sa to argumenty powtarzane od lat i od lat, mimo ze nauka udowadnia co innego..."

To nie jest argument w rozmowie. Piszesz o badaniach itd podaj źródła, jak byś mogła. Wypadałoby zwłaszcza jak się komuś wytknie że plecie 3 po 3 .
Poza tym rozumiem i szanuję ciebie i twój punkt widzenia .
Być może rozwijając temat zapomniałam że wielu ludzi tego nie ogarnia; poza tym ja nikomu nie każę biegać przez godzinę.
Jak się bierzesz za jakąkolwiek aktywność to chyba znasz siebie i swoje możliwości a jeżeli masz trenera to jeśli masz cukrzycę czy inną chorobę to powinien o tym wiedzieć i odpowiednio cię prowadzić.

I mała rada na przyszłość: mniej emocji i zawodzenia .

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Cytat:
Napisane przez live Pokaż wiadomość
no to klops,skołowałyście mnie sama już pogubiłam się co najlepiej robić przed i po ,ja np nie lubie jeść odrazu po treningu ,ale u mnie co to za trening ja ćwiczę z Jillian Michaels ,i odrazu po tym zjadałam wafla ryżowego ,dodam ze przez 8 godzin pracuje fizycznie dosyć cięzko,ale chyba jednak skusze sie na jedzenie białka jak myslicie?
Ile ludzi tyle opinii
Jeżeli ciężko pracujesz fizycznie to konieczne są jednak węglowodany (nie mówię że same ale w dużej mierze).

Ja po wysiłku jem zawsze jak poczuję głód, nieraz jest tak że jem niemal od razu, a raz jest tak że jem dopiero za jakiś czas. Teraz jak są upały możliwe iż nie jestem w stanie zjeść tyle ile potrzebuję, nie mam ochoty na gotowane jedzenie, zajadam się owocami i owsiankami na zimno . Staram się jeść smacznie i zdrowo (również ze względu na rodzinkę) i nie mam na szczęście dylematów typu co mam jeść czy białko czy węgle. Jem intuicyjnie ale nie każdy by tak dał radę .
tatiana22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 12:23   #18
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez tatiana22;35053773
Napisałam konkrety, trochę rozwinęłam , ale jak widać niektórych to przerasta. Proszę o podanie KONKRETNYCH źródeł bo to /zacytuję/:

"Nie chce mi sie w kolko odbijac pileczeki, niestety badania nie potwierdzaja wielu z Twoich argumentow i sa to argumenty powtarzane od lat i od lat, mimo ze nauka udowadnia co innego..."

To nie jest argument w rozmowie. Piszesz o badaniach itd podaj źródła, jak byś mogła. Wypadałoby zwłaszcza jak się komuś wytknie że plecie 3 po 3 :D .
Poza tym rozumiem i szanuję ciebie i twój punkt widzenia :).
Być może rozwijając temat zapomniałam że wielu ludzi tego nie ogarnia; poza tym ja nikomu nie każę biegać przez godzinę.
Jak się bierzesz za jakąkolwiek aktywność to chyba znasz siebie i swoje możliwości a jeżeli masz trenera to jeśli masz cukrzycę czy inną chorobę to powinien o tym wiedzieć i odpowiednio cię prowadzić.

I mała rada na przyszłość: mniej emocji i zawodzenia :D.[COLOR=Silver

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

[/COLOR]
konkrety, ktore tak naprawde nie odnosza sie do tego co napisalam dlatego uwazam ze nie ma sensu brnac dalej, jak ktos chce sie zainteresowac tematem to google i znajdzie tone badan, wyjasnien, dyskusji...ewentualnie jak chcesz konkretne przyklady to chetnie podam
przyznaje, ze niechetnie wdaje sie w dysksuje z ludzmi, ktorzy maja okreslony punkt iwdzenia i sa do niego tak przekonani, ze nic tego nie zmieni...tez tak mialam, pisalam dokladnie co to, ale po kilku latach doswiadczen i nauki pewne rzeczy mi sie w glowie poukladaly bardziej, to wymagalo odejscia od konwencjonalnej widzy i zajecia sie biochemia...
i nie jest tak, ze ludzie biora sie za aktywnosc znaja swoje cialo, ile osob wie ze ma insulinnopornosc czy problemy z tarczyca? niewiele....albo ze maja problem z oksydacja czy leptyna czy kortyzolem?
prosty przyklad: kawaka popoludniowa - typowy akceptowany spolecznie sposob na dodanie energii wynikajacy najczesciej z nieodpowiedniego wydzielania insuliny i kortyzolu itd. Do tego do chodzi szereg procesow, ktore sie na siebie nakladaja a nie daja typowych objawow, wszystko co ma niespecyficzne objawy mozna tu przypisac.
I jeszcze raz, jesli serio chcesz jakies potwierdzenie tego co mowie, albo po prostu chcesz zobaczyc inny punkt widzenia to jasne, ze chetnie podesle zrodla. Nie jestem, alfa i omega, badania nigdy tez nie sa jednoznaczne, teorie sie czesto wykluczaja itd. Dlatego kontekst jest tak bardzo istotny.
I nie wiem skad wrazenie o jakims emocjonowaniu sie, to raczej znudzenie powtarzania w kolko tego samego, moze dlatego ne chce mi sie juz pisac postow na 3 strony poddajac naukowe wywody, kto chce to sam sie zainteresuje, a kto nie to i tak bedzie wierzy w to co chce wierzyc
I nie wiem po co te komentarze w stylu 'niektorych to przerasta' lub dziwne rady. To tylko Internet...moze lepiej stwierdz, ze nie wiem o czym mowie i tyle, pomysl ze ot kolejna dziwna kobieta ktorej sie wydaje ze cos wie o odzywianiu
i po raz enty na co mam podac argumenty? na to ze piszesz o wyeliminowaniu wegli, ja pisze o innym zrodle wegli...nie o eliminacje, nie o ucinaniu kalorii...
wspomnialam o ketozie, nie naklaniam do stosowania , to nie jest az tak banalne, ketoza nie jest na zawsze i dla wszystkich, to tylko narzedzie takie jak IF czy zarzadzanie energia lub makrosladnikami diety.
Oto niektore badania:
http://www.kriskris.com/ketogenic-diet-research/ albo artykul z milioneem badan an temat zalet ketozy w kontekscie mozgu http://jackkruse.com/why-the-paleo-d...ng-your-brain/ i kolejna setka badan http://www.psychologytoday.com/blog/...-brain-ketones

wydaje mi sie, ze mylisz pojecie ketozy http://www.wisegeek.com/what-is-the-...toacidosis.htm

i sama widzisz dlaczego nie podaje badan, bo ich jest tona i ciezko nie zauwazyc interesujac sie tematem odzywiania i majac bardziej zaawanasowana edze, po prostu nie sposob nigdy w zyciu nie trawic na takie tezy i nie wiedziec skad sie wziely....oczywiscie jest tez tona badan negujacych ketoze w poszczegolnych chorbach itd niemniej jednak wiemy ze ewolucyjnie ketoza odegrala cholernie duza role w rozwoju czlowieka jako gatunku...
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 22:05   #19
tatiana22
Raczkowanie
 
Avatar tatiana22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
Dot.: mięśnie i redukcja

"przyznaje, ze niechetnie wdaje sie w dysksuje z ludzmi, ktorzy maja okreslony punkt iwdzenia i sa do niego tak przekonani, ze nic tego nie zmieni...tez tak mialam, pisalam dokladnie co to, ale po kilku latach doswiadczen i nauki pewne rzeczy mi sie w glowie poukladaly bardziej, to wymagalo odejscia od konwencjonalnej widzy i zajecia sie biochemia..."

Rozumiem, natomiast rozmowa polega zasadniczo na wymianie argumentów, opinii. Nie atakuje ciebie, wypowiadam się po prostu na temat, na zimno bez zbędnych emocji.
Dziękuję za podanie linków. I oczywiście wierzę w lecznicze działanie pewnych diet, głodówek pod ścisłą kontrolą lekarza. Nie zmienia to jednak faktu że generalnie to w skład naszych komórek wchodzą białka tłuszcze i węglowodany .
tatiana22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-03, 05:48   #20
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Rozumiem, natomiast rozmowa polega zasadniczo na wymianie argumentów, opinii. Nie atakuje ciebie, wypowiadam się po prostu na temat, na zimno bez zbędnych emocji.
Dziękuję za podanie linków. I oczywiście wierzę w lecznicze działanie pewnych diet, głodówek pod ścisłą kontrolą lekarza. Nie zmienia to jednak faktu że generalnie to w skład naszych komórek wchodzą białka tłuszcze i węglowodany .
masz racje, ja po prostu zapominam czasem, ze nie wszyscy sie interesuja az tak wnikliwie tematem, i wiekszosc osob bez problemu radzi sobie ze standardowym podejsciem, te ktore nie moga np schudnac na klasycznym podejsciu lub maja inne kwestie zdrowotne na ktore wplywa dieta - to wlasnie moje pole zainteresowania i czasem gubie punkt odniesienia zwlaszcza zaburzony metabolizm, dluga redukcja itd.
a ketoza to nie glodowka, to po prostu spalanie wlasnych kwasow tluszczowych, i tak w ramach ciekawostki nie jest latwo uzyskac ten stan, ja trenuje sporo, i jakis czas ograniczylam wegle do 50g dziennie, co przy aktywnosci powinno dac ketoze i co? nic a 50g wegli to jak nic, nawet z warzyw...teraz jem wegli duzo duzo wiecej i nie widze roznicy. Tak wiec ciezko tez wyczuc ile wegli to za malo i ile za duzo, nawet jak sie wie sporo na ten temat.
a ja postaram sie nastepnym razem jednak podac zrodla zamiast lakoicznych stwierdzen i musze sie przyznac, ze jak teraz rzucilam okiem na moja wypowiedz to rzeczywiscie jakas nacechowana emocjami sie wydaje niemniej jednak emocje sa jak najbardziej pozytywne
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 16:17   #21
tatiana22
Raczkowanie
 
Avatar tatiana22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
Dot.: mięśnie i redukcja

Badania badaniami ale żeby coś stwierdzić i mieć 100procentową pewność że jest tak a nie inaczej trzeba nie kilku ale kilkunastu a niekiedy i więcej lat. Nie napisałam że ketoza to głodówka chociaż zasadniczo jest głodówką dla mózgu . Nieprawidłowe nawyki żywieniowe, jak również eksperymenty na sobie odbijają się niestety po latach. Zdaję sobie sprawę z tego że każdy jest inny, ma inne problemy hormonalne ale do rzeczy, bo to mi jakoś nie daje spokoju:

Czy jesteś w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za osoby które po przeczytaniu twoich postów rozumiawszy je jakoby dieta ketogeniczna była całkiem bezpieczna, zastosuje ją a potem podupadną na zdrowiu?
Bo wiesz ty sobie możesz robić co chcesz, ja zasadniczo również robię co chcę. Ale to jest mój prywatny biznes i robię to na własną odpowiedzialność. Ja się czuję dobrze, oczywiście biorę sobie co drugi dzień zestaw witamin, ale nie próbuję swoimi postami i sposobem pisania przekonać do czegokolwiek, ponieważ jest to ogromna odpowiedzialność z której większość nie zdaje sobie sprawy pisząc tu i nieraz doradzając w różnych kwestiach.
Tu już nie chodzi o to kto ma rację tylko chodzi o to co jest tak naprawdę dobre dla kogo i żeby każdy się poważnie zastanowił nad tym jaką dietę zastosuje, jak bardzo będzie się na takiej diecie męczył, jakie mogą być konsekwencje. Ty wybrałaś swój, taki a nie inny sposób, który póki co ci służy, obyś zawsze cieszyła się dobrym zdrowiem i kondycją.
Odnosząc się jeszcze do poprzednich postów zaznaczam że wmawiasz sobie że ktoś ci coś wmawia ja nigdzie nie napisałam ze jesteś za ketozą, ja pisze o ketozie i tyle, dlatego była wzmianka o tym żebyś troszeczkę ochłonęła i nie pisała jak napalony kogut.
I nie obraź się ale niestety nie piszesz jak osoba w pełni zdrowa, bo każdy twój post jest nieskładny i nacechowany emocjami.
I moje wypowiedzi nie są atakiem na nikogo tylko wymianą argumentów a ktoś kto nas czyta nie może mieć wmówione że to jest be a tylko to jest dobre. Musi sam móc wybrać biorąc pod uwagę wszelkie za i przeciw a twój sposób pisania niestety nie jest zbyt obiektywny i nie bierze pod uwagę że coś może nie wyjść.
Taka jest moja opinia w tym temacie który tyczy się redukcji i sposobów na nią, dlatego ważne jest aby każdy zdawał sobie sprawę z tego że dietetyka to nie je bajka.

P.S. I nie wiem jakim cudem jeszcze nie zamknięto wieelu naprawdę wielu z pozoru fajnych tematów na wizażu które po przyjrzeniu się śmierdzą proaną na kilometr i niestety są to wątki bardziej chorobowe niż na Krzywym Zwierciadle (tam przynajmniej większość piszących zdaje sobie sprawę z tego że ma problem).
tatiana22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 07:50   #22
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez tatiana22 Pokaż wiadomość
Badania badaniami ale żeby coś stwierdzić i mieć 100procentową pewność że jest tak a nie inaczej trzeba nie kilku ale kilkunastu a niekiedy i więcej lat. Nie napisałam że ketoza to głodówka chociaż zasadniczo jest głodówką dla mózgu . Nieprawidłowe nawyki żywieniowe, jak również eksperymenty na sobie odbijają się niestety po latach. Zdaję sobie sprawę z tego że każdy jest inny, ma inne problemy hormonalne ale do rzeczy, bo to mi jakoś nie daje spokoju:

Czy jesteś w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za osoby które po przeczytaniu twoich postów rozumiawszy je jakoby dieta ketogeniczna była całkiem bezpieczna, zastosuje ją a potem podupadną na zdrowiu?
Bo wiesz ty sobie możesz robić co chcesz, ja zasadniczo również robię co chcę. Ale to jest mój prywatny biznes i robię to na własną odpowiedzialność. Ja się czuję dobrze, oczywiście biorę sobie co drugi dzień zestaw witamin, ale nie próbuję swoimi postami i sposobem pisania przekonać do czegokolwiek, ponieważ jest to ogromna odpowiedzialność z której większość nie zdaje sobie sprawy pisząc tu i nieraz doradzając w różnych kwestiach.
Tu już nie chodzi o to kto ma rację tylko chodzi o to co jest tak naprawdę dobre dla kogo i żeby każdy się poważnie zastanowił nad tym jaką dietę zastosuje, jak bardzo będzie się na takiej diecie męczył, jakie mogą być konsekwencje. Ty wybrałaś swój, taki a nie inny sposób, który póki co ci służy, obyś zawsze cieszyła się dobrym zdrowiem i kondycją.
Odnosząc się jeszcze do poprzednich postów zaznaczam że wmawiasz sobie że ktoś ci coś wmawia ja nigdzie nie napisałam ze jesteś za ketozą, ja pisze o ketozie i tyle, dlatego była wzmianka o tym żebyś troszeczkę ochłonęła i nie pisała jak napalony kogut.
I nie obraź się ale niestety nie piszesz jak osoba w pełni zdrowa, bo każdy twój post jest nieskładny i nacechowany emocjami.
I moje wypowiedzi nie są atakiem na nikogo tylko wymianą argumentów a ktoś kto nas czyta nie może mieć wmówione że to jest be a tylko to jest dobre. Musi sam móc wybrać biorąc pod uwagę wszelkie za i przeciw a twój sposób pisania niestety nie jest zbyt obiektywny i nie bierze pod uwagę że coś może nie wyjść.
Taka jest moja opinia w tym temacie który tyczy się redukcji i sposobów na nią, dlatego ważne jest aby każdy zdawał sobie sprawę z tego że dietetyka to nie je bajka.

P.S. I nie wiem jakim cudem jeszcze nie zamknięto wieelu naprawdę wielu z pozoru fajnych tematów na wizażu które po przyjrzeniu się śmierdzą proaną na kilometr i niestety są to wątki bardziej chorobowe niż na Krzywym Zwierciadle (tam przynajmniej większość piszących zdaje sobie sprawę z tego że ma problem).
nie wiem skad polowa Twoich wnioskow sie bierze
nigdzie nie napisalam, ze dieta ketogoeniczna jest bezpieczna, wrecz przeciwnie...mam wrazenie, ze nie czytasz ze zrozumieniem wiekszosci tego co pisze? zarzucasz mi nieskladnosc, no coz...byc moze to kwestia pospiechy, byc moze za wiele skrotow myslowych...niemniej jednak jak ze wszystkim: kazdy decyduje o sobie, ludzie stosuja tone lekow pzreczyszajacych, glodowek bez przygotowania, suplementow diety, wykanczajacych diet itd. i na wizazu pisza o tym, wiec zobacz jaka jest rzeczywistosc...
prawda jest taka, ze jak ktos chce to znajdzie sposob, a moje posty sa na tyle obiektywne i maja na celu zdrowie, ze Twoja wypowiedz daje mi jasno do zrozumienia, ze ich nie czytasz lub nie rozumiesz...
i masz tendecje do uderzania jak nie z tej beczki to z innej, chcialas badania i dostalas i co teraz? teraz podwazasz je podjac za argument czas trwania, dziewczyno nie czytalas ich nawet....bo bys wiedziala, ze niektore trwaly dluzej niz kilkanascie lat
i owszem, na wizazu jest tona takich watkow, ktore propaguja niezdrowe odchudzanie, w internecie jest tego miliard razy wiecej i nie jestesmy w stanie tego kontrolowac
aha i jeszcze chcialabym z biologicznego/medycznego punktu widzenia abys mnie oswiecila jak ketoza wplywa negatywnie na zdrowie? ja doskolane wiem jak, ale Ty mylisz ketoze z kwasica ketonowa
I naprawde aby wymieniac argumenty trzeba miec pojecie o czym sie mowi.
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 13:28   #23
tatiana22
Raczkowanie
 
Avatar tatiana22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 390
Dot.: mięśnie i redukcja

Cytat:
Napisane przez klora Pokaż wiadomość
nie wiem skad polowa Twoich wnioskow sie bierze
nigdzie nie napisalam, ze dieta ketogoeniczna jest bezpieczna, wrecz przeciwnie...mam wrazenie, ze nie czytasz ze zrozumieniem wiekszosci tego co pisze? zarzucasz mi nieskladnosc, no coz...byc moze to kwestia pospiechy, byc moze za wiele skrotow myslowych...niemniej jednak jak ze wszystkim: kazdy decyduje o sobie, ludzie stosuja tone lekow pzreczyszajacych, glodowek bez przygotowania, suplementow diety, wykanczajacych diet itd. i na wizazu pisza o tym, wiec zobacz jaka jest rzeczywistosc...
prawda jest taka, ze jak ktos chce to znajdzie sposob, a moje posty sa na tyle obiektywne i maja na celu zdrowie, ze Twoja wypowiedz daje mi jasno do zrozumienia, ze ich nie czytasz lub nie rozumiesz...
i masz tendecje do uderzania jak nie z tej beczki to z innej, chcialas badania i dostalas i co teraz? teraz podwazasz je podjac za argument czas trwania, dziewczyno nie czytalas ich nawet....bo bys wiedziala, ze niektore trwaly dluzej niz kilkanascie lat
i owszem, na wizazu jest tona takich watkow, ktore propaguja niezdrowe odchudzanie, w internecie jest tego miliard razy wiecej i nie jestesmy w stanie tego kontrolowac
aha i jeszcze chcialabym z biologicznego/medycznego punktu widzenia abys mnie oswiecila jak ketoza wplywa negatywnie na zdrowie? ja doskolane wiem jak, ale Ty mylisz ketoze z kwasica ketonowa
I naprawde aby wymieniac argumenty trzeba miec pojecie o czym sie mowi.
Niezły masz młyn. Dyskusję uważam z mojej strony za zakończoną. Zwłaszcza z kimś kto ma problem ze sobą i sam nie rozumie słowa pisanego (pisanego przez innych ale też i przez siebie) zarzucając to- co za ironia ! - osobom trzecim ; w sumie przezabawna sytuacja ale z piaskownicy wyrosłam już daawno, mam prawie 30 lat, 3 dzieci więc wiesz..... Jesteś zbyt niestabilna emocjonalnie żeby dalsza rozmowa z tobą miała jakikolwiek sens.
Mi nie chodzi o to kto ma rację tylko o to żeby sobie ktoś krzywdy przypadkiem nie zrobił przez twoje bronienie się i rzucanie niczym wesz na ogonie. Dotarło czy nie?
Napisałaś że mózg preferuje związki ketonowe i świetnie pracuje (nie zastanawia cię jakim kosztem??), że udowodniono..bla bla w jakich warunkach były wykonywane te badania? w jakiej grupie wiekowej? przez jaki czas? To ma olbrzymie znaczenie!!!
Zapewniam cię że to zdanie które napisałaś powoduje dezorientację w kwestii ketozy, co więcej:. Jeśli ktoś to przeczyta zaryzykuje, zastosuje, zacznie do tego jeszcze ćwiczyć, szlag go trafi i jak myślisz kto będzie za to odpowiedzialny?
I teraz piszesz że nigdzie nie napisałaś że ketoza jest bezpieczna, a na koniec żeby było śmieszniej pytasz się mnie ażebym cię oświeciła. . Żałosne po prostu.

Wypowiadasz się zbyt odważnie i zbyt pewna jesteś tego co piszesz. Żeby napisać że coś jest O.K. jeszcze trzeba wcześniej studia skończyć i całe życie czytać, czytać książki nie tylko fora, nie strony internetowe i newsy. Umieć analizować, badać.. I jeszcze świecić przykładem jako osoba logicznie myśląca no i zrównoważona psychicznie.

Z mojej strony koniec dyskusji.

Edytowane przez tatiana22
Czas edycji: 2012-07-05 o 13:31
tatiana22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.