Bez słodyczy - Wielki Post 2013 :)

[lauris]

Chyba też sobie pozwolę dołączyć ^^
Spróbuję pełną parą od poniedziałku zacząć jako, że wracam po feriach do szkoły to bardzo mi to pasuje.. Przy okazji tego postanowienia nie będę pić żadnych niezdrowych specyfików co akurat przychodzi mi z łatwością, ale nigdy tak oficjalnie nie liczyłam ile wytrzymałam. Matko czy ja wytrzymam?! Ah no ale challenge accepted! nie ma zmiłuj...

[201702090901]

Napisane przez indecorum

Ja mogę się przyłączyć, mój post trwa już 40 dni i pociągnę go do końca kwietnia

Odstawiłam cały przetworzony cukier, niestety okazuje się, że jest absolutnie wszędzie więc poza słodyczami pożegnałam słodzone napoje, większość gotowych dań i chipsów, smakowy alkohol.
Przyznaję się do trzykrotnego spożycia słodzików - 2x cola zero (kino) i 1x energetyk low carb (sesja)
Jem normalnie owoce, soki robię sama, czasem wsunę łyżeczkę miodu (po jakimś czasie wydaje się niewyobrażalnie słodki). I już mnie nie ciągnie. Początki były trudne (fatalne samopoczucie), ale warto było. Nie muszę walczyć ze sobą o każdą kostkę czekolady, problem z głowy. W szafie leży wielkie opakowanie merci, i leży nietknięte.

Zgadza się początki są bardzo ciężkie. Ja zawsze miałam coś słodkiego pochowane (chomikowałam słodycze) teraz nic już nie mam. Dzisiaj tata kupił pierniki i nawet mnie do nich nie ciągnęło, ale to dopiero 2 dzień bez słodyczy, więc nic takiego. A wy jak się trzymacie ?

[Carlaya]

Hej dziewczyny!
Ja też chętnie się przyłączam
Co prawda ja ze słodyczy (a raczej cukru i wszystkiego gdzie on się znajduje) zrezygnowałam już 2 tygodnie temu ale zobaczę ile jeszcze wytrwam

Powodzenia!!!

-

[fioleciasto]

mieliśmy iść z tż na desery lodowe w walentynki a to już Wielki Post

[Tigressmrau]

Aaaa! To już jutro. Oczywiście przyłącze się jeśli pozwolicie Miejmy nadzieje, że wytrwam. Chyba najgorzej będzie z czekoladą, ciastkami i batonikami. Z Wami będzie na pewno łatwiej Mam pytanie. Czy serki homo, jogurty owocowe, słodzone muesli też wliczacie w słodycze? I po ilu dniach zmniejsza się ochota na słodkie?
P.S Witam! Jestem nowa na forum

[kawa_zmlekiem]

Dziś dostałam od znajomej pudło czekolady 'Studenckiej' z Czech - muszę ją zjeść do jutra!

[Rodzynka1989]

Napisane przez Tigressmrau

Aaaa! To już jutro. Oczywiście przyłącze się jeśli pozwolicie Miejmy nadzieje, że wytrwam. Chyba najgorzej będzie z czekoladą, ciastkami i batonikami. Z Wami będzie na pewno łatwiej Mam pytanie. Czy serki homo, jogurty owocowe, słodzone muesli też wliczacie w słodycze? I po ilu dniach zmniejsza się ochota na słodkie?
P.S Witam! Jestem nowa na forum

Ja tego typu produktów w ogóle nie jem, ale gdybym jadła, to bym nie wliczała Słodycze to słodycze - ciastka, wafelki, batoniki, pralinki itp

Napisane przez kawa_zmlekiem

Dziś dostałam od znajomej pudło czekolady 'Studenckiej' z Czech - muszę ją zjeść do jutra!

Też dziś zjadłam ostatnie ciacho i od jutra post
A wczoraj kupiłam sobie wyciskarkę do cytrusów i jak mnie najdzie ochota na słodkie, to sobie zrobię szklankę soku pomarańczowego

[never_]

.

[Tigressmrau]

Napisane przez never_

Przyłączam się. Nie wyszło mi od 1 stycznia, od 1 lutego, więc to już moja ostatnia nadzieja

Ja też próbowałam już wiele razy... Kto wie? Może tym razem się uda

[teczowa dlolinka 21]

AAA!!! Właśnie to już jutro!!!
I ja startuję
Jeśli chodzi o mnie to ja bardzo rzadko jadam jakieś ciasteczka, batoniki, kupne ciasta, pączki itp. więc nie jest to dla mnie dużym wyrzeczeniem, ale raz na jakiś czas jem ciasta domowe np.mamy i z tego zrezygnuję, ale moim największym problemem i z tym będę walczyć jest czekolada, gorzka najczęściej, ostatnio co dziennie, więc idzie w odstawkę, oczywiście z reszty wymienionej wyżej też rezygnuję.
Nie liczę jako słodycze niektórych moich wypieków, tj. tych bez cukru, słodzonych np. rodzynkami czy żurawiną, np. babeczki, muffinki które sama robię, często z resztą traktuję je jako bułeczki. Łyżki miodu czy domowego dżemu (choć ma cukier ) też nie liczę jako słodycze, a to dlatego że nie mam z nimi jakiegoś ogromnego problemu a z odrobiną tego da się wyczarować pyszny deser zastępujący słodycze.

Z resztą każdy wie czym dla niego są słodycze i z czym ma problem, a to chodzi o to by walczyć z tym z czym ma się problem, a nie np. ja napisze od jutra nie jem wafelków, jak ja nawet ich zbytnio nie lubię, wcale mnie nie kuszą i z rok chyba ich nie jadłam.

Także powodzenia dziewczyny będziemy się wspierać, ja dziś też zapasy słodyczowe wykończyłam zjadłam czekoladę do końca, jeszcze tylko muszę Tż poinstruować by mi czasem czekolady na prezent nie kupił, by mnie nie kusił i nie częstował.

[starsipanowie]

Ja ze słodyczowym odwykiem wystartowałam zaraz po tłustym czwartku. Ostatnio zdecydowanie przesadzałam ze słodkim, do czego przyczyniły się święta i sezon imieninowy w pracy.
Teraz do wielkanocy nawet nie patrzę w stronę słodyczy.

[kokosankowa]

Popielec już jutro i cieszę się, że ktoś wpadł na pomysł wspólnego przejścia przez cały post z wyrzeczeniami, dlatego ja też postawiam się dołączyć

Mam zamiar nie jeść słodyczy, ograniczyć cukier w herbacie; którą ostatnio namiętnie pije, zrezygnować z chipsów; co prawda, obżerać się nimi nie obżerałam, ale raz w tygodniu jakąś paczkę się wciągnęło, ale koniec z tym!
Również, w związku z tym, że jestem alergiczką, od jutra mam zamiar wyrzekać się produktów uwalniających histaminę. Przynajmniej dobrze mi to wszystko wyjdzie na zdrowie

[winama]

Napisane przez Nati2017

Tak wiem, że jeszcze dużo czasu do 13 lutego, ale chcę się zorientować ile osób będzie ze mną

Ja się do ciebie dołączam.Nie będzie mi łatwo bo w mojej rodzinie nie ma m-ca żeby nie było jakiejś uroczystości, na której jest ciacho, ale myślę że dam radę, muszę dać. Jestem u kresu wytrzymałości, załamanie to to, co mi towarzyszy na codzień. Prawdopodobnie mam depresję i z tego co czytam i słyszę to nawet dość zaawansowaną, ale walczę z nią sama. Niestety, ci co nie mają kasy muszą mieć kg, bo dietetyk jak widać kosztuje nie mało

[201702090901]

Tak, tak to już dzisiaj
Oficjalnie informuję wielki post słodyczowy zaczyna się dzisiaj. Mam nadzieję, że razem wytrwamy.
To jest dla nas samych sprawdzian czy umiemy się powstrzymać, kontrolować nasze zachowanie.
Liczę, że będziecie się chwalić swoimi sukcesami. Macie jakieś jeszcze oprócz tego postanowie inne postanowienia na okres postu ?

[Rodzynka1989]

No to zaczynamy

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Napisane przez winama

Niestety, ci co nie mają kasy muszą mieć kg, bo dietetyk jak widać kosztuje nie mało

Gówno prawda. Swego czasu schudłam ponad 20kg, nigdy nie odwiedziłam dietetyka. Da się? Da się!

[201702090901]

Napisane przez Tigressmrau

Aaaa! To już jutro. Oczywiście przyłącze się jeśli pozwolicie Miejmy nadzieje, że wytrwam. Chyba najgorzej będzie z czekoladą, ciastkami i batonikami. Z Wami będzie na pewno łatwiej Mam pytanie. Czy serki homo, jogurty owocowe, słodzone muesli też wliczacie w słodycze? I po ilu dniach zmniejsza się ochota na słodkie?
P.S Witam! Jestem nowa na forum

Też się zastanawiałam ostatnio czy serki homo zalicza się jako słodycze. Dziewczyny na forum napisały (były różne odpowiedzi), żeby samemu określi co jest jako słodycze a co nie. Dla mnie serki homo, jogurt owocowe a tym bardziej musli nie są słodyczami. Słodycze to batony, ciasta, ciasteczka, cukierki itd. Podobno po miesiącu zmniejsza się ochota na słodkie. Tylko, że organizm wszystkiego potrzebuje. Ja zrezygnowałam z pieprzu, soli. Już nie solę tyle co kiedyś. Nie piję herbaty z cukrem. Dużo rzeczy pozmieniałam. Nie wiem jak ktoś lubi słodycze to właśnie nie wiem czy nawet po miesiącu do nich się nie dopadnie.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez Rodzynka1989

No to zaczynamy

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------



Gówno prawda. Swego czasu schudłam ponad 20kg, nigdy nie odwiedziłam dietetyka. Da się? Da się!

Oczywiście, że da się samemu schudnąć. Ja sama schudłam 8 kilo. Trzy lata temu i waga się utrzymuje.

[Carlaya]

Ja trzymam się już dość długo bez słodyczy a przede mną moje urodziny.
Na szczęście wszyscy wiedzą że zrezygnowałam z cukru więc mam nadzieję że nie zlinczują mnie za brak tortu ( zawsze piekę dla wszystkich urodzinowy tort). Zlecę zakup słodkości mojemu mężowi a sobie upiekę ciasteczka owsiane bezcukrowe i będę się nimi zapychać + owocki. Jakoś to przetrwam.
A czy suszone owoce też zaliczają się do słodyczy. Ogólnie jak ostatnio patrzyłam za skład suszonych śliwek to się przeraziłam bo miały mega dużo cukru więc i z tego zrezygnowałam ale pysznie by smakowały z momi ciasteczkami

Dziewczyny trzymam za Was kciuki i życzę Wam i sobie WYTRWAŁOŚCI!!!

[coco94]

wchodzę w to
Zaczynamy

[201702090901]

Najgorsze jest jak rodzice kupuję słodycze, albo gdy przychodzi ktoś np. u mnie siostra i zawsze ma coś słodkiego ze sobą. Ja chomikowałam słodycze, (potrafiły tam być 3 miesiące )ale wypróżniłam wszystko i nic nie mam.

[gaia]

I ja się przyłączę Moja pierwsza taka akcja w życiu. Założyłam się z przyjaciółką

Wykluczę:
- czekoladę i pochodne
- ciasta i ciasteczka
- gotowe deserki
- kakao, czekoladę na gorąco, kawy z syropami itp.
- lody
- chipsy i wszelkie snacki

rozważam również krakowskie obwarzanki

Napisane przez kawa_zmlekiem

Dziś dostałam od znajomej pudło czekolady 'Studenckiej' z Czech - muszę ją zjeść do jutra!

<3 <3 <3 uwielbiam ją!

[fioleciasto]

Dzień pierwszy

[teczowa dlolinka 21]

Witam! Startujemy Dziś i mój pierwszy dzień, aż sama jestem ciekawa ile dam radę.

[nice_]

Zaczynamy! Oj, nie będzie to dla mnie łatwy czas, bo uwielbiam jeść (szczególnie czekoladę), a moja przemiana materii pozwala mi na objadanie się bez konsekwencji w kilogramach. Ale trzeba ćwiczyć silną wolę! Nie mam zamiaru rezygnować z jogurtów czy musli, ale koniec z chipsami i fast foodami.

Trzymam za Was kciuki, dziewczyny!

[winama]

Napisane przez Rodzynka1989

No to zaczynamy

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------



Gówno prawda. Swego czasu schudłam ponad 20kg, nigdy nie odwiedziłam dietetyka. Da się? Da się!

Nie krytykuj jak mnie nie znasz. Ja też swego czasu schudłam 16kg i co? I przybyło mi to z nawiązką. Tobie może nie przybyło-gratuluję. Każdy z nas jest inny. Jeden ma świetną przemianę materii inny gorszą, jeden nie wie co to efekt jo-jo a ktoś inny zna to doskonale. Jedna urodzi 5 dzieci i jest chuda jak palec inna po 2 jest dwa razy większa. Obraziłaś mnie, ale olewam to, jeśli ci to sprawia przyjemność ciesz się tym.

[Rodzynka1989]

Napisane przez winama

Nie krytykuj jak mnie nie znasz. Ja też swego czasu schudłam 16kg i co? I przybyło mi to z nawiązką. Tobie może nie przybyło-gratuluję. Każdy z nas jest inny. Jeden ma świetną przemianę materii inny gorszą, jeden nie wie co to efekt jo-jo a ktoś inny zna to doskonale. Jedna urodzi 5 dzieci i jest chuda jak palec inna po 2 jest dwa razy większa. Obraziłaś mnie, ale olewam to, jeśli ci to sprawia przyjemność ciesz się tym.

Nikogo nie obraziłam. To po pierwsze.
Do Twojej wiadomości - wiem co to jo-jo. Ale wiem też co to jest dobrze zbilansowana dieta. I ta wiedza pozwala mi uniknąć tego efektu.
Poza tym - przemianę materii mam tragiczną. Do tego mam skłonności do tycia.
W razie jakichś pytań służę pomocą.

[teczowa dlolinka 21]

Jak tam idzie dziewczęta? dziś dzien drugi, wczoraj dałam radę ale chyba zjadłam ze 3kg owoców

[Rodzynka1989]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Jak tam idzie dziewczęta? dziś dzien drugi, wczoraj dałam radę ale chyba zjadłam ze 3kg owoców

Daję radę Jak pomyślałam o czymś słodkim, to wzięłam dwie pomarańcze i wycisnęłam sobie z nich szklaneczkę soku Od razu chęć na słodkie przeszła

[nice_]

Ja również pochłaniam owoce, zjadłam 2 grejpfruty i chyba z 10 mandarynek Z okazji Walentynek dostałam dużą Milkę i nadziewanego Alpen Gold

[Rodzynka1989]

Napisane przez nice_

Ja również pochłaniam owoce, zjadłam 2 grejpfruty i chyba z 10 mandarynek Z okazji Walentynek dostałam dużą Milkę i nadziewanego Alpen Gold

Haha Ja na szczęście kwiaty dostałam, więc nie ma pokusy

[never_]

.