25 kg mniej, noga w gipsie, załamana

[Gabusia]

Witajcie. Zacznę od początku. W październiku zeszłego roku rozpoczęłam walkę z kilogramami. Ważyłam wtedy ok. 95 kg przy wzroście 165. Do tej pory poprzez zmienę nawyków żywieniowych i dużooo ćwiczeń udało mi się osiągnąć wagę 70 kg. Motywem do zrzucenia tych kilogramów jest zbliżający się wielkimi krokami ślub, mój ślub który odbędzie się w czerwcu. Pech chciał, że wczoraj na stepie złamałam nogę. Jestem unieruchomiona na 6-7 tygodni. Bardzo się boję, że w tym czasie przytyję. Dziewczyny, ile kcal powinnam spożywać, żeby waga dalej spadała?? Obecnie było to ok 4 kg w miesiącu. Do ślubu chciałabym jeszcze rzucić z 5-8 kg. Poratujcie mnie

[fatass]

Napisane przez Gabusia

Witajcie. Zacznę od początku. W październiku zeszłego roku rozpoczęłam walkę z kilogramami. Ważyłam wtedy ok. 95 kg przy wzroście 165. Do tej pory poprzez zmienę nawyków żywieniowych i dużooo ćwiczeń udało mi się osiągnąć wagę 70 kg. Motywem do zrzucenia tych kilogramów jest zbliżający się wielkimi krokami ślub, mój ślub który odbędzie się w czerwcu. Pech chciał, że wczoraj na stepie złamałam nogę. Jestem unieruchomiona na 6-7 tygodni. Bardzo się boję, że w tym czasie przytyję. Dziewczyny, ile kcal powinnam spożywać, żeby waga dalej spadała?? Obecnie było to ok 4 kg w miesiącu. Do ślubu chciałabym jeszcze rzucić z 5-8 kg. Poratujcie mnie

No to "piknie"
Szczęście w nieszczęściu, że zdążysz się do wielkiego dnia pozbyć gipsu
Co do wagi i wyglądu. No noga na pewno przez pierwsze kila dni nie będzie wyglądać tak jakbyś sobie życzyła. Raz że będzie niemiłosiernie okudlona (wiem po sobie) to niestety nieużywane mięśnie przez tyle czasu zupełnie flaczeją - taki glut a nie noga Ale pochodzisz trochę i mięśnie powinny w miarę jako tako się pozbierać znowu.
Natomiast co do diety, to musiałabyś powiedzieć jak do tej pory jadłaś podczas odchudzania... może wtedy uda nam się coś wymyślić? Ile jadłaś kcal, B/T/W, jakie produkty itd?

[Gabusia]

Rano płatki owsiane z dodatkiem siemia lniannego, śliwek, orzechów itd. Następnie drugie śniadanie - graham albo razowiec, z chudą wędliną, sałatą, pomidorem itp. Następnie jakiś owoc - zazwyczaj jabłko + jogurt naturalny. Często jakieś warzywa - brokuły, buraki. Ok. 16.30 jem obiad - chuda, duszona ryba, albo filet, albo wołowina. Do tego zawsze porcja warzyw i jeśli jest zbyt mało to ryż brązowy albo kasza. Kolacja przed treningiem zazwyczaj jest kalorycznie uboga - jakaś sałatka, typowo warzywna. W między czasie przegryzam coś - albo surową marchewkę, albo wafle ryżowe 2-3 sztuki. Od dłuższego czasu nie liczę kalorii więc kalorycznie nie wiem ile tego jest.

[Interwal]

Co bardzo istotne nie napisałaś co jesz po treningu? Teraz pewnie masz przerwę ale jak trenujesz to posiłek potreningowy i jego skład jest bardzo istotny.

[angela1121]

Przepraszam, ze sie wtracam w wątek, ale mam pewiem problem. mianowicie dzis zaczełam biegac, oczywiscie tez sie odchudzam. schudłam juz 10 kg. i dzis rano stanełam na wadze i było ok, natomiast jak wrociłam po bieganiu ta waga natychmiast wzrosła. dlaczego tak sie dzieje ?

[fatass]

Napisane przez angela1121

Przepraszam, ze sie wtracam w wątek, ale mam pewiem problem. mianowicie dzis zaczełam biegac, oczywiscie tez sie odchudzam. schudłam juz 10 kg. i dzis rano stanełam na wadze i było ok, natomiast jak wrociłam po bieganiu ta waga natychmiast wzrosła. dlaczego tak sie dzieje ?

Bo wagę to się do kosza wyrzuca, a nie na niej staje Zwłaszcza 2 razy dziennie Powiedz mi co chciałaś sprawdzić, że się ważyłaś po bieganiu? Ile się wypociłaś czy jak?
Jeśli już musisz to waż się raz na tydzień lub dwa, o stałej porze - najlepiej z samego rana, na czczo w bieliźnie.
A na różnicę w wadze może mieć wpływ bardzo wiele czynników. Nieprzetrawiony pokarm, zatrzymanie wody, nawet w konkretnych dniach cyklu miesięcznego waga może się wahać (hormony), tak samo rano i wieczorem. Ja np. wieczorem ważę nawet i 1,5-2kg więcej niż rano. Ale to nie ma znaczenia. ... Prawda? Przecież chyba nie sądzisz że nagle poszłaś biegać i w trakcie biegania utyłaś, albo zbudowałaś jakieś mięśnie?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Gabusia

Rano płatki owsiane z dodatkiem siemia lniannego, śliwek, orzechów itd. Następnie drugie śniadanie - graham albo razowiec, z chudą wędliną, sałatą, pomidorem itp. Następnie jakiś owoc - zazwyczaj jabłko + jogurt naturalny. Często jakieś warzywa - brokuły, buraki. Ok. 16.30 jem obiad - chuda, duszona ryba, albo filet, albo wołowina. Do tego zawsze porcja warzyw i jeśli jest zbyt mało to ryż brązowy albo kasza. Kolacja przed treningiem zazwyczaj jest kalorycznie uboga - jakaś sałatka, typowo warzywna. W między czasie przegryzam coś - albo surową marchewkę, albo wafle ryżowe 2-3 sztuki. Od dłuższego czasu nie liczę kalorii więc kalorycznie nie wiem ile tego jest.

Mhm, rozumiem. Niezbyt wiele białka tutaj widzę. Zdrowych tłuszczy też nie, ale może po prostu nie wspominałaś?
Generalnie może byłoby dobrze postawić na jakieś obliczenia jednak? No bo teraz wiadomo, że jak nie będziesz ćwiczyć, to nie będziesz spalać tyle co wcześniej. Warto sprawdzić ile zjadasz kcal oraz BTW i jakoś się do tego ustosunkować... . Zmieniło się Twoje zapotrzebowanie kaloryczne, więc w tym momencie chyba Ty też powinnaś zmienić ilość dostarczanych kalorii? Tak mi się wydaje...

[lenor]

ja korzystam z dzienników potreningu.pl, na początku trudno mi było się w nim zorientować, ale teraz uważam go za bardzo prosty i przyjazny w obsłudze. Policz ile jadałaś i oszacuj swój wysiłek i tak ustal sobie jedzonko; jeżeli ćwiczyłaś to od razu nie przytyjesz, ale się pilnuj najlepiej odpoczątku