Pytanie do was dziewczyny

[jasio_]

Witam wszystkich (głownie bedą to zapewne przedstawicielki płci pieknej )
Mam pytanie ...jakie byłyscie za młodu tzn. czego oczekiwałyscie od mężczyzny/faceta czy to zeby był przystojny/bogaty/zabawny/romantyczny ?? ... za to co zaraz napisze wiele z was mnie hmm...( coś złego by mi zrobiły , ze się tak wyraże) ...mianowicie od 4 miesiecy znam/chodze z/adoruje/nie wiem jakto zdefiniować :P dziewczyne która ma 17 lat ja mam 24 (i tutaj u wielu z was pojawia siemały zgrzyt) .... i tutaj pojawia sie pytanie (niejestem jakimś zrozpaczonym zadnym młodego ciała facetem ...poprostu lubie zkimś dzielić sie przemyśleniami , a w tej sytacji licze najakiś oddzew :P ...... czy bedąc wtak młodym wieku wy dziewczyny myślicieo facetach powaznie (złe słowo wygląda jakbym siechciał jej oswiadczyć albo miec dzieci hehe ) ..wiem napewno chcecie szaleć ...alenp. pewnie 90% z was oglądała film "pamiętnik" ...i np. gdyby w wieku 17 lat pojawił siektoś taki wwaszym życiu to jakbyście się czuły ?? (trzeba dodać ze starszy o 7 lat) i nie nie chce sie kochać ani nic ztych rzeczy ...ten ktoś niechciałby jej skrzywdzić ...oddałby wszystko by tej blondwłosej uśmiech nigdy z twarzy nie zszedł ... wiele ..razy spacerują wieczorami/nocami i on czuje że mógłby z nią tak iść i rozmawiać na koniec swiata .....jakbyściesię czuły dziewczyny ...mozecie powiedzieć zeto jest tylko zauroczenie ale wymyslam dlaniej co ruszjakąs niespodzianke typu pisze listy rysuje kwiaty na nich (tata skonczył asp więc coś z tego wgenach dostałem :p ) ...raz pózno nocy biegałem po mieście i starałem sie do jej domu dobiec (lubie biegać nocy przy gwiazdach i muzyce np. "kings of leon" )wtedy jeszczenie znałem drogi (dokładnie ulica po ulicy) i biegłem i biegłem az wkoncu wybiła 3 wnocy wróciłem do domu popatrzyłem na mape i biłem sie po głowie bo tak blisko byłem jak sie okazało jej domu ...wiec co robiepatrze nazegarek 4;30 ..mysl "razsie żyje" i wybiegłem dobiegłem do jej kamienicy i przednią napisałem "dzień dobry Moniś" i uśmiech " " ...wróciłem i wysłałem smsa że przed domem zostawiłem niespodzianke dlaniej ....zdrzemnąłem sie sie 2 godziny ...obudziła mnie dopiero owa Monika bo i tak miała wpaść zwizytą (nom nie byłem sam wdomu bo była jeszcze szwagierka i brat) .....moja serce jest tak przepełnione uczuciem ..... jak dziewczyny wy mając 17 lat jakie priorytety miąłyście ??

[ogolnie]

Napisane przez jasio_

Witam wszystkich (głownie bedą to zapewne przedstawicielki płci pieknej )
Mam pytanie ...jakie byłyscie za młodu tzn. czego oczekiwałyscie od mężczyzny/faceta czy to zeby był przystojny/bogaty/zabawny/romantyczny ?? ... za to co zaraz napisze wiele z was mnie hmm...( coś złego by mi zrobiły , ze się tak wyraże) ...mianowicie od 4 miesiecy znam/chodze z/adoruje/nie wiem jakto zdefiniować :P dziewczyne która ma 17 lat ja mam 24 (i tutaj u wielu z was pojawia siemały zgrzyt) .... i tutaj pojawia sie pytanie (niejestem jakimś zrozpaczonym zadnym młodego ciała facetem ...poprostu lubie zkimś dzielić sie przemyśleniami , a w tej sytacji licze najakiś oddzew :P ...... czy bedąc wtak młodym wieku wy dziewczyny myślicieo facetach powaznie (złe słowo wygląda jakbym siechciał jej oswiadczyć albo miec dzieci hehe ) ..wiem napewno chcecie szaleć ...alenp. pewnie 90% z was oglądała film "pamiętnik" ...i np. gdyby w wieku 17 lat pojawił siektoś taki wwaszym życiu to jakbyście się czuły ?? (trzeba dodać ze starszy o 7 lat) i nie nie chce sie kochać ani nic ztych rzeczy ...ten ktoś niechciałby jej skrzywdzić ...oddałby wszystko by tej blondwłosej uśmiech nigdy z twarzy nie zszedł ... wiele ..razy spacerują wieczorami/nocami i on czuje że mógłby z nią tak iść i rozmawiać na koniec swiata .....jakbyściesię czuły dziewczyny ...mozecie powiedzieć zeto jest tylko zauroczenie ale wymyslam dlaniej co ruszjakąs niespodzianke typu pisze listy rysuje kwiaty na nich (tata skonczył asp więc coś z tego wgenach dostałem :p ) ...raz pózno nocy biegałem po mieście i starałem sie do jej domu dobiec (lubie biegać nocy przy gwiazdach i muzyce np. "kings of leon" )wtedy jeszczenie znałem drogi (dokładnie ulica po ulicy) i biegłem i biegłem az wkoncu wybiła 3 wnocy wróciłem do domu popatrzyłem na mape i biłem sie po głowie bo tak blisko byłem jak sie okazało jej domu ...wiec co robiepatrze nazegarek 4;30 ..mysl "razsie żyje" i wybiegłem dobiegłem do jej kamienicy i przednią napisałem "dzień dobry Moniś" i uśmiech " " ...wróciłem i wysłałem smsa że przed domem zostawiłem niespodzianke dlaniej ....zdrzemnąłem sie sie 2 godziny ...obudziła mnie dopiero owa Monika bo i tak miała wpaść zwizytą (nom nie byłem sam wdomu bo była jeszcze szwagierka i brat) .....moja serce jest tak przepełnione uczuciem ..... jak dziewczyny wy mając 17 lat jakie priorytety miąłyście ??

wydaje mi się, że to zależy od stopnia, w jakim dojrzała jest Twoja dziewczyna. Nie widzę przeszkód ku temu, żebyście dalej się spotykali. przecież nie spotykałaby się z Tobą, jeśli by olewała starszych od siebie facetów.
To prawda, że dzieli Was bardzo wiele, nie chodzi tylko wiek, ale skoro wszystko zmierza w kierunku prawdziwego związku to naprawdę tylko się cieszyć
ja praktycznie od czasu jak zaczęłam interesować się na serio facetami (tak 16-17 lat miałam) to tylko starszymi. i do dziś się z takimi umawiam. jednak mam zasadę: nie więcej niż 10 lat różnicy wieku. czyli aktualnie najwyższym wiekiem może być dla mnie 30 lat.
a pytasz jeszcze o priorytety siedemnastolatki. cóż, ja pamiętam, że moje zmieniały się jak w kalejdoskopie ale każdy jest inny.
po prostu nie myśl za dużo o tym i spotykaj się z tą dziewczyną skoro Tobie na niej zależy.

[platekrozy]

Wszystko zależy,jak bardzo jest dojrzała ta dziewczyna.

[karola_d]

Coś mi się wydaje, że ogromna szczęściara z tej Moniki oczywiście nie widzę przeszkód, żeby 24latek wiązał się z 17latką, wszystko zależy od Was chyba wystarczająco jasno dajesz jej do zrozumienia, że to coś więcej, więc jeśli ona dalej w to brnie to znaczy, że nie ignoruje całkowicie starszych od niej facetów a czy bierze na poważnie to tego nikt nie wie
w każdym razie dużo dziewczyn 17-18 bierze związki na poważnie i zwykle wybiera właśnie mężczyzn, a nie chłopców w swoim wieku

[tekila901]

Napisane przez jasio_

Mam pytanie ...jakie byłyscie za młodu tzn. czego oczekiwałyscie od mężczyzny/faceta czy to zeby był przystojny/bogaty/zabawny/romantyczny ??

za młodu... no tak, bo tu same Wizażanki po 80 roku życia
a tak na poważnie: dużo zależy od dziewczyny i tego czego ona sama oczekuje od mężczyzny. ja akurat szukałam inteligentnego chłopaka.

Napisane przez jasio_

za to co zaraz napisze wiele z was mnie hmm...( coś złego by mi zrobiły , ze się tak wyraże) ...mianowicie od 4 miesiecy znam/chodze z/adoruje/nie wiem jakto zdefiniować :P dziewczyne która ma 17 lat ja mam 24 (i tutaj u wielu z was pojawia siemały zgrzyt)

jaki zgrzyt? dopóki nie masz niecnych zamiarów wobec niej, to nam nic nie zgrzyta.

Napisane przez jasio_

pewnie 90% z was oglądała film "pamiętnik"

to ja należę do tych 10%.

Napisane przez jasio_

np. gdyby w wieku 17 lat pojawił siektoś taki wwaszym życiu to jakbyście się czuły ?? (trzeba dodać ze starszy o 7 lat) i nie nie chce sie kochać ani nic ztych rzeczy ...ten ktoś niechciałby jej skrzywdzić ...oddałby wszystko by tej blondwłosej uśmiech nigdy z twarzy nie zszedł ... wiele ..razy spacerują wieczorami/nocami i on czuje że mógłby z nią tak iść i rozmawiać na koniec swiata .....jakbyściesię czuły dziewczyny ...mozecie powiedzieć zeto jest tylko zauroczenie ale wymyslam dlaniej co ruszjakąs niespodzianke typu pisze listy rysuje kwiaty na nich (tata skonczył asp więc coś z tego wgenach dostałem :p ) ...raz pózno nocy biegałem po mieście i starałem sie do jej domu dobiec (lubie biegać nocy przy gwiazdach i muzyce np. "kings of leon" )wtedy jeszczenie znałem drogi (dokładnie ulica po ulicy) i biegłem i biegłem az wkoncu wybiła 3 wnocy wróciłem do domu popatrzyłem na mape i biłem sie po głowie bo tak blisko byłem jak sie okazało jej domu ...wiec co robiepatrze nazegarek 4;30 ..mysl "razsie żyje" i wybiegłem dobiegłem do jej kamienicy i przednią napisałem "dzień dobry Moniś" i uśmiech " " ...wróciłem i wysłałem smsa że przed domem zostawiłem niespodzianke dlaniej ....zdrzemnąłem sie sie 2 godziny ...obudziła mnie dopiero owa Monika bo i tak miała wpaść zwizytą (nom nie byłem sam wdomu bo była jeszcze szwagierka i brat) .....moja serce jest tak przepełnione uczuciem ..... jak dziewczyny wy mając 17 lat jakie priorytety miąłyście ??

w moim przypadku było tak, że ja miałam 18 lat, a on 25, więc różnica wieku taka sama jak w Twoim przypadku. Natomiast co następuje:
ON zachowuje się dokładnie tak samo jak Ty (z tym, że mieszka po sąsiedzku, ale nie mieliśmy wcześniej okazji się poznać), a po pewnym czasie ja, zamiast czuć się szczęśliwa mam po dziurki w nosie takiej wielkiej ilości niespodzianek, tak ogromnego zaangażowania z jego strony (przyznaj, że robisz dokładnie to samo co mój teraz już eks - moim zdanie to samobój przyznawać się dziewczynie, że nocą biegasz pod jej domem). w pewnym momencie poczułam się osaczona, miałam wrażenie, że on chce sterować moim życie - chociaż pewnie miał zupełnie inne intencje. a sam nie ma żadnych zainteresowań i przyjaciół. aż w końcu poczułam, że mam tego po dziurki w nosie

podsumowując:
nic złego się nie stanie pod warunkiem, że ona jest dojrzała, a Ty nie przeginasz

[Stokrotek90]

Kiedy miałam 17 lat byłam w związku z rówieśnikiem i byliśmy jak "stare dobre małżeństwo". Czego wymagałam? Głównie przyjaźni w związku, zrozumienia moich problemów, wspólnej zabawy, kogoś na samotne wieczory, kogoś z kim można się pośmiać. Czemu to się nie udało? Byłam za bardzo osaczona jego "miłością"... No i jeszcze nie szukałam męża. Ale wiele moich koleżanek znalazło chłopaka i w tym wieku, i wcześniej i są to już wieloletnie związki, więc i w wieku 17 lat można stworzyć coś trwałego. Tylko Ty, jako ten starszy pamiętaj, żeby nie przedobrzyć Powodzenia, życzę wam szczęścia i wielkiej miłości )

[keira2008]

To czego oczekujemy zależy od charakteru, stylu życia itd.
Ja w wieku 17 lat oczekiwałam po chłopaku szczerości, partnerstwa, dogadywania się, zrozumienia, zabawy. Najważniejszy był dla mnie jego charakter, choć nie przeczę że wygląd również. Swojego- obecnie już narzeczonego- poznałam w wieku 15 lat, na moją 18tkę się zaręczyliśmy. Jest ode mnie starszy.
Więc jak dla mnie, w tym młodym wieku, myślałam o związku bardzo poważnie. Od początku czułam, że to ten jedyny.
Wiek tu nie grał roli. Bo dlaczego mamy rezygnować ze związku tylko dlatego, że dzieli nas pare lat? Liczą się uczucia, a nie metryka z wiekiem.

Co do Twojego zachowania- jak już zostało powiedziane, nie przedobrzyj. Możesz bardzo przesadzić z tym, bo dziewczynę to może zacząć irytować za jakiś czas.
Takie prezenty, niespodzianki trzeba robić z umiarem i bez przesady.
Na początku może dla niej to jest fajne, podoba się, ale z czasem może być przeciwnie. Oczywiście Wam tego nie życzę, ale trzeba uważać.