2006-09-13, 09:00 | #301 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
hałasnie napisałam, że wszyscy są leniami ale u mojej siostry w klasie to jest swojego rodzaju moda na załatwianie zwolnieńjak ja chodziłam do podstawówki czy liceum wszystkie ćwiczyłyśmy i te lepsze i te gorsze(każdy jest dobry w czymś innym).Orłem nie byłam mimo że trenowałam parę ładnych lat pływanie to jakieś biegi i skoki sprawiały mi trudność.Piszecie,żę nauczyciele śą nie tacy jak trzeba, że zajęcia są monotonne,ale to nie jest nowość,przecież przez te 5 lat jak do liceum już nie chodzę uczelnie nie wypuściły jakiś wf-istów tyranów naglewydaje mi się,że jakiś tam wpłw ma na tą niechęć do wf-u dzisiejsze bezstresowe wychowanie
Piszecie też dziewczyny, że wolałybyście same sobie jakiś ruch zorganizować,jestem ciekawa ile z grupki 20 dziewczyn znalazłoby chęć,czas,pieniądze żeby zapisać się na jakieś zajęcia np aerobik 2 razy w tygodniu.NIe ma szans chyba,że byłóby się wybitnie zdolnym i niestrudzonym bo macie dużo nauki i(przynajmiej u mojej siostry)lekcje np do 17 od razu zaznaczam,że nikogo nie chciałam urazić i wszystko co napisałam, napisałam OGÓLNIE więc proszę nie braćtego do siebie pozdrawiam i 3mam kciuki, aby zwolnienia z wf-u były dla wybranych, którzy rzeczywiście potrzebują a nie dla symulantek(jak moja siostra)
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
2006-09-13, 09:59 | #302 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Wf-koszmar
martul - pozdrawiam koleżankę z klasy i zgadzam się z Tobą Pamiętasz, jaką ja byłam kaleką, a zawsze ćwiczyłam, mimo że nawet w okularach ledwo widziałam piłkę, nie mówiąc o tym że nie mogłam z wadą wzroku dobrze ocenić odległości? Żałuję, że WF na studiach się skończył. Sama nie mam na tyle silnej woli, żeby regularnie ćwiczyć (bieg na Błoniach czy coś) ani kasy na basen czy aerobik.
I nigdy nikt mi nie zaproponował zwolnienia z powodu wady wzroku takiej jak u agabil. |
2006-09-13, 10:57 | #303 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Jeszcze co do okresu. Dziewczyny, ktore pisza, ze ruch jest najlepszy na zminimalizowanie bolu chyba nigdy tego bolu naprawde nie odczuly. Wiadomo, miesiaczka "to nie jest inwalidztwo", ale sa kobiety, ktore bardzo ciezko ja znosza. Sama pierwszy dzien okresu mam strasznie bolesny, jade na przeciwbolowych i jesli mialabym w tym czasie wykonywac jakiekolwiek cwiczenia to wolalabym za przeproszeniem "sie pochlastac" Serio. Moja przyjaciolka zanim zaczela brac tabletki antykoncepcyjne miala jeszcze gorzej, bo musiala ten pierwszy dzien przelezec w lozku. Tak wiec, jesli czegos takiego nie przezylyscie, to nie piszcie innym, ze przesadzaja... Akurat pod tym wzgledem mialam wyrozumialych nauczycieli w-fu i kazda dziewczyna raz w miesiacu mogla skorzystac z tzw. niedyspozycji. Justyna_dt, jest oczywiscie roznica miedzy dziewczynami niecwiczacymi z powodu lenistwa, a tymi, dla ktorych w-f wiaze sie z ogromnym stresem. W tym pierwszym przypadku zgadzam sie z Toba, tak nie powinno byc. eot z mojej strony rowniez Mysle mimo wszystko, ze samemu mozna sobie rownie dobrze zorganizowac troche ruchu. Sama jestem bardzo aktywna osoba, jezdze na rowerze, cwicze w domu, chodze na basen i nie wyobrazam sobie zycia bez sportu. Nie kazda forma aktywnosci fizycznej wymaga pieniedzy. I mimo wszystko uwazam, ze w-f w szkole nie byl dla mnie niezbedny. |
|
2006-09-13, 11:04 | #304 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Wf-koszmar
to znaczy? Leczyłam się u kilku okulistów i co roku sami proponowali mi zwolnienie z ciężkich i wysiłkowych ćwiczeń, nie musiałam im nic sugerować Może warto się dowiedzieć jakie jest ryzyko uprawiania sportu z taką wadą jak moja, czym grozi za duży wysiłek czu zwykłe uderzenie piłką, stanie na rękach itp
|
2006-09-13, 11:30 | #305 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
może rzeczywiście teraz dziewczyny są wredne (żarcik) u nas śmiechawa była pozdróofki Magdo D
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
|
2006-09-13, 13:46 | #306 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 558
|
Dot.: Wf-koszmar
mam zwolnienie mam zwolnienie
żegnaj siatkówko i piłko lekarsko jea |
2006-09-13, 16:21 | #307 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 007
|
Dot.: Wf-koszmar
Magus, zazdrość mnie zżera
__________________
Wystarczy pozostawić na lodówce serek, a po miesiącu nie dość, że ożyje, odzyska barwy, zapach i sprężystość, to na dodatek sam do nas przyjdzie. Gdy zaś poczekamy cierpliwie znów miesiąc, serek ten zacznie do nas przemawiać w ludzkim języku, a przy odrobinie ćwiczeń nad głosem na pewno zaśpiewa |
2006-09-13, 18:02 | #308 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Oj mnie też
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide I won’t compromise Cos I’m living now I’m gonna close my eyes I can’t watch the time go by I won’t keep it inside Just freak out and let it go |
2006-09-13, 19:02 | #309 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Wf-koszmar
ja jestem umówiona na piątek do lekarza i jak mi nie uwierzy w tą nogę (bo nikt mi nie wierzy ) to chyba się wścieknę!
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2006-09-13, 21:09 | #310 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Wf-koszmar
martul - u nas też były wredne, zwłaszcza dla takich jak ja. Gdyby nie tolerancja kilku osób (np.Kasi Pl., z którą teraz mieszkam), rozładowujących atmosferę, pewnie by się nieraz pobiły za nieodbitą piłkę ;]
agabil1 - mnie lekarze (niezależnie, prywatni) mówią co najwyżej "no, nie jest aż tak źle". Taaa, jasne... Ale rodzić nie zamierzam! Co do okresów - ja przeżywam je fatalnie, okropny ból, brzuch spuchnięty aż do pękania guzików potrafię jakoś uśmieżyć, ale tryska ze mnie jak z fontanny. W pierwszych 3 dniach unikałam WFu, zgłaszając prawo, a gdy limit się wyczerpał, prosiłam o tolerancję i zwolnienie z ewentualnych sprawdzianów czy możliwość wykonywania mniejszej ilości powtórzeń danego ćwiczenia itp. Jakoś mi się udawało. Szacunek dla tych, co nie ćwiczą, ale regularnie same organizują sobie wysiłek fizyczny (i nie chodzi mi o 10 przysiadów dziennie). |
2006-09-14, 09:27 | #311 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
Malla jak piszesz wredne to mi się narzuca kaska Pr i jej zabójcze serwy na siatce,ale nikt się nie darł ja tego nie pamiętam za to pamiętam jak pewna osoba śpiewała"rolnik sam w dolinie"
pozdrów Kasię i siebie też
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
2006-09-14, 12:13 | #312 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Trafna uwaga Ciekawe ile osób, które załatwiają sobie lewe zwolnienia z w-fu uprawia jakiś sport w ogóle. Trochę mnie zdziwiło to co tu przeczytałam. Sama miałam zwolnienie z zajęć wychowania fizycznego w pewnym czasie. Ale nie wymyślałam sobie przyczyn (nie twierdzę, że wszyscy sobie je wymyślają). Mimo że podejrzewano u mnie bardzo poważną chorobę, lekarz zastanawiał się czy nie lepiej byłoby właśnie abym ćwiczyła. Dla zdrowia, dla serca. Wczoraj mój trening zbiegł się z zajęciami młodych dziewcząt. Siedziałam i czekałam aż skończą biegać. Chociaż biegać to nad wyraz powiedziane. Dziewczęta przebiegły wolnym tempem 200 metrów i tylko dwie z całej grupy biegły dalej - reszta wolała iść. Nauczyciel stał wryty patrząc na wypluwające sobie płuca nastolatki. Młode dziewczyny z zerową wydolnością i z zerową chęcią polepszenia jej. Strasznie przykre to było.
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
2006-09-14, 12:23 | #313 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
|
2006-09-14, 16:29 | #314 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
|
|
2006-09-14, 16:40 | #315 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 558
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
chciałabym tylko zaznaczyć, że wysiłek fizyczny osób, które chodzą na wf, ale kompletnie nie potrafią grać w siatkówkę, czy tam koszykówkę (bądź cokolwiek co jest wałkowane na lekcjach nonstop), a na dodatek każdy mecz okupują stresem, jest zerowy. bo przecież stanie na boisku i unikanie uderzenia piłki trudno nazwać ruchem. moim zdaniem taki wf jest całkowicie bensensowny, lepiej się zwolnić z dodatkowych godzin stresu i iść się pouczyć do czytelni oj dziewczyny, nie zazdrośćcie. naprawdę nie ma czego ... |
|
2006-09-14, 18:37 | #316 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 48
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Tu nie chodzi wcale o to, że ja broniłam się przed wszelkim wysiłkiem. Kiedy nie miałyśmy gier zespołowych, ćwiczyłam. Był aerobik, czasem trafiała się joga, lekkoatletyka, choćby ping-pong Niekoniecznie musiałam to lubić, bo większość takich rzeczy mnie nudzi (ze sportów najbardziej lubię jazdę na rowerze, to mnie nie nudzi - widoczki się zmieniają ), ale ćwiczyłam. Natomiast kiedy jeszcze "grałam" w siatkę - owszem, wysiłek był, ale absolutnie nie fizyczny, lecz psychiczny. Potworny wysiłek psychiczny, stres, nerwowe zerkanie na zegarek, liczenie każdej upływającej minuty. Podejrzewam, że wiele osób tego nie zrozumie, po prostu... To chyba trzeba przeżyć, żeby zrozumieć, jakie to uczucie - BAĆ SIĘ czegoś takiego jak uwielbiana siatkówka |
|
2006-09-14, 21:58 | #317 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Wf-koszmar
Przed każdą lekcją poświęconą siatce lub koszykówce jest rozgrzewka i ćwiczenia, w tym bieganie, wyskoki, różne uderzenia czy rzuty. Nie poświęca się całej na grę. Można się już zdrowo zmęczyć zanim się na dobre zacznie grać i to mi się w tym podobało, mimo że samej gry (np. zabójczych serwów koleżanki ) nie lubiłam.
|
2006-09-15, 13:15 | #318 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: moon
Wiadomości: 2 558
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
przynajmniej tak było u mnie |
|
2006-09-15, 13:24 | #319 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
U mnie jest różnie. Albo:
-rozgrzewka,ćwiczenia z piłką czyli serwy,odbicia itp.,mecz Albo: -rozgrzewka,odbijanie piłki w kole,mecz Albo: -rozgrzewka i od razu mecz Ja osobiście wolę to pierwsze
__________________
I’m gonna live my life
I can’t ever run and hide I won’t compromise Cos I’m living now I’m gonna close my eyes I can’t watch the time go by I won’t keep it inside Just freak out and let it go |
2006-09-15, 13:26 | #320 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
dobrze wizażanki ze zwolnieniem!
mam pytanko(nie jest złośliwe tylko zadane z ciekawości):ile z was moje drogie nie ćwiczących na wf-ie ćwiczy coś innego (chodzi na basen,biega,rower etc)?
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
2006-09-15, 17:35 | #321 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
a w poniedziałek idę zapisać się na basen trzy razy w tygodniu. i wreszcie będę mogła robić to, co lubię.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
2006-09-15, 17:40 | #322 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Wf-koszmar
Za co dostałaś to zwolnienie??
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
2006-09-15, 17:44 | #323 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Wf-koszmar
mam problemy z nogą - wciąż nie mogę biegać, ani dużo chodzić, bo okropnie mnie wtedy boli. lekarz powiedział, że dużo lepiej zrobi mi chodzenie na basen - nie będę nadwyrężać nogi i podobno ma mi się od tego poprawić
je, je, je! nienawidzę wfu nienawidzę, kiedy ktoś nade mną sterczy i mówi mi co mam robić
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2006-09-15, 17:53 | #324 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
|
|
2006-09-15, 17:54 | #325 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Wf-koszmar
Ja nie lubię wf-u od tej klasy(maturalna) bo bez sensu jest biegać o 8 rano po parku żeby wrócić na kilka godzin do szkoły i być padniętym (bo my na tych porannych wfach ciągle biegamy) a przecież ja po to idę do szkoły żeby się czegoś nauczyć:/ A teraz mam już prawie same przedmioty które są mi BARDZo potrzebne. Później szybciej jestem zmeczona i moja nauka juz nie jet efektywna:/ Za to na wf-ach na ostatniej lekcji nie robimy NIC Bo babkom najwyraźniej już się skończyła inwencja twórcza wyczerpała po całym dniu. Ja od zawsze lubiłam ruch i po szkole chodze na fitness. Więc ruch mam. Tylko jak załatwić sobie zwolnienie?
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
2006-09-15, 18:02 | #326 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
edit : jeśli w tym roku to się sprawdzi, moja sprawność fizyczna się nie zmniejszy, a ten wysiłek będzie sprawiał mi więcej satysfakcji, to w przyszłym roku poproszę o zaświadczenie, że nie mogę ćwiczyć na wfie przez dużą wadę wzroku
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
2006-09-15, 18:06 | #327 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
Zastanawiałam się nad kłamstwem,ale nie mam zielonego pojęcia co mogę mu powiedzieć. Nigdy nie miałam niczego złamanego,więc taka wymówka odpada.
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
|
2006-09-15, 18:14 | #328 | |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
|
2006-09-16, 08:37 | #329 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
z wszystkich zwolnionych i zachwycających się tym jak łatwo dostać zwolnienie jak narazie tylko jedna kobietka organizuje sobie sama ruch??chyba że coś przeoczyłam???
__________________
"A potem nastrój nieco mi sie polepsza, bo zdaję sobie sprawę, że jeśliby zapytać tych ludzi, czego tu szukają, połowa z nich natychmiast zalałaby sie łzami."
|
|
2006-09-16, 09:14 | #330 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wf-koszmar
Cytat:
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu." suzana Kasieńka 06.04.2012r. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
|
|
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:41.