Osoba towarzysząca na wesele..

[Tech]

Witam, moje pytanie może okazać się bardzo błahe, ale ostatnio bardzo się tym męczę. Już niejednokrotnie wiązałam się w jakieś chore związki bez przyszlości itp..tym razem - na weselu w tamtą sobotę- spotkałam bardzo fajnego chłopaka. Znaliśmy się już troche wcześniej. Całe wesele przegadaliśmy i przebawiliśmy sie razem wtedy wydawało mi się, że faktycznie coś może z tego być. Wziął ode mnie nr tel, dzwonił zaraz na drugi dzień i potem we wtorek. Od tamtej pory nie mam z nim kontaktu. W przyszłą sobotę idę na wesele i tak się zastanawiam czy wypada go na to wesele zaprosić czy nie bardzo. Jedna koleżanka radzi mi, ze absolutnie nie, a druga, że jak najbardziej bo jak się zgodzi to na weselu dowiem się na czym stoję i czy mamy jakiekolwiek szanse. Ja już sama nie wiemporadźcie...

[MysteryMe]

Ja bym zaryzykowala i go zaprosila,a jak odmowi to trudno,nic nie tracisz,przynajmniej bedziesz wiedziec na czym stoisz.

[studi]

zaryzykuj-przynajmniej bedziesz miała partnera na zabawie

[Tech]

Też tak myślałam, że przynajmniej będę już wiedzieć tylko zastanawiam się, czy jeżeli on nie odzywa się już od wtorku, czy to nie będzie narzucanie się z mojej strony...

[MysteryMe]

Skoro wzial numer,zazdzwonil,musiala mu sie podobac impreza z Toba.Od wtorku minely dopiero 3 dni,moze tym razem czeka na Twoj ruch...?

[emi_ja]

Nie będzie! Jak Ci odmówi to będziesz już wiedziała co i jak. No chyba, że będzie miał bardzo bardzo poważny powód do odmowy.

[Marionette18]

Ja bym zaprosiła
Według mnie to żadne narzucanie

[Kradziejka_]

Ja tam bym zaprosiła, w sumie co Ci szkodzi. Najwyżej odmówi i wtedy zobaczysz jak sprawa wygląda. No a poza tym to tylko pytanie, więc nie sądzę, że to narzucanie się.

[patris18]

Śmiało ,zadzwoń do niego i go zaproś, tak jak mówią dziewczyny ,to powie ci jasno co on tam w główce sobie myśli i czego chce

[Tech]

Chyba się odważę, trudno dla mnie od wtorku to nie są tylko trzy dni,
ale ażżżż. Boję się, że nie dzwoni bo nie chce i tyle. A ja mu jeszcze wyjadę z weselem...ehh

[niczka87]

Też bym na pewno zaprosiła. Powodzenia

[emi_ja]

Do odważnych świat należy
Jak nie to nie! i tyle. I w ogóle się nie przejmuj.

[marta630]

ja bym zaryzykowała zaproś a nóż, widelec będziecie się świetnie bawić

[kaps]

Napisane przez marta630

ja bym zaryzykowała zaproś a nóż, widelec będziecie się świetnie bawić

popieram

[czuczenka]

i co zadzownilas?

[nisia1908]

Napisane przez kaps

popieram

równiez popieram Zapraszaj jak najszybciej Nie masz nic do stracenia Poza tym raz się żyję i istnieje takie fajne powiedzenie
„Lepiej coś zrobić a potem żałować, niż żałować że się tego nie zrobiło”

[Ayati]

Zaproś, zaproś. Co masz do stracenia. Jeśli ten koleś jest z tych typów "hulaszczych" , to na pewno się zgodzi

[Tech]

Zgodził się, ale ile mnie to nerwów kosztowało cieszę się, zobaczymy jak to będzie na ty weselu.

[emi_ja]

Napisane przez Tech

Zgodził się, ale ile mnie to nerwów kosztowało cieszę się, zobaczymy jak to będzie na ty weselu.

Super!
Tylko go tam tak trochę z dystansem, żeby nie myślał, że już jesteś jego
Bawcie się dobrze!

[emancypantka]

jasne, że zaproś

[Morello]

Napisane przez Tech

Zgodził się, ale ile mnie to nerwów kosztowało cieszę się, zobaczymy jak to będzie na ty weselu.

No widzisz, warto było wyjść z inicjatywą. Udanej zabawy!

[martyna_martyna]

czemu nie? przeciez to nie oznacza odrazu ze jesescie para czy macie wobec siebie jakies zoobowiazania...

[letik]

No widzisz
a ja też poznalam ostatnio kogoś fajnego na weseluKwitnie

[nisia1908]

Napisane przez Tech

Zgodził się, ale ile mnie to nerwów kosztowało cieszę się, zobaczymy jak to będzie na ty weselu.

Kochana po weseli wpadnij i zdaj relację jak było

[kadu87]

I jak się sprawa rozwiązała? Chłopak spisał się w roli osoby towarzyszącej?

[Tech]

Tak, sprawdził się to było najlepsze wesele na jakim byłam ze względu właśnie na towarzystwo. Mam nadzieję, że dalej będzie się nam tak dobrze układać, bo zaczynamy się spotykać

[pistaacjaa]

o bombowo. powodzenia!!! niech kwitnie!

[niusia_87]

To, że chłopak nie dzwoni, to nic takiego, on Tobie nie chce się narzucać, czeka na Twój ruch

[Vallotka]

Napisane przez Tech

Zgodził się, ale ile mnie to nerwów kosztowało cieszę się, zobaczymy jak to będzie na ty weselu.

Super. Bawcie się dobrze

[letik]

Uuu jak fajnie i jak, nadal kwitnie?