:))))))) nasza Olencja ma córeczke :)))) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-04-26, 08:48   #31
monika_t
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))

w serku poza tym, zeby byl zimny, chodzilo tez o kwas jaki zawiera. Serek pomaga jesli stosuje sie go od poczatku (ja robilam to jeszcze w szpitalu), nie wtedy kiedy jest zapalenie. Poza tym piersi trzeb masowac rowniez od poczatku i rozmasowywac kazdy guzek wyciskajac mleko. To bardzo ciezka praca i na poczatku 24 godziny na dobre, ale mozna uniknac nieprzyjemnosci "atakujac" od samego poczatku. Wiem co to za horror, kiedy dziecko placze, ja "pokrwawiona", rozgrzane piersi jak balony, panika i nie wiadomo za co sie lapac.
Kapturki dostalam jeszcze w szpitalu, bo bylam bardzo pogryziona, do tego stopnia, ze nie moglam juz z bolu malej przylozyc do piersi, ale kapturki byly zbawieniem. Na poczatku musiala sie jeszcze nauczyc z nich ciagnac, brodawki jak sie wygoily to kapturki poszly precz i trzeba bylo powalczyc o to, zeby mala znowu zechciala ciagnac bez nich. Nigdy za to nie byla na butelce ze smoczkiem (jesli chodzi o picie np. herbatki czy soku), od 6 miesiaca pila z kubeczka z dziubkiem, a tak to "jechalysmy" za mleczku

monika_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-04-26, 08:48   #32
monika_t
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
Re: :))))))) nasza Olencja ma córeczke :))))

w serku poza tym, zeby byl zimny, chodzilo tez o kwas jaki zawiera. Serek pomaga jesli stosuje sie go od poczatku (ja robilam to jeszcze w szpitalu), nie wtedy kiedy jest zapalenie. Poza tym piersi trzeb masowac rowniez od poczatku i rozmasowywac kazdy guzek wyciskajac mleko. To bardzo ciezka praca i na poczatku 24 godziny na dobre, ale mozna uniknac nieprzyjemnosci "atakujac" od samego poczatku. Wiem co to za horror, kiedy dziecko placze, ja "pokrwawiona", rozgrzane piersi jak balony, panika i nie wiadomo za co sie lapac.
Kapturki dostalam jeszcze w szpitalu, bo bylam bardzo pogryziona, do tego stopnia, ze nie moglam juz z bolu malej przylozyc do piersi, ale kapturki byly zbawieniem. Na poczatku musiala sie jeszcze nauczyc z nich ciagnac, brodawki jak sie wygoily to kapturki poszly precz i trzeba bylo powalczyc o to, zeby mala znowu zechciala ciagnac bez nich. Nigdy za to nie byla na butelce ze smoczkiem (jesli chodzi o picie np. herbatki czy soku), od 6 miesiaca pila z kubeczka z dziubkiem, a tak to "jechalysmy" za mleczku

monika_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:28.