Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-18, 17:15   #1
kakabisu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 104

Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!


dziewczyny pomóżcie mi proszę, wiem, że dużo tu mądrych, ogarniętych osób.!!!

Mieszkam w Szczecinie.
Od dawna męczy mnie moje zycie. Jjestem atrakcyjną singielką mam 30 lat.. Od 5 lat ciągle ta sama nudna praca Księgowej ( cyferki) w firmie.., Ci sami ludzie , te same miejsca. Brak perspektyw na zmianę życia.. A ja marzę o podróżach, pracy z ludzmi, poznaniu wreszcie TŻ a przede wszystkim wyjeździe do innego miasta. Od dawna goni mnie myśl, aby zaryzykować wszystko rzucić iqsspróbować nowego życia gdzie indziej.Pojawiła się co prawda teraz opcja na rozwój w starej pracy- przyszły nowe obowiązki, niestety są jeszcze nudniejsze od poprzednich - co tylko w 100% upewniło mnie, że czas uciekać. Do tego duszą mnie już ludzie w pracy ( 5 lat razem) i mam ochotę w ogóle uciec z tego miasta, jestem tak zdesperowana że od roku ciągle o tym myślę i znienawidziłam swoje życie.

więc co zrobiłam:


-Postanowiłam, że jednoczesne chodzenie do pracy i szukanie pracy w innych miastach jest wygodne,ale nie jest dobrym rozwiązaniem (próbowałam tak i bez efektów), bo na dłuższą metę brakuje motywacji do znalezienia pracy tzn. wysyłania wieczorami CV i ciężko jeździć do innych miast na rekrutację - trzeba brać urlopy co zbyt częste będzie podejrzane . W tym scenariuszu: dalej stoję w miejscu


-Zaoszczędziłam troszkę gotówki i poszłam na zwolnienie lekarskie w celu zmotywowania i posiadania duzej ilosci czasu na szukanie pracy , na którym jestem już od 11 dni.Planuję pociągnąć miesiąc, potem złożyć wypowiedzenie.Obojętnie czy znajdę w tym czasie pracę czy nie.

-Od tego czasu powysyłałam chyba z 60 różnych CV na 3 upatrzone miasta: Kraków, Wrocław, Katowice gdzie chciałabym zacząć żyć od nowa.

ALE

Nie wiem kompletnie co zrobić. Ponieważ nikt ale to nikt się nie odzywa.!! Nie ma się co oszukiwać, nikt nie zaprosi laski ze Szczecina do Krakowa na rozmowę na kelnerkę czy recepcjonistkę bo tam na miejscu mają 1000 kandydatek.Z kolei w branży w których nie mam doświadczenia też nie ma się co łudzić- nikt się nie odezwię bo konkurencja na rynku CV zbyt duża,i obawiam się że tylko stracę kasę na dojazd, jedyna pewna nadzieja w ogłoszeniach z branży w której mam doświadczenie, ale tu też CISZA W ETERZE

Poradźcie co zrobić? bo rozważam 3 opcje


1. czekać na telefon w sprawie rozmowy aż do skutku( a czas ucieka i pieniądze też, a szkoda ich trochę bo oszczędzałam mocno...) ale za to malutko płacę za obecne mieszkanko ( pół darmo).
Realnie mówiąc mogę sobie na to pozwolić przez ok 3 miesiące.

2. nie czekać na nic. spakować się i wyjechać od razu do tych miast i tam szukać czegokolwiek ( call center, recepcja, kelnerowanie) i na spokojnie już na miejscu szukać godziwej, lepszej pracy, może chodzić po firmach,ale tam wynajem mieszkania będzie conajmniej dwa razy taki jak teraz..i nie wiem czy znajdę pracę która pokryje mi te koszty życia przez pierwsze miesiące,bo nie wiem zupełnie co mnie czeka. Poza tym dobija mnie powrót do lat studenckich czyli te przelotne tymczasowe stanowiska, prace dorywcze. Plus jest taki że na bieżąco bym zarabiała,

3. wrócić do starej firmy po skończeniu zwolnienia chorobowego i dalej ciągnąć swój żywot ( bardzo nie chcę tej opcji poza tym boję się, czy nie podziękują mi ze względu na taką długą nieobecność)

proszę o poważne i dłuższe wypowiedzi, przemyślenia..

Edytowane przez kakabisu
Czas edycji: 2013-09-18 o 17:21
kakabisu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 17:54   #2
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Moja wypowiedź będzie bardzo krótka. Czy Ty jeszcze widzisz siebie na stanowisku księgowej? Jeśli nie to wróć ze zwolnienia do pracy i zapisz się na inne studia (akurat październik idzie). Albo licencjat albo podyplomowe. Lepiej w to pieniądze włożyć niż w bajki i mrzonki o innej pracy. Bo jeśli nie księgowość to w innych miastach będziesz bujać się w call center albo w pubach żeby znowu skończyć w księgowości. Jeszcze na pocieszenie - wszystko nudzi po jakimś czasie.
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:28   #3
verda
Inkwizytor
 
Avatar verda
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Moja wypowiedź będzie bardzo krótka. Czy Ty jeszcze widzisz siebie na stanowisku księgowej? Jeśli nie to wróć ze zwolnienia do pracy i zapisz się na inne studia (akurat październik idzie). Albo licencjat albo podyplomowe. Lepiej w to pieniądze włożyć niż w bajki i mrzonki o innej pracy. Bo jeśli nie księgowość to w innych miastach będziesz bujać się w call center albo w pubach żeby znowu skończyć w księgowości. Jeszcze na pocieszenie - wszystko nudzi po jakimś czasie.
Też tak uważam, nie znajdziesz normalnej pracy bez doświadczenia i wykształcenia. Zmień zawód z głową bo za duże bezrobocie mamy w kraju żeby Twoja teoria mogła się sprawdzić. To nawet nie muszą być studia, może studium np fryzjerskie? Pomyśl co chcesz robić!
__________________
“Never forget what you are, for surely the world will not. Make it your strength. Then it can never be your weakness. Armor yourself in it, and it will never be used to hurt you.” Martin

wymianka książkowa
verda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:34   #4
aamidale
Rozeznanie
 
Avatar aamidale
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 927
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Jeśli nie masz serca do tej roboty to zacznij sie edukować w innym kierunku bo prędzej czy później będziesz miała tego dość, a od tego już blisko do zachowań depresyjnych.
__________________
"- Czy jest coś gorszego od zwietrzałej kawy ?!
- Jest. Sąsiad, który posiada pozwolenie na broń i żółte papiery."



27.02.2012
aamidale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 18:46   #5
kakabisu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 104
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

ia rz
Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Moja wypowiedź będzie bardzo krótka. Czy Ty jeszcze widzisz siebie na stanowisku księgowej? Jeśli nie to wróć ze zwolnienia do pracy i zapisz się na inne studia (akurat październik idzie). Albo licencjat albo podyplomowe. Lepiej w to pieniądze włożyć niż w bajki i mrzonki o innej pracy. Bo jeśli nie księgowość to w innych miastach będziesz bujać się w call center albo w pubach żeby znowu skończyć w księgowości. Jeszcze na pocieszenie - wszystko nudzi po jakimś czasie.
czesc


studia - to ostatnia rzecz jaką ktokolwiek może mi doradzić.

nie wierzcie w żadne kursy, studia, podyplomówki itp.

mam ich całą masę zrobioną (nie tylko z księgowości) i nikt nigdzie na to nie patrzy, wszędzie pytają o doświadczenie, a tego się w dzisiejszych czasach z dodatkowym papierkiem nie zdobędzie, a byłam na wielu rozmowach wiec wiem co mówię

po drugie nigdzie nie napisałam, że nie mogłabym pracować znowu w ksiegowosci, wrecz przeciwnie

odnoszę wrazenie, że nie doczytałaś ze zrozumieniem mojej wypowiedzi.

Miło,że doradzacie.. ale przyjmijmy opcje, że nie chce robic zadnych dodatkowych studiów

Edytowane przez kakabisu
Czas edycji: 2013-09-18 o 18:51
kakabisu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 19:41   #6
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez kakabisu Pokaż wiadomość
Od 5 lat ciągle ta sama nudna praca Księgowej ( cyferki) w firmie...Pojawiła się co prawda teraz opcja na rozwój w starej pracy- przyszły nowe obowiązki, niestety są jeszcze nudniejsze od poprzednich - co tylko w 100% upewniło mnie, że czas uciekać.
Ten fragment Twojej wypowiedzi sprawił, że byłam pewna, że księgowości nie lubisz i Cię nudzi. I że każde Call Center będzie lepsze niż to.

Siedzeniem na miejscu nic nie zmienisz. Jeśli rzeczywiście masz dość firmy to szukaj innej. W Szczecinie. A jeśli masz dość Szczecina to się po prostu przeprowadź. Póki co zrobiłaś wszystko od końca. Nie wybrałaś nawet miasta gdzie chcesz mieszkać, za to jesteś bliska utraty pracy.

Działaj z głową bo póki co płaczesz. Najpierw wybierz miasto, potem wynajmij tam pokój a potem biegaj na rozmowy. Bo póki co to los ma za Ciebie zadecydować gdzie będziesz mieszkać i co będziesz robić?! No bez jaj kobieto. Nie licz na los tylko bierz sprawy w swoje ręce. I pamiętaj: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. W nowym mieście będziesz sama, bez znajomych, bez rutyny. Masz na to ochotę? Będziesz wracała do pustego mieszkania i świrowała, że nie masz z kim iść na imprezę żeby poznać TŻeta.

Edytowane przez skara
Czas edycji: 2013-09-18 o 19:43
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 20:59   #7
tablanka88
Zadomowienie
 
Avatar tablanka88
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 516
Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Zapraszam do Trójmiasta, same ogłoszenia o szukaniu doświadczonych księgowych/kadrowych/administracja
__________________
"You've got something I need,
In this world full of people there’s one killing me
And if we only die once I wanna die with you"

Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post75739756
tablanka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-18, 21:01   #8
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

a praca za granicą?
znasz jakiś język?
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 23:09   #9
lazada
Zadomowienie
 
Avatar lazada
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Miasto Krasnali :)
Wiadomości: 1 147
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana
a tak poważnie - za mało o Tobie wiemy aby doradzać w tak ważnej sprawie, np. nie wiem ile zarabiasz w obecnej firmie. To dość istotny aspekt, bo jeśli nie za dużo, na pewno łatwiej będzie Ci rzucić tą pracę.
Z tego co napisałaś wynika, że jeśli się nie wyrwiesz z tego miasta i tej pracy to za kilka lat będziesz sfrustrowaną kobietą. tzn. tak mi się wydaje, że w obecnym miejscu nie widzisz żadnych perspektyw.

Ja rzuciłam pracę, aby przeprowadzić się do TŻa (dzieliło nas kilkaset km). Szukam pracy już 3 miesiąc, ale mimo wszystko nie żałuje swojego wyboru. Zawsze podejmowałam dość "odważne" decyzje np. wyjechałam sama na studia za granicę, ale w Twoim przypadku nie wiem co bym zrobiła. Możesz dużo stracić, ale też dużo zyskać - wiem Ameryki nie odkryłam Bardziej jednak jestem po stronie wyjazdu, jeśli od dłuższego czasu dusisz się w pracy, w tym mieście to może najwyższy czas na zmiany Szukałabym tylko pracy w zawodzie, nie ma co się cofać

Wiele zależy też od tego jaki masz charakter. Na pewno nie będzie Ci łatwo na początku: sama, w obcym mieście, szukająca pracy - nie wiem czy kiedyś tego doświadczyłaś i wiesz jak to jest.

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Cytat:
Napisane przez kakabisu Pokaż wiadomość
m ich całą masę zrobioną (nie tylko z księgowości) i nikt nigdzie na to nie patrzy, wszędzie pytają o doświadczenie, a tego się w dzisiejszych czasach z dodatkowym papierkiem nie zdobędzie, a byłam na wielu rozmowach wiec wiem co mówię
w pierwszym poście napisałaś, żen nikt się nie odzywa, a tutaj, że byłaś na wielu rozmowach, trochę się zgubiłam masz na myśli rozmowy 5 lat temu kiedy szukałaś obecnej pracy?
__________________
"Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"
lazada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 23:33   #10
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Polecam Wrocław- dynamicznie się rozwija, dużo facetów (uczelnie techniczne). pracy może narazie szukaj w tej samej branży, ale we Wrocławiu. Przejście od księgowości do kelnerowania lub innego byle czego to kiepski pomysł. Jeśli chcesz mieć dzieci to powinnaś teraz zadbać o stabilną pracę i poszukiwanie partnera.
Co do zmiany zajęcia- od księgowości można do pracy w bankowości czy analizie finansowej (ponoć bardzo ciekawa rzecz).
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-18, 23:53   #11
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Odp: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Sorki, ale większość ludzi takich jak ja co buja się po Call Center to szlag trafia jak czyta takie brednie. Beznadziejna robota, beznadziejna kasa, wyzysk i non stop nerwy, stres, wkur... klienci,a jeszcze gorsi szefowie.

Znajdź sobie dziewczyno jakieś hobby! Zacznij chodzić na lekcje języka obcego, taniec, szydełkowanie, kurs fotograficzny, fitness, koło literackie, rysunek, wolontariat, cokolwiek... Jest mnóstwo opcji, rusz tylko głową. Pomyśl co lubisz robić iu zacznij to robić w wolnym czasie.
Poza tym można uczyć się nie dla podniesienia kwalifikacji, ale dla przyjemności.
Poznaj tam przy okazji nowych ludzi,z którymi będziesz dzieliła pasję i zainteresowania.

Wiesz mi, każda praca po czasie Cię znudzi. A dodatkowo będziesz potem płakać, że miałaś normalną pracę, 8h dziennie i pewna kasa co miesiąc. A tak będziesz się bujać na bezrobociu albo dymac za grosze w wiecznym stresie ku chwale korporacji, grubych prezesikow i managerów zadowalac. A jeszcze będą Cię non stop po łbie tłuc, bo wyniki, wyniki, wyniki...

Po prostu zorganizuj sobie czas wolny! Świat nie kończy się na pracy.

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein

Edytowane przez inwersja
Czas edycji: 2013-09-18 o 23:56
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-19, 07:30   #12
freelancerka
Raczkowanie
 
Avatar freelancerka
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 191
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Niestety, ale może się skończyć tak, że pójdziesz pracować jako kelnerka, czy do call center, a po pół roku zaczniesz marzyć o tej nudnej pracy księgowej.
Z drugiej jednak strony, może właśnie najwyższy czas, żeby nie odkładać marzeń o podróżach itd, bo jak nie teraz, to kiedy? Na emeryturze? Do tego polskiej-głodowej? Może warto pomyśleć o wyjeździe do pracy za granicę? Masz może rodzinę, znajomych, którzy mogliby Ci w tym pomóc? Pensja kelnerki w Polsce i pokrewnych zawodach, też nie pozwolą na podróże, w większości przypadków, co najwyżej na przetrwanie niestety.

No i kolejna opcja to praca zdalna, ale to już musisz mieć konkretne umiejętności, np. w grafice, animacji, kodowaniu stron, programowaniu. Mogłabyś się wyuczyć, któregoś z zawodów freelancerskich i wtedy można podróżować z laptopem po całym świecie i równolegle zarabiać na te podróże robiąc zlecenia przez internet. Są tacy, co tak żyją.
freelancerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 07:31   #13
DsC
Zakorzenienie
 
Avatar DsC
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 8 294
Dot.: Odp: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Pojedź sobie na weekend na przykład do Wrocławia, weź CV i zacznij roznosić. Spróbuj w księgowości, będą nowi ludzie, może jakaś większa firma, której mogłabyś się rozwinąć. W międzyczasie mogłabyś się przekwalifikować, żaden problem.
__________________
" To Twoje lęki - Ty je stworzyłaś, a to co stworzyłaś - możesz zniszczyć" ...
DsC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 08:50   #14
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Mnie zastanawia czemu tak bardzo chcesz przenieść się do innego miasta...myślisz, że w nowym miejscu będzie lepiej, wszystkie Twoje problemy się rozwiążą.

Sama się przeprowadziłam za pracą, bo w moim rodzinnym mieście brak sensownych ofert, ba w ogóle nie ma ofert pracy. Jednak co jakiś czas mam ochotę znów się gdzieś przeprowadzić, zwłaszcza kiedy łapię doła. Tak, że zastanów się, czy u Ciebie nie jest podobnie.

Zgadzam się też z tym, co napisała już jedna Wizażanka, każda praca po pewnym czasie się nudzi.

Co do samego szukania pracy - mnie też nie zapraszano na rozmowy kwalifikacyjne do Wrocławia, nie zapraszano mnie też do Katowic choć mieszkam jakieś 70 km od tego miasta nawet w Krakowie choć mieszkam niedaleko słyszałam tą samą śpiewkę, że " mieszka Pani zbyt daleko", ale szukałam do skutku i się udało.

W Krakowie jest zapotrzebowanie na specjalistów z branży finansowej w tym księgowych, ale trzeba dobrze znać języki obce np. niemiecki lub coś mniej popularnego bułgarski, fiński.

Daruj sobie call center, kelnerowanie nie dość, że to krok w tył to jeszcze bardzo męcząca praca i często pracodawcy chcą osoby ze statusem studenta.

Znajdź sobie hobby, zapisz się na jakiś kurs, studia podyp. co tam chcesz, dalej szukaj pracy, ale bez nerwów i stresu. Plus jest taki, że pracujesz więc możesz sobie pozwolić na spokojne szukanie czegoś innego nawet w odległych miejscach, a nuż szczęście Ci dopisze.

Nie rzucałabym pracy, bo o nową bardzo ciężko, ale szukać coś lepszego warto.

ps. może tak naprawdę nie chodzi o pracę, a o brak tż?

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Sorki, ale większość ludzi takich jak ja co buja się po Call Center to szlag trafia jak czyta takie brednie. Beznadziejna robota, beznadziejna kasa, wyzysk i non stop nerwy, stres, wkur... klienci,a jeszcze gorsi szefowie.

Znajdź sobie dziewczyno jakieś hobby! Zacznij chodzić na lekcje języka obcego, taniec, szydełkowanie, kurs fotograficzny, fitness, koło literackie, rysunek, wolontariat, cokolwiek... Jest mnóstwo opcji, rusz tylko głową. Pomyśl co lubisz robić iu zacznij to robić w wolnym czasie.
Poza tym można uczyć się nie dla podniesienia kwalifikacji, ale dla przyjemności.
Poznaj tam przy okazji nowych ludzi,z którymi będziesz dzieliła pasję i zainteresowania.

Wiesz mi, każda praca po czasie Cię znudzi. A dodatkowo będziesz potem płakać, że miałaś normalną pracę, 8h dziennie i pewna kasa co miesiąc. A tak będziesz się bujać na bezrobociu albo dymac za grosze w wiecznym stresie ku chwale korporacji, grubych prezesikow i managerów zadowalac. A jeszcze będą Cię non stop po łbie tłuc, bo wyniki, wyniki, wyniki...

Po prostu zorganizuj sobie czas wolny! Świat nie kończy się na pracy.

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2013-09-19 o 09:32
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 09:14   #15
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Kakabisu - kto nie ryzykuje, ten nie ma!

A tak na poważnie - też przepracowałam 5 lat w jednej firmie i wiecznie myślałam "co dalej, co dalej... ci sami ludzie, te same zlecenia, dość mam, dość" i...mnie zwolnili, więc tu było łatwiej bo podjęli decyzję za mnie, której ja nie potrafiłam podjąć, bo umowa o pracę, premie, praca blisko domu ect. Ale powiem Ci, że sama zmiana otoczenia dała mi wiele. Mam teraz pracę, znalazłam w niecały miesiąc, nie jestem przeszczęśliwa, bo zarabiam mniej, ale... mam dookoła nowe twarze i poznaję nowe rzeczy.

Jeśli źle czujesz się w roli księgowej, a to można wyczytać z twojej wypowiedzi, to może faktycznie zmień fach? Tylko...teraz niestety patrzy się na doświadczenie. Nikt nie przyjmie księgowej do sklepu z bielizną, ale może wystarczy zrobić studia podyplomowe aby ukierunkować się i z księgowości przejść na zarządzanie zasobami ludzkimi albo zarządzanie działu personalnego albo kierowanie biurem rachunkowym?

Nie prawdą jest, że studia nic nie dają! Dają!Takim osobom jak Ty - z doświadczeniem. One poszerzają horyzonty i pozwalają się dokształcić.

Jeśli wysyłasz cv z zapisem, że mieszkasz w Szczecinie, to raczej nie zadzwonią do Ciebie z Warszawy czy Krakowa...Taka prawda.
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 10:33   #16
kakabisu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 104
Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Ten fragment Twojej wypowiedzi sprawił, że byłam pewna, że księgowości nie lubisz i Cię nudzi. I że każde Call Center będzie lepsze niż to.

Siedzeniem na miejscu nic nie zmienisz. Jeśli rzeczywiście masz dość firmy to szukaj innej. W Szczecinie. A jeśli masz dość Szczecina to się po prostu przeprowadź. Póki co zrobiłaś wszystko od końca. Nie wybrałaś nawet miasta gdzie chcesz mieszkać, za to jesteś bliska utraty pracy.

Działaj z głową bo póki co płaczesz. Najpierw wybierz miasto, potem wynajmij tam pokój a potem biegaj na rozmowy. Bo póki co to los ma za Ciebie zadecydować gdzie będziesz mieszkać i co będziesz robić?! No bez jaj kobieto. Nie licz na los tylko bierz sprawy w swoje ręce. I pamiętaj: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. W nowym mieście będziesz sama, bez znajomych, bez rutyny. Masz na to ochotę? Będziesz wracała do pustego mieszkania i świrowała, że nie masz z kim iść na imprezę żeby poznać TŻeta.


cześć, dzięki za Twoją odpowiedź.
tak jak napisałam, chcę zmienić miasto. to jest dla mnie priorytet. Wiem, ze w nowym będę sama itp, ale znam to, studiowałam 5 lat w Trójmiescie takze wiem o co chodzi i ludzi zawsze mozna poznać
Niestety Szczecin dusi mnie już strasznie,

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

cześć inwersja
dzięki
przepraszam ale chyba nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi

chcę zmienić MIASTO i dlatego proszę o radę który wariant wybrać,. a Ty mi piszesz o hobby i szydełkowaniu , totalnie inna bajka

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

ej.
Cytat:
Napisane przez freelancerka Pokaż wiadomość
Niestety, ale może się skończyć tak, że pójdziesz pracować jako kelnerka, czy do call center, a po pół roku zaczniesz marzyć o tej nudnej pracy księgowej.
Z drugiej jednak strony, może właśnie najwyższy czas, żeby nie odkładać marzeń o podróżach itd, bo jak nie teraz, to kiedy? Na emeryturze? Do tego polskiej-głodowej? Może warto pomyśleć o wyjeździe do pracy za granicę? Masz może rodzinę, znajomych, którzy mogliby Ci w tym pomóc? Pensja kelnerki w Polsce i pokrewnych zawodach, też nie pozwolą na podróże, w większości przypadków, co najwyżej na przetrwanie niestety.

No i kolejna opcja to praca zdalna, ale to już musisz mieć konkretne umiejętności, np. w grafice, animacji, kodowaniu stron, programowaniu. Mogłabyś się wyuczyć, któregoś z zawodów freelancerskich i wtedy można podróżować z laptopem po całym świecie i równolegle zarabiać na te podróże robiąc zlecenia przez internet. Są tacy, co tak żyją.
hej, liczę na kreatywność, że po 3 msc w call center na pewno coś w koncu znajdę, nie raz juz tak było
kakabisu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 10:35   #17
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez kakabisu Pokaż wiadomość
hej, liczę na kreatywność, że po 3 msc w call center na pewno coś w koncu znajdę, nie raz juz tak było
najpierw Cię tam muszą przyjąć, a za duże doświadczenie też dobrze nie wróży
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 10:49   #18
kakabisu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 104
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez tusiamar Pokaż wiadomość
Kakabisu - kto nie ryzykuje, ten nie ma!

A tak na poważnie - też przepracowałam 5 lat w jednej firmie i wiecznie myślałam "co dalej, co dalej... ci sami ludzie, te same zlecenia, dość mam, dość" i...mnie zwolnili, więc tu było łatwiej bo podjęli decyzję za mnie, której ja nie potrafiłam podjąć, bo umowa o pracę, premie, praca blisko domu ect. Ale powiem Ci, że sama zmiana otoczenia dała mi wiele. Mam teraz pracę, znalazłam w niecały miesiąc, nie jestem przeszczęśliwa, bo zarabiam mniej, ale... mam dookoła nowe twarze i poznaję nowe rzeczy.

Jeśli źle czujesz się w roli księgowej, a to można wyczytać z twojej wypowiedzi, to może faktycznie zmień fach? Tylko...teraz niestety patrzy się na doświadczenie. Nikt nie przyjmie księgowej do sklepu z bielizną, ale może wystarczy zrobić studia podyplomowe aby ukierunkować się i z księgowości przejść na zarządzanie zasobami ludzkimi albo zarządzanie działu personalnego albo kierowanie biurem rachunkowym?

Nie prawdą jest, że studia nic nie dają! Dają!Takim osobom jak Ty - z doświadczeniem. One poszerzają horyzonty i pozwalają się dokształcić.

Jeśli wysyłasz cv z zapisem, że mieszkasz w Szczecinie, to raczej nie zadzwonią do Ciebie z Warszawy czy Krakowa...Taka prawda.
[/QUOTE]



hej, dziękuję za wypowiedz
milo, że podjęłaśsiętej zmiany

co do studiów- uwierz, NIC NIE DAJĄ,mam masę znajomych którzy pokończyli byle co a dzisiaj są kierownikami, znam też takich co po znajomości dostali niezłe etaty niż koledzy. Kwestia szczescia, znajomosci i spodobania się na rozmowie kwalifikacyjnej ...więc sorry... ale w momenecie gdy sama mam 2 podyplomówki+ mgr, nie widze zadnego sensu bujania sie po uczelniach, płacenia siana z nadzieją, że ktoś kiedyś o to zapyta

a byłam na tylu rozmowach i wszedzie pytają o doświadczenie, a nie o papier

dziewczyny, nie wierzcie w studia!!!, też kiedyś tak myślałam. ale życie zweryfikowało.

medycyna, prawo,informatyka, coś dają, to na pewno. Ale cała reszta niewiele
a i niestety w pewnym wieku nie ma sie juz motywacji i kasy aby zacząć stdiować medycynę itp i 5 lat czekac az sie zostanie lekarzem.

narazie nie mam na to czasu aby robic kolejne papierki, zwłaszcza gdy sama nie wiem co, tak jak mówię chcę zmienić miasto najlepiej na Wrocław

ale macie racje, ze nie zapraszaja tam z innych miast ludzi

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

no tak, ale wysłałam tak tyle CV i cisza... zero. nawet w ksiegowosci w której przeciez mam spore doswiadczenie

może lepiej jechac tam i wynając cos i szukac na bieżąco?
kakabisu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 10:54   #19
lazada
Zadomowienie
 
Avatar lazada
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Miasto Krasnali :)
Wiadomości: 1 147
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

też bym Ci nie polecała żadnych studiów, masz mgr, 2 podyplomówki i 5 lat doświadczenia - to powinno w zupełności wystarczyć do znalezienia sensownej pracy.

Może na początek nie wpisuj adresu w CV.
__________________
"Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"
lazada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-19, 10:54   #20
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez kakabisu Pokaż wiadomość
cześć, dzięki za Twoją odpowiedź.
tak jak napisałam, chcę zmienić miasto. to jest dla mnie priorytet. Wiem, ze w nowym będę sama itp, ale znam to, studiowałam 5 lat w Trójmiescie takze wiem o co chodzi i ludzi zawsze mozna poznać
Niestety Szczecin dusi mnie już strasznie,
Tylko, że studia to studia, ludzie mają wtedy trochę inne podejście do życia niż w wieku lat 30. Trudniej jest kogoś poznać, nawiązać przyjaźń, bo ludzie mają już inne priorytety w życiu.

Studia, kursy na pewno coś dają tylko trzeba je robić z głową.

Ty już masz doświadczenie plus magistra i podyp jeszcze języki są ważne.

Próbuj, szukaj nowej pracy, ale uzbrój się w cierpliwość.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2013-09-19 o 10:56
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 10:58   #21
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

kakabisu "co do studiów- uwierz, NIC NIE DAJĄ,mam masę znajomych którzy pokończyli byle co a dzisiaj są kierownikami, znam też takich co po znajomości dostali niezłe etaty niż koledzy". Kwestia szczescia, znajomosci i spodobania się na rozmowie kwalifikacyjnej ...więc sorry... ale w momenecie gdy sama mam 2 podyplomówki+ mgr, nie widze zadnego sensu bujania sie po uczelniach, płacenia siana z nadzieją, że ktoś kiedyś o to zapyta". - no niestety, nie wypowiedziałaś się, że masz już dwie podyplomówki i teraz się zastanawiam, po co Ci one? skoro to, co robisz Cię nie interesuje? Łatwo się mówi o przebranżowaniu ale w praktyce tak ładnie to nie wygląda, bo doświadczenie, doświadczenie, doświadczenie.
Nie patrz też na znajomych, bo praca po znajomości to co innego... Ja też nie mam wykształcenia w kierunku a jakim pracuję,a jednak pracuję bo nie tylko liczą się studia ale też...umiejętności...

Jeśli chcesz zmienić branżę, to niestety musisz wybrać się do jakiejś szkoły, bo tak jak pisałam, nikt Cię nie przyjmie do innego fachu z kierunkowym wykształceniem. Może jakieś kursy zawodowe?

Edytowane przez tusiamar
Czas edycji: 2013-09-19 o 10:59
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:04   #22
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
Odp: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Kakabisu, wpisz sobie adres lokalny do CV. Jak wysyłasz do Wrocławia to wysyłaj CV z adresem na jakimś wrocławskim osiedlu z blokami. Nikt tego nie sprawdza, piszę z doświadczenia bo sama pracowałam w rekrutacji.

Sent from my GT-N7000 using Wizaz Forum mobile app
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:10   #23
inwersja
dryfuję słowami
 
Avatar inwersja
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 4 143
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez kakabisu Pokaż wiadomość
cześć, dzięki za Twoją odpowiedź.
tak jak napisałam, chcę zmienić miasto. to jest dla mnie priorytet. Wiem, ze w nowym będę sama itp, ale znam to, studiowałam 5 lat w Trójmiescie takze wiem o co chodzi i ludzi zawsze mozna poznać
Niestety Szczecin dusi mnie już strasznie,

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

cześć inwersja
dzięki
przepraszam ale chyba nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi

chcę zmienić MIASTO i dlatego proszę o radę który wariant wybrać,. a Ty mi piszesz o hobby i szydełkowaniu , totalnie inna bajka

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

ej.

hej, liczę na kreatywność, że po 3 msc w call center na pewno coś w koncu znajdę, nie raz juz tak było
Rozumiem, aż za dobrze, bo ja sama już tak 2 razy miasto zmieniłam. Najpierw wyprowadzka z miasta rodzinnego do Wrocławia, potem po 6 latach do Łodzi.
I tak samo miałam nadzieję, że to mi świat odmieni. I za każdym razem było tak samo, że tesknilam do tego co było, bo po stracie to okazywało się lepsze od nowegoco przyszło. A ja czułam jedynie rozczarowanie.

Sorki, ale problem nie leży w mieście, ale w Tobie. I nie miasto musisz zmienić, ale swoje podejście.

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app
__________________
"Gdybym tylko mógł przekazać Ci choć cząstkę własnego szczęścia, abyś już na zawsze była wolna od smutku i melancholii."
Albert Einstein
inwersja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:11   #24
lazada
Zadomowienie
 
Avatar lazada
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Miasto Krasnali :)
Wiadomości: 1 147
Dot.: Odp: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Kakabisu, wpisz sobie adres lokalny do CV. Jak wysyłasz do Wrocławia to wysyłaj CV z adresem na jakimś wrocławskim osiedlu z blokami. Nikt tego nie sprawdza, piszę z doświadczenia bo sama pracowałam w rekrutacji.

Sent from my GT-N7000 using Wizaz Forum mobile app
Nie radziłabym kłamać. Może nikt o to nie wypytuje bezpośrednio, ale może to wyjść na rozmowie, a wtedy będzie skreślona.
__________________
"Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"
lazada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:14   #25
tusiamar
Zakorzenienie
 
Avatar tusiamar
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 898
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
R
Sorki, ale problem nie leży w mieście, ale w Tobie. I nie miasto musisz zmienić, ale swoje podejście.
po części pewnie też
tusiamar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:22   #26
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Odp: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość

Sorki, ale problem nie leży w mieście, ale w Tobie. I nie miasto musisz zmienić, ale swoje podejście.

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app
Też tak myślę. Wyobrażenie, że w innym mieście będzie super - pozna się nowych ludzi, praca będzie przynosić satysfakcję, pozna się może nawet tż. Tak naprawdę nie chodzi o zmianę miasta, a o zmianę czegoś w życiu. I przeprowadzka w takim wypadku nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo to tylko temat zastępczy.

Cytat:
Napisane przez lazada Pokaż wiadomość
Nie radziłabym kłamać. Może nikt o to nie wypytuje bezpośrednio, ale może to wyjść na rozmowie, a wtedy będzie skreślona.
Dokładnie. Mnie kilka razy tak przemaglowana podczas rozmowy kwalifikacyjnej na temat miejsca zamieszkania, że głowa mała. Nie zapominajmy też, że świat jest mały, ja się już kilka razy o tym przekonałam.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain

Edytowane przez niv_
Czas edycji: 2013-09-19 o 11:24
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:25   #27
kakabisu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 104
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

nie
Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Rozumiem, aż za dobrze, bo ja sama już tak 2 razy miasto zmieniłam. Najpierw wyprowadzka z miasta rodzinnego do Wrocławia, potem po 6 latach do Łodzi.
I tak samo miałam nadzieję, że to mi świat odmieni. I za każdym razem było tak samo, że tesknilam do tego co było, bo po stracie to okazywało się lepsze od nowegoco przyszło. A ja czułam jedynie rozczarowanie.

Sorki, ale problem nie leży w mieście, ale w Tobie. I nie miasto musisz zmienić, ale swoje podejście.

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app

czy kolezanka zna powiedzenie " nie mierz innych swoją miarą" ?
przepraszam, ale to że Ty masz problem ze soba, nie znaczy że inni mają. Tak się składa, ze ja kilka lat temu też zmieniłam miasto: z Trójmiasta na Szczecin i jakoś nie żałuję , wyszło mi na to dobre, poznałam tu wiele fajnych osób, zdobyłam doświadczenie, nauczyłam się wielu rzeczy, więc pisanie, że zmiana miasta wpływa coraz gorzej i daje coraz większą tęsknotę za tym co było jest nieprawdą.
Chcę zmienić ponieważ w Szczecinie nic sie nie dzieje,są też inne powody ( były facet i jego cala masa znajomych)

Wrocław daje wiecej mozliwosci i łatwiej kogoś spotkać.

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Cytat:
Napisane przez niv_ Pokaż wiadomość
Też tak myślę. Wyobrażenie, że w innym mieście będzie super - pozna się nowych ludzi, praca będzie przynosić satysfakcję, pozna się może nawet tż. Tak naprawdę nie chodzi o zmianę miasta, a o zmianę czegoś w życiu. I przeprowadzka w takim wypadku nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo to tylko temat zastępczy.


A to samo powiesz osobom które mieszkają w malutkich miasteczkach??? bezperspektyw, bez rozwoju?też im odradzisz wyprowadzakę?
jak można krytykować taki pomysł w ogóle

Piszesz, że tak naprawdę nie chodzi o zmianę miasta, a jedynie czegoś w życiu.. sorry , masło maślane, dla mnie to jedno i to samo w moim osobistym przypadku. To jest właśnie ta zmiana CZEGOŚ W ŻYCIU<>
kakabisu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:26   #28
lazada
Zadomowienie
 
Avatar lazada
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Miasto Krasnali :)
Wiadomości: 1 147
Dot.: Odp: Dot.: Odp: Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez inwersja Pokaż wiadomość
Rozumiem, aż za dobrze, bo ja sama już tak 2 razy miasto zmieniłam. Najpierw wyprowadzka z miasta rodzinnego do Wrocławia, potem po 6 latach do Łodzi.
I tak samo miałam nadzieję, że to mi świat odmieni. I za każdym razem było tak samo, że tesknilam do tego co było, bo po stracie to okazywało się lepsze od nowegoco przyszło. A ja czułam jedynie rozczarowanie.

Sorki, ale problem nie leży w mieście, ale w Tobie. I nie miasto musisz zmienić, ale swoje podejście.
Ja mam całkiem inne wrażenia, a też się przeprowadzałam 2 razy. Czasem zmiana otoczenia może nam bardzo wiele dać

Niedawno przeprowadziłam się właśnie do Wrocławia, zapraszam kolejnego "świeżaka"
__________________
"Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"

Edytowane przez lazada
Czas edycji: 2013-09-19 o 11:29
lazada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:27   #29
kakabisu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 104
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

masz
Cytat:
Napisane przez lazada Pokaż wiadomość
też bym Ci nie polecała żadnych studiów, masz mgr, 2 podyplomówki i 5 lat doświadczenia - to powinno w zupełności wystarczyć do znalezienia sensownej pracy.

Może na początek nie wpisuj adresu w CV.

masz rację, dziękuję.
Gorzej, że nie wpiszę adresu, a potem i tak to wyjdzie.. w końcu widzą miejsce pracy i miasto firmy
kakabisu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-19, 11:32   #30
lazada
Zadomowienie
 
Avatar lazada
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Miasto Krasnali :)
Wiadomości: 1 147
Dot.: Rzuciłam pracę ale stoję nad przepaścią...POMÓŻCIE!

Cytat:
Napisane przez kakabisu Pokaż wiadomość
Gorzej, że nie wpiszę adresu, a potem i tak to wyjdzie.. w końcu widzą miejsce pracy i miasto firmy
miejsce pracy - wiadomo mogą sprawdzić lokalizację ja w CV nie wpisuje miasta przy nazwie firmy. U mnie studia gdzie indziej, praktyki gdzie indziej, praca oczywiście też w jeszcze innym miejscu.
__________________
"Kiedy nie dostajesz tego, co chcesz, dostajesz coś lepszego - doświadczenie"

Edytowane przez lazada
Czas edycji: 2013-09-19 o 11:36
lazada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.