Spacerówka dla noworodka?

[Impersona]

Jestem na etapie wybierania wózka (żeby nie było, cały wątek o wózkach przeczytałam).
Termin mam na ostatni tydzień marca, czyli moje dziecko będzie noworodkiem i niemowlakiem w te cieplejsze miesiące.
Pamiętając, że starszy syn bardzo krotko jeździł w gondoli, a koleżanka gondoli nie miała wcale, tylko od razu spacerówkę, chciałabym spytać Was jak Wy zapatrujecie się na wożenie noworodka w spacerówce (oczywiście z oparciem położonym na prosto)?
Mnie się wydaje, że to niezbyt wygodne ani dla malucha, ani mamy, ale z drugiej strony widziałam, że masa osób tak jeździ w ciepłe miesiące.
Dodam, że maluch będzie też często jednak noszony w chuście na spacerach, a mam na myśli spacerówkę np. x-lander xa ( tu minus, że dziecko nie jest przodem do mamy). Oczywiście inne spacerówki też wchodzą w grę.
Zdecydowałybyście się na to, czy jednak wolałybyście na początku jeździć gondolą?
Mam możliwość odzyskania swojego wózka sprzed 5 lat, więc w razie czego mam wózek głeboki, może niezbyt nowoczesny, ale wygodny, duży (starszy typ adbor ring). Zastanawiam się więc, czy lepiej zaczekać z kupnem wózka aż maluch przestanie jeździć gondolą, czy może od razu spróbować jeździć spacerówką? Jak to było u Was? Ile czasu używałyście gondoli? A może któraś nie używała wcale?

[Salomea1]

Moim zdaniem gondola to podstawa na pierwsze spacery. Masz pewnosć że dziecko leży na płasko. Spacerówki rozkładane zazwyczaj nie mają możliwości uzyskania idealnie płaskiej powierzchni tylko są lekko złamane. Moja koleżanka ma taką spacerówkę z miękką gondolą, ale dziecko zapada sie w tym wózku czyli plecki są wygięte. Jeśli chodzi o X-landera to wiele mamuś posiadających te wózki bardzo szybko kupuje same spacerówki o wiele mniejsze, lżejsze i mieszczące się do samochodu.Ja bym proponowała pozostanie przy tym wózku co posiadasz, a potem jak dziecko wyrośnie to kupisz sobie spacerówkę.
Ja używałam gondoli tylko 5 m-cy, ponieważ moja córcia urodziła się dosć duża i jeszcze w grudniu, wiec poprostu szybko wyrosła.

Odnośnie chust i nosidełek - to mój ortopeda pozwolił na używanie ich dopiero od 4 m-ca.

[kropka75]

Moje dziecko będzie miało jeszcze bardziej ciepło na dzień dobry, bo urodzi się w maju.

Jestem zdecydowanie przeciw spacerówkom dla noworodka. Noworodek ma mieć bezpiecznie, ma być osłonięty od wiatru, od słońca, mieć sztywne dno w wózku i musi być zabezpieczony z każdej strony. Taki komfort da mu tylko gondola. W końcu po coś ją wymyślono.

W nosidełkach czy chustach też nie zamierzam dziecka nosić. Owszem, chusta imituje wnętrze brzuszka mamy, ale dziecko jest już urodzone, powinno jak najwięcej czasu spędzać w pozycji poziomej. Ani kręgosłup, ani mięśnie nie są odpowiednio wykształcone do noszenia w pionie. Pozycja wygięta też nie jest właściwa na dłuższą metę. Po to mamy sztywne gondole, dobre materace i twarde dna łóżeczek.
Takiego malucha można włożyć w chustę, ale nie należy go tak nosić całymi godzinami. Tak jak nie należy wozić noworodka godzinami w foteliku zamontowanym na stelażu wózka, ani trzymać w kołysce, leżaczku.

Coraz częściej trąbią o tym specjaliści. Niestety chyba ciągle za mało.

[Ineczka33]

Hej Zgadzam się z przedmówczyniami. Gondola jest potrzebna w pierwszych miesiącach życia dziecka z przyczyn wymienionych przez dziewczyny. Miałam gondolę i spacerówkę właśnie X landera i bardzo sobie chwalę. W gondoli mała jeździła 5 miesięcy.

Co do rzekomego 'minusa', jakim jest jazda tyłem do mamy. Ciągle słyszę to od moich sąsiadek - starszych pań, które rozpaczają z powodu, że dziecko nie widzi mamy. Ależ ono widzi mamę 24h/dobę, a na spacerze ogląda pieski, ptaszki i auta Takich bodźców też potrzebuje

U nas też obeszło się bez chust i tym podobnych wynalazków.

[Impersona]

Dziękuję za odpowiedzi
Faktycznie zdecyduję się na odzyskanie starego głębokiego wózka

Co do chust- tu specjaliści nie są zgodni. Wielu z nich wręcz bardzo zaleca do noszenia już od 7-mej doby. Oczywiście trzeba robić to umiejętnie- nie wystarczy poczytać w necie jak układac malucha- dobrze pójść do ortopedy, żeby pokazał jak maluch ma być ułożony i którędy chusta ma przechodzić. No i oczywiście nikt nie mówi, żeby maluch był w chuście kilka godzin. W ogóle trzymanie w jednym miejscu kilka godzin dziecka- czy to łóżeczko, czy wózek, fotelik, chusta, czy cokolwiek innego, jest złe. Ale to nie o tym wątek i dyskusja na ten temat nie ma sensu, bo nie ma ustalonego jednego, prawidłowego zdania na ten temat i każdy musi już tu zaufać swojemu lekarzowi (jeśli uważa go za godnego zaufania) lub swojemu zdaniu
U mnie np. noszenie malucha będzie konieczne do przedszkola po starszego syna, ponieważ mamy w przedszkolu wysokie schody bez podjazdu dla wózków, a wózka przed przedszkolem bym nie zostawiła ze względu na kradzieże i wąską szatnię- rozwiązaniem w takim wypadku jest jeżdżenie samochodem po malucha i wchodzenie z fotelikiem, co moim zdaniem nie jest mądre, bo mamy blisko i uważam, że dzieci powinny więcej chodzić, niż jeździć, albo chusta lub nosidełko- nosidełko z wiadomych powodów odpada- pozostaje chusta Wszystko trzeba po prostu robić z głową i nie przeginać w żadną ze stron.

Inaczko- możesz mi napisać jak spisuje się x lander- głównie interesuje mnie czy faktycznie jest taki ciężki, jak się o nim czyta i czy np. trzeba go rozkładać osobno na stelaż i siedzisko, żeby go złożyć np. do auta? Czy to siedzisko nie jest za wąskie?

[Ineczka33]

Napisane przez Impersona

Inaczko- możesz mi napisać jak spisuje się x lander- głównie interesuje mnie czy faktycznie jest taki ciężki, jak się o nim czyta i czy np. trzeba go rozkładać osobno na stelaż i siedzisko, żeby go złożyć np. do auta? Czy to siedzisko nie jest za wąskie?

Nasza córka ma teraz 2 lata, dużo chodzi i zdecydowaliśmy się na zakup parasolki Peg Perego3 - jest lekka (mam problemy z kręgosłupem i kiepski wjazd do bloku, więc muszę zarządzać jak najlżejszym wózkiem )
Gondolę od Xlandera odczepialiśmy od stelażu, żeby włożyć do bagażnika. Spacerówka mieściła się cała (bez demontażu kółek). Przed zakupem dopasowaliśmy złożoną spacerówkę do naszego bagażnika.
Z tego co pamiętam to spory ciężar wózka 'robiły' pompowane kółka. Może nowsze modele mają lżejsze koła, nie dmuchane?
Siedzisko, nie było za wąskie (mówisz o spacerówce?) Nie pamiętam takiego problemu

[Impersona]

Napisane przez Ineczka33

Nasza córka ma teraz 2 lata, dużo chodzi i zdecydowaliśmy się na zakup parasolki Peg Perego3 - jest lekka (mam problemy z kręgosłupem i kiepski wjazd do bloku, więc muszę zarządzać jak najlżejszym wózkiem )
Gondolę od Xlandera odczepialiśmy od stelażu, żeby włożyć do bagażnika. Spacerówka mieściła się cała (bez demontażu kółek). Przed zakupem dopasowaliśmy złożoną spacerówkę do naszego bagażnika.
Z tego co pamiętam to spory ciężar wózka 'robiły' pompowane kółka. Może nowsze modele mają lżejsze koła, nie dmuchane?
Siedzisko, nie było za wąskie (mówisz o spacerówce?) Nie pamiętam takiego problemu

Ja jakbym kupowała x- landera to samą spacerówkę, bez gondolki No i zalezy mi jednak na pompowanych kółkach, bo nie znam lepszych na nasze chodniki
A o to wąskie siedzisko chodzi mi właśnie o spacerówkę- czy taki maluch w kombinezonie nie ma za ciasno jak np. dojdzie śpiworek zimą? Zależy mi na spacerówce, którą będę mogła jeździć do końca, aż maluch całkiem nie przestanie jeździć wózkiem- synka przesadziłam do parasolki Coneco Joker jak miał 1,5 roku i nie byłam zadowolona, bo maluch lubił przysnąć na spacerze i było mu wtedy niewygodnie, a mi przeszkadzały małe kółka- jeździmy po różnym terenie. Nie mówiąc już o samej marce wózka- nikomu nie polecam.

[Ineczka33]

Napisane przez Impersona

Ja jakbym kupowała x- landera to samą spacerówkę, bez gondolki No i zalezy mi jednak na pompowanych kółkach, bo nie znam lepszych na nasze chodniki
A o to wąskie siedzisko chodzi mi właśnie o spacerówkę- czy taki maluch w kombinezonie nie ma za ciasno jak np. dojdzie śpiworek zimą? Zależy mi na spacerówce, którą będę mogła jeździć do końca, aż maluch całkiem nie przestanie jeździć wózkiem- synka przesadziłam do parasolki Coneco Joker jak miał 1,5 roku i nie byłam zadowolona, bo maluch lubił przysnąć na spacerze i było mu wtedy niewygodnie, a mi przeszkadzały małe kółka- jeździmy po różnym terenie. Nie mówiąc już o samej marce wózka- nikomu nie polecam.

Moja córka jest z października, więc kombinezon i śpiworek przypadły na gondolę, trudno mi się obiektywnie wypowiedzieć w tym aspekcie

My też po 1,5 roku przesadziliśmy małą do parasolki, trudno mi było wciągać wózek po stromym podjeździe, a x lander jednaj trochę waży, to jest bezsporne. Zakupiliśmy Peg Perego3, jest to taka spacerówko parasolka, z rozkładanym oparciem aż do pozycji leżącej i opuszczanym nisko daszkiem w razie słońca lub wiatru. Dobrze się składa - jak parasolka, jest lekka. Ma wadę taką, że jak to w parasolce , rączka wózka nie jest w całości tylko składa się z 2 części - w razie deszczu trudno jednocześnie trzymać parasol w ręce i prowadzić wózek. Ale to jedyna wada, której się dopatrzyłam i dotyczy wszystkich parasolek. Z tyłu wózka starsze dziecko może stać na specjalnych uchwytach. Mnie się ten patent podoba Może przyjrzyj się dokładniej temu wózkowi? http://strollersandprams.com/strolle...1/stroller.jpg

[passionfruit]

Impersono, my mamy xa i używaliśmy gondoli przez 4,5 miesiąca. Jednak to oparcie, które nie rozkłada się całkiem na płasko stanowi spory problem w przypadku noworodka. A wóżek polecam. Super się prowadzi, wygodny, niezniszczalny.

[papryczka]

ja to chyba rekord pobilam, bo w gondoli wozilam corke 9,5 miesiaca . przenioslam ja do spacerowki, jak juz wykonywala takie ewolucje, ze stalo sie to niebezpieczne.
urodzilam 5 kwietnia, wiec w terminie podobnym, do tego, ktory impersono tobie jest przypisany. podobnie jak dziewczyny radzily, uwazam, ze stabilna gondola to podstawa. i wozek na pompowanych kolach. mieslismy zamiar kupic emmaljunge, bo one maja duze gondole. ubiegla nas ciotka meza i kupila nam w prezencie roana marite. okazal sie strzalem w dziesiatke, gdyz gabarytowo odpowiada wlasnie uaptrzonej przez nas emmie. gondola w roanie ma 84 cm! w polowei stycznia przesadzilam ja do spacerowki roana, a jak zaczela chodzic, to juz za bardzo nie chciala jezdzic w wozku, a ja zakupilam maclarena techno xt, ktory jest lekki, maly i poreczny. roan przy tym wozku to czolg, ale mysle, ze na tamten okres byl odpowiedni. tak wiec polecam.

[Impersona]

Napisane przez Ineczka33

Z tyłu wózka starsze dziecko może stać na specjalnych uchwytach. Mnie się ten patent podoba Może przyjrzyj się dokładniej temu wózkowi? http://strollersandprams.com/strolle...1/stroller.jpg
[/FONT]

Wygląda bardzo fajnie, widać, że jest wykonany solidnie w odróżnieniu od większości parasolek Patent z uchwytami też mi się podoba, bo oglądam dostawki do wózka dla starszego dziecka, ale głównie wszędzie pełno te firmy Lascal, które są drogie, a bardzo szybko się niszczą. Minusem Peg pergo są małe kółka Na moje chodniki odpadają

Napisane przez passionfruit

Impersono, my mamy xa i używaliśmy gondoli przez 4,5 miesiąca. Jednak to oparcie, które nie rozkłada się całkiem na płasko stanowi spory problem w przypadku noworodka. A wóżek polecam. Super się prowadzi, wygodny, niezniszczalny.

Dziękuję A oparcie, jeśli mogę spytać, rozkłada się do jakiego poziomu?

Napisane przez papryczka

ja to chyba rekord pobilam, bo w gondoli wozilam corke 9,5 miesiaca . przenioslam ja do spacerowki, jak juz wykonywala takie ewolucje, ze stalo sie to niebezpieczne.
urodzilam 5 kwietnia, wiec w terminie podobnym, do tego, ktory impersono tobie jest przypisany. podobnie jak dziewczyny radzily, uwazam, ze stabilna gondola to podstawa. i wozek na pompowanych kolach. mieslismy zamiar kupic emmaljunge, bo one maja duze gondole. ubiegla nas ciotka meza i kupila nam w prezencie roana marite. okazal sie strzalem w dziesiatke, gdyz gabarytowo odpowiada wlasnie uaptrzonej przez nas emmie. gondola w roanie ma 84 cm! w polowei stycznia przesadzilam ja do spacerowki roana, a jak zaczela chodzic, to juz za bardzo nie chciala jezdzic w wozku, a ja zakupilam maclarena techno xt, ktory jest lekki, maly i poreczny. roan przy tym wozku to czolg, ale mysle, ze na tamten okres byl odpowiedni. tak wiec polecam.

Roan Marita był pierwszym wózkiem, który złapałam w sklepie Gluck u nas i się zakochałam- świetna amortyzacja, piękne kolory, fantastyczny w prowadzeniu. Minusy ma u mnie dwa, które go niestety przekreśliły- ten metalowy, niezbyt pojemny i wygodny koszyk na zakupy i brak spacerówki. Spacerówkę ma podobna Kortina, ale dość toporną. Wózka głębokiego samego nie opłaca mi się kupować, bo jak napisałam- mam bardzo wygodny po starszym synku, więc na kilka miesięcy wystarczy

[passionfruit]

Impersono, oparcie rozkłada się pod kątem..około 20 stopni.

[papryczka]

Napisane przez Impersona

Minusy ma u mnie dwa, które go niestety przekreśliły- ten metalowy, niezbyt pojemny i wygodny koszyk na zakupy i brak spacerówki.

ale jak to brak spacerowki??? spacerowka jest. mozna ja nawet montowac przodem lub tylem do kierunku jazdy. oczywiscie ciezki to klamot, ale cos za cos - te duze pompowane kola i ciezki stelaz musza wazyc. u nas spacerowka byla krotko w uzyciu, bo jak pisalam, mloda dlugo w gondoli jezdzila, a jak zaczela chodzic, to juz wcale w wozku nie chciala siedziec, bralam go tylko aby ja przy ulicy ruchliwej przewiezc, wiec stwierdzilam, ze wole kupic cos lekkiego i porecznego, skoro i tak prowadze pusty wozek na spacerach. no i nie zajmuje to juz calego bagaznika w aucie.
co do kosza, to mnie to akurat w ogole nie przeszkadzalo, bo ja na zakupy z mala nigdy nie chodzilam. tak wiec kosz byl praktycznie nieuzywany, no moze na jakies drobiazgi.
aha, i oparcie zarowno w gondoli, jak i spacerowce mozna ustawiac.

[kropka75]

Napisane przez Ineczka33

Co do rzekomego 'minusa', jakim jest jazda tyłem do mamy. Ciągle słyszę to od moich sąsiadek - starszych pań, które rozpaczają z powodu, że dziecko nie widzi mamy. Ależ ono widzi mamę 24h/dobę, a na spacerze ogląda pieski, ptaszki i auta Takich bodźców też potrzebuje

To tak trochę chyba w drugą stronę mamusie nazywają ten problem. To one nie widzą dziecka i o to tu biega. Dziecko w spacerówce zwykle chętnie ogląda świat i woli siedzieć przodem do kierunku jazdy.

[passionfruit]

Napisane przez kropka75

To tak trochę chyba w drugą stronę mamusie nazywają ten problem. To one nie widzą dziecka i o to tu biega. Dziecko w spacerówce zwykle chętnie ogląda świat i woli siedzieć przodem do kierunku jazdy.

Dokładnie! Ale co ja się natłumaczyłam mamie i teściowej

[kropka75]

Napisane przez passionfruit

Dokładnie! Ale co ja się natłumaczyłam mamie i teściowej

Ja nie będę musiała bo wózek wybraliśmy bez zmiany kierunku. I święty spokój.

[Impersona]

Ja miałam w adborze przekładaną rączkę, ale to nie było fajne rozwiązanie w spacerówce- jednak wózek był jakoś tak wyważony, że dobrze się go prowadziło przodem. Kiedy rączka przełożona była tak, by dziecko było tyłem do mamy, nie szło podjechać pod krawężniki itd.
Nie wiem czy teraz w tych nowoczesnych wózkach, gdzie fotel się przypina do gondoli też jest taki problem.

[Salomea1]

Napisane przez kropka75

To tak trochę chyba w drugą stronę mamusie nazywają ten problem. To one nie widzą dziecka i o to tu biega. Dziecko w spacerówce zwykle chętnie ogląda świat i woli siedzieć przodem do kierunku jazdy.

Moja córcia odkąd usiadła w spacerówce ani razu nie chciała widzieć mamusi Na spacerkach interesuje ja wszystko oprócz mnie

[kropka75]

Napisane przez salomea1

moja córcia odkąd usiadła w spacerówce ani razu nie chciała widzieć mamusi na spacerkach interesuje ja wszystko oprócz mnie

:d

[Seona]

Impersona ja mieszkam na młodym osiedlu, mam z wózkami jest u mnie zatrzęsienie. Z wieloma się zaprzyjaźniłam i kilka właśnie nie kupowało gondoli i mówią, że bardzo tego żałują Po pierwsze nie można np. uśpić dziecka w domu, nawet jak tą spacerówkę przyniosą do domu. A czasem dziecko nie uśnie gdzie indziej niż w wózku. Część z nich włożyło materacyki do spacerówki, ale dzieci płaczą, wiercą się.

Napisane przez kropka75

Ja nie będę musiała bo wózek wybraliśmy bez zmiany kierunku. I święty spokój.

To są takie wózki???? Jaki to model? Całkiwm bez zmiany kierunki, tzn. nawet gondoli nie ustawia się przodem do matki?

Jak ja jeszcze w tamtym roku wybierałam wózek, to kobieta w sklepie mi mówiła, że wszystkie wózki mają możliwość zmiany rączki w gondoli - aby widzieć dziecko lub nie, a przy spacerówce dopiero jest opcja zablokowana, że tylko tyłem do matki.

[ZosiaSliwka]

no ja miałam też gondole ale moja kolezanka nie miała i jak z nią gadałam to nie widziała potrzeby jej mieć... no dobra co mama to inne zdanie ona miała spacerówkę quinny i dziecko przejeździło w nim pierwsze miesiące

[matkapolkablog]

Nie wyobrażam sobie noworodka w spacerówce , tak jak koleżanka wyżej napisała...noworodek ma mieć bezpiecznie i przede wszystkim wygodnie a nie sądzę, że w spacerówce w pasach, będzie mu dobrze ale co mama to inne zdanie

[ewka5891]

Napisane przez matkapolkablog

Nie wyobrażam sobie noworodka w spacerówce , tak jak koleżanka wyżej napisała...noworodek ma mieć bezpiecznie i przede wszystkim wygodnie a nie sądzę, że w spacerówce w pasach, będzie mu dobrze ale co mama to inne zdanie

Zgadzam sie
Dla mnie gondola była podstawą
Często niestety widuje noworodki w parasolkach bez opcji leczenia na płasko strasznie mi szkoda tych maluchow.

[ZosiaSliwka]

Ja nie krytykowałam znajomej ale sama też nie do końca mogłam sobie wyobrazić brak gondoli ;/

[mietowka25]

Witam, jako przyszła mama postanowiłam zapytać się Wam bardziej doświadczonym co myślicie o spacerówkach dla noworodków? Może któraś używała takiego rozwiązania.

Pozdrawiam
Mama listopadowa 2016

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Szczyt głupoty.
Amortyzacja do kitu, prawie żadna spacerówka nie rozkłada się na płasko, więc plecy krzywe.

[mietowka25]

A i dopracowuje że nie mówię o spacerówke typu parasolka.

[nadia_85]

Podobno quinny mood i buzz xtra mozna używać od 1 dnia

[mietowka25]

Właśnie znalazłam kilka wózków typu britax, spać, mamas&papas stąd moje pytanie o taką możliwość korzystania ze spacerówki.
Jestem też świadoma że pisać mogą jedno a na żywo okazuje się że wcale nie rozkładają się na idealnie płasko

[Smarrita]

ostatnimi czasy powstają mega debilne wątki:b rzydal: