2013-01-15, 21:28 | #1501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Beata
a po randce będziecie czytać moje biadolenie, że to palant i w ogóle Na 85% pójdę Tzn. on ma po mnie podjechać W zasadzie nie lubię zbyt długiego bawienia się w spotkania na mieście, kino czy spacery. Często już na drugim/trzecim spotkaniu zapraszam do siebie, ale to chyba odbierane jest jako zachęta do igraszek Także chyba tym razem nie zaryzykuję, jeśli nie okaże się kretynem i wykażemy chęć dalszego spotykania się, ewentualnie Poza tym mam w sobie takie dziwne "coś"... Jak przeglądam profile na badoo to większość olewam, bo "ten za ładny", "a ten pali", "ten z kolei jest dziobaty" Sama piękną księżniczką nie jestem, a chyba wymagam dużo Nawet wykluczam kogoś, kto ma wykształcenie wyższe magisterskie Sama takowego nie mam i czułabym się... jak przygłup? Głupie, wiem. Czepiam się wszystkiego, a potem marudzę, że nikt ze mną nie wytrzymuje |
2013-01-15, 21:30 | #1502 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Tak anatomia może dać popalić, my mieliśmy z takim spoko profesorem - jak się przyłożyłeś i dostałeś na zerówkę - to praktycznie każdy kto choć trochę wiedział to zdawał - bo on zazwyczaj naprowadzał na dobry tor. Gorzej mieli ci co mieli egzamin pisemny, chyba połowa osób nie zdała w pierwszym terminie. Ale dla mnie najgorsza była mikrobiologia - materiału mnóstwo - na każdych zajęciach wejściówki i to strasznie szczegółowe, czasami nawet z tego co na wykładzie nie było, ani nawet w książkach nie można było się doszukać . A egzamin w pierwszym terminie zdało chyba 1/3 osób, najwyższa ocena to było 4 i miały tylko 2 osoby na cały rok
Idę do łóżka. Dobranoc Wszystkim!
__________________
?
Edytowane przez Beatagr3 Czas edycji: 2013-01-15 o 21:32 |
2013-01-15, 21:35 | #1503 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Carla, pewnie masz racje, ze to woda @ na dniach dostane. Ale ja to zobaczylam to sie we mnie zagotowalo
I brawo za cwiczenia No ale nie odpuszczam, zwaze sie w weekend i zobaczymy Dzis mialam straszny apetyt.... na kolacje wsunelam 2 kromki razowca z paprykarzem szczecinskim choć i tak 1500 kcal na pewno nie przekroczylam. Jedyny moj grzech to puszka coli zero. ogolnie, mnie tez dzis boli brzuch pewnie @ lada chwila A na randke to koniecznie idz Ja też bym poszła ale nikt ze mna poki co nie chce isc Milenka, Niunia, też często odwiezam lumpy, zawsze cos fajnego w atrakcyjnej cenie można znaleźć A jesli chodzi o zakupy to poki co stwierdzilam ze mam tych szmat tyle ze szok, i jak schudne to co ja z tym zrobie... pojde na zakupy dopiero jak troche schudne Cytat:
Ja jak sporo schudlam to chyba w sumie tez ta mialam, glownie ze spodniami, dziwilam sie ze wchodze w taki a ni inny rozmiar ---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- zaraz chyba zasne nad ksiazkami, jak przezyje do srody to bedzie super... |
|
2013-01-15, 21:48 | #1504 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ---------- Dziewczynki czytam Was czytam a końca nie widać Po 50 min poddaję się resztę jutro dokończę. Joasiu tak jak mówisz pierwsze koty za płoty. Trzymałam cały dzień mocno kciuki jak widać za słabo Dobrze że się nie załamujesz i dalej będziesz próbować Ogolnie masz zakaz wrzucania żarcia!!! Albo raczej ja mam zakaz oglądania Twojego talerza po 22.00 Gratuluję wszystkim które ćwiczyły dzisiaj Reszta do roboty! Małymi kroczkami i z dnia na dzień będzie lepiej spójrzcie na mnie - 5 min na stopperze nie mogłam zrobić a teraz? Milenko powoli zaczynam wierzyć że Twoje 1,5 godz na orbim jest do zrobienia choć dopiero 1/3 tego czasu osiągnęłam Najgorzej zacząć a potem już z górki...
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
2013-01-15, 22:07 | #1505 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Moje drogie panie nie wiem jak Wy ale ja padam i idę spać (K. zaczyna grypa brać - idzie koniec świata) Dobranoc |
||||
2013-01-15, 22:24 | #1506 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
witam i ja
wreszcie dobrnęłam do końca u mnie dietkowo dziś dobrze, bez wpadek i 20 min na orbim zaliczone(wczoraj 30 min). Też dzisiaj byłam na zakupach ale głownie spożywczych także szału nie ma. Chciałam sobie jakieś adidasy kupić ale kompletnie nic nie ma. Same "trendy tramnpki" a ja potrzebuje czegoś do ćwiczeń W ostatnich dniach mam gdzieś kiepski humor i mimo, że regularnie Was czytam to nie miałam co odpisać. Martwie sie qrde bo mój tata miał udar w grudniu, na szczescie lekki i nie zostawiłm zadnych uszczerbków na zdrowiu, ale cały czas ma nie za dobre ciśnienie. Ostatnio w niedziele miał podobno 180/122 jakbym wiedziała to bym przyjechała po niego i zawiozła do lekarza ale nikt nie raczył powiedzieć. Najgorsze jest to, że uparty jest jak osioł i nie chce iść wczesniej do lekarza, dopiero ma termin na początku lutego. Jeszcze sie naczytałam, że 50% udarów sie powtarza w ciągu roku i mam doła. W niedziele cały wieczór i pół nocy przepłakałam. Mam nadzieję, że mu się to wszystko unormuję, bo nie potrafie sobie wyobrazić jakby miało mu się coś stać ogolnie tak czytam o tych Twoich potyczkach z tatą i przypominiam sobie jak to z nami było dawniej kłóciliśmy się niemal non stop począwszy gdzieś od gimnazjum skończywszy mniej więcej na końcu studiów bo potem wyszłam za mąż i się wyprowadziłam i powiem Ci jedno, że teraz jest sielanka. Jak przyjeżdzam to jest miłość, oczywiście jak zostaje na kilka dni to po jakims czasie musze się ewakuować ale bardzo się nasze stosunki zmieniły.
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" |
2013-01-16, 07:14 | #1507 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 144
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
dzień dobry wszystkim
dziś po 2dniach stanęłam na wadze z ciekawości czy dalej tak lece z wagi ufff ulga mam tyle samo kg. bo przecież nie chce efektu jojo. wydaje mi sie że troszku dołożyłam kalorii do 1000 ponad
__________________
START: 07.01.2013r. 89,5...... Teraz-73,3 72,5...70,5 i oby dalej 69,5...65,5 1 cel: 1 marca zobaczyć 7 z przodu - Cel osiągnięty 79.7 2 cel: 75kg... osiągnięty 3 cel: 70kg... już 16kilo za mną. |
2013-01-16, 08:09 | #1508 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
pewnie, ze jest to do zrobienia! Po miesiacu bedziesz 1h robic, a pozniej nie bedziesz mogla przestac! Ja po 2 mcach po 1h mialam ochote na wiecej i wiecej Tak sie rozpedziłam, ze no miałam niedosyt czasami Cytat:
Co do butów adidasów, mi szkoda bylo droższych i kupilam zwykle za 20 zł w carrefour. Mam je juz pól roku, nic sie z nimi nie dzieje... baaaaaa nawet po sniegu w nich chodze Cytat:
Śniadanko zjedzone - 2 kromki zytniego razowego+jajko ugotowane+ pomidor. K. ma urlop zdrowotny, wiecsama nie bede siedziec w domu przez najblizsze 2 tyg..
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|||
2013-01-16, 08:27 | #1509 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Dzień dobry !
Na wadze 77,9 a więc prawie zeszłam z weekendowego szaleństwa ... Zaczyna do mnie docierać jak bardzo to jest bez sensu - odpuszczać w weekend i potem caly tydzień odrabiać ... Tak sie schudnąć nie da - może utrzymac wage potem ... Mamzamiar w ten weekend się pilnować - choć będzie to trudne bo jadę na urodziny mamy ... A ona juz od tygodni planuje co przygotuje do jedzenia... Wiec może - jeść wszystko ale w rozsądnych porcjach i porach posiłków ? Zobaczymy ...W każdym razie chcę zobaczyć wreszcie 76 w tym miesiacu - i wiem ze się nie da jak kazdy tydzień wygląda tak że w weeekend jem , potem trzy dni odrabiam, 2 dni niby odchudzania ale już w piątek startuje z żarciem bo weekend Na szczęścieto juz ostatni wyjazd w tym miesiącu ... |
2013-01-16, 09:15 | #1510 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cześć
U mnie dzień zaczęty mało pozytywnie. Jedno słowo: ojciec. Trochę pozytywniejszym akcentem poranka jest to, że wstałam dopiero pół godz. temu i dzięki temu dzień będzie krótszy. Jeszcze trochę pozytywniejszym akcentem jest spadek wagi Dziś pokazało się 111,4 kg. To może jednak uda mi się do końca stycznia osiągnąć 110? Zobaczymy. kasiuuuunia U mnie też dużo by się zmieniło, gdybym się wyprowadziła. Może nie od razu wychodzenie za mąż, bo ja w ogóle na chwilę obecną mam strach przed związkiem totalnie, ale sama wyprowadzka, choćby na jakiś czas. No ale do tego muszę mieć pracę. Właśnie będę przeglądać oferty i może uda się wysłać jakieś CV. Czekam na staż, ale w międzyczasie też wysyłam dokumenty aplikacyjne...Ojciec wyjechał na kilka godzin, także z mamą sobie pogadałam dziś o nim trochę. I doszłyśmy do wniosku, że nigdy mu nie będzie dobrze. Nigdy. Cokolwiek by nie zrobić, zawsze źle. Czy będzie miał tysiące na koncie - źle. Czy debet - źle. Nie ma u niego słowa "dobrze". Wszystkim naokoło psuje humor. A randkę odwołałam. Dlaczego? Poprosiłam wczoraj ojca o pieniądze na benzynę, no bo jednak codziennie jeżdżę na tą rehabilitację i z baka ubywa, a z nieba kasy ani benzyny nie wezmę. Dziś rzucił mi z łaską 50 zł z ZASTRZEŻENIEM, że nie chce widzieć żadnych wyjazdów innych niż na rehabilitację, bo inaczej guzik zobaczę jakiekolwiek pieniądze. Tyle. |
2013-01-16, 09:46 | #1511 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Dobry dzien laski!
Ja o dziwo juz po sniadaniu i kawie. Coz za odmiana - na nogach od 8.30 zamiast 12.30 na urlopie. Ciesz sie jednak. Nie mam poczucia zmarnowanego dnia. WIDZE SWIATLO! Wczoraj zgrzeszylam takimi francuskimi tostami croque madame - z 2 kromek tostowanego bialego chleba wysmarowanego maslem, musztarda, szynka ser gruyere i na topie drugiego tosta jajko sadzone. Bomba kaloryczna, ale warto bylo. Bylismy wczoraj w kinie na Nedznikach. Obraz sam w sobie jest bardzo dobry. problem w tym ze to musical, poprostu nie przestaja spiewac, a ja musicali nie lubie. Warto jednak obejrzec, ale poprzedni Nedznicy byli lepsi. Dziewczynki, chyba juz wspomnialam, ze CHodakowska jest na Faceboku i ostatnio do niej dolaczylam. Pojawila sie informacja o przedsprzedarzy jej nowej plyty z treningiem, ktory zrobila na wlasna reke i nie bedzie on dostepny w rzadnym magazynie. Plyte jak i inne jej gadzety mozna kupic tu: http://oklejgo.pl/ewa-chodakowska.html Poza tym pisala wczoraj, ze wspolny wielki trening na stadionie narodowym staje sie pomyslem dosyc realnym. Carla, zapisalam i moze nawet dzis tego filmu poszukam. Dzis TZ musi zostac dluzej w pracy wiec zrobie sobie wieczor filmowy. Ja mam o tyle dobrze, ze on obejrzy wszystko bez gadania. Jest maniakiem filmowym i kinowym ( co wtorek z kolega -drugim kinomaniakiem ida do kina na 3 filmy z rzedu i srode na 2 filmy ) Obejrzy wszystko bez gadania i jeszcze czasem sam bedzie siorpal nosem. Kasiuniu, bardzo Cie rozumiem jak sie martwisz o zdrowie taty. Nadchodzi taki moment w zyciu kazdego z nas, kiedy coraz bardziej musimy sie martwic o podupadajace zdrowie naszych rodzicow, ktorzy przeciez nie mlodnieja, a starzeja sie. Tez coraz czesciej o tym mysle, aczkolwiek na tapecie sa bardziej teraz dziadkowie. To dobrze, ze maja w Tobie wsparcie. Nagadaj mamie, zeby trzymala z Toba w tej kwestii sztame i informowala Cie o takich rzeczach, ze chcesz pomoc. 180 to duzo, ale jeszcze nie tak duzo jakby moglo byc. Zdecydowanie tata musi miec te swoje leki na nadcisnienie zweryfikowane. Jak bedzie szedl do lekarza, to moze postaraj sie tym razem isc z nim. I nie czytaj zbyt duzo informacji medycznych w internecie. Jak pacjenci zaczynaja za duzo w internecie czytac, to im wychodzi, ze umieraja! Lepiej poprostu porozmawiaj z lekarzem, bo wszystko wyglada inaczej jak rozwarza sie konkretny przypadek, na tej konkretnej osobie i wezmie pod uwage wszystkie wspolistniejace czynniki i choroby. Ogolnie Przykro mi z powodu taty. A ten koleszka nie moglby podjechac w okolice Twojego zamieszkania cobyscie mogli isc na spacer? Bylas w urzedzie pracy? Moze przysluguje Ci jakas finansowa zapomoga z tytulu bezrobocia.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg Edytowane przez sss7 Czas edycji: 2013-01-16 o 13:17 |
2013-01-16, 10:15 | #1512 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej!
Dzisiaj mam zakwasy masakryczne w udach, ale jakoś mnie to cieszy, bo znaczy że ćwiczyłam Co do nowej płyty Chodakowskiej to już się na nią czaję, ale kasy nie mam, może mame nakłonie kasiuuuunia333, współczuję Ci bardzo, bo ja często też martwię się o zdrowie taty. On sam ma już problemy z jelitami i płucami. Ale źle nie ma na razie. Bardziej to zazwyczaj o babcie się martwię, bo we wrześniu znowu miała kamienie i było już źle, ona zamiast od razu jak ją zaczęło boleć iść do lekarza to zwlekała i mogło się to skończyć tragicznie... Za to w ramach ciekawostki mam prababcię, która w tym roku skończy 99 lat, więc 100 lat już nie wypada śpiewać Joanna XL mamy podobną wagę teraz, tylko ja mam 76,9 a mam nadzieję zobaczyć w tym miesiącu 75, ale czy się uda, to nie wiem. ogolnie, twój tata jest po prostu dziwny, ja po prostu nie wyobrażam sobie jak można być takim chamskim dla własnego dziecka. Mam nadzieję, że uda Ci się wkrótce znaleźć jakąś pracę i się uwolnić trochę od ojca Dzisiaj na obiad mama robi gołąbki, przekonałam ją, żeby zrobiła z brązowym ryżem, co bym i ja mogła zjeść I mimo że mięso do chudych nie należy, to jednego gołąbka mogę spokojnie zjeść sobie.
__________________
?
|
2013-01-16, 10:29 | #1513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Już po skalpeku ... troche to lżejsze niż trening gwiazd - oceniam że za tydzień zrobie wszystkie powtórzenia bo już czuje się silniejsza troche ...
Założyłam sobie że do lata zrobię setkę treningów z Ewą - zobaczymy czy się uda ...w sumie 5 już za mną Zaczęłam od skalpela czasami z treningiem gwiazd - to się wydaje najlżejsze... bo turbo to jeszcze nie moja bajka... Tylko jedno mnie zastanawia - jak Ewa daje rade z tymi puszczonymi włosami - to jest jakaś nowa moda fit ? Troche bez sensu ogolnie po pierwsze to jak facet nie może po ciebie przyjechać to przecież możecie umówić sie w połowie drogi, albo gdzieś gdzie macie dojazd autobusem .. W ogole może spróbuj obrócić zrzedzenie taty (bo mi się wydaje że on tak sobie zrzędzi bez złej woli gada coby gadać i pokazać kto jest szefem - typowe dla facetów na swoją korzyść - i rusz trochę się pieszo ... Bo piszesz że wszędzie autkiem - może jak nie możesz ćwiczyć to trochę spaceruj .... Nawet spacer na pks-a jest cenny W sumie nie wiem gdzie mieszkasz - ale jak byłam w liceum to moje nie takie małe miasteczko miałam schodzone i byłam szczuplejsza ... na studiach sie rozleniwiłam dopiero dzięki mpk JA mam postanowienie - ponieważ nie pracuje i zasadniczo siedze w domu (poza zakupami żeby codziennie wyjść na spacerek min 30 minut ...Bo wiesz jakbyśmy pracowały to automatycznie miałybyśmy codziennie troche ruchu do pracy, po pracy i z pracy .. A tak z kanapy do kuchni Wysyłaj cv-ki wysyłąj ... ja niestety nie mam zbyt wielu pasujących ogłoszeń ale dziś poszukam moze sie coś pojawiło Trzymam kciuki ---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- BeataGr no ja miałąm w zeszłym tygodniu zakwasy po tg i skalpelu - teraz jest lepiej ... czuje że ćwicze ale nie boli Też jestem na etapie martwienia się o babcie - bo dziadków niestety już pożegnaliśmy Na szczęście moje babcie są w niezłej formie - jedna nawet zapitala na rowerku treningowym Podziwiam niemieckich emerytów w ogóle - obok mam dom z mieszkaniami dla starszych (niby samodzielne mieszkania ale z opieką w razie czego i latem w pobliskim parku widziałam staruszków z kijkami jak robią kółeczka podczas gdy ja truchtam ... Na oko koło 80 -tki ... A moja druga babcia to traktuje wyjście na pocztę jak wyprawę w Himalaje - a nic jej nie dolega .... Waży podobno 56 kg - załuje żę nie po niej mam geny W ogóle tęsknię za latam - niby ćwicze ale już wolę biegać ... jakoś mniej mnie to kosztowało ... Co do wagi - ja miałam zobaczyć 75 (choby 75,9 w styczniu -już widzę że to niezbyt realne Ale próbuje .... A teraz pod prysznic i akcja smarowanie |
2013-01-16, 10:30 | #1514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
sss7
żadna zapomoga mi nie przysługuje. Nie przepracowałam roku, ażeby dostać zasiłek. Już kiedyś orientowałam się nawet w opiece społecznej czy nie mogą chociażby jakichś miesięcznych groszy mi dać, ale niestety nie. Tak więc do opieki społecznej startuję na staż, a nuż uda mi się tam zostać, bo chcę zrobić sobie roczną szkołę opiekunki środowiskowej A ten facet...Była wersja, że po mnie podjedzie, ale wieczorem napisał mi sms, że jednak spotkamy się na miejscu. Poza tym tak naprawdę od początku nie byłam przekonana co do tego spotkania, bo po pierwsze nie mam ochoty, po drugie nie mam w co się ubrać, a po trzecie (może nie powinnam skreślać od razu, ale noo...) nie mam za bardzo z nim o czym gadać. Dzwonił wieczorem to w ogóle nie można było uznać za rozmowę A ja lubię mieć o czym pogadać z facetem. Jak trafię na takiego, co nie mogę się nagadać to albo żonaty albo 45 lat ma albo nie jest zainteresowany Ee tam, nieważne Mam większe zmartwienia Właśnie wysłałam aplikację w dwa miejsca. Jeszcze niecałe dwa tygodnie i okaże się czy dostanę staż Mam nadzieję, że tak! Po pierwsze blisko, po drugie mam tam znajomych ludzi, a po trzecie pieniądze! Mama leży w łóżku dzisiaj, bo teraz jelitówka ją dopadła. Wczoraj kuzynka dzwoniła i mówiła, że u nich też "grypa żołądkowa" panuje A ja wczoraj wieczorem nie dość, że mnie bolała głowa i wszystko swędziało, to idąc do łazienki tak mi się zakręciło w głowie, że wyrżnęłam orła Postanowiłam nie brać Zaldiaru bo to chyba od niego, czytałam na ulotce. Jeszcze zapytam dziś fizjoterapeutę o to. No to ja dziś robię obiad. Szybki, bo nie wiedziałam co wymyślić. Ziemniaki+jajko sadzone+buraczki. Dla mnie będzie kurczaczek, cyc gotowany. A jajko na twardo zjem wieczorem |
2013-01-16, 10:38 | #1515 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do włosów, to może ma odstające uszy, a może poprostu tak jej wygodniej, w sumie ładne ma te włosy Ja też duuuużo spacerowałam kiedyś, bo szkoda mi było kasy na bilet, zreszta w moim rodzinnym miescie jest b. duzo fajnych miejsc na spacery. Teraz mnie spaceruje mimo, ze mam psa. Wypuszczam ja na podworko, lata za wroblami i jest w swoim zywiole. Moze w niedziele zaberzemy ja na dłuższy spacer Co do emerytów ja widziałam we Włoszech jak bylam - godzina 1 w nocy, dziadki lat przeszlo 80 w warcaby w parku graja i w szachy. Normalnie pelno ludzi starszych wychodzi wieczorami! Oni tam maja po 70-80 to dla nich normalnie dopiero sie zycie zaczyna! Posprzatalam czas na II sniadanko - budyn i owoc
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|||
2013-01-16, 10:58 | #1516 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Joanno mnie tez te jej latajace wlosy troche irytuja. Co gorsza - widzialas okladke tej nowej plyty z treningiem. Na okladce sa 3 zdjecia Ewy w sportowym ubraniu i..... szpilkach! I tak fajna jest i fajne treningi, ale jak beda robili dodruki do nowej partii plyt to nich se strzeli nowe zdjecia w butahc treningowych
Z tymi niemieckimi emerytami to jest tak jak tutaj. Jak ma sie kase i starcza na leki to ma sie tez checi do zycia i do jakiejs aktywnosci. U nas niestety w duzej mierze zycie na emeryturze to koniec zycia. Ludzie nie maja na leki, a gdzie tu myslec o jakims wyjezdzie, krykiecie, zabawach. Nie maja zycia, kasy, ogladaja tylko ta glupia telewizje, siedza w oknie, baby obgaduja inne baby i zyja chorobami.
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-01-16, 12:48 | #1517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ojciec też się rozłożył. Jestem jak Will Smith w "Jestem legendą" !
Ja już po obiadku. Zjadłam 2,5 ziemniaka gotowanego+1/4 cyca kurczaka gotowanego+jajko sadzone+kilka grzybków marynowanych. A wy jecie ziemniaki? Ja nie umiem zrezygnować z nich A dzisiaj będzie więcej niż 800 kcal u mnie Już mam 731 kcal, a przede mną jeszcze dwa posiłki. No będzie pewnie niewiele poza 1000 kcal, ale zawsze jakiś postęp W zasadzie sama nie wiem dlaczego tak mało kalorii mi się nazbiera A jeszcze jedno pytanko do Was, bo wczoraj mnie tak wieczorem naszło. Chodzicie co jakiś czas na badania krwi podczas diety? Ja byłam ostatnio we wrześniu i miałam wszystko w normie, ale nie wiem czy przez tą dietę mi się coś nie poprzestawiało, a wolałabym aby było jak było, czyli w normie We wrześniu na diecie nie byłam jeszcze. |
2013-01-16, 12:58 | #1518 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Co do Chodakowskiej to mi też się nie podoba. Ćwiczenia ok, może się nawet kiedyś skuszę ale jak widze jak ona idzie to przypomina mi robota z filmu "Ja robot" przez tą przerwe między nogami. I ni jak się nie moge skusić żeby ją oglądać
ogolnie ja bym nie rezygnowała z randki. Wiesz, prawie pięć temu też poszłam od niechcenia na taką randke. Kompletnie mi się nie chciało, średnio miałam o czym gadać z tym chłopakiem wtedy. Na gg kompletna kicha, przez tel też średnio ale nie miałam co robić to mówie sobie co Ci szkodzi idź. Lepsze to niż siedzenie w domu przed kompem. I okazało się, że jesteśmy 2,5 roku po ślubie także nigdy nie wiemy co nam los szykuje a inna kwestia, że poznaliśmy się na sympatii, także przez internet w pewnym sensie też się można zakochać. sss7 co do pójścia z tatą do lekarza to ni ma nawet o tym mowy gdyż, on nie chce o tym nawet słyszeć bo nie jest dzieckiem i on sam pójdzie. Pocieszające jest jedynie to, że mama też w ten dzień idzie do neurologa także wejdzie wcześniej i coś tam jej napomknie o taty dolegliwościach bo on sam wątpie żeby się przyznał. Ja dziadków nie mam już dawno żadnych. Mój tata jest starszy od mamy o 17 lat więc jakby się uparł to on mógłby być moim dziadkiem
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" |
2013-01-16, 13:06 | #1519 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja też jestem po obiedzie, zjadłam jednak 2 gołąbki, bo nie były za duże, a po drugie sprawdziłam na stronie ilewazy.pl ile kcal ma jeden i okazało się, że dużo mniej niż myślałam. Musiałam więc zjeść więcej co by kcal się zgadzały (co mnie ani trochę nie smuci)
ogolnie, ja chodzę na badania, bo i tak muszę, moja diabetolog mi każe co jakiś czas robić. Szczególnie muszę pilnować cholesterolu, który mam dość podwyższony
__________________
?
|
2013-01-16, 13:21 | #1520 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Lo matko! W koncu ruszylam sie z kanapy i zrobilam Skalpel. Nie wiem jak ja jutro wstane z lozka. Wytrwalam do konca, ale musze przyznac, ze w niektorych cwiczeniach nie zdolalam zrobic wszystkich powtorzen. Jestem mimo wsyztsko zadowolona i zrelaksowana. O wybuchu endorfin, raczej nie ma mowy, ale cuzje sie fajnie. Zrobilam jeszcze potem 15-20 rozciagania i troszke pozycji na kregoslup. Teraz leze jak ten mops na kanapie i nawet nie chce mi sie wstac sie umyc. Zapocilam sie i wytarzalam po dywanie, ale nie moge wstac. Musze sie zaraz zebrac, jeszcze sobie zrobie peeling kawowy
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-01-16, 14:06 | #1521 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ---------- Jezu, właśnie sobie podliczam dzisiejsze kalorie, żeby zobaczyć, ile mi jeszcze zostało do końca dnia.. I uwaga.. zeżarłam dziś bagietkę ale nie zrobiłabym tego, gdybym wiedziała, że mnie to będzie kosztować 950 kcal!!! Jezu, jaka jestem żałosna zaraz sprawdzę kaloryczność na innych stronach, bo to aż niemożliwe
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
2013-01-16, 14:39 | #1522 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Furry Sue, moze to kalorycznosc, dla calej dlugiej bagietki. Daj spokuj, idz na spacer i czesc spalisz. Ja wczoraj zarlam tosty na bialym chlepie z szynka i serem i jajkiem sadzonym na to i zyje. Potraktuj to jako podkrecenie metabolizmu
A zakwasy to ja juz czuje!
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg |
2013-01-16, 14:58 | #1523 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
Tak sie zlozylo, ze we wrzesniu szlam do pracy i mialam robione badania, czyli przed dieta i tez mialam ok. Za jakis czas powtorze, moze w lutym? Cytat:
sss7 no gratuluje w koncu zwleczenia sie z kanapy ogolnie ja bym jednak tak zrobila, ze bym jakos dotarla na ta randke biblioteka, zakupy i obiadek (rybka na parze+warzywa na patelnie+mandarynka) za mna. teraz sie rozkladam z orbim i jedziemy z tym koksem Foczki
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
||
2013-01-16, 15:20 | #1524 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
SS7 Gratuluje pierwszego razu z Ewą ale zabrzmiało
Ja też "na oko nie byłam przeonana" , ale ćwiczy się nadspodziewanie dobrze .. Po pierwszym skalpelu ledwo chodziłam Teraz nie mam zakwasów (tylko takie lekkie napięcie czuje ) wiec nie jest źle ... na razie zrobiłam trzy i dalej nie dociągam wszystkich powtórzeń w niektórych - ale pewien postęp widzę - wiec i ty dasz radę Podoba mi się ten moment jak ona kończy i mówi "już po krzyku, byłaś dzielna ze wytrwałaś do końca " ... Bo fakt trzeba być dzielnym zeby dobrnąć ogolnie ja jem ziemniaki prze diete - normalnie żywiłam się makaronem (mniam) i ryżem - i było mi dobrze... Ziemniaki jadłam od wielkiego huku jak pojechałam do domu ... No ale kalorycznie ziemniaki wypadają dobrze, mają sporo potasu i jakoś mam na nie chęć - wiec jem ... Dzis zjadłam duzego i małego ze śledzikami (wiem średnio dietetycznie - ale porcja więcej niz rozsądna) Coś głodna jestem - właśnie wszamałam trzy wasy z pstrągiem wędzonym ...Mniam ... Co do badań to nie robiłam i na razie nie planuje ... Ale chyba warto bo raz przez diety nabawiłam sie anemii ... przy wadze 75 kilo mialam anemię To trzeba być zdolnym - dodam nie schudłąm ... Wiec teraz piję multiwitaminę na wszelki wypadek ...Ale i jem o niebo mądrzej ... ---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ---------- Furry Sue ja nie wiem jaką bagietkę jadłaś ani skąd wzięłaś zawartość kaloryczną - ale może sprawdź bo bagietka ma od 217 do 265 kcal na sto gram - trudno mi uwieżyć żebyś jejwsunęła pół kilo A może ? Tak czy owak raz nie zawsze |
2013-01-16, 15:21 | #1525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Matko, ale wy produkujecie xDD Nie jestem w stanie was czytac ;p
Dzisiaj wysprzatalam całą chate ;p i w sumie dopiero skonczyłam. A zjadłam jak na razie drozdzowke i dwie kawy xD zaraz bede jesc obiad ogolnie ależ Ty masz rozterki ;p Ja tez jem ziemniaki. W koncu to warzywo xD Edytowane przez anuszka21 Czas edycji: 2013-01-16 o 15:22 |
2013-01-16, 16:04 | #1526 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Cytat:
---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ---------- a żebyś wiedziała, zaraz się zabieram, zdam relację ile zrobiłam... wstyd mi koszmarnie. Jedynym plusem w tej sytuacji jest to, że miałam odwagę się przyznać.. ---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ---------- Cytat:
Asiu, nawet licząc po 217 to wychodzi 760kcal, więc tak czy siak się nie popisałam. Jedyny pożytek z tego taki, że jest mi tak niedobrze (węgle!) i czuję się tak przeżarta, że na myśl o jedzeniu mam odruch wymiotny. ---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ---------- Milenka, melduję odbębnione 200 brzuszków, reszta później. Chcę jeszcze cardio zrobić, ale to nie teraz..
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
||
2013-01-16, 16:11 | #1527 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Ja już po pracy i po obiadku. Na deser była czekolada z orzechami ( dwa paski nie cała)i nie mam wyrzutów sumienia bo rano dostałam @ a waga bez zmian Zazwyczaj cała jestem opuchnięta i obrączki ubrać nie mogę
Zaryzykuję stwierdzenie, że zdrowa dieta z małą ilością soli wychodzi mi jednak na dobre Wagę póki co i tak chowam w kąt do 25 stycznia. Odsapnę jeszcze moment i spróbuję na orbitreka wejść. Brzuch mnie boli nie da się ukryć dlatego pewnie długo nie wytrzymam, ale spróbuję spędzić pierwszy dzień @ inaczej niż zwykle czyli nie leżąc pod kocem z termoforem Sss7 Brawo za ćwiczeniaJestem pełna podziwu że udało Ci się zmobilizować Ogolnie Nawet jak nie za bardzo masz ochotę iść na to spotkanie to i tak zrób wszystko żeby z facetem się spotkać! Jak nie pójdziesz to całe życie będziesz się zastanawiać " a gdybym poszła to...." W najgorszym wypadku obgadamy go tutaj że taki beznadziejny był Ale ja mam dobre przeczucie co do tego spotkania... A po za tym jak z tego typu uśmiechów losu już nie rezygnuję, nie ważne czy czy chodzi o spotkanie, wyjazd, rozmowę. Gdybym 10 lat temu z początkiem zapalenia oskrzeli nie poszła na pewnego Sylwestra to nie poznałabym mojego obecnego męża... Nie widzisz w tym żadnej analogii? U mnie była choroba a u Ciebie przeszkodą jest poniekąd problem z samochodem... Nie odpuszczaj! Może zadzwoń żeby po Ciebie przyjechał lub jak nie chce pod sam dom podjeżdżać to umówcie się że ulicę dalej będzie czekał na Ciebie - możesz powiedzieć, że auto masz u mechanika i nie masz jak dojechać. Przemyśl to raz jeszcze Kwiatuszku sama sukienkę uszyłaś? No nie wierzę. Wrzuć zdjęcie
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-01-16 o 16:16 |
2013-01-16, 16:13 | #1528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Jej, dziewczyny, jak spamujecie Nie mam możliwości odpisania na wszystko, bo mam bardzo dużo nauki
Dzisiaj znowu nie wytrzymałam i się zważyłam - 71,8 - czyli 0,5 kg przybrania, ale wierzę, że to woda bo akurat @ mam I sama czuję po sobie taką ociężałość. Ostatnie dni idealne, bez grzeszków Dzisiaj: ś (9:00) 2 małe kromki razowca z szynką drobiową i ogórkiem, jabłko IIś (13:00) jeden gołąbek z brązowego ryżu i mięsa indyczego o (16:30) brązowy ryż, pierś z kurczaka i fasolka szparagowa k (19:30) serek wiejski z tartym jabłkiem Nie wiem ile to wychodzi kalorycznie, ale jestem trochę dumna z tego jadłospisu Gratuluję wszystkim ćwiczeń - tak trzymać Dzięki ćwiczeniom są szybsze spadki i piękne jędrne ciało |
2013-01-16, 16:17 | #1529 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Furry Sue cóż to za bagieta była Tak jak Milenka napisała w ramach pokuty brzuszki!!!
Joasiu ja też w weekend na urodziny mamy jadę Zjem kawałek tortu na pewno i lasagne i wypiję trochę winka a resztę się zobaczy ---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ---------- Cytat:
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc) "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
2013-01-16, 16:27 | #1530 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:)
Hej!
Mam na imię Magda i jestem studentką Zdrowia Publicznego Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Wiem, że jest to offtopic, ale piszę pracę magisterską nt. samooceny jakości życia i zwracam się zatem do Was Wizażanki z uprzejmą prośbą o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest oczywiście całkowicie anonimowa, a której wyniki posłużą mi do napisania pracy. Będę bardzo wdzięczna za każde wypełnienie Oto link do ankiety: http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/ankieta/1046...sci-zycia.html Pozdrawiam serdecznie Edytowane przez angels_cry Czas edycji: 2013-01-16 o 16:29 |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.