Polecamy:

Niuuniiaaa · 2013-02-11, 19:09

Cytat:

Napisane przez kwiatuszek2 3

jaktam kobietki dzionek.

u mnie ok. wiecie co jakoś mi dzisiaj wiosną zapachnialo

ptaszki tak ładnie ćwierkały.

i wiecie co naszła mnie myśl o zakupie kijków. w sumie to nie lubię ćwiczyć a rower, basen i spacery to chyba jedyne co robię z przyjemnością .............więc może tak chodzenie z kijkami mi wyjdzie ?
co o tym myślićie

U mnie dzień nijaki do tego wszystko mi się w żołądku skręca, bo jutro muszę iść na badania (nie cierpię tego). I zazdroszczę powiewu wiosny - tu śniegiem sypie

a kijki fajny pomysł

Monia pisała kiedyś, że kobietka, która dużo schudła powiedziała, że żadne ćwiczenia itd. tylko właśnie kijki są najlepsze

miiilenka · 2013-02-11, 19:12

Cytat:

Napisane przez anuszka21

Ojj tam pierdzielisz milenka xD tesciowa jezdzi. Zna tylko pojedyncze słowa. A po co chcesz jechac z agencji? Zeby Ci pieniądze zabrali?

Nigdy nie bylam za granica, nie chce jechac w ciemno, bo sie po prostu boje. Lepiej jechac raz z agnecji i obadac grunt.

Co do jezyka, chce znac w stopniu takim, ze sie chodziaz dogadam, albo polowe zrozumie. Nie ze wywale oczy i zatka mnie. Ja tak nie potrafie. I jak pisze Joasia poprostu na glupiego wyjazdu nie bede robic. Che zaplanowac wszystko itd. Bo w pospiechu robic cuda na kiju to nie lubie.

I o tym mowie co napisala Joasia, tutaj ni stac nas na zycie z jednej pensji. teraz ledwo co ciagniemy ehh.....

Niunia moglabym pracowac przy osobie chodzacej albo takiej, ktora jeszcze sie przemieszcza. Wiem, ze to ciezka praca, jednak chyba wolalbym gdzies na tasmie czy cos. Nie od razu Karakow zbudowali

Niuuniiaaa · 2013-02-11, 19:16

Cytat:

Napisane przez miiilenka

Niunia moglabym pracowac przy osobie chodzacej albo takiej, ktora jeszcze sie przemieszcza. Wiem, ze to ciezka praca, jednak chyba wolalbym gdzies na tasmie czy cos. Nie od razu Karakow zbudowali

Pytam bo sama się zajmuję

babcią ma 85 lat i sama chodzi właściwie to trzyma się nie lepiej niż jeden młody ale są z nią przeróżne problemy, od faszerowania się lekami na nie wiadomo co, po zwracanie na siebie uwagi i ciągłe wizyty u lekarzy, którzy mówią w prost, że jej nic nie jest - to męczy psychicznie a nie będę pisać o niektórych strasznie nieprzyjemnych obowiązkach z innej beczki... Ale trzymam kciuki za Ciebie

Beatagr3 · 2013-02-11, 19:35

Cytat:

Napisane przez kwiatuszek2 3

jaktam kobietki dzionek.

u mnie ok. wiecie co jakoś mi dzisiaj wiosną zapachnialo

ptaszki tak ładnie ćwierkały.

i wiecie co naszła mnie myśl o zakupie kijków. w sumie to nie lubię ćwiczyć a rower, basen i spacery to chyba jedyne co robię z przyjemnością .............więc może tak chodzenie z kijkami mi wyjdzie ?
co o tym myślićie

U mnie w sumie dzień ok. Słońce fajnie świeciło rano, a potem znowu się zachmurzyło. Co do kijków, to ja sama chciałam z mamą kupić, ale wciąż się zastanawiam. W sumie to fajny pomysł.

I koleżanka z pracy mojego taty też dużo dzięki nim schudła.

Joanna XL · 2013-02-11, 20:02

Niuniaa no widzisz ja patrze na sprawe z perspektywy takiej przeprowadzki na stałe na parę lat całą dwuosobową rodziną plus kot

Więc to wiadomo inaczej wychodzi... No z tym jedzeniem to sie upre

choć może subiektywnie na to patrzę ... Jak ostatnio byłam w pl na trgu w mojej wiosce i peczek włoszczyzny kosztuje 3 zł a w De płacę 1 euro w sklepie to jestem trochę zaskoczona ... świezy łosoś (wpl biedronka, tu lidl ) jest w de tańszy (!) o 3 zł na kg...Ale inne rzeczy są droższe ... Zresztą ja nie porównuje jakoś tak konsekwentnie a wiadomo że i w pl są róznice między sklepami ...

Natomiast tutaj M. zarabia w podobnej pracy 4 razy więcej ... I to jest ta różnica. O tym że ma normalną umowę o prace nie wspominając.
Może powiem tak - biorąc po uwagę zarobki koszty życia w Pl są wysokie - przede wszystkim ceny żywności. A ciuchy? Ceny w sieciówkach są zblizone .. Tylko że jak tu coś na wyprzedaży kosztuje 10 euro to myslisz co za super okazja ... A u nas topik za 40 zł to cena standardowa raczej

Wiadomo - wszystko ma plusy dodatnie i ujemne

Tutaj jest nam fajnie - ale na pewno wrocimy do PL -bo to jednak jest nasze miejsce.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

kwiatuszek kijki to fajna opcja jeśli masz warunki - tj fajne miejsce do chodzenia . Park, las czy cos. No i na wiosnę super ja juz tęsknie za bieganiem po parku zamiast ćwiczeń w mieszkaniu

Zrobiłam właśnie skalpel choc szło ciezko ze względu na @. W ogole w ostatnie dni te moje ćwiczenia to czyn heroiczny - ale robię bo mówie sobie że normalny cykl to nie wymówka... Ale sie waham

To śmieszne ale ja dopiero teraz (prawie 30tolatka) odnajduje się w normalnym cyklu z PMS i okresem - bo do tej pory albo miałam raz na pół roku i symbolicznie albo (na tabsach) regularne parę kropelek . A teraz

4 dni hustawki nastroju , apetytów, jakiś dziwnych faz psychicznych i placzów a dzis 4 dzień bolu brzucha i innych atrakcji ... w sumie do dupy

I tak so miesiac

jeszcze z 25 lat

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Z dieta dziś umiarkowanie dobrze - zjadłam nie dużo na pewno poniżej limitu, ale średnie rzeczy (choćnie fastfody czy słodycze). za to na potraningową kolacyjkę 200 gr twarożku ..Jakoś jeść mi się nie chce- wiec zjadłam przez rozum . Na dziś już koniec jedzenia -mam nadzieję

Co do starszych osób - moje babcie są samodzielne , nie mieszkamy razem. Ale przerażają mnie zmiany psychiczne związane ze starością

To smutne jak ukochana babcia przestaje być taką emocjonalną ostoja i staje się kimś kim się trzeba opiekować czy nawet kontrolować ... Czuję się z tym ... staro

kasiuuuunia333 · 2013-02-11, 22:08

Witajcie

jako, ze dzisiaj dzień ważenia to informuję, że u mnie jest 81,5 także tydzień udany za mną i przede mną mam nadzieję, że też

Gratuluję wszystkim spadków

Dzisiaj z Lilianką byliśmy na szczepieniu, na szczęście ostatnim i spokój do 5 roku życia. Ale jak na początku jak była malutka nie płakała prawie w ogóle to dzisiaj już nie była taka dzielna. Tak mi jej żal było bo na siłę ją musiałam trzymać. Ale dała rade i śpi sobie teraz słodko. Mam nadzieje, że nie dostanie żadnej gorączki przez noc...

Furry z tego co piszesz to wydaje mi się, że on może nie wiedzieć czy TY byś chciała czegoś więcej. Oboje jesteście po przejściach i pewnie kiedyś były między Wami jakieś rozmowy w stylu wyżalania się w Twoim przypadku na rasę męską i on mógł wziąc coś takiego do siebie. Może czeka aż dasz mu jakiś znak... Nie mam tutaj na myśli otwartej rozmowy bo to może być strzał w stopę ale spotkanie we dwoje, bez dzieci. Wymyśl coś zebyście mogli iść sami, np film w kinie na który dzieci małych nie wpuszczają.

Kwiatuszek kijki fajny pomysł, też o nich myślę. Jak czytałam tą Twoją opowieść o córce to jakbym moją widziała. Na szczęście ma dopiero 17 mies i jeszcze nie wchodzi do wanny zeby się wykompać ale jak ją znam to też by była do tego zdolna. Mam nadzieję, że nie wpadnie na pomysł żeby coś wypić jak Twoja. Dobrze, że nic groźnego jej się nie stało.

sss7 · 2013-02-11, 22:25

Klaniam sie po pracy. Nadrabiam zaleglosci internetowe i ide spac, bo jutro i pojutrze znowu czeka mnie dniowka w pracy. Nie mam sie czym pochwalic. zjadlam dzis 2 czekoladowe batony w pracy. Co wiecej, teraz na dobranoc chodzi mi po glowie moj ukochany batonik - Bajeczny. Dobrze, ze nic nie mam, bo by nie mialo szans. Ja mam na imie Anka ( w UK Ana, bo Ania lub Anka to jzu dla nich za wiele )

Furry nawet sie nie pytaj

odpowiedz znasz.

kwiatuszek2 3 · 2013-02-12, 05:24

dzien dobry

wstajemy, wstajemy

z tymi kijkami to też myślę że to całkiem dobry pomysł. chcialam kupić na allegro, ale soistra mówiła że ktoś tam zamówił i że są nie stabilne. i że ponoć w lidlu są fajne. tylko muszę czekać kiedy je rzucą. na jesien widziałam że były , ale wtedy jakoś nie w glowie mi było "kijkowanie".......no ale myślę że na wiosne też pewnie coś dadzą............muszę je upolować

a może wy znacie jakąś fajną firmę która wypuszcza kijki?

miiilenka · 2013-02-12, 07:19

Dzien dobry ja juz po sniadanku, szybko odpisuje, bo dzis mam mase roboty

Co do kijkow to fajne to jest, ale trzeba umiec z tym chodzic. odpowiednio ruszac rekami itd. Dla mnie to jest bez sensu, bo rownie dobrze moge isc pochodzic marszem

Dzis na sniadanie byla kromka z salata i wedlina z keczupem, jogo nat z platkami owsianymi i cynamonem i mandarynka

Duzo tego ale przenioslam wiekszy posilek na rano, bo chce cwiczyc za godzinke

Dzis na obiad pomidoraskowa

uwielbiammmmmmmmmmmmmmm!

Dobra laski spadam, bede zagladac

Milego dietetycznego dnia!

PS. sss7 czy naprawde te 2 batoniki byly warte grzechu?

martha22 · 2013-02-12, 07:23

Dzieńdoberek

Stała się rzecz niesłychana!! Oczywiście wlazłam dziś na wagę i co? 72,1 kg !!! i to po obfitym śniadaniu. Cały czas jestem najedzona po kokardę

Chyba dieta działa

ale jestem happy !!!
Wczoraj nie ćwiczyłam, bo poszłam spać. Jakies ciśnienie niskie było, czy zmęczenie wzięło górę, nie wiem. Dziś za to planuję sie wypocić

Dziewczyny, kiedy teraz się ważymy? W poniedziałki?

Furry Sue · 2013-02-12, 07:42

Ale jaja... w kwestii apdejtu - dzisiejsza waga - 78,2

Nie wiem, jak ja to robię, ale to już się staje żenujące.
W związku z tym, że zmieniam od dziś taktykę, mam nadzieję na jakieś zmiany.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Martha - tak, poniedziałki

Joanna XL · 2013-02-12, 07:49

Dzien dobry

Dziś się pilnuje będzie dietetycznie jak trzeba plus spacerek plus chodakowaska (ale to wieczorkiem

. Wreszcie lepiej się czuje a i słońceod rana poprawia humor.

Miłego dnia

martha22 · 2013-02-12, 07:50

Dzięki Furry

W takim razie wpiszę sobie wagę z dzisiaj, a za tydzień już zgodnie z regulaminem

ogolnie · 2013-02-12, 08:59

Dzień doberek

Ja też chcę kupić sobie kijki

Muszę wyczaić jakieś dobre za przystępną dla mnie cenę. A nawet jeśli nie uda się teraz kupić to w późniejszym terminie

Na śniadanko zjadłam dwie kanapki ze słonecznikowego pieczywa ciemnego z szynką wędzoną+ogórek, druga z 1/2 plastra żółtego sera+ogórek oraz standardowo do śniadania 1/4 papryki czerwonej

Na kanapkach rozłożyłam resztkę sosu tzatziki i mi teraz czosnkiem wania z otworu gębowego, bo sos dopiero się "przegryzł" czosnkowym aromatem

Muszę chyba pożuć natkę pietruszki

Zaraz maszeruję w miasto. Ładna pogoda, słoneczko świeci, nie ma mrozu. Wczoraj naprószyło troszeczkę śniegu

Beatagr3 · 2013-02-12, 09:36

Jestem wkurzona

Tydzień temu doktorka powiedziała, że jak się zdecyduję na pompę, to mam zadzwonić i umówić się tam gdzie te pompy są, a potem przyjść do niej po skierowanie to mi wypisze. No to się umówiłam na ten piątek i dzisiaj poszłam po to skierowanie, tylko po to żeby klamkę pocałować. Okazuje się, że moja diabetolog ma urlop, a nawet nigdzie nie było żadnej informacji, a sama mówiła żebym przyszła obojętnie kiedy. Teraz muszę odwoływać wizyte u tego lekarza, co do pomp kwalifikuje i szkolenie. Gdyby mi powiedziała, że będzie mieć urlop to bym pojechała w zeszłym tygodniu. A tak to tylko zmarnowałam czas i pieniądze.

Po wczorajszym 75,9 dzisiaj waga pokazała 74,9

, prawdopodobnie jest około 75,3.

Idę poćwiczyć, może mi się humor poprawi.

Dobra, zadzwoniłam wizytę odwołałam, ale na szczęście babka powiedziała, że na szkolenie i tak mogę przyjechać, bo szkoda terminu. Więc aby tyle dobrze

Niuuniiaaa · 2013-02-12, 09:59

Witajcie

Joanno to z stąd ta różnica zdań

(ja chyba też chciała bym na stałe wyemigrować ale niemiecki jest nie dla mnie - wolę kraję anglojęzyczne)

Ja bez śniadania dopiero piję kawę i coś może zjem (mam batonik musli z czekoladą - ze względu na badania kręci mi się w głowie, czekolada ponoć pomaga a to tylko 160 kcal) do tego może jogurt zjem... No ja już po badaniach

jak zwykle ze stresu zlana potem i z trzęsącymi się rękami + zawroty głowy - ja jestem jakaś inna naprawdę bo te badania to nawet nie bolą no ale gadaj ze mną ta się dogadasz hehe

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Dziewczyny coś na motywację

http://www.papilot.pl/ludzie/21264/K...feedersow.html

anuszka21 · 2013-02-12, 10:01

Cytat:

Napisane przez Joanna XL

Niuniaa no widzisz ja patrze na sprawe z perspektywy takiej przeprowadzki na stałe na parę lat całą dwuosobową rodziną plus kot

Więc to wiadomo inaczej wychodzi... No z tym jedzeniem to sie upre

choć może subiektywnie na to patrzę ... Jak ostatnio byłam w pl na trgu w mojej wiosce i peczek włoszczyzny kosztuje 3 zł a w De płacę 1 euro w sklepie to jestem trochę zaskoczona ... świezy łosoś (wpl biedronka, tu lidl ) jest w de tańszy (!) o 3 zł na kg...Ale inne rzeczy są droższe ... Zresztą ja nie porównuje jakoś tak konsekwentnie a wiadomo że i w pl są róznice między sklepami ...

Natomiast tutaj M. zarabia w podobnej pracy 4 razy więcej ... I to jest ta różnica. O tym że ma normalną umowę o prace nie wspominając.
Może powiem tak - biorąc po uwagę zarobki koszty życia w Pl są wysokie - przede wszystkim ceny żywności. A ciuchy? Ceny w sieciówkach są zblizone .. Tylko że jak tu coś na wyprzedaży kosztuje 10 euro to myslisz co za super okazja ... A u nas topik za 40 zł to cena standardowa raczej

Wiadomo - wszystko ma plusy dodatnie i ujemne

Tutaj jest nam fajnie - ale na pewno wrocimy do PL -bo to jednak jest nasze miejsce.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

kwiatuszek kijki to fajna opcja jeśli masz warunki - tj fajne miejsce do chodzenia . Park, las czy cos. No i na wiosnę super ja juz tęsknie za bieganiem po parku zamiast ćwiczeń w mieszkaniu

Zrobiłam właśnie skalpel choc szło ciezko ze względu na @. W ogole w ostatnie dni te moje ćwiczenia to czyn heroiczny - ale robię bo mówie sobie że normalny cykl to nie wymówka... Ale sie waham

To śmieszne ale ja dopiero teraz (prawie 30tolatka) odnajduje się w normalnym cyklu z PMS i okresem - bo do tej pory albo miałam raz na pół roku i symbolicznie albo (na tabsach) regularne parę kropelek . A teraz

4 dni hustawki nastroju , apetytów, jakiś dziwnych faz psychicznych i placzów a dzis 4 dzień bolu brzucha i innych atrakcji ... w sumie do dupy

I tak so miesiac

jeszcze z 25 lat

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Z dieta dziś umiarkowanie dobrze - zjadłam nie dużo na pewno poniżej limitu, ale średnie rzeczy (choćnie fastfody czy słodycze). za to na potraningową kolacyjkę 200 gr twarożku ..Jakoś jeść mi się nie chce- wiec zjadłam przez rozum . Na dziś już koniec jedzenia -mam nadzieję

Co do starszych osób - moje babcie są samodzielne , nie mieszkamy razem. Ale przerażają mnie zmiany psychiczne związane ze starością

To smutne jak ukochana babcia przestaje być taką emocjonalną ostoja i staje się kimś kim się trzeba opiekować czy nawet kontrolować ... Czuję się z tym ... staro

o masakra, te hormony ładowac w siebie ;/ nigdy w zyciu ;/ zawszw bylam przeciwna...

ogolnie · 2013-02-12, 10:33

Izabelo,
ja Ciebie proszę, nie wstawiaj takich linków...

F16 mi krążą nad chałupą

A mnie "motywuje" Beth Ditto, wokalistka zespołu Gossip. I to nie motywuje do odchudzania, ale do zaakceptowania samej siebie. Dziewczyna jest pokaźnych rozmiarów, a znalazła się naga na okładce LOVE.
Ps. Ujawnioną lesbijką jest

Może to ma coś do rzeczy? Nie wiem.
Aczkolwiek lubię jej głos

kwiatuszek2 3 · 2013-02-12, 11:15

Cytat:

Napisane przez niuuniiaaa

witajcie

dziewczyny coś na motywację

http://www.papilot.pl/ludzie/21264/k...feedersow.html

o matko, ja - my przy nich to anorektyczki !!!!!!!!!

anuszka21 · 2013-02-12, 11:36

Cytat:

Napisane przez kwiatuszek2 3

o matko, ja - my przy nich to anorektyczki !!!!!!!!!

masakers oO

Joanna XL · 2013-02-12, 12:36

oj podpis puszyste to błąd ... To są naprawdę otyłe kobiety ... W sumie to mi ich żal

Wiadomo wiele rzeczy robimy dla urody -mam na mysli takie standardowe dbanie o siebie. I nie kryjmy chodzi o to żeby się podobać sobie, facetom... Ale zagrożenie dla zdrowia powinno byc nieprzekraczalną granica ...

Co do hormonów (tj tab. anty) to dawka jest obecnie minimalna i np w moim przypadku miała pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Sęk w tym że bez tabletk mój cykl właściwie nie istniał. Bez regularnego cyklu nie ma płodności itd. W sumie to część ginekologów mówiła od razu o kuracji hormonalnej (i tu mam na myśli duze dawki hormonów, po których podobno są spore problemy - tycie, humory, mdłosci itd ). Ale na szczęście trafiłam na mądrą panią która bardziej wierzyła w naturalne metody - no i fakt parę miesięcy aktywności fizycznej , parę kg mniej, madrzejsza (tylko troche dieta

i jest spora poprawa... Która teoretycznie przy pco nie miała prawa nastąpić (zdanie 2 poprzednich lekarzy) No ale to początek drogi ... a ja nie wiem czy chce iść dalej - nie czuje sie gotowa na dzieci chyba .. jeszcze nie

Za to oswajam się z cudem pms i @

Idę się nasłoneczniać na spacerku

Pogoda piękna ptaszki cwierkaja

anuszka21 · 2013-02-12, 12:51

Cytat:

Napisane przez Joanna XL

oj podpis puszyste to błąd ... To są naprawdę otyłe kobiety ... W sumie to mi ich żal

Wiadomo wiele rzeczy robimy dla urody -mam na mysli takie standardowe dbanie o siebie. I nie kryjmy chodzi o to żeby się podobać sobie, facetom... Ale zagrożenie dla zdrowia powinno byc nieprzekraczalną granica ...

Co do hormonów (tj tab. anty) to dawka jest obecnie minimalna i np w moim przypadku miała pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Sęk w tym że bez tabletk mój cykl właściwie nie istniał. Bez regularnego cyklu nie ma płodności itd. W sumie to część ginekologów mówiła od razu o kuracji hormonalnej (i tu mam na myśli duze dawki hormonów, po których podobno są spore problemy - tycie, humory, mdłosci itd ). Ale na szczęście trafiłam na mądrą panią która bardziej wierzyła w naturalne metody - no i fakt parę miesięcy aktywności fizycznej , parę kg mniej, madrzejsza (tylko troche dieta

i jest spora poprawa... Która teoretycznie przy pco nie miała prawa nastąpić (zdanie 2 poprzednich lekarzy) No ale to początek drogi ... a ja nie wiem czy chce iść dalej - nie czuje sie gotowa na dzieci chyba .. jeszcze nie

Za to oswajam się z cudem pms i @

Idę się nasłoneczniać na spacerku

Pogoda piękna ptaszki cwierkaja

Czekasz do 40tki? xD Pozniej w ogóle nie bedziesz "gotowa" Ale nie kazdy przeciez musi miec dzieci

Masz kota xD

cherrry2009 · 2013-02-12, 13:20

Cytat:

Napisane przez anuszka21

Czekasz do 40tki? xD Pozniej w ogóle nie bedziesz "gotowa" Ale nie kazdy przeciez musi miec dzieci

Masz kota xD

To jest najgorsze, że jak ma się kontrolę nad tym czy się będzie w ciąży czy nie to ciężko się zdecydować

ogolnie · 2013-02-12, 13:27

No tak, na dziecko trzeba być gotowym, bo tej "gotowości" raczej kobieta się nie nauczy, sama musi przyjść

Niektóre kobiety po prostu nie czują instynktu macierzyńskiego (np. ja

) i tyle. No nie każde małżeństwo musi mieć dziecko/dzieci

Godzina aerobiku za mną

Więcej już nie dałam rady, bo szczerze mówiąc trochę się ze mnie lało, a co dopiero rano myłam panele

Obiadek spaliłam

Nie wiem co to była za zupa, mama zrobiła jakąś nowość, ale w każdym razie zjadłam ją ze smakiem

A jutro myślę, zrobię sobie pierś z kurczaka z papirusa, choć czytałam, że to niezbyt zdrowo. Cóż, spróbuję, jeszcze nie smażyłam w papierku piersi

A wieczorem jak mi się zachce to poćwiczę jeszcze z Chodakowską, bo miałam taki zamiar i jakoś mi umyka to

Za pół godzinki zrobię sobie kawusię i zjem pół jogurtu nat. z otrębami

Trza wrócić do wagi podpisowej jutro, bo wczoraj pojadłam trochę i dziś już na wadze było więcej niż w podpisie

Znalazłam idealną ofertę pracy dla mnie, normalnie tak napaliłam się na to, że o matko. Odległość spora, bo 54 km w jedną stronę

2500 zł brutto - praca oczywiście w moim zawodzie

Wyślę CV, zobaczymy

anuszka21 · 2013-02-12, 13:39

Cytat:

Napisane przez cherrry2009

To jest najgorsze, że jak ma się kontrolę nad tym czy się będzie w ciąży czy nie to ciężko się zdecydować

Ja akurat planowałam dzieciątko, bo zawsze chciałam miec szybko

Ale mówią, że najlepiej jak sie samo zaplanuje

I wlasnie tak bym chciała zeby mi sie drugie same zaplanowało ;p hihi

Za mna juz dzisiaj 1000kcal buu

jeszcze jakies 500/600 na dzisiaj xD
Co serwujecie na obiad? Ja nie mam pomysłu ;/ Mam makaron, ale wolałabym coś innego ;/ Ten sos tzatziki mi chodzi po głowie ;p

cherrry2009 · 2013-02-12, 13:40

Cytat:

Napisane przez anuszka21

Ja akurat planowałam dzieciątko, bo zawsze chciałam miec szybko

Ale mówią, że najlepiej jak sie samo zaplanuje

I wlasnie tak bym chciała zeby mi sie drugie same zaplanowało ;p hihi

Za mna juz dzisiaj 1000kcal buu

jeszcze jakies 500/600 na dzisiaj xD
Co serwujecie na obiad? Ja nie mam pomysłu ;/ Mam makaron, ale wolałabym coś innego ;/ Ten sos tzatziki mi chodzi po głowie ;p

A w jakim wieku jeżeli można spytać miałaś pierwsze?

ogolnie · 2013-02-12, 13:46

Anuszka
Tak, tak sos tzatziki

Zrób

Chyba dziś też sobie zrobię do kolacji i resztę zostawię na jutro do obiadu

A mi się przypomniało, że jutro przecież post ścisły, to mięsa nie mogę ruszyć

Więc nici z kurczaczka w papirusie

miiilenka · 2013-02-12, 15:08

Ja dzis dietke trzymam, zaliczylam 1h orbiego na wysokim pulsie, az sie lało ze mnie. Zaraz siedam do nauki niemca z K. jakos razem mi sie lepiej uczy

Ja nigdy jakos specjalnie nie myslalam o dzieciach, ale coraz czesciej marzy mi sie juz bobo

ogolnie · 2013-02-12, 15:48

Ja również super dziś dietowo

Czytałam teraz nową książkę z godzinkę i normalnie się pobeczałam

Bohaterka taka głupiutka i naiwna jak ja

Katarzyna Michalak "Poczekajka"

nadalka · 2013-02-12, 16:13

Cytat:

Napisane przez cherrry2009

To jest najgorsze, że jak ma się kontrolę nad tym czy się będzie w ciąży czy nie to ciężko się zdecydować

ja może nie anuszka ale też odpowiem

Ja w pierwszą ciążę zaszłam jak miałam 19,5 roku nieplanowaną, niestety nie udało się.
Druga ciąża była jak najbardziej zaplanowana z ówczesnym już mężem, najpierw usg tego samego dnia, i tego samego dnia zafasolkowanie

Wiek prawie 21lat. Teraz rocznikowo mam 23 (choć urodziny w grudniu) a moja córka ma nieco ponad 7 miesiecy

2013-02-11, 20:02	#3125
Joanna XL Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 3 363	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Niuniaa no widzisz ja patrze na sprawe z perspektywy takiej przeprowadzki na stałe na parę lat całą dwuosobową rodziną plus kot Więc to wiadomo inaczej wychodzi... No z tym jedzeniem to sie upre choć może subiektywnie na to patrzę ... Jak ostatnio byłam w pl na trgu w mojej wiosce i peczek włoszczyzny kosztuje 3 zł a w De płacę 1 euro w sklepie to jestem trochę zaskoczona ... świezy łosoś (wpl biedronka, tu lidl ) jest w de tańszy (!) o 3 zł na kg...Ale inne rzeczy są droższe ... Zresztą ja nie porównuje jakoś tak konsekwentnie a wiadomo że i w pl są róznice między sklepami ... Natomiast tutaj M. zarabia w podobnej pracy 4 razy więcej ... I to jest ta różnica. O tym że ma normalną umowę o prace nie wspominając. Może powiem tak - biorąc po uwagę zarobki koszty życia w Pl są wysokie - przede wszystkim ceny żywności. A ciuchy? Ceny w sieciówkach są zblizone .. Tylko że jak tu coś na wyprzedaży kosztuje 10 euro to myslisz co za super okazja ... A u nas topik za 40 zł to cena standardowa raczej Wiadomo - wszystko ma plusy dodatnie i ujemne Tutaj jest nam fajnie - ale na pewno wrocimy do PL -bo to jednak jest nasze miejsce. ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ---------- kwiatuszek kijki to fajna opcja jeśli masz warunki - tj fajne miejsce do chodzenia . Park, las czy cos. No i na wiosnę super ja juz tęsknie za bieganiem po parku zamiast ćwiczeń w mieszkaniu Zrobiłam właśnie skalpel choc szło ciezko ze względu na @. W ogole w ostatnie dni te moje ćwiczenia to czyn heroiczny - ale robię bo mówie sobie że normalny cykl to nie wymówka... Ale sie waham To śmieszne ale ja dopiero teraz (prawie 30tolatka) odnajduje się w normalnym cyklu z PMS i okresem - bo do tej pory albo miałam raz na pół roku i symbolicznie albo (na tabsach) regularne parę kropelek . A teraz 4 dni hustawki nastroju , apetytów, jakiś dziwnych faz psychicznych i placzów a dzis 4 dzień bolu brzucha i innych atrakcji ... w sumie do dupy I tak so miesiac jeszcze z 25 lat ---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ---------- Z dieta dziś umiarkowanie dobrze - zjadłam nie dużo na pewno poniżej limitu, ale średnie rzeczy (choćnie fastfody czy słodycze). za to na potraningową kolacyjkę 200 gr twarożku ..Jakoś jeść mi się nie chce- wiec zjadłam przez rozum . Na dziś już koniec jedzenia -mam nadzieję Co do starszych osób - moje babcie są samodzielne , nie mieszkamy razem. Ale przerażają mnie zmiany psychiczne związane ze starością To smutne jak ukochana babcia przestaje być taką emocjonalną ostoja i staje się kimś kim się trzeba opiekować czy nawet kontrolować ... Czuję się z tym ... staro

2013-02-11, 22:08	#3126
kasiuuuunia333 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 117	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Witajcie jako, ze dzisiaj dzień ważenia to informuję, że u mnie jest 81,5 także tydzień udany za mną i przede mną mam nadzieję, że też Gratuluję wszystkim spadków Dzisiaj z Lilianką byliśmy na szczepieniu, na szczęście ostatnim i spokój do 5 roku życia. Ale jak na początku jak była malutka nie płakała prawie w ogóle to dzisiaj już nie była taka dzielna. Tak mi jej żal było bo na siłę ją musiałam trzymać. Ale dała rade i śpi sobie teraz słodko. Mam nadzieje, że nie dostanie żadnej gorączki przez noc... Furry z tego co piszesz to wydaje mi się, że on może nie wiedzieć czy TY byś chciała czegoś więcej. Oboje jesteście po przejściach i pewnie kiedyś były między Wami jakieś rozmowy w stylu wyżalania się w Twoim przypadku na rasę męską i on mógł wziąc coś takiego do siebie. Może czeka aż dasz mu jakiś znak... Nie mam tutaj na myśli otwartej rozmowy bo to może być strzał w stopę ale spotkanie we dwoje, bez dzieci. Wymyśl coś zebyście mogli iść sami, np film w kinie na który dzieci małych nie wpuszczają. Kwiatuszek kijki fajny pomysł, też o nich myślę. Jak czytałam tą Twoją opowieść o córce to jakbym moją widziała. Na szczęście ma dopiero 17 mies i jeszcze nie wchodzi do wanny zeby się wykompać ale jak ją znam to też by była do tego zdolna. Mam nadzieję, że nie wpadnie na pomysł żeby coś wypić jak Twoja. Dobrze, że nic groźnego jej się nie stało. __________________ Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!"

2013-02-11, 22:25	#3127
sss7 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Cambridge Wiadomości: 1 320	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Klaniam sie po pracy. Nadrabiam zaleglosci internetowe i ide spac, bo jutro i pojutrze znowu czeka mnie dniowka w pracy. Nie mam sie czym pochwalic. zjadlam dzis 2 czekoladowe batony w pracy. Co wiecej, teraz na dobranoc chodzi mi po glowie moj ukochany batonik - Bajeczny. Dobrze, ze nic nie mam, bo by nie mialo szans. Ja mam na imie Anka ( w UK Ana, bo Ania lub Anka to jzu dla nich za wiele ) Furry nawet sie nie pytaj odpowiedz znasz. __________________ Odchudzam sie, bez kija nie podchodz... 82kg/170cm, cel: 62kg

2013-02-12, 05:24	#3128
kwiatuszek2 3 Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 805	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) dzien dobry wstajemy, wstajemy z tymi kijkami to też myślę że to całkiem dobry pomysł. chcialam kupić na allegro, ale soistra mówiła że ktoś tam zamówił i że są nie stabilne. i że ponoć w lidlu są fajne. tylko muszę czekać kiedy je rzucą. na jesien widziałam że były , ale wtedy jakoś nie w glowie mi było "kijkowanie".......no ale myślę że na wiosne też pewnie coś dadzą............muszę je upolować a może wy znacie jakąś fajną firmę która wypuszcza kijki? __________________ start 02.12.2012 90,3 cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013 cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013 cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg cel IV 65,64,63,62

2013-02-12, 07:19	#3129
miiilenka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 1 960	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Dzien dobry ja juz po sniadanku, szybko odpisuje, bo dzis mam mase roboty Co do kijkow to fajne to jest, ale trzeba umiec z tym chodzic. odpowiednio ruszac rekami itd. Dla mnie to jest bez sensu, bo rownie dobrze moge isc pochodzic marszem Dzis na sniadanie byla kromka z salata i wedlina z keczupem, jogo nat z platkami owsianymi i cynamonem i mandarynka Duzo tego ale przenioslam wiekszy posilek na rano, bo chce cwiczyc za godzinke Dzis na obiad pomidoraskowa uwielbiammmmmmmmmmmmmmm! Dobra laski spadam, bede zagladac Milego dietetycznego dnia! PS. sss7 czy naprawde te 2 batoniki byly warte grzechu? __________________ ♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW

2013-02-12, 07:23	#3130
martha22 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 67	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Dzieńdoberek Stała się rzecz niesłychana!! Oczywiście wlazłam dziś na wagę i co? 72,1 kg !!! i to po obfitym śniadaniu. Cały czas jestem najedzona po kokardę Chyba dieta działa ale jestem happy !!! Wczoraj nie ćwiczyłam, bo poszłam spać. Jakies ciśnienie niskie było, czy zmęczenie wzięło górę, nie wiem. Dziś za to planuję sie wypocić Dziewczyny, kiedy teraz się ważymy? W poniedziałki? __________________ Wiecznie na diecie 73 kg / 168 cm

2013-02-12, 07:42	#3131
Furry Sue Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 1 027	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Ale jaja... w kwestii apdejtu - dzisiejsza waga - 78,2 Nie wiem, jak ja to robię, ale to już się staje żenujące. W związku z tym, że zmieniam od dziś taktykę, mam nadzieję na jakieś zmiany. ---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ---------- Martha - tak, poniedziałki __________________ Keep on rockin'! 78777675747372717 069686766*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/

2013-02-12, 07:49	#3132
Joanna XL Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 3 363	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Dzien dobry Dziś się pilnuje będzie dietetycznie jak trzeba plus spacerek plus chodakowaska (ale to wieczorkiem . Wreszcie lepiej się czuje a i słońceod rana poprawia humor. Miłego dnia

2013-02-12, 07:50	#3133
martha22 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 67	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Dzięki Furry W takim razie wpiszę sobie wagę z dzisiaj, a za tydzień już zgodnie z regulaminem __________________ Wiecznie na diecie 73 kg / 168 cm

2013-02-12, 08:59	#3134
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Dzień doberek Ja też chcę kupić sobie kijki Muszę wyczaić jakieś dobre za przystępną dla mnie cenę. A nawet jeśli nie uda się teraz kupić to w późniejszym terminie Na śniadanko zjadłam dwie kanapki ze słonecznikowego pieczywa ciemnego z szynką wędzoną+ogórek, druga z 1/2 plastra żółtego sera+ogórek oraz standardowo do śniadania 1/4 papryki czerwonej Na kanapkach rozłożyłam resztkę sosu tzatziki i mi teraz czosnkiem wania z otworu gębowego, bo sos dopiero się "przegryzł" czosnkowym aromatem Muszę chyba pożuć natkę pietruszki Zaraz maszeruję w miasto. Ładna pogoda, słoneczko świeci, nie ma mrozu. Wczoraj naprószyło troszeczkę śniegu

2013-02-12, 09:36	#3135
Beatagr3 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 1 456	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Jestem wkurzona Tydzień temu doktorka powiedziała, że jak się zdecyduję na pompę, to mam zadzwonić i umówić się tam gdzie te pompy są, a potem przyjść do niej po skierowanie to mi wypisze. No to się umówiłam na ten piątek i dzisiaj poszłam po to skierowanie, tylko po to żeby klamkę pocałować. Okazuje się, że moja diabetolog ma urlop, a nawet nigdzie nie było żadnej informacji, a sama mówiła żebym przyszła obojętnie kiedy. Teraz muszę odwoływać wizyte u tego lekarza, co do pomp kwalifikuje i szkolenie. Gdyby mi powiedziała, że będzie mieć urlop to bym pojechała w zeszłym tygodniu. A tak to tylko zmarnowałam czas i pieniądze. Po wczorajszym 75,9 dzisiaj waga pokazała 74,9 , prawdopodobnie jest około 75,3. Idę poćwiczyć, może mi się humor poprawi. Dobra, zadzwoniłam wizytę odwołałam, ale na szczęście babka powiedziała, że na szkolenie i tak mogę przyjechać, bo szkoda terminu. Więc aby tyle dobrze __________________ ? Edytowane przez Beatagr3 Czas edycji: 2013-02-12 o 09:44

2013-02-12, 09:59	#3136
Niuuniiaaa Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-01 Wiadomości: 680	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Witajcie Joanno to z stąd ta różnica zdań (ja chyba też chciała bym na stałe wyemigrować ale niemiecki jest nie dla mnie - wolę kraję anglojęzyczne) Ja bez śniadania dopiero piję kawę i coś może zjem (mam batonik musli z czekoladą - ze względu na badania kręci mi się w głowie, czekolada ponoć pomaga a to tylko 160 kcal) do tego może jogurt zjem... No ja już po badaniach jak zwykle ze stresu zlana potem i z trzęsącymi się rękami + zawroty głowy - ja jestem jakaś inna naprawdę bo te badania to nawet nie bolą no ale gadaj ze mną ta się dogadasz hehe ---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ---------- Dziewczyny coś na motywację http://www.papilot.pl/ludzie/21264/K...feedersow.html __________________ -17kg "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 nie palę nie piję gazowanego

2013-02-12, 10:33	#3138
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Izabelo, ja Ciebie proszę, nie wstawiaj takich linków... F16 mi krążą nad chałupą A mnie "motywuje" Beth Ditto, wokalistka zespołu Gossip. I to nie motywuje do odchudzania, ale do zaakceptowania samej siebie. Dziewczyna jest pokaźnych rozmiarów, a znalazła się naga na okładce LOVE. Ps. Ujawnioną lesbijką jest Może to ma coś do rzeczy? Nie wiem. Aczkolwiek lubię jej głos Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2013-02-12 o 10:37

2013-02-12, 12:36	#3141
Joanna XL Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 3 363	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) oj podpis puszyste to błąd ... To są naprawdę otyłe kobiety ... W sumie to mi ich żal Wiadomo wiele rzeczy robimy dla urody -mam na mysli takie standardowe dbanie o siebie. I nie kryjmy chodzi o to żeby się podobać sobie, facetom... Ale zagrożenie dla zdrowia powinno byc nieprzekraczalną granica ... Co do hormonów (tj tab. anty) to dawka jest obecnie minimalna i np w moim przypadku miała pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Sęk w tym że bez tabletk mój cykl właściwie nie istniał. Bez regularnego cyklu nie ma płodności itd. W sumie to część ginekologów mówiła od razu o kuracji hormonalnej (i tu mam na myśli duze dawki hormonów, po których podobno są spore problemy - tycie, humory, mdłosci itd ). Ale na szczęście trafiłam na mądrą panią która bardziej wierzyła w naturalne metody - no i fakt parę miesięcy aktywności fizycznej , parę kg mniej, madrzejsza (tylko troche dieta i jest spora poprawa... Która teoretycznie przy pco nie miała prawa nastąpić (zdanie 2 poprzednich lekarzy) No ale to początek drogi ... a ja nie wiem czy chce iść dalej - nie czuje sie gotowa na dzieci chyba .. jeszcze nie Za to oswajam się z cudem pms i @ Idę się nasłoneczniać na spacerku Pogoda piękna ptaszki cwierkaja

2013-02-12, 13:27	#3144
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) No tak, na dziecko trzeba być gotowym, bo tej "gotowości" raczej kobieta się nie nauczy, sama musi przyjść Niektóre kobiety po prostu nie czują instynktu macierzyńskiego (np. ja ) i tyle. No nie każde małżeństwo musi mieć dziecko/dzieci Godzina aerobiku za mną Więcej już nie dałam rady, bo szczerze mówiąc trochę się ze mnie lało, a co dopiero rano myłam panele Obiadek spaliłam Nie wiem co to była za zupa, mama zrobiła jakąś nowość, ale w każdym razie zjadłam ją ze smakiem A jutro myślę, zrobię sobie pierś z kurczaka z papirusa, choć czytałam, że to niezbyt zdrowo. Cóż, spróbuję, jeszcze nie smażyłam w papierku piersi A wieczorem jak mi się zachce to poćwiczę jeszcze z Chodakowską, bo miałam taki zamiar i jakoś mi umyka to Za pół godzinki zrobię sobie kawusię i zjem pół jogurtu nat. z otrębami Trza wrócić do wagi podpisowej jutro, bo wczoraj pojadłam trochę i dziś już na wadze było więcej niż w podpisie Znalazłam idealną ofertę pracy dla mnie, normalnie tak napaliłam się na to, że o matko. Odległość spora, bo 54 km w jedną stronę 2500 zł brutto - praca oczywiście w moim zawodzie Wyślę CV, zobaczymy

2013-02-12, 13:46	#3147
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Anuszka Tak, tak sos tzatziki Zrób Chyba dziś też sobie zrobię do kolacji i resztę zostawię na jutro do obiadu A mi się przypomniało, że jutro przecież post ścisły, to mięsa nie mogę ruszyć Więc nici z kurczaczka w papirusie

2013-02-12, 15:08	#3148
miiilenka Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 1 960	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Ja dzis dietke trzymam, zaliczylam 1h orbiego na wysokim pulsie, az sie lało ze mnie. Zaraz siedam do nauki niemca z K. jakos razem mi sie lepiej uczy Ja nigdy jakos specjalnie nie myslalam o dzieciach, ale coraz czesciej marzy mi sie juz bobo __________________ ♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW

2013-02-12, 15:48	#3149
ogolnie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: skądinąd Wiadomości: 9 099	Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) Ja również super dziś dietowo Czytałam teraz nową książkę z godzinkę i normalnie się pobeczałam Bohaterka taka głupiutka i naiwna jak ja Katarzyna Michalak "Poczekajka"

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)