Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2 - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-04-07, 13:13   #2161
anulciak85
Zakorzenienie
 
Avatar anulciak85
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Carla nie potrafiie stwierdzic czy TLF ma wplyw....
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
anulciak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 13:57   #2162
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Carla a guzik prawda, nie zasłużyłaś nawet na to, aby na czekoladę popatrzeć

Ja byłam na spacerku pół godziny tylko, bo trochę wieje i nie za dobrze się spaceruje. Za wiatrem słoneczko grzeje, że hej.
Na wagę jeszcze jutro nie wejdę, bo spodziewam się okresu za tydzień i nie chcę obciążać wagi Kurcze, niby tak blisko do dwucyfrowej, ale jak tylko się zbliżę to zaraz sie oddalam

Zaktualizuję pomiary w tabelce, bo pomierzyłam się wczoraj.
Monia przyznaję Ci rację - pożerając kolejne czekoladowe jajka...
Niech już @ się kończy bo nie wytrzymam...
Ja zważę się w środę ale cudów się nie spodziewam przy taki jedzeniu
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 14:04   #2163
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Monia przyznaję Ci rację - pożerając kolejne czekoladowe jajka...
Niech już @ się kończy bo nie wytrzymam...
Ja zważę się w środę ale cudów się nie spodziewam przy taki jedzeniu
Ja nie wiem kiedy się zważę Może w maju
Ja za tydzień w niedzielę powinnam dostać okres i od wczoraj jestem wściekła jak osa, a dziś na domiar złego płaczliwa. Przed chwilą rozpakowywalam delicje do kawy i muffinki i już miałam zjeść, bo bym nie wytrzymała, ale uderzyło mi do głowy, że lepiej już zapcham się owsianką i do kawy zrobiłam sobie miseczke owsianki i głód słodyczowy zaspokoiłam
W końcu mam wyzwanie 30 dni bez słodyczy więc się będę go trzymać
Dziś muszę usiąść i porobić plan na kolejny tydzień, bo jak wracam z pracy to nie wiem co ze sobą zrobić. I często też jadłam obiady mamine z braku laku, bo np. poprzedniego dnia nie chciało mi się zrobić dla siebie. Na jutro chyba zamówię maminy rosół Z braku produktów, bo mięsko mi się skonczyło i jutro kupie dopiero, szpinaku tez juz nie ma.
ide poleżeć sobie
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 15:35   #2164
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

hej laseczki,
mam nadzieje, ze macie sie dobrze a kiligramy spadaja. Ja nadal przezywam wstret do kompa, poza tym nawet nie mam na niego czasu, bo zaczelam studia.
Przyznaje sie bez bicia, ze diety totalnie brak, za to odnajduje spokoj i odprezenie w regularnej i codziennej jodze.. takze chociaz tyle...
Bede Was podczytywac od czasu do czasu. Wypadlam z rytmu i w pewnym momencie nadrabianie 8 stron postow bylo trudne czasowo, dlatego w pewnym momencie sie usunelam :/
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 16:35   #2165
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
hej laseczki,
mam nadzieje, ze macie sie dobrze a kiligramy spadaja. Ja nadal przezywam wstret do kompa, poza tym nawet nie mam na niego czasu, bo zaczelam studia.
Przyznaje sie bez bicia, ze diety totalnie brak, za to odnajduje spokoj i odprezenie w regularnej i codziennej jodze.. takze chociaz tyle...
Bede Was podczytywac od czasu do czasu. Wypadlam z rytmu i w pewnym momencie nadrabianie 8 stron postow bylo trudne czasowo, dlatego w pewnym momencie sie usunelam :/
Podnosisz swoje kwalifikacje zawodowe czy realizujesz swoje pasje?
W miarę możliwości zaglądaj do nas bo tęsknimy
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 17:13   #2166
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Carla robie podyplomowke z neurologii, bo pracuje na NeuroTraumie wiec kwalifikacje zawodowe
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 17:46   #2167
redroses
Zakorzenienie
 
Avatar redroses
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 8 540
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

ogolnie Cześć

Ja dzisiaj zgrzeszyłam i zjadłam kostke czekolady i 3 ptasie mleczka. a teraz pokutuje... brzuch mnie boli i jest mi źle.. może to nie wina czekolady, ale będę sobie to tak tłumaczyć zeby więcej jż nie podjadać


a gdzie macie tabelke z wynikami?

Muszę sobie porobić zdjęcia:br zydal: żebym mogła pozniej porownac efekty i dodac do galerii

w wolnej chwili muszę przetrzepac wątek i więcej się o was dowiedzieć
redroses jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-07, 18:19   #2168
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Milenko Masz załamanie z powodu diety?
Dieta juz mnie meczy, ale sa tez inne sprawy na glowie. K wyjezdza z atydzien, nasz zwiazek ostatnio kuleje ogromnie. Wczoraj w dodatku poklocilam sie z jego rodzicami o wiare i Kosciol. Byli wczoraj na sprzataniu kosciola i do mnie pretensje i aluzje ze ja nie bylam. Ale ja juz na swietach przy stole w gosciach sie okreslilam, ze nie bede sprzatac. W dupie mam sprzatanie kosciola, za jelenia ksiedzu nie bede obic. Dodstaje na to pieniadze z kurii niech wynajmie sobie osoby. I stanelam w obrobie sasiadki, ktora nie poszla sprzatac. Rozpetala sie wojna w domu, ja powiedzialam, ze ja w Boga wierze, ale nie w kosciol i ze z nich sa tacy katolicy jak ze mnie, co nie wiedza ile ewangelii jest w PS. Mowie wam czad byl i odrazu do mnie, ze co dziecka nie ochrzeszcze? Ja jestem zdania, ze dziecko nie powinno byc chrzszczone. Dopiero powinno przystapic do tego sakramentu jak bedzie swiadome. Masakra myslalam, ze tesc to mnie zabije! To tak w skrocie. Ja mam swoje racje, jestem oczytana i uwazam sie za inteligentna, a ich najzwyczajniej na swiecie to boli. Mowi sie trodno.
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 18:54   #2169
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
Carla robie podyplomowke z neurologii, bo pracuje na NeuroTraumie wiec kwalifikacje zawodowe
Tak właśnie myślałam za chęci. Ja też o podyplomówce myślę, ale nic mi szczególnie nie pasuję, może czas doktorat jeszcze wziąć pod uwagę Będę trzymać kciuki żeby udało się wszystko pogodzić i może w końcu dietkę zacząć
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 19:03   #2170
Niuuniiaaa
Rozeznanie
 
Avatar Niuuniiaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez sss7 Pokaż wiadomość
hej laseczki,
mam nadzieje, ze macie sie dobrze a kiligramy spadaja. Ja nadal przezywam wstret do kompa, poza tym nawet nie mam na niego czasu, bo zaczelam studia.
Przyznaje sie bez bicia, ze diety totalnie brak, za to odnajduje spokoj i odprezenie w regularnej i codziennej jodze.. takze chociaz tyle...
Bede Was podczytywac od czasu do czasu. Wypadlam z rytmu i w pewnym momencie nadrabianie 8 stron postow bylo trudne czasowo, dlatego w pewnym momencie sie usunelam :/
Tęsknimy zaglądaj do nas hehe ileż to razy Cię wołałam

Cytat:
Napisane przez redroses Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj zgrzeszyłam i zjadłam kostke czekolady i 3 ptasie mleczka. a teraz pokutuje... brzuch mnie boli i jest mi źle.. może to nie wina czekolady, ale będę sobie to tak tłumaczyć zeby więcej jż nie podjadać


a gdzie macie tabelke z wynikami?

Muszę sobie porobić zdjęcia:br zydal: żebym mogła pozniej porownac efekty i dodac do galerii

w wolnej chwili muszę przetrzepac wątek i więcej się o was dowiedzieć
- czekolada się teraz z pewnością mści
A tabelka w pierwszym poście jest do niej link - wpisz się

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Dieta juz mnie meczy, ale sa tez inne sprawy na glowie. K wyjezdza z atydzien, nasz zwiazek ostatnio kuleje ogromnie. Wczoraj w dodatku poklocilam sie z jego rodzicami o wiare i Kosciol. Byli wczoraj na sprzataniu kosciola i do mnie pretensje i aluzje ze ja nie bylam. Ale ja juz na swietach przy stole w gosciach sie okreslilam, ze nie bede sprzatac. W dupie mam sprzatanie kosciola, za jelenia ksiedzu nie bede obic. Dodstaje na to pieniadze z kurii niech wynajmie sobie osoby. I stanelam w obrobie sasiadki, ktora nie poszla sprzatac. Rozpetala sie wojna w domu, ja powiedzialam, ze ja w Boga wierze, ale nie w kosciol i ze z nich sa tacy katolicy jak ze mnie, co nie wiedza ile ewangelii jest w PS. Mowie wam czad byl i odrazu do mnie, ze co dziecka nie ochrzeszcze? Ja jestem zdania, ze dziecko nie powinno byc chrzszczone. Dopiero powinno przystapic do tego sakramentu jak bedzie swiadome. Masakra myslalam, ze tesc to mnie zabije! To tak w skrocie. Ja mam swoje racje, jestem oczytana i uwazam sie za inteligentna, a ich najzwyczajniej na swiecie to boli. Mowi sie trodno.
Nie wiem czy Ci to pomoże ale napiszę - jak K. wyjeżdżał pierwszy raz nasz związek to już właściwie nie był związek poważnie było okropnie, ja ciągle wyłam z bezsilności - on miał wszystko gdzieś, krzyki totalne dno. Ale gdy nagle pojechał to powoli z obu stron działać zaczęła tęsknota i wizja bycia singlem jak to mówią "nie docenisz puki nie stracisz" i gdy wrócił okazało się, że jest lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Chociaż sam okres jego pobytu we Francji był trudny - głupie myśli, zazdrość (bez powodu), tęsknota itd. jednak ogólny bilans wyszedł nam na plus.
A co do teściów, religii itp., każdy ma prawo do swojego zdania a Twoje dziecko to Twoja i Tż'ta decyzja - nikogo innego więc nie przejmuj się nimi. Wiem, że to ciężkie - ja też często wdaję się w takie właściwie bezcelowe dyskusje (po fakcie stwierdzam, że lepiej było nic nie mówić) ale taki mój charakter - jednak jak mają takie nastawienie (jak moja babcia) to chodź byś święta była to się nie dogadasz. Domyślam się, że atmosfera ciężka panuje - zostań z nami i przeczekaj - złość Kochanie piękności szkodzi nie ma co jak są uparci jak osły to niech robią za darmo i trzymają się tego co sobie wpoili. PS: ja też mam bardzo podobne zdanie co do tych sprzątań kościołów, mają na to fundusze ale robią to za free wierni - więc gdzie są te pieniądze?
Trzymaj się
__________________
-17kg

"Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty."



10.2012
nie palę
nie piję gazowanego
Niuuniiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 19:33   #2171
CARLA_23
Wtajemniczenie
 
Avatar CARLA_23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Dieta juz mnie meczy, ale sa tez inne sprawy na glowie. K wyjezdza z atydzien, nasz zwiazek ostatnio kuleje ogromnie. Wczoraj w dodatku poklocilam sie z jego rodzicami o wiare i Kosciol. Byli wczoraj na sprzataniu kosciola i do mnie pretensje i aluzje ze ja nie bylam. Ale ja juz na swietach przy stole w gosciach sie okreslilam, ze nie bede sprzatac. W dupie mam sprzatanie kosciola, za jelenia ksiedzu nie bede obic. Dodstaje na to pieniadze z kurii niech wynajmie sobie osoby. I stanelam w obrobie sasiadki, ktora nie poszla sprzatac. Rozpetala sie wojna w domu, ja powiedzialam, ze ja w Boga wierze, ale nie w kosciol i ze z nich sa tacy katolicy jak ze mnie, co nie wiedza ile ewangelii jest w PS. Mowie wam czad byl i odrazu do mnie, ze co dziecka nie ochrzeszcze? Ja jestem zdania, ze dziecko nie powinno byc chrzszczone. Dopiero powinno przystapic do tego sakramentu jak bedzie swiadome. Masakra myslalam, ze tesc to mnie zabije! To tak w skrocie. Ja mam swoje racje, jestem oczytana i uwazam sie za inteligentna, a ich najzwyczajniej na swiecie to boli. Mowi sie trodno.
To już za tydzień wyjeżdża? Jejku jak to szybko zleciało...
Co do poglądów w sprawie kościoła myślę dokładnie tak samo Mój tata co sobotę chodzi sprzątać, przycinać krzewy w sezonie, grabić liście w zeszłym roku układał nawet kostkę przed kościołem i ostatnio się przyznał że księdzu samochód umył Ręce opadają. Jak mieszkałam z rodzicami to też różne akcje były z kościołem, ale do sprzątania kościoła nikt mnie nie zmuszał Moim teściowie zresztą podobne zdanie mają do mojego taty więc nawet nie poruszam tego tematu żeby wojny domowej nie było... Na szczęście moja mama bardziej postępowa jest i ma takie samo zdanie jak ja na temat kościoła.
Może lepiej byłoby ugryźć się w język? Dewoci są wśród nas Milenko i nikt ani nic tego nie zmieni Na szczęście nasze pokolenie już bardziej oświecone i oczytane jest i nie da się wodzić za nos. Zobaczysz że jak zabraknie pokolenia naszych dziadków i rodziców to kościół będzie świecić pustkami...
Co do chrztu mam identyczne zdanie. Dziecko powinno być świadome jaką wiarę wybiera. Moja mama sądzi dokładnie tak samo, ale nie jestem pewna czy odważę się postąpić zgodnie z własnymi przekonaniami Czasami nie warto za wszelką cenę postawić na swoim i potem nie daj boże być wyklętym z rodziny O wierze i religii to ja mogę godz dyskutować. Ostatnio jak poruszyłam temat Lucyfera ( z założenia uważany za tego złego co nie do końca jest prawdą) to teść mnie prawie z krucyfiksem gonił Od tej pory na temat wiary i swoich wątpliwości z nią związanych nie dyskutuje z rodziną bo osób do inteligentnej i spokojnej dyskusji brak...

To żem zabłysnęła błyskotliwym wywodem na wieczór

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Niuunia W mojej starej parafii pieniądze szły na nowe bryki i coroczne wakacje w Chinach
Monia Trochę czasu Ci zajmie zanim nauczysz się dobrze planować czas wolny po pracy. Jakby nie było masz go teraz o połowę mniej niż do tej pory
Redroses Ja nic lepsza nie byłam i mój żołądek też nie najlepiej się teraz czuje
Milenko Tak się skupiłam na kościele że najważniejszego nie napisałam
Myślę że Twój Tż tak samo jak Ty przeżywa ten wyjazd i nie jest mu łatwo Są telefony, jest skype więc jakoś to będzie... Łatwo mi mówić bo w takiej sytuacji nie jestem... Z tego co pamiętam on jedzie pierwszy i potem do niego dołączysz? Skupisz się dwa razy bardziej na diecie w tym czasie żeby ciągle nie myśleć co z kim i gdzie Twój Tż robi i rozłąka szybko minie
Sory jak głupoty wypisuję i na siłę próbuję pocieszyć... Gdybym mogła to bym mocno Cię przytuliła teraz... Skoro nie mogę w realu to chociaż tak: Dotarł przytulaniec?

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Czas się powoli żegnać... Taka wczesna godzina a oczy już mi się kleją
Zrobiłam sobie maseczkę z Ziaji i całkiem fajna jest Chyba zakupię też inne glinki na próbę.
Asiu Mam nadzieję że żyjesz po wczorajszej libacji i kibelek Cię nie pochłonął?

Czeka mnie zawrotny tydzień w pracy, ale postaram się zaglądać.
Spokojnej nocki
__________________
18.11.2014 (10tc) 06.05.2015 (12tc) 10.02.2017 (9tc)

"W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu"

Edytowane przez CARLA_23
Czas edycji: 2013-04-07 o 19:36
CARLA_23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-07, 19:43   #2172
Niuuniiaaa
Rozeznanie
 
Avatar Niuuniiaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Carla i Milenka to żeśmy się dobrały mało tego każda ma jakiś dewotów w otoczeniu
A maseczka z szarej glinki z Ziaji jest cudna bardzo ją lubię mam jeszcze relaksacyjną ale jej nie próbowałam.
Zawrotny tydzień mam nadzieje, że nie będzie tak źle

Milenko kochana ja też Cię przytulę

A gdzie Anuszka i Nadalka? hehe ostatnio mam wrażenie jak byśmy miały tu dyżury na zmianę
Monia nam ucichła a Ola z Asią pewnie kaca leczą

Miłego wieczoru kochane
__________________
-17kg

"Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty."



10.2012
nie palę
nie piję gazowanego
Niuuniiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 19:46   #2173
ogolnie
Zakorzenienie
 
Avatar ogolnie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

No bo ja byłam u Przyjaciółki, dopiero wróciłam i jem kolację
Powiem Wam, że chyba na jakiś czas zaprzestanę kupować paprykę, bo jest okropna Ogórasy mama kupiła niby polskie już i smakowo są zauważalnie lepsze, ale z kolei polski pomidor to nadal bezsmakowiec.

Od jutra znowu Was opuszczam
ogolnie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 19:53   #2174
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Ja jestem zdania, ze dziecko nie powinno byc chrzszczone. Dopiero powinno przystapic do tego sakramentu jak bedzie swiadome. Masakra myslalam, ze tesc to mnie zabije! To tak w skrocie. Ja mam swoje racje, jestem oczytana i uwazam sie za inteligentna, a ich najzwyczajniej na swiecie to boli. Mowi sie trodno.
Gratuluję odwagi cywilnej, serio. Ja się dopiero tego uczę. To krzepiące czytać, że ktoś nie ma problemów z otwartym mówieniem o swoich poglądach, szczególnie w rozmowie z tak ciężkimi przeciwnikami, jakimi bywają teściowie lub też nawet rodzice. A temat wiary jest szczególnie grząskim gruntem.
Mój był chrzczony, ale to było zupełnie bez sensu - na chybcika, bez przekonania, nie wiadomo po co, organizacja do dupy, spotkanie rodzinne po chrzcie wyszło do bani - ja wtedy nie nadawałam się do niczego (kiepski okres w związku itd..) żałuję że zgodziłam się na chrzest. Ale o komunii decydowałam już sama i mój Bartek nie przystąpi (nie chodzi na religię). Byłabym niekonsekwentna i nielojalna wobec własnych przekonań, gdybym go wysłała. Rozmawiam z nim o wierze, na jego poziomie, póki co to wystarczy, takie jest moje zdanie.

Głowa do góry, Milenko, jesteś odważną, twardą sztuką, tak trzymaj
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 20:03   #2175
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Dziewczynki przepraszam że Was opuściłam. No ale nie bez powodu. Nie wiem czy powinnam o tym pisać...

Po tekście że moja dieta komuś "lata i powiewa" po prostu odechciało mi się wszystkiego
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 20:36   #2176
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Dziewczynki przepraszam że Was opuściłam. No ale nie bez powodu. Nie wiem czy powinnam o tym pisać...

Po tekście że moja dieta komuś "lata i powiewa" po prostu odechciało mi się wszystkiego
Kochana, wracaj! Jesteś dla wielu z nas przykładem, potrzebujemy Cię tu! Spięcia zawsze będą, to normalne, przecież nie musimy się wszystkie ze wszystkimi dobrze dogadywać.
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 20:39   #2177
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Ja wiem, i rozumiem że nie każdy musi mnie tutaj lubić, ale kiedyś ktoś powiedział że to jest również wątek motywacyjny więc takie słowa raczej nie są na miejscu.
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 21:10   #2178
Kinia_Sw
Zadomowienie
 
Avatar Kinia_Sw
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: tajemnica
Wiadomości: 1 277
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

nadalka zgadzam sie z toba ze powinnysmy sie motywowac ... a nie pisac takie rzeczy...

milenkaa gdzie twoj ukochany wyjeżdża?? a na dlugo??

Jesli chodzi o kwestie kosciola to ja z moim M mamy swoje zdanie jego rodzice swoje ... jest to ciezki temat na ktory raczej nie wchodzimy.... ja wierze w Boga , ale nie w kosciol instytucje ktora żeruje na ludziach starszego pokolenia.... tak jak napisała Carla jak zabraknie starszego pokolenia to koscioly beda swiecic pustkami co juz mozna zauważyć w niektórych województwach w PL....Wiktoria była chrzczona z naszej woli i do komunii tez przystąpi.... Sprzątanie kościoła nie wchodzi wogole w gre... księża dostają za to kasę to mogą zatrudnić osoby które by to robiły oczywiście odpłatnie.... jak jest u was z tym jak ksiądz chodzi po kolędzie, czy za kolędę płacicie im "co łaska"?? bo jesli chodzi o nasze podejście do tego to jak najbardziej ksiądz może do nas przyjść, pomodlić sie bo i tak chodzi po wszystkich domach , ale niestety u nas słowo "co łaska " nie istnieje i ksiądz nie dostanie ani złotówki....

Monia, Carla i reszta dziewczyn które jutro idą do pracy - miłego dnia
Kinia_Sw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-07, 21:30   #2179
Furry Sue
Zadomowienie
 
Avatar Furry Sue
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Ja wiem, i rozumiem że nie każdy musi mnie tutaj lubić, ale kiedyś ktoś powiedział że to jest również wątek motywacyjny więc takie słowa raczej nie są na miejscu.
Prawda. Tyle że Ty na swoją obronę masz fantastyczne wyniki, nie da się zaprzeczyć, że idzie Ci świetnie, już to zresztą pisałam. My Ci kibicujemy nadal. Nie bierz do siebie pojedynczego tekstu, mógł być napisany po męczącym dniu, w afekcie, albo ot tak, zupełnie bez ładunku emocjonalnego, tyle tylko, że niestety był chyba nieprzemyślany.
Tak więc luzik w ramionkach i jedziesz dalej Nadalko
__________________
Keep on rockin'!

78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65!

https://www.facebook.com/taauhandicraft/
Furry Sue jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-08, 05:35   #2180
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

witam kobietki w poniedziałkowy poranek

może zacznę od tego że wesele było na prawdę świetne wybawiłam się za wszystkie czasy...do tego o jedzeniu nie wsponę ( a także o ilości - które przygarną mój żołądek)
no ale nie będę was drażnić jedzonkiem= bo wy zapewene grzecznie dietkowałyście .

---------- Dopisano o 05:47 ---------- Poprzedni post napisano o 05:41 ----------

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
czytam, czytam, niestety za duzo do chwalenia sie nie mam... i do powiedzenia tez nie. Ogolnie jest do d...


---------- Dopisano o 06:01 ---------- Poprzedni post napisano o 05:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Furry Sue Pokaż wiadomość

Kwiatku - pytałaś kiedyś, czy nasze dzieci coś kolekcjonują - mój ma (niestety) od pyty zabawek, zwłaszcza lego i hero factory/bionicle, część odziedziczył po mnie i moim rodzeństwie, nie chcę liczyć ile hajsu dotychczas na to poszło... sądzę, że to dobra inwestycja, bo on uwielbia składać, kombinować, wymyśla swoje konstrukcje. Odrębną kwestią są ceny lego, wyje... w kosmos, owszem - jakość jakością, to klocki na lata, ale mimo wszystko uważam, że są za drogie.
Nie wiem, czy można to nazwać kolekcjonowaniem, ale poza tym w zasadzie nic nie "zbiera". Trochę w tym mojego nonkonformistycznego podejścia, już teraz widzę, że wychowałam materialistę i staram się to zmienić.. a to piekielnie trudne w naszych konsumpcyjnych czasach
moje dziewczyny zbierają te figurki schleicha - wpisz nazwę w google to zobaczysz jakie są piękne. ceny wachają się od 12- 25 zl za sztukę zwierzaka. a np. elfy ...no to już wyższa szkoła jazdy i cena jest adekwatnie wyższa . niemówiąc już o domkach które kosztują 200-500 zł.
myślę że dzieciaki ( jaki i apteki ) to zloty biznes. ludzie zawsze będą to kupować i dla takie ceny sobie windują.
no ale we wszystkim trzeba zachować umiar, to prawda że pieniądze psują dzieci ( zresztą nie tylko je), sama widzę po moich dziewczynach ze jak mają za dużo prezentów to zaczyna z nimi być coś nie halo. dlatego wprowadziłam zasadę ze kupuję im po 1 zwierzaku ( dla każdej) miesięcznie i koniec. oczywiście co jakiś czas wpadnie ciocia , babcia i coś tam przyniesie- ale to już inna para kaloszy.
i nauczyłam się odmawiać. np idziemy do tessco a tam zabawek od za....srania . i oczywiście ta lalka " o której zawsze mażą" - a nie wspomnę że w domu na pulce leży z 20 lalek ....

nie mówiąć już o tym balaganie który się tworzy przy tych zabawkach ....MASAKRA

---------- Dopisano o 06:15 ---------- Poprzedni post napisano o 06:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Furry Sue Pokaż wiadomość
Kochanie, jedyne 15900pln Ale to nie jest rower do rekreacyjnej jazdy tak naprawdę nie rozglądam się za szosówką, bo mi potrzebna jak rybie rower chcę kupić crossa (połączenie górskiego z miejskim/trekkingiem), najchętniej karbonowego, żeby nie ważył 15kg, tylko z 6-7... ale to wydatek kilku tysięcy złotych.
Do jazdy rekreacyjnej to możesz sobie sprawić "zwyczajny" rower górski, ze stalową/alu ramą, za kilkaset złotych, pojeździ mój obecny kosztował 170 funtów, więc nie jest szczytem techniki, ale daje radę, mam go od 2008, w poprzednim sezonie zrobiłam nim jakieś 1,5tys km, wcześniej trochę mniej. Ale jeszcze się rozsypał

Czarne ścigacze ja na sportowe maszyny lubię tylko patrzeć, wolę nakedy ale uwielbiam za to sportowe ciuchy motocyklowe, to moja stylistyka bez dwóch zdań, klasyczna czerń i skórzane frędzle odpadają
o matko jedyna !!!!!!!!!!!!!!!!! 16 000!!!!!!!!!!!!!!!!
fury
ja nie lubię rowerów górskich bo tam cały ciężar opada na ręce...a ja mam slabe rączki .
podobają mi się rowery typu- holender. sama mam starego batafusa ( sory - nie wiem jak się poprawnie piszę nazwę) i jest super.
carla u nas w miescie jest gościu który sprowadza z niemiec roczne- dwu letnie bartfusy, crossy i inne firmowe rowery z niemiec. ich stan jest idealny praktycznie wyglądają na nowe. a i ceny są przystępne ( 1300- 2000 zl za rower który jest wart 4000- 6000 zł)
w zeszłe wakacje trzymalam nawet jeden w ręce....no powiem wam ze potem spać nie mogłam . a gostek jest taki ze zanim kupisz to masz się nim przejechać po osiedlu- bo każdy ma rózną wysokość, ciężar, do niskich osób, wysokich. bardziej sportoy albo rekreacyjny .....ful wypas.

no więc tak jeżdziłam po tym osiedlu co chwilę innym rowerem . i powiem wam że w tym roku to moze nie ale na przyszły rok to na bank ulegnę i kupię sobie jakąś sztukę

---------- Dopisano o 06:20 ---------- Poprzedni post napisano o 06:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość
Witajcie



Bardzo ładny płaszczyk i świetny kolorek - mi w czarnym nie za dobrze ale grafity i ołówki - to jest to
Wybieram się ale dopiero po 10. bo mam tylko 100zł co prawda znalazłam sklep, w którym są za 60 ale po 10. mam wpaść i zobaczyć czy mają opcję xxxl hehe 44 chociaż z biedą w 42 weszłam - wyglądałam jak szynka w siatce jak tam nie znajdę to K.mi dorzuci matko to tylko kurtka a gdzie reszta wydatków

niunia spojrzałam na tabelkę i ty ważąc 80 kg chcesz płaszcz 44 kupić?????????? no co ty to ty chcesz worek na kartofle kupić czy płaszcz kobieto kup 42....a nawet jak dopniesz się na ostatni guzik to będziesz miała motywację zeby na jeień był już lużny

---------- Dopisano o 06:25 ---------- Poprzedni post napisano o 06:20 ----------

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość

Furry Takiej kasy za rower bym nie dała Myślisz że za 1000-1500zł za sztukę coś fajnego znajdę? Co polecasz? Biję się z myślami czy oby na pewno chcę mieć rower B już znalazł trasy w okolicy a ja do końca przekonana nie jestem
carla znajziesz a jak nie to zapraszam do mnie, pokażę ci ten sklep z rowerami

a rower to super sprawa uwielbiam czuć wiatr we włosach zresztą moim rowerowym bzikiem zaraziłam moje córki i teraz nie ma dnia abyśmy nie jeżdziły rowerami. ......no oczywiście jak jest cieplo

---------- Dopisano o 06:32 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość
W takim razie mocno trzymam kciuki a co do tych co "nie zauważają" często zauważają no ale motocyklistów się nie lubi... U nas kraju to jest niestety bardzo widoczne. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że mogą nawet swoją wredotą zabić - kompletny brak wyobraźni im towarzyszy. Zwłaszcza porównania, że oni siedzą w kabinie pojazdu (jest to bariera fizyczna) - motocyklista nie jest właściwie niczym chroniony.
niunia nie bronię ani 2 ani 4 śladów.....ale motocyklistom też często brakuje wyobraźni

mój tato mówi tak ( a jest zawodowym kierowcą i cale życie jeżdził - bez żadnego wypadku) na drodze musisz myśleć potrójnie- za siebie , za tego z przodu i za tego z tyłu i w miarę możliwości przewidywać ich ruch.
za duzo niewinnych ludzi ginie na drodze, a ja dojeżdzjąc do pracy nie raz dzięki swojemu rozsądkowi i uwadze uniknełam wypadku ( a przyznam że do wolno pyrkających nie należę- też lubię czuć wiatr we włosach )

---------- Dopisano o 06:35 ---------- Poprzedni post napisano o 06:32 ----------

Cytat:
Napisane przez anulciak85 Pokaż wiadomość
Hej chudziny chcialam sie pochwalic ze waga dzis pokazala 84.7 wiec osiagnelam kolejny cel
he he chudziny
spadeczku
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 05:58   #2181
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez ogolnie Pokaż wiadomość
Ja nie wiem kiedy się zważę Może w maju
Ja za tydzień w niedzielę powinnam dostać okres i od wczoraj jestem wściekła jak osa, a dziś na domiar złego płaczliwa. Przed chwilą rozpakowywalam delicje do kawy i muffinki i już miałam zjeść, bo bym nie wytrzymała, ale uderzyło mi do głowy, że lepiej już zapcham się owsianką i do kawy zrobiłam sobie miseczke owsianki i głód słodyczowy zaspokoiłam
W końcu mam wyzwanie 30 dni bez słodyczy więc się będę go trzymać
Dziś muszę usiąść i porobić plan na kolejny tydzień, bo jak wracam z pracy to nie wiem co ze sobą zrobić. I często też jadłam obiady mamine z braku laku, bo np. poprzedniego dnia nie chciało mi się zrobić dla siebie. Na jutro chyba zamówię maminy rosół Z braku produktów, bo mięsko mi się skonczyło i jutro kupie dopiero, szpinaku tez juz nie ma.
ide poleżeć sobie
monia JESTEM Z CIEBIE DUMNA normalnie ty odmówiłaś sobie mufinki a ja zeżarlam góre ciasta

ps. maminy rosołek nie jest zły

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Dieta juz mnie meczy, ale sa tez inne sprawy na glowie. K wyjezdza z atydzien, nasz zwiazek ostatnio kuleje ogromnie. Wczoraj w dodatku poklocilam sie z jego rodzicami o wiare i Kosciol. Byli wczoraj na sprzataniu kosciola i do mnie pretensje i aluzje ze ja nie bylam. Ale ja juz na swietach przy stole w gosciach sie okreslilam, ze nie bede sprzatac. W dupie mam sprzatanie kosciola, za jelenia ksiedzu nie bede obic. Dodstaje na to pieniadze z kurii niech wynajmie sobie osoby. I stanelam w obrobie sasiadki, ktora nie poszla sprzatac. Rozpetala sie wojna w domu, ja powiedzialam, ze ja w Boga wierze, ale nie w kosciol i ze z nich sa tacy katolicy jak ze mnie, co nie wiedza ile ewangelii jest w PS. Mowie wam czad byl i odrazu do mnie, ze co dziecka nie ochrzeszcze? Ja jestem zdania, ze dziecko nie powinno byc chrzszczone. Dopiero powinno przystapic do tego sakramentu jak bedzie swiadome. Masakra myslalam, ze tesc to mnie zabije! To tak w skrocie. Ja mam swoje racje, jestem oczytana i uwazam sie za inteligentna, a ich najzwyczajniej na swiecie to boli. Mowi sie trodno.
milenko temat religii i wierzeń zawsze wzbudza mnustwo emocji. dlatego jakiś czas temu nie chciałm rozwijać tego tematu na forum . prawda jest taka że sprawa wiary to jest sprawa indywidualna i nikt nie powinien mieć na nas wpływu. oczywiście spokojnie zawsze można rozmawiać i wymieniać się poglądami. pytanie tylko czy ktoś nasze poglądy uszanuje.
w mojej religii chrzest przyjmuje się dopiero gdy czlowiek jest świadomy i sam podejmuje takż decyzję że chce w tej wierze trwać. i nie gniewajcie się ale chrozczenie nie świadomych dzieci to take narzucanie z gory .....a często robi się to dla tradycji, bo co powie, mama babcia itd. anie dla samej wiary.
no ale cóz ile ludzi tyle poglądów.

milenko
nie przejmuj się - masz prawo mieć swoje zdanie. czasami nie warto mówić go głośno....ale czasami dobrze się odezwać.....( wszysto zależy od sytuacji )

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Niuuniiaaa Pokaż wiadomość
Monia nam ucichła a Ola z Asią pewnie kaca leczą
ha ha nie było tak źle

asia a ty dalej może faktycznie masz jakiegoś intruza

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Dziewczynki przepraszam że Was opuściłam. No ale nie bez powodu. Nie wiem czy powinnam o tym pisać...

Po tekście że moja dieta komuś "lata i powiewa" po prostu odechciało mi się wszystkiego
cycuszki do góry ......tak naprawdę to każdy może napisać coś nie przyjemnego....a my po drugiej stronie nie wiemy czy ten ktoś pisał to tak na powżnie czy moż miał gorszy dzien....i akurat na nas się wyładował.
takze nie przejmuj się i dietkuj dalej

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

no dobra zapewniłam wam lekturę na dzisiejszy poranek , to teraz lecę szykować dzieci do szkoły . pa wpadnę do was później
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 06:21   #2182
Joanna XL
Zakorzenienie
 
Avatar Joanna XL
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Ha kibel ani nawet kacyk mnienie pochłonął - i na tyle rozsadnie piłam w sobote że wczorajszy dzień zaczełam o 6 rano I spędziłam na poznańskim półmaratonie - w tym roku jako kibic i "techniczny" jednego z uczestników ale za rok... kto wie myśle że pobiegnę Super pogoda była, 6000 biegło , kibice i dużo pozytywnej energii I pomyśleć ze trzy lata temu widząc biegnacy półmaraton pukałam sie w głowe i klnęłam że mi tramwaje opóźniaja wariaci

Jem w miare - nie dużo ale dietetycznie - natomiast niestety uległam czekoladzie wczoraj ... Carla przybij piątke obie umrzemy ubabrane w czekoladzie - ale czyż może być piękniejsza śmierc?

Ogolnie wyzwanie i sportowe i słodyczowe Podejmuje sie 30 dni bez słodyczy - zreszta z M. ktory nagle przejał sie komentarzami na swój temati wylewajacym brzuszkiem i przeszedł na diete .. No fakt ma 10 kg wiecej niz w najlepszych czasach i jakoś wszyscy ostatnio podśmiewaja się ze zbyt mu "dobrze" w De... Ciekawe że mojego utycia raczej wprost nie komentowano...No ale on już ma prawie 95 co nawet przy 185 jest przesada... Czyli następna dziesiatke zwalczam w tandemie
A sportowo - bede zaraz przysiadowac pierwszy dzień ...

Co słonce robi z człowiekie - po dniu na dworze wczoraj w 10 stopniach a nie -3 czuje sie jak młoda boginii.. Wiecie jedna z tych prahistorycznych grubych

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Milenko trzymaj sie - wierzę że i Tobie wiosna dobrze zrobi na spadki nastroju

nadalko nie bierz tak do siebie wszystkiego - to zdanie faktycznie brzmi nie fajnie i demotywujaco - ale o ile pamietam kontekst i autorke to chodziło jej o to że jej zdaniem za szybko chudniesz (w za duzym tempie) ale nie chce sie narzucać ze swoja opinia - wiec to raczej nie było powiedziane ze złym zamiarem a z troska
Z innej beczki - to alez masz słodkiego maluszka

rowerek ja mam taaki miejski kupiony za 300 stówki od pana który zrobił prezent mamie za 500zł - i po roku jak nawet nie wsiadła odsprzedał go mi ...I jestem zadowolona - na jeżdzenie okazyjnei niezbyt ekstremalne wycieczki wystarcza (ma duzy kosz na żarełko piknikowe i inny stuff:, jest leciutki i wygodnie sie siedzi (proste plecy w miarę ... Co prawda w De nie wyjechałam jeszcze (a biedny M. mi go przywiózł pociagiem) ale to dlatego ze m. jeszcze nie kupil sobie nowego (stary zostawił w Pl w prezencie koledze) a sama sie boje.. bo dużo sie nasłuchałam że w De rowerzysci są regularnie mandatowani i wszyscy trzymaja sie przepisaów ktore ja znam średnio ale juznie długo na pewn pojeżdzę... Carla moze też kup na poczatek coś tańszego - jak ci sie spodoba to pójdziesz w jakość wiedzac czego potzebujesz- a jak nie to mala strata

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

SS7 fajnie że sie odezwałaś i gratuluje nowych studiów Zagladaj do nas - 8 stron nadrabiać przeciez nie musisz bo my tu z lekka paplemy i plotkujemy... Istotnych tematów jest tylko troche ... Jesteśmy troche jak kólko gospodyń wiejskich - niby spotykaja sie w konkretnym celu a tak naprawde chodzi o pogaduchy Tyle że my w necie...
Ale jednak z diety(z watkiem czy bez) nie rezgnuj - dojście do prawidłowego BMI ( bo nie mówie że trzeba mieć figure Kate Moss powinno być celem którego nie tracimy z oczu - dla naszego własnego zdrowia (pal licho estetyke bo to kwestia gustu No i niestety trzeba sie pilnować cały czas żeby waga nie rosła Nie brakuje ci dużo - te 8-10 kg mozna stracić mimochodem tylko trzeba sie uprzeć

anulciak

No dobra koncze bo ileż można ogolnie fajny płaszczyk - kolor też ok - bo dodatki pozmieniasz dowolnie i bedziesz miała parę wersji a do czarnego wszystko pasuje
Miłego dnia dziewczynki
Joanna XL jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 07:30   #2183
miiilenka
Zadomowienie
 
Avatar miiilenka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Carla, Furry i Niunia dziekuje za wsparcie Widać nie ja jedna dojrzalam do takich mysli. Jakbym złozyla akt apostazji to chyba, by mnie zabili, albo woda swiecona oblewali.

kwiatuszku kazdy ma wlasna dusze, wlasne sumienie i wybiera wiare swoja. Mam znajomych babtystow, zielonoswiatkowcow czy swiadkow jehowy i moge powiedziec, ze tam sie ta wiare "przezywa" w jakis sposob, czego o swojej nie moge powiedziec... pojsc do kosciola zeby sasiedzo zobaczyli, isc z jajami, bo wszyscy ida bla bla bla... a tacy z nich chrzescijanie jak z dupy traba, nie znaja najwazniejszej ksiegi, ale sie sadza. A najlepszym wytlumaczeniem na brak zanjomosci jest "brak czasu" dlatego smiesza mnie tacy napalency religijni jak tesciowie... sami do kosciola nie chodza ale drugiemu wytkna. Inna sprawa od chrztu jest to, ze ludzie przyprowadzaja male dzieci do kosciola. Ksiadz, ktory nie potrafi zorganizowac mszy dla takich dzieci ma obrazek taki jak tu w parafii. Podczas chrztu K. chrzesniaka dzieci sie turlaly po podlodze. Inaczej wyglada w mojej rodzinnej parafi... jest schola, dzieci siedza blisko oltarza, msza jest pod nich, ksiadz z nimi rozmawia. Przyprowadzanie 2 letniego dziecka albo 3 jest bez sensu, bo przeciez jeszcze nic nie kuma! Suma sumarum dlatego mysle, ze w Twojej wierze jest dobrze, ze chrzci sie swiadomych ludzi.

Dobra koniec wywodow... dzien zaczelam dietetycznie, po 12 bedzie orbi. Zaraz pranko robie i wywalam na dwor niech schnie na wietrez i sloneczku.
Uzylam wczoraj czopa na zatwardzenie, ale cos srednio pomogl. Znaczy dzis rano bylo ok, tylko po samym zarzyciu nie bylo super efektow, moze powinnam wziac 2?
__________________


CI
ASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach


http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW
miiilenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 07:37   #2184
Beatagr3
Zadomowienie
 
Avatar Beatagr3
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Hej!

Jestem chora , gardło mnie boli i katar męczy, dobrze że gorączki nie mam. Na razie będę się kurować w domu, a jak nie przejdzie to wybiorę się do lekarza.
Słońce świeci u mnie od rana, więc jest dobrze, może śnieg się w końcu stopi.

Co do wagi to wciąż stoi na 73 kg, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już spadnie.

Cytat:
Napisane przez CARLA_23 Pokaż wiadomość
Furry Takiej kasy za rower bym nie dała Myślisz że za 1000-1500zł za sztukę coś fajnego znajdę? Co polecasz? Biję się z myślami czy oby na pewno chcę mieć rower B już znalazł trasy w okolicy a ja do końca przekonana nie jestem
Ja mam rower trekkingowy chyba, uwielbiam na nim jeździć, chociaż przydałoby się zmienić siodełko bo te co mam jest bardzo twarde i po dłuższej jeździe tyłek boli W załączniku dam zdjęcie Kosztował chyba 700 zł jak się nie mylę. Musze iść z nim do naprawy bo koło ma z tyłu krzywe :/
Cytat:
Napisane przez anulciak85 Pokaż wiadomość
Hej chudziny chcialam sie pochwalic ze waga dzis pokazala 84.7 wiec osiagnelam kolejny cel
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość
Dziewczynki przepraszam że Was opuściłam. No ale nie bez powodu. Nie wiem czy powinnam o tym pisać...

Po tekście że moja dieta komuś "lata i powiewa" po prostu odechciało mi się wszystkiego
Nie przejmuj się komentarzami, ja Cię podziwiam za to ile już schudłaś, w ogóle to lubię czytać o ludziach co schudli bo napawa mnie to optymizmem i wierze że mi też się w końcu uda. Głowa do góry

Aha i jeszcze mój pojazd
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kross raven meadow.jpg (58,0 KB, 7 załadowań)
__________________
?

Edytowane przez Beatagr3
Czas edycji: 2013-04-08 o 07:39
Beatagr3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 08:08   #2185
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Hej laseczki!!!!
Ja od rana dietetycznie....a w nocy dużo kcal spaliłam
Zaraz biegne do pracy a mi się strasznie nie chce
Jeżeli chodzi o kosciól to moim zdaniem jeżeli ktoś nie chce być katolikiem to niech się wypisze z parafi z księgi i po problemie...u nas duzo ludzi tak robi...i nie muszą przyjmować ksiedza po kolendzie,sprzątać koscioła i chodzic na siłe na msze...w dzisiejszych czasach to całkiem normalne...wypisać się i mieć swięty spokój
Dużo ludzi w naszym pokoleniu tak robi
Bo w pewnym sensie niby być a a nie być to oszukiwanie samego siebie

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa znowu pada śnieg.....chyba oszaleje!!!!!!!!!!!
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 08:30   #2186
Niuuniiaaa
Rozeznanie
 
Avatar Niuuniiaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Hey wow jaka lektura od rana

Kochana Nadalko dziewczyny mądrze prawią nie bierz do siebie wszystkiego, bo może faktycznie ktoś miał zły dzień... Twoje wyniki są bardzo motywujące i tego się trzymajmy. Prawdą jest, że motywujące to nie było ale może gdyby troszkę z dystansu na to spojrzeć to nie miało na celu dopiec a doradzić? Nie przejmuj się i zostań z nami

kwiatuszku super, że wesele się udało te figurki, które zbierają Twoje pociechy są całkiem fajne i bardzo ładnie wykonane
a z innej bajki ja wybieram do góry ciała 44 bo mam brzuch bardzo duży (w 42 wszystko się mieści po za 115 cm na brzuchu, który wygląda jakbym w ciąży była - taka piłka) przez to wiele ubrań no i sukienek nie pasuje jest mega nie proporcjonalny W szafie mam 42 i ledwo się zapina a wygląda
Hehe a wiesz, że mój tata też jest zawodowym kierowcą (aktualnie w straży) ale większość życia spędził na długich trasach i mówi dokładnie tak jak Twój prawda, że zbyt wielu na drodze ginie ale gdy jeżdżę to z roku na rok mam wrażenie (mam takie odczucie), że ludzie dostają na głowę jest co raz gorzej jeżdżą stwarzając zagrożenie z roku na rok ginie kultura i wyobraźnia - swoją drogą ciekawe od czego to zależy
Co do wiary - w Twojej jest dużo mądrych rzeczy


Cytat:
Napisane przez miiilenka Pokaż wiadomość
Carla, Furry i Niunia dziekuje za wsparcie Widać nie ja jedna dojrzalam do takich mysli. Jakbym złozyla akt apostazji to chyba, by mnie zabili, albo woda swiecona oblewali.

kwiatuszku kazdy ma wlasna dusze, wlasne sumienie i wybiera wiare swoja. Mam znajomych babtystow, zielonoswiatkowcow czy swiadkow jehowy i moge powiedziec, ze tam sie ta wiare "przezywa" w jakis sposob, czego o swojej nie moge powiedziec... pojsc do kosciola zeby sasiedzo zobaczyli, isc z jajami, bo wszyscy ida bla bla bla... a tacy z nich chrzescijanie jak z dupy traba, nie znaja najwazniejszej ksiegi, ale sie sadza. A najlepszym wytlumaczeniem na brak zanjomosci jest "brak czasu" dlatego smiesza mnie tacy napalency religijni jak tesciowie... sami do kosciola nie chodza ale drugiemu wytkna. Inna sprawa od chrztu jest to, ze ludzie przyprowadzaja male dzieci do kosciola. Ksiadz, ktory nie potrafi zorganizowac mszy dla takich dzieci ma obrazek taki jak tu w parafii. Podczas chrztu K. chrzesniaka dzieci sie turlaly po podlodze. Inaczej wyglada w mojej rodzinnej parafi... jest schola, dzieci siedza blisko oltarza, msza jest pod nich, ksiadz z nimi rozmawia. Przyprowadzanie 2 letniego dziecka albo 3 jest bez sensu, bo przeciez jeszcze nic nie kuma! Suma sumarum dlatego mysle, ze w Twojej wierze jest dobrze, ze chrzci sie swiadomych ludzi.
Podpisuję się pod tymi słowami

A wiecie, że ja nie lubię rowerów uwielbiam chodzić

Asia wow ja 100m nie przebiegnę

Beatko zdrówka kochana
__________________
-17kg

"Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty."



10.2012
nie palę
nie piję gazowanego
Niuuniiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 09:09   #2187
anulciak85
Zakorzenienie
 
Avatar anulciak85
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Dzieki kochane
Ja. Mialam straszna noc....tak mnie brzuch bolal i dostalam takiej biegunki ze masakra...jest mi slabo ale w pracy dyzur cigne. Teraz zjadlam banana.
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
anulciak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 09:34   #2188
Kinia_Sw
Zadomowienie
 
Avatar Kinia_Sw
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: tajemnica
Wiadomości: 1 277
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Czesc Dziewczyny waga spada dzis pokazała 100,1 wiec nie jest zle
Na śniadanko była owsianka , a na obiadek bedzie rosół mniam

Ide robic Wiktorii porządek w szafie bo jak wroci ze szkoly to juz go nie zrobie , mala twierdzi ze wszystkie nawet duzo za male ubrania sa na nia dobre i nie pozwala odłożyć do pudla
Kinia_Sw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 09:45   #2189
nadalka
Zakorzenienie
 
Avatar nadalka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Gratuluję wszystkim spadków.

A u nas śnieg strasznie sypie
__________________
Iga i Ola
nadalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-04-08, 10:00   #2190
kwiatuszek2 3
Rozeznanie
 
Avatar kwiatuszek2 3
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

Cytat:
Napisane przez nadalka Pokaż wiadomość

A u nas śnieg strasznie sypie
współczuję u mnie świeci slonko
__________________
start 02.12.2012 90,3
cel I89,83..,81,80......-10kg - 19.01.2013
cel II 79,77,75,72,70,-20kg 04.05.2013
cel III 69,68,67,2,66,65-23,1 kg
cel IV 65,64,63,62



kwiatuszek2 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.