Prezenty dla dzieci - zbiorczy

[boska latynoska]

Jakie pachnidełko? Proszę o konkrety? A moze są jakieś zestawy kosmetyków dla takich dziewczynek..?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Są jakieś z bohaterami kreskówek. Moje dziewczyny dostały z hello kitty ale np. jakieś sportowe wody? adidas, puma? przykładowo pierwsze lepsze:

https://www.iperfumy.pl/adidas/fizzy...wa-dla-kobiet/

to raczej takie lekkie, świeże zapachy

kolczyki - jakiś neutralny wzór, gwiazdka, śnieżynka, te mi się podobają, kocie, ale dość kosztowne:

https://www.apart.pl/bizuteria/kolcz...z-emalia/28966

Albo króliczki:

https://www.apart.pl/bizuteria/kolczyki-srebrne/28735

flamingi:

https://www.apart.pl/bizuteria/kolczyki-srebrne/28418

oczywiście nie tylko apart takie ma, też pierwszy lepszy sklep wzięłam

A typowe kosmetyki - jakieś fajne balsamy do ust (wiele ma takich super opakowań), do tego jakiś smaczny balsam do ciała (np. pomarańcza i czekolada), może krem do rąk w tej samej nucie? Szampon?

Bardzo mi się to spodobało:

http://chbelleap.blogspot.com/2015/0...kosmetyki.html

[kaledonia]

Napisane przez Allosia_wawa

Jak zły temat, to przepraszam, ale do końca nie byłam pewna gdzie to dać a może komuś się przyda Sporo promocji na zabawki, może coś komuś przypadnie do gustu
https://lpk.al.to/a/swiateczne-inspi...dlakogo=dzieci
Ja muszę znaleźć jakąś zabawkę dla chrześnicy na święta, własnie waham się nad klockami Wadera a figurką My Little Pony Księżniczka Celestia. Małą w tym roku miała komunie... i przyznam szczerze, że nie mam pojęcia czym teraz bawią się dzieci w tym wieku

Napisane przez boska latynoska

Dziewczyny, co można kupić 11-latce na prezent?zupełnie nie mam pomysłu...

Moja bratanica by chciała iPada lub iPhone, by mogła ze mną rozmawiać na FaceTime
Dostanie książki.
Nie uważam biżuterii dla takiego jeszcze dziecka za super pomysł.

[Allosia_wawa]

Tak jak mówię, gubię się już XD
A wiem, że uwielbia MLP, bo ma cały pokój w nich.

iPhone :O moja jeszcze nawet nie ma najzwyklejszego smartfona... i z tego co wiem, nie zapowiada się aby miało się to zmienić.

Również, uważam, że biżuteria jest kiepskim pomysłem. Bo oprócz tego, że trzeba mieć pewność, że lubi tak jeszcze trafić w gust. Ja mam w szkatułce dalej całą masę biżuterii którą dostałam ale nie noszę bo albo mi się nie podoba albo nie lubię tego typu (np ozdobne kolczyki).

Pomysł z kosmetykami mi się bardziej podoba. Zwłaszcza, że nie tak dawno widziałam fajne zestawy do zrobienia ich samemu. Balsamy, pomadki, perfumy. Może też bym poszła w tę stronę

[kaledonia]

Napisane przez Allosia_wawa

Tak jak mówię, gubię się już XD
A wiem, że uwielbia MLP, bo ma cały pokój w nich.

iPhone :O moja jeszcze nawet nie ma najzwyklejszego smartfona... i z tego co wiem, nie zapowiada się aby miało się to zmienić.

Również, uważam, że biżuteria jest kiepskim pomysłem. Bo oprócz tego, że trzeba mieć pewność, że lubi tak jeszcze trafić w gust. Ja mam w szkatułce dalej całą masę biżuterii którą dostałam ale nie noszę bo albo mi się nie podoba albo nie lubię tego typu (np ozdobne kolczyki).

Pomysł z kosmetykami mi się bardziej podoba. Zwłaszcza, że nie tak dawno widziałam fajne zestawy do zrobienia ich samemu. Balsamy, pomadki, perfumy. Może też bym poszła w tę stronę

Młoda nie ma i nie będzie mieć na razie żadnego smartfona, ale dużo dzieciaków w szkole już ma i to iPhone ( 5, 5s czy SE ), a ona liczyła, że oddam jej swój stary iPhone 6. Telefon sprzedałam i nie była zadowolona.
Z zabawek to ona ma wszystko, od pluszaków, koników po klocki Lego, namioty tunele i zabawki ogrodowe typu trampolina, ale bawić się już tym raczej nie bawi, woli świat wirtualny. Dlatego trzeba ją lekko przymuszać do czytania i wyjścia na dwór

[Allosia_wawa]

Napisane przez kaledonia

Młoda nie ma i nie będzie mieć na razie żadnego smartfona, ale dużo dzieciaków w szkole już ma i to iPhone ( 5, 5s czy SE ), a ona liczyła, że oddam jej swój stary iPhone 6. Telefon sprzedałam i nie była zadowolona.
Z zabawek to ona ma wszystko, od pluszaków, koników po klocki Lego, namioty tunele i zabawki ogrodowe typu trampolina, ale bawić się już tym raczej nie bawi, woli świat wirtualny. Dlatego trzeba ją lekko przymuszać do czytania i wyjścia na dwór

Pochwalam Twój ruch ale przeraża mnie właśnie jak widzę kilkuletnie dzieciaki na osiedlu które mają nowiutkie smartfony. Kilkulatki... taki 7-8 lat...
No to smutne i niestety coraz bardziej powszechne. Dużo matek woli dać 2-3 letniemu dziecku tablet żeby się nim bawiło niż wymyślać co może robić. A potem takie dzieci w szkole mają już telefony czy tabletu a inne im zazdroszczą i nakręca się błędne koło, gdzie własnie dzieciaki wolą wlepiać się z telefon. Nie mam nic przeciw technologii dla dzieci, wręcz przeciwnie, fajnie że są obeznane od młodych lat bo teraz to jest wszędzie ale bez przesady... Tak źle i tak nie dobrze xP

[bombka666]

Mamy starszakow mam za zadanie kupić bratankowi 9 lat bidon,taki zeby mogl zabrac do szkoly lub na tenisa.
Coś polecacie? Na allegro niewiele tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Masz tk maxx? Ogrom jest.

[kaledonia]

Bidonów poszukałabym w sklepach turystycznych.
Klean Kanteen
CAMELBAK

[Miramej]

Napisane przez bombka666

Mamy starszakow mam za zadanie kupić bratankowi 9 lat bidon,taki zeby mogl zabrac do szkoly lub na tenisa.
Coś polecacie? Na allegro niewiele tego

Bombeczko kochana , mój 8,5-letni syn ma kubek Contigo i jest świetny
https://kubekcontigo.pl/product-pol-...ml-citron.html
Oczywiście szukaj gdzie indziej, bo tu drogo, ja swój kupiłam w empiku.

[bombka666]

Dzięki dziewczyny za propozycje,popatrzę w necie bo niestety ani tk maxxa u mnie nie ma ani żadnego porządnego sklepu.
Musze naginać do miasta

Miramejku miło Cię widzieć..
Młody już prawie 9 lat wow,no ale moja 2 za chwilę. Czas zasuwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaNazcia]

Ja jestem zagorzałą przeciwniczką kupowania dziecku prezentów multimedialnych typu Iphone, tablet, laptop, gry komputerowe czy cokolwiek w tym rodzaju. Pewnie większość z Was się ze mną zgodzi, że takie "zabawki" do niczego dobrego nie prowadzą. Dziecko staje się odosobnione, zaczyna żyć w świecie wirtualnym, potrafi się stać agresywne. Wiem to z doświadczenia mojej przyjaciółki. Swoją córkę rozpieszczała tego typu prezentami odkąd młoda skończyła 4 lata. Najpierw był tablet, potem na gwiazdkę dostała konsolę z "grami dla dzieci". Nie wiem co to były za gry, ale wiem jedno na pewno - dziecko zmieniło się w bardzo problematyczne.

Iść spać? KRZYKI, WRZASKI, PISKI, DRAPANIE PAZNOKCIAMI. Bo przecież musi jeszcze trochę pograć. A przypadkiem nie wołaj jej na obiad w złym momencie, czy próbuj porozmawiać gdy układa klocki (nie, nie takie realne). Po prostu masakra.


Moim skromnym zdaniem zdecydowanie lepsze są prezenty praktyczne. Chociaż ktoś mógłby się z tym nie zgodzić, to ja wolę jednym prezentem załatwić więcej niż tylko zadowolenie dziecka. Moja córka na przykład uwielbia swoją garderobę - jest naprawdę zainteresowana modą, czasami nawet próbuje swoich sił w dekorowaniu ubrań. Dlatego uszczęśliwiam ją, dając jej prezent, a jednocześnie ją ubieram - tak czy siak ubrania musi dostać.

Przyznam, że jak narazie jeszcze nie wychodzi jej to dobrze ale dlatego jestem jej matką, żeby ją wspierać we wszystkim - dlatego też często kupuję jakieś oryginalne ubranka, które nadają się do bardzo wielu konfiguracji.

Na przykład taka spódniczka:
https://betito.pl/spodnice/270155514...4909-074-.html

Wygląda w niej jak mała baletnica, ale ma również możliwość przełożenia jej przez na przykład przez ramiona, zakładając na wierzch jakąś koszulkę.

Albo taka:
https://betito.pl/spodnice/270155517...7903-018-.html

Przypomina z kolei trochę śnieżnego potworka. Nie zliczę już godzin, które spędziłyśmy razem przebierając się i udając, że przechodzimy istną "metamorfozę".

Wiadomo, każde dziecko może mieć inne zainteresowania i nie każda dziewczynka lubi zabawę w przebieranki (chociaż większość pewnie to lubi) I przy wyborze prezentu trzeba się naprawdę dobrze zastanowić. Każda matka może kupić byle jaką sukienkę czy bluzkę, dać, i uznać, że sprawa załatwiona. Pamiętajcie, że małe dzieci tak naprawdę nie rozumieją co to znaczy prawdziwy "Styl" i "moda". One chcą po prostu rzeczy błyszczące, rzucające się w oczy, krzykliwe, i jak to mówią... FABULOUS !!

Polecam chociaż raz spróbować tego (jeżeli macie dziewczynkę) i nie bójcie się czasami użyć drastycznych metod - nożyczki w ruch. Dziecko naprawdę może mieć ubawu po pachy.


P.S

Polecam klej w sprayu + błyszczące proszki. Dodają bardzo fajnego efektu końcowego.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Pomijając fakt, że to reklama, to ogólnie bzdury piszesz, bo jak dziecku się wyznaczy granicę, to wszystko jest dla ludzi (no oczywiście nie mówię tu o grach dla 4-latka, ale ogólnie o korzystaniu z technologii).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaNazcia]

Jakie bzdury, widziałam na własne oczy do czego to potrafi doprowadzić.

Mówisz "wyznaczać granice" - a w jaki sposób miałabyś sprawić, że te "Granice" byłyby przestrzegane? Dziecko dostało, dziecko uznało za swoje, dziecko chce tego używać. I płacz, lament i zgrzytanie zębów jeżeli mówisz mu NIE.

Przykład - dziecko dostaje PLUSZOWEGO MISIA. Zamiast tabletu. Myślisz, że w przypadku tabletu zachowałoby się inaczej, gdyby ktoś mu zabrał misia, mówiąc, że "na dziś już wystarczy zabawy misiem" ?? Ono nie rozumie, że tablet uzależnia i hamuje rozwój. Dlatego zamiast na siłę kupować takie prezenty dziecku lepiej kupić mu coś innego. Podałam przykład ubrań, ale równie dobrze mogą to być kolorowanki, cokolwiek - po prostu MOJE dziecko lubi się bawić ubraniami, więc sprawa się załatwia sama

[figa84]

Napisane przez KarolinaNazcia

Jakie bzdury, widziałam na własne oczy do czego to potrafi doprowadzić.

Mówisz "wyznaczać granice" - a w jaki sposób miałabyś sprawić, że te "Granice" byłyby przestrzegane? Dziecko dostało, dziecko uznało za swoje, dziecko chce tego używać. I płacz, lament i zgrzytanie zębów jeżeli mówisz mu NIE.

Przykład - dziecko dostaje PLUSZOWEGO MISIA. Zamiast tabletu. Myślisz, że w przypadku tabletu zachowałoby się inaczej, gdyby ktoś mu zabrał misia, mówiąc, że "na dziś już wystarczy zabawy misiem" ?? Ono nie rozumie, że tablet uzależnia i hamuje rozwój. Dlatego zamiast na siłę kupować takie prezenty dziecku lepiej kupić mu coś innego. Podałam przykład ubrań, ale równie dobrze mogą to być kolorowanki, cokolwiek - po prostu MOJE dziecko lubi się bawić ubraniami, więc sprawa się załatwia sama

|Zadajesz takie pytanie, że trudno mi uwierzyć, że masz córkę. Naprawdę jako rodzic nie wiesz jak się ustala granice? Mamy udawać przed dzieckiem, że komputery, tablety i inne cuda techniki nie istnieją, bo jak dziecko zobaczy to będzie płacz, lament i zgrzytanie zębami? Do kiedy? Kiedy Twoim zdaniem dziecko zrozumie, że nie może korzystać z tableta 24h? A co z innymi rzeczami? Inne zabawki nie powodują takich rzeczy?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez KarolinaNazcia

Mówisz "wyznaczać granice" - a w jaki sposób miałabyś sprawić, że te "Granice" byłyby przestrzegane? Dziecko dostało, dziecko uznało za swoje, dziecko chce tego używać. I płacz, lament i zgrzytanie zębów jeżeli mówisz mu NIE.

No i tu dochodzimy do istoty procesu, który nazywa się WYCHOWANIEM.

Rozumiem, że Twoje dziecko robi od rana do wieczora co chce, je co chce, wychodzi na dwór zimą w krótkim rękawie i chodzi spać o 1 w nocy? Bo przecież to niemożliwe wyznaczyć i przestrzegać granic?

Mój syn raz na jakiś może gdzieś w coś pograć (z bardzo ograniczonym limitem czasowym). No medżik, że jeszcze mi domu nie zdemolował z powodu tego, że musi kończyć.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

A analogii z misiem nie rozumiem - no tak, ogłaszam koniec zabawy, zabawki (nieważne jakie) trzeba schować i iść spać, codziennie.
Naprawdę nie wierzę, że jesteś rodzicem

[figa84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79656541]No i tu dochodzimy do istoty procesu, który nazywa się WYCHOWANIEM.

Rozumiem, że Twoje dziecko robi od rana do wieczora co chce, je co chce, wychodzi na dwór zimą w krótkim rękawie i chodzi spać o 1 w nocy? Bo przecież to niemożliwe wyznaczyć i przestrzegać granic?

Mój syn raz na jakiś może gdzieś w coś pograć (z bardzo ograniczonym limitem czasowym). No medżik, że jeszcze mi domu nie zdemolował z powodu tego, że musi kończyć.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

A analogii z misiem nie rozumiem - no tak, ogłaszam koniec zabawy, zabawki (nieważne jakie) trzeba schować i iść spać, codziennie.
Naprawdę nie wierzę, że jesteś rodzicem [/QUOTE]

Jesteśmy juz dwie

[SoszkaEdzia]

uhhhh

[KarolinaNazcia]

Dobra, może źle to zaprezentowłam. Moje dziecko nie używa jeszcze zabawek multimedialnych i zamierzam przeciągnąć ten okres najdłużej jak się da. Pisałam wyżej, że przyjaciółki dziecko tak reaguje, i może i wysunęłam zbyt pochopny wniosek, że każde dziecko tak ma.

Natomiast dalej uważam, że dziecko NIE ZROZUMIE dlaczego nie może się czymś bawić "w nieskończoność". Wolę poczekać do momentu kiedy będzie już bardziej rozwinięte i takie rzeczy będzie w stanie zrozumieć, żeby takie ograniczenia nie były dla niej "dramatyczne".

Kiedy moja się bawi w najlepsze to jestem cała zadowolona, bo wtedy mogę się zająć innymi rzeczami niż zabawą z dzieckiem - czy to naprawdę jest takie trudne do zrozumienia, że obawiam się reakcji na "kontrolowane" zabawy tabletem?

Do tego dochodzi jeszcze sprawa kosztu takiego prezentu i jego... delikatności. Upadnie raz drugi trzeci i po sprzęcie za 1000 zł.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79656541]
---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

A analogii z misiem nie rozumiem - no tak, ogłaszam koniec zabawy, zabawki (nieważne jakie) trzeba schować i iść spać, codziennie.
Naprawdę nie wierzę, że jesteś rodzicem [/QUOTE]

Co innego jak musi iść spać, wyjść czy cokolwiek, a co innego w środku dnia zabrać jedną zabawkę i dać drugą. No, ale jak napisałam wyżej - wszystko zależy od dziecka. Nie chcę zbędnie ryzykować

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nie wiem, nie mam takiego problemu.
Tak samo jest z bajkami - nie ogląda w nieskończoność. Mówię, że po danej bajce albo jak na zegarku będą takie a takie cyferki wyłączamy i po sprawie.

[ajah]

Napisane przez KarolinaNazcia

Jakie bzdury, widziałam na własne oczy do czego to potrafi doprowadzić.

Mówisz "wyznaczać granice" - a w jaki sposób miałabyś sprawić, że te "Granice" byłyby przestrzegane? Dziecko dostało, dziecko uznało za swoje, dziecko chce tego używać. I płacz, lament i zgrzytanie zębów jeżeli mówisz mu NIE.

Przykład - dziecko dostaje PLUSZOWEGO MISIA. Zamiast tabletu. Myślisz, że w przypadku tabletu zachowałoby się inaczej, gdyby ktoś mu zabrał misia, mówiąc, że "na dziś już wystarczy zabawy misiem" ?? Ono nie rozumie, że tablet uzależnia i hamuje rozwój. Dlatego zamiast na siłę kupować takie prezenty dziecku lepiej kupić mu coś innego. Podałam przykład ubrań, ale równie dobrze mogą to być kolorowanki, cokolwiek - po prostu MOJE dziecko lubi się bawić ubraniami, więc sprawa się załatwia sama

Ty jesteś rodzic i Ty wyznaczasz granice. Twoja rola jest posiadanie odpowiednich metod.
Dziecko trzeba pomóc w rozumieniu takich sytuacji.
Nie chcesz chyba powiedzieć, że jeśli dziecko bawi się w najlepsze, a musisz gdzieś wyjść/ coś zrobić to mu nie przerwiesz, bo ono nie zrozumie?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[KarolinaNazcia]

No ja doskonale rozumiem, że granice trzeba wyznaczyć i się ich trzymać. Tylko nie wiem dlaczego tak bardzo bronicie tezy, że dzieci mogą używać tabletów iphonów itd.

Chciałabym, żeby moje dziecko jak najdłużej się trzymało od nich z dala. Może i faktycznie trochę panikuję i wyobrażam sobie najgorszą możliwą sytuację, ale tak już mam... pozatym naprawdę, gdybyście słyszały te awantury u innego dziecka to również byście podzielały moją obawę... lub po prostu byście gardziły koleżanką, która tak dziecko "zepsuła"

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie bronię tabletów, po prostu to,co opisujesz nie jest normą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaNazcia]

No może i nie jest normą, ale konsekwencje mogą być okrutne, jeżeli do takiej sytuacji dojdzie, dlatego wolę dmuchać na zimne

[ajah]

Napisane przez KarolinaNazcia

No ja doskonale rozumiem, że granice trzeba wyznaczyć i się ich trzymać. Tylko nie wiem dlaczego tak bardzo bronicie tezy, że dzieci mogą używać tabletów iphonów itd.

Chciałabym, żeby moje dziecko jak najdłużej się trzymało od nich z dala. Może i faktycznie trochę panikuję i wyobrażam sobie najgorszą możliwą sytuację, ale tak już mam... pozatym naprawdę, gdybyście słyszały te awantury u innego dziecka to również byście podzielały moją obawę... lub po prostu byście gardziły koleżanką, która tak dziecko "zepsuła"

Wiele zależy od wieku dziecka i jego potrzeb.
Uważam, że w pewnym momencie kontakt z technologią jest wprost wskazany.
Poza tym, zależy co z tymi sprzętami czyt. Tabletami itd. Dziecko robi.
Nie mam takich obaw. Mam starsze dzieci ( niż 4 lata), które mają dostęp do technologii.Ba, podstawy obsługi komputera są w szkole w zerowce czyli od 4 roku zycia.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[KarolinaNazcia]

Z całą pewnością dzieci poniżej 8 - 10 roku życia nie mają "potrzeby" korzystania z takich urządzeń. Potem jasne - czy to wikipedia do pracy domowej, słownik online (wygodniej), jakieś pierwsze granie w gry.
Ale wcześniej ? Absolutnie nie !

[Olusiaa_]

na pewno bardziej do elektroniki ciągnie chłopców

[ajah]

Napisane przez KarolinaNazcia

Z całą pewnością dzieci poniżej 8 - 10 roku życia nie mają "potrzeby" korzystania z takich urządzeń. Potem jasne - czy to wikipedia do pracy domowej, słownik online (wygodniej), jakieś pierwsze granie w gry.
Ale wcześniej ? Absolutnie nie !

Z tym podejściem się nie zgadzam. Uważam, że umożliwienie dziecku dopiero w wieku 10lat z komputera/ tabletu jest zwyczajnie krzywdzace.
Zwłaszcza w świecie, gdzie znajomość obsługi sprzętów jest bardzo ważna na co dzien.

Moje dziecko czasami dojeżdża do szkoły 30-40 minut taki tablet w takiej sytuacji bywa zbawienny. Na swieta otrzyma zabawke dzieki ktorej bedzie mogl stworzyc swoją grę
Pomijam już inne korzyści.



Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[KarolinaNazcia]

Napisane przez ajah

Z tym podejściem się nie zgadzam. Uważam, że umożliwienie dziecku dopiero w wieku 10lat z komputera/ tabletu jest zwyczajnie krzywdzace.
Zwłaszcza w świecie, gdzie znajomość obsługi sprzętów jest bardzo ważna na co dzien.

Krzywdzące to chyba trochę za mocne słowo. Generalnie rozumiem co masz na myśli, ale z drugiej strony - dziecko chłonie wiedzę jak gąbka. Myślę, że w wieku 10 lat+ nasza pociecha będzie w stanie opanować obsługę takiego tableta dosłownie w dzień - dwa (oczywiście zakładając, że ktoś mu w tym pomoże). Także mało prawdopodobne, że dziecko potem będzie miało jakiekolwiek problemy z obsługą takiego sprzętu

Napisane przez ajah

Moje dziecko czasami dojeżdża do szkoły 30-40 minut taki tablet w takiej sytuacji bywa zbawienny. Na swieta otrzyma zabawke dzieki ktorej bedzie mogl stworzyc swoją grę
Pomijam już inne korzyści.

Natomiast co do jazdy autobusem - dlaczego nie mogłoby na przykład poczytać w tym czasie książki? Jasne, na tablecie też można - ale to nie to samo, chyba się ze mną zgodzisz.

[ollastar]

Napisane przez KarolinaNazcia

Jakie bzdury, widziałam na własne oczy do czego to potrafi doprowadzić.

Mówisz "wyznaczać granice" - a w jaki sposób miałabyś sprawić, że te "Granice" byłyby przestrzegane? Dziecko dostało, dziecko uznało za swoje, dziecko chce tego używać. I płacz, lament i zgrzytanie zębów jeżeli mówisz mu NIE.

Przykład - dziecko dostaje PLUSZOWEGO MISIA. Zamiast tabletu. Myślisz, że w przypadku tabletu zachowałoby się inaczej, gdyby ktoś mu zabrał misia, mówiąc, że "na dziś już wystarczy zabawy misiem" ?? Ono nie rozumie, że tablet uzależnia i hamuje rozwój. Dlatego zamiast na siłę kupować takie prezenty dziecku lepiej kupić mu coś innego. Podałam przykład ubrań, ale równie dobrze mogą to być kolorowanki, cokolwiek - po prostu MOJE dziecko lubi się bawić ubraniami, więc sprawa się załatwia sama

W dłuższej perspektywie wolałabym by moje dziecko interesowało się tabletem niż modą.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79656541]
Naprawdę nie wierzę, że jesteś rodzicem [/QUOTE]

Napisane przez figa84

Jesteśmy juz dwie

Teraz trzy

Napisane przez KarolinaNazcia

Krzywdzące to chyba trochę za mocne słowo. Generalnie rozumiem co masz na myśli, ale z drugiej strony - dziecko chłonie wiedzę jak gąbka. Myślę, że w wieku 10 lat+ nasza pociecha będzie w stanie opanować obsługę takiego tableta dosłownie w dzień - dwa (oczywiście zakładając, że ktoś mu w tym pomoże). Także mało prawdopodobne, że dziecko potem będzie miało jakiekolwiek problemy z obsługą takiego sprzętu


Natomiast co do jazdy autobusem - dlaczego nie mogłoby na przykład poczytać w tym czasie książki? Jasne, na tablecie też można - ale to nie to samo, chyba się ze mną zgodzisz.

włączyć i wyłączyć to nauczy się w minutę, ale nie na tym polega obługa i praca/nauka dziecka na tablecie/komputerze