Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej?

Laveitia · 2019-08-22, 13:19

Dziewczyny, przechodzę obecnie kryzys w swoim związku i chyba życiu.

W przeszłości byłam zdradzana przez swojego byłego chłopaka. Zdradzał mnie właśnie ze swoją byłą dziewczyną, pisali, spotykali się „przyjacielsko”, a po zakończeniu naszego związku zaczęli z powrotem być razem i byli ze sobą kilka lat. Bardzo to przeżyłam, ale się z tym pogodziłam i swoje związki traktowałam jak zamknięty rozdział, bez żalu, bez nienawiści, ale jednak jako coś, co już się skończyło i poza zwykłym cześć na ulicy, kontaktu nie mam i nie chcę mieć.

Aktualnie jestem w związku prawie rok, ja mam 26 lat, on 31, od niedawna wspólnie też mieszkamy. Od praktycznie samego początku punktem spornym była jego była narzeczona, z którą nadal do końca tego roku kalendarzowego wspólnie pracuje. Rozstali się po kilku latach dosłownie chwilę przed tym jak my się poznaliśmy. Ja od początku mówiłam, że nie akceptuję kontaktów z byłymi, że mnie to boli i że to się nigdy nie zmieni. Nie chcę żyć w paranoi, zastanawiać się czy ich wspólne wyjście to tylko wyjście czy może coś więcej. Nie i tyle. On mówił, że w porządku, że to kontakt tylko zawodowy, ze nic od niej nie chce.
Po czasie okazywało się, że to nie tylko kontakt zawodowy, pisali ze sobą, nieraz całymi dniami, o sprawach prywatnych, wysyłali sobie nawzajem zdjęcia (normalne, ale jednak), na zlecenia jeździli wspólnie jednym samochodem bo taniej, dwa razy też wspólnie nocowali raz w jednym pokoju z podobno dwoma łóżkami, raz we 3, jeszcze z kimś innym. Bolało mnie to wtedy, boli i dziś. Dużo o tym rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy sobie swoje uczucia. Starałam się zrozumieć, że ten kontakt jest tylko po to, żeby im się dobrze pracowało, skoro i tak są na siebie skazani do końca roku. Podczas drugiego ich wspólnego noclegu coś we mnie pękło i postanowiłam sprawdzić mu wiadomości. (Jeśli chcecie to rzucajcie kamieniami, wiem, że to źle, wiem, że źle zrobiłam, żałuję że to zrobiłam, ale byłam takim stanie, że tylko to było dla mnie rozwiązaniem). Przeczytałam tam, że tego dnia wybrali się też wspólnie na obiad, zaraz przed wyjazdem. Poczułam się oszukana, bo obiad to nie tylko ten kontakt zawodowy, o którym mnie zapewniał.
Po powrocie zapytałam go o wyjazd, powiedział mi, że wyszło długo bo najpierw odbierał kolegę, potem ją, mimo że wiedziałam że było dokładnie na odwrót. Okłamał mnie w żywe oczy. Powiedziałam mu o tym, powiedziałam mu że czytałam jego wiadomości i wiem. Bardzo się pokłóciliśmy. Bardzo dużo rozmawialiśmy, powiedziałam mu, że ja nie widzę sensu tego związku jeśli to ma tak wyglądać. Powiedziałam, ze jeżeli chcemy to nadal ciągnąć to pierwszym krokiem jest to, że pisze jej że kontakt jest tylko zawodowy, że koniec z pisaniem całymi dniami o prywacie. Zrobił to, po czym się popłakał… za nią. Cały czas mam to w głowie. Mimo że on mówi że widzisz, wybrałem Ciebie, to Ciebie kocham i na Tobie bardziej mi zależy.
Teraz mówi, ze nie chciałby kontaktu tylko zawodowego, że się lubią, że dobrze się rozumieją, ale że to tyle i nic więcej, że nie chce z nią być. Ja się czuję tym oszukana, bo ja od początku mówiłam, że nie, że dla mnie to nieakceptowalne.

Od tamtej chwili mija już prawie 2 tyg i chyba nie potrafimy tego przepracować. Nie wiemy jak, jest dobrze, a za chwilę po jakimś jego słowie wszystko do mnie wraca i jest od nowa. Rozmawiamy. Chcemy. Ja czuję się zraniona, zdradzona emocjonalnie przez niego, moje poczucie bezpieczeństwa i własna samoocena spadły do zera.
Chcę z nim być, oprócz tego problemu naprawdę potrafimy się dogadać, wszystkie niejasności i nieporozumienia od razu rozwiązujemy rozmową, nie ma między nami większych kłótni. Jestem (byłam) przy nim szczęśliwa i bardzo go kocham. Wiem, że jest dobrym człowiekiem, że zawsze mogę na niego liczyć, że on po prostu nie rozumie dlaczego ja tak źle się czuję jak oni mają kontakt.
Kilka dni po tej sytuacji znowu chciałam mu przeczytać wiadomości, czy mnie nie oszukał, czy nie pisze – usunął całą konwersację z nią. Nie wiem czy piszą a on to regularnie usuwa. Nic nie wiem.
Nie chcę już tego robić bo nie chcę być taką osobą, która regularnie musi sprawdzać faceta i mimo, że mam możliwości to tego nie robię.

Czy ja przesadzam? Czy ich kontakt to rzeczywiście nic złego?
Myślałam o tym żeby ją poznać, skoro to taka dobra koleżanka, ale moje obojętne nastawienie do niej zniknęło po tym jak przeczytałam, że jestem wg niej brzydka, że określiła mnie per „ladacznica” mimo że mnie nigdy na oczy nie widziała ani mnie nie zna. Nie chcę jej poznawać. Nie potrafiłabym udawać, że wszystko jest ok.

Nie wiem co robić. Chciałabym odbudować to co mieliśmy, ale nie wiem jak. Na obecną chwilę odczuwam lęk za każdym razem jak sięga po telefon, jak nie ma go dłużej niż miało nie być. Jak jestem w pracy i nie wiem co robi. Miewam ataki paniki.
Nie chcę go sprawdzać, kontrolować, by spowiadał mi się gdzie jest i co robi.
Co mam zrobić? Jak przywrócić utracone zaufanie? Nie chcę się z nim rozstawać, czy to jedyne wyjście?
Dziękuję za wszystkie rady

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-08-22, 14:16

Powinniście się rozstać. Koleś jest nie w porządku. Ciebie niszczy sytuacja. Serio, to nie jest niemożliwe znaleźć faceta, który nie musiałby utrzymywać zażyłego kontaktu z eks albo innymi kobietami. Czy jesteś pod opieką psychiatry albo chociaż terapeuty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

W ogóle WTF utrzymywać kontakt z kimś, kto obraża twojego partnera/partnerkę. Z rodzicami bym zerwała kontakt jakby do mnie wyjechali z takim tekstem, a co dopiero z koleżanką. Jak dla mnie laska się zachowuje jak pies ogrodnika, a ty dla swojego faceta nic nie znaczysz. Jesteś zapchaj dziurą w jej miejsce. Wiem, że to przykre, ale jeżeli masz choć trochę godności to kopnij go w dubsko natychmiast, a nie głów się jak odbudować zaufanie do chama.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**100mada13** · 2019-08-22, 14:17

Widać, że po całej sytuacji straciłaś troszkę zaufanie co do Waszego związku. Może właśnie o tym porozmawiaj? O zaufaniu. Zapytaj szczerze czy usuwa wiadomości, może być zupełnie inaczej niż Ty podejrzewasz. Wiesz pewne kwestie są dla mnie niezrozumiałe. Dlaczego za nią płacze? Czy aż tak się do niej przywiązał? Rozumiem, że ludziom jest przykro gdy koleżanka czy kolega urywa kontakt czy ma urwać kontakt, ale tak żeby płakać? O to też możesz zapytać. To, że Ciebie wybrał nie koniecznie może oznaczać tak jak mówi, że to Ciebie kocha. Może się pogubił? Chcąc nie chcąc musisz być świadoma, że jest dla niego ważna skoro jest w stanie Cię oszukiwać ( np. obiad z nią). Może po prostu czuje, że Ty jesteś troszkę zaborcza? Zastanawia mnie jeszcze jedno. Nie chce Ci sprawiać przykrości ale jak to możliwe, że jego była napisała mu, że jesteś brzydka i jesteś ''ladacznicą'' a on nic z tym nie zrobił? Więc kim jesteś dla niego?

Kot_Azrael · 2019-08-22, 14:46

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Ja od początku mówiłam, że nie akceptuję kontaktów z byłymi, że mnie to boli i że to się nigdy nie zmieni. Nie chcę żyć w paranoi, zastanawiać się czy ich wspólne wyjście to tylko wyjście czy może coś więcej. Nie i tyle. On mówił, że w porządku, że to kontakt tylko zawodowy, ze nic od niej nie chce.

Mówił. Nic więcej, bo...

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Po czasie okazywało się, że to nie tylko kontakt zawodowy.

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Myślałam o tym żeby ją poznać, skoro to taka dobra koleżanka, ale moje obojętne nastawienie do niej zniknęło po tym jak przeczytałam, że jestem wg niej brzydka, że określiła mnie per „ladacznica” mimo że mnie nigdy na oczy nie widziała ani mnie nie zna. Nie chcę jej poznawać. Nie potrafiłabym udawać, że wszystko jest ok.

Tak jak ktoś wyżej napisał - jak on na to zareagował? Z kim jest w związku, z Tobą, czy z przyjaciółką? Niech wybiera. Bo teraz, to on zjadł ciasteczko i ma ciasteczko - jest w niezobowiązującym związku z przyjaciółką no i w również niezobowiązującym związku z Tobą. Bo się nie zdecydował, bo nie reaguje na teksty o ladacznicy, bo nic nie robi sobie z Twoich próśb.

Jeśli po jednej, ostatecznej rozmowie się nie zmieni, zerwij. Gdyby kochał, nie dałby Ci odczuć, że coś go z byłą łączy.

A tak na marginesie, nie wydaje Ci się podejrzane, że wszedł z Tobą w związek zaraz po rozstaniu z tamtą?

Pozdrawiam!

**100mada13** · 2019-08-22, 14:56

Cytat:

Napisane przez Kot_Azrael

Mówił. Nic więcej, bo...

A tak na marginesie, nie wydaje Ci się podejrzane, że wszedł z Tobą w związek zaraz po rozstaniu z tamtą?

Pozdrawiam!

Tu akurat nie ma wyznacznika czy zadziało się to od razu czy nie. Podam na swoim przykładzie. Ja miałam chłopaka mój obecny narzeczony dziewczynę. Nasze związki się nie układały, zerwaliśmy z naszymi partnerami. Dosyć szybko zaczęliśmy być razem. Jesteśmy teraz po półtora roku szczęśliwym narzeczeństwem. Wyrzuciliśmy byłych partnerów z życia.

Więc zastanawia mnie najbardziej czemu chłopak autorki nie umie tego zrobić? Najwidoczniej łączą ich jeszcze jakieś uczucia. Na pewno powinien reagować na brak szacunku swojej '' koleżanki'' w stosunki do partnerki...

extranjera · 2019-08-22, 15:04

Twój facet jest mega nie fair w stosunku do Ciebie. Wyraznie dalas mu znac, ze taka sytuacja jest dla ciebie mecząca i cie krzywdzi, a on dalej swoje. Jesli sie kogos kocha to zerwanie kontaktu z kolezanka, przyjaciółką, a w tym wypadku byla narzeczoną (!) powinno byc tylko formalnoscią, jesli ty masz sie poczuc z tym lepiej i nie stresowac sie za kazdym razem. W dodatku najgorszy jest ten brak zaufania, gdy zachodzisz w glowe co on teraz robi i czy nie jest z bylą... Postaw mu ultimatum - ty albo ona. Albo zjada ciastko, albo je ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Laveitia · 2019-08-22, 15:14

Podobno mieli kontakt tylko dlatego, że ze sobą pracują, a że w dobrej atmosferze pracuje się łatwiej.

Wydaje mi się jednak, że żeby z kimś się dobrze pracowało to nie trzeba z nimi chodzić na obiad i pisać w ciągu dnia. Przynajmniej ja tak z moimi znajomymi z pracy nie robię, a pracuje nam się dobrze.

Jeśli chodzi o jej określenia na mnie to
- Gdy powiedziała, że jestem brzydka to odpowiedział żeby tak nie mówiła
- Napisał jej że był ze mną w restauracji, do której oni chodzili. Ona odpowiedziała, że to są ich miejsca i żadnej ladacznicy sobie tam nie życzy. Nic na ten temat nie odpowiedział

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-08-22, 15:32

Ale właściwie dlaczego on jej pisze o tym co robi w wolnym czasie? Czemu tkwi w jakieś popapranej relacji twoim kosztem? Czemu chwali się wizytami w ich miejscach? Chce wzbudzić zazdrość czy sentyment? To ona go zostawiła? Bo wygląda na to, że on robi wszystko, żeby do niej wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Laveitia · 2019-08-22, 15:35

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87104296]Ale właściwie dlaczego on jej pisze o tym co robi w wolnym czasie? Czemu tkwi w jakieś popapranej relacji twoim kosztem? Czemu chwali się wizytami w ich miejscach? Chce wzbudzić zazdrość czy sentyment? To ona go zostawiła? Bo wygląda na to, że on robi wszystko, żeby do niej wrócić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie wiem. Czuję się bardzo bezsilna
Ona go zostawiła, ale podobno psuło się od bardzo dawna, dlatego tak szybko się "pozbierał".
Po co piszą* o prywatnych sprawach? Nie wiem

*Edit: pisali.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2019-08-22, 15:49

Serio, wymiksuj się z tego dziwnego trójkąta. Lepiej być samą niż zadręczać się tak. Zaufanie w związku jest ważne, kontrolowanie partnera słabe, ale ja się nie dziwię, że ty mu nie ufasz. Koleś ewidentnie kręci ze swoją eks. Ta trzyma go na haczyku nie wiadomo po co. Wcale bym się nie zdziwiła, że gdyby panna się zdecydowała na powrót do niego to jeszcze tego samego dnia byś się dowiedziała, że możesz spadać, bo cię więcej nie potrzebuje. Dziewczyno, zasługujesz na kogoś lepszego. Kogoś, kogo uczuciami nie będziesz musiała się dzielić z byłymi czy koleżankami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jogurtowe_love · 2019-08-22, 15:49

Zerwij, bo facet Cie skrzywdzi jeszcze bardziej. Nie wyszedł emocjonalnie z tamtego związku.

Ninanina88 · 2019-08-22, 15:52

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Nie wiem. Czuję się bardzo bezsilna
Ona go zostawiła, ale podobno psuło się od bardzo dawna, dlatego tak szybko się "pozbierał".
Po co piszą* o prywatnych sprawach? Nie wiem

*Edit: pisali.

Moim zdaniem to niestety nie jest przyjaźń, ani nawet koleżeństwo, a on na to pozwala. Koleżanka by sie cieszyła, że kolega układa sobie życie, a nie nazywała dziewczyne kolegi ladacznicą. Ale też jak dla mnie to Wy nie jesteście w poważnym związku bo wtedy facet nie pozwolił by Cie obrażać i nie pisał z nią całymi dniami i ukrywał to przed Tobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

elvegirl · 2019-08-22, 15:52

Autorko, czy Ty już założyłaś pod innym nickiem wątek na temat tego związku?

Co do pytania tytułowego...

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Powiedziałam, ze jeżeli chcemy to nadal ciągnąć to pierwszym krokiem jest to, że pisze jej że kontakt jest tylko zawodowy, że koniec z pisaniem całymi dniami o prywacie. Zrobił to, po czym się popłakałâŚ za nią.

Po czymś takim? U mnie by się nie odbudowało. Do końca świata i jeden dzień dłużej byłabym przekonana, że on ją kocha, z nią chce być, ale z jakiegoś powodu nie może, więc wybrał związek z opcją rozsądną, czyli ze mną.

Ellen_Ripley · 2019-08-22, 18:01

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Autorko, czy Ty już założyłaś pod innym nickiem wątek na temat tego związku?

Co do pytania tytułowego...
Po czymś takim? U mnie by się nie odbudowało. Do końca świata i jeden dzień dłużej byłabym przekonana, że on ją kocha, z nią chce być, ale z jakiegoś powodu nie może, więc wybrał związek z opcją rozsądną, czyli ze mną.

Myślę, że masz rację z tym drugim wątkiem. Za dużo podobieństw.

Autorko, w tym przypadku się nie da. Nie kochasz siebie, nie szanujesz swoich uczuć będąc z nim = nigdy się już tak naprawdę dobrze w tym związku nie poczujesz. Byle bzdurka będzie przyprawiała Cię o bezsenność i podejrzenia. Męczysz się zupełnie bez sensu.

Nimve · 2019-08-22, 18:38

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Podobno mieli kontakt tylko dlatego, że ze sobą pracują, a że w dobrej atmosferze pracuje się łatwiej.

Wydaje mi się jednak, że żeby z kimś się dobrze pracowało to nie trzeba z nimi chodzić na obiad i pisać w ciągu dnia. Przynajmniej ja tak z moimi znajomymi z pracy nie robię, a pracuje nam się dobrze.

Jeśli chodzi o jej określenia na mnie to
- Gdy powiedziała, że jestem brzydka to odpowiedział żeby tak nie mówiła
- Napisał jej że był ze mną w restauracji, do której oni chodzili. Ona odpowiedziała, że to są ich miejsca i żadnej ladacznicy sobie tam nie życzy. Nic na ten temat nie odpowiedział

No przecież sama wiesz, że nie tylko dlatego, sama napisałaś, że poryczał się kiedy zażądałaś, żeby ten kontakt faktycznie ograniczył się do zawodowego.

Kłamstwa, spoufalanie się z nią, spanka w jednych pokojach i pisanie w takim tonie, jakbym była na doczepkę (jakie kurna ich miejsca, skoro już nie są razem, halo) już by wystarczyły, żebym kopnęła bałwana w dupsko.

A jego płakanie za byłą to już szczyt i największy policzek jaki mógł Ci wymierzyć. Po tym spakowałabym się i wyszła.

Ogarnij tą sytuację TWÓJ FACET PŁACZE ZA INNĄ. Tu nie ma co zbierać.

Przykro mi, że drugi raz trafiłaś na takiego gnojka, ale jest jak jest i to nie powinno Cię powstrzymywać przed wywaleniem go z życia.

**0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5** · 2019-08-22, 18:50

Niestety straconego zaufania nie odbudujesz...tym bardziej, że on nawet nie robi nic by Ci w tym pomóc..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

skazana_na_bluesa · 2019-08-22, 19:31

To on powinien zakładać wątki "jak mam odbudować zaufanie w związku, bo dałem dupy".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**853a0c023c8a9e5f803a016f611fdc89ff0c353a_61296e91a3ed2** · 2019-08-22, 19:45

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Ona go zostawiła,

Cytat:

Napisane przez Laveitia

on mówi że widzisz, wybrałem Ciebie, to Ciebie kocham i na Tobie bardziej mi zależy.

LOL,
Nie wybrał Ciebie, żeby wybierać trzeba mieć możliwość wyboru.

**4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4** · 2019-08-22, 19:47

Nawet jakby jakimś cudem przestał się z nią kontaktować, to niestety ty ciągle będziesz myślała czy on o niej nie myśli... To zabije i ciebie i jego. Ja kiedyś wybaczyłam coś podobnego, z tym, ze facet nie widywał się z nią codziennie... To było chore... sprawdzanie telefonów itp. Chyba minęło 1,5 roku jak kompletnie zapomniałam. Ale on stawał na głowie, abym mu wybaczyła. A mimo wszystko to była zbyt duża skaza i myślę, że rzuciła ogromny cień na nasz związek. Nie trać więcej czasu, tylko ci się pogorszy. On jest wolnym człowiekiem, nic nie musi, nikomu nic nie jest winien. Rozmijacie się właśnie teraz, tutaj i nie ma co na siłę udawać, że jest inaczej.

tiuteraz · 2019-08-22, 20:20

Nigdy nie byłam w takiej sytuacji tzn. mój partner nie utrzymywał kontaktu z byłą w trakcie naszego związku, ale jestem w stanie wyobrazić sobie jak się z tym czujesz co dzieje się teraz i rozumiem Cię.

Chce Ci powiedzieć, że mimo iż ja nie zostałam tak oszukana w przeszłości jak Ty to także nie podobałoby się utrzymywanie zażyłego kontaktu mojego partnera z poprzednią partnerką i z którą jest świeżo po rozstaniu. Byłabym w stanie to zrozumieć gdyby od takiego rozstania upłynęło już kilka lat, miałabym pewność, że uczucie się już wypaliło i wówczas w takie koleżeństwo jeszcze jestem w stanie uwierzyć. Chociaż mówi się też, że "stara miłość nie rdzewieje". Czułabym się najbezpieczniej gdyby tego kontaktu z byłymi jednak nie było lub był mocno ograniczony, taki od czasu do czasu.

Twój facet jest nie porządku wobec Ciebie. Wie co przeszłaś i powinien mieć to na uwadze. Jeżeli ten kontakt z byłą jest konieczny ze względów zawodowych to powinien być ograniczony do minimum. Bardzo niepokojące jest nazwanie Ciebie ladacznicą. Twój facet powinien stanąć w Twojej obronie i zaznaczyć, że jesteś jego obecną partnerką (i przede wszystkim jesteś ważniejsza niż Twoja była) i nie pozwala na to aby Cię obrażała. W tej relacji z nią coś jest nie tak. Gdy ludzie się kochali, związek naprawdę się kończy, to mówienie "bądźmy przyjaciółmi" w praktyce nie jest możliwe. Potrzeba trochę czasu aby emocje opadły, rany wygoiły. A tu on chodzi sobie na obiadki, pisze, tak jakby emocjonalnie dalej ten związek trwał. Skoro ona go zostawiła, on wszedł w związek z Tobą, to bardziej naturalne powinno być jego unikanie jej, a nie dalsze podtrzymywanie relacji. Jak byłabyś ważna dla niego to po oznajmieniu, że nie chcesz jego kontaktu z nią (i jeszcze biorąc pod uwagę co przeżyłaś) powinien tą relacje ochłodzić. Ciebie niszczy to co się dzieje, on to przecież widzi... i dalej w tym tkwi. Myślę, że z biegiem czasu może być jeszcze gorzej z Twoim stanem psychicznym. Dla mnie rozwiązanie jest jedno: ultimatum Ty albo ona.

Karena 73 · 2019-08-23, 07:08

Cytat:

Napisane przez Laveitia

Podobno mieli kontakt tylko dlatego, że ze sobą pracują, a że w dobrej atmosferze pracuje się łatwiej.

Wydaje mi się jednak, że żeby z kimś się dobrze pracowało to nie trzeba z nimi chodzić na obiad i pisać w ciągu dnia. Przynajmniej ja tak z moimi znajomymi z pracy nie robię, a pracuje nam się dobrze.

Jeśli chodzi o jej określenia na mnie to
- Gdy powiedziała, że jestem brzydka to odpowiedział żeby tak nie mówiła
- Napisał jej że był ze mną w restauracji, do której oni chodzili. Ona odpowiedziała, że to są ich miejsca i żadnej ladacznicy sobie tam nie życzy. Nic na ten temat nie odpowiedział

W tej sytuacji masz całkowite prawo zażądać zerwania tej znajomości. Zero pisania smsków, zero spotykania się po pracy, zero obiadków. Niech postawi tej dziewczynie granice i tego się trzyma. Jeśli nie zgodzi się lub nie potrafi tego zrobić to nie ma sensu tego ciągnąć. Dziewczyna jawnie Cię obraża a on nie reaguje? Nie musisz silić się na jakąś akceptację znajomości z ex, bo oni nie zachowują się w porządku wobec Ciebie.
Mój ex też próbował odwiedzać moją koleżankę z nową dziewczyną, ale szybko zrezygnował kiedy moja koleżanka wyraziła niezadowolenie, bo dalej utrzymywała kontakt ze mną. Pewnych rzeczy się po prostu nie robi, ale zakazywanie wyjścia do restauracji, bo byliśmy tam razem to jakiś absurd i chyba śmiechem bym ją zabiła. Tak samo jak nie przyszłoby mi do głowy tego wymagać od ex. No, ale to był mój ex a w tej sytuacji nie wiadomo kto z kim jest w relacji. To jakiś trójkąt.

Azhaar · 2019-08-23, 08:08

Nie wiem, dla mnie to jest zupełnie bez znaczenia czemu on chodzi z nią na obiad. Może coś do niej czuje, czy nie.

Co to za różnica?

Ty mu określiłaś swoje wymagania co do związku a on niby je zaakceptował a teraz robi Cię w bambuko.

Powinien albo stosować się do tego, co obieciał albo nie wchodzić w ten związek skoro widział, że wymagasz czegoś, czego on nie chce spełniać - obojętnie z jakiegoś powodu, jest to naprawdę nieistotne.

To normalne - abstrahując od relacji tutaj tego faceta z byłą, można mieć ogólnie różne podejście do kontaktów z ex czy płcią przeciwną i fajnie jest to ustalić na początku właśnie po to, żeby nie było potem nieporozumień.

Tak więc ja bym się nie bawiła zbytnio w analizę po co on to robi, na co, dlaczego, bo to nie jest istotne. Istotne jest to, że on świadomie Cie oszukuje - bo zgodził się na coś innego wchodząc w związek - dlatego ja bym to zakończyła.

Nie ma moim zdaniem też co żądać czy prosić, by coś zmienił, bo widać, że nie ma na to ochoty, a Ty pewnie mu ponownie nie zaufasz, wiec taki związek będzie raczej męczarnią.

**Hultaj** · 2019-08-23, 09:12

Rozumiem że jesteś zakochana i trzymasz się tej relacji kurczowo ale opisujesz patolę której patoli jesteś świadoma i pytasz czy ty się aby nie czepiasz? Idź na terapię bo coś tu jest z tobą nie tak?
Pracują, bywa. Ale non stop kontakty, zwierzenia, obiadki, spanie we wspólnym pokoju (hit), płakanie za nią, podkreślanie jak to się lubią, wspólne wyjazdy, okłamywanie ciebie, usuwanie konwersacji (przyłapałaś go i dalej już się pilnuje). I ty się pytasz czy nie przesadzasz. Dajesz mu za dużo szans. Jeśli uważasz że zasługuje, hm, ale on na tym szacunku do ciebie nie zbuduje.

Nie musisz reagować ''histerycznie''. Na spokojnie. Fajnie, że cię ''kocha''. Powiedz że do czasu dopóki z byłą nie uporządkuje spraw (nie daj sobie wmówić że relacja jego z nią jest normalna) oraz ona nie odejdzie z firmy (czyli najbliższe 4,5 msca) zawieszasz związek i robicie przerwę. On niech ustali czego chce i oczekuje, ty się skup na sobie i dowiedz się dlaczego pozwoliłaś nie chcąc tego wkręcić się w ten trójkąt.
To znaczy dla mnie to jest lekka abstrakcja ale ty nie powinnaś pytać ludzi na forum tylko po czymś takim rozstać się po prostu bo to co opisałaś to jest trochę kosmos, a skoro nie umiesz to może to jest jakaś opcja.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Cytat:

Tak więc ja bym się nie bawiła zbytnio w analizę po co on to robi, na co, dlaczego, bo to nie jest istotne.

Zgadza się. Już Ty nie rób za jego psychologa autorko. Nie rób z siebie Matki Teresy. ''Biedny miś meteoryt uderzył w ziemię i wybił dinozaury i dlatego masz co masz''. Kobieto ryjesz rogami stropy nad swoją głową, wielka mi sprawa czy jej wkłada czy nie.

Limonka2738 · 2019-08-23, 13:28

Zakładałaś już wątek o tym facecie.

Nie widzę powodu, żebyś się na to wszystko godziła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-22, 13:19	#1
Laveitia Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 43	Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Dziewczyny, przechodzę obecnie kryzys w swoim związku i chyba życiu. W przeszłości byłam zdradzana przez swojego byłego chłopaka. Zdradzał mnie właśnie ze swoją byłą dziewczyną, pisali, spotykali się „przyjacielsko”, a po zakończeniu naszego związku zaczęli z powrotem być razem i byli ze sobą kilka lat. Bardzo to przeżyłam, ale się z tym pogodziłam i swoje związki traktowałam jak zamknięty rozdział, bez żalu, bez nienawiści, ale jednak jako coś, co już się skończyło i poza zwykłym cześć na ulicy, kontaktu nie mam i nie chcę mieć. Aktualnie jestem w związku prawie rok, ja mam 26 lat, on 31, od niedawna wspólnie też mieszkamy. Od praktycznie samego początku punktem spornym była jego była narzeczona, z którą nadal do końca tego roku kalendarzowego wspólnie pracuje. Rozstali się po kilku latach dosłownie chwilę przed tym jak my się poznaliśmy. Ja od początku mówiłam, że nie akceptuję kontaktów z byłymi, że mnie to boli i że to się nigdy nie zmieni. Nie chcę żyć w paranoi, zastanawiać się czy ich wspólne wyjście to tylko wyjście czy może coś więcej. Nie i tyle. On mówił, że w porządku, że to kontakt tylko zawodowy, ze nic od niej nie chce. Po czasie okazywało się, że to nie tylko kontakt zawodowy, pisali ze sobą, nieraz całymi dniami, o sprawach prywatnych, wysyłali sobie nawzajem zdjęcia (normalne, ale jednak), na zlecenia jeździli wspólnie jednym samochodem bo taniej, dwa razy też wspólnie nocowali raz w jednym pokoju z podobno dwoma łóżkami, raz we 3, jeszcze z kimś innym. Bolało mnie to wtedy, boli i dziś. Dużo o tym rozmawialiśmy, tłumaczyliśmy sobie swoje uczucia. Starałam się zrozumieć, że ten kontakt jest tylko po to, żeby im się dobrze pracowało, skoro i tak są na siebie skazani do końca roku. Podczas drugiego ich wspólnego noclegu coś we mnie pękło i postanowiłam sprawdzić mu wiadomości. (Jeśli chcecie to rzucajcie kamieniami, wiem, że to źle, wiem, że źle zrobiłam, żałuję że to zrobiłam, ale byłam takim stanie, że tylko to było dla mnie rozwiązaniem). Przeczytałam tam, że tego dnia wybrali się też wspólnie na obiad, zaraz przed wyjazdem. Poczułam się oszukana, bo obiad to nie tylko ten kontakt zawodowy, o którym mnie zapewniał. Po powrocie zapytałam go o wyjazd, powiedział mi, że wyszło długo bo najpierw odbierał kolegę, potem ją, mimo że wiedziałam że było dokładnie na odwrót. Okłamał mnie w żywe oczy. Powiedziałam mu o tym, powiedziałam mu że czytałam jego wiadomości i wiem. Bardzo się pokłóciliśmy. Bardzo dużo rozmawialiśmy, powiedziałam mu, że ja nie widzę sensu tego związku jeśli to ma tak wyglądać. Powiedziałam, ze jeżeli chcemy to nadal ciągnąć to pierwszym krokiem jest to, że pisze jej że kontakt jest tylko zawodowy, że koniec z pisaniem całymi dniami o prywacie. Zrobił to, po czym się popłakał… za nią. Cały czas mam to w głowie. Mimo że on mówi że widzisz, wybrałem Ciebie, to Ciebie kocham i na Tobie bardziej mi zależy. Teraz mówi, ze nie chciałby kontaktu tylko zawodowego, że się lubią, że dobrze się rozumieją, ale że to tyle i nic więcej, że nie chce z nią być. Ja się czuję tym oszukana, bo ja od początku mówiłam, że nie, że dla mnie to nieakceptowalne. Od tamtej chwili mija już prawie 2 tyg i chyba nie potrafimy tego przepracować. Nie wiemy jak, jest dobrze, a za chwilę po jakimś jego słowie wszystko do mnie wraca i jest od nowa. Rozmawiamy. Chcemy. Ja czuję się zraniona, zdradzona emocjonalnie przez niego, moje poczucie bezpieczeństwa i własna samoocena spadły do zera. Chcę z nim być, oprócz tego problemu naprawdę potrafimy się dogadać, wszystkie niejasności i nieporozumienia od razu rozwiązujemy rozmową, nie ma między nami większych kłótni. Jestem (byłam) przy nim szczęśliwa i bardzo go kocham. Wiem, że jest dobrym człowiekiem, że zawsze mogę na niego liczyć, że on po prostu nie rozumie dlaczego ja tak źle się czuję jak oni mają kontakt. Kilka dni po tej sytuacji znowu chciałam mu przeczytać wiadomości, czy mnie nie oszukał, czy nie pisze – usunął całą konwersację z nią. Nie wiem czy piszą a on to regularnie usuwa. Nic nie wiem. Nie chcę już tego robić bo nie chcę być taką osobą, która regularnie musi sprawdzać faceta i mimo, że mam możliwości to tego nie robię. Czy ja przesadzam? Czy ich kontakt to rzeczywiście nic złego? Myślałam o tym żeby ją poznać, skoro to taka dobra koleżanka, ale moje obojętne nastawienie do niej zniknęło po tym jak przeczytałam, że jestem wg niej brzydka, że określiła mnie per „ladacznica” mimo że mnie nigdy na oczy nie widziała ani mnie nie zna. Nie chcę jej poznawać. Nie potrafiłabym udawać, że wszystko jest ok. Nie wiem co robić. Chciałabym odbudować to co mieliśmy, ale nie wiem jak. Na obecną chwilę odczuwam lęk za każdym razem jak sięga po telefon, jak nie ma go dłużej niż miało nie być. Jak jestem w pracy i nie wiem co robi. Miewam ataki paniki. Nie chcę go sprawdzać, kontrolować, by spowiadał mi się gdzie jest i co robi. Co mam zrobić? Jak przywrócić utracone zaufanie? Nie chcę się z nim rozstawać, czy to jedyne wyjście? Dziękuję za wszystkie rady

2019-08-22, 14:16	#2
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Powinniście się rozstać. Koleś jest nie w porządku. Ciebie niszczy sytuacja. Serio, to nie jest niemożliwe znaleźć faceta, który nie musiałby utrzymywać zażyłego kontaktu z eks albo innymi kobietami. Czy jesteś pod opieką psychiatry albo chociaż terapeuty? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ---------- W ogóle WTF utrzymywać kontakt z kimś, kto obraża twojego partnera/partnerkę. Z rodzicami bym zerwała kontakt jakby do mnie wyjechali z takim tekstem, a co dopiero z koleżanką. Jak dla mnie laska się zachowuje jak pies ogrodnika, a ty dla swojego faceta nic nie znaczysz. Jesteś zapchaj dziurą w jej miejsce. Wiem, że to przykre, ale jeżeli masz choć trochę godności to kopnij go w dubsko natychmiast, a nie głów się jak odbudować zaufanie do chama. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-22, 14:17	#3
100mada13 Recenzentka Miesiąca - Czerwiec 2021 Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 124	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Widać, że po całej sytuacji straciłaś troszkę zaufanie co do Waszego związku. Może właśnie o tym porozmawiaj? O zaufaniu. Zapytaj szczerze czy usuwa wiadomości, może być zupełnie inaczej niż Ty podejrzewasz. Wiesz pewne kwestie są dla mnie niezrozumiałe. Dlaczego za nią płacze? Czy aż tak się do niej przywiązał? Rozumiem, że ludziom jest przykro gdy koleżanka czy kolega urywa kontakt czy ma urwać kontakt, ale tak żeby płakać? O to też możesz zapytać. To, że Ciebie wybrał nie koniecznie może oznaczać tak jak mówi, że to Ciebie kocha. Może się pogubił? Chcąc nie chcąc musisz być świadoma, że jest dla niego ważna skoro jest w stanie Cię oszukiwać ( np. obiad z nią). Może po prostu czuje, że Ty jesteś troszkę zaborcza? Zastanawia mnie jeszcze jedno. Nie chce Ci sprawiać przykrości ale jak to możliwe, że jego była napisała mu, że jesteś brzydka i jesteś ''ladacznicą'' a on nic z tym nie zrobił? Więc kim jesteś dla niego?

2019-08-22, 15:04	#6
extranjera Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 94	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Twój facet jest mega nie fair w stosunku do Ciebie. Wyraznie dalas mu znac, ze taka sytuacja jest dla ciebie mecząca i cie krzywdzi, a on dalej swoje. Jesli sie kogos kocha to zerwanie kontaktu z kolezanka, przyjaciółką, a w tym wypadku byla narzeczoną (!) powinno byc tylko formalnoscią, jesli ty masz sie poczuc z tym lepiej i nie stresowac sie za kazdym razem. W dodatku najgorszy jest ten brak zaufania, gdy zachodzisz w glowe co on teraz robi i czy nie jest z bylą... Postaw mu ultimatum - ty albo ona. Albo zjada ciastko, albo je ma. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-22, 15:14	#7
Laveitia Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 43	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Podobno mieli kontakt tylko dlatego, że ze sobą pracują, a że w dobrej atmosferze pracuje się łatwiej. Wydaje mi się jednak, że żeby z kimś się dobrze pracowało to nie trzeba z nimi chodzić na obiad i pisać w ciągu dnia. Przynajmniej ja tak z moimi znajomymi z pracy nie robię, a pracuje nam się dobrze. Jeśli chodzi o jej określenia na mnie to - Gdy powiedziała, że jestem brzydka to odpowiedział żeby tak nie mówiła - Napisał jej że był ze mną w restauracji, do której oni chodzili. Ona odpowiedziała, że to są ich miejsca i żadnej ladacznicy sobie tam nie życzy. Nic na ten temat nie odpowiedział

2019-08-22, 15:32	#8
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Ale właściwie dlaczego on jej pisze o tym co robi w wolnym czasie? Czemu tkwi w jakieś popapranej relacji twoim kosztem? Czemu chwali się wizytami w ich miejscach? Chce wzbudzić zazdrość czy sentyment? To ona go zostawiła? Bo wygląda na to, że on robi wszystko, żeby do niej wrócić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-22, 15:35	#9
Laveitia Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 43	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87104296]Ale właściwie dlaczego on jej pisze o tym co robi w wolnym czasie? Czemu tkwi w jakieś popapranej relacji twoim kosztem? Czemu chwali się wizytami w ich miejscach? Chce wzbudzić zazdrość czy sentyment? To ona go zostawiła? Bo wygląda na to, że on robi wszystko, żeby do niej wrócić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Nie wiem. Czuję się bardzo bezsilna Ona go zostawiła, ale podobno psuło się od bardzo dawna, dlatego tak szybko się "pozbierał". Po co piszą* o prywatnych sprawach? Nie wiem *Edit: pisali.

2019-08-22, 15:49	#10
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Serio, wymiksuj się z tego dziwnego trójkąta. Lepiej być samą niż zadręczać się tak. Zaufanie w związku jest ważne, kontrolowanie partnera słabe, ale ja się nie dziwię, że ty mu nie ufasz. Koleś ewidentnie kręci ze swoją eks. Ta trzyma go na haczyku nie wiadomo po co. Wcale bym się nie zdziwiła, że gdyby panna się zdecydowała na powrót do niego to jeszcze tego samego dnia byś się dowiedziała, że możesz spadać, bo cię więcej nie potrzebuje. Dziewczyno, zasługujesz na kogoś lepszego. Kogoś, kogo uczuciami nie będziesz musiała się dzielić z byłymi czy koleżankami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-22, 15:49	#11
Jogurtowe_love Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 294	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Zerwij, bo facet Cie skrzywdzi jeszcze bardziej. Nie wyszedł emocjonalnie z tamtego związku.

2019-08-22, 18:50	#16
0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 5 508	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Niestety straconego zaufania nie odbudujesz...tym bardziej, że on nawet nie robi nic by Ci w tym pomóc.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-08-22, 19:31	#17
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? To on powinien zakładać wątki "jak mam odbudować zaufanie w związku, bo dałem dupy". Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ -27,9 kg

2019-08-22, 19:47	#19
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-08 Wiadomości: 12 340	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Nawet jakby jakimś cudem przestał się z nią kontaktować, to niestety ty ciągle będziesz myślała czy on o niej nie myśli... To zabije i ciebie i jego. Ja kiedyś wybaczyłam coś podobnego, z tym, ze facet nie widywał się z nią codziennie... To było chore... sprawdzanie telefonów itp. Chyba minęło 1,5 roku jak kompletnie zapomniałam. Ale on stawał na głowie, abym mu wybaczyła. A mimo wszystko to była zbyt duża skaza i myślę, że rzuciła ogromny cień na nasz związek. Nie trać więcej czasu, tylko ci się pogorszy. On jest wolnym człowiekiem, nic nie musi, nikomu nic nie jest winien. Rozmijacie się właśnie teraz, tutaj i nie ma co na siłę udawać, że jest inaczej.

2019-08-22, 20:20	#20
tiuteraz Rozeznanie Zarejestrowany: 2018-08 Wiadomości: 532	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji tzn. mój partner nie utrzymywał kontaktu z byłą w trakcie naszego związku, ale jestem w stanie wyobrazić sobie jak się z tym czujesz co dzieje się teraz i rozumiem Cię. Chce Ci powiedzieć, że mimo iż ja nie zostałam tak oszukana w przeszłości jak Ty to także nie podobałoby się utrzymywanie zażyłego kontaktu mojego partnera z poprzednią partnerką i z którą jest świeżo po rozstaniu. Byłabym w stanie to zrozumieć gdyby od takiego rozstania upłynęło już kilka lat, miałabym pewność, że uczucie się już wypaliło i wówczas w takie koleżeństwo jeszcze jestem w stanie uwierzyć. Chociaż mówi się też, że "stara miłość nie rdzewieje". Czułabym się najbezpieczniej gdyby tego kontaktu z byłymi jednak nie było lub był mocno ograniczony, taki od czasu do czasu. Twój facet jest nie porządku wobec Ciebie. Wie co przeszłaś i powinien mieć to na uwadze. Jeżeli ten kontakt z byłą jest konieczny ze względów zawodowych to powinien być ograniczony do minimum. Bardzo niepokojące jest nazwanie Ciebie ladacznicą. Twój facet powinien stanąć w Twojej obronie i zaznaczyć, że jesteś jego obecną partnerką (i przede wszystkim jesteś ważniejsza niż Twoja była) i nie pozwala na to aby Cię obrażała. W tej relacji z nią coś jest nie tak. Gdy ludzie się kochali, związek naprawdę się kończy, to mówienie "bądźmy przyjaciółmi" w praktyce nie jest możliwe. Potrzeba trochę czasu aby emocje opadły, rany wygoiły. A tu on chodzi sobie na obiadki, pisze, tak jakby emocjonalnie dalej ten związek trwał. Skoro ona go zostawiła, on wszedł w związek z Tobą, to bardziej naturalne powinno być jego unikanie jej, a nie dalsze podtrzymywanie relacji. Jak byłabyś ważna dla niego to po oznajmieniu, że nie chcesz jego kontaktu z nią (i jeszcze biorąc pod uwagę co przeżyłaś) powinien tą relacje ochłodzić. Ciebie niszczy to co się dzieje, on to przecież widzi... i dalej w tym tkwi. Myślę, że z biegiem czasu może być jeszcze gorzej z Twoim stanem psychicznym. Dla mnie rozwiązanie jest jedno: ultimatum Ty albo ona.

2019-08-23, 08:08	#22
Azhaar Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-12 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 1 521	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Nie wiem, dla mnie to jest zupełnie bez znaczenia czemu on chodzi z nią na obiad. Może coś do niej czuje, czy nie. Co to za różnica? Ty mu określiłaś swoje wymagania co do związku a on niby je zaakceptował a teraz robi Cię w bambuko. Powinien albo stosować się do tego, co obieciał albo nie wchodzić w ten związek skoro widział, że wymagasz czegoś, czego on nie chce spełniać - obojętnie z jakiegoś powodu, jest to naprawdę nieistotne. To normalne - abstrahując od relacji tutaj tego faceta z byłą, można mieć ogólnie różne podejście do kontaktów z ex czy płcią przeciwną i fajnie jest to ustalić na początku właśnie po to, żeby nie było potem nieporozumień. Tak więc ja bym się nie bawiła zbytnio w analizę po co on to robi, na co, dlaczego, bo to nie jest istotne. Istotne jest to, że on świadomie Cie oszukuje - bo zgodził się na coś innego wchodząc w związek - dlatego ja bym to zakończyła. Nie ma moim zdaniem też co żądać czy prosić, by coś zmienił, bo widać, że nie ma na to ochoty, a Ty pewnie mu ponownie nie zaufasz, wiec taki związek będzie raczej męczarnią.

2019-08-23, 13:28	#24
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 092	Dot.: Jak odbudować stracone zaufanie po zdradzie emocjonalnej? Zakładałaś już wątek o tym facecie. Nie widzę powodu, żebyś się na to wszystko godziła. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)