Chłopak pokazuje mi piękności

[greensheep]

Jestem z chłopakiem od 8 miesięcy, ja mam 19 lat on 23. Chodzi o to, że pokazał mi dużo naprawdę ślicznych lasek, które mu się podobają czyli jakieś modelki, piosenkarki, ulubiona gwiazda porno. Mówił „bardzo ją lubię”, „moja druga miłość”, „>>imię piosenkarki<< jest najlepsza” itp. Często zdarzało się, że i w filmie mówił o jakiejś „łaaadna” czy że ma nadzieję, że jakaś ładna prezenterka będzie jeszcze wiadomości za chwilę prezentować. Niektóre obserwuje na instagramie i fejsie. Ja zupełnie nie pasuje do typów, które go pociągają. Gdy ja raz chciałam pokazać mu jakiegoś faceta ze zdjęcia to nie dał mi tego zrobić. Ogólnie mówi mi, że jestem dla niego najpiękniejsza bo mnie kocha itp, ale dopiero od niedawna gdy coraz częściej wybucham nerwami przez to wszystko. W ogóle nie czuję się dla niego ani ogólnie atrakcyjna, nawet jeśli mi tak mówi. Już długi czas przez to nienawidzę siebie, narosły mi straszne kompleksy, czuję się gorsza i nie umiem sobie z tym poradzić, porównuję się do innych ładniejszych dziewczyn. Wiem, że to nienormalne ale to silniejsze ode mnie. On ma pretensje, że tak nienormalnie reaguje, psuję mu humor zamiast cieszyć się związkiem. Czuję, że jestem na straconej pozycji, bo nie udało mi się być pewną siebie przed nim i nie pokazywać zazdrości. Mówiłam mu, że mnie to wszystko denerwuje, ale raczej nic sobie nie robił z tego i nadal jakby nie tego nie rozumie.

Czy ktoś miał podobnie? Czy słusznie mam do niego pretensje, czy powinnam się ogarnąć i zaakceptować to wszystko?

[cava]

Napisane przez greensheep

Jestem z chłopakiem od 8 miesięcy, ja mam 19 lat on 23. Chodzi o to, że pokazał mi dużo naprawdę ślicznych lasek, które mu się podobają czyli jakieś modelki, piosenkarki, ulubiona gwiazda porno. Mówił „bardzo ją lubię”, „moja druga miłość”, „>>imię piosenkarki<< jest najlepsza” itp. Często zdarzało się, że i w filmie mówił o jakiejś „łaaadna” czy że ma nadzieję, że jakaś ładna prezenterka będzie jeszcze wiadomości za chwilę prezentować. Niektóre obserwuje na instagramie i fejsie. Ja zupełnie nie pasuje do typów, które go pociągają. Gdy ja raz chciałam pokazać mu jakiegoś faceta ze zdjęcia to nie dał mi tego zrobić. Ogólnie mówi mi, że jestem dla niego najpiękniejsza bo mnie kocha itp, ale dopiero od niedawna gdy coraz częściej wybucham nerwami przez to wszystko. W ogóle nie czuję się dla niego ani ogólnie atrakcyjna, nawet jeśli mi tak mówi. Już długi czas przez to nienawidzę siebie, narosły mi straszne kompleksy, czuję się gorsza i nie umiem sobie z tym poradzić, porównuję się do innych ładniejszych dziewczyn. Wiem, że to nienormalne ale to silniejsze ode mnie. On ma pretensje, że tak nienormalnie reaguje, psuję mu humor zamiast cieszyć się związkiem. Czuję, że jestem na straconej pozycji, bo nie udało mi się być pewną siebie przed nim i nie pokazywać zazdrości. Mówiłam mu, że mnie to wszystko denerwuje, ale raczej nic sobie nie robił z tego i nadal jakby nie tego nie rozumie.

Czy ktoś miał podobnie? Czy słusznie mam do niego pretensje, czy powinnam się ogarnąć i zaakceptować to wszystko?

Oczywiscie że słusznie masz do niego pretensje, weź mu jeszcze powiedz że jest beznadziejnym hipokrytą, bo on jakoś nie chciał patrzeć na przystojniaków których chiałaś mu pokazać, a tobie wciska choć widzi ze Cię tym drazni i Ci przykro.


Weź mu bez ostrzeżenia na fejsa nawrzucaj przystojniaków z opisami: aaach zobacz Misiu-> moja druga miłość, łooo!!! jaki men, ten to ma miesnie, moze obejrzymy filmik z nim dziś wieczorem!, itp.
A jemu napisz żeby się nie martwił, bo on też Ci się podoba


I na swój profil też wrzuć w widoczne dla wszystkich, niech znajomi tez mają zabawę.

I niech se popatrzy i wtedy i się _nad _sobą_ zastanowi.




A wtedy go rzuć i to z hukiem. Bo to jakiś burak jak mało który. I hipokryta na dokładkę.

[PoPoo]

Taki erotoman gawędziarz.



Samo to ze na ulubiona gwiazdę porno już nie najlepiej o nim świadczy. Nie chciałabym być z takim obleśnym typem

[linkinpaark]

Wysłałabym mu multum zdjęć facetów i opatrzyła je podobnymi komentarzami. A potem powiedziała, żeby się zastanowił, jakim jest dupkiem i się pożegnała. Nigdy babiarzy.

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez PoPoo

Samo to ze na ulubiona gwiazdę porno już nie najlepiej o nim świadczy. Nie chciałabym być z takim obleśnym typem

No, kojarzy mi się to z onanistą z gimnazjum, który co noc ma mokre sny.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Byłam w podobnym związku, nie wytrzymałam i zerwałam. Nie żałuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[greensheep]

Coś w tym jest, ale czułabym się dziecinnie wysyłając mu te foty no i wiem, że on by to olał, nie obejrzał ich i coś fuknął, że odwalam. Nie jest tak, że on ma same wady i jest taki zły, daje mi dużo ciepła, jest opiekuńczy i nie jest jakimś leniem i wiem że za mną tęskni. Jestem przywiązana i nie umiem zdecydować się na rozstanie chociaż chodzi mi po głowie czasem. To mój pierwszy chłopak i ciężko mi sobie wyobrazić, że da się nawiązać z kimś zupełnie innym taką relację.

[PoPoo]

Stać cie na kogos lepszego moim zdaniem. Na początku zawsze siebtak wydaje uwierz

[greensheep]

Właśnie to wrażenie „erotomaństwa”, takiego obleśnego, mnie obrzydza. Ale on mówi, że taki nie jest.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

I wyobrażam sobie, że jak z nim zerwę, to znajdzie zaraz jakąś dziewczynę bardzo w jego typie, dla której będzie delikatny i nie będzie robił tak jak mi. I będę oglądać jakieś zdjęcia itp...

[6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287]

Napisane przez greensheep

Coś w tym jest, ale czułabym się dziecinnie wysyłając mu te foty no i wiem, że on by to olał, nie obejrzał ich i coś fuknął, że odwalam. Nie jest tak, że on ma same wady i jest taki zły, daje mi dużo ciepła, jest opiekuńczy i nie jest jakimś leniem i wiem że za mną tęskni. Jestem przywiązana i nie umiem zdecydować się na rozstanie chociaż chodzi mi po głowie czasem. To mój pierwszy chłopak i ciężko mi sobie wyobrazić, że da się nawiązać z kimś zupełnie innym taką relację.

Da się, można być w dobrym związku, a nie takim, który psuje nastrój i wpędza w kompleksy. Nie zasługujesz na buca, który z premedytacją Cię rani i ignoruje Twoje komunikaty, że jest Ci przykro.

[greensheep]

No i że on wtedy powie coś w stylu, że dobrze, bo jestem „nienormalna”, czy że znajdzie lepszą.

[6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287]

Napisane przez greensheep

No i że on wtedy powie coś w stylu, że dobrze, bo jestem „nienormalna”, czy że znajdzie lepszą.

No i co z tego, Ty też znajdziesz sobie lepszego - sądząc po obrzydliwym zachowaniu tego typa, to nie będzie trudne.

[msClaire]

Napisane przez linkinpaark

Wysłałabym mu multum zdjęć facetów i opatrzyła je podobnymi komentarzami. A potem powiedziała, żeby się zastanowił, jakim jest dupkiem i się pożegnała.

Popieram rękami i nogami.

[linkinpaark]

Napisane przez greensheep

No i że on wtedy powie coś w stylu, że dobrze, bo jestem „nienormalna”, czy że znajdzie lepszą.

No to niech znajdzie, szerokiej drogi. Ty też znajdziesz. Niech innej zatruwa życie. Czym ty się przejmujesz? Nie wybielaj go. On ci niszczy poczucie własnej wartości, zachowuje się, jak 15-latek przed pierwszym seksem, który podnieca się wszystkim dookoła. Jakich by nie miał cech, to dla mnie ta jedna by go skreśliła na zawsze.

[tiuteraz]

To zwykły frajer.

Zacznij mu robić dokładnie to samo co on. Pokazuj mu zdjęcia fajnych facetów i komentuj ich atrybuty. Jak on Ci powie "odwal się, znajdę sobie lepszą" to Ty też mu mów "odwal się, mogę mieć lepszego". Oko za oko, ząb za ząb. To związek, który Ciebie niszczy, nic dziwnego, że się tak czujesz. Tak naprawdę to należy mu się porządna nauczka za to.

Ty możesz mieć dziewczyno do końca życia zrytą już psychikę przez niego. Przez coś takiego nawet gdy będziesz w następnym związku staniesz się podejrzliwa, nawet gdy Twój facet spojrzy normalnie na inną kobietę, Ty będziesz widziała co innego. Będziesz węszyła spiski, zdrady.Możesz się ciągle porównywać z innymi kobietami i ciągle czuć się niewystarczająca. Mimo zapewnień Twojego faceta dalej będziesz czuć się brzydka. Uciekaj!

[eae41177eb364e60e3fe3d47289b23a1b4ea3858_5d8e9471c90a4]

Napisane przez greensheep

Ogólnie mówi mi, że jestem dla niego najpiękniejsza bo mnie kocha
W ogóle nie czuję się dla niego ani ogólnie atrakcyjna, nawet jeśli mi tak mówi. Już długi czas przez to nienawidzę siebie, narosły mi straszne kompleksy, czuję się gorsza i nie umiem sobie z tym poradzić, porównuję się do innych ładniejszych dziewczyn.

Ja przy moim chłopaku czuje się najpiękniejsza, najwspanialsza, najważniejsza, najatrakcyjniejsza na świecie.
Miałam przed spotkaniem jego kompleksy ale już nie mam.

Nie weszlabym w taki związek w którym Ty jesteś ( może kiedyś bym weszła, teraz to dla mnie abstrakcja, szok i niedowierzanie).
Jedno co jest pewne to to że on Cię nie kocha, nie jest w Ciebie "zaślepiony". W ogóle to co on Ci robi... Czujesz się gorsza? Nienawidzisz siebie? No serio?! To jak wróg a nie przyjaciel. Co to w ogóle ma być?!

Ja bym zainwestowała 15 złotych, kupiła gazetę z plakatem( kiedyś w cosmopolitanie były plakaty ze strażakami) z jakimś super panem, nakleiła na drzwi i zaprosiła chłopaka i spuszczała się nad typem z plakatu, ale to już tak naprawdę na odchodne.







Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez greensheep

I wyobrażam sobie, że jak z nim zerwę, to znajdzie zaraz jakąś dziewczynę bardzo w jego typie, dla której będzie delikatny i nie będzie robił tak jak mi. I będę oglądać jakieś zdjęcia itp...

Napisane przez greensheep

No i że on wtedy powie coś w stylu, że dobrze, bo jestem „nienormalna”, czy że znajdzie lepszą.

Napisane przez greensheep

No i że on wtedy powie coś w stylu, że dobrze, bo jestem „nienormalna”, czy że znajdzie lepszą.

Powody które wymieniasz, są takiego kalibru
Ze faktycznie, siedź z nim do końca życia.
Bo to akurat nie będzie dziecinne.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Driadeis]

Może on po prostu chce się w ten sposób sam dowartościować? Jeśli Ty będziesz cała w kompleksach, to on będzie "błyszczeć".
Pamiętaj, że laski z Instagrama, Facebooka itd. najczęściej są idealnie "zrobione" - umalowane, ufryzowane, zdjęcie ma multum filtrów, idealne wykadrowanie, po prostu więcej tam sztuczności niż w plastikowym widelcu. Aktorki czy modelki inwestują kupę kasy w wygląd, ale i najczęściej w fotografów oraz Photoshopa. Porównywanie się z nimi jest zawsze błędem.
Nie wpadaj w kompleksy przez faceta. Powinno być na odwrót, tak jak napisała zarejestrowana0 - przy facecie powinnaś się czuć najpiękniejsza na świecie!

Jeśli nie chcesz odchodzić od razu, z marszu, może spróbuj techniki na przekór - jak on chwali jakąś laskę, oślinia telefon, to też chwal te dziewczyny. "Wow, ale ona ma śliczny tyłek!", "Ale ładna!", "Racja, piękna laska!" itp. To zbije go z tropu. Nie za dużo tych komplementów, rzuć jednym (ale unikaj jakichś typu "Ja mam ładniejsze usta", bo jak zareaguje jakimś prychnięciem czy coś, to tylko zrobi Ci kolejną przykrość), po czym resztę jęków i stęków faceta po prostu olej. Bardzo szybko mu się odechce - robi to z jakiegoś powodu, nie wiem, czy tylko chce Cię wkurzyć czy wpędzić w kompleksy, ale na pewno obie te rzeczy mu wychodzą.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Driadeis

Jeśli nie chcesz odchodzić od razu, z marszu, może spróbuj techniki na przekór - jak on chwali jakąś laskę, oślinia telefon, to też chwal te dziewczyny. "Wow, ale ona ma śliczny tyłek!", "Ale ładna!", "Racja, piękna laska!" itp. To zbije go z tropu. Nie za dużo tych komplementów, rzuć jednym (ale unikaj jakichś typu "Ja mam ładniejsze usta", bo jak zareaguje jakimś prychnięciem czy coś, to tylko zrobi Ci kolejną przykrość), po czym resztę jęków i stęków faceta po prostu olej. Bardzo szybko mu się odechce - robi to z jakiegoś powodu, nie wiem, czy tylko chce Cię wkurzyć czy wpędzić w kompleksy, ale na pewno obie te rzeczy mu wychodzą.

Ee, ja na początku to olewalam i mojemu się wcale nie odechciało.
Nie wiem, z jakiego powodu mój to robił, podejrzewam, że po prostu tak sobie gadał bo wydawało mu się ze dziewczyna to kumpel. Wiedziałam natomiast, że tego nie akceptuję. Przestał dopiero, kiedy zrobiłam mu porządne kazanie, ale było już za późno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Carol99]

Zmień tapety, walnij jakiś plakat - przyjemniej poprawi Ci nastrój ;-)
Znałam kiedyś faceta, który na randce komentował wygląd innych kobiet, a nie był przystojny, o dziwo - bardzo inteligentny. Pewnie uznał, że to jakaś gra, a ja z rozpędu palnęłam, że chętnie zaciągnęłabym ją do łóżka ;-) Kolega mający nadzieję na więcej, kiedyś oglądał jakiś film, wysłał zdjęcie i napisał, że jakaś laska jest boska, bo coś tam, a ja mu wysłałam zdjęcie reklamy Hilfigera z Nadalem i napisałam, że ma boskie ciało. Owy kolega zaczął gadać, że on pewnie sterydy bierze, a potem szybko zmienił temat. Podejrzewam, że podobne reakcje u Ciebie zadziałają.
Mam jedno ale... Aktorki porno!? To już dno dna... Nie chodzi o to, że ogląda pornografię, ale musi mieć bez przerwy fascynujące i upojne wieczory z monitorem, skoro jest taki... dziwny.

[greensheep]

Napisane przez Carol99

Zmień tapety, walnij jakiś plakat - przyjemniej poprawi Ci nastrój ;-)
Znałam kiedyś faceta, który na randce komentował wygląd innych kobiet, a nie był przystojny, o dziwo - bardzo inteligentny. Pewnie uznał, że to jakaś gra, a ja z rozpędu palnęłam, że chętnie zaciągnęłabym ją do łóżka ;-) Kolega mający nadzieję na więcej, kiedyś oglądał jakiś film, wysłał zdjęcie i napisał, że jakaś laska jest boska, bo coś tam, a ja mu wysłałam zdjęcie reklamy Hilfigera z Nadalem i napisałam, że ma boskie ciało. Owy kolega zaczął gadać, że on pewnie sterydy bierze, a potem szybko zmienił temat. Podejrzewam, że podobne reakcje u Ciebie zadziałają.
Mam jedno ale... Aktorki porno!? To już dno dna... Nie chodzi o to, że ogląda pornografię, ale musi mieć bez przerwy fascynujące i upojne wieczory z monitorem, skoro jest taki... dziwny.

No ta jedna, on mówi, że „bardzo ją lubił za gówniaka” i to, co mnie denerwuje to to że obserwuje ją na instagramie i facebooku i lajkuje rozbierane foty czasem- ale to już może typowo z babskiej irytacji, nie wiem. No żadna tego nie lubi w jakimś stopniu chyba.

[Nimve]

Napisane przez greensheep

I wyobrażam sobie, że jak z nim zerwę, to znajdzie zaraz jakąś dziewczynę bardzo w jego typie, dla której będzie delikatny i nie będzie robił tak jak mi. I będę oglądać jakieś zdjęcia itp...

I uważasz, że to spoko związek jeśli czujesz, że facet nie traktuje Cię najlepiej, bo o inną zapewne bardziej by dbał? Dlatego nie chcesz go zostawić. Żeby nie był lepszy dla innej, lepiej żeby był byle jaki, ale dla Ciebie. Serio...

[greensheep]

Napisane przez Nimve

I uważasz, że to spoko związek jeśli czujesz, że facet nie traktuje Cię najlepiej, bo o inną zapewne bardziej by dbał? Dlatego nie chcesz go zostawić. Żeby nie był lepszy dla innej, lepiej żeby był byle jaki, ale dla Ciebie. Serio...

A napisałam, że to spoko związek według mnie? Napisałam, że myślę o rozstaniu, gdyby było spoko w moich oczach nie pisałabym tu na ten temat, chciałam zobaczyć głównie czy inne oceniają takie zachowanie podobnie do mnie, bo on mi wmawia że ja to źle odbieram czy jakoś tak. No i nie wiem, wygadać się bo wolę tak niż urabiać dupę swojemu chłopakowi do koleżanek, które nie są jakieś najbliższe. Gdyby udało mi się przeprowadzić z nim satysfakcjonującą rozmowę na ten temat to byłoby ok, tylko choć nie wiem jak się staram uwierzyć w to jak mi mówi, że to nic takiego i ja mu się bardzo podobam itd, nie mogę pozbyć się z głowy tego co już do niej weszło. Ja też uważam, że nie zachowywał się ok.

Co do tych „upojnych nocy” to przez 7 ostatnich miesięcy mieszkaliśmy razem, a więc to raczej ze mną się zaspokajał, chyba że nie było mnie lub miał jakieś braki, ale staram się rozumieć, że każdy facet ma te potrzeby.


Tak, w***** mnie, że przytłoczył mnie tymi babami i zachował się, jakbym była jego kumplem a nie dziewczyną, o którą od początku dba się, żeby czuła się doceniona, a nie gorsza. Gdyby to była jakaś jedna, którą by mi pokazał to jeszcze nic takiego, ale za dużo tego, a do tego czuje że one są wszędzie, bo instagram, facebook, słuchanie tej piosenkary, oglądanie tej modelki w reklamach czy jak wyjdę do głupiego rossmana. Wiem, że jakaś inna osoba byłaby na tyle odporna że jej by to aż tak nie ruszyło, a u mnie stało się na odwrót... Gdybyśmy oboje to lubili i pokazywali sobie wzajemnie, no to SPOKO. Ale wyraźnie mu zakomunikowałam, że mnie to drażni.
Macie rację, to nie ma sensu. Trzeba zachować jeszcze jakieś resztki godności. Liczyłam, że choć jedna osoba powie coś innego, ale widocznie jest tak źle jak myślałam.

[Nimve]

Napisane przez greensheep

A napisałam, że to spoko związek według mnie? Napisałam, że myślę o rozstaniu, gdyby było spoko w moich oczach nie pisałabym tu na ten temat, chciałam zobaczyć głównie czy inne oceniają takie zachowanie podobnie do mnie, bo on mi wmawia że ja to źle odbieram czy jakoś tak. No i nie wiem, wygadać się bo wolę tak niż urabiać dupę swojemu chłopakowi do koleżanek, które nie są jakieś najbliższe. Gdyby udało mi się przeprowadzić z nim satysfakcjonującą rozmowę na ten temat to byłoby ok, tylko choć nie wiem jak się staram uwierzyć w to jak mi mówi, że to nic takiego i ja mu się bardzo podobam itd, nie mogę pozbyć się z głowy tego co już do niej weszło. Ja też uważam, że nie zachowywał się ok.

- No więc skoro nie jest spoko, to nie ma się nad czym zastanawiać. Każdy związek, który nie jest spoko się rozwiązuje. Mogłabym to tak zostawić, bo to cała filozofia. Związki tworzy się po to, bo tak się świetnie czujemy z danym człowiekiem, a nie po to, żeby się męczyć bardziej niż bez niego.
- To jak my co oceniamy, nie ma kompletnie nic do rzeczy, bo każdemu pasuje co innego. Tobie ma pasować, a Ty już wiesz z czym się czujesz dobrze, a z czym nie. Nie musisz mieć nawet żadnego logicznego wytłumaczenia, czemu się z czymś źle czujesz. Tak masz i już, koniec dyskusji, albo ktoś to szanuje, albo nie musi się z Tobą zadawać, skoro mu nie pasuje nie naruszać Twoich granic.
- Twój chłopak jest kompletnym debilem i gnojem. Nie ma tak, że zrobi komuś przykrość, ale jak na koniec mu powie, że źle wszystko odbiera i w ogóle nie powinien się źle czuć, to nagle wszystko spoczko.
- Jeśli komuś trzeba wielce tłumaczyć, że pokazywanie swojej dziewczynie innych lasek i się nad nimi ślinienie, może jej sprawić przykrość, to znaczy, że nie warto z takim człowiekiem nawet zaczynać tej rozmowy. Szczególnie, kiedy dziewczyna nie raz to sygnalizowała. Tylko od razu zrobić w tył zwrot. Bo każdy rozumny człowiek sam to ogarnia. Już dzieci pojmują, że jeśli im zrobić ałka, to jak one komuś zrobią, to boli tak samo. A Twój facet nadal się tego nie nauczył, on jakoś zdjęć innych facetów nie chce oglądać, ale nie znalazł analogii tamtej sytuacji do tego co sam Ci robi permanentnie. Albo jest idiotą, albo dobrze wie co robi, tylko ma gdzieś Twoje uczucia. W obu sytuacjach nie nadaje się do związku.

[greensheep]

To prawda... Zwłaszcza, że mówił mi, że powinnam inaczej się zachowywać, bo „pewność siebie jest najseksowniejsza”. Taak, dzięki. Szkoda tylko, że mnie najpierw jej pozbawił, a potem tak powiedział.

[Hultaj]

Nigdy takich rzeczy nie olewaj to jest po prostu toksyk.
nie pozostaje trudną zagadką dlaczego ktoś pozwala sobie na takie teksty i zachowania, których skutek nie może być inny jak tylko wypranie ci głowy że nie jesteś dość dobra. odpowiedź jest bardzo prosta, chłopak ma interes aby zniżyć twoją samoocenę. to także element władzy nad tobą abyś się zbytnio nie rozpuściła. jest to zwykła manipulacja, i jak każda manipulacja opiera się na wmawianiu tobie że to z tobą coś nie tak - nie masz dystansu, o co ci chodzi, on jest niewinny, to tylko żarty.

na początek
poustawiaj tapety z menami oglądaj się za typami na ulicy i komentuj och komentuj. oraz czuj się seksowna i bądź seksowna, niech cię faceci wyrywają. oraz wal mu prosto z mostu że niech sobie poszuka kumpli i z nimi wali takie komenty bo ty nie jesteś les żeby w ogóle cię obchodziły tyłki innych kobiet. finalnie koleś i tak jak ostatni napaleniec lajkuje dupeczki na insta co dla mnie osobiście stanowi dno i 3 m mułu. totalny brak dyskrecji i obnoszenie się ze swoim napalonym hobby jak jakiś prymityw (ciesz się że przynajmniej masz świadomość jakim koleś jest burakiem), zero klasy.


można być z takim kolesiem ale pod warunkiem że jesteś zakochana w sobie podobasz się sobie, masz wysoką samoocenę i wtedy co najwyżej możesz się zastanawiać po co jesteś z takim łosiem ale przynajmniej cię nie rusza co wyprawia bo masz świadomość że inne kobiety w niczym nie są lepsze.

[Mahdab]

Nawet jeśli przesadzasz i wyolbrzymiasz, to jeśli mu powiedziałaś, że ci przykro to powinien przestać.
Mi by to nie przeszkadzało o ile nie byłby jakiś niezdrowo podniecony przy takich tekstach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Napisane przez greensheep

I wyobrażam sobie, że jak z nim zerwę, to znajdzie zaraz jakąś dziewczynę bardzo w jego typie, dla której będzie delikatny i nie będzie robił tak jak mi. I będę oglądać jakieś zdjęcia itp...

To zablokuj go wszędzie, gdzie się da i nie będziesz musiała żadnych zdjęć oglądać. A nowa dziewczyna prędzej czy później też może mu się znudzić, bo w końcu świat jest pełen piękności, o których już zdążył Ci opowiedzieć. Przy nowej dziewczynie te inne piękności przecież nie znikną.

Napisane przez greensheep

No i że on wtedy powie coś w stylu, że dobrze, bo jestem „nienormalna”, czy że znajdzie lepszą.

Sama przecież zauważyłaś, że to jego zachowanie jest nienormalne. Więc nie przejmuj się tym, co powie, bo koleś ma nierówno pod sufitem i nie warto brać do siebie tego, co powie.

Napisane przez greensheep

To prawda... Zwłaszcza, że mówił mi, że powinnam inaczej się zachowywać, bo „pewność siebie jest najseksowniejsza”. Taak, dzięki. Szkoda tylko, że mnie najpierw jej pozbawił, a potem tak powiedział.

I właśnie dlatego on na Ciebie ani trochę nie zasługuje. Ktoś, kto kocha, powinien dodawać skrzydeł, motywować, cieszyć i wzmacniać, a nie pozbawiać pewności siebie. Uciekaj jak najszybciej od tego toksyka.

[White_Dove]

Autorko on cię nie kocha i tyle. Jest z tobą bo może ma seks, bliskość i resztę. Zawsze może zbierać jakieś doświadczenie gdyby kiedyś go zechciała ta jego " ślicznotka". Mój się tak nie zachowuje. Były gdy miał 20 lat też taki nie był. Olej go.

[Karena 73]

Napisane przez greensheep

Co do tych „upojnych nocy” to przez 7 ostatnich miesięcy mieszkaliśmy razem, a więc to raczej ze mną się zaspokajał, chyba że nie było mnie lub miał jakieś braki, ale staram się rozumieć, że każdy facet ma te potrzeby.

No. Raczej nie ma dostępu do tej gwiazdy porno i ukochanej piosenkarki, więc jakoś musi sobie radzić
I wcale o nich nie myśli, w trakcie seksu. Ani trochę.
Nie wiem czym się szczycisz.