Anoreksja

[Zenia_]

Nie mam pojęcia, czy umieściłam tego posta w dobrym miejscu.
Chciałabym tylko zadać pewne pytanie. Moja koleżanka jest anorektyczką, powoli próbuje wyjść z choroby, lecz, jak wiadomo, nie jest łatwo. Jest ona również uzależniona od ćwiczeń, nie musi być ich wiele, ale czuje potrzebę wykonania chociażby kilku przysiadów po posiłku. Ostatnio zaproponowała mi wypad na rower, i tu rodzi się moje pytanie, czy taka aktywność fizyczna moze przyczynić się do jakiegoś znacznego spadku wagi lub po prostu jest niekorzystna dla osób, które cierpią na anoreksję? Lubię spędzać czas aktywnie i chętnie pojeździłabym z nią trochę, ale nie chcę w żadnym stopniu przyczynić się do pogorszenia jej stanu

[mariok]

Z tego co wiem anoreksja to choroba psychiczna nie fizyczna i jazda na rowerze na pewno nie zaszkodzi. Jeśli nie będą to forsowne wyścigi tylko spokojny "spacer" rowerowy to trochę kalorii zejdzie, ale to nie przeszkoda. Miłej przejażdżki

[Akasta]

Napisane przez Zenia_

Nie mam pojęcia, czy umieściłam tego posta w dobrym miejscu.
Chciałabym tylko zadać pewne pytanie. Moja koleżanka jest anorektyczką, powoli próbuje wyjść z choroby, lecz, jak wiadomo, nie jest łatwo. Jest ona również uzależniona od ćwiczeń, nie musi być ich wiele, ale czuje potrzebę wykonania chociażby kilku przysiadów po posiłku. Ostatnio zaproponowała mi wypad na rower, i tu rodzi się moje pytanie, czy taka aktywność fizyczna moze przyczynić się do jakiegoś znacznego spadku wagi lub po prostu jest niekorzystna dla osób, które cierpią na anoreksję? Lubię spędzać czas aktywnie i chętnie pojeździłabym z nią trochę, ale nie chcę w żadnym stopniu przyczynić się do pogorszenia jej stanu

To zależy jak bardzo jest wyniszczona. Jeśli jej BMI jest bardzo niskie, to powinna jeść i jak najwięcej odpoczywać. Jeśli nie jest tak źle, to rower i ruch nie zaszkodzą. Najgorsze, że kompulsywnie ćwiczy.
Ale ja wiem, że to łatwo się mówi, rozum swoje, a emocje swoje. Jak będzie chciała jeździć to będzie to robić, jako przyjaciółka możesz zadbać o to, aby nie była to forsowna jazda i żeby zjadła coś podczas wysiłku lub po nim.

[Linka1000]

Odpowiem Ci z własnego doświadczenia (z punktu widzenia chorej): NIE JEDŹ. To jest typowe dla anoreksji, łączenie spotkań ze znajomymi z aktywnością fizyczną. Twoja przyjaciółka robi to podświadomie. Zamiast roweru zaproś ją na lody, nie żartuję. Podczas wychodzenia z anoreksji należy zaprzestać WSZELKIEJ aktywności fizycznej!

[NakarmUmysl]

Napisane przez Linka1000

Odpowiem Ci z własnego doświadczenia (z punktu widzenia chorej): NIE JEDŹ. To jest typowe dla anoreksji, łączenie spotkań ze znajomymi z aktywnością fizyczną. Twoja przyjaciółka robi to podświadomie. Zamiast roweru zaproś ją na lody, nie żartuję. Podczas wychodzenia z anoreksji należy zaprzestać WSZELKIEJ aktywności fizycznej!

Nie zgodzę się z tym. Aktywność fizyczna poprawia nastrój, a że wychodzenie z choroby nie jest łatwe, przyrost kilogramów często przygnębia, może skończyć się depresją. Lekka przejażdżka rowerem z przyjaciółką zrobi pewnie więcej pożytku niż szkody. Lody to również dobry pomysł, jasne, ale rower, czemu nie? Chyba, że rzeczywiście jest mocno wyniszczona, wszystko zależy.