Uczulenie Na Farbe Do Wlosów

[EWELINAMAZ]

PÓŁ ROKU TEMU KIEDY POMALOWALAM WLOSY(CZARNA FARBA)DOSTALAM WYSYPKI,MYSLALAM ZE TO BARWNIK BADZ TEZ FIRMA,DLATEGO TEZ UZYLAM INNEJ FARBY Z INNEJ FIRMY PROBLEM SIE POWTORZYL.oSTATNIO KUPILAM NAWET FARBE BEZ AMONIAKU ALE PO NIEJ TAKZE SKÓRA ZAREAGOWALA IDENTYCZNIE.STOSOWALAM HENNY ISZAMPONETKI I WSZYSTO JEST OK JAK ICH UZYWAM ALE SA NIETRWALE,DLATEGO CHCE SIE DOWIEDZIEC VZY JEST JAKIS TRWALY PRODUKT NIE UCZULAJACY BADZ CZY DA SIE WYLECZYC TA ALERGIE?

[indiego]

Napisane przez EWELINAMAZ

PÓŁ ROKU TEMU KIEDY POMALOWALAM WLOSY(CZARNA FARBA)DOSTALAM WYSYPKI,MYSLALAM ZE TO BARWNIK BADZ TEZ FIRMA,DLATEGO TEZ UZYLAM INNEJ FARBY Z INNEJ FIRMY PROBLEM SIE POWTORZYL.oSTATNIO KUPILAM NAWET FARBE BEZ AMONIAKU ALE PO NIEJ TAKZE SKÓRA ZAREAGOWALA IDENTYCZNIE.STOSOWALAM HENNY ISZAMPONETKI I WSZYSTO JEST OK JAK ICH UZYWAM ALE SA NIETRWALE,DLATEGO CHCE SIE DOWIEDZIEC VZY JEST JAKIS TRWALY PRODUKT NIE UCZULAJACY BADZ CZY DA SIE WYLECZYC TA ALERGIE?

twoj problem to alergia kontaktowa prawdopodobnie na ktorys ze skladników farby do wlosów, ustalenie co cie uczula moze byc naprawde trudne, i w sumie opieralo by sie na sledzeniu zawartosci farby i poszukiwaniu tej nieuczulajacej co zawsze narazalo by cie na mozliwosc wystapienia objawów!!
polecam zapytac fryzjera byc moze maja jakies wlasne doswiadczenia lub wiedze na temat skladnków uczulajacych zawartych w farbach i byc moze doradza ci jakas lagodna!

pozdr

[pluteus]

Witaj!
Mam identyczny problem, z tym, że mam takze uczulenie na szamponetki i chny!!!!
Ja akurat wiem na co konkretnie jestem uczulona (miałam robione testy): jest to substancja zwana parafenylodiamina. Podejrzewam, że Ty też możesz być na to uczulona, bo jest to powszechny, silny alergen. Najwięcej tej substancji zawierają ciemne farby do włosów, podobno stosunkowo najmniej ogniste rudości. Zrezygnowałam z farbowania włosów na ciemno i przerzuciłam się na blondy. Niestety po ok.pół roku znów wystąpiły objawy uczulenia (w moim przypadku wokół oczu). Prześledziłam składy wszystkich szamponów koloryzujących i farb WSZYSTKICH firm na naszym rynku i WSZYSTKIE podsiadają w składzie ta nieszczęsną parafenylodiaminę. Widocznie jest to jakiś podstawowy składnik. Także w chnach supermarketowych to świństwo występuje, choć nie jest wymieniane. Znalazłam sklep internetowy, w którym oferują chny bez tego składnika (w skrócie parafenylodiamina = PFD), jeśli byłabyś zainteresowana daj znać na priva.
Na koniec nie mam dla Ciebie dobrych wieści: reakcja alergiczna na farbę do włosów może spowodować gwałtowną reakcję alergiczną, zwaną wstrząsem anafilaktycznym, co może spowodować śmierć! Zresztą na opakowaniach farb są takie ostrzeżenia, tylko z reguły nikt ich nie czyta albo temu nie wierzy......
Oczywiście to bardzo rzadkie pzrypadki, ale wskazują na to, że tego typu uczuleń nie należy lekceważyć - skóra ma dużą powierzchnię i jest silnie ukrwiona, toteż alergen szybko i masowo wnika do krwioobiegu.....
Ja, niestety, przestałam farbować włosy (nie chce mi się babrać z chną).
Polecam Ci wrzucenie do wyszukiwarki nazwy PFD (pełnej), to dużo więcej się dowiesz. Mam nadzieję, że Cie nie zanudziłam i przeczytałaś mój post do końca

[Czokou]

Eh, ja mam to samo.
Jakiś tydzień temu pofarbowałam włosy na kolor czarny, nie szamponetką, ani nie trwałą farbą tylko podobno 'szamponem koloryzującym utrzymującym się do 24 myć' ;/ Następnego dnia wyskoczyły mi na głowie i wokół włosów czerwone, swędzące krostki. Na dodatek wczoraj na nosie (na wysokości brwi) zrobiła mi się jakby grudka, takie jakby opuchnięte. Nic nie boli, nie jest zaczerwienione, tylko trochę przeszkadza, bo gdy np. patrzę do góry to między oczami widzę tą opuchliznę. Jak dzisiaj się obudziłam zauważyłam, że mam powiększone migdałki, a oczy zrobiły mi się małe jak orzeszki ;/ Prawie siebie nie poznałam.

Myłam włosy od tego czasu raz, dzisiaj będę myła jeszcze raz. Ani uczulenie, ani farba nie schodzi. Smarowałam te krostki jakimiś tłustymi kremami, ale wogóle mi się nie wchłaniały, a ja sama po nich świeciłam się jak lampki choinkowe. Chyba muszę wybrać się do dermatologa, zwłaszcza że rozpoczyna się rok szkolny.

I chyba właśnie jestem uczulona na to PFD, bo kiedyś robiłam sobie tatuaż z henny i wyskoczyło mi to samo- swędzące bąble. Teraz już wiem, że nie mogę używać takich rzeczy.

I jeszcze jedno pytanie- czy tusze do rzęs też zawierają PFD? Bo na nie też mam uczulenie, po paru godzinach od pomalowania rzęs strasznie łzawią mi oczy.

[pluteus]

Czoko!
Koniecznie idz do dermatologa, bez leczenia objawy uczulenia mogą utrzymywać sie długo. Sam czas wymywania szamponu koloryzującego trwa ok. miesiąc. Ja po całlkowitym zaprzestaniu farbowania włosów przez następny rok walczyłam z tym świństwem - tylko że miałam bardzo podrażnioną skórę. W tej chwili są b. dobre maści niesterydowe, jak np. Protopic czy Elidel, na pewno Ci pomogą. Ich jedyną wadą jest to, że są drogie.
Co do PFD w tuszach do rzęs - z tego, co sie orientuję to nie są one składnikami tuszu. Ja nie zareagowałam alergicznie na żaden dotąd tusz. Widocznie uczula Cię jeszcze coś innego - taki to nieciekawy los alergików. Sprobuj użyć tuszy La Roche Posay albo Clinique - ich produktom chyba najbliżej do hypoalergicznych. Ale nie rob sobie henny na brwi i rzęsy, bo ona zawiera PFD!
Pozdrawiam serdecznie, jakbys chciała namiary na chne bez PFD, to Ci prześlę

[twostep]

u mnie to samo...
dobrze ,że znalazłam ten wątek,bo przynajmniej teraz dopiero wiem skąd te uczulenie u mnie...
farbowałam rzęsy henną po którym poczatkowo miałam oczy czerwone jak u królika,niesamowity ból głowy,dziwne dreszcze oraz uderzenie gorąca. potem pojawiła sie opuchlizna w zasadzie na całej twarzy-jak patrzyłam do lustra to nie mogłam się poznać-oczu prawie nie było widać, nos opuchnięty o rozmiarach kartofla, policzki jak u chomika...do tego po wczesniejszym farbowaniu włosów henną doszło do wysypki w postaci jakby nabrzmiałych bąbli, które pojawiły się przy lini włosów na czole,przy uszach oraz na głowie...nadziwniejsze jest to ,że do momentu kiedy pojawiły sie te wszystkie objawy stale farbowłam włosy henną i nigdy nie miałam takich objawów...
pluteus prosiłabym o namiary na hennę ,która nie posiada tego uczulajacego dziadostwa, byłabym bardzo wdzięczna Ci za pomoc

[bailey1]

Ja mam nieco inny problem. Farbowałam dzisiaj włosy tą sama farba co zwykle. I pierwzy raz wyszło mi uczulenie. Ale nie na głowę, tylko dekolt, pod broda z przodu i na plecach. Duże placki mocno swędzące wyglądajace jak poparzenia pokrzywy, lub jakbym miała poparzenie 1 stopnia. Nie wiem co robić! aapteki zamkniete, a ja nawet nie mam wapna. Błagam pomóżcie.

[pluteus]

Nie zwlekaj i idz do lekarza!

[xsoll]

kiedyś miałam już pasemko. teraz chce sobie zrobić kawałek włosów szamponem na 24 mycia. po tym co przeczytałam troszkę się boję. ;p czy jak zrobię próbę uczuleniową i wyjdzie że nie mam alergii to mogę bez strachu farbować? bo na farbie pisze że ta próba nie daje całkowitej pewności. prawda?

[czystytlen]

sprobuj garniera ja mam po nim mniejsze objawy niz po l'oreal. nigdy nie zrezygnuje z farbowania, nie wyobrazam sobie odrostow na pol glowy! po prostu szukaj farby ktora nie zawiera tego skladnika parafenylo cos tam. choc nie jest pewne ,ze akurat na ten skladnik jestes uczulona. na krostki pomaga aloes. scinam lodyge i smaruje.

[Czokou]

No właśnie ja miałam robione testy (wczoraj wyszłam ze szpitala) i wyszło mi, że mam uczulenie na para-fenylenodiamina (sztuczna henna)(PPD). Można sobie o tym spokojnie poczytać w internecie (właśnie weszłam na pierwszą lepszą stronę i jest opisane kilka przypadków- bardzo często uczulenie zaczyna się od wykonania tych tatuaży z henną). Dowiedziałam się, że to można znaleźć w znieczuleniach (może nie dokładnie to, ale jakieś tam reakcje krzyżowe, coś tam, ja się nie zna ) , a więc jeśli ktoś jest uczulony to przed wszelakimi znieczuleniami musi to bezzwłocznie mówić. Olejki do opalania (tz. blokery) również to zawierają, i szampony do włosów chyba rówież. Ah, i jeszcze coś o ubraniach też miałam wspominane (że kolorowe to farbowanie, że też zawierają itp.). Generalnie polecam udanie się na takie testy płatkowe (nalepiają na plecy plaster zawierający różne substancje, w tym PPD, następnie odczytują wynik po 48 i 98 godzinach). Jeśli wyjdzie, to dostaniemy szereg praktycznych wskazówek, jeśli nie- będziemy mieli pewność, że nie tędy droga

[Kasiaczekzmc]

Ja takze mam uczulenie na farbe do wlosow.. tylko ze mi wypala skore na glowie.. i nie wiem czym mam pomalowac wlosy bo nie bede przeciez chodzila z odroostami .. kupilam sobie krem kolorujacy.. ale jest na nim napisane ze moze wywolac reakcje alergiczną .. wiec nie wiem czy go uzyc czy kupic cos innego.. a jak mam uzyc czegos innego to czego? Prosze o pomoc

[hona]

Czokou!Witaj!Mam ten sam problem mi tez wyszło uczulenie na PPD,ale włosy farbowałam miesiąc temu i nadal mam krostki na nosie .Mam wielką prośbę chciałabym z tobą pogadać w tej sprawie,bo dermatologów już słuchać nie mogę jak możesz podaj mi namiary.Z góry dziękuje:}

[Paola28]

Napisane przez Kasiaczekzmc

Ja takze mam uczulenie na farbe do wlosow.. tylko ze mi wypala skore na glowie.. i nie wiem czym mam pomalowac wlosy bo nie bede przeciez chodzila z odroostami .. kupilam sobie krem kolorujacy.. ale jest na nim napisane ze moze wywolac reakcje alergiczną .. wiec nie wiem czy go uzyc czy kupic cos innego.. a jak mam uzyc czegos innego to czego? Prosze o pomoc

Jeżeli masz uczulenie na farbę do włosów - zapewnę na zawarty w niej amoniak i powoduje to podrażnienie skóry głowy, to nie farbuj włosów.
bezpieczniej będzie, jeżeli zastosujesz łagodniejszy środek np szampon koloryzujący bez amoniaku po uprzednim wykonaniu próby - np za uchem. Jeżeli pojwi się podrażnienie - takiego preparatu nie możesz używać. Może lepiej zastanów się nad stosowaniem szamponów z konkretnych serii - np. te dla blondynek rozjaśniają - dodatkowo u fryzjera dostaniesz szampon, który tworzy naturalne świetliste refleksy.

[Kasiaczekzmc]

tylko ze ja chce na czarno pomalowac.. uzywalam szampony koloryzujacego ale po nim tez mialam uczulenie.. ;(

[Paola28]

A więc sama odpowiedziałaś sobie na pytanie - jeżeli masz uczulenie na farbe oraz szampon to nie powinnas farbowac wósów - po co masz leczyś się potem z łupieżu lub co gorsza łysienia?

[Kasiaczekzmc]

tylko ze ja juz pare razy malowalam wlosy... iu nic sie nie dzialo ostatnim razem dostalam uczulenia.. ;(

[patrysia123]

Wypalona skora na glowie no cos o tym wiem.Ja akurat tak sie zalatwilam ze pierwszy raz wyladowalam w szpitalu ale szybko zapomnialam wiec zafarbowalam wlosy drugi raz .Dermatolog i sterydy "DERMOWATE"pomoglo !!!przez uczulajace farby mialam spalona sore ,z glowy saczyl sie plyn ktory sklejal wlosy no i oczywiscie rany na glowie .Lekarz to jedyna szansa na wygojenie tak okrutnego uczulenia ,pomaga taz rumianek -do moczenia glowy ,lagodzi .Nie farbuje juz wlosow niczym ,bo moim zdaniem i na moje uczulenie nie ma nic skutecznego .Szampony i farby nawet te ktore nie zawieraja amoniaku uczulaja!!!

[Kasiaczekzmc]

ja własnie nie wiem czy malowac.. ;( boje sie ze znowu bede miala "to coś" bo mi tez leciala jakas ropa ktora mi wlosy sklejala..

[DominikA099]

jezeli raz mialas uczulenie mozesz byc pewna ze nastepnym razem tez dostaniesz...ja kiedys farbowalam wlosy non stop, a za ktoryms razem dostalam uczulenia i tak juz zostalo...wyladowalam na tydzien w szpitalu ze spuchnieta twarza i krostkami na glowie...codziennie 3 zastrzyki itd... po jakims roku z próby nic minie wyszlo wiec pofarbowalam wlosy znowu...i znowu szpital ale do na maxa spchnietej twarzy doszla szyja... lekarze nie wiedzieli co maja robic... przestalam farbowac wlosy.. jakis czas temu robilam kumpeli tatuaz henna (dotykalam tylko proszku a nie plynnej henny)i po jakis 24 godz dostalam swedzacych krostek wypelnionych plynem na calej twarzy, lini wlosow, szyji, dekoldzie, stopach... ogolnie pojawialy sie wszedzie gdzie sie podrapalam..:/
dlatego jezeli ktokolwiek mial jakis sygnal ze moze byc uczulony to nie polecam bo objawy nasilaja sie przy kazdym kontakcie z alergenem...

[Kasiaczekzmc]

ja tez tak mialam ze dostalam uczulenia pojechalam do przychodni dali mi zastrzyki miala 2 razy dziennie i tez mialam spuchnieta twarz.. tylko ze nie bylo potrzeby jechac do szpitala.. jak juz sie zagoilo itp. to znow pofarbowalam i znow mialam to cos.. wiec wole nie farbowac i tak juz prawie do polowy mi wlosy odrosly wiec niema sensu ;] i tez odradzam farboowac wlosy komus kto jest uczulony..

[hona]

Witaj Czokou!Powiedz jak sobie radzisz z uczuleniem na PPD,czy masz dodatkowo uczulenie na kosmetyki.Pytam ,bo mnie już nawet kosmetyki do makijażu uczulają i mam wrażenie,że jest coraz gorzej.Jak u ciebie,lekarz mówił,że PPd daje reakcje krzyżowe-ale zaraz ze wszystkim?Jak u Ciebie napisz.Mnie uczulają nawet kosmetyki mineralne,a wczesniej mogłam wszystko stosować.

[nathalya]

Ja farbowałam włosy pod koniec sierpnia po raz pierwszy i jak dotąd jedyny. Mam wrażliwą skórę, jestem alergikiem, ale farbowałam się u fryzjera z nadzieją, że fryzjerska farba mnie nie uczuli. Już podczas nakładania farby czułam delikatne pieczenie skóry głowy, ale to zbagatelizowałam i o niczym nie powiedziałam fryzjerce. Po dwóch dniach strasznie zaczęła mnie swędzieć skóra głowy, po ciągłym jej drapaniu szybko pojawiły się tam rany (takie "zwykłe", nie ropne, o których wspomniałyście). Na początku miałam nadzieję, że w końcu samo przejdzie, ale ostatecznie nie obeszło się bez lekarstwa - używałam lekarstwa w płynie do stosowania raz dziennie bezpośrednio na rany.

Po ranach już prawie nie ma śladu więc chciałam ponownie zafarbować włosy, tym razem już w domu, specjalnie kupiłam farbę bez amoniaku, ale gdy zrobiłam test alergiczny, już po pół godziny skóra była zaczerwieniona. Jednak po 2-3 godzinach od zmycia farby z miejsca, w którym robiłam test, skóra "wróciła do normy". Czy w takim wypadku mogę się farbować?
Dodam, ze ponieważ leczę się na alergie od prawie 20 lat, miałam już kiedyś robione tzw "testy S1" (nie wiem czy to te same co płatkowe?) - zrobili mi wtedy kilka, może kilkanaście maleńkich nakłuć na plecach, na każde z nich zastosowali jakiś alergen i zakleili wszystko plastrami, przez kilka kolejnych dni nie wolno mi było myć tego miejsca i codziennie chodziłam na odczyty. Ostatecznie wszystkie wyniki były ujemne.

[aguuh]

Napisane przez nathalya

Ja farbowałam włosy pod koniec sierpnia po raz pierwszy i jak dotąd jedyny. Mam wrażliwą skórę, jestem alergikiem, ale farbowałam się u fryzjera z nadzieją, że fryzjerska farba mnie nie uczuli. Już podczas nakładania farby czułam delikatne pieczenie skóry głowy, ale to zbagatelizowałam i o niczym nie powiedziałam fryzjerce. Po dwóch dniach strasznie zaczęła mnie swędzieć skóra głowy, po ciągłym jej drapaniu szybko pojawiły się tam rany (takie "zwykłe", nie ropne, o których wspomniałyście). Na początku miałam nadzieję, że w końcu samo przejdzie, ale ostatecznie nie obeszło się bez lekarstwa - używałam lekarstwa w płynie do stosowania raz dziennie bezpośrednio na rany.

Po ranach już prawie nie ma śladu więc chciałam ponownie zafarbować włosy, tym razem już w domu, specjalnie kupiłam farbę bez amoniaku, ale gdy zrobiłam test alergiczny, już po pół godziny skóra była zaczerwieniona. Jednak po 2-3 godzinach od zmycia farby z miejsca, w którym robiłam test, skóra "wróciła do normy". Czy w takim wypadku mogę się farbować?
Dodam, ze ponieważ leczę się na alergie od prawie 20 lat, miałam już kiedyś robione tzw "testy S1" (nie wiem czy to te same co płatkowe?) - zrobili mi wtedy kilka, może kilkanaście maleńkich nakłuć na plecach, na każde z nich zastosowali jakiś alergen i zakleili wszystko plastrami, przez kilka kolejnych dni nie wolno mi było myć tego miejsca i codziennie chodziłam na odczyty. Ostatecznie wszystkie wyniki były ujemne.

może powinnaś powtórzyć te testy? Ja na alergię leczę się 8 lat, na początku byłam uczulona tylko na kurz, pyłki drzew, kwiatów. W tym roku doszło do tego PFD i NikieL, a wcześniej tego nie było. Wyniki wcześniejszych testów na te substancje były ujemne, a tu nagle cztery + na jedną i na drugą substancję.

[_naadiia_]

hej, ja farbowałam wosy na czarno może z 5 razy w życiu i nic się wczesniej działo, lecz ostatnim razem dostałam wysypki a z każdym dniem puchła mi coraz bardziej twarz. Poszłam do dermatologa, na poczatku stwierdził, że nic takiego sie nie dzieje, ale 3 dnia to był juz koszmar. Pojechałam na pogotowie dostałam zastrzyk odczulający i po 2 dniach opuchlizna zeszła. Oczywiście też jestem uczulona na PDF. Kupiłam sobie teraz henne i właśnie robie próbę na skórze, ale wiem co pewnie bedzie sie dzialo. Myślałam, że henna ziołowa nie zawiera tego świństwa...ale jednak jest innaczej buu... zna ktoś jakąś farbę, która nie zawiera PDF?pozdrawiam

[AgaN998]

Witam
Mam ten sam problem, co wszystkie Panie na tym forum. U mnie wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu. Każde kolejne farbowanie włosów przechodziłam coraz gorzej. Jestem już po testach alergicznych i wyszło mi bardzo silne uczulenie na nikiel, parafenylenodiamina (PPD) i coś tam jeszcze. W każdym razie o farbowaniu ogólnie dostępnymi specyfikami mogę zapomnieć, tym bardziej, że po ostatniej próbie (miałam jeszcze cień nadziei) zaczęłam puchnąć. W każdym razie dla wszystkich Pań uczulonych na farby mam dwie rady: po pierwsze nie lekceważcie tego, a po drugie koniecznie idźcie do lekarz, tylko nie do dermatologa, bo ja też chodziłam i nic mi nie pomogli (dermatolodzy często lekceważą ten problem), tylko do alergologa (lepiej dobierze leki odczulające, no i przeprowadzi testy, więc wiadomo co dokładnie jest nie tak). Musze przyznać, że byłam załamana, gdy się okazało, że już nigdy nie będę mogła farbować włosów. Jednak troche poczytałam i znalazłam farbę. Jest to włoska farba do włosów firmy BiosLine, nazywa się BioKap Nutricolor Delikato. Jest to farbra zawierająca 90% składników pochodzenia roślinnego. I własnie seria Delicato nie zawiera PPD, niklu i amoniaku. Nie ma rewelacji jeśli chodzi o wybór kolorów, ale ja na szczęście zadowalam się brązem. Jestem już po pierwszym farbowaniu i....nic. Zero swędzenia, puchnięcia i tych wszystkich przykrych dolegliwości. To jest moja ostatnia deska ratunku i na szczęscie skuteczna. Oczwiście konieczne jest przeprowadzenie testu 48 godzin przed farbowaniem, bo może się okazać, że zawiera jakiś inny składnik na który jest się uczulonym.

[postrozowa]

dziewczyny tak czytam te waszy posty i jestem w szoku!! bo ja rozjasniam wlosy od jakis 8 lat noi nigdy nie mialam problemu z jakimkolwiek uczuleniem ale 3 dni temu jak farbowalam odrosty u fryzjera pojawilo sie u mnie uczulenie na twarzy szyji i plecach i brzuchu ktoro zeszło po godzinie, no ale byłam przestraszona bo nigdy czegos takiego nie mialam i na nic nie jestem uczulona, i sadzicie ze juz jestem skazana na czerwone plamy po farbowaniu do konca zycia? i ze mam zaprzestac rozjasniac wlosy? nie wyobrazam sobie tego jestem załamana

[postrozowa]

halllooooo! nikt tu nie zagląda? Już mi odrosty rosną i boję się że jakpójde do fryzjera to dalej dostanę uczulenia i będzie źle ((

[EWELINAMAZ]

Ja zaczełam malować szamponetkami włosy co jakiś czas, fakt to nie to samo, ale co innego mi pozostaje, radze jednak i na nie robic próbe, po niektórych lekko swedziała mnie skóra głowy, teraz uzywam szamponetek palety gdyz po niej jest super, nic mnie nie swedzi i mam nadzieje ze tak zostanie. Moje uczulenie trwa juz od 5-lat, z zazdrością patrze na pomalowane lśniące włosy..

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Postozowa..
Moje uczulenie pojawiło sie nagle i początkowe niewiadomobyło co to, wyglądałam koszmarnie lekarz mi powiedział ze i tak miałam szczescie ze nie powypadały mi włosy.. Takze moja rada, jesli tak zareagowałas raz, lepiej rób przedfarbowaniem próby uczuleniowe, przynajmniej sprawdzisz i bedziesz spokojniejsza. Ja niestety nie moge malowac włosów, oprócz szamponetek od czasu do czasu moja fryzjerka maluje mi włosy tak jak to sie robi w przypadku balejazy na folii, wczesniej biore lek na alergie- uczulenie wówczas albo nie wystepuje albo jest pare krostek

[postrozowa]

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Postozowa..
Moje uczulenie pojawiło sie nagle i początkowe niewiadomobyło co to, wyglądałam koszmarnie lekarz mi powiedział ze i tak miałam szczescie ze nie powypadały mi włosy.. Takze moja rada, jesli tak zareagowałas raz, lepiej rób przedfarbowaniem próby uczuleniowe, przynajmniej sprawdzisz i bedziesz spokojniejsza. Ja niestety nie moge malowac włosów, oprócz szamponetek od czasu do czasu moja fryzjerka maluje mi włosy tak jak to sie robi w przypadku balejazy na folii, wczesniej biore lek na alergie- uczulenie wówczas albo nie wystepuje albo jest pare krostek[/QUOTE]

Dziękuję za odp Zrobie tak jak radzisz i przed zafarbowaniem włosów wezmę wapno bo nigdy nie byłam na nic uczulona i nie mam tabletek, szczerze to aż się boję jak pomyśle że mam u fryzjera dalej być cała czerwona i potem wracać do domu:[ jeszcze tak z miesiąc i zobacze jak się sytuacja potoczy! trzymam kciuki za wszytskie uczulone