Styl kobiecy i rockowy jednocześnie cz. II

[kokojamboho]

Idealne buty? Dla mnie:

[kokojamboho]

Napisane przez Solciuchna

Dziewczyny, doradźcie szybko, które brać?

1 wygrywaja

[Redhaired Witch]

Napisane przez Debrah

Na zasadzie "osobie o delikatnej urodzie nie pasuje mocny make up"?
Czym się kierujecie?

Ja tylko gustem, mam ten sam makijaż niezależnie od koloru włosów (bo kiedyś miałam jasny blond), stroju ani okazji

[Jigoku]

Napisane przez Debrah

Na zasadzie "osobie o delikatnej urodzie nie pasuje mocny make up"?
Czym się kierujecie?

Niekoniecznie Czasami jasny blondynkom pasuje mocniejszy makijaż Chodzi mi bardziej o to, że jeśli ma się np. fioletową bluzkę to nie używa się za wszelką cenę fioletowego cienia, jeśli nie pasuje on do naszego typu urody Tak samo osoby, które mają sińce pod oczami będą musiały z niektórych kolorów zrezygnować itd. itp.

Napisane przez abiblabla

na skalingu i piaskowaniu byłam całkiem niedawno i nie widziałam absolutnie żadnej różnicy. Mam taki a nie inny odcień zębów, nie są to przebarwienia na wskutek np picia kawy, czarnej herbaty lub palenia (bo robię te rzeczy ekstramalnie rzadko). tak już mam odkąd pamiętam.

Nie mam też jakiegoś schiza na tym punkcie, wcale nie podobają mi się zęby a'la hollywoodzki uśmiech nr 5 wybielałam już kiedys przez 2 tyg białą perłą i byłam zadowolona z tego rozjaśnienia o dosłownie ton (bronię się jak mogę przed efektem sztucznej bieli) teraz chce zrobic to ponownie, tylko cięzko o systematycznośc (bo wymaga to stosowanie jej 2-3 razy dziennie przez minimum pól godziny, a najlepiej dłużej).

Fakt, piaskowanie nie zmieni Ci koloru zębów

Ja przez pewien czas chciałam wybielić sobie zęby, ale teraz całkowicie odrzuciłam ten pomysł Zwłaszcza jak mój chłopak miał ostatnio kilka sesji odbudowywania szkliwa

[xestrellax]

Napisane przez Serendipity

Przyszła mi kamizelka z all.
Kocham ją

Też bym ją kochała Świetnie wyglądasz.

Napisane przez dominikahh

ja używam podkład, puder i korektor wiem, że dużo, ale staram się maskować i tak żeby bylo naturalnie mimo wszystko chciałabym nie musieć używać tego wszystkiego i mieć piękną twarz a tak to zawsze tusz i kredka - czarna, brązowa lub czarnogranatowa, na dolnej i górnej, ale tak jakoś delikatniej czasem brązowy cień

i ciągle myślę o swoim - czy forever young czy imagine. podobają mi się oba i tu jest problem

Ja też oprócz podkładu używam korektora i pudru transparentnego. Jednak gdybym musiała, przebolałabym wyjście z domu bez korektora i pudru, ale bez podkładu już nie. A generalnie w makijażu skupiam się na oczach, najczęściej używając grafitowego cienia robię właśnie taki smokey eye w wersji light Plus dobrze wytuszowane i podkręcone rzęsy. To dobre rozwiązanie dla moich oczu, bo chociaż nie są takie małe, to jak się postaram robią się o połowę większe, serio

Ad. tatuażu...a jakbyś to połączyła...?

Napisane przez Fallen2000

A co do makijażu...widziałyście gdzieś ładny, oliwkowy cień do powiek?

Szczerze, nie. Widziałam takie cienie, ale nie były zbyt ładne. Ja osobiście od roku szukam cienia w kolorze śliwki węgierki. Taki maksymalnie ciemny fiolet No ale jeszcze nie znalazłam.

Napisane przez Solciuchna

Dziewczyny, doradźcie szybko, które brać?

1, zdecydowanie (jeśli ma to jeszcze jakieś znaczenie, bo pewnie już się zdecydowałaś )

[Debrah]

A w inglocie nie ma oliwki? tam są zwykle fajne cienie

[jagagaga]

Napisane przez Redhaired Witch

Ad. 1 no tak, ale bez przesady, mam na myśli naturalny kolor farby a nie całkowitą rezygnację z upiększaczy Mnie pytają czy mam takie włosy z natury - jakbym się machnęła na czerwono to raczej by nie spytali, wiesz o co mi chodzi Tak samo cienie do oczu, testowałam na TŻcie (tzn. ja się malowałam i mu pokazywałam a nie że jego malowałam ) i ciemnoszarego cienia nie zauważył, fiolet już wyczaił "oczy sobie umalowałaś".
Ad. 2 rozumiem, mi się po prostu nie podobają w makijażu kolory, które widać i osobiście czuję się w takich jak "zrobiona na ładną". Niby ciemnoszary też widać ale... no inaczej
Ale to takie moje osobiste zboczenie.

Moim zdaniem to co piszesz takie usprawiedliwianie się - albo jest się pro-naturalnym: robi się delikatny makijaż, nie farbuje włosów, albo nie. Nie ma czegoś pomiędzy.

Generalnie wszystkie te rzeczy mają sprawić, że jesteśmy ładniejsze niż w rzeczywistości, więc one ROBIĄ urodę. A włosy, fryzura to 75% sukcesu, makijaż jest tylko dodatkiem. Więc farbowanie włosów, robienie trwałej, prostowanie itp. uważam za większe oszukaństwo niż makijaż

Oczywiste jest, że facetom bardziej podoba się naturalność, delikatny makijaż niż za mocny, a szminek to większość mężczyzn w ogóle nie lubi Oh, ile ja nasłuchałam się żartów moich kumpli - wszyscy zgodnie mówią, że fajnie, kiedy dziewczyna wieczorem - np. na imprezie - wygląda tak samo jak z rana - po zmyciu makijażu A ilu było, co tego szczęścia nie miało :P

Przegięciem to są dla mnie laski, które cały wygląd robią "pod facetów" - farbują włosy oczywiście na blond, namiętnie stosują prostownice tudzież inne stylizacje, malują się wcale nie lekko (zwłaszcza oczy), noszą tipsy, chodzą na solarium i fitness, żeby mieć ładne ciałko i oczywiście noszą ciuszki które bardzo to ciałko eksponują, do tego oczywiście szpileczki. Widziałam kiedyś nawet taką laskę, która na co dzień "domalowywała" sobie powieki (bo nie miała ich widocznych), żeby jej oczy wydawały się takie duże i pienkne (coś jak u Penelopy)

[dominikahh]

Napisane przez xestrellax

Ad. tatuażu...a jakbyś to połączyła...?

tzn? oba w jednym? nie wiem

dziewczyny, tęsknie za trampkami zimno a dworze to kozaki nosze już jakieś dwa miesiące niecałe a trampostrzały leżą i czekają na wiosnę... ;(

[Redhaired Witch]

Napisane przez jagagaga

Moim zdaniem to co piszesz takie usprawiedliwianie się - albo jest się pro-naturalnym: robi się delikatny makijaż, nie farbuje włosów, albo nie. Nie ma czegoś pomiędzy.

Generalnie wszystkie te rzeczy mają sprawić, że jesteśmy ładniejsze niż w rzeczywistości, więc one ROBIĄ urodę.

Ale ja nie potępiam upiększania się i nie jestem fanatyczką pro-naturalności. Sama się maluję i farbuję włosy henną. Tylko wolę makijaż i fryzurę udające naturalne a nie takie, gdzie widać, że był wkład - typu kolorowa szminka, kolorowe cienie, włosy w nienaturalnym kolorze.

[Nuova]

Napisane przez jagagaga

Moim zdaniem to co piszesz takie usprawiedliwianie się - albo jest się pro-naturalnym: robi się delikatny makijaż, nie farbuje włosów, albo nie. Nie ma czegoś pomiędzy.

Generalnie wszystkie te rzeczy mają sprawić, że jesteśmy ładniejsze niż w rzeczywistości, więc one ROBIĄ urodę. A włosy, fryzura to 75% sukcesu, makijaż jest tylko dodatkiem. Więc farbowanie włosów, robienie trwałej, prostowanie itp. uważam za większe oszukaństwo niż makijaż

Oczywiste jest, że facetom bardziej podoba się naturalność, delikatny makijaż niż za mocny, a szminek to większość mężczyzn w ogóle nie lubi Oh, ile ja nasłuchałam się żartów moich kumpli - wszyscy zgodnie mówią, że fajnie, kiedy dziewczyna wieczorem - np. na imprezie - wygląda tak
samo jak z rana - po zmyciu makijażu A ilu było, co tego szczęścia nie miało :P

Przegięciem to są dla mnie laski, które cały wygląd robią "pod facetów" - farbują włosy oczywiście na blond, namiętnie stosują prostownice tudzież inne stylizacje, malują się wcale nie lekko (zwłaszcza oczy), noszą tipsy,
chodzą na solarium i fitness, żeby mieć ładne ciałko i oczywiście noszą ciuszki które bardzo to ciałko eksponują, do tego oczywiście szpileczki.
Widziałam kiedyś nawet taką laskę, która na co dzień "domalowywała" sobie powieki (bo nie miała ich widocznych), żeby jej oczy wydawały się
takie duże i pienkne (coś jak u Penelopy)

Ja sie nie mogę z tym zgodzić. Jest coś pomiędzy naturalnoscia a sztucznoscia, bez przesady...Ja lubię sie malować, jestem farbowana, uwielbiam kobiece, czasem wręcz prowokujace ciuchy, a większość kolegów i mój TZ uważają mnie za naturalnie ładna A jeżeli chodzi o dbanie o swoje ciało (fitness, ćwiczenia, zdrowa dieta, solarium akurat eliminuje) to ja podziwiam takie osoby, niezależnie w jakim celu to robią.
I co złego jest w szpilkach?

[jagagaga]

Napisane przez Redhaired Witch

Ale ja nie potępiam upiększania się i nie jestem fanatyczką pro-naturalności. Sama się maluję i farbuję włosy henną. Tylko wolę makijaż i fryzurę udające naturalne a nie takie, gdzie widać, że był wkład - typu kolorowa szminka, kolorowe cienie, włosy w nienaturalnym kolorze.

Twoje wcześniejsze posty brzmiały trochę tak, jakbyś potępiała To nie mam nic do dodania

A co do mojego makijażu to ja lubię eksperymenty z kolorami, mam chyba dobry typ urody do tego (zima). Często noszę turkusowy eyeliner na powiekach, na imprezy lubię czerwone albo burgundowe szminki, a w liceum malowałam powieki różowym cieniem (tak dla jaj, byłam raczej pro-rockowa)

Wstawiam od siebie trochę zdjęć.

[jagagaga]

Napisane przez Nuova

Ja sie nie mogę z tym zgodzić. Jest coś pomiędzy naturalnoscia a sztucznoscia, bez przesady...Ja lubię sie malować, jestem farbowana, uwielbiam kobiece, czasem wręcz prowokujace ciuchy, a większość kolegów i mój TZ uważają mnie za naturalnie ładna A jeżeli chodzi o dbanie o swoje ciało (fitness, ćwiczenia, zdrowa dieta, solarium akurat eliminuje) to ja podziwiam takie osoby, niezależnie w jakim celu to robią.
I co złego jest w szpilkach?

Źle się wyraziłam. Oczywiście jest coś pomiędzy, ale nie można mówić "jestem pro-naturalna" kiedy farbuje się włosy

A w ostatnim akapicie chodziło mi o osoby, które cały swój wygląd podporządkowują pod facetów - nie robią tego dla siebie, tylko żeby być atrakcyjną dla nich. Np. farbują włosy na blond, mimo, że im nie pasuje, jakby to był jedyny słuszny kolor. Nie cierpię tego.

Same w sobie te rzeczy są ok, tylko trzeba się zastanowić dla kogo się to robi?

[Redhaired Witch]

Napisane przez jagagaga

Twoje wcześniejsze posty brzmiały trochę tak, jakbyś potępiała To nie mam nic do dodania

Hm, możliwe ale absolutnie nie
Ale śliczna dziewczyna https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1322240824

[Redhaired Witch]

Trochę zdjęć:

[Debrah]

o, 4 foto - mam sweter z kołnierzem czarny długi i krótką ramoneskę zapinaną na skos - też tak nosiłam jak jeszcze było ciepło - nie cierpię zimy...

Tym bardziej, że teraz walczę z jakimś choróbskiem, jeszcze nie wiem co mi jest, łażę na badania..

[Solciuchna]

Fajna fryzura! https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1322240824

I ta stylizacja https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1322242287

Przeszłam się dziś do MACa po burgundową szminkę. Jak zapytałam ekspedientkę, żeby pomogła mi w doborze, to zrobiła takie oczy (no wiecie, taka delikatna blondynka a tu taki kolor) O dziwo, sporo odcieni mi pasowało, aż nie mogłam się zdecydować. No i mam

Jeszcze a propos kosmetyków MACowych, to na co moim zdaniem opłaca się wydać kasę :

• kredki do oczu (mam takie oczy, że wszystkie kredki zaraz na nich topnieją, a te się długo trzymają )
• eyelinery (o rany, to to dopiero jest mocarne! chyba na basen mogłabym z nimi chodzić)
• pudry wykończeniowe (mam taki biały, który na twarzy jest niewidoczny, utrwalenie jest super, jak matuje to na cały dzień, na długie imprezy go używam )

Szminki z MACa lubię, bo mają fajne odcienie, ale i tak maluję się nimi okazjonalnie, i nie zależy mi na żadnych specjalnych efektach, więc mam gdzieś, czy to MAC, czy szminka no-name z Rossmana Za to górnopółkowych szminek w perfumeriach typu Sephora nie lubię, kolorki i efekt wykończeniowy mi nie pasuje, i jakoś nie mogę się w tym odnaleźć

[Jigoku]

Napisane przez Solciuchna

Fajna fryzura! https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1322240824

I ta stylizacja https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1322242287

Przeszłam się dziś do MACa po burgundową szminkę. Jak zapytałam ekspedientkę, żeby pomogła mi w doborze, to zrobiła takie oczy (no wiecie, taka delikatna blondynka a tu taki kolor) O dziwo, sporo odcieni mi pasowało, aż nie mogłam się zdecydować. No i mam

Jeszcze a propos kosmetyków MACowych, to na co moim zdaniem opłaca się wydać kasę :

• kredki do oczu (mam takie oczy, że wszystkie kredki zaraz na nich topnieją, a te się długo trzymają )
• eyelinery (o rany, to to dopiero jest mocarne! chyba na basen mogłabym z nimi chodzić)
• pudry wykończeniowe (mam taki biały, który na twarzy jest niewidoczny, utrwalenie jest super, jak matuje to na cały dzień, na długie imprezy go używam )

Szminki z MACa lubię, bo mają fajne odcienie, ale i tak maluję się nimi okazjonalnie, i nie zależy mi na żadnych specjalnych efektach, więc mam gdzieś, czy to MAC, czy szminka no-name z Rossmana Za to górnopółkowych szminek w perfumeriach typu Sephora nie lubię, kolorki i efekt wykończeniowy mi nie pasuje, i jakoś nie mogę się w tym odnaleźć

Ja bym dołożyła sypie cienie do powiek
I jaki odcień kupiłaś? Masz raczej chłodny czy ciepły typ urody? Może też się wybiorę, żeby mi ktoś doradził

Dzisiaj w sklepach widziałam pełno złotych i srebrnych swetrów m.in. w Promodzie, H&Mie, Stradivariusie, Pull&Bear. W NY są cekinowe spodenki i spódniczki oraz eko skórzane spodnie

Ta sukienka https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1322242287

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1322240845 kto to?

[abiblabla]

https://wizaz.pl/forum/attachment.php...7&d=1322240824 robię sobie czasem taki fryz ale widzę że na falowanych włosach wygląda to jeszcze lepiej

dziewczyny, mam takie od czapy pytanie trochę, ale może mi pomożecie: jeśli źle mi w stalowym, zimnym cieniu do powiek, to znaczy że mam ciepłą urodę? czy to nie działa w ten sposób?

[Solciuchna]

Napisane przez Jigoku

Ja bym dołożyła sypie cienie do powiek
I jaki odcień kupiłaś? Masz raczej chłodny czy ciepły typ urody? Może też się wybiorę, żeby mi ktoś doradził

Dzisiaj w sklepach widziałam pełno złotych i srebrnych swetrów m.in. w Promodzie, H&Mie, Stradivariusie, Pull&Bear. W NY są cekinowe spodenki i spódniczki oraz eko skórzane spodnie

Ta sukienka https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1322242287

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1322240845 kto to?

Nie wiem czy jestem chłodny, czy ciepły. Jak sama testuję kosmetyki to wybieram odcienie ciepłe, ale większość makijażystów w MACu zawsze dobierają mi kosmetyki do chłodnego typu (pod kolor szyi, dekoltu - szkoda, że nie twarzy! ) i się z nimi kłócę Ilekroć mnie tak malowali, było tragicznie (za ciemny, chłodny podkład, wyglądałam jak lafirynda po solarium ). Aż w końcu jedną normalną babeczkę spotkałam i stwierdziła, że jestem neutralny

Kupiłam szminkę cremesheen lipstick kol. "party line".

A Ty jaki jesteś typ?

Napisane przez abiblabla

https://wizaz.pl/forum/attachment.php...7&d=1322240824 robię sobie czasem taki fryz ale widzę że na falowanych włosach wygląda to jeszcze lepiej

dziewczyny, mam takie od czapy pytanie trochę, ale może mi pomożecie: jeśli źle mi w stalowym, zimnym cieniu do powiek, to znaczy że mam ciepłą urodę? czy to nie działa w ten sposób?

Yyy nie wiem

[Redhaired Witch]

Wyczytałam właśnie, że 14go grudnia ma wejść do H&M kolekcja inspirowana Lisbeth Salander

Coś miłego dla oka:

[Solciuchna]

Napisane przez Redhaired Witch

Wyczytałam właśnie, że 14go grudnia ma wejść do H&M kolekcja inspirowana Lisbeth Salander

Coś miłego dla oka:

Widziałam, też czekam

[Jigoku]

Napisane przez abiblabla

https://wizaz.pl/forum/attachment.php...7&d=1322240824 robię sobie czasem taki fryz ale widzę że na falowanych włosach wygląda to jeszcze lepiej

dziewczyny, mam takie od czapy pytanie trochę, ale może mi pomożecie: jeśli źle mi w stalowym, zimnym cieniu do powiek, to znaczy że mam ciepłą urodę? czy to nie działa w ten sposób?

Niekoniecznie, to zależy chyba 'do czego' on Ci nie pasuje

Napisane przez Solciuchna

Nie wiem czy jestem chłodny, czy ciepły. Jak sama testuję kosmetyki to wybieram odcienie ciepłe, ale większość makijażystów w MACu zawsze dobierają mi kosmetyki do chłodnego typu (pod kolor szyi, dekoltu - szkoda, że nie twarzy! ) i się z nimi kłócę Ilekroć mnie tak malowali, było tragicznie (za ciemny, chłodny podkład, wyglądałam jak lafirynda po solarium ). Aż w końcu jedną normalną babeczkę spotkałam i stwierdziła, że jestem neutralny

Kupiłam szminkę cremesheen lipstick kol. "party line".

A Ty jaki jesteś typ?


Yyy nie wiem

Najlepiej popróbować na ubraniach określić Choć może rzeczywiście jesteś naturalna i możesz kolory z pogranicza wybierać, jak tak to fajnie, zawsze jakieś urozmaicenie

Ja mam ciepły, choć zimą widać to mniej i niektóre chłodne odcienie mi wtedy pasują Najbardziej ubolewam nad tym, że nie pasuje mi za bardzo szary kolor, z czarnym jest nie wiem czemu lepiej, choć najlepiej chyba z granatowym

[abiblabla]

Napisane przez Jigoku

Niekoniecznie, to zależy chyba 'do czego' on Ci nie pasuje



Najlepiej popróbować na ubraniach określić Choć może rzeczywiście jesteś naturalna i możesz kolory z pogranicza wybierać, jak tak to fajnie, zawsze jakieś urozmaicenie

Ja mam ciepły, choć zimą widać to mniej i niektóre chłodne odcienie mi wtedy pasują Najbardziej ubolewam nad tym, że nie pasuje mi za bardzo szary kolor, z czarnym jest nie wiem czemu lepiej, choć najlepiej chyba z granatowym

hmm trudno mi to określić, zwłaszcza że w takim stalowym/grafitowym kolorze ubrań jest mi dobrze. Ale wspomniany cień do powiek wyglądał na mnie fatalnie. Robię porządki w kolorówce i pomalowałam się wczoraj starym cieniem, wyglądałam jak pożal-się-boże. mniej więcej tak: http://www.truth-is-beauty.com/uploa...820/291585.jpg

Wysyłałam kiedyś swoje zdjęcie wizażance która pomaga okreslić swój typ urody, wyszło z tego że prawdopodobnie jestem cool summer albo soft summer. Ale szczerze mówiąc nie do końca się to zgadza z rzeczywistością (chodzi mi o te zalecane typom urody kolory)... no i kurcze nie wiem

[Solciuchna]

Tu nawet nie chodzi o konkretne kolory (że pasują Ci tylko ciepłe albo tylko zimne), ale o odcienie tych kolorów, czy mają takie a takie tony. Np. czerwień może być zarówno ciepła, a może posiadać chłodne tony.

(chyba tak to się nazywa )

[abiblabla]

Napisane przez Solciuchna

Tu nawet nie chodzi o konkretne kolory (że pasują Ci tylko ciepłe albo tylko zimne), ale o odcienie tych kolorów, czy mają takie a takie tony. Np. czerwień może być zarówno ciepła, a może posiadać chłodne tony.

(chyba tak to się nazywa )

nie no, to wiem oczywiście kolor kolorem, a klucz tkwi w odcieniach. tylko że właśnie moim zdaniem, całkiem nieźle wyglądam w złocie i takim kolorze jak w linku http://2.bp.blogspot.com/-Yz-fZ1BeDB...ick/s400/6.jpg (nawet mój TŻ gdy mnie w niej zobaczył to zachwalał pod niebiosa właśnie za kolor), a "moja" paleta kolorów lata wygląda zupełnie inaczej (zimne, brudnawe odcienie)

no cóż, nie dowiem się chyba nigdy

[Jigoku]

Ostatnio była mowa o tych gorsetach (zapomniałam już nazwę ) i kupiłam właśnie dzisiaj taki, prosty, czarny z zamkiem w H&mie

Prócz tego tę sukienkę, choć czuję się w niej trochę jak nietoperz http://www.hm.com/pl/product/95589?article=95589-A i bransoletkę zakładaną na palec

[RosemarieV]

Wrzuć zdjęcie gorsetu i bransoletki

[Redhaired Witch]

Napisane przez Jigoku

Prócz tego tę sukienkę, choć czuję się w niej trochę jak nietoperz http://www.hm.com/pl/product/95589?article=95589-A i bransoletkę zakładaną na palec

Fajna, a jaka cena!
Poka bransoletkę

[Jigoku]

Napisane przez Redhaired Witch

Fajna, a jaka cena!
Poka bransoletkę

No, cena była bardzo kusząca
Zaraz zrobię zdjęcia

Gorset jest po 69.99 chyba, a bransoletka po 19.99
Przymierzałam jeszcze eko skórzaną bluzkę oversize , ale była właśnie taka do pępka i w końcu nie kupiłam
Ogólnie teraz jest tam bardzo dużo fajnych rzeczy, jeśli chcecie błyszczący sweter to jest duży wybór w różnych kolorach (widziałam srebrne, złote, szare, czarne, brązowe)

[Redhaired Witch]

Napisane przez Jigoku

Przymierzałam jeszcze eko skórzaną bluzkę oversize , ale była właśnie taka do pępka i w końcu nie kupiłam

A która to na stronie i po ile?