2013-08-26, 16:31 | #931 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Prolaktynę po MTC masz prawidłową, chociaż to badanie od jakiegoś czasu nie jest już wiarygodne. Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia do tego, że boisz się droższych leków, bo też mają skutki uboczne. Ty myślisz, że jak droższe to gorsze? Uwierz mi, te droższe mają właśnie MNIEJ skutków ubocznych i człowiek lepiej znosi przypadłość hiperprolaktynemii. Oczywiście są na początku pewne wyboje, bo organizm musi się przyzwyczaić. Ale to kwestia czasu. Nie wiem co Ci jeszcze napisać, dopiero z roboty wróciłam i próbuję zebrać myśli. Ja Ci tylko radzę byś nie marnowała czasu na ten debilny Castagnus i wzięła w ryzy swoją PRL, bo nic nie wskórasz bez prawdziwych leków. A mówię Ci - 5-dniowa migrena bez przerwy nie jest przyjemna. |
|
2013-08-26, 19:15 | #932 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 294
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Nic nie mam do droższych leków. Dlaczego tak wnioskujesz? Napisałam o skutkach, jakie miałam po Bromergonie. Endo powiedział, że w takim razie da mi Norprolac, ale kosztuje 150-200zł, więc spytałam, czy jest coś tańszego i dał mi Castagnus. Nie wiem, jakie są ceny i rodzaje leków do leczenia prolaktyny. Jeśli Castagnus mi nie pomoże, to wtedy endo da receptę na Norprolac i będę go stosować. Napisałam, że migam się przed stosowaniem Norprolac i Diostinex ze względu na cenę i działanie, boję się, że może to na mnie działać tak, jak Bromergon. Jeśli po badaniu prolaktyna nie spadnie, to dostanę ten Norprolac albo Diostinex i będę się modlić, żeby nie zareagować tak, jak przy Bromergonie. Podkreślam, nie mam nic do droższych leków i absolutnie nie uważam, że są gorsze. Ja dopiero zagłębiam się w temat prolaktyny. Nie wiem, czy wszystkie moje dolegliwości dotyczą akurat hiperprolaktynemii, czy to może jeszcze coś innego, jestem w trakcie diagnostyki. Prolaktynę miałam badaną na ostatnią chwilę w dniu wypisu ze szpitala, gdyby jej nie zbadali, to dalej by były wszystkie dolegliwości zwalane na hipoglikemię. Ja nawet nie mam 5 dniowej migreny, u mnie ona trwa cały czas, nie ma dnia bez bólu, wiec wiem, co to znaczy, a jeszcze przed rokiem nie wiedziałam nawet co to ból głowy. |
|
2013-08-26, 19:49 | #933 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
To Ci mówię ZMIEŃ LEKARZA, bo jego za*sranym obowiązkiem jest posiadać wiedzę na temat hormonów a nie tylko wypisywać leki! Prolaktyna to ostatnimi czasy bardzo popularny problem wśród kobiet, więc tym bardziej dziwi mnie, że trzymasz się gościa, który nic o niej nie wie. Chyba lepiej być leczonym u kogoś, kto ma pojęcie, nie? Bo tak w ślepo to mnie już jeden ginekolog omal nie przekręcił złymi lekami, gdybym się sama nie zainteresowała co dostałam, po co i skonsultowałam to dodatkowo z kimś innym.
Na jakiej podstawie wywnioskowałam Twoje obawy do droższych leków? Ano na takiej: "Absolutnie nie chcę wracać do Bromergonu, a nie mam zbytnio kasy na Norprolac, czy Diostinex. To są silne leki i boję się reakcji na nie, dlatego tak się migam." Dla mnie jest to jednoznaczne. Zresztą sama to potwierdzasz w dalszej swej wypowiedzi. Niestety, prolaktyny nie zbijesz ziołami i to jest FAKT. Z prolaktyną kobiety mają problem aż do zajścia w ciążę i jeśli zależy Ci na komfortowym egzystowaniu do tej chwili lub w ogóle zajściu w ciążę, to trzeba sięgnąć po skuteczniejszą terapię. Niestety wiem coś na ten temat, bo walczę od dwóch lat i nawet po unormowaniu i powolnym odstawieniu PRL wciąż się huśta. Zwróć uwagę, że akurat leki typu Dostinex działają bezpośrednio na przysadkę - sama napisałaś, że to silne leki. Więc teraz zastanów się jak przy tym wygląda Castagnus. Prolaktyny w normie nie masz i tu nie ma znaczenia czy Twoje skutki akurat są powodowane hiper czy nie. Dowiesz się jak unormujesz PRL. Tylko żeby szybko osiągnąć rezultat (dwa-trzy miesiące) potrzeba - jak to określasz - silnych leków. Z Castagnusem to możesz rok się bujać zanim coś ruszy. Opłaca się męczyć z migreną tyle czasu? Tak jeszcze btw, czy naprawdę tak wiele kosztuje skonsultowanie problemu z innym lekarzem? Myślę, że będziesz bardziej pewna swojej decyzji i na pewno coś się rozjaśni, jeśli trafisz na ginekologa mającego pojęcie o hiper. Edytowane przez Serenely Czas edycji: 2013-08-26 o 19:51 |
2013-08-26, 20:20 | #934 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 294
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Cytat:
W pierwszym moim poście na wątku prosiłam o ocenę "mojej terapii", bo Ty, jak i reszta dziewczyn walczycie z PRL dłużej i macie większe pojęcie o tym. Dostałam od Ciebie wyczerpującą odpowiedź, że według Ciebie ta "terapia" jest nieskuteczna i lepiej zmienić i terapię i lekarza - bardzo dziękuję za odpowiedź I proszę nie wałkujmy już tego tematu, że wg mnie leki drogi są gorsze, bo tak nie uważam i nie o to mi chodziło. |
||
2013-08-26, 20:37 | #935 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
No widzisz, nie każdy - ja chociaż bardzo źle przeżyłam pierwszą noc po Bromergonie nie wystraszyłam się, tylko spróbowałam. A muszę dodawać, że pierwsze godziny spędziłam nieustannie przy ubikacji, bo rzygałam jak kot? Nigdy w życiu nie miałam takiego odruchu wymiotnego. Oczywiście miałam obawy, że Dostinex może spowodować u mnie nieprzyjemne skutki, ale zaufałam, że skoro płacę za jedną tabletkę prawie 5-krotność całego opakowania Bromergonu, to mogę mieć nadzieję, że on jest wart tej ceny. I jest.
Po konsultacjach z dwoma lekarzami oboje byli zdania, że Castagnus g* zdziała. I jak widać Dostinex świetnie sobie radzi, inne osoby mogą potwierdzić, że skutki przy nim są naprawdę nikłe. Dlatego ja naprawdę nie rozumiem Twoich obaw. To tak jakby wybrać ziółka zamiast leku przeciwbólowego. Leczenie przy PRL trwa baaaardzo długo, bo jak unormujesz jej poziom, w momencie gdy odstawiasz lek wraca z powrotem. Dlatego ważne jest odpowiednie dawkowanie i sprawdzanie tego poziomu. Jak pisałam, ziółka w tym wypadku wynik jakiś mogą pokazać dopiero po paru miesiącach - jeśli chcesz tyle czekać, oczywiście że możesz. Leki typu NorProlac i Dostinex nie byłyby wtedy takie drogie. Mi jednak zależy na dobrym samopoczuciu, uniknięciu guza w przysadce, no i przede wszystkim rzecz, o której jeszcze nie wspomniałam w naszej dyskusji - guzy w piersi. Pewnego razu wymacałam w piersi guza. Co się okazało? Miałam za dużo prolaktyny. I tak się to zaczęło. A wszystko przez nieszczęsny Bromergon, który mi kompletnie rozwalił jej poziom... Kolejny guz na własne życzenie, bo brałam MTC na problemy żołądkowe. Ja nie pomyślałam, że to przysporzy taki problem, a rodzinna nie znała mojego problemu z PRL. Na szczęście był w fazie rozwoju i zbiłam go właśnie Dostinexem. Gdybym miała polegać na takim ziółku jak Castagnus, to dawno bym się dorobiła dwóch solidnych guzów w piersi. I tak mam jeden do wycięcia, po co mi drugi? W życiu bym nie skojarzyła guza w piersi z PRL, więc widzisz jakimi skutkami charakteryzuje się hiperprolaktynemia. Chcę Ci uzmysłowić, że czasem nie ma innej opcji. Co do lekarza - skoro Twój ginekolog ma gdzieś PRL, idź do innego. Nie wyobrażam sobie chodzić do lekarza, który nie zna się na swoim fachu! Endokrynolodzy z reguły skupiają się na innych problemach niż sprawy kobiece, a wiem to po tym, iż odwiedziłam ich na początku moich problemów. Jedynie ginekolog ze specjalizacją endokrynologa jest w stanie pomóc. Dobra, lecę spać, bo jutro kolejny ciężki dzień. Powodzenia. |
2013-08-26, 20:59 | #936 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 294
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Serenely jeszcze raz dziękuję
Miałam problem ze znalezieniem gin-endo, więc mam ich osobno. W piątek byłam u gin i mówiłam, że od ponad roku strasznie boli mnie lewa pierś od spodu - zrobiła USG i powiedziała, że nic nie ma, wszystko ok. A jak zapytałam od czego ten ból, to powiedziała, że nic nie widzi, widocznie to zmiany hormonalne Ale kur.. jakie? Przeraziłaś mnie tą drugą częścią wypowiedzi żeby wszystko skończyło się pomyślnie Ja na Bromergonie wytrzymałam tydzień i mam nadzieję, że już nie doświadczę ponownie skutków jego działania. Na szczęście nie mam żadnego guza (albo jeszcze o tym nie wiem), przynajmniej mogę wykluczyć przysadkę i trzustkę (początkowo podejrzewali mi guza trzustki, ale to w związku z hipoglikemią). |
2013-08-27, 05:13 | #937 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 4 798
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
To może być prolaktyna. Ja niestety mam skłonność do takich guzków, więc muszę pilnować PRL, nie mogę sobie pozwolić na eksperymenty. Poza tym PRL to organy kobiece, więc nie doszukuj się guza trzustki itp. I jak pisałam - nie każdy ma te guzy przy hiper.
|
2013-09-16, 11:26 | #938 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
o Boże, dziewczyny, ale mnie nastraszyłyście lekarka przepisała mi pierwotnie parlodel na zbicie prolaktyny, ale w aptece go nie mieli. farmaceutka zaproponowała bromergon mówiąc, że nie różni się niczym i spokojnie można go zamienić. no to wzięłam. potem w domu poczytałam o skutkach ubocznych i się przeraziłam na razie jestem po jednej nocy z 1/3 tabletki i jest spoko. ale spodziewam się najgorszego...
cholerka, pod koniec tygodnia przechodzę na połówki, w październiku na jedną całą dziennie. może mi się poszczęści i ominą mnie skutki uboczne |
2013-09-23, 17:50 | #939 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hej Dziewczyny,
czy w przypadku prolaktyny można mówić o zbyt małym stężeniu we krwi? Bo się właśnie dziś dowiedziałam, że teraz mam poniżej normy. Moje leczenie trwa ponad miesiąc, czyli wzięłam na razie 4 razy co tydzień połówkę Dostinexu i już mam prolaktynę poniżej normy. Ale to chyba nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami? Póki co jedynym skutkiem brania leku był brak PMS, zupełnie nie czułam tkliwości piersi przed miesiączką. No i może lekka poprawa cery, tak samo przed okresem żadne niespodzianki się nie pojawiły. Edytowane przez viosna82 Czas edycji: 2013-09-23 o 17:52 |
2013-09-23, 18:40 | #940 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 294
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hej
Właśnie myślałam ostatnio o Tobie, tzn. jak się czujesz po tym leku, bo pisałaś, że zaczynasz walkę z PRL. Ja jutro idę na badanie i aż się boję pomyśleć, co mi tam wyjdzie |
2013-09-23, 21:28 | #941 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hej Ivona,
miło mi, że myślałaś Po leku czuję się normalnie, bałam się jakichkolwiek skutków ubocznych, ale nic takiego nie nastąpiło. Żadnego bólu głowy, zawrotów, nic z wymienianych skutków ubocznych, a właśnie odkąd zaczęłam brać lek głowa mnie nie bolała tak sama z siebie, co wcześniej się zdarzało co parę tygodni, ale to może zbieg okoliczności. Jedynie zauważyłam, to co napisałam wyżej, brak PMS przez co okres mnie zaskoczył trochę, bo nic nie zapowiadało. No i dziś jak odebrałam wyniki badań, lekko byłam w szoku. Myślałam, że niewiele mi spadła prolaktyna, skoro zaledwie 2 całe tabletki wzięłam, a tu spadek z prawie 1000 do 98, ciekawe. W piątek idę do lekarza, zobaczę co powie. Przy okazji zbadałam też tarczycę, i wyniki mam nieco lepsze niż ostatnim razem, chociaż TSH wciąż >2, ale bywało i grubo ponad 3. Powodzenia jutro na badaniach. Nie masz się co bać, lepiej wiedzieć, na czym się stoi |
2013-09-24, 10:56 | #942 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 294
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Badanie zrobione i jutro ma być wynik u lekarza. To dobrze, że się tak super czujesz po tym leku. U mnie bez zmian samopoczucie, więc jutro będę nalegać, żeby endo dał mi coś innego na tą PRL. Początkowo wspominał o Norprolacu, ale może da też Diostinex. U mnie TSH, FT3,FT4 były w normie. Daj znać, co lekarz Ci dalej zaradzi
|
2013-09-28, 08:03 | #943 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Hej Ivona,
jak tam Twoje wyniki? U mnie lekarz zmniejszył dawkę dostinexu do 1/4 tabletki Nie wiem tylko jak tą tabletkę podzielę No i po pełnym miesiącu brania tej 1/4 znowu mam zbadać prolaktynę. |
2013-09-29, 10:17 | #944 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
witam dziewczyny, jestem tu nowa od pół roku bezskutecznie staramy się z chłopakiem o dziecko, zrobiłam badania krwi i okazało się , że mam hiperprolaktynemię. lekarz przepisał Bromergon, bardzo się obawiałam skutków ubocznych ale towarzyszyły mi bardz krotko o potem było ok. biorę go od 3 września, miałam zrobc kolejne badanie krwi pod koniec tego miesiąca. cos jednak dwa dni temu mnie podkusiło i zrobiłam test ciążowy- dwie kreski!! zrobiłam kolejne dwa i znowu dwie!! okres powinnam dostać 1 października. testy pozytywne a towarzyszą mi bóle podbrzusza jak przed każdym okresem i nie wiem co jest grane. w poniedziałek ide do lekarza. mam nadzieje, że 3 testy nie pomyliły sie
|
2013-09-29, 15:49 | #945 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 294
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
PRL 19,52 ng/ml a norma 5,18 - 26,53 ng/ml PRL po MTC 159,53 ng/ml Mam dalej brać Castagnus + anty i za 3 m-ce ponownie zrobić badanie Kurka, nie wierzyłam, że mi spadnie ta prolaktyna po Castagnusie, a jednak Szłam do endo nastawiona na zmianę tabletek, a tu proszę, wszystko dobrze. Co do tego, że boli mnie głowa, to endo mówił, że mogę to jeszcze odczuwać i teraz zaczynam żałować, że odstawiłam od neurologa Divascan, bo może to faktycznie bóle migrenowe. Skontaktuję się z neuro i jak coś to wrócę do tych tabletek |
|
2013-10-06, 21:27 | #946 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 191
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
U mnie też z prolaktyną jest źle, do tego TSH wyszło mi 4,6. Lekarka zapisała mnie do szpitala na grudzień mam mieć rezonans przysadki bo podejrzewa gruczolaka. Biorę na razie euthyrox50 na tarczycę.
Pytanie mam jednak inne, ponieważ nie moge schudnąć. Staje na głowie jem PERFEKCYJNIE ale nie chudnę! Ćwiczę na siłowni (1,5h +bieganie) efektów zero. Czy u Was jest podobnie? Czy po zbiciu prolaktyny się chudnie?
__________________
Start 12.01.2015 - kolejna walka i trening lochy oby tym razem skuteczny: http://moja-metamorfoza.pl/dziennik-...-body-t56.html |
2013-10-07, 07:38 | #947 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
|
|
2013-10-08, 15:39 | #948 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: City
Wiadomości: 398
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Ja np. wszystkie inne hormony mam w miarę w porządku, tylko prolaktynę mam bardzo wysokie i właśnie przez nią ciężko mi schudnąć. Wcześniej gdy byłam jeszcze nastolatką to myślę, że własnie przez prolaktynę, która spowodowała moje zaburzenia hormonalne przyłatam wtedy bardzo dużo. Teraz gdy biorę lekarstwa, odżywiam się regularnie i w miarę zdrowo oraz ćwiczę waga leci mi w dół, natomiast gdy nie biorę lekarstw na prolaktynę, to waga stoi po mimo ćwiczeń i rozważnej diety.
---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ---------- Dziewczyny, czytając na temat hiperprolaktynemii znalazłam, że ona powoduje takie objawy u kobiet-Głownie są to problemy z zajściem w ciążę oraz zaburzenia miesiączkowania oraz- Niepłodność wynikająca z braku owulacji w cyklach. Łojotok, silne przetłuszczanie się skóry i włosów. Mały lub umiarkowany hirsutyzm. Odczuwanie bólu w czasie stosunku płciowego (dyspareunia). Mlekotok (galactorrhea), czyli wydzielanie mleka bez związku z ciążą czy laktacją. Osteopenia lub osteoporoza, a więc spadek stopnia zmineralizowania kości. Intensywne odkładanie się tkanki tłuszczowej w obrębie brzucha. Silny przyrost wagi ciała. Uczucie zmęczenia, drażliwość i niestabilność emocjonalna. Stany depresyjne i niepokój psychiczny. Częste bóle głowy. Zmniejszenie ostrości wzroku, zaburzenia widzenia. Niedobór lub brak hormonów przysadkowych (hipopituitaryzm). Nadczynność przysadki mózgowej w różnym zakresie, wywołana aktywnością wydzielniczą guza okolicy podwzgórzowo-przysadkowej, np. wydzielanie GH – objawy akromegalii, wydzielanie TSH – objawy nadczynności tarczycy, wydzielanie ACTH – objawy zespołu Cushinga. Wycieki z nosa. Muszę powiedzieć, że dosyć dużo z tych objawów się u mnie zgadza-zaburzenia miesiączkowania, łojotok, silne przetłuszczanie się skóry i włosów(a z tym pewnie i trądzik), odczuwanie bólu w czasie stosunku płciowego, silny przyrost wagi ciała oraz odkładanie się tkanki tłuszczowej w obrębie brzucha, uczucie zmęczenia, drażliwość i niestabilność emocjonalna, częste bóle głowy, zmniejszenie ostrości wzroku, czasem też miałam krwotoki z nosa-jeśli to mieli na myśli pisząc-wycieki z nosa. A jak u was z tymi objawami dziewczyny?
__________________
Zaręczona z ukochanym TŻ od 2014 roku |
2013-10-09, 00:39 | #949 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 191
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Też podejrzewam, że przez prolaktynę oraz niedoczynność tarczycy nie mogę schudnąć. Jeżeli chodzi o objawy, które wymieniłaś to ja np mam:
1. Łojotok, silne przetłuszczanie się skóry i włosów - przetłuszczają mi się bardzo włosy muszę je myć codziennie. Do tego moja twarz robi się tłusta pomimo tego że jest przesuszona.. 2. Mały lub umiarkowany hirsutyzm - pojawiło się kilka czarnych włosków tam gdzie nie powinno ich być 3. Odczuwanie bólu w czasie stosunku płciowego - nie ma stosunków bo popęd poszedł w cholerę... 4. Intensywne odkładanie się tkanki tłuszczowej w obrębie brzucha- tłuszcz odkłada mi się na brzuchu w pierwszej kolejności. 5. Silny przyrost wagi ciała - 5 kg w 3 miesiące (przy perfekcyjnej diecie + ćwiczenia codziennie lub siłownia co drugi dzień) 6. Uczucie zmęczenia, drażliwość i niestabilność emocjonalna - nie zawsze ale jak mi hormony szaleją to i moje emocje szaleją 7.Stany depresyjne i niepokój psychiczny - jak najbardziej potrafię położyć się do łóżka i płakać przez 1,5h bez powodu bo jest mi smutno. I co z tego, że wiem że hormony mi szaleją i że nie ma powodu żebym płakała, a leże i sobie płacze. Na szczęście rzadko się to zdarza. Częste bóle głowy. 8. Zmniejszenie ostrości wzroku, zaburzenia widzenia. 9. Niedobór lub brak hormonów przysadkowych (hipopituitaryzm) - tego nie wiem bo nie sprawdzałam w grudniu ide do szpitala i mają mnie prześwietlać (hormonu, rezonans) także wtedy się dowiem U mnie dodałabym jeszcze: 1) Trądzik po bokach twarzy - krosta przy kroście, wypukłości z którymi nie wiadomo co zrobić 2) Zachcianki smakowe - potrafię wypić 1L wody z ogórków 3) Niedoczynność tarczycy potwierdzona + duże niedobory witaminy D3 - mam ją suplementować cały rok 4) Zmęczenie, rozkojarzenie, brak chęci do działania, "obniżenie zdolności mózgowych" - czuje się taką jakaś otępiała -
__________________
Start 12.01.2015 - kolejna walka i trening lochy oby tym razem skuteczny: http://moja-metamorfoza.pl/dziennik-...-body-t56.html |
2013-10-09, 09:18 | #950 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
ja u siebie też stwierdzam większość z tych objawów, w dodatku mam strasznie wysokie ACTH i stwierdzonego tego Cushinga dziadowskiego. Żałuję, że nie zareagowałam szybciej i do dobrego endokrynologa trafiłam dość późno
|
2013-10-09, 13:34 | #951 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 373
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
hello,
a ja u siebie stwierdzam mało z tych objawów Łojotok, silne przetłuszczanie się skóry i włosówMały lub umiarkowany hirsutyzm Silny przyrost wagi ciała No i zaburzenia cyklu, czyli dłuugie cykle, ewentualnie coś z tą osteopenią/osteoporozą, ale tego nigdy nie badałam. Co do libido i stanów psychicznych, to ja nie mam raczej żadnych depresji, niestabilności emocjonalnej (nigdy nie płaczę ) i problemów z libido (odkąd pamietam mam duże, nawet bardzo). A co do wagi, to nigdy tego nie łączyłam z prolaktyną, i z tego co wiem, wiele osób przy hiperprolaktynemii nie ma problemów z nadwagą. ja akurat mam/miałam, ale każdy jedząc tyle co ja i nie ruszając się by przytył. I chudnę, mimo wysokiej prolaktyny. Kilka razy w życiu duzo schudlam, mając już wysoką prolaktynę na 99%. Potem znowu tyłam, ale to przez powrót do dawnych nawyków żywieniowych. W każdym razie wysoka prolaktyna nie przeszkadzała mi nigdy w odchudzaniu. A jeśli szło mi to opornie, to raczej już przez to, że wiele razy się odchudzałam no i nie mam też już 20 lat i metablizm po takich wahaniach wagi też nie ten co kiedys. A i tłuszcz jeśli miałam okresy tycia, nie odkładał mi się na brzuchu, tzn rozkładał mi sie na calym ciele, teraz też jeszcze nie jestem szczupła, ale nie moge stwierdzić zebym miała oponkę na brzuchu. Ale ciekawa jestem czy u krórejś z Was po leczeniu poprawiło się coś w kwestii tego pierwszego objawu tzn przetłuszczania skóry. Bo na to chyba najbardziej liczyłam, że trochę będzie lepiej jak zacznę się leczyć, i przez pierwsze tygodnie miałam wrazenie, że się cos poprawia, a teraz od 2 tygodni znowu jednak chyba jest tak jak bylo wczesniej. Na pierwszy rzut oka każdy mi mówi, że mam piękną cerę, włosy, ale tylko ja wiem, jakie to męczace mieć tłustą cerę (puder i bibułki matujące non stop w użyciu) i myć te wlosy codziennie. Edytowane przez viosna82 Czas edycji: 2013-10-09 o 13:38 |
2013-10-14, 15:14 | #952 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: City
Wiadomości: 398
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Ja u siebie też przy prolaktynie zaobserwowałam zmęczenie i taki brak chęci do życia. Gdy nie wypije rano mocnej parzonej kawy, to w ogóle bym energii na cały dzień nie miała. Natomiast ja w trakcie leczenie zauważyłam lekką poprawę stanu skóry i włosów. Moje włosy mniej mi się przetłuszczają, ale i tak myje je co dziennie, ponieważ ćwiczę na siłowni. A natomiast cera się trochę mniej błyszczy i mniej pojawia się na niej pryszczy. Jednak generalnie stwierdzam, że miewam tak lepsze i gorsze dni, gdzie w jednym tygodniu cerę mam gładką a i w miarę matową, a za tydzień mam masę pryszczy i tłustą cerę.
__________________
Zaręczona z ukochanym TŻ od 2014 roku |
2013-12-15, 16:59 | #953 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
W styczniu po polrocznym zazywaniu Bromergonu moj lekarz ginekolog doradzil odstawienie i pookolo trzech miesiacach zrobienie badania poziomu prolaktyny zeby zoabczyc jak organizm radzi sobie bez lekow czy unormowala sie ta prolaktyna czy tez nie. zastanawiam sie czy nie lepiej po odstawieniu zrobic rowniez badanie zeby sprawdzic jak leki zadzialaly i jaki jest poziom i pozniej po paru miesiach ? jak to bylo u Was po odstawieniu? ja w sumie nie mam wielu objawow od tego leku, moze jeden ale przytlaczajacy, straszne wahania nastroju, wrecz hustawki w coagu dziesieciu minut potrafie sie wkurzyc na maksa o cos np na mojego TŻ a za 5 min mysle sobie co ja w ogole robie? Albo chce mi sie smiac. Macie tez takie objaw? zazywam rownoczescie Atywie i nie wiem ktory z tych lekow tak na mnie dziala.
|
2013-12-15, 23:05 | #954 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 763
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
|
|
2013-12-17, 19:28 | #955 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
np w moim przypadku pani ginekolog mi tego nie zalecila tylko powiedziala zebym brala pol roku i pozniej zobaczymy co dalej, moze lepiej po odstawieniu sprawdzic jak organizm zadzialal, a pozniej po jakims czasie znow? hmm tez sie zastanawiam, dzieki za odpowiedz
Edytowane przez Martita111 Czas edycji: 2013-12-26 o 11:53 |
2013-12-26, 11:49 | #956 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
nie robilam w trakcie leczenia jak do tej pory, dlatego zastanawiam sie czy nie sprawdzic tego teraz przed zakonczeniem kuracji
|
2013-12-30, 12:28 | #957 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 193
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
O cholerka, jednak jest wątek dość aktywny dotyczący dostinexu...
Założyłam nowy - proszę o wybaczenie. Wkleję to co napisałam i proszę o odpowiedź, czy mam się niepokoić czy nie. Cześć, postanowiłam wznowić wątek o dostinexie bo jedyne które znalazłam są albo sprzed kilkunastu miesięcy, albo nie działają w ogóle. Dostinex dostałam,bo mam podwyższoną prolaktynę i spóźniał mi się o tydzień okres. Zrobiłam badania beta hcg plus prolaktyna no i wyszło szydło z worka. Ponad dwukrotnie podwyższona prolaktyna - dostinex 1/4 tabletki raz na tydzień. Ale... Lek ten podobno nie miał wywoływać skutków ubocznych a ja miałam już po kilku godzinach straszny ból głowy, poczucie otępienia, na drugi dzień problemy żołądkowe i brak apetytu. Do tego dołączyła lekka wysypka i niby wszystkie te działania niepożądane są wymienione w ulotce, jednak nie spotkałam się z opiniami by właśnie po dostinexie występowały jakiekolwiek działania uboczne. Może jestem przewrażliwiona? Wygrałam z nowotworem i jak mam wziąć apap oglądam go dwadzieścia razy... Edytowane przez skarpetki_w_kropki Czas edycji: 2013-12-30 o 12:35 |
2013-12-30, 12:35 | #958 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
Ja biorę lek o innej nazwie handlowej, ale ma ten sam składnik, co dostinex - początkowo bolał mnie brzuch, w którymś tygodniu przyjmowania tych tabletek rodzina wezwała pogotowie, bo mdlałam i rzygałam jak kot. Przerwałam branie tego ale po jakimś czasie wznowiłam zmniejszając dawkę i potem już żadnych dodatkowych atrakcji nie było |
|
2013-12-30, 12:40 | #959 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 193
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
No właśnie mnie się wydaje, że skoro są podane i występują to należało się z tym liczyć, ale chciałam zasięgnąć waszej opinii. Przerywać leczenie? Nie sądzę... Dodatkowo napisano, że działania niepożądane mijają z czasem a po odstawieniu leku znikają całkowicie. Dawki zmniejszyć nie mogę, bo jak pisałam wyżej biorę 1/4 tabletki. A podzielić ją można było na 2 części.
|
2013-12-30, 13:09 | #960 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Hiperprolaktynemia...
Cytat:
w aptekach mają możliwości skruszenia tabletek na proszek a potem odmierzenia odpowiednich ilości i wrzucenia ich do innej osłonki. Jeśli te działania niepożądane są do przeżycia, przeczekaj, może same miną z czasem |
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.