Styl kobiecy i rockowy jednocześnie, cz. V

[zekori]

Napisane przez Hiver

Kiedyś dużo też kupowałam na All Saints: http://www.allsaints.com/
Też mają ciekawe sukienki:
http://www.allsaints.com/women/dress...,any/?view=all

Uwielbiam All Saints

[Redhaired Witch]

Napisane przez Hiver

A tak to szperam na ebayu brytyjskim, na allegro, Mostrami, no i w zagranicznych sklepach - głównie kupuję Ricka Owensa, bo wzornictwo mi pasuje na 100%, to mam ułatwione zadanie

A jak z cenami wysyłek z tych zagramanicznych sklepów?
Na ebayu jest sporo fajnych rzeczy szkoda tylko, że prywatni sprzedawcy robią problemy z wysyłką do PL :/
AllSaints ma genialne wzornictwo, jednak mimo wszystko nie dałabym 500-600 zł za sukienkę A coś takiego chętnie bym capnęła: http://www.allsaints.com/women/dress...=5&category=22
Dzięki za przypomienie o Mostrami, przeszperam na okoliczność letnich sukman

[Hiver]

All Saints strasznie drogi się w ostatnich latach zrobił, poza tym coraz mniej rzeczy mi się podoba. Kiedyś mieli dużo lepsze fasony, dużo jedwabiu, wełny, teraz coraz częściej poliester, akryl i to za dużą kasę. Akurat mam fioła na punkcie dobrych materiałów - musi być wełna (najlepiej merino), alpaka, kaszmir, jedwab, len lub bawełna, ewentualnie wiskoza, rayon.

Co do wysyłki z zagramanicznych sklepów, to tak - Luisaviaroma ma darmową zawsze, na Yoox często jest wysyłka darmowa lub za połowę ceny - wtedy kosztuje 10 euro, normalnie 20 euro. TheCorner - wysyłka chyba 17 euro, tyle samo The Outnet.

Antonioli ma od 100 euro za darmo - wchodzicie na własną odpowiedzialność, dużo fajnych rzeczy
https://www.antonioli.eu/en/women/new-arrivals

Przesyłki przychodzą w 3-4 dni kurierem. Najbardziej lubię kupować na Luisaviaroma z powodu tej darmowej przesyłki, poza tym fajnie pakują rzeczy - solidny karton, bibułki, haftowana taśma z logo przewiązana w kokardkę, tak jak prezent

A, większość tych sklepów jest włoska, więc nie ma problemu z doliczonym VAT-em, cłem. Zwrot w większości darmowy mają - wysyłają nalepki na paczkę kurierską od razu, ale nigdy nie korzystałam.

Co do sklepów, to jeszcze od czasu do czasu coś fajnego na Asosie da się znaleźć.

[kiss of night]

Napisane przez iamxshi

Pokazuj nam!

Takie:

[iamxshi]

Napisane przez kiss of night

Takie:

Gdzie je złapałaś? Są wygodne?



Co do jakości Allsaints to fakt, materiały są o wiele gorsze, wszystko produkowane teraz w Chinach. Ale wzornictwo mi się dalej podoba, nawet trochę bardziej, bo jest bardziej minimalistycznie, elegancko, kroje są stonowane

[Jigoku]

Napisane przez Hiver

All Saints strasznie drogi się w ostatnich latach zrobił, poza tym coraz mniej rzeczy mi się podoba. Kiedyś mieli dużo lepsze fasony, dużo jedwabiu, wełny, teraz coraz częściej poliester, akryl i to za dużą kasę. Akurat mam fioła na punkcie dobrych materiałów - musi być wełna (najlepiej merino), alpaka, kaszmir, jedwab, len lub bawełna, ewentualnie wiskoza, rayon.

Co do wysyłki z zagramanicznych sklepów, to tak - Luisaviaroma ma darmową zawsze, na Yoox często jest wysyłka darmowa lub za połowę ceny - wtedy kosztuje 10 euro, normalnie 20 euro. TheCorner - wysyłka chyba 17 euro, tyle samo The Outnet.

Antonioli ma od 100 euro za darmo - wchodzicie na własną odpowiedzialność, dużo fajnych rzeczy
https://www.antonioli.eu/en/women/new-arrivals

Przesyłki przychodzą w 3-4 dni kurierem. Najbardziej lubię kupować na Luisaviaroma z powodu tej darmowej przesyłki, poza tym fajnie pakują rzeczy - solidny karton, bibułki, haftowana taśma z logo przewiązana w kokardkę, tak jak prezent

A, większość tych sklepów jest włoska, więc nie ma problemu z doliczonym VAT-em, cłem. Zwrot w większości darmowy mają - wysyłają nalepki na paczkę kurierską od razu, ale nigdy nie korzystałam.

Co do sklepów, to jeszcze od czasu do czasu coś fajnego na Asosie da się znaleźć.

Na Asosie też marna jakość niestety.Uważam, że ubrania czy perfumy, za które płaci się trochę więcej jednak, powinny tez miec lepszą jakość/trwałość, niestety zwykle tak nie jest.

[enn_]

Ostatnio doszlam do wniosku, ze mam na tyle duzo ciuchow, ze pewniaki, ktore czesto nosze (swetry, niektore typy bluzek itp) moglabym kupowac lepszej jakosci. Tylko jak przychodzi co do czego to nic z tego nie wychodzi, bo mam wrazenie, ze wszedzie jest to samo, czy to za £20 za bluzke, £50 czy £100. :/
Mnie sie ciuchy z sieciowek jakims trafem nie szmaca szczegolnie (chyba odruchowo wybieram lepsze materialy), ale jednak fajnie byloby stopniowo poprawiac jakosc garderoby.

Chetnie bym zainwestowala w jakies lepsze swetry, ale nie wiem co powinny miec w skladzie. Welny nosic nie moge - przynajmniej tej, ktora probowalam.

No i dzieki za odpowiedzi odnosnie wybierania ubran - od przyszlego tygodnia wprowadzam w zycie zajmowanie sie tym wieczorem.

[kiss of night]

Napisane przez iamxshi

Gdzie je złapałaś? Są wygodne?

Na wyprzedaży w New Yorkerze, kosztowały 40 zł. Jeszcze ich nie nosiłam.

[Hiver]

Napisane przez Jigoku

Na Asosie też marna jakość niestety.Uważam, że ubrania czy perfumy, za które płaci się trochę więcej jednak, powinny tez miec lepszą jakość/trwałość, niestety zwykle tak nie jest.

Nie chodziło mi dokładnie o ubrania Asos by Asos, bo te rzeczywiście pod kątem jakości to niezbyt, ale o inne marki, które też tam są Kiedyś kupiłam jedwabne szorty By Zoe i fajną koszulkę American Vintage. Na Asosie najczęściej szukam według materiału, wpisuję "silk" czy "wool" do wyszukiwarki

@enn_ - jak nie wełna, to może jedwab albo bawełna po prostu - czasem można trafić na fajne swetry z bawełny, w COS dużo jest przeważnie, Massimo Dutti ma też fajne swetry w klasycznych krojach.

[kokojamboho]

Napisane przez abiblabla

zajrzałam na ten kanał, ale mnie nie przekonuje, trochę irytująca ta dziewczyna (w sposobie mówienia). moja lista, choć zastrzegam że nie koniecznie zawsze są to rockowe kanały (w sumie u mnie duże znaczenie ma jednak sposób mówienia, akcent itd i część z tych kanałów oglądam między innymi z tego powodu):

https://www.youtube.com/channel/UCJy...oN_ttLFe6vYKmw - Claire Marshall
https://www.youtube.com/channel/UCgW...PVbKx5EK4FLm4A - clothesencounters (Jenn)
https://www.youtube.com/channel/UCqu...Dd5SqRBR1ovDew eppcoline (w nadziei że nauczę się francuskiego)
https://www.youtube.com/channel/UCVb...C8RG5KOdxRTSyQ - idressmyself
https://www.youtube.com/channel/UCdW...HH4ZAMMgKNyswQ - Le Happy
https://www.youtube.com/channel/UCBK...ebvO68FtuGjyyw - Roxxsaurus (właściwie dziewczyna jest polką ale od dzieciństwa mieszka w UK) wkurzająco dziubkuje do zdjęć ale pozatym wszystko spoko
https://www.youtube.com/channel/UCb2...C06yz_NsUGbYgw - Soothing Sista
https://www.youtube.com/channel/UCV9...R-EX9gtYHe11Tw - Sunbeamsjess
https://www.youtube.com/channel/UCmV...tUBbAjc006rtDA - the fashion citizen czyli Melissa i Stefani ze stanów
https://www.youtube.com/channel/UCQI...pMXiI-ztDjeGMQ - Loveandgreatshoes - mam do nich mieszane uczucia, ale jednak czasem oglądam

właściwie to naszła mnie teraz refleksja, że przydałoby się oglądać kanał kogoś o identycznym typie urody do mojego

Znam je wszystkie i najbardziej lubie Jenn i Claire.
W tym stylu ma również video Amy z The platform - obczaj koniecznie

[wielokropek2]

Enn, świetne są mieszanki bawełny z jedwabiem. A wełna w Twoim wypadku odpada z powodu alergii czy gryzienia? Jeśli w grę wchodzi to drugie, to polecam wybierać swetry z kaszmiru lub jego mieszanki z jedwabiem. Są bardzo miękkie i przyjemne w dotyku. I skład to tak naprawdę tylko część informacji o wyrobie, warto zwracać też uwagę na miejsce produkcji.

[enn_]

Kiedys mierzylam kaszmir i konczylo sie tak samo jak wszystko inne - koszmarnym drapaniem. Poza tym kaszmir jest chyba zbyt wymagajacy jesli chodzi o pielegnacje, ja sie do tego nie nadaje.
Natomiast za bawelnianymi i bawelniano-jedwabnymi swetrami sie rozejrze, dzieki za porade.

Zajrzalam na strone Massimo Dutti i podoba mi sie calkiem sporo rzeczy, zauwazylam jednak, ze:
- duzo ciuchow jest z akrylu lub z bawelny ze spora domieszka poliestru
- polowa bluzek ktore mi sie podobajajest jedwabne i jest "dry clean only"

To jak jest z tym akrylem/poliestrem? Zawsze odpada?
Z kolei "dry clean only" jest dla mnie rownoznaczne z "don't buy that", nie wyobrazam sobie latania z bluzka po paru zalozeniach do pralni.

Chyba nie dla mnie ciuchy dobrej jakosci

[kiss of night]

Szperałam dzisiaj na stronach z analizą kolorystyczną i doszłam do wniosku, że nigdy się nie dowiem jakim jestem typem. Tak samo z typem figury.

[Hiver]

Poliester/akryl zawsze mi się mechacił strasznie, poza tym tworzywo sztuczne, więc u mnie odpada.

A co do jedwabiu, zarówno szyfonu, jak i swetrów, to nigdy nie oddawałam do pralni, nawet jak na metce "dry clean only", moczyłam w płynie do prania jedwabnych/wełnianych rzeczy, delikatnie wyciskałam, potem rozkładałam na płasko na ręczniku. Czasami nieco woda farbowała, ale żadne ubranie mi nie wyblakło. Kaszmir/wełnę podobnie traktuję.

Jedynie udało mi się kiedyś zamordować piękną narzutkę z alpaki w pralce - się zapodziała między innymi rzeczami i sfilcowała. Podejrzewam, że wyższa szkoła jazdy to jakieś kolorowe bluzki z malowanego jedwabiu.

Co do Massimo Dutti, rzuć okiem na Allegro. Jest dużo tanich sweterków, bluzek, ale trzeba uważać, bo często sprzedawane są zwroty ze sklepów, z jakimiś wadami, dziurkami.

[Jigoku]

Napisane przez enn_

Kiedys mierzylam kaszmir i konczylo sie tak samo jak wszystko inne - koszmarnym drapaniem. Poza tym kaszmir jest chyba zbyt wymagajacy jesli chodzi o pielegnacje, ja sie do tego nie nadaje.
Natomiast za bawelnianymi i bawelniano-jedwabnymi swetrami sie rozejrze, dzieki za porade.

Zajrzalam na strone Massimo Dutti i podoba mi sie calkiem sporo rzeczy, zauwazylam jednak, ze:
- duzo ciuchow jest z akrylu lub z bawelny ze spora domieszka poliestru
- polowa bluzek ktore mi sie podobajajest jedwabne i jest "dry clean only"

To jak jest z tym akrylem/poliestrem? Zawsze odpada?
Z kolei "dry clean only" jest dla mnie rownoznaczne z "don't buy that", nie wyobrazam sobie latania z bluzka po paru zalozeniach do pralni.

Chyba nie dla mnie ciuchy dobrej jakosci

Jeśli Ci pasuje to czemu ma odpadac, ja osobiście nie lubię akrylowych rzeczy nawet nie ze względu na mechacenie, co po prostu strasznie się w nich poce

[enn_]

Ja nie piore recznie i nie wierze, ze w najblizszym czasie zaczne.
Moje pranie polega na segregacji ciuchow i wybraniu odpowiednego programu w pralce (w 99% delikatne na 30 stopni).

Niestety nie znam sie na skladach - zawsze wszystko kupuje na podstawie testow organoleptycznych i tego czy cos wyglada na mechacace sie czy nie. Na ogol dobrze wybieram.

Jest w Massimo kilka bluzek do prania recznego (zakladam, ze taki program w pralce zalatwi sprawe), ale sklady mi nic nie mowia: 36% viscose, 35% polyester i 29% cotton, albo 65% polyerster i 35% cotton.
Mozna tam kupowac z grubsza w ciemno?

Sprawdzilam sklad i jeden z moich najulubienszych sweterkow, z Zary, ma sklad 70% wiskoza i 30% nylon. Uwielbiam go, nosze non stop, czesto piore, mam od roku i dalej wyglada super.

Z wiskoza chyba w ogole sie lubimy - mam sporo rzeczy i niezle sie trzymaja. Z poliestru mam sporo lejacych bluzek na ramiaczkach i tez sie maja dobrze.
Zaczynam myslec, ze moze mam za niskie oczekiwania.

Hiver, czemu odpadaja u Ciebie tworzywa sztuczne?

Juz sama nie wiem co myslec o tym wszystkim.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez Jigoku

Jeśli Ci pasuje to czemu ma odpadac, ja osobiście nie lubię akrylowych rzeczy nawet nie ze względu na mechacenie, co po prostu strasznie się w nich poce

Nie no, piszac "odpada" mam na mysli teorie - czy to sa jednak rzeczy wyraznie gorsze jakosciowo. Nie przestane nagle kupowac rzeczy ktore mi sie podobaja, jesli sklad nie jest w 100% idealny, ale jesli juz chce wydac wiecej pieniedzy i wzbogacic szafe o lepsze jakosciowo rzeczy, wole wiedziec w co celowac, a czego unikac.
Nigdy tego tak nie zglebialam, stad pytania.

Ja sie chyba w niczym szczegolnie nie poce, wiec ten aspekt u mnie nie ma znaczenia. Akrylowe swetry ktore mam jednak w pewnym momencie zaczynaja po prostu wygladac tak... blah.

[Hiver]

Czemu odpadają? Już nawet nie tyle chodzi o kwestie gorszej jakości, mechacenia się niektórych rzeczy, nieprzepuszczania powietrza, ale też po prostu - wolę naturalne. Jak znajdę ładną bluzkę z poliestru, to jej nie kupię. Zawsze jak gdzieś jestem w sklepach, to jak coś mi się spodoba, najpierw patrzę na metkę. Takie zboczenie*

* nie dotyczy rzeczy sportowych, tu mam wszystko z tworzyw

Co do składów, to nie brałabym niczego, co ma więcej niż 30-40% poliestru/poliamidu/nylonu i innych sztucznych. Takiego 65% polyester i 35% cotton bym nie brała

[enn_]

Hmm, mnie akurat kwestia naturalnosci samej w sobie jest zupelnie obojetna, zwracam uwage tylko na wlasciwosci.

Moze inaczej - po jakich ubraniach na ogol spodziewac sie, ze przetrwaja dlugo, a po jakich ze szybko beda do wywalenia?
Po krotkiej lekturze Internetu stwierdzam, ze jesli chodzi o lejace bluzki nie ma alternatywy dla 100% poliestru, poza jedwabiem, wiec tutaj nic nie wymysle.
Jak wyglada sytuacja jesli chodzi o inne rzeczy?
I czym de facto roznia sie rzeczy z przyzwoitym skladem z H&M za 50zl i z jakiegos innego sklepu za 250? Splot? Jakosc wlokien?
Chyba nie sam sklad wplywa na koncowa jakosc ubrania, ale jesli tak, to jak ocenic co jest warte zaplacenia wiecej, a co nie?

[Hiver]

No i tu zaczynają się schody bo w H&M można kupić fajną bluzę, ale też taka z lepszego sklepu może być pod kątem jakości gorsza.

Jakość włókien najlepiej poznać po dotyku. Mam na przykład zwykłą bawełnianą bluzkę Ricka Owensa i jest w dotyku tak miękka i gładka jak jedwabna dzianina. Miałam też kiedyś bluzkę z wiskozy, która była jak guma, ale mam też teraz sukienkę (wiskoza + 15% jedwab), z którą nic się nie dzieje. Oczywiście, problem przy zakupach internetowych

Poza tym dla mnie marka też dużo mówi, chociaż też nie można polegać na niej na 100%. Z takich ogólnodostępnych to nie zawiodłam się na przykład na Massimo Dutti czy COS - chodzi głównie o bluzki/swetry. Ze spodniami nie mam doświadczenia, bo mam jeansy głównie z H&M, nawet takie za 40 złotych, które się trzymają dobrze, chociaż trochę wyblakły.

Dla szyfonu z poliestru faktycznie nie ma dużej alternatywy, ewentualnie poza jedwabiem specjalnie tkana wiskoza (rzadko się z taką spotykam), cieniutka wełna, dla satyny włókno miedziowe cupro.

Ale generalnie, jeżeli tworzywa sztuczne ci nie przeszkadzają, to masz ten plus, że zaoszczędzisz dużo pieniędzy

[201803111829]

Dziewczęta, ja nie umiem kompletować na rockowo -.- Mam takie problemy z wagą, że nie mogę kupić żadnych spodni (a nie nawykłam do kupowania tanich, byle jakich), bo spodnie firmy której lubię kosztują 120 zł, a nie kupię o rozmiar mniejszych, bo jak przytyję, to będą za ciasne i nic nie zrobię, nie założę ich. I chodzę w legginsach ciągle. A do nich zakładam moją dużą, męską bluzę, bo mi ciepło :p
Ale teraz, jak przychodzi powooooli wiosna... Mam pytanie, gdzie znajdę spodnie moro, które nie zrujnują mojej kieszeni, zwężone, mogą być rurki. Szukam już z pół roku i nigdzie nie ma..

[Hiver]

Allegro, jeżeli zakupy przez internet ci odpowiadają

http://allegro.pl/listing/listing.ph...qm-2-moda-0113

[wielokropek2]

Enn, Hiver już dużo napisała na ten temat (swoją drogą, sama mam takie podejście do surowców naturalnych). Mogę tylko dodać, że jakość w dużej mierze zależy od gramatury tkaniny i rodzaju splotu włókna. W wypadku wełny ważny jest też... wiek owcy. Zupełnie inaczej zachowuje się wełna jagnięca, z pierwszego strzyżenia (często na metkach występuje jako tzw. virgin). Ja swoje swetry i szale piorę w rękach lub w programie imitującym pranie ręcznie, prędkość obrotów bębna skręcając do minimum (w mojej pralce jest do tego odrębna opcja). Zawsze wywracam ciuchy na lewą stronę, a do prania delikatnych tkanin stosuję specjalny płyn. No i swetry suszę na płasko. Płaszcze po sezonie zanoszę do pralni, a trakcie użytkowania regularnie wietrzę i czeszę szczotką do wełny. Fajnym rozwiązaniem są specjalne wkładki pod pachy - do prania lub jednorazowe. Kosztują grosze na allegro. Podsumowując, trochę jest z tym zabawy, fakt, ale za to mam w szafie niemal czterdziestoletnią marynarkę z Mody Polskiej (po mamie) i nadal wygląda super. Obecnie muszę zaopatrzyć się w bawełniane koszulki. Zawsze kupowałam w H&M i te, które mam nadal wyglądają super, mimo noszenia przez 5-6 lat. Ostatnio jednak widuję tam tylko strasznie liche. Może doradziłybyście, gdzie kupić coś przyzwoitego, w dobrej cenie, no i na wysoką osobę? Może w COS?

[Hiver]

COS ma fajne koszulki/bluzki, tylko te zwykłe t-shirty zawsze są ogromne, kupuję tam XS i są luźne - noszę XS/S. W H&M kupowałam często zwykłe koszulki na ramiączkach, takie bawełna + elastan. Super do domu i do spania. Te sprzed kilku lat rzeczywiście są nadal jak nowe, nie sprały się, nie zmechaciły. @wielokropek2 - mówisz, że teraz się popsuły? Szkoda

Ja jestem na etapie poszukiwania luźniejszych czarnych jeansów. Zastanawiam się nad tymi:

https://www.zalando.pl/g-star-kate-t...1n018-k11.html

Tylko mają być czarne, a kolor to niby mazarine blue. Na stronie G-Star wygląda na niebieski, a na Zalando na czarny

[wielokropek2]

Hiver, akurat z mojego puktu widzenia to dobrze, że są większe te COSowe koszulki, bo ze mnie kawał baby. Jakieś 181 cm wzrostu, a i do najszczuplejszych się nie zaliczam (noszę rozmiar L/XL).

[Hiver]

Napisane przez wielokropek2

Hiver, akurat z mojego puktu widzenia to dobrze, że są większe te COSowe koszulki, bo ze mnie kawał baby. Jakieś 181 cm wzrostu, a i do najszczuplejszych się nie zaliczam (noszę rozmiar L/XL).

A, no to nie m problemu Teraz jest nawet chyba darmowa wysyłka na COS. Jak szukasz czegoś bardziej lux , to polecam:

http://www.cosstores.com/pl/Women/To...51.1#c-7740655

Hmm, kolor Navy wygląda u ciebie na niebieski czy na czarny? Bo u mnie jest czarny, eee może coś z moim komputerem jest nie tak, jak widzę wszystko, co ma być niebieskie jak czarne

[wielokropek2]

Navy wygląda na moim laptopie jak odrobinę wyblakła czerń. Na miniaturce natomiast jak intensywny granat. Dziwne rzeczy.

[Jigoku]

Napisane przez enn_

Nie no, piszac "odpada" mam na mysli teorie - czy to sa jednak rzeczy wyraznie gorsze jakosciowo. Nie przestane nagle kupowac rzeczy ktore mi sie podobaja, jesli sklad nie jest w 100% idealny, ale jesli juz chce wydac wiecej pieniedzy i wzbogacic szafe o lepsze jakosciowo rzeczy, wole wiedziec w co celowac, a czego unikac.
Nigdy tego tak nie zglebialam, stad pytania.

Ja sie chyba w niczym szczegolnie nie poce, wiec ten aspekt u mnie nie ma znaczenia. Akrylowe swetry ktore mam jednak w pewnym momencie zaczynaja po prostu wygladac tak... blah.

W teorii są to niestety gorsze rzeczy, ale moim zdaniem czy kupować czy nie to sprawa indywidualna i na pewno nie ma w tym nic złego, że ktoś ma sam akryl w szafie, o ile mu to odpowiada Ważne jest czy masz mało rzeczy i nosisz je często czy masz dużo rzeczy i pojedyncza rzecz nosisz rzadko - jak tak to możesz przez lata nie zauważyć żadnych zmechaceń czy rozciągnieć. Jeśli dodatkowo jest Ci w niej wygodnie to nie widzę powodu, żeby nie nosić.
Jedyne czego moim zdaniem nie powinno się kupować ze sztucznych materiałów to rzeczy okołobieliźniane, bo można się po prostu nabawić infekcji.

Ja nie kupuję w ogóle skórzanych butów, bo tak mocno ścieram z tyłu podeszwę, że skórzane buty czy nie i tak tego nie przeżyją. Więc mw co sezon kupuję i tak nowe buty, więc po co mi skórzane skoro po roku są do wyrzucenia.
Tak samo bardzo lubię szyfonowe materiały, a tutaj jest ciężko znaleźć naturalny zamiennik.

[enn_]

Dzieki za pomoc Jigoku.
Sprawdzilam z ciekawosci sklady rzeczy z szafy i doszlam do wniosku, ze jedyne co mi nie pasuje to akryl - bede w przyszlym sezonie szukala innych swetrow.
O dziwo kilka lejacych bluzek, o ktorych bylam przekonana, ze sa z poliestru, okazalo sie byc z wiskozy.

Co do butow to ja kupuje tylko skorzane jesli wiem, ze bede w nich czesto chodzic, wlasnie dlatego ze u mnie wyraznie dluzej wytrzymuja. Natomiast jesli chodzi o szpilki, kolejne baleriny itp. to kupuje to, co mi wpadnie w oko.

[Jigoku]

Napisane przez enn_

Dzieki za pomoc Jigoku.
Sprawdzilam z ciekawosci sklady rzeczy z szafy i doszlam do wniosku, ze jedyne co mi nie pasuje to akryl - bede w przyszlym sezonie szukala innych swetrow.
O dziwo kilka lejacych bluzek, o ktorych bylam przekonana, ze sa z poliestru, okazalo sie byc z wiskozy.

Co do butow to ja kupuje tylko skorzane jesli wiem, ze bede w nich czesto chodzic, wlasnie dlatego ze u mnie wyraznie dluzej wytrzymuja. Natomiast jesli chodzi o szpilki, kolejne baleriny itp. to kupuje to, co mi wpadnie w oko.

U mnie głównym wyznacznikiem jeśli chodzi o buty jest podeszwa, jeśli jest cienka lub zrobiona z czegoś, co się łatwo ściera to w ogóle się nie zastanawiam

Akurat wiskoza dla mnie też jest całkiem przyjemna
Poza tym jestem leniem i nie lubię rzeczy, które trzeba często pastować/prać ręcznie/suszyć w dziwny sposób.

[enn_]

No wlasnie mnie by to chyba przeroslo - i jeszcze ten stres ze wydalam na sweterek £100 i jesli go zle wypiore/wysusze to po zabawie.
Pastowanie butow mi akurat nie przeszkadza, bo nie robie tego zbyt czesto.
Za to prasowanie to dla mnie koszmar, wiec kupuje rzeczy ktore raczej sie nie mna i wieszam je do suszenia i w lazience podczas prysznica - na szczescie wiekszosc wiecej nie potrzebuje.

W kazdym razie dobrze wiedziec na co zwracac uwage - czuje sie doedukowana i bede swiadomiej robic zakupy.