Panny Młode 2024

[Niezapominajka09]

Cześć Dziewczyny! Czy jest tu może ktoś, kto planuje swój wielki dzień w przyszłym roku? Dajcie znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Teoretycznie ja, ale nic jeszcze nie mam.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[Niezapominajka09]

Napisane przez Norluka

Teoretycznie ja, ale nic jeszcze nie mam.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

No my jeszcze nie wiemy czy 24 czy 25 ale nie chcemy nic dużego robić, to może byśmy się wyrobili czasowo i kasowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Norluka]

Napisane przez Niezapominajka09

No my jeszcze nie wiemy czy 24 czy 25 ale nie chcemy nic dużego robić, to może byśmy się wyrobili czasowo i kasowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chcę 2024, nie chcę czekać długo. Zwłaszcza, że też nic dużego, ani z pompą nie chcę.
Szukam sali, w tym tygodniu będę oglądać dwie. Na jedną jestem trochę napalona, ale obawiam się, że tam będzie drogo.
W miarę znalazłam foto, no ale nie mam daty jeszcze, więc nic z tym nie robię.
Biżu mam po babci i nie będę kupować.
A na obrączki też będziemy mieli swoje złoto, więc będziemy płacić tylko za robociznę, zależnie od wybranej opcji od 600 do 1000.


Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Źle spojrzałam na rok - nieaktualne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jacqueline__]

Napisane przez Niezapominajka09

Cześć Dziewczyny! Czy jest tu może ktoś, kto planuje swój wielki dzień w przyszłym roku? Dajcie znać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hej! ja- maj 2024

[Niezapominajka09]

Napisane przez Jacqueline__

hej! ja- maj 2024

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;89696222]Źle spojrzałam na rok - nieaktualne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Hej, Wy na 2025?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jacqueline__]

[QUOTE=Niezapominajka09;89 701390]Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]



My jak do tej podchodzimy na organizacyjnym luzie zresztą za ogarnianie tematu wzięliśmy się dopiero od września

[Niezapominajka09]

[QUOTE=Jacqueline__;897021 35]

Napisane przez Niezapominajka09

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]



My jak do tej podchodzimy na organizacyjnym luzie zresztą za ogarnianie tematu wzięliśmy się dopiero od września

My w sumie od września dopiero zaręczeni, no i mamy teraz sporo na głowie m.in. z budową domu (na razie papierologia) i szczerze mówiąc nie wiem czy ogarniemy wszystko na raz, pomijam ze kasa będzie szła w dom. Chociaż nie chcemy nic wielkiego ale jednak fajnie by było coś skromnego zaplanować. Ja tam mogę nawet przyjęcie na swojej działce zrobić Chociaż trochę się obawiam nieprzewidywalnej pogody i reakcji gości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jacqueline__]

[QUOTE=Niezapominajka09;89 702436]

Napisane przez Jacqueline__

My w sumie od września dopiero zaręczeni, no i mamy teraz sporo na głowie m.in. z budową domu (na razie papierologia) i szczerze mówiąc nie wiem czy ogarniemy wszystko na raz, pomijam ze kasa będzie szła w dom. Chociaż nie chcemy nic wielkiego ale jednak fajnie by było coś skromnego zaplanować. Ja tam mogę nawet przyjęcie na swojej działce zrobić Chociaż trochę się obawiam nieprzewidywalnej pogody i reakcji gości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o to my podobnie! zaręczeni od sierpnia, budowa w toku - czekamy na okna ale termin klepnięty, nie ma odwrotu więc powoli działamy

[agata1213]

Hejka
Sierpień 2024

[Jacqueline__]

Napisane przez agata1213

Hejka
Sierpień 2024

hej

[pesteczka]

Tak. To ja. Jesteśmy w trakcie planowania i umawiania - sierpień 2024 Zaręczeni we wrześniu 2023.

[Jacqueline__]

Widzę że jesteśmy dziewczyny z teamu "a po co czekać dwa, trzy lata na sale"

[Norluka]

Napisane przez Jacqueline__

Widzę że jesteśmy dziewczyny z teamu "a po co czekać dwa, trzy lata na sale"

Tak, ja też. Bo zaręczyny w zeszłym miesiącu, a ślub chciałabym jesienią.
Nie chcę latem, nie mam ciśnienia na sobotę, szkoły dawno pokończone, to po co czekać

[Jacqueline__]

Napisane przez Norluka

Tak, ja też. Bo zaręczyny w zeszłym miesiącu, a ślub chciałabym jesienią.
Nie chcę latem, nie mam ciśnienia na sobotę, szkoły dawno pokończone, to po co czekać

My tak samo! także wybór padł na majówkę

[Norluka]

Napisane przez Jacqueline__

My tak samo! także wybór padł na majówkę

Majówka też fajny termin w ogóle duża zaleta maja to świetne kwiaty sezonowe - uwielbiam bzy, konwalie, irysy, szafirki.

Wysłane z mojego 23049PCD8G przy użyciu Tapatalka

[agata1213]

Nie umiem zabrać się za znalezienie florystyki, nie wiem co mi się podoba i jaki budżet zaplanować

[Norluka]

U mnie czuję, że będzie cyrk.
Najpierw moja mama powiedziała, że siostra kogoś z jej pracy śpiewa na ślubach i może można kiedyś pojechać ją posłuchać, jeśli chcę. Potem mama tż powiedziała, że zapłaci za rodzinę z jego strony i że zrobi sobie listę gości. Mieliśmy listę gości, ale ona chce jakieś dodatkowe osoby, niektórych tż nawet nie zna, a ja o nich już w ogóle nigdy nie słyszałam. W międzyczasie dwie osoby z otoczenia napisały do mnie, że chętnie sprzedadzą mi swoje suknie ślubne i że będzie tanio. Potem kuzynka tż pytała nas, czy załatwiamy już busa do rozwożenia gości, czy będziemy mieć barmana, bo ona miała i jest fajny i że ona chciała jechać do ślubu bryczką albo karocą.
Trochę mnie to przytłoczyło, chciałam zwykły, dość kameralny ślub, jechać własnym autem, samych znanych i życzliwych nam gości, bez żadnych pokazów specjalnych i niepotrzebnych pierdół, możliwie na luzie. A odnoszę wrażenie, że cały czas będę musiała kopać się z koniem o to. Jesteśmy mniej niż miesiąc po zaręczynach i zastanawiam się, co osoby z otoczenia jeszcze wymyślą i na co będą namawiać.

[Jacqueline__]

Napisane przez agata1213

Nie umiem zabrać się za znalezienie florystyki, nie wiem co mi się podoba i jaki budżet zaplanować

ja też nie mam jeszcze florystki, rozmawiałam z jedną dziewczyną na ten moment ale nie wiem co do budżetu to ceny są teraz momentami naprawdę zaporowe

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez Norluka

U mnie czuję, że będzie cyrk.
Najpierw moja mama powiedziała, że siostra kogoś z jej pracy śpiewa na ślubach i może można kiedyś pojechać ją posłuchać, jeśli chcę. Potem mama tż powiedziała, że zapłaci za rodzinę z jego strony i że zrobi sobie listę gości. Mieliśmy listę gości, ale ona chce jakieś dodatkowe osoby, niektórych tż nawet nie zna, a ja o nich już w ogóle nigdy nie słyszałam. W międzyczasie dwie osoby z otoczenia napisały do mnie, że chętnie sprzedadzą mi swoje suknie ślubne i że będzie tanio. Potem kuzynka tż pytała nas, czy załatwiamy już busa do rozwożenia gości, czy będziemy mieć barmana, bo ona miała i jest fajny i że ona chciała jechać do ślubu bryczką albo karocą.
Trochę mnie to przytłoczyło, chciałam zwykły, dość kameralny ślub, jechać własnym autem, samych znanych i życzliwych nam gości, bez żadnych pokazów specjalnych i niepotrzebnych pierdół, możliwie na luzie. A odnoszę wrażenie, że cały czas będę musiała kopać się z koniem o to. Jesteśmy mniej niż miesiąc po zaręczynach i zastanawiam się, co osoby z otoczenia jeszcze wymyślą i na co będą namawiać.

Czasami tak jest, że bliscy się angażują trochę bardziej, chcą doradzać, pomagać- wydaje im się, że "chcą dobrze" ale to właśnie trochę potrafi przytłoczyć.. my grzecznie słuchamy jak narazie, ale swoje sobie myslimy chociaż są jakieś kwestie, gdzie pewnie trochę ustąpimy, albo będziemy szukać czegoś po środku, bo nie chcemy niepotrzebnych spin chociaż nie powiem ja już mam na koncie pierwsze łzy przez teksty jednej mojej ciotki, a mój narzeczony stwierdził kiedyś, że chyba za wcześnie powiedzieliśmy i trzeba było wszystko najpierw zaklepać i dopiero po nowym roku wszystkich poinformować ale ljesteśmy dobrej myśli

[Norluka]

Napisane przez Jacqueline__

ja też nie mam jeszcze florystki, rozmawiałam z jedną dziewczyną na ten moment ale nie wiem co do budżetu to ceny są teraz momentami naprawdę zaporowe

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------



Czasami tak jest, że bliscy się angażują trochę bardziej, chcą doradzać, pomagać- wydaje im się, że "chcą dobrze" ale to właśnie trochę potrafi przytłoczyć.. my grzecznie słuchamy jak narazie, ale swoje sobie myslimy chociaż są jakieś kwestie, gdzie pewnie trochę ustąpimy, albo będziemy szukać czegoś po środku, bo nie chcemy niepotrzebnych spin chociaż nie powiem ja już mam na koncie pierwsze łzy przez teksty jednej mojej ciotki, a mój narzeczony stwierdził kiedyś, że chyba za wcześnie powiedzieliśmy i trzeba było wszystko najpierw zaklepać i dopiero po nowym roku wszystkich poinformować ale ljesteśmy dobrej myśli

U mnie jedna osoba z rodziny ma kwiaciarnię, ale latem osiąga wiek emerytalny, więc nie wiem, czy nie zamknie wcześniej.
Ceny kwiatów to był u mnie jeden z argumentów za weselem jesienią, bo zawsze do dekoracji można jeszcze wykorzystać kolorowe liście, jakieś kasztany, może żołędzie i szyszki. W październiku by pasowało.

Wiem, że nie chcą źle.
Też myślę o tym, żeby jak najszybciej zaklepać salę i foto, żeby tu chociaż uniknąć namawiania na inne, bo te dwie rzeczy mamy już wybrane. Gdyby nie to, że byłam chora, to pewnie miałabym już umowy. Muszę to ogarnąć w sumie w tym tygodniu, dopóki mają jeszcze jakieś terminy, bo foto wiem, że ma już kalendarz napięty. Zwlekam z tym trochę, bo w sumie nie wiem, o co fotografa pytać. Zdjęcia ma ładne, na stronie ma odpowiedzi na te internetowe listy pytań do fotografa.

I w sumie to nie wiem, jak się ogarnia świadków. Najpierw się zaprasza na wesele, a potem prosi o bycie świadkową? Najpierw się prosi o bycie świadkową, a potem formalnie zaprasza? Jednocześnie?
Jeszcze nie wiem, kogo wybrać, ale nie chcę strzelić faux pas.

[Jacqueline__]

Napisane przez Norluka

U mnie jedna osoba z rodziny ma kwiaciarnię, ale latem osiąga wiek emerytalny, więc nie wiem, czy nie zamknie wcześniej.
Ceny kwiatów to był u mnie jeden z argumentów za weselem jesienią, bo zawsze do dekoracji można jeszcze wykorzystać kolorowe liście, jakieś kasztany, może żołędzie i szyszki. W październiku by pasowało.

Wiem, że nie chcą źle.
Też myślę o tym, żeby jak najszybciej zaklepać salę i foto, żeby tu chociaż uniknąć namawiania na inne, bo te dwie rzeczy mamy już wybrane. Gdyby nie to, że byłam chora, to pewnie miałabym już umowy. Muszę to ogarnąć w sumie w tym tygodniu, dopóki mają jeszcze jakieś terminy, bo foto wiem, że ma już kalendarz napięty. Zwlekam z tym trochę, bo w sumie nie wiem, o co fotografa pytać. Zdjęcia ma ładne, na stronie ma odpowiedzi na te internetowe listy pytań do fotografa.

I w sumie to nie wiem, jak się ogarnia świadków. Najpierw się zaprasza na wesele, a potem prosi o bycie świadkową? Najpierw się prosi o bycie świadkową, a potem formalnie zaprasza? Jednocześnie?
Jeszcze nie wiem, kogo wybrać, ale nie chcę strzelić faux pas.

my nie mamy jeszcze świadków, tzn. mamy jakieś pomysły co do tego kto, ale jeszcze nie rozmawialiśmy z tymi osobami rok temu jak byłam świadkową, to najpierw znajoma zapytała mnie czy się zgadzam, a jakiś miesiąc później zaczeli wręczać zaproszenia

ja mam jednego foto na oku i jedyne o co zapytałam to o to czy ma wolny termin. Podoba mi się estetyka zdjęć, dostałam ofertę na maila więc wiem jaki koszt, ile zdjęć i czy sesja narzeczeńska jest w tej cenie czy dodatkowo płatna

[pesteczka]

Cześć. U nas sytuacja przedstawia się tak:
Zaręczyny wrzesień 2023.

Ślub sierpień 2024.

Już mamy trochę zaplanowane i załatwione.

Dzięki moim rodzicom... mam już dość...odechciewa mi się czegokolwiek dalej załatwiać...już mnie przestało to cieszyć...

[Norluka]

W piątek rozmawiałam z foto i się zdecydujemy.
Nie wiem, czy brać 10 czy 17 października. Nie umiem się zdecydować, a musiałabym wiedzieć już, żeby zacząć podpisywać umowy.
Jestem niby umówiona na pierwsze przymierzanie sukien i tak w sumie nie wiem, czy godzina w salonie wystarczy Niby mam jakąś wstępną wizję, ale nie wiem, jak wyglądam w różnych fasonach, itp.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Jak wiecie za nieco ponad miesiąc zniknie forum wizaż. Zapraszamy na discorda: xxx Wiadomo, że to nie to samo, ale już część z nas się tam przeniosła, powstają nowe kategorie i tematy.

[Norluka]

Będę musiała ogarnąć tego discorda, ale teraz słabo z czasem, może w przyszłym tygodniu się uda.

Podpisałam umowę z foto, we wtorek podpisuję z salą. I mam już świadkową, zgodziła się i bardzo ucieszyła Tż będzie ogarniać świadka jakoś w miarę niedługo. W sobotę chciałabym załatwić kościół, ale mam dwie przymiarki, a potem musze przygotować żarcie na przyjęcie w niedzielę, więc będzie ciężko z czasem i nie wiem, czy uda mi się tam pójść.
W niedzielę targi ślubne, nie wiem w sumie, czy potrzebuję tam iść, ale zobaczę, jak to wygląda i mam też nadzieję, że uda się porozmawiać z jakimś dj, bo to najcięższy temat.

Dzisiaj zamówiłam próbki zaproszeń z jednej strony, chyba zamówię też próbki z drugiej, ale do tej pierwszej mam kod rabatowy. I biorę udział w dwóch konkursach na wypożyczenie ledonu za darmo i papeterię za darmo z tej strony, z której dzisiaj zamówiłam próbki. Tego pierwszego pewnie się nie uda, bo dużo osób bierze udział, ale na papeterię IMO mam realne szanse. Zobaczymy na dniach, bo pojutrze wyniki konkursu na papeterię, a na ledon chyba w środę.

W ogóle ładniejsze zaproszenia to na większości stron koszt rzędu 8-9 zł Tam, gdzie zamówiłam i jeszcze będę zamawiać próbki na szczęście zależnie które +- połowę mniej. Jeszcze na jednej stronie znalazłam ładne i sporo tańsze, niż gdzieś indziej, może też zamówię. Ale chyba poczekam z tym do przyszłego tygodnia, bo jakby się udało wygrać, to bez sensu :P

Mam już ostateczną maksymalną liczbę gości, wychodzi dużo więcej, niż się spodziewałam. Tak o połowę więcej No ale spodziewam się, że część nie przyjdzie. Przynajmniej nie muszę się obawiać, że minimum sali będzie spełnione, aczkolwiek wolałabym, żeby tych gości było jednak mniej.

I tak myślę, że chyba musielibyśmy zacząć zapraszać w Boże Narodzenie, bo wtedy możemy się widzieć z jednymi, na których mi bardzo zależy, a mieszkają daleko i na dodatek na początku roku urodzi im się dziecko, więc potem pewnie długo nie będzie jak się z nimi zobaczyć.

W niedzielę może uda się ogarnąć osobę od kwiatów, bo bliska mi osoba zajmuje się takimi rzeczami. W sumie to się zastanawiam, czy takie rzeczy, jak świeczki, świeczniki, wazony powinniśmy ogarniać sami? Nie mamy żadnych dekoracji w cenie sali.

Zaniosłam do złotnika też klipsy po babci, żeby mi je przerobili na kolczyki, bo chciałam w nich iść. Niestety jeden z nich jest trochę uszkodzony i naprawa tego to będzie wyższy stopień wtajemniczenia, ekspedientka od razu mi powiedziała, że nie wie, czy się uda, a koszt też może być wysoki. No ale i tak chciałam to zrobić, więc już pal sześć cenę. Złotnik ma teraz urlop, więc jak z tym będzie dowiem się w przyszłym tygodniu.

No i byłam w dwóch salonach sukien. Pierwszy nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, a właściwie właścicielka. Wszystko szybko szybko, wszystkie sukienki ten sam typ, na górze koronka, na dole tiul, do tego bardziej mnie chciała ubrać po swojemu, niż po mojemu. Nie powiem, sukienki do sylwetki potrafiła dobrać bardzo dobrze, ale brakowało mi czegoś innego, żeby porównać. Mam w głowie taka sukienkę z gładkiego materiału, dosyć lejącą się, niezbyt gołą na górze, niezbyt dużą na dole, ale po tych dwóch wizytach i obczajeniu stron innych sklepów już wiem, że trudno będzie w ogóle coś takiego znaleźć, żeby przymierzyć.
W każdym razie jedna na końcu z małym rękawkiem nawet mi się podobała, ale chyba nie na tyle, żeby kupić.

W drugim lepiej, ekspedientka bardzo fajna, sukienki też trochę bardziej zróżnicowane. Tego, co mam w głowie oczywiście też tam nie było, ale mierzyłam jakąś inną z gładkiego materiału. Ale to nie to, dodawała mi lat, ogólnie krój nie mój, zresztą na dole była dość duża i miała w talii takie zakładki, które dalej robiły falbany, a mi to nie robi dobrze.
Zrobiłam sobie kilka zdjęć. Jedna mi się nawet podobała, jak nie trafię niczego lepszego, to możliwe, że po nią wrócę. Inna była ok, zdjęcie zrobiłam, ale na koniec już o niej nie myślałam. Potem jak już na zimno patrzyłam na te zdjęcia, to najlepiej by było wziąć górę z tej pierwszej i dół z tej drugiej. Ale nie wiem, czy tak się w ogóle da, bo to nie była pracownia, gdzie szyją (pierwszy sklep był), tylko sklep z sukienkami różnych firm. Więc strzelam, że się jednak nie da.

No i do tych przymiarek zakładałam naszyjnik, który robi komplet tymi klipsami po babci. I mam mieszane uczucia. On niby się błyszczy, ale mam wrażenie, że za mało do tych sukien i że na dodatek jest zbyt krótki. Zastanawiam się, co z tym zrobić. Albo będę musiała zmienić założenie i jednak iść w innej biżu, albo do tego naszyjnika może dołożyć jakiś dłuższy łańcuszek z jakimś błyszczącym wisiorkiem, tylko nie wiem, czy to nie będzie wtedy za dużo. No i nie wiem, jak podkręcić te klipsy, o ile mi je zrobią. W sumie to mam jeszcze kolczyki i naszyjnik ze studniówki, te kolczyki są dłuższe, wiszące i błyszczące i chyba by się nadały. Naszyjnik nie, do dołożenia do tego babci odpada, bo za krótki na to, a nawet solo to on mi się średnio podoba. Jak go kupowałam, to w sumie też mi się średnio podobał, ale jako jedyny pasował do studniówkowej sukienki.

No i powoli wiem, czego szukać w sukniach, albo raczej czego unikać. Na pewno odpadają koło i księżniczka, odpadają sukienki, które w talii mają zakładki i marszczenia do falban. Rybki nie mierzyłam, ale to też odpada, bo mam bardzo szerokie biodra i różnicę rozmiarów między górą a dołem, dziwnie by to wyglądało. I takie na gorsecie zaczynające się od cycków, bez rękawków i ramiączek raczej też odpadają. O dziwo dobrze wyglądam w błyszczących się, na tyle dobrze, że chyba będę szukać takich świecących się jak choinka. No i trochę żal mi, że teraz jest moda na sukienki z tą siatką w dekolcie, bo mi się ta siatka nie podoba, a jest w prawie wszystkich sukniach, a już całkiem we wszystkich bardziej sensownych pod innymi względami.

Ach, no i najważniejsze, mam datę - 10.10.

[Jacqueline__]

Ja podpisałam umowę z krawcową, niech się już dzieje i szyje co do szukania sukni, przymiarek etc.- byłam w kilku miejscach z wizją tego co sobie wymyśliłam- ma być gładka z rękawkami. Nie chciałam na początku patrzeć nawet na nic innego okazało sie, że w gładkiej wyglądałam jak w albie.. jakbym szła do komunii a nie do ślubu kolejna sprawa - rękawki. Były moim marzeniem.. ale też dużo komentarzy usłyszałam, że za chuda jestem do tego, że coś tam i im dłużej patrzyłam na swoje zdjęcia w tych sukniach z rękawkami to tym bardziej patrzyłam na siebie krytycznie. Więc będzie długi rękaw, tiulowy dół z dużym rozcięciem, jakieś hafty na górze itp. Sprawdziło się tylko jedno- wiedziałam, że błyszczące nie dla mnie i przymierzając upewniłam się w tym także moje serce płacze za rękawkami, ale staram się być dobrej myśli, że to co wykombinowałyśmy z krawcową wyjdzie ok


co do zaproszeń- postawiliśmy na minimalistyczne, białe z taką jakby pisaną czcionką. Pani z mojej okolicy wyceniła mi je na 3 zł ale przeglądając internet widziałam kosmiczne ceny za zaproszenia

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez Norluka

No i trochę żal mi, że teraz jest moda na sukienki z tą siatką w dekolcie, bo mi się ta siatka nie podoba, a jest w prawie wszystkich sukniach, a już całkiem we wszystkich bardziej sensownych pod innymi względami.

Ach, no i najważniejsze, mam datę - 10.10.

GRATULACJE! jest data więc super

mi też się ta siatka nie podoba ja bede miała głebokie wcięcie w dekolcie i mowiłam Pani ze chce bez tej siatki, ale bardzo to doradzała.. wiec powiedziałam, ze jesli musi byc, to naprawde ma jej byc niewiele przed samym zakonczeniem

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez pesteczka

Cześć. U nas sytuacja przedstawia się tak:
Zaręczyny wrzesień 2023.

Ślub sierpień 2024.

Już mamy trochę zaplanowane i załatwione.

Dzięki moim rodzicom... mam już dość...odechciewa mi się czegokolwiek dalej załatwiać...już mnie przestało to cieszyć...

hej

czyli wychodzi na to, ze z naszego watku ja ide na pierwszy ogien

wiem jak jest.. ja staram sie gleboko oddychac podczas rozmow z rodzicami jednymi i drugimi

[Agnieszka2000_]

Cześć dziewczyny!

U mnie ślub w następnym grudniu. Tak naprawdę poza salą (i przyszłym mężem) nie mam jeszcze nic załatwionego. Najbardziej nie mogę się doczekać przymierzania sukni! Upatrzyłam sobie jedną w salonie Magdy Popiel. Mam nadzieję, że będzie na mnie równie ładna jak na zdjęciu i będę mogła kupić moją wymarzoną syrenkę.

[Moja_Kravica]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89714657]Jak wiecie za nieco ponad miesiąc zniknie forum wizaż. Zapraszamy na discorda: xxx Wiadomo, że to nie to samo, ale już część z nas się tam przeniosła, powstają nowe kategorie i tematy.[/QUOTE]

Zaproszenie nie działa jak inaczej się tam dostać? Tak wyszło, że dawno się tu nie udzielałam, aż się okaząło, że będę brać ślub i przydałby się jakiś support

[Jacqueline__]

Napisane przez Moja_Kravica

Zaproszenie nie działa jak inaczej się tam dostać? Tak wyszło, że dawno się tu nie udzielałam, aż się okaząło, że będę brać ślub i przydałby się jakiś support

xxx - a z takiego linka się da wejść?

tak czy siak- forum wizaż ponoć jednak zostaje