2010-01-12, 21:09 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 159
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
ja twierdzę, iż dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi i stosuję to w swoim życiu- nie żałuję, ale gdy są tutaj osoby, które kochają a mimo to zostały "porzucone" przez swoich ukochanych to czemu mają nie próbować? przecież nic nie tracą, więc można pomóc
__________________
` tylko bądź przy mnie, trwaj, proszę Cię, stój nie zostawiaj mnie na lodzie, bez Ciebie jak na głodzie... ` |
2010-01-12, 21:15 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
coff3ina.... a jakie miałaś te pomysły? Próbujesz teraz jakoś go odzyskać, czy dajesz sobie spokój?
malina885.... napisałaś ''dlatego też trudno mi bylo podjąc decyzje , by spróbować jeszcze raz , po prostu bałam się.'' no ja właśnie też się boje, ale to ty pierwsza zagadałaś, pierwsza podałaś rękę zrobiłaś ten pierwszy krok czy on to zrobił ? |
2010-01-12, 21:22 | #33 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 16
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Tego właśnie się balam,że jak zamieszkam z nim to okaże się to wszystko pomyłką i ja zostanę tam sama... wiesz co teraz to sama już nie wiem czego on chce...jednak wydaje mi się,że gdyby pojawiła się taka wizja częstszych spotkań to mogłoby być tylko lepiej Perseusz nie wcale nie było ich aż tyle, były wcześniej dwa rozstania i to była moja decyzja z tego samego powodu co on teraz jednak ja zmienialam zdanie, dlatego teraz nie chcę wyciągać reki bo mam nadzieję,że on też swoje zmieni... |
|
2010-01-13, 10:04 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Kraków/ Warszawa
Wiadomości: 1 065
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
|
2010-01-13, 11:34 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
z moim (obecnie) byłym TŻ rozstałam się 13 listopada 3 raz... W ciągu trzech lat rozstawaliśmy się 3 raz, pierwszy raz na jakieś 2 miesiące, a drugi na 9 miesięcy... i teraz znowu. Za pierwszym razem, to ja poszłam do niego, za drugim- on zadzwonił do mnie z Londynu. Teraz znowu ja się pierwsza odezwałam... Ale raczej nic z tego nie będzie.
Wychodzę z takiego założenia, że lepiej jest wejść do jednej rzeki nawet 50 razy, niż odpuścić, a później żałować, że się nie spróbowało...
__________________
Będę mamą! Maj 2017! Kiedy poznajesz kogoś, kto ci się podoba i spotykasz się z nim, powinnaś czuć się lepiej, a nie gorzej. |
2010-01-13, 12:37 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
2 dni temu rozstałam zię z moim Narzeczonym ..jestesmy/ bylismy razem 4 lata.. w ciągu tego miesiąca okaże się czy jesteśmy sobie pisani,czy nadal będziemy razem czy już nie.
Walcz o swoje szczęście!
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2010-01-13, 13:06 | #37 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Cytat:
W końcu rzeka ta sama ale woda wciąż płynie Szczęściu trzeba pomagać Już wyżej stwierdziłam, że zgadzam się z tym że 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi ale rozum swoje a serce swoje...
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
||
2010-01-13, 13:36 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Jeszcze nie dawno nie potrafiłam sobie wyobrazić życia bez niego. To na prawdę dobry,kochający człowiek, bardzo wartościowy.. jak sprawdzić czy się kogoś na prawdę kocha? mam straszny mętlik w głowie nie myślałam, że mi się to kiedys przydarzy (póki czegoś nie doświadczysz nie wiesz jak to może wyglądać, jak na to zareagujesz)
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
|
2010-01-13, 14:21 | #39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 422
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Moje doświadczenia po powrocie:
Przez pierwszy miesiąc było prawie jak w bajce, potem coś mu odwaliło i wszystko się zmieniło. Wniosek: Dodatkowe 6 miesięcy stracone na użeranie się z kretynem, którego (niestety) kochałam ;| Dobrze że zerwaliśmy
__________________
walka ze zbędnymi centymetrami talia: 64->60 biodra: 90->85 udo: 52->49 |
2010-01-13, 14:46 | #40 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Coś się skończyło, coś się zaczyna... Też wracałam i zrywałam i wracałam i w koło... Aż w końcu stwierdziłam że szkoda moich nerwów zostawiłam drania i poznałam kogoś dużo lepszego, którego też zostawiłam bo baba ze mnie z wymaganiami kosmicznymi. Co za ród Ale może trafię na księcia;D Cytat:
Tam gdzie zaczynają się wątpliwości kończy się miłość oraz Gdy zastanawiasz się że kochasz, kochać przestałeś. Pewnie w necie gdzieś są.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
||
2010-01-13, 15:09 | #41 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
I gdy ktoś zastanawia się czy kocha to według mnie robi to wyłącznie z rozsądku, bo niestety ale samą miłością się żyć nie da. Prawdziwa miłość nie umiera nigdy, miłość może się zmienić, ale kochać nie da się przestać. takie moje zdanie
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
*** Edytowane przez menorka Czas edycji: 2010-01-13 o 15:11 |
|
2010-01-13, 15:17 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Dociakowa.... ''Walcz o swoje szczęście!'' aby jak walczyć, po tym jak partner nas zostawia... ? Skąd wziąśc tyle odwagi, by podejść, pogadać i spytać czy możemy spróbować jeszcze raz ? tyle pytań się nasuwa a nie wiadomo, czy druga strona czegoś chce, czy tylko sobie nadzieje robie...
|
2010-01-13, 15:49 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Nie no oczywiście najlepiej poprosić o wyciąg z konta, zestaw badań, drzewo genealogiczne przeszperać... W końcu trzeba myśleć rozsądnie.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
2010-01-13, 16:07 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 462
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
ja normalnie poszłam i zapytałam się, ryczałam jak głupia, ale otrzymałam odpowiedź, powiedział, co o wszystkim myśli i... już. nie wiem, żaden problem... byliśmy razem długo, więc nie wstydziłam się go, wiedział, jaka jestem, więc nie bałam się tego, że mnie wyśmieje albo nie zważałam na to.
__________________
Będę mamą! Maj 2017! Kiedy poznajesz kogoś, kto ci się podoba i spotykasz się z nim, powinnaś czuć się lepiej, a nie gorzej. |
2010-01-13, 16:13 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Te cytaty są do kitu. I gdzie ja napisałam, że trzeba coś sprawdzać? Myśleć rozsądnie to nie znaczy szpiegować. Bo chyba coś sobie dopowiedziałaś
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
*** |
2010-01-13, 16:59 | #46 |
Raczkowanie
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Hmm całe życie uważałam, że dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki, ale patrząc dzisiaj, z zupełnie innego punktu widzenia to dałabym wszystko żeby był ex od 2 dni do mnie wrócił choc nie wiem, czy taki związek po rozstaniu ma sens.. Albo będzie IDEALNIE, albo nie wyjdzie z tego NIC. Bo nigdy nie będzie tak samo jak było..
__________________
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu. |
2010-01-13, 17:26 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Złość piękności szkodzi. Skończ ten off bo do niczego nie prowadzi. A cytaty trzeba zrozumieć żeby się wypowiadać.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
2010-01-13, 17:32 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Nie to raczej nie off. I rozumiem je doskonale. A nawet się nie złoszczę, bo nie mam na co. Ja po prostu uważam, że zastanawiając się nad powrotem nie wolno kierować się jakimiś głupimi cytatami. Te są głupie. I mało życiowe. I nie myśl, że próbuję Ci dogryźć, tak nie jest.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
*** Edytowane przez menorka Czas edycji: 2010-01-13 o 17:33 Powód: dopisek |
2010-01-13, 17:38 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
ja mam dość pogmatwaną sytuację więc z tymi wątpliwościami to nie do końca tak, że kończy się miłość.. sama nie wiem .. przez ostatni miesiąc żyję jak cień siebie, próbuję się pozbierać i dowiedzieć czego chcę od życia i za chole.. nie potrafię.. czuję się rozbita nie tylko jeśli chodzi o związek ale i całe moje życie.
przepraszam za OT
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2010-01-13, 17:56 | #50 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Menorko mój podpis wszystko wyjaśnia. Pozdrawiam.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
2010-01-13, 18:04 | #51 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Moim zdaniem wnoszą, bo może dzięki temu któraś dziewczyna nie będzie kierować się tymi głupimi cytatami i spróbuję zrobić coś ze swoimi życiem i tutaj mam na myśli powrót do swojego eks.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
*** |
|
2010-01-13, 18:16 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Na poziom niektórych komentarzy nie chce mi się odpowiadać. Zakończ więc swój monolog
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
2010-01-13, 18:19 | #53 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
dobra dosyć smęcenia.. ---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ---------- ale dlaczego zaraz musisz tak wyjeżdżać? że głupie..?
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
|
2010-01-13, 18:21 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Smęć, smęć;D Ja miałam taki dzień jęczenia w ostatnim tygodniu ale już powoli się układa!
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
2010-01-13, 18:22 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Dziewczyny nie warto się ''kłócić'' o cytaty ten wątek nie został po to założony mamy sobie tu pomóc podzielić się doświadczeniem, opiniami, doradzić, co do tym cytatów to każdy postrzega to inaczej dla niektórych z nas będą miały one głębszy sens inne go przeczytają i nawet nie zastanowią się nad znaczeniem tego to tak jak z cytatem, że nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki cytat mówi o tym, że rzeka nigdy nie będzie taka sama, bo cały czas płynie i woda jest inna i z innych brzegów można do niej wejść, ale większość ludzi rozumie to, że nie warto 2 razy zaczynać tego samego a to nie o to tu chodzi więc liczę na wasze komentarze dotyczące zadanego pytania i podzielenia się swoimi przeżyciami
|
2010-01-13, 18:26 | #56 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Lubię ten cytat z rzeką, wg mnie broni się sam. A Ty jak się dzisiaj czujesz? Jakieś kroki podjęte?
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
2010-01-13, 18:34 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Czy jakieś kroki podjęte.... hmm..... myślę, myślę, rozmyślam i kurde boje się .... boję się może odrzucenia, bo teraz robię sobie nadzieje, że możemy wrócić do siebie, a jak się okaże, że on już nie będzie chciał to co wtedy wyzbędę się złudzeń, nadziei, którymi teraz żyję, ale z 2 strony jeśli nie spróbuje to będę się tak zadręczać tymi wszystkimi pytaniami...
A jak się czuje... rano totalny dołek ale teraz już lepiej |
2010-01-13, 18:39 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
Jakieś oczyszczenie nastąpiło organizmu widocznie z toksyn Wolisz żyć w niepewności? Jestem za impulsywna i chcę wiedzieć już i teraz albo w jedną albo w drugą stronę. Takie stany "zawieszenia" mnie strasznie męczą, wykańczają psychicznie.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
2010-01-13, 18:44 | #59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Cytat:
A ten cytat z rzeką jest według mnie wyjątkowo mądry i życiowy A i Dociakowa gadaj z ludźmi jak możesz, ale pamiętaj, żeby dać dojść do głosu samemu sercu, myślę że to pomoże i wreszcie zrozumiesz co masz robić. Sensacjonelka spróbuj. Stracisz tak naprawdę tylko obawy i ewentualnie jakieś złudzenia. Wbrew pozorom to nie takie trudne.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
*** |
|
2010-01-13, 18:47 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: POWRÓT po rozstaniu....
Tak to prawda, że męczą ... napisałaś ''wolisz żyć w niepewności?'' wiesz w końcu to on powiedział, że już nie chce, że ma dość, że to koniec a chce go odzyskać tylko przez to, że trochę w tym mojej winy było, wiem, że miał racje... ale jeśli pogadam z nim i mi powie to co kilka tygodni temu to ten ból znowu się nasili i od początku będzie płacz, smutek... z jednej strony chciałabym z drugiej boje się ... może lepiej poczekać więcej czasu, aż on to przemyśli z drugiej możne właśnie czekając ten czas nas od siebie oddali i stanę mu się obojętna....
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:44.