Mamusie maj - czerwiec 2014 część II

[Ramona_85]

Justiwi pewnie chodzi o te 'słoiki' w kwestii blw
są dopuszczalne jesli o to chodzi, ALE dziecko musi samo jeść łyżeczką, to taka forma zupki

maruda wstała przed 11, teraz dopiero padła, a za godzinę mamy gości, 2 szalejących siostrzeńców, wiec mam nadzieję, ze Z się wyśpi do tego czasu

[carolyna86]

Napisane przez justiwi

Ja nie mogę (mam ochotę użyć wulgaryzmu ale nie mogę) mama tż właśnie kupiła dla małego słoiczki!!!!
no po prostu

ale że takie obiadki? bo wy blw?

moja teściowa kazała (tak, kazała!) mi małego herbatką poić - no już dawien dawno - no ale zignorowałam totalnie to "polecenie"
przyjechała do małego na mikołajki, zaglądam do paczki a tam herbatka bobovity

[Ramona_85]

Napisane przez carolyna86

przyjechała do małego na mikołajki, zaglądam do paczki a tam herbatka bobovity

a fujjjj

[justiwi]

Napisane przez meniaa94

justiwi - jak to nie zmienie ? tu nie chodzi o wodę ... sama alergolog mi mówiła,że jest duża możliwość,że tam nie będę musiała w takim stopniu przyjmować lekarstw albo w ogóle ich nie będę potrzebowała ... mam przykład już we własnej rodzinie. Tam trawy nie pylą - więc nie będę się dusiła, nie ma za dużo drzew ... brzóz nie ma. Dla mnie wyjazd tam wyjdzie na zdrowie ...

Menia to był sarkazm, chyba nie wyszedł

[inezz6]

Hej ho
Wróciłam wczoraj o 1 w nocy po pseudo-clubbingu z przyjaciółką, a nie planowałyśmy tak długo imprezować
Ale bardzo fajnie było
Rano wstałam, Franka przewinęłam i nakarmiłam, a potem Tż się nim zajmował, a ja wyspałam się do 11 co mi się nie zdarzyło daaawno
Także i piątek i sobota bardzo na plus

Napisane przez Harakiri

Marcelowi w końcu nic nie dolega, zero kataru nawet. kozy tylko w nosie ma ale od tego grzania chyba za suche powietrze mamy. Zużyjemy już ostatnią paczkę pampersów 3 i następne kupimy już 4. A nawet już na nas czekają w Polsce bo mama kupiła te świąteczne Dady.

To super, że Marcel już nie choruje
My teraz mamy pampersy 3, bo dostaliśmy w prezencie i już są maławe trochę, a dady świąteczne (od długiego czasu kupuję już tylko dady, bo są świetne) są w sam raz W ogóle to mam wrażenie, że pampy oryginalne trzeba częściej zmieniać...

Napisane przez Ramona_85

a moja mała nie chce mi zasnąć, od godziny ze mną walczy, wygina się cuduje, a śpiąca strasznie jest

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

ufff.... młoda w końcu zasnęła, powiesiłam spokojnie to pranie, zjadłam śniadanie.... chyba idzie kolejny ząbek, bo jak posmarowałam żelem, to się trochę uspokoiła

Moje dziecko też chyba ostatnio uważa, że na spanie w dzień szkoda czasu, dobrze, że chociaż w nocy śpi bez problemu

A właśnie - dziewczyny, które stosują blw, to na wyjazdach i wizytach u kogoś jak zamierzacie karmić dzieci?
Bo rozumiem, że nie słoiczki, ale chyba średnio tak komuś pół kuchni usyfić?
Tak z ciekawości pytam...
Ja też zamierzam jakieś elementy blw wprowadzić jak Franuś już będzie samodzielnie siedział i czasem coś mu ugotować, ale słoiczków też używam, bo są wygodne, no i póki co nie widzę, żeby moje dziecko mogło jeść samodzielnie...
Aa dziś mi przyszła ta siateczka na owocki Może jutro spróbujemy

[meniaa94]

Justiwi- przepraszam,dzis nie mialam humoru jakos ... bylismy znow naa zakupach dla malej to kupilismy 4 pary spodni juz.na.rok-2 lata dresy i tuniczke ,ja sobie bluze,wzielam i schowam to bedzie na wykazd, jutro lecimy znow na zakupy do innego miasta jednak walizki kupic itp ... w reserved fajne bluzeczki za 10 zl mozna kupic dla maluchow w hm tez moze pozniej przesle wam zdjecia moich lupow ...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Ua Moja Gabi urzadzila sobie dzis 3 godzinna drzemke co jest szczytem niemozliwosci u niej ... jak spala zawsze pol godziny to byla frajda a tu mnie zaskoczyla od x czasu ... tera spi ale meczyla sie ze mna zanim ja uspalysmy poszedl w ruch dentinox i camilia ... masakra mleka nie.wypila nawet ... ide spac tez. Dobranoc

Aaaa.... dostalam smsa od swojej chrzestnej ze dziekuje za zaproszenie ale przykro jej nie bedzie na moim slubie ... smsa nawet nie zadzwonila ... bo jej rodzina zbytnio z moimi rodzicami nie rozmawia ale ja niczemu winna nie jestem .

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

menia my też wyjeżdżamy za granicę tyle że do Niemiec i w lutym już A nie wiesz jak z paleniem w Niemczech? Bo ja też alergiczka na : trawy, zboża i bylice. No i jeszcze kurz, pleśń, pierze i sierść psa, ale to wiadomo w każdym kraju...



U nas też nadmierna wilgoć i chyba przez to mi dzieci chorują ciągle ostatnio. Kupiliśmy osuszacz, no to chodzi niemal cały dzień po wilgotność powyżej 60%

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Pyleniem* miało być

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[meniaa94]

Berenika-nie mam zielonego pojecia ale mi sie zdaje ze to w podobie co w.polsce ... to juz niedlugo wyjezdzacie ale macie prace zalatwiona? Powiedz cos wiecej bo widocznie nie doczytalam

[Myska0]

Tak czytam i czytam i ja bym sie chyba bala tak wyjechac.. No ale kazdy ma swoje powody i pewnie gdyby sytuacja zmusila to bysmy wyjechali

U nas wczorajszy dzien super Ania na basenie przeszczesliwa siostra byla z nami i porobila troche zdjec to moze sie pochwale jak dorwe aparat i zgram zdjecia po basenie bylismy na zakupach spozywczych, a co sie dzialo to masakra! Tyle ludzi ze szok! Dalej nie mam prezentow dla szwagra i chrzesniaka, reszta ogarnieta

Maz nakarmil Anie z rana i poszedl biegac, Ania w lozeczku sobie urzeduje, a ja tez jeszcze sie wyleguje

Milej niedzieli

[meniaa94]

Myskao- dlaczego bys sie bala ?

[Myska0]

Napisane przez meniaa94

Myskao- dlaczego bys sie bala ?

Obce miejsce, nie ma rodziny, znajomych (znaczy się Wy macie tam rodzinę to trochę inaczej), u nas jeszcze bariera językowa by doszła, bo angielskiego nie używałam od lat, TŻet tak samo.. No same minusy by były zapewne Oprócz pewnie zarobków

Jak Wam mija niedziela? My byliśmy w Kościółku, Ania po skromnym obiadku - mały słoiczek marchewki z ziemniakami - i zaraz my zjemy. Dziś na obiad mamy rybkę, ziemniaki, marchewkę i buraczki z parowaru Może i Ani coś się dostanie jak nie padnie, bo coś trze oczka

Wieczór planujemy spędzić leniwie, bo pogoda u nas nie za fajna i ciemno już w zasadzie od 13

[justiwi]

Carolyna my BLW a mam nerwa o te słoiczki, bo mały od miesiąca właściwie dostaje już jakieś tam stałe pokarmy a ona kupiła te obiadki jakoś dwa dni po tym, jak Wiktor napchał do buzi za dużo ziemniaka i go jakby zwrócił (choć zwrócić to można chyba z żołądka a z przełyku to nie wiem co?)

Wcześniej jakoś na to nie wpadła więc jestem przekonana, że to taka nieco zawoalowana sugestia by karmić małego breją bo przecież nas tak karmiono i bla bla bla

Wszystko dodatkowo utrudnia fakt, że jakieś trzy tygodnie temu ciocia tż się zadławiła i już prawie sina była nim odkrztusiła to co jej w gardle stanęło więc teraz tż i jego mama z kwestią zakrztuszania/zadławiania nadwrażliwi nie do kwadratu tylko do sześcianu




inezz ależ zazdraszczam takiego wyjścia z koleżanką ja nie pamiętam, kiedy byłam w klubie potańczyć


Co do BLW "w terenie" to nie mam pojęcia na pewno są przepisy na różne przekąski "take away" ale masz na myśli np. imieniny u cioci czy raczej weekend u teściów? Bo ja np. w takie "rozjazdowe" dni no to cyckiem tylko karmię (ewentualnie chrupek kukurydziany, biszkopt, banan)

[Ramona_85]

hej
ja wchodzę dopiero teraz....

dzień do pogoda dołujaca, jeszcze od rana się scięłam z tż, teraz mam wyrzuty
ech.... znów zostałam sama, pojechał do pracy godzinę temu

[justiwi]

u nas dzień też z porannym ścięciem z tż ale już jest ok

[meniaa94]

My juz po zakupach jestem padnieta gabrysia byla przeszczesliwa w galerii zwlaszcza jak ja ludzie zaczepiali ... kupilismy jej balona.swinke peppe to smiala sie w glos do niego caly czas w aucie spala caly czas prawie dwie godziny do bialegostoku i do domu ... ide odpoczac

[ab_cd]

Menia najwazniejsze ze wyjezdzacie razem. I ze macie rodzine tam na ktora mozecir liczyc. Ja za czasow liceum bylam ponad 2 miesiace w szkocji jako operka i za Polska tesknilam strasznie. Ale bylam tam sama wiec tez inaczej....
Co do smsa chrzestnej to nie ladnie ze nie potrafila zadzwonic i powiedziec ze jej nie bedzie... Domyslam sie ze jest Ci przykro bo mnie tez to strasznue dolowalo jak nam ludzie odmawiali....

Weekend u nas tez minal na klotni z tz. Wiec sobota byla do bani prawie caly dzien na siebie warczelismy a mialam tyle planow na weekend. W mieszkaniu syf, prezentow jeszcze nie ma... Wrry.

Dzis zrobilam wywar na udzcu z indyka dla malego bedzie baza do roznych zupek. Dzis byla mieszanka warzywna z przewaga marchwi i zjadl pieknie.... Ale po zrobieniu tego zaczelam czytac ze nie powino sie dziecku do roku dawac zupek na wywarze z miesa. Ze mieso moze przyjmowac 2-3 razy w tygodniu 10g. I kurcze sama nie wiem czy moge takie zupki podawac. Malemu bardzo smakuje i w koncu je cos bardziej pozywnego... Czy ktos moze sie na ten temat wypowiedziec?

W planach mam podanie jutro troche kiwi bo niby od 7 miesiecy jest a maly caly dzien mial dzis problem z kupka miwl okropne zatwardzenie....

Justiwi co juz Wiktorek je?
Inez zazdroszcze takiego wyjscia i oderwania sie... Ja to ostatni raz bylam przed ciaza...
Beranika no to zmiany sie u Ciebie szykuja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ramona_85]

Moje dziecko właśnie mówi przez sen i się śmieje

przed kąpielą pięknie pospała, prawie 2h, ale w dzień miała tylko 2 krótkie drzemki po 30 minut, kąpiel jak co dzień na stojąco dopiero usnęła, 1,5 h po kąpieli

[justiwi]

ab_cd u nas szału z tą dietą nie ma, to co już na stałe gości w repertuarze codziennie lub co drugi dzień to chrupki kukurydziane, biszkopty, banany, jabłka, skórka od chleba i względnie marchewka (dziś babciowa ze słoika bo nie miałam na parze gotowej). Dodatkowo był już ziemniak, było jabłko pieczone z odrobiną cynamonu (zjadł całe!! ) i próba z brokułem.

Jutro wcześnie rano tż wyjeżdża na tydzień w delegację, a babcia pracuje jutro i we wtorek na pewno to mamy czas na spokojne blw-owanie bo nikt nie będzie stał i patrzył z przerażeniem w oczach czy połknie czy się zakrztusi


Zamierzam mocno się zabrać do gotowania, mam w lodówce brokuły, buraki, szpinak, marchew, pietruszkę, jajka. Do tego migdały i płatki owsiane na mleko migdałowe/owsiane (do dań typu np. naleśniki/ciastka by zastąpić mleko krowie) oraz puszkę mleka kokosowego. U babci w lodówce jest olej lniany. Do tego mam kasze: jaglana, perłowa, gryczana, manna, jęczmienna, kuskus, płatki ryżowe, jaglane i owsiane oraz mąki: pszenna, żytnia, orkiszowa, kukurydziana.



A do tego wszystkiego mam duużo zapału i minimum czynności utrudniających gotowanie :kosz z rzeczami do prania prawie pusty, tż wyjedzie więc wieszanie/ściągania i składanie prania mnie nie dotyczy prawie wcale , mieszkanie odsprzątane, okna w salonie umyte, firanki zmienione, świateczne obrusy/serwetki położone, dekoracje w oknach wiszą, choinka "chłodzi się" w szopie

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

aaa i jeszcze mam mrożoną fasolkę szparagową, warzywa na patelnię (do upieczenia np. w piekarniku) i piersi z kurczaka
aaa i jeszcze w lodówce mam cukinie, bakłażana, ogórka, pomidory, sałatę lodową, sałaty w doniczce (te z lidla), świeża kolendrę oraz kiełki (choć te ostatnie to raczej nie do blw )


Materdeju chyba nigdy w życiu nie posiadałam na raz w domu takiego wyboru warzyw i owoców i to świeżych


matko chyba n

[carolyna86]

Justiwi. Dla mnie sytuacjapodobna jak u mnie z herbatka
Jutro będziesz mogła dzialac po swojemu i widzę że się przygotowałas
Wiecie może gdzie dostane kasze orkiszowa w jakims markecie czy bardziej ze zdrową żywnością?

[justiwi]

Ja kupiłam w tesco a sorki ja myślałam o mące orkiszowej, sorki

ale kaszę raczej w zdrowej żywności

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Jeśli ktoś z Was na święta wysyła kartki lub zamiast smsów z rymowankami o reniferach i bałwankach chce zrobić coś alternatywnego polecam fotokartkę świąteczną :

http://www.fotouslugi.pl/fotokartki/...ie-10-szt.html

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez asia27100

justiwi wpisujesz slowo, pod ktorym zamiescisz link

np KLIK

nastepnie zaznaczasz to slowo i w edytorze wybierasz znaczek z kula ziemska. pojawia ci sie okienko. usuwasz rozszerzenie, ktore jest tam z automatu a na jego miejsce wklejasz link, ktory chcesz zamieszcic. ok i gotowe

robię próbę
fotokartka


aaaaa udało sięęęę

[inezz6]

Napisane przez Myska0

Obce miejsce, nie ma rodziny, znajomych (znaczy się Wy macie tam rodzinę to trochę inaczej), u nas jeszcze bariera językowa by doszła, bo angielskiego nie używałam od lat, TŻet tak samo.. No same minusy by były zapewne Oprócz pewnie zarobków

Ja podobnie myślę o wyjazdach za granicę na stałe, jestem jednak bardzo rodzinna, więc życie bez rodziny i znajomych wydaje mi się nie do przejścia, poza tym, jakoś tak chyba obco bym się czuła w innym kraju
Ale znam wiele osób, które wyjechały i są bardzo zadowolone. Jak się nie spróbuje, to nie będzie wiadomo
Ja po prostu wiem, że to nie dla mnie, chociaż po studiach miałam takie ciągoty, żeby sobie na przykład pomieszkać przez rok w barcelonie To byłaby bajka

Napisane przez justiwi

Wszystko dodatkowo utrudnia fakt, że jakieś trzy tygodnie temu ciocia tż się zadławiła i już prawie sina była nim odkrztusiła to co jej w gardle stanęło więc teraz tż i jego mama z kwestią zakrztuszania/zadławiania nadwrażliwi nie do kwadratu tylko do sześcianu




inezz ależ zazdraszczam takiego wyjścia z koleżanką ja nie pamiętam, kiedy byłam w klubie potańczyć


Co do BLW "w terenie" to nie mam pojęcia na pewno są przepisy na różne przekąski "take away" ale masz na myśli np. imieniny u cioci czy raczej weekend u teściów? Bo ja np. w takie "rozjazdowe" dni no to cyckiem tylko karmię (ewentualnie chrupek kukurydziany, biszkopt, banan)

No to się trochę nie dziwię Twojej teściowej po takich przejściach...
Ale też nie ma co świrować za bardzo, czemu masz od razu zakładać najgorsze, zresztą czytałam gdzieś, że dzieci szybko uczą się jak to zrobić żeby się nie zakrztusić

No ogólnie o wyjścia tak z ciekawości pytałam, ja na razie też słoiczków ze sobą nie biorę, no ale przy blw troszkę pewnie z tym trudniej na razie, póki jeszcze nie je wielu rzeczy..

A co do wyjścia to były pogaduchy przy grzanym winku, jakoś bez tańców

Napisane przez ab_cd

Dzis zrobilam wywar na udzcu z indyka dla malego bedzie baza do roznych zupek. Dzis byla mieszanka warzywna z przewaga marchwi i zjadl pieknie.... Ale po zrobieniu tego zaczelam czytac ze nie powino sie dziecku do roku dawac zupek na wywarze z miesa. Ze mieso moze przyjmowac 2-3 razy w tygodniu 10g. I kurcze sama nie wiem czy moge takie zupki podawac. Malemu bardzo smakuje i w koncu je cos bardziej pozywnego... Czy ktos moze sie na ten temat wypowiedziec?


Inez zazdroszcze takiego wyjscia i oderwania sie... Ja to ostatni raz bylam przed ciaza...

Z tego co wiem, to w mięsie niestety teraz są różne ulepszacze i hormony i inne świństwa i one wygotowują się do wody, dlatego najlepiej to podawać osobno i to o to chodzi..
Ale z drugiej strony przecież kiedyś tego nie unikniesz..

Od czasu do czasu dobrze się gdzieś wyrwać, polecam
Aż się dziwię, że Tż tak na luzie do tego podchodzi

Napisane przez Ramona_85

Moje dziecko właśnie mówi przez sen i się śmieje

Franuś tak słodko się czasem uśmiecha jak zasypia przytulony do króliczka

Wczoraj dałam Franusiowi w tej siateczce 2 kawałki jabłka i z wielką radością je wyciamkał
Oczywiście po chwili ulał tą jabłkową breję, ale i tak wyglądał na przeszczęśliwego

Dziś bez spaceru, bo padało, ale byliśmy u znajomych na kawce
A teraz ja się relaksuję, Franek śpi, a Tż też zaległ w łóżku, bo przeziębiony...

[carolyna86]

justiwi. Ciekawy pomysł z fotokartką, ja nie wysyłam, a ty zrobiłas z Wiktorkiem?

[Ramona_85]

Napisane przez inezz6

Wczoraj dałam Franusiowi w tej siateczce 2 kawałki jabłka i z wielką radością je wyciamkał
Oczywiście po chwili ulał tą jabłkową breję, ale i tak wyglądał na przeszczęśliwego

hehe


dzien dobry dziś pobudka o 6, 2 nocne karmienia, ale dlatego, ze późno poszłam spać, coś koło 23

[ab_cd]

Witam znowu noc tragicznac pierwsza pobudka przed 22 i juz spanie z nami.... Nie ma mozliwosci odlozenua go do lozeczka mimo ze w nim zasypia. Od 3 tygodni wiekszosc nocy spi z nami. Wczesciej bez problemu sie go przenosilo a teraz masakra. Wierci sie wygina trudno mu zasnac. :-(

Justiwi doslownie bazarek masz tyle tego. ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

U nas jest akurat taka sytuacja, że nie będziemy mieć tam nikogo. Ale tż dostał tam propozycję pracy za dużo lepsze pieniądze. Tutaj mamy spory kredyt, ledwo nam starcza kasy do końca miesiąca, a i czasem musimy od kogoś pożyczyć, żeby przeżyć. Mieszkanie wynajmowane z ogromną wilgocią, pleśnią, ale czynsz tak mały, a tylko na takie nas stać. Mnie w maju skończy się kasa za macierzyński więc byłoby jeszcze gorzej. Pracy w moim mieście jest dużo - w magazynach, sklepach za najniższą krajową i do tego umowa zlecenie/o dzieło/na 1/5 etatu. Znajomi byli gdy mogliśmy wyjść na imprezę, jak mamy dzieci to strasznie zapracowani nagle są. Rodzinę mamy jak sami ich odwiedzimy. A żeby ktokolwiek się zainteresował, że moje dzieci chore były razem we dwójkę, ja miałam w domu sajgon, to nikt nawet nie zadzwonił... będę bardzo tęsknić,to jest oczywiste. Ale jednocześnie wiem, że gdybyśmy nie wyjechali to nic by się nie zmieniło. Ciągle w długach, żałowanie sobie na wszystko, zero oszczędności... A tak, może jednak coś się poprawi, a moje dzieci będą miały lepszy start niż my... Co z tego, że mam studia skończone administrację skoro praca w sklepie monopolowym...

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[meniaa94]

Berenika-dlatego ja w ostatniej chwili zrezygnowalam.ze studiow bo mialam juz isc 2 razy ... jak ja slyszalam ile osob po studiach nie pracuje w swoim zawodzie to szok ... wlasnie teraz w tym roku mialam isc na zaoczne ale postanowilismy wyjechac i tylkorok bympostudiowala takze nie ma sensu. U nas byla ostatniooferta pracy do sprzatania calego dworca plus plac dworcowy osiem godzin dziennie za 500 zl albo opiekunka do dzieci za 350 zl ... u nas na mazurach takie zarobki sa a w.naszym miescie paliwo jest naprawde strasznie drogie.bo jak do nas czasem rodzina.przyjezdza to sami mowia ze ten.elk strasznie drogi pojedziesz z 50 km od miasta.i paliwo cudem prawie 50 gr tanieje na litrze ... niestety dla niektorych to jest duzo. Mielismy mieszkanie w hipotece to tak samo kredyt zzeral nas plua oplaty dojazd tz prawie 40 km do pracy czyli paliwo ... a jeszcze jak auto sie popsulo to masakra ostatnio poszlo sprzeglo cale i skrzynia biegow ... ja tak samo znajomych zero bo jak sie spotkac i wypic mam z kolezankami ale bez dziecka to ok,a jak chce wyjsc z kims na spacer z dzieckiem pogadac to nikogo nie ma. Zwlaszcza ze mam znajome ktore maja starsze dzieci od gabrysi i wiedza jak to jest...a do tego dochodzi rodzina tz od ktorej chcemy trzymac sie jak najdalej bo nie wiadomo do czego sa zdolni...wiadomo bede tesknila za rodzina swoja i to bardzo za mama bo jest moja przyjaciolka ale takie zycie ... tam mam tylko brata i siostre ciotecznych i nie wiadomoczy oni nie wroca tu jeszcze bo brat do norwegii moze sie przeprowadzic na inne statki ... ale jakos wierze ze tam nam bedzie duzo.lepiej
Jeju sie rozpisalam a na komorce ciezko... ide mala ululac

---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Yab_cd- a co do zupek to ja zawsze malej gotuje razem miesko i warzywa i dostaje takie zupki codziennie i wiem ze mloda sie najje i jest zadowolona ... ja nie ide scisle wedlug jakis schematow wiadomo nie daje dziecku nie wiadomo czego ale nie robie tez krzywdy gabrysia teraz zupki bez mieska sobie nie wyobraza

[inezz6]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;49346110]U nas jest akurat taka sytuacja, że nie będziemy mieć tam nikogo. Ale tż dostał tam propozycję pracy za dużo lepsze pieniądze. Tutaj mamy spory kredyt, ledwo nam starcza kasy do końca miesiąca, a i czasem musimy od kogoś pożyczyć, żeby przeżyć. Mieszkanie wynajmowane z ogromną wilgocią, pleśnią, ale czynsz tak mały, a tylko na takie nas stać. Mnie w maju skończy się kasa za macierzyński więc byłoby jeszcze gorzej. Pracy w moim mieście jest dużo - w magazynach, sklepach za najniższą krajową i do tego umowa zlecenie/o dzieło/na 1/5 etatu. Znajomi byli gdy mogliśmy wyjść na imprezę, jak mamy dzieci to strasznie zapracowani nagle są. Rodzinę mamy jak sami ich odwiedzimy. A żeby ktokolwiek się zainteresował, że moje dzieci chore były razem we dwójkę, ja miałam w domu sajgon, to nikt nawet nie zadzwonił... będę bardzo tęsknić,to jest oczywiste. Ale jednocześnie wiem, że gdybyśmy nie wyjechali to nic by się nie zmieniło. Ciągle w długach, żałowanie sobie na wszystko, zero oszczędności... A tak, może jednak coś się poprawi, a moje dzieci będą miały lepszy start niż my... Co z tego, że mam studia skończone administrację skoro praca w sklepie monopolowym...

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No jasne, myślę że nie macie się co zastanawiać. Wiadomo, że perspektywy za granicą lepsze. Ja też w zawodzie nie pracuję niestety i strasznie mnie to wkurza, że po 5 letnich studiach (i 2 podyplomówkach) najczęściej proponują mi pracę za darmo...
Poza tym spróbować warto, a przecież zawsze możecie wrócić
Powodzenia

[ab_cd]

Beranika jestem pewna ze wyjazd wyjdzie wam na plus. Sama piszesz ze na rodzine nie masz co liczyc bo nawet nie odwiedza wiec pewnie nawet nie odczujesz ze ich obok nie ma w sensie pomoc bo tesknic na pewno bedziesz. Mieszkanie z duza wilogotnoscia gdzie jest plesn to cos okropnego dla zdrowia waszego i dzieci wiec dobrze ze opuscicie to mieszkanie. Wazne ze chcecie jechac razem. To tz kiedy jedzie a TY kiedy dojezdzasz do niego?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[justiwi]

Napisane przez ab_cd

Witam znowu noc tragicznac pierwsza pobudka przed 22 i juz spanie z nami.... Nie ma mozliwosci odlozenua go do lozeczka mimo ze w nim zasypia. Od 3 tygodni wiekszosc nocy spi z nami. Wczesciej bez problemu sie go przenosilo a teraz masakra. Wierci sie wygina trudno mu zasnac. :-(

Justiwi doslownie bazarek masz tyle tego. ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nasz też śpi z nami ale mi tak wygodniej karmić, bo się mniej rozbudzam no ale z drugiej strony trzeba uważać, przerwacając się z boku na bok
łóżko ma szerokość 160 cm, 100 cm na środku zajmuje on a my z tż po 30cm na brzegach

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez carolyna86

justiwi. Ciekawy pomysł z fotokartką, ja nie wysyłam, a ty zrobiłas z Wiktorkiem?

Jeszcze nie i chyba się za późno obudziłam bo dziś tż wyjechał na wyjazd, a umyśliłam sobie nasze wspólne zdjęcie w trójkę w mikołajowych czapkach i albo zrobię młodemu fotkę z czapką i z bombką czy coś, albo sobie niestety odpuszczę

[meniaa94]

Pakujemy prezenty z Gabrysia troche ich jest ... jeszcze u cioci w domu są schowane 2 fotele dla rodziców które zapakujemy juz w wigilie jak pojedziemy po nie moze na dniach choinke postawimy ...
ale jakos nie czuc tej "magii" świąt ... zero sniegu,terazma byc temp.na plusie i deszcz ...

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

aaa i czekamy na fotelim dla Gabi bo wczoraj zamówiliśmy w smyku moze w srode dotrze