Mamusie maj - czerwiec 2014 część II

[Lucynka20xd]

MyskaO powodzenis u tesciow dasz rade. ;-) grunt zeby szybko wybudowac domek ;-)

Justiwi wazne ze Ty czujesz poprawe po terapi najwazniejsze jest co Ty czujesz a nie co mówi Tz. Co do zamiany mieszkań nie zgodzilabym si4 na to jedna sprzeczka z tesciowa i wszystko bedzie wypomniane.. mi nie raz pokazywala tesciowa ze to jej dom... moze sa tesciowe idealnie nie wiem jaka Twoja jest ale dobrze sie zastanow. ;-)

Berenika wow niezle z tymi zabkami to juz wam nie duzo zostało ;D

Abcd brawa dla Jasia za nocnik supeeer ja jestem dopiero na kupnie

U nas smoczrk tez jakby czesciej niz zawsze choc na dwor jak idziemy to wogole nie dostaje. Musze cos z tym zrobic :mysli:

Tz od jutra ma urlop 3 tygodnie będzie robil dach ;-) takze czeka mnie duzo roboty sniadanie zrobic bo będzie troche tych mężczyzn ;-)

A teraz uciekam do sklepu ;-)

[justiwi]

Cos znów wizaz świruje i albo nie dodaje postów, albo dodaje po trzy razy

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez ab_cd

Eh czy ktoras z mamus mysli juz o kolejnym dziecku? Gdy tz przejal na noc jaska i ja w koncu normalnie sie wyspiam pojawilo sie takie światełko i taka mysl... z jedne strony dzieci by byly w podobnym wieku i okres "pieluszkowy/nie przesłanych nocy" bylby juz za nami... z drugiej strony 3-4 letnia roznica pozwoli nak troche odpocząć wrócić do takiej normalności chodzi mi o prace a przede wszystkim jasiu bedzie wiekszy w bardziej samodzielny. . Ciężka decyzja ale we wrześniu jas di żłobka ja do pracy wtedy zobaczymy jak bedzie...

Ja zdecydowanie nie myślę. Jestem kategorycznie przeciw. Nie wyobrażam sobie kolejnego dziecka.
Przed pierwszym miałam jazdę, że chcę, przed drugim też, a teraz jestem pewna, że nie chcę następnego. I to nie jakoś rozumowo, tylko takie emocje, odczucia mam, hormony. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi. I jestem ciekawa skąd taki obrót o 180 stopni nastąpił.
Mam w swoim otoczeniu szczęśliwe niepatologiczne rodziny wielodzietne (4-5 dzieci). Widocznie ja nie jestem tak rodzinna.
Jak wiecie u mnie jest równo 2 lata różnicy i nie mogę się doczekać aż córa zacznie chodzić i zrezygnuje z pieluchy. Nie wyobrażam sobie noworodka w domu.

Napisane przez justiwi

Pytanie takie mam: czy któraś z Was odsmoczkowywała już dziecko? Jak tak to jak? Z dnia na dzień czy inaczej?

U nas smoczek jest od jakiegoś czasu tylko do zasypiania. Córa po obudzeniu sama wyciąga go z buzi i zostawia w łóżeczku.
Na odsmoczkowanie przed snem nie jestem gotowa. Obawiam się, że zamieniłaby smoczek na ssanie kciuka lub ssanie zabawki. Poczekam aż dojrzeje trochę emocjonalnie, czyli pewnie tak w okolicach 1,5 roku.
Udało nam się za to odstawić butelkę z klasycznym smoczkiem i używamy ustnika jak w kubkach niekapkach, ale z materiału smoczkowego. Niestety rurka i picie ze szklanki jeszcze nieopanowane.

A w ogóle to przyszłam sie pochwalić, że pannica przytyła i na 14 miesięcy waży niecałe 7,9kg.

[Iemand]

Witajcie znów. Długo mnie tu nie było, ze trzy miesiące będzie. Ale zatęskniłam za wizażem. Za Wami. Mogę wrócić?

[Ramona_85]

Napisane przez Iemand

Witajcie znów. Długo mnie tu nie było, ze trzy miesiące będzie. Ale zatęskniłam za wizażem. Za Wami. Mogę wrócić?

hehe no jasne
ja też z doskoku tak tu zagladam, nie mam zbytnio czasu na kompa przy młodej, zwłaszcza, ze ma jedną drzemkę godzinną albo wcale

[Iemand]

No u nas młody jak zaśnie to na dwie i pół godziny zwykle. Daje to trochę odsapnąć w ciągu dnia.

[Amelia16]

Iemand witaj ! Długą ma drzemkę Mały w ciągu dnia
Zamyślona nie dziwię się, że się zablokowałaś na następne dziecko. Już kiedyś pisałam, że mnie mocno zachęciła bezproblemowość w wychowywaniu Helenki, pewnie gdyby moja mała miała tyle problemów zdrowotnych nie w głowie w ogóle by mi było poczęcie kolejnego potomka
Lucynka ale się nacieszysz Tżtem, niby ręce i tak będzie miał pełne roboty, ale sam fakt, że masz go na wyciągnięcie ręki, możesz się do niego uśmiechnąć, zawołać kiedy chcesz

[Iemand]

A ja Wam powiem że się chyba niedługo będziemy starać o drugiego dzieciaczka Chociaż czasem mam takie wątpliwości... Akurat mój Michaś do najspokojniejszych nie należy. To takie trochę high need baby mam. Bardzo jest marudny i grymaśny i sporo płacze. O wszytko. Wystarczy, że stanę albo usiądę nie tu gdzie on akurat by chciał i już jest ryk. Czasem mam naprawdę dość. I się zastanawiam czy to tylko ja tak mam i czy jestem złą matką,skoro czasem mam ochotę oddać go komuś, niech da mi chwilę spokoju. Oczywiście bardzo go kocham i każdy jego uśmiech to nowe siły, ale nerwowa jestem, to fakt. Mimo wszystko instynkt mnie ciągnie do drugiego szkraba. I jak tu to wszystko pogodzić?

[Myska0]

Heej
Fajnie, że powracałyście

My już z Anią w domu. Pojechaliśmy po nią w piątek i wczoraj wróciliśmy Duża ta moja pannica i dużo już rozumie jak się do niej mówi
Dziś była próba samodzielnego zasypiania na drzemkę, spłakała się bidulka i jak do niej weszłam to bidulka stała i patrzyła się na tetrę, która leżała na podłodze. Bez niej nie uśnie.
Zazdroszczę Wam odsmoczkowania Ja nie wiem kiedy się za to zabiorę. W zasadzie używa go przy drzemkach i na noc. W ciągu dnia też czasem się zdarza, że często wkłada do buzi, ale są i takie dni, że mało z nim chodzi..

Amelia - jak się czujesz? Półmetek minął

Justiwi - no teraz to już rozumiem Średnio bym chciała się zamieniać na te mieszkania. Zwłaszcza jakby mi się teściowa kręciła po tarasie..

Iemand - nie jesteś złą matką. Ja też mam czasem tak, że chętnie bym oddała dzieciaki i miała święty spokój Też mam wyrzuty sumienia jak tak myślę, ale co zrobić, ale to chyba normalne jest.

Czy którejś podwójnej mamy dzieci śpią w jednym pokoju?

Jasio uwielbia spać na brzuchu Także mamy z głowy przymusowe kładzenie na brzuchu, żeby stawy biodrowe były ok. Ania tego nie znosiła Ogólnie jest dziwny, bo po jedzeniu nie usypia od razu tylko ma aktywność, ciężko go uśpić. Czasem usypia sam, czasem na moim brzuchu. Podaje mu Bobotic na brzuszek, bo się pręży, stęka i nic z tego nie ma. Czasem płacze przy prukaniu.. Bidulek, mam nadzieję, że mu to pomoże choć troszkę. Jest mega silny, podnosi już główkę i to dość wysoko. Jak leży na brzuchu to potrafi głowę sobie sam obrócić. W ogóle mam wrażenie, że mocno tą główkę odchyla do tyłu.. Żeby nie miał problemów z napięciem mięśni.. Jak tak dalej będzie to chyba się udam po skierowanie do neurologa.. Chociaż może pediatra sama by już coś zauważyła jakby było coś nie tak?

Uwaga! Jutro zostaję pierwszy raz sama z dziećmi w domu. Mąż ma na rano do pracy. Trzymajcie kciuki, żebym nie zwariowała

[meniaa94]

Hejka!
nie mam czasu Was podczytywać ... jedyne co załapałam to :
Justiwi-gratulacje wytrwałości ! Super,że sie nie poddałaś !
Myska- trzymam kciuki za jutrzejszy dzień dasz radę ! wierzę w Ciebie ! Sie nie obejrzysz a zaraz Ania z Jasiem będą się razem bawili
Ja odpoczywam,maz z córką śpią ... dziś miałam pierwszą klientke na hybrydy. Dużo psuje to,że mam dziecko w domu - i wiele kobiet nie chce z tego wzgledu przyjezdzac. Ale da sie rade ogólnie szukam pracy na nocki ... zawsze parę groszy sie odłoży.
Mamy troche problem z właścicielami mieszkania,bo jedno mówili a drugie robią ... jak sie zdenerwuje to zrobie im rozpier...duche !
Jest godzina 23:00 i podziwiam zachód słońca między górami,coś pięknego
Gabi ząbkuje ... wyszły 2 czwórki na górze,dawałam jej nawet syropek przeciwbólowy bo nie mogła spać ... ma rozwolnienie chyba to u niej normalne,że tak przechodzi ząbkowanie. Dziś prawie nic nie jadła oprócz mleka. Nie chciała gryźć ...
A na obiad była pyszna rybka ... wiecie co sie dowiedziałam ? Że w rybach są robaki ! Takie jak tasiemce różowawe ... dziś znalazłam w dwóch płatach dorsza aż 5 !!! Myślałam,że jej nie zjem ale kuzyn powiedział,że to normalne ... większość ryb ma robaki - pracuje na oceanie na statku więc troszkę sie zna. Mówił,że niektorzy nie wiedzą i jedza ryby z robakami nic sie nie stanie no ale teraz dokładnie przeglądam i dłubię nożem w każdej rybie to nic,że na talerzu wyląduje ona w małych kawałkach
Jutro jeszcze czeka mnie mechanik wieczorem muszę z małą jechac wymienić pasek klinowy ... aaa zmieniliśmy auto właśnie .
Dobra uciekam spać,miłej nocki pozamawiałam kurtki zimowe dla Gabi z h&m bo tu powoli sie szykujemy do zimy!

[Amelia16]

Iemand instynkt już jest, czyli jeden punkt, a jak kwestia gotowości? Czujesz, że mimo temperamentu Michasia dasz radę z drugim maluszkiem? Swoją drogą, za te 9 miesięcy to Synek już będzie dużo rozumniejszy i samodzielniejszy i nawet jak będzie się bawił i wściekał jak dotychczas to nie będzie aż tak potrzebował Ciebie do różnych codziennych rzeczy

Myska powodzenia dzisiaj, napewno wszystko przebiegnie sprawnie też by mi się nie chciało "szarpać" z odsmoczkowaniem przy dodatkowym noworodku, na wszystko przyjdzie czas. Moi za miesiąc będą spać razem w pokoju na piętrowym łóżku, sama jestem ciekawa jak to przejdzie

Menia wystraszyłaś mnie tymi robakami to tylko u Was czy chodzi o ogół ryb?

[meniaa94]

Amelia- z tego co mi wiadomo to każda ryba chyba może mieć robaka ale nie powiem Ci jeżeli chodzi o te ryby z jezior ... ale jak mi kuzyn mówił,że w mięsie może być robak tak samo w rybie też tylko w rybie go wytniesz i normalnie nadaje sie do jedzenia.
Kiedy bedę robiła rybę na obiad i jak znajdę to Ci podeślę zdjecie jak wygląda to paskudztwo !
Moja mala dalej na samym mleku prawie nic nie je przez zeby
Zobaczymy jak na obiad zareaguje bo robie rosól a ona go kocha ...

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Amelia - znalazłam zdjęcia na google ... bo my mamy dorsza i w dorszach tu są jak zawsze je filetuje . Słyszałam,że w tych rybach co się łowi przy portach jest więcej robaków bo żywią się odpadami z portu a my mamy ryby z głębin oceanu i też są robaki ...
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FQfwcgodjbgEcQ

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...FcQPLAoduZoEDA

Widzisz na talerzu takiego robaka a później w rybie takie ala małe zawijasy "tasiemce" to te robaki ... ja każdą żyłkę krew co nie tylko w rybie nożem rozcinam i sprawdzam czy to aby nie robak
Dużo ludzi nie wie o tym i normalnie jedzą dodatkowe białko

[Amelia16]

Bleh!!!! A ja z pół roku temu jadłam tyle dorszy ciekawe czy coś dziamnęłam przy okazji....
U nas też ostatnio brak apetytu, wszystko muszę wręcz wciskać

[Iemand]

Amelia No właśnie troszkę się boję, zwłaszcza, że nie mam tu nikogo z rodziny kto mógłby pomóc. Ale z drugiej strony wydaje mi się, że drugi maluszek mógłby Michasia trochę "utemperować". No nie wiem. Jeszcze trochę czekamy. Może mu to przejdzie szybciej niż się wydaje.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

o mamo! Ja nie przepadam za rybami, teraz jeszcz bardziej ich nie lubię....

jeszcze trzy dni i wyjazd, odliczam godziny

[Amelia16]

Iemand zawsze powtarzałam, że wolę żywe srebro niż flegmatyczne, osowiałe dziecko Hela też jest z tych odważnych i żywiołowych, ale poznaje przy tym mnóstwo świata, dużo się uczy na własnych błędach, wie czego unikać, gdzie się nie wciskać także są plusy. Trochę kiepsko, że możesz liczyć tylko na siebie, ale wiesz... dla chcącego nic trudnego

Berenika gdzie jedziecie?
Zazdraszczam po cichu wyjazdu, ja niestety zrezygnowałam ciężko mi sobie wyobrazić trud podróży i bieganie po plaży za Helenką... Coś za coś.

[Ramona_85]

Napisane przez Iemand

A ja Wam powiem że się chyba niedługo będziemy starać o drugiego dzieciaczka Chociaż czasem mam takie wątpliwości... Akurat mój Michaś do najspokojniejszych nie należy. To takie trochę high need baby mam. Bardzo jest marudny i grymaśny i sporo płacze. O wszytko. Wystarczy, że stanę albo usiądę nie tu gdzie on akurat by chciał i już jest ryk. Czasem mam naprawdę dość. I się zastanawiam czy to tylko ja tak mam i czy jestem złą matką,skoro czasem mam ochotę oddać go komuś, niech da mi chwilę spokoju. Oczywiście bardzo go kocham i każdy jego uśmiech to nowe siły, ale nerwowa jestem, to fakt. Mimo wszystko instynkt mnie ciągnie do drugiego szkraba. I jak tu to wszystko pogodzić?

też mam hnb i nikogo do pomocy tu, gdzie jestem, mimo, ze nie mieszkamy sami wiec póki co drugie musi poczekac, aż pierwsze skończy 2-3 lata, tak ustaliliśmy, choć tż nie chce mieć już dzieci na dzień dzisiejszy bo ma dość przeżyć po pierwszym

Napisane przez meniaa94

Amelia- z tego co mi wiadomo to każda ryba chyba może mieć robaka ale nie powiem Ci jeżeli chodzi o te ryby z jezior ... ale jak mi kuzyn mówił,że w mięsie może być robak tak samo w rybie też tylko w rybie go wytniesz i normalnie nadaje sie do jedzenia.
Kiedy bedę robiła rybę na obiad i jak znajdę to Ci podeślę zdjecie jak wygląda to paskudztwo !

w rybach rzecznych chyba też są, bo nieraz spotykam np. w sumie, brrr.....

[meniaa94]

Ramona-tak mi się zdaje,że w każdej rybie można znaleźć robaka ale jak wspomniałam dużo osób o tym nie wie

My wróciłyśmy od mechanika drugi raz jeździłyśmy bo złą część kupił. Jestem z siebie duma,że tak jeżdżę I nie wiem ale z mężem jak Gabi jeździ to wymiotuje a u mnie ani razu sie to jeszcze nie zdarzyło ... Dziwne jak mu o tym mówię to zaraz jest zły że się czepiam a ja tłumaczę że za ostro bierze zakręty i za ostro hamuje
Berenika-zazdroszcze wyjazdu ja bym z chęcią poleciała na kilka dni do Polski sie wygrzać n0 i zobaczyć się z rodzicami,ale niestety może za rok albo za dwa lata ...
Idziemy zaraz się kąpać wypić mleko i lulu
Aaa wczoraj dałam małej smecte od tego rozwolnienia i podzieliłam pół opakowania na dwa razy rozrobiłam w połowie kubka wody i wypiła to jak szalona mąż jak wrócił to się śmiał że mleka nawet tak nie pije no i dziś odpukać już jest lepiej

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Amelia16

Berenika gdzie jedziecie?
Zazdraszczam po cichu wyjazdu, ja niestety zrezygnowałam ciężko mi sobie wyobrazić trud podróży i bieganie po plaży za Helenką... Coś za coś.

w piątek wieczorem wyjeżdżamy do Polski. Pierwszy i ostatni tydzień będziemy siedzieli ogólnie u teściów, ale wiadomo, trzeba ludzi poodwiedzać. A środkowy tydzień nad morzem - takie zadupie, miejscowość Wicie

[justiwi]

Berenika super że jedziecie na wakacje i do rodziny. Oby nikt Ci nie popsuł niczym humoru i niech pogoda nad morzem dopisze


MyskaO i jak minął pierwszy "samodzielny" dzień z dziećmi? Podajesz jeszcze swoje mleko czy już przeszliście na mm? Jak Ania reaguje na brata? Mi się wydaje że jak on narazie jest taki "nieruchawy" to dla niej być może mało interesujący jest, no ale mogę się mylić


Menia obleśne te robaki wrrr!! Świetna informacja tuż przed wyjazdem nad Bałtyk

[justiwi]

https://www.youtube.com/watch?v=Ap_c7-Qlwyw

[kasiab91]

Jaki dreptus przeslodki

[wiola883]

justiwi super chodziarz

menia nie wieziałam o tych robakach ,a jaktak gabrysia lepiej juz?

amelia ja tez mam zywe srebro i to podobnie pomnie moj syn ma bo ja tez taka byłam w tym wieku

ostatnio mój syn jest taki nie obry ze mi juz sił brakuje i czasem nerwy mi poszczają a dzisiaj to juz przechodzi samego siebie o wszystko jest becz i to taki jakby go ktoś obdzierał ze skóry i długo tak potrafi nie wiem co mu sie stało ostatnio ,a i jeszcze wyszła mu jakaś wysypka wokół szyi i na barkach i nie wiem od czego

myszka i jak ogarniasz dwójkę sama

[carolyna86]

Justiwi, fajny tuptuś

Wiola, mój miał na karku potowki, ale pewnie u was to nie to

[inezz6]

Justiwi- super tuptuś mały 😊

Wiola- mój tez ostatnio złości się i marudzi, myślę że znów zęby mu dokuczają, bo ślini się jak szalony. Na razie mamy 6 zębów 😊

Eh przygotowuje się psychicznie do pracy i powiem wam, ze nawet trochę się cieszę z tej odskoczni 😊 tylko nie wiem jak pogodzę to wszystko...

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Menia- straszne z tymi robakami... Nawet zdjęć nie otworzyłam, bo boję się że przestanę je jeść 😃 bleeee

[Myska0]

Justiwi - brawa dla Wiktorka

A dzien z dziecmi mi sie udal. Zgrali sie idealnie Jak Ania wstawala to Jas spal, a jak Ania miala drzemki to wtedy karmilam mlodego Idealnie.. czego nie moge powkedziec teraz.. Teraz zazwyczaj budzasie na raz i jak Jas placze to Ania tez.. Ogolnie mi tez zepsulo sie dziecko. Ania placze, wrecz krzyczy, buczy non stop i nikt inny oprocz mnie czy taty nie moze wziac jej na rece.. Juz jestesmy u tesciow od poniedzialkowego popoludnia. Ania w nocy sie budzi jak Jas glosno placze (a on nalezy do tych co od razu krzyczy jak glodny), a nad ranem budzi ja byle westchniecie malego i nawet przed 6 pobudki.. Takze jestem mega niewyspana i zestresowana, zeby ogarniac szybko malego w nocy, zeby Ania sie nie obudzila. Dodatkowo uczymy Anie samodzielnego zasypiania (czytaj nie stoimy nad nia jak ja kladziemy do lozeczka) klade ja i wychodze z pokoju, a ona tak placze, ze az mi serce peka.. trwa to niezbyt dlugo i zasypia..
Ogolnie tesciowa duzo pomaga, mam wrazenie ze czasem sobie nie radze ehh.. to tyle u nas jak na razie..

[meniaa94]

Cześć Wam!
wiola- tak Gabi już lepiej odkąd się przebiły jej całkiem 2 czwórki to jest w miare chociaż ma opuchnięte już coś 3 ... ale czekamy
Myska-nawet nie myśl tak,że sobie nie radzisz ! Bądź twarda ! Kochasz swoje dzieci i Ty wiesz jak się najlepiej nimi zająć każda matka wie co jest najlepsze dla jej dziecka !

Mała śpi mi już praktycznie od 2 godzin ... dawno tak nie spała ! Ale to dlatego,że wstała o 6:40 i skorzystałyśmy z ładnej pogody i wyruszyłyśmy na spacer. Wstąpiłyśmy na plac zabaw i mała wpadła tam jak szalona ... cały plac zabaw był wyłożony z małych kamyczków i chciała je jeść :/ musiałam jej pilnować bo nie wiem jak to by się skończyło ... chociaż nie wiem czy nie zjadła jednego kamyka na dworzu chyba spędziłyśmy z 3 godziny i już słońce tak dawało ( U NAS JEST TO NIEMOŻLIWE ) że musiałyśmy wrócić bo aż się w głowie kręciło. Naprawdę dziś jest cieplutko chodziłam na krótki rękaw
Wstawiłam ziemniaki i wyjmę zaraz gołąbki z zamrażalki bo zostały mi z ostatniego obiadu więc wrzuciłam dla nas ... bo jak mój głodomor wstanie to będzie jeden wielki krzyk. Mój mąż mówi,że lepiej jest Gabryśke ubierać niż karmić . Jak zrobię rosól to w ciągu dnia moje dziecko potrafi opędzlować 4 salaterki zupy jak czasem upieke udko to zje 2 udka ! I nie widać tego po niej ona wcina więcej ode mnie ...
W tym miesiącu mamy straszne wydatki bo auto naprawić trzeba ... pompa wody i hamulce a tu niestety części są drogie,a zwłaszcza mąż dostał wypłatę za 3 tygodnie bo się przyjął do nowej firmy .
aaa muszę Wam się pochwalić ... TATA Z MAMĄ PRZYLATUJĄ DO NAS W POŁOWIE WRZESNIA chcą tu zostać i pracować bo niestety nasz region strasznie "siadł" ... zobaczymy jak to będzie i ciekawe czy im sie spodoba.

[Myska0]

Hej

Ależ tu cisza Dzieciaczki zaczęły chodzić to już całkiem nikogo tu prawie nie ma

Meenia - dziękuję Jakoś daję radę, choć co chwila mam gorsze dni i chce mi się płakać, a nawet płaczę. Z Mężem się niby widzimy, ale albo ja zajmuję się Jasiem, a On Anią albo na odwrót. Rzadko kiedy siedzimy wszyscy razem, bo jak Jaś płacze to Ania się mocno denerwuje, a jak Jaś śpi to raczej sam, bo Ania jest głośna
Dziś Jasio daje nam popalić.. Mało śpi, duuuuużo je, jakby ciągle był głodny. Teraz usnął po długiej aktywności i płaczu....

Mam do Was pytanie. Chciałabym rano i wieczorem dawać Ani już coś innego niż mm z butli. O ile wieczorem może być z tym problem, bo jest mocno do tej butli przyzwyczajona to z rana jak wypije mleko to za chwilę jest głodna i wcina skórkę od chleba czy coś innego.. Macie jakieś patenty? Czy muszę jej podawać coś z mm? Czy mogę całkowicie z niego rezygnować? Nie wiem czy powinnam dawać mm ze względu na odpowiednią zawartość wszystkich składników czy mogę to olać i dać kaszę już na zwykłym mleku?

[santom]

Mysia, po roku dzieci moga juz w ogole nie pic mleka takze rob jej sniadanie normalne, co Ci tam do glowy wpadnie Lila dla przykladu zjada sniadanie, 2 sniadanie, o 11 idzie na drzemke przed ktora wypija MM, ale jak sie naje 2 sniadaniem to nie pije, pozniej kolo 14-15 obiad, jakis podwieczorek kolo 17 i na noc mleko. mleko samo juz dla naszych szkrabow za malo

[wiola883]

menia to super ze rodzice was odwiedza , to korzystaj z ładnej pogody

myszka każdemu zdarzaja sie dni gorsze ale to normalne a przy dwójce dzieci to jest bardzo dużo roboty , to musicie poprosić teściową o opiekę nad dziećmi i wyrwać sie na jakas godzinę tylko dla siebie z tz to od razu poczujecie sie razem , a jak Jas podrośnie to juz będzie inaczej . a co do mleka to mój synek jak skończył rok to mu daje grysik na mleku krowim 3,2% rano zje mniej a wieczorem całą flaszkę