2013-07-09, 13:26 | #1 |
Konto usunięte
|
BARDZO upierdliwa babcia
Dziewczyny, pisałam do was o każdym członku mojej rodziny, teraz przyszedł czas na babcię. Od śmierci dziadka jest nie do zniesienia, jest irytująca, wkurzająca i nie mogę z nią wytrzymać - tym bardziej, że teraz mieszkam z babcią, bo mama wyjechała na urlop. Ja już nie wytrzymuję w domu, staram się wychodzić, ale wtedy babcia wyzywa mnie od puszczalskich, od dzi**ek, i bierze mnie na litość, to znaczy niedawno miała operację wycinania jakiegoś pieprzyka czy brodawki, założyli jej 3 szwy, generalnie nic jej nie jest. I od tamtej pory jestem zmuszana do robienia w domu wszystkiego, "bo ona źle się czuje". Zwykle dzieliłyśmy się obowiązkami, a teraz muszę umyć naczynia 3 razy dziennie, muszę odkurzać, umyć podłogę, pozamiatać, podlać kwiaty, wyjść z psem, pościerać kurze obiad ugotować i tak dalej. A babcia nie robi nic, tylko siedzi przed telewizorem i pali papierochy i je. I mam to wszystko robić codziennie. Mówię jej, że nie ma sensu myć codziennie podłogi czy codziennie odkurzać, to zaczyna mnie wyzywać od nierobów, że ona wszystko zawsze musi robić sama, że jej nie pomagam.. I dla świętego spokoju to robiłam. Nie wolno jej obudzić przed 10, i wszystko robić na paluszkach i po cichu, za to jak ja jestem po południu padnięta i chcę się przespać, to specjalnie zaczyna trzaskać szafkami, ogglądać głośno tv.
Z psem np. wychodzę o 6 rano, potem o 10, potem o 14 itd. Dzisiaj z psem zaspałam, po prostu nie mogłam wieczorem zasnąć, usnęłam bardzo późno i poszłam dopiero o 8. Więc logiczne, że powinnam iść dopiero o 12. Więc co zrobiła babcia? Drze się na mnie, że mam iść z psem o 10. mówię jej, że byłam z psem 2 godziny temu, i pójdę za 2 godziny. Na co moja babcia po prostu wypuściła psa z domu, bo jak o 10 to o 10. Ciągle mówi "jesteś jak swój ojciec!" - a ja z moim ojcem nie mam kontaktu od 10 lat, a przedtem widywałam się z nim raz na dwa tygodnie na 3-4 godziny, mieszkałam z nim do 7 roku życia. I jak jej odpowiedziałam, żeby mnie nie winiła, tylko mogła sobie córki pilnować i za lekarza wydać, a nie za nieroba i alkoholika to dostałam w twarz... Ciągle mówi, że mi wpier*oli (takich słów używa), bo nie jest moją koleżanką, żebym tak do niej mówiła. Ma dwa argumenty - albo "jestem taka słaba, taka chora, a ty się tak zachowujesz", albo "ja ci d*pę wycierałam jak byłaś mała, a ty się tak odwdzięczasz?!". Zawsze w domu było wszystko pod jej dyktando, wszystko tak, jak ona chciała, nikt jej się nigdy nie sprzeciwiał, i tutaj nagle ja się ośmieliłam. Ciągle dzwoni do mamy, że ją wyzywam, że na nią krzyczę, a ja nic takiego nie robię - siedzę tylko u siebie w pokoju. No właśnie - siedzę u siebie, przed llaptopem - źle. wychodzę - puszczam się i latawica jestem. Próbowałam z nią porozmawiać, ale się nie da, bo jej się zaraz słabo robi i ja taka niewdzięczna s*ka ją dobijam. Mama ciągle mi mówi, że babcia tak już ma, żebym jej nie dawała pretekstów, ale jak mam jej nie dawać... Chciała wywalić dywan na śmietnik - teraz, koniecznie w tym momencie mam go wynieść. Sama. wielki, ciężki dywan do śmietnika 50 m dalej. Mówię, że wieczorem przyjdzie kolega i wyrzucimy to we dwoje, bo ciężki - NIE BO TRZEBA TERAZ BO TERAZ BĘDĄ JEŹDZILI PO ŚMIECI - to było 4 dni temu, dywan jak leżał na śmietniku tak leży. Dzisiaj właśnie po tej sytuacji z uderzeniem powiedziałam, że jadę do siostry i wrócę jak mama wróci, a ona do mnie, że mam zabrać psa, bo go wyrzuci z domu - a nie mogę, bo nie wolno busem przewozić zwierząt - siostra mieszka w Katowicach. Więc nie pojechałam i ciągle słucham jaka to niewdzięczna świnia jestem i jak ją serce przeze mnie boli... Dziewczyny, co ja mam robić? Bo już nie wiem, zamknę się w pokoju to co chwilę tu przychodzi, i czepia się że mi kubek na parapecie stoi, że ciuchy leżą nie ułożone w kostkę, że kwiatki niepodlane.. Jak wychodzę, to znowu się puszczam, a poza tym boję się, że wywali psa z domu, bo ona z nim wychodzić nie będzie. No normalnie nie wytrzymam! |
2013-07-09, 13:44 | #2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2013-07-09, 13:49 | #3 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
|
2013-07-09, 13:52 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 324
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
biedna jesteś. nie widzę innego wyjścia jak się wyprowadzić. jak własna babcia może Cię tak krzywdzić?
|
2013-07-09, 13:57 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Jedź pociągiem, możesz zabrać psa.
Po drugie: to szczeniak, że wychodzicie z nim aż 5 razy dziennie? |
2013-07-09, 14:00 | #6 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Czy reszta rodziny, a zwłaszcza mama, wie jaka jest babcia?
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
2013-07-09, 14:07 | #7 |
Konto usunięte
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Nie mogę jechać pociągiem Najbliższa stacja w Kielcach, a i tam muszę dojechać busem - dzwoniłam do firmy przewozowej, powiedzieli, że nie mogę jechać z psem. Mama wie, że babcia jest taka, ale jeszcze 2 miesiące temu było normalnie. Zawsze się trochę czepiała, ale nigdy aż tak... Teraz jest upierdliwa do bólu. Nie mogę się wyprowadzić, bo mieszkanie jest moje (tzn połowa) a połowa mamy. Mama zawsze wszystko robiła jak chce babcia dla świętego spokoju, zawsze się z nią zgadzała i w ogóle, a jak ja jej tłumaczę, że nie ma potrzeby robić czegoś w tym momencie ( jak z tym dywanem), to zaczyna histeryzować. Pies ma 3 lata, ale jest przyzwyczajony, że wychodzi się z nim tak często. Mama wraca w sobotę.
Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2013-07-09 o 14:09 |
2013-07-09, 14:09 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 544
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Z tego, co autorka pisze wynika, że jej mama wie, ale ponieważ prawdopodobnie chce mieć święty spokój pozwala babci na jazdy po córce. W końcu to nie wina babci, że taki ma wredny charakter , a że córka musi to znosić, no to co z tego?
Tinkerbell, a nie masz jakiegoś znajomego, który by Cię dowiózł do Kielc?
__________________
Mam co robić w wolnym czasie, więc nie wdaję się w bezsensowne dyskusje z osobami, które poniżając na Wizażu innych starają się w ten sposób leczyć swoje kompleksy. Edytowane przez lavenderfay Czas edycji: 2013-07-09 o 14:11 |
2013-07-09, 14:10 | #9 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Cytat:
Mamę też tak traktuje? ---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ---------- Masz rację Dzięki
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2013-07-09, 14:11 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
pros mame zeby to zakonczyla.
|
2013-07-09, 14:15 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Witajcie
Pogadaj z mamą ona chce żebyś się postawiła |
2013-07-09, 14:17 | #12 |
Konto usunięte
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Ale ja próbowałam rozmawiać z mamą milion razy, i ona ciągle tylko "ale z babcią tak jest, daj spokój, nie wygrasz, ona tak już ma. rób jak chce to będziesz mieć święty spokój".
Mamy nie wyzywa, chociaż też rzuca do niej tekstami typu "moja własna córka mnie tak traktuje, kto by pomyślał!" i wychodzi z pokoju i udaje ciężko chorą. Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2013-07-09 o 14:18 |
2013-07-09, 14:19 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 613
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Robisz jak chce (w każdym razie w dużej części), a i tak świętego spokoju nie masz.
Poproś kogoś, żeby Cię podrzucił na pociąg. Zabieraj psa i jedź do siostry.
__________________
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły. |
2013-07-09, 14:20 | #14 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Cytat:
A mamie powiedz, że nie będziesz robić tak, jak babcia chce, bo to ani nie rozwiązuje problemu, ani nie sprawia, że jest spokój, bo babcia co chwile wysuwa absurdalne żądania.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2013-07-09, 15:36 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
z doświadczenia powiem Ci, że takie jednostki są niereformowalne, najlepszym wyjściem jest zlewka totalna.
__________________
sun goes down |
2013-07-09, 16:49 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Możesz się wyprowadzić, przecież nie będziesz mieszkała całe życie z mamą, bo masz pół mieszkania.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2013-07-09, 16:50 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: młp
Wiadomości: 2 122
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
A myślałam, że z mojej babki jest hadra..
Szczerze Ci współczuję. Rada? Tak jak napisała wizażanka powyżej- totalna zlewka. Rób co chcesz, babką się nie przejmuj, w końcu jej się znudzi to czepianie, jeśli zobaczy, że to na Ciebie nie dziala. Na moją przynajmniej poskutkowało, może Ty też sprobuj. W najgorszym wypadku wykombinuj jakiś transport na przystanek i jedź do siostry, żeby święty spokój mieć
__________________
"Granica tego, co możliwe, jest w Twojej głowie. Mogą Cię zatrzymać tylko te ściany, które stawiasz sam." "Odważni nie żyją wiecznie ale ostrożni nie żyją wcale."
|
2013-07-09, 17:02 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 78
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Być może to demencja starcza (poczytaj np. na wikipedii czy tego typu stronach), proponuje zastanowić się nad mało inwazyjną wizytą lekarza, bardzo nie podoba mi się nagła zmiana w zachowaniu babci. W przypadku gdy to nie to, warto się może zastanowić nad wyprowadzką i zatrudnieniem jakiejś pani do pomocy dla babci, albo zmotywowaniem do udziału w jakichś zajęciach dla seniorów (jakieś wyszywanie), które pozwoliłyby jej trochę zająć czas i się "zmęczyć"
|
2013-07-09, 17:28 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Skoro pół mieszkania jest Twoje to dlaczego pozwalasz, by we własnym domu babka Cię poniżała i biła?
Przykro takie rzeczy mówić do starszej osoby, ale ja bym jej powiedziała wprost, że we własnym mieszkaniu obrażać Cię nie będzie. Jak ma problem, to możesz pomóc jej się wyprowadzić. A jak startuje do Ciebie z rękami, to nie daj się i zagroź jej, że wezwiesz policję. No kurcze. Ja rozumiem, że to babcia, ale ta kobieta ma jakieś zaburzenia. A Ty niby w imię czego masz to znosić? Poniżanie i bicie?
__________________
Dziewczyna, która kocha lakiery do paznokci |
2013-07-09, 20:11 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Współczuję babci, bo sama mam babcię, która nieźle dowala w życiu mi i mojej rodzinie. Ale nie o tym temat.
1) Ktoś pisał, żeby babcię nagrać - tak bym zrobiła. Pokażesz mamie w jaki sposób babcia się do Ciebie odnosiła, może nie zna skali problemu. Może takie nagranie cokolwiek, chociażby minimalnie ruszy. 2) Babcia ma innych wnuków czy jesteś jej jedyną wnuczką? Jeśli ma innych to w jaki sposób się do nich odnosi? Jest "normalna"? 3) Staraj się babcię zlewać, ignorować ją. A jeśli mimo to będzie zaczepna to patrz pkt. 1. 4) Jeśli nie masz opcji przetransportowania się do siostry to może jakiś pomysł z wypadem na cały dzień? Może to infantylny pomysł, ale gdyby była ładna pogoda, to spakowałabym prowiant, jakieś kanapki, coś do picia, coś dla psa, jakiś koc i poszłabym chociażby do jakiegoś parku poleżeć, książkę poczytać. Pies w tym miejscu nie powinien przeszkadzać. Mogłaby towarzyszyć Ci jakaś koleżanka czy coś. Generalnie coś w ten deseń, byleby nie spędzać dni z babcią i nie dać się tak traktować. Powodzenia z "babcią" |
2013-07-09, 21:19 | #21 | |
Konto usunięte
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Cytat:
Co to rad, żeby babci znaleźć jakieś zajęcie - ma ogródek (a przy zapieprzaniu w największym słońcu nic ją nie boli, ciekawe, że zaczyna boleć, jak trzeba obiad ugotować...). A teraz odpisze Tobie 1. Mama wie, jaka jest babcia. I myślę, że zdaje sobie sprawę ze skali problemu, bo sama jest przez nią często poniżana i porównywana do ciotki - że źle wyszła za mąż, że nie ma mieszkania (teraz już ma, ale wcześniej nie), że nic wdomu nie robi - nie to co ciocia! Ciocia to ukochana córeczka babci. Nigdy nie dorzuciła się do lekarstw czy zachcianek babci, ale to ukochana córeczka i tak cudownie sobie życie ułożyła! (utrzymuje 70 letniego starego pryka który nie robi nic tylko pali 3 paczki papierochów dziennie, chleje, jeździ na brydża i obiad ugotuje). Więc sama robi wszystko, żeby mieć spokój, a babci i tak ciągle coś nie pasuje. 2. Babcia ma jeszcze moją siostrę, która skończyła właśnie studia w Katowicach. Sytuacja analogiczna do powyższej - moja siostra to taka zdolna, taka mądra, a ja nic w życiu nie osiągnę, bo jestem jak mój ojciec. 3. Staram się babcię olewać i proszę ją żeby wyszła z mojego pokoju jak tylko wejdzie, a wtedy zaczyna litanię, że taka zła, taka okropna wnuczka ze mnie... 4. Staram się wychodzić gdzie się tylko da, ale po 1. muszę mówić gdzie idę, z kim idę, po co idę i za ile będę - oczywiście nie mówię jej całej prawdy, po prostu mówię że wychodzę - a potem ona zaczyna, że pewnie się puszczać idę. A jak wracam, to ona specjalnie nie śpi, a potem dzwoni do mamy, że ona się martwi, bo ja tak późno wracam, że aż ją serce boli ale musi być pewna że wracam. |
|
2013-07-09, 21:31 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
A czemu babcia nie mieszka u siebie w domu?
Nie wymaga stałej opieki skoro pracuje w ogródku więc dlaczego mama ją przygarnęła? |
2013-07-09, 21:34 | #23 |
Konto usunięte
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
To był dom dziadka i dziadek mieszkał z babcią. To dziadkowie nas wzięli do siebie. Dziadek zmarł, i dom został przepisany na mnie i na mamę - po połowie.
Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2013-07-09 o 21:35 |
2013-07-09, 21:54 | #24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Rozumiem. Myślałam ,że babcia ma gdzieś swój inny dom.
A tu wygląda ,że mieszka u siebie tylko w papierach jest inaczej. Nie ma wyjścia. Musisz się męczyć z "charakterną"babcią. I uzbroić w cierpliwość i wyrozumiałość bo starsi ludzie mają zupełnie inny pogląd na życie. |
2013-07-09, 23:40 | #25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Cytat:
Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że różne osoby mają nierówno pod kopułą, w tym starsze też. Dla mnie faworyzowanie jednego dziecka a tępienie drugiego to nie inny pogląd na życie, to podłość i taką osobę najchętniej wygoniłabym do tego "ukochanego" dziecka, w końcu jest takie wspaniałe, że chętnie weźmie babunię pod swoje skrzydła, prawda? Ale na ogół takie osoby mają właśnie babunię, mamunię czy kogo tam głęboko w poważaniu. U mnie w rodzinie zaobserwowałam mnóstwo takich przypadków, wszędzie schemat ten sam. Jedno dziecko rozpuszczone "ukochane" a drugie złe, gorsze. Tzn te "dzieci" to teraz dorośli ludzie ale dalej niewiele ich obchodzi. Chore i tyle. Dla mnie sytuacja Autorki jest nie do pomyślenia, już dawno bym wygarnęła i się postawiła ale ja to jestem wybuchowa
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten! |
|
2013-07-10, 04:13 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 122
|
..............
..............
Edytowane przez 10256707ec776820308db4c1f0d79c3a6390beb4_5dfabd9430a8d Czas edycji: 2019-12-18 o 14:02 |
2013-07-10, 07:28 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 587
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
co do faworyzowania...
to dlaczego dom jest przepisany tylko na Ciebie i Twoja mamę? co z Twoja siostra i siostra mamy? |
2013-07-10, 08:08 | #28 |
Konto usunięte
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Moja siostra dostała działkę na wsi (jest do sprzedania za ponad 300 tys, jak sprzeda to sobie ma kupić mieszkanie w Katowicach), a ciotka po śmierci pradziadka (ojca babci) dostała jego działkę na wsi. Moja mama wtedy nie dostała nic. - niestety obie działki są w okropnym stanie, na jednej dom jest wyburzony, na drugiej bardzo stare budownictwo (sprzed wojny) i ledwo się trzyma, więc babci nie ma gdzie wysłać
A co do tego, żeby babcia wyjechała do ukochanej ciotuni - ona do niej nawet na 3-4 dni nie chce jechać, "bo ona będzie przeszkadzać, bo będzie robić kłopot, bo po co ona tam, nie chce się narzucać". Ja najchętniej bym babcię w kosmos wysłała, no ale.. aktualnie nie ma gdzie się wyprowadzić, gdzie przenieść i szukam kogoś żeby oddać psa na 2 dni. Edytowane przez 201803111829 Czas edycji: 2013-07-10 o 11:35 |
2013-07-10, 08:57 | #29 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Jak sie masz sile tak z szanowna babcia p****lic to powinnas i miec i na jej zachowanie, to czlowiek typu dasz palec to chce cala reke. Skoncz z tym przejmowaniem sie nia, ona sie tak zachowuje dopoki to przynosi efekt, jak bedziesz olewac i przetrzymasz jej wzmozony atak to ona da spokoj. Albo Ty sie uodpornisz
|
2013-07-10, 10:31 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: BARDZO upierdliwa babcia
Wiesz co?
ja tez mam upierdliwa babcie,mieszkalam z nia jakis czas i to był dramat.. na szczesxie nie pali,bo bym zgłupiała. ROBIŁABYM SWOJE a jej gadkami bym przestala sie przejmowac totalnie. Niech robi co chce. Ja bym wytrzymała w tym wszystkim. Jasne -ustępować w pewnych kwestiach,bo to nie ma sensu o wszystko się drzeć,ale trochę trzeba jakby mieć swoje zycie. Nuwedługo zamknie Cię w mega obowiązkach, ktorymi jest wieczne mycie podłogi.. Bez przesady
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:32.