Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009) - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-10, 10:19   #2281
edytka2020
Raczkowanie
 
Avatar edytka2020
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 50
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

hej hej hej


melduje sie co do listy urodzeniowej moja Oliwka 15.10.09 tp 01.10.09 godz 23:45 3310g 54 cm za 5 dni 2 mc stukną a ona wazy ok 3500 g ale juz sie przyzwyczaiłam najważniejsze ze zdrowa jest i kochana chociaz mysle ze ma male ADHD bo jest za bardzo ruchliwa eh.


bardzo współczuje wizyty w szpitalu. nie ma nic gorszego jak wizyta na oddziale pediatri. ja mam za soba 12 dniowy pobyt w tym jeden dzien na gastroentorologii i noc z dzidzia z rotawirusem ale na szczescie młoda nie zalapala.

kami 30 pinkny


dziewczyny mojej Oliwce jakos oczka lataja niby tak moze byc do 3 mc życia a jak wy sądzicie??

Edytowane przez edytka2020
Czas edycji: 2009-12-10 o 10:21
edytka2020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 10:20   #2282
kizia86
Raczkowanie
 
Avatar kizia86
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 377
GG do kizia86
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
hej kochane wieki mnie tu nie było jak dla mnie zostałam na 45 stronie
wiele u nas.... ogólnie macierzyństwo mnie przerosło
Nadii nic ani nie było lepiej, tydzień względnego do wytrzymania placzu i jednym dniem nadrabiała tak ze ja wierzcie albo nie - osiwialam ( jak ostatnio widziałam odrosty nad uszami to na palcach u ręki nie zmieszcze ile srebra znalazlam )... sobota jedna była taka że ja juz nie wiedzialam co robic, w nocy to samo i wylądowalismy bodajze 22 listopada rano pogotowiem w szpitalu... pogotowie osobna historia, sanitariusz mała wyciagała bo bezdechu dostała znowu w nosidełku na wyjsciu a lekarka z haselm "ale to normalne u noworodkow" moze dla niej bo dla mnie nie ...
w szpitalu ordynator dobrze jeszcze do łozeczka nie podszedł a juz diagnoze postawił, na moje słowa ze ona ma jakieś problemy z brzuchem stkwitował że to na bank nie brzuch... no dobra z ordynatorem sie nie dyskutuje leczymy uszy zapalenie uszu ... w szpitalu róznie, raz lepiej raz gorzej ale u Nadii to normalne jak pisałam na poczatku tydzien potrafi byc względnie dobry do wytrzymania i nagle zalamanie. Więc od niedzieli do kolejnej niedzieli w szpitalu było w miare znosnie, ja tylko sie zaczelam przy malej wykladac na oddziale z temperatura powyżej 38, 6 i co drugi dzien ja zbijałam i wracała ( chwilami nie miaalm sily wstawac do malej w nocy) a mala katar lapła ale jak nie zlapać jak 90% oddzialu leży z podejrzeniem zapalenia pluc (to tez inna historia potem to sie z tego smialiśmy że w tym roku śląska kasa chorych leczy odgórnie tylko to schorzenie )...Tydzien w szpitalu kolejna niedziela zastanawialam sie nawet tej niedzieli nad wyjsciem na przepustkę ale ordynator zajrzal do uszu i nie zobaczyl poprawy i znienil antybiotyk (poprzednio do nich zagladał w dniu przyjecia, to chyba jakby nie chciała na przepustkę to by tam nie zajrzal i nadal leczyl czyms co nie pomagalo ) w między czasie znów probowalam tłumaczyc ze w uszach problemu nie widze tylko brzuch (robiła jakby to powiedziec kupy rosnace jak drożdze) to stwierdzil początek skazy i kazął wszystko pochodzenia wołowego odstawić (mleka, sery, mieso itd) no i ta niedziela dołozyła tak że znowu odpad, na odwiedzinach TZ ja nosił bo płakała nagle moja mama hasło "ty ona mu sie zaniosła" ja sie odwracam ta bordowa i sztywa ten ją jakos tak dziwnie niewiem pierwsza reakcja podniosl wysoko na wyprostowanych rekach nie wiem teraz za szybko i za duzo sie wtedy działo wiem ze lecialam z nia na dyzurkę bo nie umiała oddechu zlapac przez dobrych kilka sekund które byly wiecznoscią Wera jak widziała całosc to dostała takiej histerii ze TZ musiał znowu z nia wybiegac z oddzialy, Nadia powtórzyła wyczyn tego wieczoru jeszcze dwa razy, te dwa juz byly krótsze i pielegniarka juz z nocnej zmiany wtedy skwitowala mi, ze przecież nic takiego "usta jej nie znisialy" no super to ja musze przyniesc zasinione dziecko zeby ktoś raczyl cos zrobić . Na kolejny efekt miałam czekac minium do środy az drugi antybiotyk 'ruszy' uszy, we wtorek w nocy znowu dała mi popalić (bez bezdechow ale prula sie cała noc, oklady na uszy nie pomagały dopiero przed 6.00 poszłam na dyzurke po termometr odgazowalam mala, zrobiła kupe i błogo zasneła rano na godzine to na rannych obchodzie ja juz wiedizałam ze nie bedzie poprawy, ordyantor i owszem zajrzał w uszy i znowu poprawy nie zauwazył i kazał malej okłady robic za kazdym razem gdy bedzie teraz niespokojna juz bez zlecenia (do tej pory okład na uszy musial byc odgornie zlecony przez ordynatora)... wiec mu mowie że minionej nocy nic nie daly, dopiero kupa itd.. dostalismy wreszcie jakis lek na brzuch i znowu dalej siedzimy w szpitala 10 dzien dobijajace
... i ten dzien mnie dobił bo to Wery 3 latka były dodatkowo wszyscy z pododdziału powychodzili albo wypisani albo sie wypisali (mielismy chlopca 5 dni mlodszego od Nadii któremu podawali witam C od kilku dni, bo wyleczyli juz grype a matce mowia ze ma zapalenie pluc, pecherze na nim itd - wypisala sie sama ) zostalam z Nadią sama, dzwonie do domu tam impreza 3 latki pełną parą.... i pekłam poryczalam sie na maksa że nie jestem przy niej ... i straciałam pokarm, Nadią sie wściekła po głodna ja poryczana, z tempereatura bo znowu mi podskoczyła... poszlam do lekarki na zmianie i mowie że ja nie daje rady, ja już nie ma sily itd... wiem baba prawie 30cha na karku ale pokonalo mnie ... tu pierwszy raz ktoś pozytywnie mnie zaskoczyl, pielegniarki przejeły Nadie, zalożyły jej rure i odgazowywaly brzuszek, daly sztucznego mleka itd, lekarka probowąła pogadać i wyciągnac z doła... i caly plus sytuacji powiedziala wtedy do pielegniarek jedną madra rzecz... gdy mala jadla, że gdyby to były uszy to mala by tak nie jadła, bo ta ciagła jak smok, jak są chore uszy dziecko ssa i puszcza... no i to dalo mi kopa... rano w czwartek powiedzialam ordynatorowi ze albo nas wypisze, albo zrobie to sama.. i co zajrzął do uszu i jak dnia poprzedniego byly zle, to wtedy byly juz dobre... wyszliśmy, ja dostaalm namiary na psychologa szpitalnego, jednym slowem ladna szopke tego ostatniego dnia tam odstawilam, teraz tak mysle
Kochana współczuje z całego serca
Mam nadzieje,że z niunią wszystko wróci do normy

Jak czytam Twojego posta to sciska mnie, ze złoscito jest" chora" służba zdrowia!!!Przypomniała mi się sytułacja jak mój starszy synek chorował we wrzesniu.Miał gorączke ponad 40 stopni,i był prawie nie przytomny ja nad mni ryczałam i zdzwonie do przychodni,pytam się czy moge przyjechać,a pielegniarka do mnie nie bo mają już limit,prosze czekać do 18 na lekarza dyżurnego,myslałam ze mnie krew zaleje,TŻ zapakował Kubusia i pojechali do szpitala,naszczescie tam odrazu ich przyjeli i lekarz powiedział czamu nie wezwałam pogotowiaw sumie nie pomyslałam o ty w tym stresie.Leżeli tam 2 tygodnie,ale też po 5 dniach dopiero powiedzieli co było,ukryte zapalenie pucTeraz Kube czeka zabieg usuniecia migdałka,cały czas chłopka choruje,tydzień jest w przczkolu,a 2 tyg, w domu na natybiotykach i tak od wrzesnia,naszczescie młody nic od niego nie łapie.
__________________
Jesteśmy razem
Nasz ślub 04.10.2005
Nasze Skarby
Kacperek 04.09.2009 ...2450g,51cm
Kubuś 14.03.2006...2500g,50cm
kizia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 12:45   #2283
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

witam
ja tylko wpadam się przywitać

i pochwalić się, ze Agatka wreszcie w dzień polubiła przebywać w łóżeczku i nie musze ciągle latać z leżaczkiem po mieszkaniu

dobrego dnia
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 13:05   #2284
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Witajcie!!!
ja dzis jak mlody bog/ bogini...maz przejal Lene w nocy i tylko podawal mi ja do karmienia a tak to on ja odbijal i przewijal... poza tym spalysmy dzis obie do 11
Lena slicznie spala wg rytmu nocnego ,\ktory sie ustabilizowal 21.30 zasypia, potem 2 w nocy karmienie potem 5.30-6, potem ok 8.30/9...

teraz spi juz dwie godziny od ostattniego karmienia hihi


TYSIAK! trzymaj sie kochana! strasnzie wspolczuje przezyc szpitalnych ale przede wszystkim problemow z Nadia...biedne malenstwo i szkoda Werki bo przeciez strasznie przezywa klopoty z siostrzyczka...
zycze, zeby wreszcie sie uspokoilo i zeby ktos wam efektywnie pomogl...

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość

myśmy założyli konto oszczędnośiowe

Nika nie przejmuj sie tym gadaniem o 3 godzinach - moja Agatka je czasem co dwie godziny, czasem wytrzyma 3 a czasem tylko 1,5 - poki jestem na macierzyńskim to karmię jak mogę i j uż - po to miedzy innmi mam ten urlop , jednyne co to w miare fajnie się nam noc ustaliła, ale dzień nie, dlatego idąc na trening musze sciągac mleczko , a jak sie skonczy macierzyński i bede musiała wrócic do pracy to mam nadzieje,z e jakos sie to unormuje

idę spac, bo padam po treningu

dobranoc
u nas w nocy tez ladny rytm- w dzien w sumie tez tyle ze wlasnie waha sie godzinka w ta , godzinke w tamto, czyli nap czasem Lena je o 11 czasem o 12 w dzien...
ale nie narzekam- jest radosna, szczesliwa to i ja szczesliwa.
zeby tylko jeszcze te klopoty z piciem ktore czasem mamy sie ustabiliozowaly...

Cytat:
Napisane przez eloteteie Pokaż wiadomość

Nika - a Lena nie ulewa? Bo mi lekarz powiedział, że jak dziecko dużo ulewa to może mieć podrażniony przewód i dlatego wtedy wije się przy jedzeniu. Tak samo przy kolce - dziecku wydaje się, że chce mu się jeść, a sprawia mu to ból - takie błędne koło - łapie za cycka, ssie i czuje ból.
Co do konta - wpadłam na ten pomysł wczoraj, ale jeszcze o tym nie rozmawialiśmy z mężem, myślę, że to dobry pomysł, zanim pójdzie do szkoły uzbiera się już na mega wyprawkę

EDIT: Kashin! Mam! Znalazłam! Wrzucam zdjęcie
wlasnie pisalam, ze podejrzewam, ze to to, nawet mowilam w biurze konsultacyjnym poloznej, ze mysle ze mala ma zgage i boli ja w przelyku chyba, a ona na to nic.....
albo to kolka bo czasem puscui baczka i wtedy sie zaczyna.
ale dziwi mnie ze w nocy pije tak ladnie- dzis w dzien tez bez problemu, wczoraj wieczorme tez bez problemu...
ale czasem niestety jest zle...
planuuje kupic infacol i sprobowac podwac przed jedzonkiem jesli podziala znaczy ze to kolka, jak nie to bede dzwonic do lekarza albo doradcy laktacyjnego, zobaczymy.
poki co od wczoraj wieczor zero klopotow

wow, fajna fotka! jaka z ciebie modeleczka!

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Dziewczyny Mała ma biegunkę od rana zrobiła już 3 razy wodnistą kupę ze śluzem i nie wiem co robić czy isc do lekarza czy czekac az sama minie?
kochana, ja bym dzwonila do lekarza jesli do wieczora nie przejdzie...a mala je normalnie? bo przy biegunce najgorsze zagrozenie dla tekiego malenstwa to odwodnienie ( suche usta, zapadniete oczka, zapadniete ciemiaczko, malo sika..)
trzymam kciuki, zeby przeszlo!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 13:18   #2285
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
a ja wlasnie poczytalam o tym klopocie z karmieniem- bo u nas w nocy karmienie idzie swietnie i w dzien tez czasem dobrze czasem dramat...
poczytalam i okazalo sie, ze cale mnostwo kobiet ma takie klopoty i przyczyna moze byc:
kolka ( jedzenie wzmaga ja dlatego dziecko placze tylko przy jedzeniu)
nadkwasota ( bol w przelyku w czsaie jedzenia)
zbyt duzo bodzcow- dziecko rosnie i wszystko je interesuje
zbyt wolno lub zbyt szybko naplywajacy pokarm
plesniawka
zapalenie uszka
zapalenie drog moczowych
zmiana diety ( czosnek lub cebula, inne przyprawy ktorych smak przedostaje sie do mleka)

nie wiem jeszcze co u Leny jest przyczyna ale obstawiam albo kolke ( normalnie nie ma z tym klopotow , ale moze faktycznie mozliwe ze atakuje tylko w czaie jedzenia) albo nadkwasote ( mowilam lekarzowi juz wczesnije w zwiazku z ulewaniem, ze mam wrazenie ze Lena ma czasem zgage bo wydaje takie dziwne odglosy jakby cos okropnego jej tkwilo w gardelku) albo nadmiar bodzcow...bo w koncu w nocy pije slicznie...
no nic...obserwujemy dalej


poki co troszke sie podnioslam na duchu

moje elfiatko lezy w kinderboxie i tak slodko gada i pokrzykuje radosnie... mowi gu i gi oraz eeeeoooo
Kolka, nadkwasota, zbyt dużo bodzców, pleśniawki ? U nas raczej nic z tych rzeczy bo jak jej daję mleko z butelki to ładnie pije mleko wypływa mi szybko na początku ale od jakiegoś czasu zaczęłam odciągać tą pierwszą fazę i podaję jej cyca jak już leci normalnie. Do diety nic nowego nie wprowadzam więc nie mam zielonego pojęcia w czym tkwi przyczyna

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Tysiak co Ty przeżyłaś!to co się dzieje w szpitalach to się w głowie nie mieści...

Panie doktorze proszę wyleczyć moje dziecko z temperamentu.

Moja przyjaciółka- przyszły pediatra na stażu twierdzi, że układ nerwowy ustabilizuje się koło 3-4 miesiąca i będzie nam łatwiej. MAm nadzieję
Wiele o tym myślałam i doszłam do wniosku, że ona ma to po rodzicach... ja nie znoszę niespodzianek i braku planu, zawsze muszę wiedzieć co mnie czeka, tylko wtedy czuję się komfortowo (dlatego zazdrościłam dziewczynom z planowanymi cesarkami ). Mąż jest szczególarzem, u niego wszystko ma swoje miejsce i nie ma prawa być gdziekolwiek indziej. Basia jest taka jak my, tylko bardziej. Wiem, że teraz moja córeczka potrzebuje przede wszystkim zrozumienia i akceptacji, a od tego jest mama. Gdy zapewniam jej spokój i rutynę, widocznie czuje się bezpieczna i jest aniołkiem, zasypia sama, ładnie je, świetnie się rozwija i wygląda na szczęśliwą. Mam z 2miesięcznym dzieckiem iść do psychologa chyba jeszcze z tym poczekam.

Ty mnie świąteczną ofertą CH nie torturuj błagam! Dostatecznie zdołowana jestem wizją zbliżającej się wiliji w rodzinnym gronie
Te czopki dla teściowej to świetny pomysł! Gdyby tak zażyła koło 14-ej mielibyśmy szansę na ciepłą, rodzinną atmosferę w czasie wigilijnej wieczerzy... bez opowiadania durnych dowcipów, bez chichotów.. ech...

Szczepiliśmy Baśkę refundowanymi szczepionkami w wersji minimum, ale przyznaję że przy 3cim wkłuciu mialam łzy w oczach i pełno wyrzutów sumienia, że nie wybrałam tej skojarzonej mimo rtęci itd.. ona to zniosła lepiej niż ja.

Do masaży nie mam talentu, próbowałam ją masować po kąpieli, ale raz miałam wrażenie że przy tym marznie, drugi okazał się kompletną porażką z powodu "uspokajającego" zapachu balsamu do masażu J&J, trzeci raz mam w planach gdy w domu będzie dostatecznie ciepło, bym wytzrymala widok gołej Baśki dłużej niż 10 sekund. Głaskanie dziecko lubi, nawet bardzo, uwielbia gdy ją miziam po twarzy, po główce i najszybciej ją usypiam w ten sposób. Lubi wszystkie zabiegi dotykowe, dłubanie w nosie, czyszczenie zaropiałych oczek i ubieranie w najliczniejsze warstwy ubrań.


za dobre wyniki

no pięknie, co dzień to nowy sukces

Ja na jakość uzębienia nigdy nie narzekałam te rekordowo wczesne mleczaki też nie psuły mi się wcale, ale mimo to wypadły

Trzymamy kciuki!! Mąż ma rację, Ty teraz potrzebujesz snu nawet bardziej niż Gosieńka.

ile???
a mój grubas zjada zwykle po 90 ml, raz wcisnęłam jej 120 ale połowę wypluła więc się nie liczy.

to się udało dopiero gdy odkryłam, że wszystko co złe ma po mnie
No właśnie niedaleko pada jabłko od jabłoni.....
Ja też doszłam do wniosku że moja dziecina jest bardzo podobna do mnie.... Ona nie potrafi wysiedzieć w jednym miejscu dłużej niż 5 minut, szybko się nudzi, co chwilę muszę ją czymś nowym zainteresować i ja jestem dokładnie taka sama
ogólnie mój dzieć jest ciekawy świata i spanie dla niej to chyba strata czasu....
kiedy próbuję ją przed snem wyciszyć to się denerwuje. Wczoraj zastosowaliśmy odmienną terapię tzn tatuś tańczył z Małą przy muzyce disco-polo i Miśka po 20 min padła co prawda w nocy miałam pobudkę co 1,5 godzinki i domagała się cyca ale tu zwalam winę na "skok rozwojowy" Martwi mnie tylko to że ona nie potrafi sama zasypiać no ale nic to.... może z czasem się nauczy....


Michalina też zjada max 90 ml i nie da rady wcisnąć w nią ani kropli więcej z tym że je dość często

Tysiak współczuję sytuacji z Małą. Życzę Ci dużo cierpliwości i mam nadzieję że wkrótce sytuacja się unormuje. Moja Miśka przez 1,5 miecha płakała non stop a ja razem z nią bo czasami opadałam z sił. Na szczęście jest już znacznie lepiej i wierzę że i u Was tak będzie

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
kochana, ja bym dzwonila do lekarza jesli do wieczora nie przejdzie...a mala je normalnie? bo przy biegunce najgorsze zagrozenie dla tekiego malenstwa to odwodnienie ( suche usta, zapadniete oczka, zapadniete ciemiaczko, malo sika..)
trzymam kciuki, zeby przeszlo!
Rano były 3 kupy pod rząd i na razie cisza.... na szczescie je normalnie. Nawet podałam jej 50 ml herbatki i całą wypiła. Wyczytałam w internecie że przy karmienu piersią może tak się zdarzyć i to jest normalne tylko martwi mnie ten śluz.... No nic, będę Małą obserwować do wieczora - jeśli sytuacja się powtórzy dzwonię do lekarza.
__________________
Michalinka jest już z nami

Edytowane przez margolcia1006
Czas edycji: 2009-12-10 o 13:19
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 13:23   #2286
kami30
Raczkowanie
 
Avatar kami30
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 54
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

aniago25 słodziak
kami30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 16:19   #2287
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Kolka, nadkwasota, zbyt dużo bodzców, pleśniawki ? U nas raczej nic z tych rzeczy bo jak jej daję mleko z butelki to ładnie pije mleko wypływa mi szybko na początku ale od jakiegoś czasu zaczęłam odciągać tą pierwszą fazę i podaję jej cyca jak już leci normalnie. Do diety nic nowego nie wprowadzam więc nie mam zielonego pojęcia w czym tkwi przyczyna



Rano były 3 kupy pod rząd i na razie cisza.... na szczescie je normalnie. Nawet podałam jej 50 ml herbatki i całą wypiła. Wyczytałam w internecie że przy karmienu piersią może tak się zdarzyć i to jest normalne tylko martwi mnie ten śluz.... No nic, będę Małą obserwować do wieczora - jeśli sytuacja się powtórzy dzwonię do lekarza.
u nas wlasnie czasem przy butli tez tak jest. czasem pomaga jak ja odbije pary razy czasem nic i trzeba odczekac i dopiero nakarmic.
czasem daje jej smoczek na 5 minut i potem karmie.
w naszym przypadku podejrzewam wlasnie kolke lub nadkwasote... zobaczymy.
bogu dzieki , ze to sie czesto nie zdarza bo bym zwariowala.... zwykle Lena ladnie pije.. wiec pewnie kolka po czyms co zjadlam...eehh nie wiem

ooo jak ladnie pije to znaczy ze sie nie odwodni spokojnie zatem...obserwuj dalej.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Lena obudzila sie, zjadla z jednej piersi, zmiana pieluszki , jeszcze pare minut z drugiej piersi i spi dalej...........ona nigdy tyle nie spi w ciagu dnia...jestem w szoku...............

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Tequillko....mam teraz chwilke wiec chce odpisac na Twoj post.
Basia jest mala niezwykla kobietka. Wroze jej wielka kariere literacka, bo pewnie juz jej tak zostanie na zawsze: bedzie wiecej widziala niz inni, intensywniej odczuwala niz inni- choc ludziom wydaje sie dzis ze to przeklenstwo ( szczegolnie dla zmeczonej mamy) jeszcze nie wiedza, ze to w istocie jest dar...
Pieknie napisalas o akceptacji i zrozumieniu- tego wlasnie potrzeba dziecku. i ja tez tak myslem gdy ludzie mi mowia: jak to? nie wytrzymuje 3 h bez jedzenia? albo gdy slysze ze inne dzieci przesypiaja cale noce , albo dluzej spia w dzien...
Lenka nie, Lenka jest aktywna, spi krocej niz inne dzieci - no to co? kochalabym ja nawet gdyby sie w nocy budzila co godzine...



Lena jest taka jaka jest- taka ja stworzyla nasza milosc- i taka ja kocham - co dzien wiecej i mocniej.
( jakby sie ktos nie domyslal juz siedze i rycze...)

no wlasnie , nie da sie wyleczyc z temperamentu, ale i tak z tego co czytam swietnie sobie radzisz, znasz swoja corcie i wiesz, czego jej potrzeba by jej bylo latwiej i tobie.

dlatego bardzo ci dziekuje , ze tak pieknie to napisalas !
A Basia jest szczesciara , ze ma taka mame!

PS: u nas zapowiadaja w niedziele troche sniegu ! a jak w Polsce?
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-12-10 o 16:21
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-12-10, 17:27   #2288
eloteteie
Zadomowienie
 
Avatar eloteteie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 649
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
PS: u nas zapowiadaja w niedziele troche sniegu ! a jak w Polsce?
Ojej, nie! A szkoda, nie pamiętam kiedy ostatnio był śnieg na święta
eloteteie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 17:49   #2289
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Nikuś, jeśli Lenka przy karmieniu puści bączka, a potem zanosi się płaczem, to raczej mało prawdopodobne, by to była kolka. Czytałam, że jeśli dziecko zaczyna ssać, to powoduje to ruch jelit. Jeśli jest tam zgromadzonych za dużo gazów, dziecko zaczyna płakać, bo boli brzuch. Dopiero po odejściu gazów przychodzi uspokojenie. U Lenki jest odwrotnie.


Dzisiaj dotarł do nas misiek Fredzio Superaśny A za dwa tygodnie "wyląduje" pod choinką jako prezent dla Jasia

A propos - jak przygotowania do świąt i prezenty?
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 19:21   #2290
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość

A propos - jak przygotowania do świąt i prezenty?
wygląda na to, że u niektórych przygotowania idą pełną parą tak tu dziś cichutko

ja z wiadomych względów jedynie co to mogę rozmyślać i wymyślać co tu komu kupić

i chyba zostanę uznana za jakaś nie taką ale przyznam się Wam, że nie lubię świąt i nie lubię szukania prezentów - męczy mnie to jak nie wiem co
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 19:54   #2291
katarzinka
Wtajemniczenie
 
Avatar katarzinka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Malin a ja się dołączam do matek karmiących tylko piersia zalanych @ ech
tym razem to nie jest juz małe plamienie, które moze sie zdażyć tylko normalna @
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie
Zmieniaj los - uskrzydli Cię
Zanim czas pokona nas"
katarzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-10, 19:55   #2292
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

sorejna ja kiedyś też nie przepadałam za świętami zawsze mi było jakoś smutno dopiero rok temu gdy spędzałam je z mężem było jakoś inaczej radośnie i cieszyły mnie te święta te też będą wyjatkowe bo pierwsze naszej córci tylko żałuje że mojej mamy nie będzie bo raczej nie przyleci a to ona u nas jest kołem napędowym zawsze mówiła kto co ma robić, dzieliłyśmy się obowiązakami a teraz nie wiem jak będzie, pewnie spędzimy święta u rodziny męża i troche u mojej siostry.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 20:05   #2293
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Pochwalę się Wam (mam nadzieję, że nie zapeszę).
Staś od tygodnia przesypia noce Zasypia przed 22 i budzi się między 5 a 6. Jestem teraz jak młody bóg!
Aleks zasypia ok 19-20 i śpi 9h bez przerwy ale dla mnie to i tak za mało
Chyba wymagająca ze mnie matka Chciałabym mieć tak jak Bea

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
i chyba zostanę uznana za jakaś nie taką ale przyznam się Wam, że nie lubię świąt i nie lubię szukania prezentów - męczy mnie to jak nie wiem co
Oj, ja też nie lubię prezentów kupować, ale święta lubię. Co prawda zawsze szalałam z porządkami, a teraz przy Olusiu ciężko cokolwiek zrobić, więc nie czuję za bardzo atmosfery świąt.


Znowu mamy debatę na temat chrzcin z mężem Teraz wymyślił, że zostanie apostatą i mam sama chrzcić jak tak bardzo chcę, tylko nie wiem ile czasu zajmuje załatwienie tego, a chciałam na Wielkanoc chrzcić. Ech ci faceci, ręce opadają.


Byłam dzisiaj z Olusiem u mojej mamy. Babcia znowu nakupowała mnóstwo prezentów Wcześniej (na Mikołaja) dostał zabawkę, spodnie, 2 bodziaki, buciki, bluzę i 2 pary sparpet z H&M, a dzisiaj dostał 2 pary rajtutek i buciki, też z H&M. Ciekawe co kupi na Gwiazdkę Powinni dać jej jakąś kartę rabatową w tym sklepie
Swoją drogą jakoś nie przypominam sobie, żebym dostawała tyle ciuchów jak byłam mała.

W ogóle na Mikołajki wszyscy poszaleli z prezentami dla Olusia. Muszę kupić kosz na zabawki, bo nie mam gdzie ich trzymać. To plusy bycia jedynym dzieckiem w rodzinie. Wszyscy się prześcigają w robieniu prezentów. Odkąd mały się urodził kupuję mu tylko mleko i może 3 paczki pampersów. O resztę dbają babcie, ciotki i wujkowie Czasem aż to przykre, że własnemu dziecku nie mogę kupić nawet skarpetek

I nie pochwaliłam się, że od męża na Mikołajki dostałam kulki gejszy
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 20:34   #2294
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A propos - jak przygotowania do świąt i prezenty?
Prezenty się powoli kupują - w tym roku jakieś drobiazgi

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
Malin a ja się dołączam do matek karmiących tylko piersia zalanych @ ech
tym razem to nie jest juz małe plamienie, które moze sie zdażyć tylko normalna @
A mnie coś od kilka dni boli podbrzusze, więc coś czuję, że też niedługo przyjdzie @ Oby jeszcze nie jutro, bo mam wizytę u ginki

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Aleks zasypia ok 19-20 i śpi 9h bez przerwy ale dla mnie to i tak za mało
Chyba wymagająca ze mnie matka Chciałabym mieć tak jak Bea
Chyba rzeczywiście wymagająca z Ciebie matka
Niejedna z nas tu zazdrości


Jakiś dziwny dzień dziś miałam - koło 7 mąż wziął marudnego Grzesia i do 9 sobie pospałam spokojnie, potem byłam w pracy na plotkach, potem na spotkaniu z pół-wirtualnymi wizażowymi koleżankami i wróciłam z okropnym bólem głowy - czyżby za dużo wrażeń
Mąż dziś dzielnie zajmował się syniem, nawet wieczorem skutecznie i szybko go uśpił, a ja miałam czas na odprężającą kąpiel...
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 21:08   #2295
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
1. Aleks zasypia ok 19-20 i śpi 9h bez przerwy ale dla mnie to i tak za mało Chyba wymagająca ze mnie matka Chciałabym mieć tak jak Bea

2. Znowu mamy debatę na temat chrzcin z mężem Teraz wymyślił, że zostanie apostatą i mam sama chrzcić jak tak bardzo chcę, tylko nie wiem ile czasu zajmuje załatwienie tego, a chciałam na Wielkanoc chrzcić. Ech ci faceci, ręce opadają.

3. Byłam dzisiaj z Olusiem u mojej mamy. Babcia znowu nakupowała mnóstwo prezentów Wcześniej (na Mikołaja) dostał zabawkę, spodnie, 2 bodziaki, buciki, bluzę i 2 pary sparpet z H&M, a dzisiaj dostał 2 pary rajtutek i buciki, też z H&M. Ciekawe co kupi na Gwiazdkę Powinni dać jej jakąś kartę rabatową w tym sklepie
Swoją drogą jakoś nie przypominam sobie, żebym dostawała tyle ciuchów jak byłam mała.

4. I nie pochwaliłam się, że od męża na Mikołajki dostałam kulki gejszy
1. Czyli chyba jesteś taki śpioch jak ja A ja mam tylko ciut lepiej co do nocnej przerwy bo Natalka zasypia koło 20 i śpi bez przerwy 10 - 11 h ( do 6 - 7 rano ) Tyle że zanim ja kładę się spać to jest koło 23 to mam tylko 7 - 8 h snu I później jeszcze lekkie dosypianie bo mała jak wypije to mleczko o 6 - 7 to dalej zasypia gdzieś do 9 ale w między czasie synek mnie odwiedza bo wstaje kolo 8 i koniec spania jest

2. Załatwienie chrzcin bynajmniej u nas to trwa bardzo szybko - 2 tyg. przed terminem idzie się do kancelarii z aktem urodzenia i podaje księdzu różne dane o rodzicach i chrzestnych płaci 50 zł i dzień przed chrzcinami jest spowiedź dla rodziców i chrzestnych oraz nauka w salce katechetycznej

3. Z zakupami dla dzieci to też jest tak, że 3/4 rzeczy mam od moich rodziców w Stanach kupowanych - ostatnio nawet tata paczkę dla wnuków przysłał i już powoli szykuje kolejną i ostatnio mój wujek ( mojej mamy brat - z Florydy) też dzwonił że paczkę wysłali na święta dla nas

4. Tylko się ze mnie nie śmiej co to takiego te kulki gejszy

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
A propos - jak przygotowania do świąt i prezenty?
Prezenty powoli kupujemy Zakupy na święta też już w części są kupione - tzn u mojej mamy - bo ja jeżdżę na zakupy a ona mi tylko listę daje co kupić Bo Wigilię spędzamy u mojej mamy no i mojej siostry z rodziną ( ona mieszka razem z mamą ) i w I Dzień Świąt też u mojej mamy a w II Dzień Świąt u rodziny męża - z tym że jeszcze nie wiem czy u teściów, czy u brata czy u siostry A w Sylwestra bawimy się na organizowanej imprezie w restauracji za to moja mama ma Kinder party, bo bawi się w domu z czwórką dzieci 2 moich ( 2 lata i 2,5 miesiąca ) i 2 siostry ( 4 lata i 9 miesięcy )

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
Malin a ja się dołączam do matek karmiących tylko piersia zalanych @ ech
tym razem to nie jest juz małe plamienie, które moze sie zdażyć tylko normalna @
No widzisz jak to różnie bywa - ja nie karmię piersią a @ jeszcze nie widziałam I wcale za nią nie tęsknię Tymbardziej że 2 pierwsze dni to jestem faszerowana tabletkami przeciwbólowymi bo inaczej bym ich nie przeżyła
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png

Edytowane przez bea83
Czas edycji: 2009-12-10 o 21:10
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 21:24   #2296
Tequillla
Zadomowienie
 
Avatar Tequillla
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Dziewczyny Mała ma biegunkę od rana zrobiła już 3 razy wodnistą kupę ze śluzem i nie wiem co robić czy isc do lekarza czy czekac az sama minie?
Mam nadzieję, że się nie powtórzylo i wszystko u Was w porząsiu!
Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
A to moja kluseczka
słodziaśna, taki pączuś,mniam
Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Tequillko....mam teraz chwilke wiec chce odpisac na Twoj post.
Basia jest mala niezwykla kobietka. Wroze jej wielka kariere literacka, bo pewnie juz jej tak zostanie na zawsze: bedzie wiecej widziala niz inni, intensywniej odczuwala niz inni- choc ludziom wydaje sie dzis ze to przeklenstwo ( szczegolnie dla zmeczonej mamy) jeszcze nie wiedza, ze to w istocie jest dar...
Pieknie napisalas o akceptacji i zrozumieniu- tego wlasnie potrzeba dziecku. i ja tez tak myslem gdy ludzie mi mowia: jak to? nie wytrzymuje 3 h bez jedzenia? albo gdy slysze ze inne dzieci przesypiaja cale noce , albo dluzej spia w dzien...
Lenka nie, Lenka jest aktywna, spi krocej niz inne dzieci - no to co? kochalabym ja nawet gdyby sie w nocy budzila co godzine...



Lena jest taka jaka jest- taka ja stworzyla nasza milosc- i taka ja kocham - co dzien wiecej i mocniej.
( jakby sie ktos nie domyslal juz siedze i rycze...)

no wlasnie , nie da sie wyleczyc z temperamentu, ale i tak z tego co czytam swietnie sobie radzisz, znasz swoja corcie i wiesz, czego jej potrzeba by jej bylo latwiej i tobie.

dlatego bardzo ci dziekuje , ze tak pieknie to napisalas !
A Basia jest szczesciara , ze ma taka mame!

PS: u nas zapowiadaja w niedziele troche sniegu ! a jak w Polsce?
Nika kocham Cię za to co napisałaś, bo wczoraj napisałam to co myślałam, ale ziarno wątpliwości zostało zasiane i dzis cały dzień się poważnie zastanawiałam, czy może rzeczywiście z nią jest coś nie tak skoro wszyscy się dziwią że AŻ taka wrażliwa... Mam nadzieję, że się nie mylę, to nie choroba tylko temperament i całkiem fajnie gdyby się sprawdziło, że to kiedyś zaowocuje. Dla mnie jedno jest ważne, żeby tylko ten dar- jak to określiłaś- pozwolił jej być szczęśliwą
Radzimy sobie coraz lepiej (odpukuję w niemalowane) dziś znowu nie bylo płaczu nawet grama, mimo że przed południem nie miałam wyboru i musiałam zafundować jej wyprawę do tesco- a tam tłum, kolędy, migające światełka, ale Barbarka zniosła to dzielnie, większość przespała a potem odwracała buźkę od świecidełek i wpatrywała się we mnie, ona chyba sama sobie zaczyna ograniczać bodźce i po powrocie wyciszyłyśmy się skutecznie. Aha i dziś Basia zaczęła używać gryzaka i tylko czasem zamiast do buzi, wkłada go do oka

Wiem, że jeśli ja jej nie zrozumiem, to kto? Przecież tak niedawno była częścią mnie, w pewnym sensie nadal nią jest. Miłość macierzyńska jest piękna, jedyna taka czysta i bezwarunkowa.

Cytat:
Napisane przez katarzinka Pokaż wiadomość
Malin a ja się dołączam do matek karmiących tylko piersia zalanych @ ech
tym razem to nie jest juz małe plamienie, które moze sie zdażyć tylko normalna @

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
wygląda na to, że u niektórych przygotowania idą pełną parą tak tu dziś cichutko

ja z wiadomych względów jedynie co to mogę rozmyślać i wymyślać co tu komu kupić

i chyba zostanę uznana za jakaś nie taką ale przyznam się Wam, że nie lubię świąt i nie lubię szukania prezentów - męczy mnie to jak nie wiem co
Ja lubię kupować prezenty ale tylko najbliższym i nigdy nie mam z tym problemów. Mam niestety parę takich osób, od których dostaję jakieś drobiazgi i ja też coś muszę im kupić tak dla tradycji a nie z potrzeby serca bardzo nie lubię tego robić, zwykle nie mam pomysłów.
Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
W ogóle na Mikołajki wszyscy poszaleli z prezentami dla Olusia. Muszę kupić kosz na zabawki, bo nie mam gdzie ich trzymać. To plusy bycia jedynym dzieckiem w rodzinie. Wszyscy się prześcigają w robieniu prezentów. Odkąd mały się urodził kupuję mu tylko mleko i może 3 paczki pampersów. O resztę dbają babcie, ciotki i wujkowie Czasem aż to przykre, że własnemu dziecku nie mogę kupić nawet skarpetek
Mamy mnóstwo sprezentowanych ubranek, przestały mieścić się w szafce i musiałam zamówić dodatkową komodę do basiowego pokoju. Mimo to moje dziecko nie ma w czym chodzić, bo podostawało milion ubranek z weluru, którego nie znosi, jest jej w tym za gorąco. Poza welurami na aktualny rozmiar ma cztery sukienki z brylancikami, falbanami i zapięciem na plecach , 6 kombinezonów, grube frotkowe skarpety, czapeczki, kurtki i nie wiem ile par ocieplanych spodni. Zupełnie jakbyśmy na dworze mieszkały. Wszystko megakolorowe i ozdobne. Dziś w tesco dokupowałam zwykłe body, bawełniane pajacyki i cienkie skarpetki...
__________________
. . . . .
Basia i Mikołaj

Edytowane przez Tequillla
Czas edycji: 2009-12-10 o 22:35
Tequillla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 21:55   #2297
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Sorejna jak tam maluszek się czuje I jak twoje samopoczucie Miał jakieś badania jeszcze robione czy tylko dostaje już leki Trzymajcie się dzielnie
------------------------
Moja Natalka :
1. przygotowana na spacerek
2. mój słodki śmieszek
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png

Edytowane przez bea83
Czas edycji: 2009-12-10 o 21:58
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 22:11   #2298
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
1. Czyli chyba jesteś taki śpioch jak ja A ja mam tylko ciut lepiej co do nocnej przerwy bo Natalka zasypia koło 20 i śpi bez przerwy 10 - 11 h ( do 6 - 7 rano ) Tyle że zanim ja kładę się spać to jest koło 23 to mam tylko 7 - 8 h snu I później jeszcze lekkie dosypianie bo mała jak wypije to mleczko o 6 - 7 to dalej zasypia gdzieś do 9 ale w między czasie synek mnie odwiedza bo wstaje kolo 8 i koniec spania jest

2. Załatwienie chrzcin bynajmniej u nas to trwa bardzo szybko - 2 tyg. przed terminem idzie się do kancelarii z aktem urodzenia i podaje księdzu różne dane o rodzicach i chrzestnych płaci 50 zł i dzień przed chrzcinami jest spowiedź dla rodziców i chrzestnych oraz nauka w salce katechetycznej

3. Z zakupami dla dzieci to też jest tak, że 3/4 rzeczy mam od moich rodziców w Stanach kupowanych - ostatnio nawet tata paczkę dla wnuków przysłał i już powoli szykuje kolejną i ostatnio mój wujek ( mojej mamy brat - z Florydy) też dzwonił że paczkę wysłali na święta dla nas

4. Tylko się ze mnie nie śmiej co to takiego te kulki gejszy

Ja kładę się koło 23-24 spać, więc mam jakieś 5h nieprzerwanego snu. Potem już Aleks śpi niespokojnie i albo muszę go brać do łóżka albo ciągle do niego wstaję, więc mnie taki system nie urządza.
A zresztą przechwaliłam małego, bo pierwszy raz od dobrych kilku tygodni obudził się przed chwilą na mleko. Ciekawe czy od teraz zacznie odliczać 9h? Byłoby
fajnie

Mi chodziło o to ile załatwia się wystąpienie z kościoła a nie o chrzciny.

A kulki to taki gadżet ze sklepu dla dorosłych
Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość

Mamy mnóstwo sprezentowanych ubranek, przestały mieścić się w szafce i musiałam zamówić dodatkową komodę do basiowego pokoju. Mimo to moje dziecko nie ma w czym chodzić, bo podostawało milion ubranek z weluru, którego nie znosi, jest jej w tym za gorąco. Poza welurami na aktualny rozmiar ma cztery sukienki z brylancikami, falbanami i zapięciem na plecach , 6 kombinezonów, grube frotkowe skarpety, czapeczki, kurtki i nie wiem ile par ocieplanych spodni. Zupełnie jakbyśmy na dworze mieszkały. Wszystko megakolorowe i ozdobne. Dziś w tesco dokupowałam zwykłe body, bawełniane pajacyki i cienkie skarpetki...
U nas niewypały zazwyczaj kupuje teściowa, natomiast moja mama i siorka kupują naprawdę fajne ciuszki Szafa Aleksa też powoli pęka w szwach.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
------------------------
Moja Natalka :
1. przygotowana na spacerek
2. mój słodki śmieszek
Przesłodki śmieszek
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-10, 22:26   #2299
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Mi chodziło o to ile załatwia się wystąpienie z kościoła a nie o chrzciny.
Widać co człowiek nie zrozumie to sobie dopowie
W tej sprawie to ci nie pomogę, bo nie mam pojęcia
--------------------------------------
Zaraz czas kłaść się spać, bo czasu na sen coraz mniej Wszyscy w domku śpią tylko ja oglądam tv, prasuję i zaglądam na wizaż Mam podzielną uwagę w jednym czasie 3 rzeczy robię
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-10, 22:51   #2300
Tequillla
Zadomowienie
 
Avatar Tequillla
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość

Dzisiaj dotarł do nas misiek Fredzio Superaśny A za dwa tygodnie "wyląduje" pod choinką jako prezent dla Jasia

A propos - jak przygotowania do świąt i prezenty?
My polujemy na Zuzię
Prezenty mam już dla wszystkich, obie babcie dostaną kalendarze z Basią na każdy miesiąc, mąż portfel z wkładką w postaci malutkiego zdjęcia żony i córeczki, którego jeszcze nie widział, ciężarna szwagierka dostanie poduszkę motherhood-taki duży rogal do spania a potem do karmienia, a jej mąż kapcie z napisem "zawsze słucham żony"- w zestawieniu z jego charakterkiem będzie to dośc komicznie wyglądac Dala Basi mamy żyrafkę Sophie, w ostatniej chwili zastąpiła Misia Uszatka- on jest taki rozsądny i cierpliwy, poczeka na swoją kolej.
__________________
. . . . .
Basia i Mikołaj
Tequillla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 05:47   #2301
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
wygląda na to, że u niektórych przygotowania idą pełną parą tak tu dziś cichutko

ja z wiadomych względów jedynie co to mogę rozmyślać i wymyślać co tu komu kupić

i chyba zostanę uznana za jakaś nie taką ale przyznam się Wam, że nie lubię świąt i nie lubię szukania prezentów - męczy mnie to jak nie wiem co
Prezenty lubię kupowac tylko mężowi z obojętnie jakiej okazji i bez okazji też. Ma szerokie zainteresowania więc zawsze mam tysiąc pomysłów, którymi przy okazji świąt obdzielam jeszcze moją mamę i teściową. Staś to w ogóle obsesja kupowania (non-stop od 4 miesiąca ciąży) - więc też bez problemu.
Ceneo to wynalazek wszechczasów- więc nie biegam po sklepach razem z całym przedświątecznym zwariowanym tłumem.
Natomiast zawsze mam problem z moją mamą, która niczym się szczególnie nie interesuje, "zawsze wszystko ma" i "nic nie jest jej potrzebne". Teściom i swojemu bratu mąż kupuje prezenty w naszym imieniu - więc mam problem z głowy.
A świąt jako takich nie lubię. Co z tego, że jest wolne, skoro zamiast robic to co się lubi siedzi się przy stole albo w kuchni... W tym roku przynajmniej u nas, więc bez świątecznych piosenek, na które mam alergię i bez wiecznie włączonego telewizora (nawet za darmo bym tego pudła do domu nie wzięła)
Lubię za to okres między świętam a nowym rokiem. Mamy wtedy czas dla siebie i nie musimy się do nikogo dostosowywac. Basen, siłownia i kawiarnia (kluczowe miejsca rozrywki) otwarte i wszystko gra.
Czasem troche szkoda, że u nas w pracy nie można przyjśc w takie dni i odebrac je sobie kiedy indziej (a rodzinie powiedziec, ze wredny szef nie puścił)

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Aleks zasypia ok 19-20 i śpi 9h bez przerwy ale dla mnie to i tak za mało
Chyba wymagająca ze mnie matka Chciałabym mieć tak jak Bea

(...)

I nie pochwaliłam się, że od męża na Mikołajki dostałam kulki gejszy
Kurde, jak wy to robicie, że wam tak śpią dzieciaczki. Myślałam, że w pierwszym półroczu to niemożliwe.

Oooo, jaki prezencik!!

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Sorejna jak tam maluszek się czuje I jak twoje samopoczucie Miał jakieś badania jeszcze robione czy tylko dostaje już leki Trzymajcie się dzielnie
------------------------
Moja Natalka :
1. przygotowana na spacerek
2. mój słodki śmieszek

Edytowane przez Foka29
Czas edycji: 2009-12-11 o 05:49
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 08:14   #2302
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Grześ dziś kończy 2 miesiące
Wituś Sorejny i Staś Edytte również
Wszystkiego najlepszego
__________________




miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 08:25   #2303
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Grześ dziś kończy 2 miesiące
Wituś Sorejny i Staś Edytte również
Wszystkiego najlepszego
Gratuluję mamuniom i ich dzieciaczkom.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Lena jest taka jaka jest- taka ja stworzyla nasza milosc- i taka ja kocham - co dzien wiecej i mocniej.
( jakby sie ktos nie domyslal juz siedze i rycze...)
Widzę, że rozklejactwo po porodzie nie przeszło.

Uściski dla Was, dziewczyny.

Ps. Wczoraj oglądałam foty Lenki na n_k i byłam w szoku jak ona jest podobna do mojego pasierba, jak siostra rodzona, normalnie niewiarygodne.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 08:25   #2304
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Wczoraj wieczorem troszkę poćwiczyłam i bolał mnie brzuch tak jak na @ dzisiaj wstałam i dalej pobolewa czyli lada moment i mnie dopadnie a tyle było spokoju

Dla Witusia, Stasia i Grzesia gratulacjie skończonego 2 miesiaca i wszystkiego najlepszego
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura

Edytowane przez aniago25
Czas edycji: 2009-12-11 o 08:28
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 08:35   #2305
bea83
Rozeznanie
 
Avatar bea83
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Grześ dziś kończy 2 miesiące
Wituś Sorejny i Staś Edytte również
Wszystkiego najlepszego
Całuski dla naszych bobasków, które skończyły 2 miesiące
( Grzesia, Witusia i Stasia )
__________________
Jesteśmy małżeństwem

Mój synek - Szymon

Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm
http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png
bea83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 09:04   #2306
margolcia1006
Rozeznanie
 
Avatar margolcia1006
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 709
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Niestety Mała wieczorem jeszcze zrobiła 4 razy wodnistą kupkę i musieliśmy wezwać lekarza do domu. Na szczęście nie zdążyła się odwodnić. Dostaliśmy lek na biegunkę i dziś mamy odwrotny problem Michasia rano nie mogła się wykupkać i oczywiście urządziła niezłą awanturę . Nie chciała cyca ani butelki bo ją chyba bardzo brzuch bolał. W końcu jakoś wcisnęłam w nią pare kropel mleka i jakoś poszło. Na szczęście kupka całkiem normalna, nie wodnista i bez śluzu. Uffff....
A teraz odsypia wczorajszy dzień. Oczywiście wczoraj już zdążyłam się nieżle poryczeć bo miałam przed oczami szpitalne łóżko i moją Kruszynkę z wenflonem w ręce

A propos szpitala. Sorejna jak tam u Was?



Ja chyba jestem nienormalna. Z jedej strony narzekam że Misia tak często budzi się w nocy a jak jej się zdarzy dłużej pospać (tak jak dziś 4 h) to zaczynam się denerwować że może już zgłodniała i pasowało by ją obudzić I tak właśnie dziś zrobiłam. Po 4 godzinach (mimo że smacznie spała ) sama ją obudziłam na jedzenie .

Wszystkiego najlepszego dla naszych dzieciaczków z okazji ukończenia drugiego miesiąca !
__________________
Michalinka jest już z nami

Edytowane przez margolcia1006
Czas edycji: 2009-12-11 o 09:06
margolcia1006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 09:59   #2307
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Zostawić Was same na dwa dni!!!
Nigdy Was nie nadrobię

Wszystkiego najlepszego dla Olusia

I dla naszych 2-miesięczniaczków: Grześka, Wituśka i Staśka
karamari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 10:04   #2308
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Witajcie o poranku...

czy wiecie, że wczoraj moja córeńka nie zapłakała ani razu! zdałam sobie sprawę z tego wieczorem kładąc się do łóżka- nawet raz nie usłysząłam jej płaczącej- byłą radosna spokojna i duuużo spała- na kąpiel musiałam ją budzić!
mąż twierdzi , że Lena zapada w sen zimowy....

a dziś rano po raz drugi Lenusia zaśmiała się na głos.........


Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Nikuś, jeśli Lenka przy karmieniu puści bączka, a potem zanosi się płaczem, to raczej mało prawdopodobne, by to była kolka. Czytałam, że jeśli dziecko zaczyna ssać, to powoduje to ruch jelit. Jeśli jest tam zgromadzonych za dużo gazów, dziecko zaczyna płakać, bo boli brzuch. Dopiero po odejściu gazów przychodzi uspokojenie. U Lenki jest odwrotnie.


Dzisiaj dotarł do nas misiek Fredzio Superaśny A za dwa tygodnie "wyląduje" pod choinką jako prezent dla Jasia

A propos - jak przygotowania do świąt i prezenty?
no to ja nie wiem co to jest- może ta nadkwasota? koleżanka powiedziała mi, że ona też tak czasem ma i że jest pewna, że to kwestia czegoś, co zjadła i co przeszło smakiem do mleka...ale ja nic takiego nie jem- wszytsko to samo...
no nic...bogu dzięki wczoraj cały dzien ładnie piła i w nocy też

u nas jeszcze dwa prezenty do kupienia, no i dla Lenki coś. dekoracje wyciągnięte , trzeba przyozdobić domek, choinki jeszcze nie ubraliśmy, poza tym jedziemy do moje jsiostry

kocham święta!!!!!!!!!!!!!!!

gratulujemy Fredzia!

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość

Nika kocham Cię za to co napisałaś, bo wczoraj napisałam to co myślałam, ale ziarno wątpliwości zostało zasiane i dzis cały dzień się poważnie zastanawiałam, czy może rzeczywiście z nią jest coś nie tak skoro wszyscy się dziwią że AŻ taka wrażliwa... Mam nadzieję, że się nie mylę, to nie choroba tylko temperament i całkiem fajnie gdyby się sprawdziło, że to kiedyś zaowocuje. Dla mnie jedno jest ważne, żeby tylko ten dar- jak to określiłaś- pozwolił jej być szczęśliwą
Radzimy sobie coraz lepiej (odpukuję w niemalowane) dziś znowu nie bylo płaczu nawet grama, mimo że przed południem nie miałam wyboru i musiałam zafundować jej wyprawę do tesco- a tam tłum, kolędy, migające światełka, ale Barbarka zniosła to dzielnie, większość przespała a potem odwracała buźkę od świecidełek i wpatrywała się we mnie, ona chyba sama sobie zaczyna ograniczać bodźce i po powrocie wyciszyłyśmy się skutecznie. Aha i dziś Basia zaczęła używać gryzaka i tylko czasem zamiast do buzi, wkłada go do oka

Wiem, że jeśli ja jej nie zrozumiem, to kto? Przecież tak niedawno była częścią mnie, w pewnym sensie nadal nią jest. Miłość macierzyńska jest piękna, jedyna taka czysta i bezwarunkowa.
Tequillko- masz całkowitą rację.... miłość mamy jest niezwykła...
Widzisz, Basia uczy się jak ma sobie radzić ze swoim darem, tak jak Ty nauczyłaś się, jak pomóc córeczce. myślę, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.
Myślę, że Basia będzie bardzo szczęśliwa

Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość
Moja Natalka :
1. przygotowana na spacerek
2. mój słodki śmieszek
no jaka piekna dziewczynka!!!!!!!!!!

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość



Widzę, że rozklejactwo po porodzie nie przeszło.

Uściski dla Was, dziewczyny.

Ps. Wczoraj oglądałam foty Lenki na n_k i byłam w szoku jak ona jest podobna do mojego pasierba, jak siostra rodzona, normalnie niewiarygodne.
no jeszcze nie przeszło....

Kropka, przysięgam, że Twojego pasierba nie znam a córka w 50 % męża a w 50 % moja

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Niestety Mała wieczorem jeszcze zrobiła 4 razy wodnistą kupkę i musieliśmy wezwać lekarza do domu. Na szczęście nie zdążyła się odwodnić. Dostaliśmy lek na biegunkę i dziś mamy odwrotny problem Michasia rano nie mogła się wykupkać i oczywiście urządziła niezłą awanturę . Nie chciała cyca ani butelki bo ją chyba bardzo brzuch bolał. W końcu jakoś wcisnęłam w nią pare kropel mleka i jakoś poszło. Na szczęście kupka całkiem normalna, nie wodnista i bez śluzu. Uffff....
A teraz odsypia wczorajszy dzień. Oczywiście wczoraj już zdążyłam się nieżle poryczeć bo miałam przed oczami szpitalne łóżko i moją Kruszynkę z wenflonem w ręce
ojejku....przytulam Was obie mocno dziewczyny i mam nadzieję, że malutka już się dziś lepiej czuje
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 10:13   #2309
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Kropka, przysięgam, że Twojego pasierba nie znam a córka w 50 % męża a w 50 % moja

No właśnie to zdjęcie mnie najbardziej rozbroiło. Ciekawe czy moje też będzie do Twojego podobne.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 10:29   #2310
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

No właśnie to zdjęcie mnie najbardziej rozbroiło. Ciekawe czy moje też będzie do Twojego podobne.
Kropka........... może my rodzina??????????

ale Lena podobna do mojego męża , nie do mnie , więc może masz jakiś przodków w Holandii?????

a bardzo możliwe, bo Ty ciemne włoski masz...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.