Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[Shizu48]

Napisane przez _Kluska_

a skąd znasz takie statystyki? to bardzo powszechna plotka, wiele razy ją słyszałam i postarałam się o weryfikację nie dość, że wiele z żon i córek ginekologów rodzi naturalnie to bez zzo! żona mojego gina - 2x sn bez zzo no ale jeden przypadek większości nie czyni. pytałam teściowej - jest położną z 17letnim stażem i odbierała porody rodzin lekarzy z oddziału - mówi, że cc wśród nich tylko wg wskazań, może kilka przypadków było bez wskazań ale 90% to sn. to statystyka z tylko jednego szpitala, ale zawsze lepsze takie dane niż żadne.
żeby było jasne - nie jestem przeciwko cc na życzenie, sama miałam moment zawahania i rozważałam załatwienie skierowania. nie lubię tylko szukania argumentów na siłę i tworzenia mitów.

A wiec co do faktów - mam w rodzinie jedną położną i jedną znajomą pielęgniarkę, obie rodziły cc mimo tego ze nie było żadnych wskazań (razem 3 operacje), co do tej rodzinnej to prosto z mostu mi powiedziała ze jest taki nacisk bo położne na sn zarabiają a na cc nie, a tak naprawdę "gorszego" porodu nie ma bo każdy niesie ze sobą ryzyko, matka powinna byc po prostu przekonana do tego co wybierze, tak jak ze szczepionkami dla swojego dziecka.

Napisane przez patrycjja

No wlasnie jak przeczytalam co napisalam to stwierdziłam, ze to może byc trochę mylące, bo tez od razu mi parowki do jedzenia do głowy przyszly

Ja tez w pierwszej chwili zgłupiałam, musiałam trzy razy przeczytać żeby mój żelek załapał


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:02 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ----------

Napisane przez selena85

Oooołłł dzisiaj jest "Blue Monday" - niby najbardziej depresyjny dzień w roku. Słyszałyście o tym?

No to troszkę humoru:

Tak będzie wygladała nasza wizażowa przyjaźń za kilka lat gdy dzieci nam wyrosną


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:45 ---------- Poprzedni post napisano o 02:02 ----------

Napisane przez lejdi_aga13

a wiesz co sie dzieje z ranami po CC? ja nie chce straszyc ale jak byłam z Natanem to widziałam, ropieja , rozchodza sie czasem. Przeciez rozne rzeczy sie dzieja(nikomu nie zycze) ale to co widziałam i słyszałam wystarczy bym miała wyrobione zdanie o CC. Ja 1 porod mam za soba, siedziałam po tygodniu na cąlym krzesle a tak to na koncowce krzesła lub na kole(dmuchane dla dzieci).Czasem problem po CC z rana wychodzi nawet po dłuzszym czasie.

Nie chcesz straszyć a jednak straszysz :pała:



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:53 ---------- Poprzedni post napisano o 02:45 ----------

Napisane przez marieee

i odpadł nam pępuszek! zostawię na pamiątkę :brzyda l:

zachowaj moja matka zachowała mój do dnia dzisiejszego i sie ostatnio wzrusylam gdy go wyjęła


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 02:58 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Napisane przez perfuzja

O matko, jak sie uśmiałam jak to zobaczyłam mój TŻ codziennie mi zwraca uwagę ze z moich majtek wychodzi jakaś kreska wiec właściwie znam to uczucie

Napisane przez Roane

Każdy poród odmienia życie

Trafne!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 03:00 ---------- Poprzedni post napisano o 02:58 ----------

Napisane przez selena85

I krocze......

Trafne! [2]


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 03:00 ----------

Napisane przez Roane

Jak one to przechowują? Słoiczek z formaliną?

moja zwyczajnie przykleiła mój taśmą w albumie fotograficznym pod moim pierwszym zdjęciem.. I tak tam zaschnięty został


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[milka-pilka]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44701456]Hej. Zaraz zacznę nadrabiać ale chciałam zameldować że o 9.35 przyszła na świat nasza córka Waga 3100, 51cm i 10 punktów. Imię jeszcze nie jest wybrane.

Zabieg CC dziwny i miejscami mało przyjemny. Dobrze że mąż był że mną. Chciałam być dzielna ale trochę panikowałam zwłaszcza jak mnie uciskali. Już leżę na położniczym. Małą już mi dostawili i ładnie zassała.

Opis porodu i zdjęcie wrzucę jak będę pisała z kompa.

Aa i dostałam piękne kolczyki ok męża

Sent from my GT-I9001 using Wizaz Forum mobile app[/QUOTE]
GRATULACJE!!!

Napisane przez perfuzja

Przypomnę Wam tylko, ze ja podczas porodu mogłam jeść tylko rzeczy, które sie rozpuszczaja, tak żeby nie zalegaly w żołądku w przypadku ewentualnego cc. Więc pomyślcie o takich ;

Czyli cukierki landrynki i czekolada?

Napisane przez magnusia

ja do szpitala spakowałam landrynki, lizaki, snikersy, batoniki musli i wodę. W razie czego tam niedaleko jest sklep całodobowy i kilka kebabów

O, dobrze, ze tam niedaleko są kebaby (lubię falafele )
Ja chyba jutro z TZtem jadę sprawdzić trasę do szpitala, zobaczyć gdzie jest wejście do IP itd.

Napisane przez sweet_vintage

Nananana zaczyna się chyba znów heca z moim brzuchem i skurczami. Właśnie zaczęło mnie łapać

Przygotowałam posta o torbie do szpitala, więc może kogoś zainteresuje http://inspiracjemamy.blogspot.com/2...-spakowac.html - o ile w ogóle są jeszcze wśród nas dziewczyny, które się jeszcze nie spakowały

Ja jeszcze nie mam spakowanej wszyscy się mnie o te torbę już pytają, a mi się wydaje, ze jeszcze trochę czasu mam. Rzeczy mam już mniej więcej przygotowane. Pewnie spakuje się w weekend.

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

GRATULACJE!!!!!

Napisane przez selena85

Przypomniało mi się jak "odbierałam poród" mojej śp. kotki ...
Aleeee miauczała w niebogłosy, nie wiedziałam co jej jest.... Kręciła się, mauczała na całe gardło, kręciła się w kółko na moim łózku. Po chwili się skapnęłam, że ona rodzi. Tak mi jej szkoda było. Po kilku minutach wystrzelił jeden kokon, poźniej drugi a w nich małe kociaki.
Później za głowę się łapałam bo rodziła dalej ale na szczęście to były łożyska (które ku mojemu zdziwieniu i szokowi zjadła! ).
Odchowywaliśmy te maluchy, wesoło było z cała trójeczką

Ale mam wspomnienia...
Kocia położna normalnie

Niesamowite wspomnienia. To musiało być dla Ciebie przeżycie

Napisane przez sharey

Z tego co pamiętam, to firma produkująca te pampki Kimberly-Clark wycofała się z ich sprzedaży jakoś na początku roku. Zostały chyba tylko na rynku włoskim. Może na necie da się je kupić, ale na półkach w sklepie ich nie znajdziesz. Wtedy też chusteczki velvet zmieniły nazwę na kleenex.

Dziekuje. Czyli już wszystko się wyjaśniło, bo aż dziwne mi się to wydawało, ze ńigdzie ich nie ma.
Dzisiaj w Macro kupiłam chusteczki nawilżające Huggies, chyba jeszcze im zostały jakieś stare dostawy

[Shizu48]

Napisane przez Amberella

Hej, katuje telefon, więc przepraszam za błędy.
Lidka, Justien, SunShineDoll, Kootek_mamrotek GRATULUJĘ!!!

Isia, dzięki za opis. Szkoda, że niepotrzebnie się tyle męczyłas.

Bardzo żałuję, że na telefonie nie widzę zdjęć maluszkow

Ja leże już w szpitalnym łóżku i o dziwo w ogóle się nie stresuje jutrzejsza cc. Po 6 mam mieć lewatywke, pozniej prysznic, kroplowki i miedzy 8, a 9 cesarke. Podjadlam dziś na zapas, więc po lewatywie może być ogien
W szpitalu nuda, leże na sali z dziewczyną, która prawie nic nie mówi. Niby to lepiej, ale przy wesołych historiach czas szybciej płynie. Zazdroszczę jej, że już śpi. Mnie coś nie bierze na sen i zamulam przy zgaszonym śetle.Jutro dam znaćj już po cięciu. Pisanie z telefonu to horror

haha, zamiast stresowac sie bądź wyczekiwać momentu gdy juz za kilka godzin zmieni sie Twoje życie ty narzekasz ze pisanie na telefonie jest niefajne, dobre mam nadzieje ze tez będę miała taki 'luz'


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

Znow zasnelelam z cyckiem na wierzchu, z borysem oczywiscie. Dobrze ze podkladalam pieluchw bo cala mokra


Jest tyle rzeczy ktorych zaluje ze nie zrobilam przed porodem. Jak bede miala chwolke to wam napisze, moze komus siebprzyda.

Spaaaaaac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Właśnie udało mi się przespać 2 godziny. Moje dziecko pięknie spało w dzień ale w nocy dramat. Ma ogromny odruch ssania aż położona się dziwiła. Koniec końców śpię z małą w łóżku czego tu nie wolno.

Ach no i moja córka nie płacze. To syrena. Alarmowa. Drze się najgłośniej na oddziale

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Wogóle nie zasnęłam. Ale z braku snu i regularnego trybu życia zaczynam wariować. Koło północy dostałam pięknego, widowiskowego ataku płaczu, połączonego z górą smarkania, potokiem łez i tak dalej. Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, w tamtym momencie wydawało mi się że moje życie jest totalnie bez sensu, bo siedząc w domu od kilku miesięcy jestem totalnie bezużyteczna. Normalnie tak nie myślę, ale miała takie zaćmienie umysłu, przez dobry kwadrans niedużo mi brakowało do pełnowymiarowej histerii. TŻ zaczął przemawiać do mnie racjonalnie i podziałało, jakoś mi przeszło. Pół godziny później w pełni szczęścia wpierdzielałam twarożek z dżemem wiśniowym. I weź mi ktoś powiedz, że ciąża nie odbiera ludziom rozumu Oczywiście, nie zasnęłam do tej pory, a wg mojego czasu jest 4.25 nad ranem. Niech mnie ktoś zastrzeli.

---------- Dopisano o 04:31 ---------- Poprzedni post napisano o 04:26 ----------

Demonyianioly nie odezwała się jeszcze po spotkaniu z kurczątkiem, no nie? Mam nadzieję że wszystko w porządku.

[isia4891]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44715591]Właśnie udało mi się przespać 2 godziny. Moje dziecko pięknie spało w dzień ale w nocy dramat. Ma ogromny odruch ssania aż położona się dziwiła. Koniec końców śpię z małą w łóżku czego tu nie wolno.

Ach no i moja córka nie płacze. To syrena. Alarmowa. Drze się najgłośniej na oddziale

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]


Mój też taka syrena. Lubi ssac i używamy już smoczka , i karnie butelką bo piersi mnie bolą. Chyba nawal mi się zaczął. Dziś sobie odciagnelam i wylalam to mąż z krzykiem dlaczego wylalam ...muszę mu jakiś art podrzucic o nawale i cyckach kamieniach to zrozumie...

Le la pytalas czemu zwlekał lekarz, nie mam pojęcia ale zawiodlam się na nim. Jeśli będę kiedyś jeszcze rodzić to nie ten lekarz i nie ten szpital.

Lezalam w nocy po rannej cesarce , dziecko mi się dlawilo wodami plodowymi , a ja z kroplowkami, sztywnym karkiem , bólem głowy rozsadzajacym czoło i skronie , nakazem lezenia na płasko musiałam sobie sama radzić. Dopiero po 2 dwóch moich wezwaniach wzięli mi dziecko na obserwacje.

Kolejny fajny przypadek ...dziewczyna po cc z tetnem 37 -40 cały szpital rano poruszony, a w nocy pielęgniarka nawet raz do niej nie zajrzala i odwróciła jej monitor z parametrami , żeby się nie denerwowala.

Gosia kurcze współczuję ci boli .

Gratuluje kolejnych malenstw .

Jutro postaram się was nadrobić.

[magnusia]

witam z rana

lecę na 8 do lekarza a potem do fryzjera- musze odrosty zrobić bo przecież taka zapuszczona i nieelegancka rodzić nie pojadę nie tym bardziej do eleganckiej placówki położniczej- he he he

[lolita25]

Witam
Na noc nie narzekam, wspaniale nie było ale mogło być gorzej
Rano mnie mała zdenerwowała bo po moim pół godzinnym budzeniu była cichutko, musiałam wstać zjeść banana i zaczęła się kręcić. ..no naprawdę się zdenerwowałam

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Napisane przez magnusia

witam z rana

lecę na 8 do lekarza a potem do fryzjera- musze odrosty zrobić bo przecież taka zapuszczona i nieelegancka rodzić nie pojadę nie tym bardziej do eleganckiej placówki położniczej- he he he

Dobry pomysł też bym musiała

[OlusiaS]

Napisane przez Muminek1991

Jestem zarejestrowana, ale oprócz meili na który tydzień obecnie zaczynam jeszcze nic mi od nich nie przyszło



ja też sobie wyobraziłam, a mój TŻ razem ze mną .....

Wlasnie nie pamietam,kiedy dostałam pierwsze kupony,czy jeszczce przed rozwiązaniem,czy dopiero po.teraz tez jeszczce nic nie przysłali,poki co dostałam dla córki jeszczce,a ze ona odpieluchowana,to wykorzystałam ślą małego.

Napisane przez selena85

Mamusie w dwupaku.

Czy szczypią/swędzą Was czasami sutki ?[COLOR="Silver"]

Swędzą i szczypia

Któraś pytała o twardnienia.tez je mam od zeszłego tygodnia,wczoraj były bardzo czesto,ale nieregularne i mało bolesne.do porodowych im jeszczce daleko.tylko ciekawe,ile bede sie z nimi i bólem podbrzusza (jak na @) męczyć

[lolita25]

Napisane przez isia4891

Lezalam w nocy po rannej cesarce , dziecko mi się dlawilo wodami plodowymi , a ja z kroplowkami, sztywnym karkiem , bólem głowy rozsadzajacym czoło i skronie , nakazem lezenia na płasko musiałam sobie sama radzić. Dopiero po 2 dwóch moich wezwaniach wzięli mi dziecko na ...

O rany, w głowie się nie mieści
Przecież to logiczne ze po cc nie jesteś w stanie zając się dzieckiem, co za personel w tym szpitalu

[Amberella]

Hej, ja tak znów na szybko, po lewatywie i prysznicu. Nie bojcie sie lewatywy. To trwa kilka sekund i jak dla mnie jest to obojętne uczucie. Sam efekt też siłą "nie powalił" Czekam teraz na moja kiecke porodowa i kroplówki. No i małża
Dzięki za wsparcie. Dodało skrzydeł. Mam nadzieję, że cc ich nie podetnie. Za ok. 2 godziny zobaczę, co mi tam w brzuchu wyroslo.
I dla potrzebujacych BANAN

[iwantyou99]

Hej Dziewczyny!! Ja oczywiście miliony stron do tylu. Tz zrobił sobie wolne bo ze względu na warunki pogodowe nie chce nas zostawiać samych. Wczoraj byliśmy na przesiewowym badaniu słuchu - wszystko ok. Ale ilosc dzieci z kończynami do prześwietlenia była masakryczna.
Dzisiaj jedziemy do okulisty. To juz ostatnie badanie i mam nadzieje ze z widmem retinopati będziemy mogli sie pożegnać na dobre.
Dzwonił wczoraj moj prezes i pytał czy niezrobilabyn mu szybkiego projektu wiec z wielkaaa radością usiądę dzisiaj do komputera. I mam nadzieje ze uda mi sie zeskanować te moje broszurki o szczepieniach.
My podajemy szczepionki skojarzone z kilku względów:
- nowocześniejszy proces wytwarzania
- mniejsza ilosc wkluc co przy tak małej ilosc takanki miesniowej jest dość istotne
- ilosc konserwantów
- ilosc rtęci
Dodatkowo szczepimy ba pneumo i meningokoki.
Z takich istotnych informacji jest tam np to ze nawet jeśli pierwsza poda sie nieskojarzone to druga moze juz byc skojarzona.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

Witam z rana , srednio wyspana.

Ktos pytal o pieluszki huggis ?? U mnie w auchan maja i ciagle dokladaja na polki wiec chyba sa

Trzymam kciuki za wszystkie potrzebujace no oczywiscie dopalacz

Dzisiaj ma mnie odwiedzic znajoma co miala byc wczoraj ale jak mam byc szczera to srednio mam chec na jakiekolwiek wizyty juz....

A i czy te twardnienia brzucha i "probne" skorcze sa obowiazkowe ?? Bo ja nic takiego nie mam


Send from my IPhone

[Olcia_1983]

Czesc dziewczyny.

Gratulacje dla nowych Mamusi !!!

U nas poranne karmienie. Moje dziecko czasami jak poje cycka, doprawi butla to nawet po
4 godzinach ciezko ja dobudzic. Zaczynam sie zastanawiać czy jej trochę nie przekarmiamy.

Mamusie karmiace wasze dzieci też ruszaja głową podczas karmienia tak jakby chciały cycka urwać?


U mnie wody odeszły po kroplowce jak spacerowałam po korytarzu. Dałam sobie spokojnie aż poczułam mokro i ciepło między nogami.

Napisane przez Amberella

Hej, ja tak znów na szybko, po lewatywie i prysznicu. Nie bojcie sie lewatywy. To trwa kilka sekund i jak dla mnie jest to obojętne uczucie. Sam efekt też siłą "nie powalił" Czekam teraz na moja kiecke porodowa i kroplówki. No i małża
Dzięki za wsparcie. Dodało skrzydeł. Mam nadzieję, że cc ich nie podetnie. Za ok. 2 godziny zobaczę, co mi tam w brzuchu wyroslo.
I dla potrzebujacych BANAN

Kciuki, za to żeby wszystko sprawnie poszło i żebyś za chwilke tulila maluszka.

Sent from my HTC Desire C using Wizaz Forum mobile app

[OlusiaS]

Napisane przez senira666

A i czy te twardnienia brzucha i "probne" skorcze sa obowiazkowe ?? Bo ja nic takiego nie mam


Send from my IPhone

Nie każda kobieta musi je odczuwać.ja,jesli dobrze pamietam w pierwszej ciazy ich nie miałam,w drugiej tak (jak zaczął sie porod,to myślałam,ze dalej mam te przepowiadajace).

[patrycjja]

Napisane przez Amberella

Hej, ja tak znów na szybko, po lewatywie i prysznicu. Nie bojcie sie lewatywy. To trwa kilka sekund i jak dla mnie jest to obojętne uczucie. Sam efekt też siłą "nie powalił" Czekam teraz na moja kiecke porodowa i kroplówki. No i małża
Dzięki za wsparcie. Dodało skrzydeł. Mam nadzieję, że cc ich nie podetnie. Za ok. 2 godziny zobaczę, co mi tam w brzuchu wyroslo.
I dla potrzebujacych BANAN

No to powodzenia czekamy na malenstwo

Po trochę przespanej nocy pobudka, bo muszę zebrać się na ktg. Taka nadzieję miałam, że obudzą mnie super silne skurcze porodowe - usypiałam z takimi ciut lżejszymi - a tu jak na złość nic.
A dziś kurcze taka ładna data mogłaby Amelka zrobić prezent babciom z naciskiem na moja mamę, która dziś imieniny ma. Ale uparciuch pewnie jeszcze posiedzi :p

Wcale nie chce mi się wychodzić z łóżka przez tą pogodę - w tym roku nie lubię zimy

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez lolita25

O rany, w głowie się nie mieści
Przecież to logiczne ze po cc nie jesteś w stanie zając się dzieckiem, co za personel w tym szpitalu

No ja wczoraj rano miałam zabieg i na noc dostałam Małą. Też się zdziwiłam. Z tym, że ja czuje się bardzo dobrze - głowa nie boli, no i dostaję jakieś środki na ból. Ale normalnie już chodzę

Ambrella ja nie miałam lewatywy. Miałam za to golenie - nie mogłam się golić 2 tygodnie przed zabiegiem z obawy przez zakażeniem. Co szpital to inna procedura

Uciekam przysnąć jeszcze póki Mała śpi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Oczywiście Ambrella trzymam kciuki!! Daj znać jak już będziesz po

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez Amberella

Hej, ja tak znów na szybko, po lewatywie i prysznicu. Nie bojcie sie lewatywy. To trwa kilka sekund i jak dla mnie jest to obojętne uczucie. Sam efekt też siłą "nie powalił" Czekam teraz na moja kiecke porodowa i kroplówki. No i małża
Dzięki za wsparcie. Dodało skrzydeł. Mam nadzieję, że cc ich nie podetnie. Za ok. 2 godziny zobaczę, co mi tam w brzuchu wyroslo.
I dla potrzebujacych BANAN

Powodzenia i czekamy na radosne wieści

Ja siedze w poczekalni i taki mnie śpioch łapie że zaraz usnę i będę chrapać... No i głodna jestem a rano o 7 płatki jadłam

[krolowa_nilu]

Hej dziewczyny! Ja dziś w podłym nastroju. Mała w nocy nawet ładnie kimała, ale matka miała myślówkę Dziś stuka mi 26 wiosen (a patrzac za okno, to raczej zim ) i dopadły mnie jakieś dziwaczne egzystencjalne przemyślenia. Jutro mija miesiac od porodu a ja mam wrażenie, że pomimo całego szcześcia cały czas czai sie na mnie baby blues... Ambrella - trzymam kciuki i wysyłam buziaki, bo z tego co pamietam ty też sie dzisiaj starzejesz Migotko - też mi się nie raz zdarzyło w nocy zasnąć podczas karmienia i zalać Kornelię do ostatniej nitki Teraz się opamiętałam i w nocy nigdy nie karmię na leżąco.

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez patrycjja

No to powodzenia czekamy na malenstwo

Po trochę przespanej nocy pobudka, bo muszę zebrać się na ktg. Taka nadzieję miałam, że obudzą mnie super silne skurcze porodowe - usypiałam z takimi ciut lżejszymi - a tu jak na złość nic.
A dziś kurcze taka ładna data mogłaby Amelka zrobić prezent babciom z naciskiem na moja mamę, która dziś imieniny ma. Ale uparciuch pewnie jeszcze posiedzi :p

Wcale nie chce mi się wychodzić z łóżka przez tą pogodę - w tym roku nie lubię zimy

Och ja w tym roku teź zimy nie lubie, do tego pół zimy plus 10,a kiedy jestem bliski TP robi sie powoli minus 10 i snieg

Do tego wszystkiego mąż mój chory
Kicha na potęge,dusi go kaszel i katar leje sie strumieniem.... Ach i stan podgorączkowy się zaczyna nosz K**** M**

[senira666]

Napisane przez krolowa_nilu

Hej dziewczyny! Ja dziś w podłym nastroju. Mała w nocy nawet ładnie kimała, ale matka miała myślówkę Dziś stuka mi 26 wiosen (a patrzac za okno, to raczej zim ) i dopadły mnie jakieś dziwaczne egzystencjalne przemyślenia. Jutro mija miesiac od porodu a ja mam wrażenie, że pomimo całego szcześcia cały czas czai sie na mnie baby blues... Ambrella - trzymam kciuki i wysyłam buziaki, bo z tego co pamietam ty też sie dzisiaj starzejesz

Sto lat !!! Sto lat !!!
Wszystkiegi co dla ciebie najwazniejsze i zeby wszystko szlo po twojej mysli -- a wlasciwie waszej skoro razem z Ambrella dzisiaj swietujecie :wino:



Send from my IPhone

[gosia261282]

Dzień dobry.
U mnie nocka średnia. Bólowo nie najgorzej,ale miałam stado galopujacych myśli i spać nie mogłam

Napisane przez malaMigotkAaa

Co do wod,.RACZEJ nie odchodza podczas spacerowania, dziecko robi korek PODOBNO.

Mi z Wiki odeszły w szpitali jak chodziłam,wszytskie od razu.

Napisane przez Amberella

Ja leże już w szpitalnym łóżku i o dziwo w ogóle się nie stresuje jutrzejsza cc. Po 6 mam mieć lewatywke, pozniej prysznic, kroplowki i miedzy 8, a 9 cesarke.

Trzymam kciuki!!
Już niedługo będziesz tulić maleństwo

Napisane przez Roane

Wogóle nie zasnęłam. Ale z braku snu i regularnego trybu życia zaczynam wariować.

Napisane przez senira666

A i czy te twardnienia brzucha i "probne" skorcze sa obowiazkowe ?? Bo ja nic takiego nie mam

Nie są. Przy Wiki nic takiego nie miałam,nic mnie nie bolało,nie twardniało. Pierwsze skurcze to były już te porodowe.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Krolowa_nilu sto lat!!!

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez krolowa_nilu

Hej dziewczyny! Ja dziś w podłym nastroju. Mała w nocy nawet ładnie kimała, ale matka miała myślówkę Dziś stuka mi 26 wiosen (a patrzac za okno, to raczej zim ) i dopadły mnie jakieś dziwaczne egzystencjalne przemyślenia. Jutro mija miesiac od porodu a ja mam wrażenie, że pomimo całego szcześcia cały czas czai sie na mnie baby blues... Ambrella - trzymam kciuki i wysyłam buziaki, bo z tego co pamietam ty też sie dzisiaj starzejesz Migotko - też mi się nie raz zdarzyło w nocy zasnąć podczas karmienia i zalać Kornelię do ostatniej nitki Teraz się opamiętałam i w nocy nigdy nie karmię na leżąco.

Sto lat!Wszystkiego najlepszego

[Muminek1991]

Witam się z rana z telefonu na szybko. Zaraz ide na wizytę i proszę o kciuki ,bo moj dzieć znowu nie ma ochoty się ruszać . Wieczorem trochę się powyciskal i do teraz cisza.

[lolita25]

Napisane przez Amberella

Hej, ja tak znów na szybko, po lewatywie i prysznicu. Nie bojcie sie lewatywy. To trwa kilka sekund i jak dla mnie jest to obojętne uczucie. Sam efekt też siłą "nie powalił" Czekam teraz na moja kiecke porodowa i kroplówki. No i małża
Dzięki za wsparcie. Dodało skrzydeł. Mam nadzieję, że cc ich nie podetnie. Za ok. 2 godziny zobaczę, co mi tam w brzuchu wyroslo.
I dla potrzebujacych BANAN

Super!!!! Czekamy za maleństwem

Napisane przez krolowa_nilu

Hej dziewczyny! Ja dziś w podłym nastroju. Mała w nocy nawet ładnie kimała, ale matka miała myślówkę Dziś stuka mi 26 wiosen (a patrzac za okno, to raczej zim ) i dopadły mnie jakieś dziwaczne egzystencjalne przemyślenia. Jutro mija miesiac od porodu a ja mam wrażenie, że pomimo całego szcześcia cały czas czai sie na mnie baby blues... Ambrella - trzymam kciuki i wysyłam buziaki, bo z tego co pamietam ty też sie dzisiaj starzejesz Migotko - też mi się nie raz zdarzyło w nocy zasnąć podczas karmienia i zalać Kornelię do ostatniej nitki Teraz się opamiętałam i w nocy nigdy nie karmię na leżąco.

Wszystkiego najlepszego!!!!
Dużo szczęścia i radości!!!!
Nie przejmuj się ja jestem 85 rocznik więc 12 lutego stuknie mi 29 lat

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez Muminek1991

Witam się z rana z telefonu na szybko. Zaraz ide na wizytę i proszę o kciuki ,bo moj dzieć znowu nie ma ochoty się ruszać . Wieczorem trochę się powyciskal i do teraz cisza.

Moja też mi dziś rano stracha narobiła, jakoś nie czułam jej ruchów w nocy, ale nad ranem zjadłam banana i zaczęła

[magnusia]

Napisane przez krolowa_nilu

Hej dziewczyny! Ja dziś w podłym nastroju. Mała w nocy nawet ładnie kimała, ale matka miała myślówkę Dziś stuka mi 26 wiosen (a patrzac za okno, to raczej zim ) i dopadły mnie jakieś dziwaczne egzystencjalne przemyślenia. Jutro mija miesiac od porodu a ja mam wrażenie, że pomimo całego szcześcia cały czas czai sie na mnie baby blues... Ambrella - trzymam kciuki i wysyłam buziaki, bo z tego co pamietam ty też sie dzisiaj starzejesz Migotko - też mi się nie raz zdarzyło w nocy zasnąć podczas karmienia i zalać Kornelię do ostatniej nitki Teraz się opamiętałam i w nocy nigdy nie karmię na leżąco.

wszystkiego najlepszego!!! 100 lat!!!
a w dupie z tymi przemyśleniami- nie przejmuj się

[lolita25]

Właśnie przyszły moje bluzeczki z Top Secret są naprawdę fajne

[magnusia]

Napisane przez Muminek1991

Witam się z rana z telefonu na szybko. Zaraz ide na wizytę i proszę o kciuki ,bo moj dzieć znowu nie ma ochoty się ruszać . Wieczorem trochę się powyciskal i do teraz cisza.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

ja po wizycie- wszystko OK i czekam na godzię W kolejna wizyta za tydzień o ile młody nie zdecyduje się ujawnic po tej stronie

[senira666]

Napisane przez lolita25

Właśnie przyszły moje bluzeczki z Top Secret są naprawdę fajne

do mnie dzisiaj tylko Pit przyszedł

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Napisane przez magnusia

ja po wizycie- wszystko OK i czekam na godzię W kolejna wizyta za tydzień o ile młody nie zdecyduje się ujawnic po tej stronie

super ze wszystko ok
ja mam wizytę w czwartek i nie wydaje mi się żebym miała problemy z dotarciem