Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12 - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-02-10, 13:07   #151
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Aniołku hormony po ciąży szaleją, więc waga też może. Przyjdzie wiosna, będzie więcej ruchu.
Natalli jaka blondyneczka!
Demony opis przerażający, za to Młody cudny i ta czupryna
Emma u mnie też żelek zamiast mózgu. Stałam się matematycznym dnem, ale za to jestem mistrzem organizacji.

Mała dalej skacze, Mąż za to jedzie 30 km, jakby 300 miał do pokonania, taki z niego tchórz
__________________
11.11.2007 razem
23.06.2012 ślub
10.01.2014 Marysia
forester jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 13:17   #152
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
ciocie oto Bianca ;D
Śliczna!




Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Gosia nie jadam w ogóle tłusto . Pierwsze słodycze skosztowałam dopiero w weekend . A tak jem śniadanie zazwyczaj kanapki . Później kawa . Obiad jakieś mięsko z ryżem najczęsciej . Ziemniaki raz może na tydzień . Jak jestem głodna jem jogurta . i później kolację czasem zjem a czasem nie bo tylko obiad późno z mężem a wieczorem np .owoc .

Aniołku,ja się słabo znam na odchudzaniu,ale jakieś tam ogólne zasady znam. Owoc wieczorem średnio,lepiej skończyć z owocami o 16,a kolacje jadać białkowe. Samo bałko i wtedy nawet przed snem można wszamać,np serek wiejski,rybkę jakąś.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 13:19   #153
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez Caillouu Pokaż wiadomość
.


Mam pytanie do mam karmiących sztucznie - jak wygląda u Was ilość karmień? Pytam, ponieważ moja Córa to mały smok. Domaga się więcej niż w zalecanych dawkach (zalecane: 6x po 120ml i 4miarki, natomiast dziecięcie je 8x dziennie). Pediatra mówi, że mam się nie przejmować i dawać tyle, ile chce. Tak też robię, aczkolwiek boję się ją przekarmić.:con fused:

Czy Wizaż ma jakieś limity wielkości zdjęć? Chciałam Wam pokazać Kajkę, a tu mi piszę, że upload failed..
u nas tez jes 8 posiłków po 60-100 ml wiecej mały nie zje i dłuzej nie wytrzyma
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 13:32   #154
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

guapissima, Ważka, demonyianioly, nattalli, jin gratulacje !

Cytat:
Napisane przez tajeczka Pokaż wiadomość
dziewczyny jak sobie radzicie z prężeniem się dzieciaczków??
Mała od 2 dni strasznie się pręży, przez kilka godzin ją męczy... Kolka to raczej jeszzcze nie jest, bo nie płacze jakoś bardzo, ale ją męczy...
Mleko cały czas to samo, nic nie zmienialiśmy.
kładziemy na brzuszku, masujemy, podciągamy nóżki, daliśmy koperek i nic....
u nas ekspresowo działa termofor z pestek wiśni jak się Zosia pręży i krzyczy to podgrzewamy w mikrofalówce na 1-2 minuty, przykładamy do brzuszka, ona się uspokaja, robi błogą minę i do 30 min raczy nas serią bączków i musztardą w pampku
Cytat:
Napisane przez jaszczurka_2007 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Pisze z patologii ciazy :/ wieczorem cisnienie skoczyło mi do 153/110 mimo zazywanych leków na obniżenie..pojechałam na IP i postanowili mnie zostawić na obserwacji, byc moze z rozwiązaniem CC :/ a to dlatego ze Miłosz należy do tych klopsikowatych dzieci i w takich przypadkach nie męczą pierworodki..zobaczymy.. Na ktg oczywiście pisały sie spore skurcze których nie czułam, a badanie nie wykazało żadnej gotowości do porodu, szyjka 1 cm i dzielnie sie trzyma. Położne i lekarz bardzo fajni, dostałam pojedyncza sale z łazienka, co 3 h mam sprawdzane tętno małego..niestety nie moge zasnąć przez ta moja upierdliwa zgagę i mecze sie okrutnie :/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
trzymamy kciuki za Was
Cytat:
Napisane przez Negrid Pokaż wiadomość
Ja nie śpię od 3 kiedy to wyleciał ze mnie całkiem duży kawałek czopa i zaczęły się niby jakieś skurcze. Bolą jak na porządny okres (chociaż wiem, że co jak co ale w tym momencie nie powinnam używać słowa ból) są bardzo nieregularne (kilka co 7 minut kilka co 20) W całej swojej nieregularności regułą jest jednak to, że zaczynają się od kręgosłupa i pleców. I wiecie co... ja wiedziałam, że tak będzie.
no to jedziemy z tym koksem

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
ciocie oto Bianca ;D
słodziutka

Witam się w nowej części, podczytuję Was regularnie, zawsze gdy się doję laktatorem :P ale na odpisywanie jakoś często nie mogę się zebrać, już prędzej coś na fejsiku naskrobię u nas zaliczone pierwsze wyjścia na spacer i do babci w odwiedziny.
Wczoraj 10'C u nas było, dziś też typowo wiosennie i mam pytanko w związku z tym? Czy to nie za wcześnie na 1-godzinne odwiedziny u rodziny? wyjście do spożywczaka (skoro nie mam z kim zostawić), itp. Zosia dziś ma 3 tyg i spotkałam się z komentarzem, że za szybko z nią wychodzę, że ją tylko narażam na zarazki i bakterie
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 13:34   #155
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez jin Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny.
W piątek 7 lutego przyszedł na świat mój synek Leon. Waży 3030 i ma 52 cm. Poród indukowany oxy, zdjęcie i opis wstawię jak odpalę komputer. Na oddziale miał ksywkę włochacz Od wczorajszego wieczora jesteśmy w domku.
Lecę nadrobic co tam u was.
Gratuluję!

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
ciocie oto Bianca ;D
Ale macie śliczną blondynę!


Musiałam dzisiaj pozałatwiać parę rzeczy i oczywiście z rana się nie wyrobiłam. Musiałam latać na szybko, nie wiedziałam, że w ciąży potrafię biegać

Dzisiaj mój termin z OM. A skurczyków ani widu, ani słychu
__________________
21.05.16
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 13:50   #156
milka-pilka
Zakorzenienie
 
Avatar milka-pilka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
ciocie oto Bianca ;D
Piękna blondyneczka

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Witam mamuśki w nowej części
Obiecuje ze jak znajdę czas to nadrobię, my jutro wychodzimy ze szpitala jak wszystko będzie dobrze... a mam nadzieje że będzie
Mała dużo śpi zwłaszcza w dzień a w nocy spałam 1, 5 h tak jej się nudziło
Jesteśmy same w pokoju co mnie bardzo cieszy, ale i tak chcę już do domku.
Aaaaaa dostałam piękny komplet biżuterii z apartu od męża, zaskoczył mnie... jak ja go kocham
Pozdrawiam
Kciuki za szybkie wyjście ze szpitala
U mnie podobnie - w nocy spałam 2,5 h
Świetny prezent od męża
Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Ja zapisalam na Sanocką, ale kierowałam sie kluczem: najbliżej domu z podziałem na dzieci zdrowe i chore.
Położna moze byc, wypełniła papiery, pogadala o szczepieniach, obejrzała Emila, powiedziała czego sie spodziewać (dzieki temu nie spanikowalismy jak kikut zaczął podkrwawiac). Była raz, moze z pol godziny - kazała dzwonić jakbyśmy chcieli, zeby jeszcze przyszła.

Lekarka (Karczewska, do niej zapisują jesli nie wskaże sie kogoś konkretnego) hm... trochę wypalona, ale poprawna. Nie mówi farmazonów, ogląda porządnie dziecko, daje skierowania.

Pielęgniarki dziecięce bardzo miłe. Ogólnie przychodnia w porządku, po remoncie, nie ma opoznien.
Dziekuje jedna z moich znajomych (Sasiadka z kamienicy) tez właśnie polecala przychodnie na Sanockiej. Ona zapisała swoją córkę do dr Siedleckiej i jest zadowolona.
Muszerozpracowac sobie trasę do tej przychodńi od siebie z domu.

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
no to ta sama- ja tez się wymoczyłam w tej wannie tylko, że ja w wannie doszłam do 5 cm i wezwałam wsparcie w postaci anestezjologa bo już mi nawet wrzątek z kranu nie pomagał
Ja praktycznie cały czas siedziałam w wannie, od początku tych mocniejszych skórczy. Pomagało mi polewanie ciepła woda na bóle krzyżowe. Znieczulenia nie miałam. Zaufalam położnej, która powiedziała mi, ze znieczulenie może przedłużyć akcje, a mi dosyć dobrze szło, nie wyobrażałam sobie jednak, ze mogłoby trwać dłużej.

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
zabilabym za taką wagę tyle to ważyłam z 15 lat temu (albo i nie to )
Ale ja jestem niska 164 cm w porywach

Edytowane przez milka-pilka
Czas edycji: 2014-02-10 o 15:16
milka-pilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 13:51   #157
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Będę odp partiami, bo nie nadążam czytać

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
lnw Grześ urodził sie w tej samej sali co Emil Tylko mnie ta wanna jakos mniej podpasowala
Oby tak jak Emil też dał mamie pożyć po początkowym docieraniu i poznawaniu się. Nie myślę nawet o wyprawie do pracy, ale stanik by mi się porządny jakiś przydał

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Hey Dziewczynki, lecę nadrabiać tamten wątek, chciałam Wam tylko napisać, że dziś zaliczyłam wizytę na IP.
Zdecydowanie wspomnij ordynatorowi, przecież mogło się dziać cokolwiek, jeśli na tyle Cię zaniepokoiło żeby jechać na IP to znaczy że warto to sprawdzić i nie powinien tego idiotycznie komentować.

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
Nie ma to jak usypianie nakarmionego i przewinietego dzieckaod 23 gdz do teraz.... Mam maxa. Nic nie skutkowalo. Ani bujanie, ani śpiewanie, ani owijanie, ani cyc, ani wozenie wózkiem, ani bujaczek z wibracjami, ani zmiana pomieszczenia , ani muzyczka, ani suszarka, ani dźwięki, ani ani ani.... Dałam jej herbatke z kopru z Hipp, pociągnęła kilka łuków i padła..... Masakra. Mam dosyć. A tu jeszcze noc przed nami .... Myślę już żeby jakąś specjalistke od dzieci wynająć do ogarniania bo nie ogarniam ... Padam na twarz od czasu porodu... W ciąży bylo latwiej
Podpisuję się :/ Dziś mniej ryku na pełen regulator, ale też nie pospałam, trochę ok 5 dopiero padliśmy i ja i mały :/ Nie wiem już czy go uspokajać czy przeciwnie, spróbować się pobawić żeby się wyszalał i powoli wyciszać. Ale jakie zabawy na wyszalenie i wyciszenie dla niespełna 2tyg maluszka są? Nie wierzę że to gazy, cały dzień nic i nagle wieczorem są i do rana mijają same?

Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Ja mam cyckowy problem... otoz odciagalam pokarm noca i teraz jak maly sir np pozniej obudzi to mam strasznie twrarde cycki. Ciezkie i nawet trche bola i coz tym zrobic? Odciagac??
Minimalnie jeśli już, mi to powtarzali w szpitalu ciągle jak chciałam więcej odciągać dla małego niż jedną porcję do karmienia i dzięki temu że posłuchałam nawał trwał 1,5 dnia raptem. I wietrzyłam ile mogłam.


demony
, nattalli, jin - gratulacje!

Edytowane przez Inw
Czas edycji: 2014-02-10 o 13:53
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-10, 13:52   #158
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez Caillouu Pokaż wiadomość
Dzień dobry po długiej, jak zwykle, nieobecności

Tradycyjnie gratuluję nowym Mamusiom i kibicuję tym nierozpakowanym.

Co u nas? Nasza Kajka w czwartek skończy 7 tygodni. Jest dość absorbującym bobasem, niestety dość płaczliwym. Kiedy to minie? Mam dziś dzień "budyniowaty" i za każdym razem jak Mała zapłacze to czuję stresowy skurcz brzucha.

Widziałam, ze niektóre Mamy borykają się z brzuszkowymi problemami u swych dzieciów. Nam pomogło odstawienie wszystkich lekarstw. Stopniowo, z dnia na dzień, było lepiej, a w razie bólów najlepsze było noszenie na ramieniu z delikatnymi podskokami, a po względnym uspokojeniu - położenie ciepłego termofora z pestkami wiśni na brzuszek. Już dwa tygodnie temu odstawiliśmy leki i jest poprawa. Owszem, pobolewania zdarzają się, ale są zdecydowanie rzadsze niż przy Espunisanie. Plus - kładziemy Kaję przeważnie na brzuchu.

Mam pytanie do mam karmiących sztucznie - jak wygląda u Was ilość karmień? Pytam, ponieważ moja Córa to mały smok. Domaga się więcej niż w zalecanych dawkach (zalecane: 6x po 120ml i 4miarki, natomiast dziecięcie je 8x dziennie). Pediatra mówi, że mam się nie przejmować i dawać tyle, ile chce. Tak też robię, aczkolwiek boję się ją przekarmić.:con fused:

Czy Wizaż ma jakieś limity wielkości zdjęć? Chciałam Wam pokazać Kajkę, a tu mi piszę, że upload failed..
5x140ml i raz 180ml.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:06   #159
Muminek1991
Rozeznanie
 
Avatar Muminek1991
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
ciocie oto Bianca ;D
Sama słodycz, a te włoski o jaaaa


lolita- fajnie ,że jutro wychodzicie. A co do prezentu mąż się postarał


vacuity- za wizytę


Caillouu- Chętnie zobaczymy Kajkę, może zmniejsz format zdjęcia i wtedy uda ci się skleić .


akkma- nie ociągamy się
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski
06.11.2013 - Ślub
02.03.2014- Benjaminek
Muminek1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:15   #160
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
Spałam tylko 2,5 h. Mała przysypia przy piersi, ale odłożona do łóżeczka budzi się i płacze. Nawet teraz ssie tylko tak leciutko, nie łyka.
Mam nadzieje, ze to się pózniej jakoś unormuje, bo długo bez snu nie pociągne
(...)

Inw - świetny opis porodu! Tez rodziłam w sali pomarańczowej, w wannie i z ta sama położna Położna świetna! Swietnie mięsie z nią współpracowało. Gdybym miała kiedyś jeszcze rodzic to właśnie z nią!
U mnie taki system od narodzin, dwie noce tylko pospaliśmy lepiej, znaczy budził się co 2-2,5h i potem zasypiał nakarmiony i przewinięty. A jeszcze w dzień nie daję rady porządnie zasnąć żeby zrobić sobie zapas na noce Dziś już smokiem pluł, nie wiem czy się cieszyć że woli cyca nagle czy martwić, bo już całkiem bez szansa na spanie. I tak co noc praktycznie w którymś momencie się przecknę z nosem na brzuchu malucha, bo mi głowa opadła przy karmieniu A podobno nie należy spać z dzieckiem obok, żeby nie przydusić przypadkiem, ale odłożenie na dostawkę od razu go wybudza, nawet jak nadal trzymam łapkę i głaszczę łepek.

I ja też bym chciała z tą samą położną jeszcze raz rodzić jakby co, nie miałam poczucia dyrygowania tylko prowadzenia i dopingu.

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Próbowałaś smoczka? Moze pomoże? Emil bez ssania tez nie zaśnie.
Mnie już nie raz i nie dwa zdarzyło zasnąć karmiąc (siedząc!) i obudzić sie z dzieckiem przy piersi pare godzin pózniej
Zawsze możesz spróbować karmić na leżąco (mnie to akurat nie podeszło), wtedy w ogóle możesz spać bez problemów karmiąc czy podkarmiajac.

Niezle, ze wszystkie rodzilysmy w tej samej sali
W tej samej wannie
A jak z tym spaniem razem? Musiałam w szpitalu podpisać pouczenie że nie zaleca się spania z dzieckiem i teraz sama nie wiem czy to takie niebezpieczne czy raczej ratunek jak jest ryk a cyc działa

kefii trzymam mocno kciuki żeby udało Ci się szybko załatwić lekarza!

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
ja rodziłam w morelowej- w sumie to tez odmiana pomarańczowego


Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Powiedźcie, że to skok rozwojowy, bo już mi pomysłów brak: płacze ciągle, uspokaja się po chwili na moich rękach i tylko wtedy śpi, ale snem lekkim. odłożona po sekundzie budzi się i znów wraca na ręce. Pije z piersi, odrywa się wpada w ryk, popłacze znów pije, odrywa się i płacz i tak w kółko. Pije o wiele więcej iż piła, a bynajmniej takie mam wrażenie. Po piciu nie zasypia przy piersi a ciągle jest czujna no i bekanie, znów stało się problemem, a było już tak dobrze...
Chyba mam skoki rozwojowe co drugi dzień I ulewanie u mnie wróciło ze zdwojoną siłą, bo jedną noc prawie dobrze już było.

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
no to ta sama- ja tez się wymoczyłam w tej wannie tylko, że ja w wannie doszłam do 5 cm i wezwałam wsparcie w postaci anestezjologa bo już mi nawet wrzątek z kranu nie pomagał
Ha, normalnie szkoda że tego kwiatka w butonierce czy innego znaku nie ustaliłyśmy, bo byśmy się może spotkały w szpitalu

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
Mi się chyba dalej żelek ciążowy utrzymuje...albo to jakiś pociążowy wiecznie o czymś zapominam
Przypuszczam że to żelek niewyspaniowy może być U mnie występuje ewidentnie
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:22   #161
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Nadrobiłam stary wątek. Eh to poczucie spełnienia


Mój TŻ chyba zaczyna się bać porodu. W weekend tylko podczytywać miałam czas, i w którymś momencie chyba Inw napisałaś, że przeprowadzką wywołałaś sobie poród. Powiedziałam TŻowi o tym, tak w ramach podtrzymania konwersacji. Tak się przejął, że nic nie pozwalał mi nosić, dosłownie przypruł się że torebkę mam za ciężką - "po co tyle książek tam naładowałaś (trzy sztuki, ważyły w sumie może ze dwa kilo)! urodzić chcesz już" i tak dalej. Wczoraj wieczorem pytałam się go czy moją piłkę porodową dmucha się pompką jakąś czy mogę to normalnie ustnie zrobić - nie widziałam wcześniej jak on to robił, wolałam się upewnić. A on "nie dmuchaj sama, bo to wysiłek, mocno trzeba się nadąć, jeszcze zaczniesz rodzić jak w pracy będę". I w kółko "nie rób ... bo urodzisz", w miejsce kropek wstawić dowolną czynność domową Nie przypuszczałam że będzie się tak stresował - przecież to nie jest jego pierwsze dziecko. Ale, nigdy nie był obecny przy porodzie, może tego się boi? Nie wiem, ale mam nadzieję że szybko młode się urodzi, bo widzę po nim ten stres i strasznie mi go żal. Też się stresuję, ale wiem że, jak to mawiał mój były szef, choćby skały srały i tak mnie to nie ominie. Więc nie myślę o tym na zapas chwilowo

Dopadły mnie "odznaki macirzyństwa", zwane popularnie rozstępami. Mam małego tygryska w dole brzucha, i czuję że zaraz coś zacznie mi wyłazić po wewnętrznej stronie ud, jakoś mnie tam skóra swędzi od kilku dni. Mam nadzieję że mały tygrysek nie rozrośnie się w wielkiego, opasłego potwora. Oczywiście smaruję dalej czym smarowałam - Bio Oilem, który podobno pomaga im "zniknąć", ale już zastanawiam się, który organ sprzedać, coby mieć na lasery Czy na świeżych rozstępach można robić peeling? Bo ja narazie przestałam, i nie wiem czy nie zaszkodzę sobie bardziej niż pomogę.
Wogóle jeden objaw ciążowy mnie zaskoczył - stopy i łydki mu puchną. Nie wiem dlaczego, wydawało mi się że akurat to mnie ominie. Nie wyglądają mocno obleśnie, jak nadmuchane itp, ale jak założę skórzane kozaki - mam takie jedne z dobrze dopasowaną cholewką - to ledwo idę, taki czuję ucisk.


Piszecie, że jak się na początku zabiera dziecko na spacery, to żeby nie iść do supermarketu. Z tym się oczywiście zgadzam, tylko zastanawiam się ile to powinno trwać, to unikanie sklepów. Bo po powrocie ze szpitala TŻ będzie z nami w domu jakieś maks 2-3 dni, coby mnie naumieć jak dziecko przy życiu utrzymać, i potem on wraca do pracy, a my będziemy musieli ogarnąć się sami. Więc, jak długo nie powinnam zabierać dziecka do Tesco? Czy np. wystarczyłoby jakbym tam chodziła rano, jak nie ma tłumu? Bo rozumiem że zagrożenie polega na kichająco-prychająco-smarkającym tłumie?


Zgaga obudziła mnie dzisiaj o 5.22 rano


Akkma jak chusta, premierę miała?
W IE załatwianie mycia okien na zewnątrz przez landlorda w takich budynkach jak mój to standard - ze środka się ich umyć fizycznie nie da. Co prawda tę przyjemność gościu zafunduje nam pewnie maks 3 razy w roku, ale lepszy rydz
Ale tutaj też standardem jest odmalowywanie mieszkań regularnie - np. jeśli przemieszkamy rok i zechcemy podpisać kontrakt na kolejny rok, to landlord zapłaci za odświeżenie ścian i zapewnie pozwoli nam wybrać sobie kolory. Jakbyśmy się wyprowadzili to też musiałby mieszkanie odmalować przed nowymi lokatorami, tutaj tak się robi. Jakby pralka/lodówka/mikrofala itp się zepsuła, to by kupił nową. Piekarnik mam nowiutki, poprzedni lokatorzy zaświnili tak że firma sprzątająca nie dała rady go doczyścić, więc londlord kupił nowy.
I już mam listę rzeczy do naprawy, które chcę żeby załatwił - on ma tu być jutro, i jestem przekonan że nie będzie żadnego problemu - pierdoły typu jedn drzwi lekko obsiadają, kontakt się rusza, pozatym chcemy żeby nam wymienił kaloryfer w salonie na większy, bo ten który jest teraz się nie wyrabia, jest za małej mocy w stosunku do powierzchni którą grzeje.
A wcale nie płacimy jakiegoś majątku za wynajem, to nasze mieszkanko to nie jest żadna wyższa półka, raczej średnia.
W PL są zupełnie inne zwyczaje apropo wynajmu. Tutaj normalne jest, że wynajmując płacimy nie tylko za używanie powierzchni, ale też sprzętów, a landlord powinien sobie w czynsz wliczyć koszty amortyzacji zarówno lokalu jak i sprzętu. Trzeba na serio coś konkretnie zdemolować, żeby mieć potrącone z depozytu, a sprzęt AGD się psuje i nikt nam nie powie w trakcie wynajmu, że np. jeśli lodówka się zepsuła, to nie landlorda problem - w PL pewnie coś w tym stylu usłyszałoby się od większości właścicieli.


Upadły Aniele wydajności rodzica nie mierzy się pracą cycków lub jej brakiem! Próbowałaś, nie wyszło, trudno, świat się nie skończył, życie toczy się dalej - ale to jak karmisz nie determinuje jakim jesteś rodzicem. Nie łam się


Perfuzja i jak Emil czuje się w różu? Do cery pasuje mu? A może teściowa chciała Ci zasugerować, że ona by chciała jeszcze wnusię?
Jak Wam idzie z wielorazówkami? Żadne problemy nie wróciły?


Mystiquee, Lolita gratulacje


Iwantyou jaka zdolniacha, sam się roluje, niedługo zacznie z łóżeczka uciekać Zdecydowanie kotlet się należy Swoją drogą, on pewnie zdąży z tego łóżeczka dać dyla z kotletem w ręku zanim ja urodzę


I gratulacje dla Dorotki, druga zdolniacha


Pilotka heh, każdy ma swój gust co do żarcia Z moją przyjaciółką byś się idealnie dogadała - ona zawsze na obiad u mnie kręci nosem, bo jak mówi "trawę i kaszę jem", i też ciężko jej się przełamać do nowości. Jak jej dziki ryż zrobiłam to spróbowała, stwierdziła że jej nie smakuje i że wygląda jak "smażone mrówki". I za propozycję owsianki na śniadanie też mnie wyśmiała
A co do tych koktajli, to jak masz blender nie potrzeba na to czasu, tylko warzywa i owoce mieć. Najlepiej jest też nie obierać nic, co da się zjeść ze skórką - gruszki, jabłka, ogórki itp. I najważniejsze to pić od razu po zblendowaniu - warzywa i owoce natychmiast po pokrojeniu zaczynają "wyparowywać" wszystkie witaminy i minerały. Np. dobę po zrobieniu w takim koktajlu już za wiele dobra nie ma.


Shiloh szpinak do kanapek Uwielbiam, zamiast sałaty, do kanapek z wędzonym pstrągiem i mascarpone i pieprzem
Pisałaś o wyspiarskich wiatrach. Wczoraj wyszłam do sklepu, szłam mostem na rzece, wiało tak że mało łba nie urwie, aż kaptur założyłam, i mijała mnie kobitka z wózkiem. Maluch na oko koło 6 miesięcy, budka spacerówki złożona, piękne blond włoski rozwiewał wiatr, czapki zero. W pierwszej chwili pomyślałam "gdzie czapka" ale potem przyszło mi do głowy, że im szybciej się zahartuje, tym miej będzie chorował. Moja znajoma irlandka chowa dziecko w ten sposób, nie patyczkuje się, cyckiem karmi, na basen zabiera od 6-tego tygodnia, młody ma 8 miesięcy i poza jakimś marnym katarkiem jeszcze nie był chory I mam nadzieję że jeśli uda mi się pokonać moją "polską" manię czapek i otulania, to Mikołaj też będzie chowany po wyspiarsku, bo podoba mi się to ichnie hartowanie.


Kukurydziana bardzo współczuję problemów z kp. Mam nadzieję że wszystko się unormuje z czasem


Gosiu dzięki za info o pieluchach z Aldi. Cenowo to one wychodzą nawet ponad dwa razy taniej od pampków marki pampers
Kacperek rekordzista uśmiechowy
A ryby jacyś ludzie w okolicy chyba łowią - w zasięgu mojego wzroku nie, ale widziałam wczoraj facetów wypakowujących wędki z auta. Na szczęście mój TŻ nie cierpi ryb łowić


Muminku jeśli zamierzasz karmić piersią to proponuję wyścig: kto utuczy pulpetniejszego pulpeta


Kefii trzymam kciuki za Mikołajka


Magnusiu ja nie wiem jak te miękkie staniki sprawdzą się poczas karmienia, bo niestety nie mam jeszcze kogo karmić Sutki mnie nie swędzą przesadnie, raczej cycki całościowo


Lidka rozwaliły mnie te wskazania do znieczulenia. Na mój prosty chłopski rozum, wskazaniem do znieczulenia jest ból


Justien ja dalej w lustrze tych chomików nie widzę, tylko na zdjęciach. I wstydzę się zdjęcia robić, a robić trzeba, bo zaraz wyjdzie na to, że w ciąży byłam a dowodów na ciążę oprócz dziecka prawie żadnych


Demonyianioly gratulacje
Jak się czujesz?


Inw dzięki za wyczerpujący opis porodu
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-10, 14:30   #162
Sheperdess
Rozeznanie
 
Avatar Sheperdess
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 760
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Borysowi czesto przy przwijaniu trzesa sie nozki,(przy ziewaniu) do tego czesto odgina glowke do tylu. Na lezaco jakby chcial spojrzec co jest za nim, nie caly czas ale jednak.
Spokojnie, dzieci tak mają. Mój robi dokładnie tak samo.

Cytat:
Napisane przez jin Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny.
W piątek 7 lutego przyszedł na świat mój synek Leon. Waży 3030 i ma 52 cm. Poród indukowany oxy, zdjęcie i opis wstawię jak odpalę komputer. Na oddziale miał ksywkę włochacz Od wczorajszego wieczora jesteśmy w domku.
Lecę nadrobic co tam u was.
Gratuluję narodzin synka.

Cytat:
Napisane przez krolowa_nilu Pokaż wiadomość
Dziewczyny, które niedawno rodziły - chciałam wam napisać, żebyście chłonęły te chwile, kiedy maluszek jest taki naprawdę malutki. Każdy etap jest super, ale zaciśnijcie zęby jeśli chodzi o kp i inne niedogodności i tulcie swoje kruszyny ile wlezie, bo one tak szybko rosną! (Tak, to są moje przemyślenia po wyniesieniu do piwnicy ubranek w rozmiarze50/56 )
Amen. Mój też już nie jest takim noworodkiem, coraz bardziej kontaktowy się robi. I jak któraś dziewczyna(Lela?), ja też przeglądam wczesne zdjęcia i nie mogę uwierzyć, że to taka malizna była jeszcze niedawno.

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
Jin gratulacje!

Powiedźcie, że to skok rozwojowy, bo już mi pomysłów brak: płacze ciągle, uspokaja się po chwili na moich rękach i tylko wtedy śpi, ale snem lekkim. odłożona po sekundzie budzi się i znów wraca na ręce. Pije z piersi, odrywa się wpada w ryk, popłacze znów pije, odrywa się i płacz i tak w kółko. Pije o wiele więcej iż piła, a bynajmniej takie mam wrażenie. Po piciu nie zasypia przy piersi a ciągle jest czujna no i bekanie, znów stało się problemem, a było już tak dobrze...
Bardzo możliwe, że to skok. Niedługo przejdzie.

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Dzisiaj mój termin z OM. A skurczyków ani widu, ani słychu
Spoko, jeszcze urodzisz ekspresowo, jak Senira.

Moje dziecię pierwszy raz spało od 23 do 5.30. Byłam w szoku, szczególnie, że o 22 zjadł tylko z jednej piersi. A potem jeszcze spał od 6.30 do 9. Mogłoby mu tak zostać już.
I jeszcze się teraz do mnie śmieje.
__________________
Adaś - 28.12.2013
Sheperdess jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:35   #163
Muminek1991
Rozeznanie
 
Avatar Muminek1991
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Muminku jeśli zamierzasz karmić piersią to proponuję wyścig: kto utuczy pulpetniejszego pulpeta
No właśnie tak zamierzam , więc nie ma sprawy możemy się ścigać. Jeszcze tylko jest jeden mały problem.....
Musimy obie urodzić , a puki co nic się na to u mnie nie pisze...
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski
06.11.2013 - Ślub
02.03.2014- Benjaminek
Muminek1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:38   #164
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Melduję się! Mam nadzieję, że w tej części urodzę
Ja też Ale tempo ostatnio spadło, szanse na porodzik mamy spore, bo marne prognozy coby jak kiedyś wykończyć wątek w dwa tygodnie Mam nadzieję że nie będę musiała czekać na wywołanie, bo zostanę marcówką


Cytat:
Napisane przez marieee Pokaż wiadomość
i tak powinnysmy byc wdzieczne ze senira zalozyla, szczegolnie ze jest świeżutko upieczona mamusia
(...)
Senira ma TŻa wizażowo spolegliwego, podobno zobowiązywał się dziecko niańczyć jak ona będzie wizaż ogarniać


nattalli gratulacje


Vacuity jakiś nienormalny ten lekarz. Mi zawsze powtarzają, zarówno położna jak i lekarz, żeby jechać na IP jakby mnie cokolwiek niepokoiło - zawsze podkreślają że nie ważne co by to było, lepiej sprawdzić niż czekać aż będzie za późno i będzie tragedia.
A doktorka pism obowiązkiem jest Cię zbadać i za to bierze pensję od NFZu, nie za napier***anie idiotycznych kazań. I to trzeba było mu powiedzieć Nie przejmuj się


Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
Jestem w szoku (...). Durny ten facet!
Moja ginka kazała mi jechać na IP nawet jak mnie głowa zacznie boleć, a co dopiero przy podejrzeniu braku ruchów!
Dokładnie.
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:40   #165
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Bosz, jestem głupsza niz ustawa przewiduje Wlasnie sfajczylam pudełko do sterylizacji w mikrofali i jedną butelkę. Laktator na szczęście ocalał, bo inaczej zaplakalabym sie chyba na śmierc.
Bo po co wyłączyć grill w mikrofali przed sterylizacją sprzętu?

lnw mnie położna dała to do podpisania, po czym stwierdziła - "a jak już będzie pani spać ze dzieckiem, to proszę pamietać, zeby go kłaść od ściany"
Moim zdaniem asekurują się + po porodzie rzeczywiscie jest sie tak zmęczonym! ze niebezpieczeństwo wzrasta.

Ja z Emilem śpię codziennie praktycznie, nie cała noc, ale tak od 5-6h do kiedy wstanę to baardzo czesto. Tylko tyle, ze pilnuje, zeby nie miał szansy spaść i nie przykrywam go swoją koldrą.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:49   #166
J0zefina
Raczkowanie
 
Avatar J0zefina
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 425
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Moja mama boi się powietrza najgorsze jest to świeże które może wpaść przez rozszczelnione okno jak by mogła to by małą cały dzień całowała w nos bo tyle by wystawało z zawiniatka jakie by z niej zrobiła w kocu

odpisywać będę później teraz wklejam:
http://www.siostraania.pl/artykul/fi...u-sprzed-ciazy
ku przestrodze, bo dziś miałam zacząć ćwiczyć bo czuję się ospała strasznie ale jednak poczekam do wizyty kontrolnej.

dziś w nocy nakarmiłam małą, przebrałam, odłożyłam, zgasiłam lampkę i położyłam się spać... i złapałam się na tym że pogłaskałam brzuch a moja Misia wczoraj skończyła 4tygodnie

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

przepraszam Perfuzjo ale nie nie mogę

to znak sygnał że wiosna tuż tuż i sezon grilowy się rozpocznie
a tak serio to współczuję strat na all są używki do mikrofali za niewielkie pieniądze wiec może się poratujesz.

sama też jak znajdę chwlię wystawię tommy t. mikrofalowy bo mi się do mikrofali nie mieści po zmianie mebli i uzywam aventa elektrycznego. a chwilę pewnie znajde gdy dzieci osiągną pełnoletnośc
J0zefina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 14:49   #167
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Bosz, jestem głupsza niz ustawa przewiduje Wlasnie sfajczylam pudełko do sterylizacji w mikrofali i jedną butelkę. Laktator na szczęście ocalał, bo inaczej zaplakalabym sie chyba na śmierc.
Bo po co wyłączyć grill w mikrofali przed sterylizacją sprzętu?
.
ciążowy żlelek... tak wiem, że nie mija po porodzie


ja przeżyłam chwilę traumy po jedzeniu Adasiowi się ulało- OK czasem tak ma. Po jakiś 15 minutach przekręciłam go na drugi bok(karmienie na leżąco) i tak ulał, że szok- nie dość że duża ilośc to jeszcze zaczął głową kręcić i tak na wznak wziąl. Patrzę a tu cała buzia pełna mleka szybko go na bok przekręciłam ale wystraszyłam się aby się nie zadławił.
Wszystko trwało może 4 sekundy ale mi się az słabo zrobiło... on się tak kręci czasem i potem takie akcje, jeszcze zaczął tak sapać jakby i chrumkać że na serio myslałam, że się zakrztusił.
No i teraz boję się zostac z nim w domu sama i ruszać go po jedzeniu

aha- no i oczywiście teraz mam schizę i sprawdzam czy oddycha- średnio pierdyliard razy na minutę
__________________
16.06.2012

Edytowane przez magnusia
Czas edycji: 2014-02-10 o 14:54
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:04   #168
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Roane na razie mu oszczedzilismy różu, kombinezon czeka "w praniu" Ale chyba zrobię mu jedno zdjęcie i się jakos pozbęde tego

A teściowa z tych nieogarniajacych totalnie konwenansów, moim zdaniem ma lekkiego Aspergera albo cos w tym stylu.

Wielorazowki super. Odkąd odkryłam, ze to Dady odparzaja to ruszyliśmy na całego z wielo (bo wcześniej sie obawialam, ze to moze wielorazowki odparzaja). Całe dnie jest w wielorazowkach, pampersy zakładam na noc (trochę z wygody, trochę dlatego, ze brakuje mi otulaczy). Moimi hitami są prefoldy bambusowe i wkłady Milovii.

Magnusia zakrztusi się nie raz i nie dwa w życiu. Emil krztusi się średnio ze 4-5 razy na dzien. Na początku byłam przerażona (jeszcze w szpitalu jak wymiotował wodami plodowymi - aż zadzwoniliśmy po położna). Teraz podnoszę go tylko i tyle.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:06   #169
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Magnusia zakrztusi się nie raz i nie dwa w życiu. Emil krztusi się średnio ze 4-5 razy na dzien. Na początku byłam przerażona (jeszcze w szpitalu jak wymiotował wodami plodowymi - aż zadzwoniliśmy po położna). Teraz podnoszę go tylko i tyle.

ja się boję go podnieść wolę go poturlac na boczku niż podnieść a już o położeniu sobie na ramię nie mówię choć pewnie to by było najlepsze.
Mi się wydaje, że on taki malutki jest i mogę go uszkodzić, przeciez on jutro będzie miał dopiero 2 tygodnie..
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-10, 15:15   #170
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Agoola widzę że dziecko Ci rośnie jak na drożdżach. Zaraz będzie kolejny pulpet
Jak teściowa? Wnuczka pozytywnie na nią wpłynęła?


Migotko jeśli nie jesteś w stanie przekonać się, że sama się nakręcasz, to pogadaj o swoich niepokojach z jakimś ogarniętym lekarzem, może zdanie profesjonalisty pomoże Ci się uspokoić


Demony śliczny Mikołajek, a jakie ma piękne pucusie Piszesz że cycoń, znaczy że kp się rozkręca? Super, trzymam kciuki za sukces
Cieszę się że doświadczenia szpitalne masz pozytywne, mimo problemów ze znieczuleniem.


Aniele pamiętam co pisałaś w klubie o odchudzaniu, ale... Może zaczekaj z przejmowaniem się, aż minie połóg? Daj sobie trochę czasu? Ja wiem że chciałoby się jak najszybciej schudnąć i wrócić do wyglądu sprzed ciąży, ale za duże obciążenie psychiczne nie jest dobre dla nikogo, ani dla dziecka, ani dla Ciebie, ani dla odchudzania. Może umów się na wizytę u dietetyka, skoro uważasz że jesz w miarę zdrowo i nietłusto a mimo to nie chudniesz? Jeśli chciałabyś iść na NFZ, to pewnie trochę czasu poczekasz, bez pośpiechu odpoczniesz po porodzie.
A napoje zawierające kofeinę wypłukują wapń z organizmu, unikaj ich jak możesz - samopoczucie będzie lepsze


Natalli piękne maleństwo


Cytat:
Napisane przez Muminek1991 Pokaż wiadomość
(...)
Haha to jak u mnie. Wczoraj spacerowaliśmy 3 godziny dosyć szybkim tempem. Szybkim wiadomo jak na mnie w 39 tyg. z zamiarem wykurzenia młodego i co ??.... I
Ja nawet nie wiem co to skurcz przepowiadający
Ja przestałam nawet oszukiwać się, że potrafię się normalnie poruszać. Człapię jak kaczuszka, zarówno jeśli chodzi o grację, jak i o tempo.


Cytat:
Napisane przez Caillouu Pokaż wiadomość
(...)
Czy Wizaż ma jakieś limity wielkości zdjęć? Chciałam Wam pokazać Kajkę, a tu mi piszę, że upload failed..
Niby nie ma, ale mi też wywala błąd przy większych zdjęciach. Wrzuć na jakiś hosting na necie i wklej linka
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:17   #171
Amberella
Wtajemniczenie
 
Avatar Amberella
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 110
GG do Amberella
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Witam się w nowym wątku. Mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie. Najpierw pozwolę sobie naskrobać kilka słów o sobie i o tym jak sytuacja na moim prywatnym froncie macierzyństwa. Otóż przeżywam kryzys, a momentami chyba nawet małe załamanie. Powodem jest moje dziecko - najsłodsze, najukochańsze, a jednocześnie tyran-terrorysta. Kilka razy odzywałam się na forum, pisząc, ze nadrobię jak tylko się ogarnę, jak małż wróci do pracy. Problem polega na tym, że nie mogę się ogarnąć i jest coraz gorzej. Moje dziecko bardzo mało śpi, a jak już zaśnie, to muszę je trzymać przy sobie, najlepiej przy piersi. Odkładane krzyczy strasznie. Próbowałam smoczków (mam ich kilka rodzajów i dziękuję Wam za rady), próbowałam kłaść w ciszy, w hałasie, przy świetle, w ciemnościach. Nie działają szumy suszarki itp. Mały musi być blisko mnie. W akcie desperacji próbowałam nawet przeczekać ten dziki ryk, licząc na to, że synek się zmęczy. Wymiękłam jak zaczął się zanosić i zapowietrzać od tego płaczu. Czytałam, że niektóre z Was też mają podobne problemy - Milka-pilka, Forester, Inw. Dziewczyny ja już nie wiem co robić! Od cesarki, czyli od 21 stycznia śpię średnio po 2-3 godziny/ dobę (serio). Czuję, że mój mózg zaczyna szwankować. W dzień nie mam za bardzo jak odespać, bo Kacper też słabo śpi. Ma zwykle 2 dłuższe drzemki po 2 godziny (jedna teraz trwa, druga będzie wieczorem), zwykle muszę coś załatwić, zrobić w domu i ciągle przyłażą do nas goście. Mąż też ledwo daje radę - on potrzebuje więcej snu ode mnie i wrócił już do pracy.
Dzisiejsza noc wyglądała tak, że od 20 z hakiem do około 7 rano trzymałam małego przy cycu na fasolce do karmienia. On wtedy nawet trochę spał i ja też, tak na pół gwizdka - z cycami na wierzchu, na siedząco. Co jakiś czas mąż donosił mi wodę do picia i brał synka na przewijak i do odbicia.
Jeśli macie jakieś pomysły, co zrobić z takim nieospałym dzieckiem, proszę podzielcie się nimi ze mną. Przeżyłam cc, trudy kp po cięciu i wszystko to było do przejścia i nie takie straszne. Ale ten deficyt snu, który wciąż się kumuluje i to wrażenie, że moje własne życie wymyka mi się spod kontroli jest dla mnie koszmarne.
I żeby było jasne, nie jestem złą matką, robię, co tylko mogę i potrafię. I kocham synka nad życie. Tylko sił brak

jin, milka-pilka, cebulova, kukurydzianaa, demonyianioly, ważka, nattalli, kukurydzianaa, guapissima, lolita, senira, shizu z całego serca gratuluję Wam porodów!!! Jeśli kogoś pominęłam - nie celowo i oczywiście też gratuluję.

Kefii, Maruda80, wciąż jestem z Wami i bardzo podziwiam Waszą siłę i dzielność. Zwłaszcza teraz, gdy mnie łamią zwykłe troski macierzyństwa. Z waszymi maluszkami musi być dobrze!

Justien, Roane, Marieee, wszystkiego dobrego dla Was w nowych domach/ mieszkaniach!

Dla wszystkich potrzebujących i Akkmy : brokul:

A i żeby było śmiesznie, nie mogę nic robić jak karmię, bo potrzebuję dwóch rąk. Muszę młodemu trzymać głowę, bo nauczył się nią tak machać jak je, że brodawka wypada mu z buzi, a mleko zalewa nos, oczy i resztę . Wygląda to zabawnie, ale jest upierdliwe, bo nawet lapka nie mam jak ogarnąć. Czasem telefon mnie ratuje i dzięki niemu czytam Was codziennie.
Wrzucam fotkę mojego terrorysty (tu miał 2 tygodnie).
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_0813 (2) - Kopia.jpg (15,3 KB, 81 załadowań)
__________________
Razem
Ślub
Kacperek
Amberella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:23   #172
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Ambrella po pierwsze: olej porządki domowe, gości wygoń, wizaż czytaj przy karmieniu i śpij jak tylko dziecko śpi, bo się wykończysz.
Po drugie: ja bym w tej sytuacji nauczyła się (i małego terrorystę) porządnie karmić na leżąco i spalabym z dzieckiem w łóżku.

Pewnie próbowałaś odkładać tak, zeby przez chwilę już w łóżeczku miec cały czas ręce pod głową i pupą dziecka i dopiero po chwili bardzo delikatnie je zabierać?
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:25   #173
Muminek1991
Rozeznanie
 
Avatar Muminek1991
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

perfuzja- wybacz ale muszę

Ja tak kiedyś 2 miski skasowałam Nie u mnie w mieszkaniu, i nie moje upsss......


Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Ja przestałam nawet oszukiwać się, że potrafię się normalnie poruszać. Człapię jak kaczuszka, zarówno jeśli chodzi o grację, jak i o tempo.
Ja też . TŻ się ze mną śmieje uwaga hipopotamek idzie.... Ja serio się tulam na boki i idę taka wygięta w tył no ale cóż. Wszystko mnie boli 110 kg na dupie jest to czego można się spodziewać....
I tak że łóżko wytrzymuje mój ciężar hahaha
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski
06.11.2013 - Ślub
02.03.2014- Benjaminek
Muminek1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:27   #174
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
ja się boję go podnieść wolę go poturlac na boczku niż podnieść a już o położeniu sobie na ramię nie mówię choć pewnie to by było najlepsze.
Mi się wydaje, że on taki malutki jest i mogę go uszkodzić, przeciez on jutro będzie miał dopiero 2 tygodnie..
Gdyby dzieci mozna było zepsuć podnosząc, to ludzkość nie dotrwalaby do tego momentu, serio
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:29   #175
demonyianioly
Rozeznanie
 
Avatar demonyianioly
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 954
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Roane kp się rozkręca lub nie. Dziś w nocy lewą pierś miałam ogromną i twardą, mały był dla mnie ukojeniem. Godzinę temu miałam cyce miękkie, on głodny i się pierwszy raz solidnie rozpłakał Położna zaleciła kupno mm na wszelki wypadek na noc, gdyby w piersiach było za mało i Mikołaj płakał i "szukał" cycuszka. Teraz znowu czuję jak mi się pompują więc będę go dopinać. Mam problem z ulewaniem, robi to ciągle! No i tak co 3 karmienie nie odbija mu się...
Powiedzcie dziewczyny co do wit D, jak podacie mu te kropelki i zaraz uleje to nie podaje się drugi raz?
Dzisiaj będę go pierwszy raz kąpać, będą emocje!
Kurczątko mi mega pomaga, załatwia wszystko. Mały lubi być przez niego przewijany i przebierany - jak ja przebieram to trochę się niepokoi.
Aaa i jeszcze jedno może to głupie pytanie, ale może któraś chętnie podzieli się wiedzą na temat takiej codziennej pielęgnacji niekąpielowej... Nosek, witaminka itp
Moja pijawka jest rekordem wagi w rodzinie.

Magnusia już raz też był taki problem z narkozą u mnie i go zgłosiłam. Z resztą to był ten sam szpital i ten sam anestezjolog. Tyle, że wtedy próbował gazem i nie zadziałało więc dał dożylnie i poszło. Przypomniałam mu o tym przed cięciem i sam mi mówił, że dał końską dawkę tego zzo:/
__________________
wymiana kosmetyczna :
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48628710
MIKOŁAJ
demonyianioly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:35   #176
Akkma
Zadomowienie
 
Avatar Akkma
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez Muminek1991 Pokaż wiadomość
akkma- nie ociągamy się
Ehh.. powiedz to mojej córce

Cytat:
Napisane przez Sheperdess Pokaż wiadomość
Spoko, jeszcze urodzisz ekspresowo, jak Senira.
Muszę wziąć korepetycje z szybkiego porodu u Seniry

Cytat:
Napisane przez Amberella Pokaż wiadomość
Wrzucam fotkę mojego terrorysty (tu miał 2 tygodnie).
Noo mamooo, przecież ten słodki chłopczyk nie może być takim terrorystą jak piszesz!


Idę zrobić jakieś serduszkowe ciasto dla tżta z okazji walentynek (obawiam się, że walentynki mogę spędzić z dala od domu i na pieczenie ciasta nie będzie czasu )


Roane co do chusty to już raz została wyprana, a teraz służy mi jako podkład pod prześcieradło
A moja lewa łydka i stopa jest mega spuchnięta
__________________
21.05.16

Edytowane przez Akkma
Czas edycji: 2014-02-10 o 15:37
Akkma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:35   #177
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

roane czekam własnie za wizytą u gina . teraz większy wyisiłek to tylko spacery
W sumie może miałam za duże oczekiwania co do wagi po porodzie wszystko i naczej sobie wyobrażałam . zobaczymy poczekamy dam sobie czasu może coś się ruszy . Spacery może coś dadzą i jak będę mogła to zacznę ćwiczyć trochę wieczorami No i jak dziewczyny pisały mały będzie bardziej aktywny to i ja będę aktywniejsza .
Jak nic się nie ruszy to zdecyduję się pewnie na pomoc dietetyka .Ale po cichu liczę , że coś może w koncu sie ruszy
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:37   #178
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

demonyianioly nigdy nie daje dwóch dawek, a Emil ulewa bardzo dużo. Zdecydowanie bardziej boje się przedawkowania tych witamin (one nie rozpuszczają sie w wodzie jak na przykład witamina C, wiec kumulują sie w organizmie) niz ich niedomiaru.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:40   #179
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość
(...)
Dzisiaj mój termin z OM. A skurczyków ani widu, ani słychu
Będzie dobrze wysiedziane dziecko


Cytat:
Napisane przez milka-pilka Pokaż wiadomość
(...)
Ja praktycznie cały czas siedziałam w wannie, od początku tych mocniejszych skórczy. Pomagało mi polewanie ciepła woda na bóle krzyżowe. Znieczulenia nie miałam. Zaufalam położnej, która powiedziała mi, ze znieczulenie może przedłużyć akcje, a mi dosyć dobrze szło, nie wyobrażałam sobie jednak, ze mogłoby trwać dłużej.
(...)
Też tego właśnie bym się bała


Cytat:
Napisane przez Muminek1991 Pokaż wiadomość
No właśnie tak zamierzam , więc nie ma sprawy możemy się ścigać. Jeszcze tylko jest jeden mały problem.....
Musimy obie urodzić , a puki co nic się na to u mnie nie pisze...
Eh, to czekanie


Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Roane na razie mu oszczedzilismy różu, kombinezon czeka "w praniu" Ale chyba zrobię mu jedno zdjęcie i się jakos pozbęde tego

A teściowa z tych nieogarniajacych totalnie konwenansów, moim zdaniem ma lekkiego Aspergera albo cos w tym stylu.

Wielorazowki super. Odkąd odkryłam, ze to Dady odparzaja to ruszyliśmy na całego z wielo (bo wcześniej sie obawialam, ze to moze wielorazowki odparzaja). Całe dnie jest w wielorazowkach, pampersy zakładam na noc (trochę z wygody, trochę dlatego, ze brakuje mi otulaczy). Moimi hitami są prefoldy bambusowe i wkłady Milovii.
(...)
Właśnie tak mi w pamięć zapadło, że pisałaś ze podejrzewasz wielo o bycie przyczyną odparzeń, bo to podobno srogo niespotykane jest żeby prawidłowo stosowane i prane wielo odparzały. Temu się dopytuję. Cieszę się że wszystko w porządku
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-02-10, 15:40   #180
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

Magnusia u nas mały też się krztusi praktycznie przy każdym jedzeniu . Ulewać dawno mu się nie ulało ale tez były różne akcje najważniejsze to zachowac spokój i pomóc dziecko .
najgorzej przedwczoraj mały nam sie zakrztusił już po jedzeniu i odbiciu mąz go trzymał i małemu chyba cos się cofnęło i zaczął sie krztusić , nie mógł oddechu złapać długo ale oboje szybko opanowaliśmy sytuację . Piersze kilka razy to strasznie sie bałam aż płakałam . Teraz jestem opanowana i zawsze dziecko biorę na boczek . A gdy przyjedzeniu się krztusi stawiam go i pukam w plecki
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-18 09:18:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:28.