|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-09-26, 19:52 | #1 |
La Loba
|
Gdy on boi się uczuć
Cześć!
Od jakiegoś czasu spotykam się z kumplem z paczki. Znamy się od roku. Już wcześniej nas do siebie ciągnęło, ale 2 miesiące temu kiedy umówiliśmy się na piwo wyszło z tego coś na kształt randki. Od tej pory spotykaliśmy się u mnie, oglądaliśmy razem filmy i coś zaczęło między nami iskrzyć. W końcu kiedy doszło do czegoś między nami jak to zwykle kobieta zaczęłam się angażować. Widziałam z jego strony to samo. Zaczęliśmy rozmawiać o bardzo osobistych, życiowych sprawach, zapewniać się wzajemnie jak to między nami jest dobrze, było w tym wszystkim dużo emocji i czułości. Kiedyś po imprezie trochę rozwiązał mi się język i zaczęłam się wgłębiać w poważne tematy. Na drugi dzień powiedział mi, że on nie chce być w związku i się angażować i że z tego nie będzie nic więcej. Tutaj temat można uznać za skończony. Jednak tak nie jest. Podczas wyjść z naszą paczką ciągle jest o mnie zazdrosny, kilka osób "z zewnątrz" zwróciło uwagę na to, że ciągle patrzy gdzie jestem i jest o mnie zazdrosny. Nadal jest czuły i w pewien sposób się mną opiekuje. Wystarczy że wspomnę o jakimś błahym problemie, a on próbuje go rozwiązać. Kolejny raz doszło do rozmowy- tym razem z jego inicjatywy, również po alkoholu. Powiedziałam mu, że nie chcę w to dłużej brnąć i jeśli rzeczywiście ceni mnie jako przyjaciółkę- powinien to uszanować. Jest raczej lakoniczny w sprawach emocji, ale jego smutek w tym momencie mnie ujął za serce. Pociągnęłam rozmowę. Powiedział mi, że bardzo się boi uczuć, nie ufa sam sobie i nie chce mnie ani zranić ani stracić. Wyszedł pomysł wspólnego wyjazdu z ekipą, na który nie mogę jechać z powodu braku paszportu. Bardzo się tym przejął i zaczął mi radzić jak najszybciej wyrobić paszport i mówił, że bardzo by chciał, żebym pojechała z nimi. Dzieli się ze mną swoimi pasjami i widzę, że bardzo mi chce zaimponować. Nie ma jakiegoś szczególnego parcia na "sprawy łóżkowe". Raczej woli mnie przytulić, pocałować, patrzy na mnie z zauroczeniem, głaszcze po twarzy. Co jest nie tak? Ciągnie mnie do niego, ale nie chcę cierpieć. Jest przystojny, inteligentny, wzbudza zainteresowanie dziewczyn. Jednak żadną nie jest zainteresowany. Dodam jeszcze, że ma problemy rodzinne i jego dość imprezowy i luźny styl życia jest jak sam powiedział odskocznią od problemów. Czy ja sobie za dużo wyobrażam, idealizuję go? Wydaje mi się, że naprawdę mu na mnie zależy, ale równocześnie niesamowicie go to przeraża. Może któraś z Was była w podobnej sytuacji. Nie mam zielonego pojęcia, co powinnam zrobić. |
2016-09-26, 20:07 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-09-26, 20:21 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Wystraszyłaś go tą wylewnością, mnie też to przeraża jak ktoś zbyt szybko porusza ze mną takie tematy. To się od razu kojarzy z jakimiś zobowiązaniami. Zluzuj, trochę go uwiedź, ale trzymaj na dystans i zobaczysz w które stronę to idzie, nie musisz od razu olewać sprawy całkowicie
|
2016-09-26, 20:27 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Masz bardzo czesto powtarzajacy sie na tym forum problem. Naookolo duzo takich niedojrzalych chlopaków, niegotowych na zwiazek, co to sami nie chca, ale innym tez nie odadza. Psy ogrodnika
Powiem tak: nie oceniaj tej sytuacji przez pryzmat swoich emocji, a zdarzen rzeczywistych. Wyraznie Ci powiedzial - nie chce zwiazku, nie chce sie angazowac i po prostu musisz to jakos przelknac. Tylko go nie tlumacz, ze zakochany, ale niesmialy, ze zakochany, ale zraniony, ze zakochany, ale go to przeraza, ze zakochany, ale... Tracisz tylko czas i emocje. Prawda jest prosta: nie chce. Bo jakby chcial, to by robil wszystko, zebys zostala jego dziewczyna - byloby to jego marzeniem! A on? Sam nie wie czego chce. Odsun sie, poluzuj te stosunki. Jak bedzie chcial, to Cie znajdzie, ale mu juz w tym nie pomagaj. ---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- Cytat:
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-09-26 o 20:29 |
|
2016-09-26, 20:36 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;65741336]
Szybko? Znaja sie od roku, od dwoch miesiecy flirtuja, doszlo do jakiegos kontaktu fizycznego, z tego co wywnioskowalam. Serio szybko? Ja uwazam, ze to byl jak najbardziej odpowiedni moment.[/QUOTE] Nie wiem jak to się stało ale jakoś przeoczyłam te 2mies, w takim razie to trochę zmienia postać rzeczy, aczkolwiek dalej obstaje przy tym, że nie trzeba całkowicie rezygnować, a jedynie z zachowanym dystansem poczekać na dalszy rozwój wydarzeń |
2016-09-26, 20:45 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Nie daj z siebie zrobić dziewczyny na momenty, jak mu się akurat chce. Wóz, albo przewóz - chce być z Tobą lub nie chce. Boi się uczuć? A miziania się nie boi? Ciekawe... Nie daj się dziewczyno, bo zakochasz się w nim zanim się obejrzysz, a on Ci walnie tekstem, że przecież zapowiadał, iż "boi się uczuć". Daj mu czas na przemyślenie, czy chce coś z Tobą tworzyć na jasnych zasadach, albo wróć do bycia koleżanką (bez jakichkolwiek podtekstów), ale wątpię, czy da się wrócić.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-09-26 o 20:56 |
2016-09-26, 20:50 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Cytat:
I wlasnie dobrze, ze dziewczyny pytaja, bo tym samym pozbywaja sie niepotrzebnych zludzen i nie marnuja swojego czasu. Ile to takich siedzacych jak myszy pod miotla, z nadzieja, ze a nuz moze panu cos w koncu zaskoczy, przyjdzie w srodku nocy i zaspiewa im serenade pod oknem. I tak dumaja, czekajac miesiacami, czasami latami, spychajac swoje potrzeby na drugi plan. A czas leci... Jestem zdania, ze taka konfrontacja na tym etapie byla potrzebna i dziewczyna bardzo dobrze postapila. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2016-09-26 o 20:52 |
|
2016-09-26, 20:55 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;65742391]Ale dziewczyna sie zaangazowala i brnie w to dalej. Gdyby to bylo TO, to by juz sie chlopak na tym etapie potrafil okreslic. Watpie, zeby gdyby dala mu np. 2 miesiace dluzej, to by to cos zmienilo w jego mysleniu. Okreslil sie dosc konkretnie - nie chce zwiazku, nie chce sie angazowac. I trzeba mu w to uwierzyc.
I wlasnie dobrze, ze dziewczyny pytaja, bo tym samym pozbywaja sie niepotrzebnych zludzen i nie marnuja swojego czasu. Ile to takich siedzacych jak myszy pod miotla, z nadzieja, ze a nuz moze panu cos w koncu zaskoczy, przyjdzie w srodku nocy i zaspiewa im serenade pod oknem. I tak dumaja, czekajac miesiacami, czasami latami, spychajac swoje potrzeby na drugi plan. A czas leci... Jestem zdania, ze taka konfrontacja na tym etapie byla potrzebna i dziewczyna bardzo dobrze postapila.[/QUOTE] Amen. |
2016-09-26, 22:45 | #9 |
La Loba
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Ciężko mi to pojąć, bo wydaje mi się, że on naprawdę coś poczuł, ale się tego boi. Pisze do mnie, chce się spotykać, przytacza moje teksty w towarzystwie patrząc na mnie i jak trochę wypijemy staje się wylewny, a na drugi dzień zaprzecza... Zawsze stara się mnie pocieszyć i pomóc kiedy jest mi ciężko Z tego co wiem, to jego ostatni poważny związek był w liceum. Powiedział mi też, że nie pamięta kiedy ostatnim razem odważył się "podejść bliżej" do dziewczyny na trzeźwo i że to, co jest między nami jest dla niego na tyle wielkim, wyjątkowym przeżyciem, że nie jest w stanie tego podźwignąć, bo zawsze chciał żyć bezproblemowo. Ma 23 lata i od 4 nie był w związku. Ja jestem 3 lata starsza. Kiedyś, kiedy przyprowadziłam na wspólne wyjście chłopaka wygarniał mi, że uważam go za mało ogarniętego dzieciaka i wolę bardziej dojrzałych mężczyzn, a na niego bym nawet nie spojrzała. Widać było, że jest strasznie zazdrosny. Do tej pory był facetem "korzystającym z życia", podobnie jak ja postępowałam. Imprezy, wyrywanie, żeby zapomnieć o tych wszystkich złych rzeczach, które dzieją się w mojej głowie. Też się tego boję i przede wszystkim o tym rozmawialiśmy. Stwierdziliśmy, że trafiła kosa na kamień. I wcale nie jest tak, że szczególnie się zaangażowałam... powiedziałam mu tylko tyle, że się tego boję, bo nasza relacja staje się coraz głębsza. On stwierdził to samo patrząc na mnie jak w obrazek. Płakał, ja też... Wydaje mi się, że on ma problem z uczuciami i nie jest w stanie tego podźwignąć. Jakby tak nie było, to dlaczego by się tak dla mnie starał?... Zignorowałabym tę relację, ale wydaje mi się, że widzę prawdziwe uczucie pokryte czymś bardzo przykrym.Widzę autentyczny smutek, kiedy staram się wycofać. Bardzo go lubię i nie widzę w tym żadnej manipulacji. Sam powiedział, że nie mógłby tak bez powodu "robić kwasu" w naszej paczce. Widzę go zagubionego w obliczu emocji, których nie jest w stanie pojąć... Ja mam podobnie, mamy takie same problemy i cele w życiu, tak samo się boimy przyszłości. Kiedyś powiedział mi, że nie mówił o tym wcześniej nikomu, oprócz jednemu koledze z naszej ekipy. Powiedział mi, że z nim ma najbliższe relacje, jednak wydaje mi się, że nawet z nim nie jest do końca szczery. Jest tak zamknięty w sobie, że trzeba go konkretnie "pociągnąć za język", żeby coś powiedział. Mnie się to trochę udało. Mówi, że nie jest wylewnym człowiekiem i boi się odczuwać coś tak głębokiego i w zaistniałej sytuacji czuje się, jakby tracił kontrolę. Może jednak powinnam w to zabrnąć i mu pomóc... Nie wiem tylko jak.
|
2016-09-27, 06:42 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Cytat:
Natomiast nadal uwazam ze ani lazy ani tym bardIej mowienie o kwasach w towarzystwie nie powinny cie sklaniac zeby sie podkladac. Za tydzien mu sie odmienic mOze, on ci wtedy przypomni ze nic nie obiecywal, a ty sie bedziesz czula jak idiotka. Miej do siebie szacunek- nie podkladaj sie na gladkie slowka. Facet musi soe wysilic dla kobiety- jemu sie nie chce. Zobaczysz czy mu na tobie zalezy wlasnie wtedy kiedy bedziesz traktowac go tylko jak kolege. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-09-27, 06:45 | #11 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Nie wkręcaj sobie zbyt wiele. Możesz tak czekać kilka lat a pan dalej będzie stronił od związków.
Nie pomożesz mu na siłę. Skończ mizianki, całowanka. Bądź kobietą, a nie niunią do pomacania. Jeśli będzie chciał, to nic go nie powstrzyma. Dobrze o tym wiesz.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2016-09-27, 08:12 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Coz, facet kreci i tyle. Moze i brakuje mu kogos, o kogo moglby sie troszczyc. Ty jestes fajna, ale nie na tyle, by wejsc w zwiazek. Mezczyzna potrafi sie postarac dla kobiety i nawet jak nie jest zbytnio wylewny, to ogarnie wszystko tak, by wejsc z dana kobieta w zwiazek i dac jej do zrozumienia, ze traktuje ja powaznie.
Ty skupiasz sie na swoich wyobrazeniach i emocjach, a skup sie na faktach. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-09-27, 08:24 | #13 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Cytat:
Serio pasuje Ci taki układ?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2016-09-27, 08:36 | #14 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Cytat:
---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ---------- Cytat:
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-09-27 o 08:38 |
||
2016-09-27, 09:24 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
jeżeli on się boi i ma problem psychologiczny to ty mu nie pomożesz. niech poszuka profesjonalnej terapia
a tak serio gościu nie jest zainteresowany związkiem z tobą. jesteś wystarczająco dobra na umilenie czasu ale do związku już niestety nie on się zachowuje w ten sposób (że niby zazdrosny itp)bo chce cie trzymać dla tych macanek i obawia się że znajdziesz kogoś więc mu macanki przepadną nie daj robić z siebie głupiej ON NIE JEST ZAINTERESOWANY ZWIĄZKIEM z Tobą jeśli pozna ta właściwą caly"strach" go opuści natychmiastowo |
2016-09-27, 12:54 | #16 |
La Loba
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Macie rację. Teraz sama widzę, że po prostu nie dopuszczałam do siebie myśli, że on mnie tylko zwodzi. Mamy się widzieć jutro, także porozmawiam z nim. Nie obejdzie się bez zerwania kontaktu na jakiś czas. Smutno mi, ale lepiej to przecierpieć teraz. Dzięki!
|
2016-09-27, 15:32 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
a o czym chcesz rozmawiać?
znowu zacznie ci kity wstawiać ochlodz kontakt i tyle |
2016-09-29, 00:09 | #18 |
La Loba
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Chciałam to uciąć, jednak on zaczął mówić jako pierwszy. Powiedział, że ciągnie go do mnie, zależy, nie potrafi z tym dłużej walczyć i chce, żebyśmy byli razem. Wytłumaczył skąd jego wątpliwości. Cóż, ile ludzi, tyle historii.
Jednak nie warto było negatywnie się nastawiać. |
2016-09-29, 06:20 | #19 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
No proszę, czyli jednak się da i jednak Wizażanki miały rację - jak chłopu zależy, to zechce być razem, zamiast uciekać.
Super, gratuluję, powodzenia
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany Edytowane przez elvegirl Czas edycji: 2016-09-29 o 08:22 |
2016-09-29, 08:03 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Tylko Autorko, teraz niech się pan nieco wykaże, naprawdę pokaże, że chodzi mu o bycie Twoim facetem, a nie kolegą od mizianek - niech Cię chociażby zaprosi na randkę z prawdziwego zdarzenia. I bądź czujna - jeżeli znowu zaczną się jakieś "mam wątpliwości bla bla bla boję się", to nie zakończ to szybkim cięciem.
|
2016-10-02, 17:48 | #21 |
La Loba
|
Dot.: Gdy on boi się uczuć
Myślę, że nie mam póki co powodu, żeby mieć wątpliwości, al owszem, podchodzę do tego ostrożnie
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:42.