|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2017-11-13, 05:23 | #661 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
|
|
2017-11-13, 07:53 | #662 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
I współczuję, że tylko siedziałaś pod blokiem, ja się nauczyłam wielu rzeczy, których komputer by mnie nie nauczył i widzę po dzieciakach w przedszkolach/szkołach, że niestety w pewnych kwestiach dzieci są w plecy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2017-11-13, 08:05 | #663 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj Edytowane przez ajah Czas edycji: 2017-11-13 o 08:06 |
|
2017-11-13, 11:17 | #664 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9 557
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
|
|
2017-11-13, 20:12 | #665 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
|
|
2017-11-13, 20:20 | #666 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;78784221]Przed wakacjami doznałam szoku, odkrywając, że uczniowie klasy 3 NIGDY nie grali w domino i nie mają pojęcia, jak się za to zabrać.[/QUOTE]
jestem prawie pewna, że większość koleżanek mojej siostry (7kl) łącznie z nią samą, musiałyby się chwilę zastanowić nad tym, jak wygląda domino... smutne, ale prawdziwe |
2017-11-13, 20:25 | #667 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
A ja jestem przekonana, że większość z Was nie ma pojęcia jak się gra w minecrafta - jeju rozrywki się zmieniają, kiedyś było domino i jojo a teraz jest minecraft i fidgetspiner
|
2017-11-13, 20:29 | #668 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;78784221]Przed wakacjami doznałam szoku, odkrywając, że uczniowie klasy 3 NIGDY nie grali w domino i nie mają pojęcia, jak się za to zabrać.[/QUOTE]
Nigdy nie gralam w domino. Nie znam zasad. Nie mam 12 lat. Wysłano z ☎ |
2017-11-13, 20:31 | #669 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Ja też nie
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-13, 20:34 | #670 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
naprawdę nie znacie domino? myślałam że to była bardzo popularna gra. ja doskonale pamiętam domino z przedszkola
|
2017-11-13, 20:37 | #671 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Ja jestem ciekawa jakim cudem ludzie pamiętają takie rzeczy ze swojego wieku przedszkolnego Ja pamiętam tylko 3 sytuacje związane z moim przedszkolem:
1. jak jadłam rosół, roześmiałam się tak mocno i mi kluski wyleciały nosem 2. leżakowanie, kolega obok wsadził poduszkę pod bluzkę i udawał, że jest w ciąży 3. próbowałam na siłę pocałować chłopaka za szafkami udając że jest moim mężem Nie pamiętam ŻADNEJ zabawki z tej placówki, żadnej zabawy organizowanej przez nauczycielki, żadnej nauki, żadnych wyjść, wycieczek czy spotkań czy czegokolwiek edukacyjnego i normalnego |
2017-11-13, 20:38 | #672 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
|
2017-11-13, 20:41 | #673 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Do przedszkola nie chodziłam, więc może dlatego? Widziałam domino "na żywo", ale grać nie umiem.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2017-11-13, 20:46 | #674 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
|
2017-11-13, 20:49 | #675 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;78785381]Ja jestem ciekawa jakim cudem ludzie pamiętają takie rzeczy ze swojego wieku przedszkolnego Ja pamiętam tylko 3 sytuacje związane z moim przedszkolem:
1. jak jadłam rosół, roześmiałam się tak mocno i mi kluski wyleciały nosem 2. leżakowanie, kolega obok wsadził poduszkę pod bluzkę i udawał, że jest w ciąży 3. próbowałam na siłę pocałować chłopaka za szafkami udając że jest moim mężem Nie pamiętam ŻADNEJ zabawki z tej placówki, żadnej zabawy organizowanej przez nauczycielki, żadnej nauki, żadnych wyjść, wycieczek czy spotkań czy czegokolwiek edukacyjnego i normalnego [/QUOTE] to strasznie mało pamiętasz wg mnie. ja pamiętam bardzo dużo szczegółów. np że w tzw 5-latkach miałam w szatni wieszak z zielonym jabłuszkiem i że był on drugi z brzegu. a w 6-latkach mieliśmy zwierzątka - miałam żyrafę. ---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ---------- no może u mnie było akurat wyjątkowo lubiane, nie wykluczam takiej opcji |
2017-11-13, 20:49 | #676 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Treść usunięta
|
2017-11-13, 20:50 | #677 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Pamiętam bardzo dużo z przedszkola i ogólnie z dzieciństwa. A jeśli chodzi o domino to szczerze mówiąc nie było to u mnie popularne, chociaż wiedziałam jak się w to gra i o co chodzi. Grałam kiedyś na komputerze
|
2017-11-13, 20:50 | #678 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
|
|
2017-11-13, 20:52 | #679 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Nie wiem, czy to popularne czy nie, ale u mnie w przedszkolu można było być albo w 5-latkach, a potem w zerówce albo dwa lata w zerówce - była taka podwójna wiekowo grupa, raczej niewykluczona z większości zerówkowych aktywności.
|
2017-11-13, 20:56 | #680 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Ja pamietam jaki mialam znaczek na szafce w przedszkolu - niebieskie koło i byłam zawiedziona, bo inni mieli jakieś fikuśne symbole typu truskawka czy kwiatek, a ja tylko kóło.
Pamiętam mnóstwo piosenek i wierszyków z przedszkola A pinu nie moge zapamietac Wysłano z ☎ |
2017-11-13, 20:58 | #681 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
Równie przykro to mi było, jak w pierwszej klasie podstawówki na andrzejkach mi wyszło, że będę rolnikiem |
|
2017-11-13, 21:02 | #682 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
ooo tak. na andrzejkach zawsze wychodziło mi coś mega głupiego. długo byłam "obrażona" na to święto
|
2017-11-14, 07:49 | #683 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;78785381]Ja jestem ciekawa jakim cudem ludzie pamiętają takie rzeczy ze swojego wieku przedszkolnego Ja pamiętam tylko 3 sytuacje związane z moim przedszkolem:
1. jak jadłam rosół, roześmiałam się tak mocno i mi kluski wyleciały nosem 2. leżakowanie, kolega obok wsadził poduszkę pod bluzkę i udawał, że jest w ciąży 3. próbowałam na siłę pocałować chłopaka za szafkami udając że jest moim mężem Nie pamiętam ŻADNEJ zabawki z tej placówki, żadnej zabawy organizowanej przez nauczycielki, żadnej nauki, żadnych wyjść, wycieczek czy spotkań czy czegokolwiek edukacyjnego i normalnego [/QUOTE] Według mnie to jest całkowicie normalne Ponoć marna pamięć to cena, jaką płaci dziecko za bardzo szybki rozwój mózgu w pierwszych latach |
2017-11-15, 12:36 | #684 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
|
|
2017-11-15, 15:31 | #685 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
|
|
2017-11-15, 16:57 | #686 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;78837381]Ja pamiętam że raz miałam kilka kropek (zamiast cyferek, chyba 4), a potem motylka. Pamiętam głośnik z którego dobiegała informacja po kogo przyszła mama, obrzydliwą kawę inkę (myślałam że to kakao, a tu taki zawód - kawa), występowanie jako cebula, bo nie chciałam grać pietruszki (blada, chuda, spać nie może), piękne stroje na dzień przebierańców, bieganie po olbrzymim placu zabaw... No całkiem sporo Nawet raz w kącie byłam, bo niechcący zbiłam piłką klosz.[/QUOTE]
Ja byłam muszką w przedstawieniu, babcia zrobila mi jakis kostium kompletnie nie przypominajacy muche Wysłano z ☎ |
2017-11-15, 17:07 | #687 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 5 935
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Ja pamietam jak w zerwoce bawilismy sie w autobus (ostatnia osoba ze swoim krzeselkiem szla na poczatek i tak analogicznie, tak sie poruszal ten autobus ) i wyjezdzalismy nim na korytarz i zaraz opierdziel od nauczycielki. nigdy chyba tego nie zapomne.
Albo byly takie czytanki, przez cala zerowke kilka czesci i za kazda przeczytana przy nauczycielce i jej biurku część dawala paczke tic tacow i balona a jak ktos wszystkie "zaliczyl" to dostawał prezent - misia, tic taci, balon i kolorowanke. Fajna była ta nauczycielka tak ogolnie 😍 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ---------- Zabawy na duzym placu zabaw tez pamiętam, robienie koron i ozdabianie ich, wracalam w takiej potem do domu, co do przedstawienia, gralam wiewiorke i odpadl mi w trakcie ogon, co do jedzenia, pamiętam obrzydliwe bulki z pasztetem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-11-15, 17:20 | #688 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Ja podczas pierwszej komunii rozdarlam sobie sukienke tak, ze wypadlo mi czesc koła i ciągnęło sie za mna cala msze
Wysłano z ☎ |
2017-11-15, 20:57 | #689 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Nauczycielka od polskiego w liceum. Nienawidziłam jej serdecznie z wzajemnością, nie trawiłam tej baby. Ogólnie nie uczyła nas pod maturę, tylko tak jak ona sobie wymyśliła. Kochała filozofię i męczyła nas nią cały czas, do tego uczyła nas niepotrzebnych rzeczy na tamten czas. Później wymyśliła, ze w trzeciej klasie zrobi kółko, aby nas przygotować do matury, po czym okazało się, że będziemy się uczyć o papieżu! Poszliśmy z tym wszystkim do wychowawczyni, aby poszła z tym do dyrektora, aby zmienić nam polonistkę, ale ona olała nas totalnie. Później poszliśmy do dyrektorki z prośbą o zmianę, to nas wyzwała, że śmiemy prosić ją zmianę nauczyciela! Później się okazało, że nasza polonistka poszła na macierzyński i dali nam na zastępstwo starą polonistkę. Pierwsze co zrobiła to mieliśmy napisać rozprawkę taką pod maturę i okazało się, że nie potrafimy pisać wypracowań, same jedynki. Tak się nowa polonistka zmobilizowała, że w pół roku przerobiliśmy prawie wszystkie lektury i cały czas nas uczyła jak mamy pisać wypracowania za co jej niezmiernie dziękuję.
Ta moja pierwsza polonistka kazała nam czytać na głos jakieś czytanki i jedna dziewczyna dość mocno się stresowała takim czytaniem i parę razy się zacięła czy pomyliła słowa. Jak zaczęła się na nią drzeć, że jest nieukiem, że powinna się wrócić do podstawówki i nauczyć się składać literki od nowa, wywód spokojnie 15 minutowy. Po czym polonistka stwierdziła, ze ona teraz będzie czytać na głos i niech wszyscy słuchają jak ona ładnie czyta. Jak zaczęła czytać to jeszcze większe błędy na głos robiła niż ta biedna dziewczyna. Ale byliśmy na tyle głupi, że nikt jej nie poprawił, a szkoda... Dużo wagarowałam w liceum, właśnie ze względu na ten nieszczęsny polski. Nie mogłam tam wysiedzieć. Liczba moich godzin była dość dużo, starałam się być na innych przedmiotach oprócz tego polskiego. W końcu wylądowałam na dywaniku dyrektora i zaczęliśmy rozmawiać o moich nieobecnościach. I powiedziałam mu zgodnie z prawdą, że Pani nas nie uczy pod maturę, nawet zgłaszaliśmy problem. Dyrektor stwierdził, że nie mogę tak opuszczać lekcji, muszę chodzić na ten polski i pewnie wymyślam problem. A jak mieliśmy nową polonistkę to frekwencje miałam idealną. W liceum miałam tragiczną wychowawczynie, totalnie się do tego nie nadawała. Zamiast godziny wychowawczej mieliśmy niemiecki. Gdy pytaliśmy się, po co robimy ten niemiecki to dostawaliśmy odpowiedź, że jesteśmy w tyle Gdzie u nas niemieckiego prawie nikt nie zdawał na maturze. Gdy mieliśmy jakiś problem to w ogóle się tym nie przejmowała. A później nasza przewodnicząca klasy sama coś załatwiła to wychowawczyni ją opieprzyła, że nie porozmawiała z nią najpierw, przecież by jej pomogła...
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
2017-11-15, 21:17 | #690 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Błędy rodziców i pedagogów - historie z Waszego dzieciństwa
Cytat:
Cytat:
Argument o niezdawaniu niemieckiego na maturze litościwie pominę. Liceum i taka odporność na wszelką wiedzę poza niezbędne idiotyczne maturalny minimum |
||
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:03.