I love POLE DANCE.

[Mitsukki]

Napisane przez xMayx

Czeeść dziewczyny Z racji tego, że niedługo być może dołączę do Waszego grona, mam kilka pytań:
1.Czy są tu osoby, które chodzą na pole dance w Opolu? Jeśli tak, to które szkoły polecacie?
2.Tu już pytania ogólne: po jakim czasie te tęższe z Was - bądź tęższe koleżanki z grupy - były w stanie wspiąć się na rurkę? Wiem, że to zależy od siły mięśni, a ja akurat mięśnie rąk mam w średnim stanie, aczkolwiek jak ma się tyłek ciężki..
Jak z biustem? Pewnie sylwetka po systematycznych treningach zmienia się, na lepsze oczywiście, ale czy biust zmalał Wam jakoś dramatycznie? Nie ukrywam, że należę raczej do desek, a gdzieś natknęłam się na informację, że przy tego typu aktywnościach jak pole dance poprawia się wygląd biustu, ale.. W jakim sensie?

Z góry baardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Od dłuższego czasu marzę o rurce, a niedługo być może finanse mi na to pozwolą

2. Trzecie zajęcia. Najpóźniej czwarte. Wszystkie wtedy już wchodzą, niezależnie od wagi

Co do cycków - mam cycki. Rura nie ma wpływu na moje cycki Ani maleją ani rosną. Ćwiczysz mięśnie które owszem mogą coś poprawić, bo to te mięśnie pomiędzy cyckiem, a ramieniem (tak jakbyś złożyła ręce przed sobą i naciskała - biust się automatycznie unosi). Ale nie napalałabym się na jakieś super zmiany w biuście.

Napisane przez karolCc

Hej, hej i hej

Wczoraj koleżanka powiedziała mi, że w naszym mieście mamy zajęcia pole dance. No i nakręciłam się.
Jednak ja to jestem sztywna jak kłoda, nierozciągnięta i zero jakiegokolwiek mięśnia więc już wczoraj wieczorem się porozciągałam i dziś też. Nie potrafię dotknąć ręką podłogi. Nawet w ramach treningu rąk wytrzepałam dywan haha ach, no i spróbowałam pompek ale jak plasknęłam (? ) na twarz, tak się poddałam.
Na razie przenoszą siłowię pod nowy adres, więc mam jakieś dwa tygodnie jeszcze by nabrać formy przed spotkaniem z rurą

Dobra. Będę relacjonować o postępach wkrótce.

E tam. Ja ćwiczyłam siłowo przez kilka miesięcy zanim poszłam na rurę (nie specjalnie, po prostu ćwiczyłam wcześniej) i nic mi to nie dało, na rurę wlazłam jako jedna z ostatnich w grupie (ale za to jako pierwsza wlazłam pod sufit ) Mięśnie zupełnie inaczej pracują niż podczas "normalnych" ćwiczeń.
Ale rozciąganie nigdy nie zaszkodzi

[Frutti]

Napisane przez xMayx

Czeeść dziewczyny Z racji tego, że niedługo być może dołączę do Waszego grona, mam kilka pytań:
1.Czy są tu osoby, które chodzą na pole dance w Opolu? Jeśli tak, to które szkoły polecacie?
2.Tu już pytania ogólne: po jakim czasie te tęższe z Was - bądź tęższe koleżanki z grupy - były w stanie wspiąć się na rurkę? Wiem, że to zależy od siły mięśni, a ja akurat mięśnie rąk mam w średnim stanie, aczkolwiek jak ma się tyłek ciężki..
Jak z biustem? Pewnie sylwetka po systematycznych treningach zmienia się, na lepsze oczywiście, ale czy biust zmalał Wam jakoś dramatycznie? Nie ukrywam, że należę raczej do desek, a gdzieś natknęłam się na informację, że przy tego typu aktywnościach jak pole dance poprawia się wygląd biustu, ale.. W jakim sensie?

Z góry baardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Od dłuższego czasu marzę o rurce, a niedługo być może finanse mi na to pozwolą

Ja zaczynam od czwartku w Opolu

Z tej okazji witam się w wątku, trochę czytałam od początku, ale zaniemogłam W wolnej chwili pewnie nadrobię
Pole zawsze mnie interesowało, parę dni temu podjęłyśmy z przyjaciółką spontaniczną decyzję i stało się Załapałyśmy się do początkującej grupy. Na pewno zdam relację o swojej niezdarności i początkowej niemocy, która jak widzę-jest normą

[lisbeth_wasp]

Jest tu ktoś z Wrocławia?
Mam pytanie - czy istnieje jakaś szkoła, w której nie ma konkretnie przypisanych grup początkujących, tylko można chodzić na zajęcia w różne dni tygodnia, zależy jak akurat pasuje? Nie wiem czy jasno to napisałam. Chodzi mi przykładowo o sytuację - są utworzone 2 grupy początkujące i mogę chodzić w jednym tyg do pierwszej a w drugim do drugiej, tak na zmianę.

[xMayx]

Napisane przez Frutti

Ja zaczynam od czwartku w Opolu

Z tej okazji witam się w wątku, trochę czytałam od początku, ale zaniemogłam W wolnej chwili pewnie nadrobię
Pole zawsze mnie interesowało, parę dni temu podjęłyśmy z przyjaciółką spontaniczną decyzję i stało się Załapałyśmy się do początkującej grupy. Na pewno zdam relację o swojej niezdarności i początkowej niemocy, która jak widzę-jest normą

O, a w której szkole? Rozglądam się za różnymi opcjami i wciąż nie wiem do końca, gdzie chciałabym iść. Wiadomo, aspekt cenowy jest tu ważny, ale przede wszystkim chciałabym trafić pod oko kompetentnego trenera.. Trenerki?

Napisane przez Mitsukki

2. Trzecie zajęcia. Najpóźniej czwarte. Wszystkie wtedy już wchodzą, niezależnie od wagi

Co do cycków - mam cycki. Rura nie ma wpływu na moje cycki Ani maleją ani rosną. Ćwiczysz mięśnie które owszem mogą coś poprawić, bo to te mięśnie pomiędzy cyckiem, a ramieniem (tak jakbyś złożyła ręce przed sobą i naciskała - biust się automatycznie unosi). Ale nie napalałabym się na jakieś super zmiany w biuście.

To nie tak tragicznie.. Jestem gotowa poczekać te parę zajęć Chociaż pewnie jakieś ćwiczenia wzmacniające wypadałoby kontynuować.
Nie, na super zmiany to sama się nie napalam, ale fajnie wiedzieć, że biust może na tym w jakimś stopniu skorzystać

[Mitsukki]

Napisane przez lisbeth_wasp

Jest tu ktoś z Wrocławia?
Mam pytanie - czy istnieje jakaś szkoła, w której nie ma konkretnie przypisanych grup początkujących, tylko można chodzić na zajęcia w różne dni tygodnia, zależy jak akurat pasuje? Nie wiem czy jasno to napisałam. Chodzi mi przykładowo o sytuację - są utworzone 2 grupy początkujące i mogę chodzić w jednym tyg do pierwszej a w drugim do drugiej, tak na zmianę.

W No Limits na bank są zajęcia open, na które można sobie chodzić bez stałego zapisu.
A jeśli chodzi o tryb o jakim piszesz, to nie wydaje mi się, to są zazwyczaj stałe grupy i mało która szkoła może sobie pozwolić na to, żeby nie wiedzieć ile osób będzie na zajęciach.
Ewentualnie możesz w No Limits chodzić na wolne miejsca i codziennie dzien wczesniej sie zapisywać, no ale wtedy nie masz gwarancji, że miejsce będzie.

[lisbeth_wasp]

Napisane przez Mitsukki

W No Limits na bank są zajęcia open, na które można sobie chodzić bez stałego zapisu.
A jeśli chodzi o tryb o jakim piszesz, to nie wydaje mi się, to są zazwyczaj stałe grupy i mało która szkoła może sobie pozwolić na to, żeby nie wiedzieć ile osób będzie na zajęciach.
Ewentualnie możesz w No Limits chodzić na wolne miejsca i codziennie dzien wczesniej sie zapisywać, no ale wtedy nie masz gwarancji, że miejsce będzie.

Dzięki za info
Chyba muszę zmienić pracę po prostu żeby się zapisać na pole dance

[Mitsukki]

Napisane przez lisbeth_wasp

Dzięki za info
Chyba muszę zmienić pracę po prostu żeby się zapisać na pole dance

Trzeba mieć jakieś priorytety w końcu

[Kaa_sandra]

A też Was tak bolała ręka od karuzeli i wszystkich pozycji gdzie ręka, ktora jest niżej jest w nadchwycie? Mnie juz tak od dobrych dwoch tygodni boli 😭 Po 5 tygodniach powoli zaczynają wychodzić mi inverty, chociaz dzisiaj miałam jakis kiepski dzień i strasznie mną bujało na rurce. Zero stabilności 😩

[paula.cw]

Mnie nadgarstki w ogóle bolały mocno chociaż bardziej w podchwycie niż nachwycie. Trzeba wyjść z założenia że zawsze coś boli :p

[karolCc]

Napisane przez Mitsukki

Ale rozciąganie nigdy nie zaszkodzi

Racja. Dlatego teraz obowiązkowo codziennie rozciąganko

Omgggg byłam właśnie na siłce dopytać.
Powiedzcie czy 60€ (miesięcznie) za dwie godziny w tygodniu jest w porządku?
Plus 25€ jakiegoś czegoś na rzecz siłowni, ale to raz na rok się płaci.
Zajęcia miałabym wieczorami w poniedziałek i środę. Szkoda, że się nie zorientowałam za wczasu, że dziś są, jeju może bym podejrzała trochę

Nakręciłam się

[Mini1991]

Lisbeth zapiszesz się na stałą grupę a jesli przypadnie Ci praca odrobisz to w inny dzien - masz na to dwa tygodnie
zapraszam

[Frutti]

Ja byłam na pierwszych zajęciach Odczuwalne było to, że jestem miesiąc do tyłu, ale ogólnie suuuper Nakręcające, tym bardziej jak wychodziły figury, które dziewczyny już szlifowały
Rozgrzewka i rozciąganie-dobry wycisk

[ciri15]

Napisane przez karolCc

Racja. Dlatego teraz obowiązkowo codziennie rozciąganko

Omgggg byłam właśnie na siłce dopytać.
Powiedzcie czy 60€ (miesięcznie) za dwie godziny w tygodniu jest w porządku?
Plus 25€ jakiegoś czegoś na rzecz siłowni, ale to raz na rok się płaci.
Zajęcia miałabym wieczorami w poniedziałek i środę. Szkoda, że się nie zorientowałam za wczasu, że dziś są, jeju może bym podejrzała trochę

Nakręciłam się

Mi sie wydaje ze to dobra cena.

[mlumixy]

Hej dziewczyny
Od półtora roku moim marzeniem był Pole Dance, ale wiecie jak jest odkładałam to marzenie i odkładałam, w końcu parę miesięcy temu poszłam na zajęcia, bardzo mi się podobało niestety 50zł za jedną lekcję... karnet też nie wychodził jakoś taniej. Na dodatek mam różny grafik w pracy, a zajęcia są popołudniami. Bywa że jestem w pracy do 22 więc moje uczęszczanie na zajęcia nie byłoby zbyt regularne. Więc wpadłam na pomyśl że kupię sobie rurę i dokładnie wczoraj minął miesiąc od przymocowania rurki na środku mojego pokoju Na początku TŻ trochę marudził... jest bardzo stereotypowy... w końcu się przekonał i jeszcze ją instalował
Więc na razie "umiem" podstawy: Chair, karuzela back i front hook, teraz trenuję nad idelanym Fireman attitude, tydzień temu nauczylam się wspiąć ale samo wspinanie jeszcze za dobrze mi nie wychodzi. Walczę nad Boomerangiem i od wczoraj nad Cradle spin ale strasznie boli mnie łokieć.
Najgorsze jest to, że widzę ją codziennie i np nie mam czasu albo wiem ze z trenowaniem tez nie mozna przesadzic bo wole robić trening np co drugi dzień a nie jeden dzień przesadzę a potem mega zakwasy, ból nadgarstków. A rura patrzy się i robi oczy kota ze Shreka, ale staram się zachować zdrowy rozsądek. Największym moim problemem są wiadomo ręcę i nie potrafię wyprostować nóg przy boomerangu czy tez przy Fireman Straight Leg, nieraz to aż dołuje i myślę że "po co to kupiłaś jak się nie nadajesz".. ale pocieszam się że to dopiero miesiąc a wczesniej wogole nie uprawialam sportow itp.
Sorki, że się tak rozpisałam, pewnie nikomu nie będzie się chcialo tego czytać
buziaki i życzę wszystkim progressu

[paula.cw]

Zazdroszczę rury w domu. Trenuje pół roku u myślę że spokojnie teraz mogłabym ćwiczyć w domu i zaoszczędzić czas na dojazdach. Ale to narazie w strefie marzeń

[karolCc]

Hej, hej! Ja już po pierwszej lekcji. Dołączyłyśmy z koleżanką do grupy, która już trochę przed trenowała

Nauczyłam się chyba z 5 pozycji, ale nie ma pojęcia jak się nazywają.

Usłyszałam, że mam mocne ręce, bo jak trzymam rurki to już nie puszczę hhaha. Nie umiem rozluźnić dłoni i swobodnie zjechać w dół tylko się kręcę i kręcę...

[paula.cw]

To tylko pozazdrościć :p tez mam problemy z nazwami figur... i chwyt mi ostatnio słabo trzyma wiec postanowiłam zmniejszyć ilość treningów z trzech do dwóch. A z fajnych rzeczy robilysmy ostatnio monkey grass - nie wiem czy tak się to pisze :p

[mlumixy]

no własnie te dojazdy itp to tez traci się czas. zresztą gdybym chciała chodzić na zajęcia dwa razy w tygodniu to musiałabym zapłacić prawie 300zł dla mnie to bardzo dużo a za rurkę dałam 650 więc myślę że to dobra inwestycja. Przychodzi do mnie koleżanka i ze mną trenuję więc też mobilizacja jest większa. I jak efekty po pół roku?

[ciri15]

Napisane przez mlumixy

no własnie te dojazdy itp to tez traci się czas. zresztą gdybym chciała chodzić na zajęcia dwa razy w tygodniu to musiałabym zapłacić prawie 300zł dla mnie to bardzo dużo a za rurkę dałam 650 więc myślę że to dobra inwestycja. Przychodzi do mnie koleżanka i ze mną trenuję więc też mobilizacja jest większa. I jak efekty po pół roku?

Skad rurka?

[paula.cw]

Ja akurat mam multisporta ale nawet oszczędność czasu to dużo wbrew pozorom. A jak masz płacić karnet to rzeczywiście Ci się opłaca. Zwłaszcza że dużo filmików teraz jest z instruktazami. Jak efekty? Zdziwilam się ze to juz pół roku. Ale przez 3 miesiące chodziłam raz w tygodniu i postęp był marny. Ciało mi się poprawiło chociaż robie tez inne rzeczy wiec ciężko ocenić wpływ pole dance. Ciągle mam problemy z niektórymi prostymi figurami typu krzesełko na jednej ręce czy wahadło. Za to wszelkie inverty idą dobrze. Dopiero po jakis 4-5 miesiącach nauczyłam się vki. Gibkosc tez na duży plus. Instruktor mówi ze widzi bardzo szybkie postępy ostatnio. Powoli do przodu

[mlumixy]

Napisane przez ciri15

Skad rurka?

wysłałam link do rurki na priv no i zakupiłam oczywiscie rozporową, bo obecnie wynajmuje mieszkanie więc taka rurka żadnych strat nie przyniesie i do tego przy prawidłowym montażu jest stabilna


zazdroszczę vki, mam nadzieje, że kiedyś też ją wykonam, mi bardzo podoba się air walk no ale wspinanie musi być opanowane no i silne łapki to prawda filmików jest sporo, w sumie dzięki nim widzę, że są różne warianty wykonywania poszczególnych spinów

[paula.cw]

Ale air walk z pozycją jak do flagi? To jest mega ciężkie ale kiedyś instruktorka pokazywała nam wersję w spinie tylko nie pamiętam jakim chwytem ale to był dośc prosty spin i dodawało się ruch nóg.
Dzisiaj miałam czwarty trening w tygodniu (odrabiałam zajęcia) i to ewidentnie za dużo dla mnie.
Za to z plusów udało mi się zrobic rozkrok ala szpagat będąc na rurze- wczesniej mi się noga ześlizgiwała i nie umiałam drugiej zamachnąc odpowiednio. A dzisiaj wyszło i udało mi się nawet przejśc z tego do skorpiona

[mlumixy]

nie no z pozycją jak do flagi to na moim etapie nawet nie marzę haha, widzialam na YT jak laska miała ręce jak do karuzeli i robiła właśnie air walk, więc może jutro spróbuję to zrobić. Skorpion, mega zazdroJa muszę kupić jeszcze materac, bo boję się zacząć próbować jakiś figur, może dlatego ze ostatnio na YT sam wlączył mi się filmik: "fails pole dance" i teraz mam jakąś blokadę psychiczną.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Cześć dziewczyny!
Jutro idę na pierwsze zajęcia pole dance :O Nie boję się niczego, oprócz mentalności innych osób w grupie, a mianowicie reakcji na to, że sporo mi brakuje do nienagannej sylwetki, mam jeszcze sporą nadwagę, z którą walczę. No i tak myślę sobie, może głupio, co reszta będzie o mnie myśleć...
Poza tym innego stresu chyba nie mam, bo od zawsze lubiłam taniec i aktywność fizyczną
Pewnie zdam relację z pierwszych zajęć

[xMayx]

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;5349551 2]Cześć dziewczyny!
Jutro idę na pierwsze zajęcia pole dance :O Nie boję się niczego, oprócz mentalności innych osób w grupie, a mianowicie reakcji na to, że sporo mi brakuje do nienagannej sylwetki, mam jeszcze sporą nadwagę, z którą walczę. No i tak myślę sobie, może głupio, co reszta będzie o mnie myśleć...
Poza tym innego stresu chyba nie mam, bo od zawsze lubiłam taniec i aktywność fizyczną
Pewnie zdam relację z pierwszych zajęć [/QUOTE]
Cześć! Niestety, wciąż nie wiem czy będę mogła się zapisać, ale mam dokładnie takie same obawy jak Ty - mam nadwagę, sporą, a moją największą zmorą są nogi i biodra. Brzuch może sobie być, idealny nie jest, ale niech będzie. I martwię się, że jeśli zacznę chodzić, to szczupłe laski zaczną się ze mnie nabijać
Nie mniej jednak, koniecznie zdaj relację po zajęciach Powodzenia!

[paula.cw]

Dziewczyny to siedzi tylko u Was w głowie. Na zajęcia nie chodzą jakieś niedojrzałe nastolatki które nie mają oporów. Chodzą bardzo różne dziewczyny z przeróżnymi figurami. I chude i grube i wysportowane. Nigdy nie wiedziałam żeby ktoś chociaż krzywo patrzył na kogoś. Na zajęciach łączy Was wspólna pasja. To że nie siedzicie przed telewizorem z paczka czipsow tylko śmigacie na rurce dobrze o Was świadczy. Każdy od czegoś zaczyna wiec nie przejmujcie się takimi bzdurami

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Jestem po pierwszych zajęciach!
Więc tak, napewno jestem największa w grupie, ale nie ma w niej samych modelek
I uwaga, mój największy problem, który doskwiera mi również na jodze: okropnie pocą mi się dłonie, od razu zjeżdżam z rurki... W trakcie zajęć dwa razy myłam ręce, dodatkowo dostałam jakiś specifik do smarowania dłoni i było o niebo lepiej!

Teraz jestem cała obolała, najbardziej czuję przedramiona :O I czuję, że będę miała odciski wewnątrz dłoni

Wycisk był niezły na treningu, ale to dało mi takiego MEGA kopa motywacyjnego do tego, żeby jeszcze mocniej pracować nad sobą, nad wagą
Jestem zadowolona, gdyby nie te moje potliwe łapy

[Frutti]

Napisane przez paula.cw

Dziewczyny to siedzi tylko u Was w głowie. Na zajęcia nie chodzą jakieś niedojrzałe nastolatki które nie mają oporów. Chodzą bardzo różne dziewczyny z przeróżnymi figurami. I chude i grube i wysportowane. Nigdy nie wiedziałam żeby ktoś chociaż krzywo patrzył na kogoś. Na zajęciach łączy Was wspólna pasja. To że nie siedzicie przed telewizorem z paczka czipsow tylko śmigacie na rurce dobrze o Was świadczy. Każdy od czegoś zaczyna wiec nie przejmujcie się takimi bzdurami

Dokładnie! Różne są dziewczyny, ale to nie ma znaczenia ważne żeby mieć pasję i serce

[atomheart]

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;5350279 6]Jestem po pierwszych zajęciach!
Więc tak, napewno jestem największa w grupie, ale nie ma w niej samych modelek
I uwaga, mój największy problem, który doskwiera mi również na jodze: okropnie pocą mi się dłonie, od razu zjeżdżam z rurki... W trakcie zajęć dwa razy myłam ręce, dodatkowo dostałam jakiś specifik do smarowania dłoni i było o niebo lepiej!

Teraz jestem cała obolała, najbardziej czuję przedramiona :O I czuję, że będę miała odciski wewnątrz dłoni

Wycisk był niezły na treningu, ale to dało mi takiego MEGA kopa motywacyjnego do tego, żeby jeszcze mocniej pracować nad sobą, nad wagą
Jestem zadowolona, gdyby nie te moje potliwe łapy [/QUOTE]

Ja tak miałam na początku cały czas z rękami, a teraz już nie pamiętam kiedy ostatni raz używałam czegoś na przyczepność Więc wydaje mi się, że ręce się przyzwyczajają

[karolCc]

[1=b276cf7d045b24ab4154d1e 231f6ab4a04fdd640;5350279 6]
I uwaga, mój największy problem, który doskwiera mi również na jodze: okropnie pocą mi się dłonie, od razu zjeżdżam z rurki... W trakcie zajęć dwa razy myłam ręce, dodatkowo dostałam jakiś specifik do smarowania dłoni i było o niebo lepiej![/QUOTE]

Moje się w ogóle nie pocą. Jak się chwycę, to mogę tak wisieć i wisieć. Nie umiem tak ześlizgnąć się z gracją z tej rurki tylko zwisam hahah XD

A co do wagi - naprawdę nie ma co się przejmować. U mnie jest jedna dziewczyna, śmiga aż miło, płynne ruchy i delikatna jak motylek. A mało nie waży...