2014-01-09, 23:36 | #61 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Ja też miałam konto na sympatii i nie polecam, w sumie wszyscy moi znajomi, którzy mieli z tym portalem jakieś doświadczenia mieli podobne zdanie. W końcu usunęłam je zanim minął mi pakiet, który wykupiłam. Słyszałam też, że badoo nie jest wcale lepsze, ale nie logowałam się tam.
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
|
2014-01-10, 00:01 | #62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Jedynie jak coś trzeba uważać, żeby nie połączyć konta z facebookiem bo słyszałam, że wtedy automatycznie wysyła zaproszenia do znajomych.
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
|
2014-01-10, 00:07 | #63 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Cytat:
No i nawet nie mam na studiach kolegów których mogłabym o cokolwiek zagadać... Edytowane przez tearitup Czas edycji: 2014-01-10 o 00:08 |
||
2014-01-10, 00:31 | #64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 765
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
A jeśli chodzi o życie w tzw. realu to spróbuj obracać się w męskim towarzystwie. Nabierzesz pewności siebie i być może dowiesz się jakie są oczekiwania mężczyzn wobec kobiet. Poza tym musisz sama prowokować sytuacje. Edytowane przez pankasztan Czas edycji: 2014-01-10 o 06:36 |
|
2014-01-10, 00:36 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
|
|
2014-01-10, 10:53 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Nie twierdzę, że chodzisz w worku po ziemniakach. Ale czasem niewielka zmiana stroju zmienia samopoczucie. Ale ok, skoro czujesz się piękna i kobieca w tym, w czym chodzisz to niczego nie zmieniaj.
|
2014-01-10, 10:58 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
|
2014-01-10, 11:04 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Z tego co piszesz nie za bardzo masz znajomych. Może powinnaś się skupić na ich pozyksaniu, a o randkach zaczniesz myśleć trochę później? Mieszkasz w jakimś mieście studenckim na pewno da się tam znaleźć jakąś ofertę. Tylko nie szukaj ludzi tak po prostu, a szukaj ludzi w coś zaangażowanych. Jeśli masz kasę to spróbuj jakieś kursy, może tańca? Ja polecam te skupione na jednym rodzaju jakaś salsa, tango - wokół tego jest zbudowane potężne środowisko, na ogół są imprezy, wyjścia, można się zaprzyjaźnić. Jak nie masz kasy to zaangażuj się w działalność koła naukowego, jeśli jesteś wierząca to mądre duszpasterstwo dla studentów, jakieś wolontariaty itp.
A jak zaczniesz mieć znajomych, obracać się w mieszanym towarzystwie to i może jakaś randka się trafi? Albo odwaga w Tobie, żeby samej kogoś zaprosić. Bo tak to wygląda jakbyś miała a dużo czasu na rozważanie, dlaczego ktoś nie odpisał, skoro skomentowałaś jego wpis. edit: a męskie towarzystwo można znaleźć np. poprzez zapisanie się do odpowiedniej sekcji z wf - jakaś ścianka, judo itp. Edytowane przez 150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 Czas edycji: 2014-01-10 o 11:06 |
2014-01-10, 11:41 | #69 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
|
2014-01-10, 11:49 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Według mnie powinnaś wsiąść jakaś koleżanke, pójść do klubu, lub baru. Tam jest pełno facetów i na pewno kogoś poznasz Wiesz siedząc w domu mało co zdziałasz A przez internet to róznie mozesz trafić
|
2014-01-10, 11:55 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Dlatego trzeba uważać bo on od czasu do czasu pyta czy połączyć konto z fb i trzeba ciągle odpowiadać "nie" Ja nic nie płacę bo te Supermożliwości są dodatkowe i da radę żyć bez tego.
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
2014-01-10, 12:10 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44532661]Z tego co piszesz nie za bardzo masz znajomych. Może powinnaś się skupić na ich pozyksaniu, a o randkach zaczniesz myśleć trochę później? Mieszkasz w jakimś mieście studenckim na pewno da się tam znaleźć jakąś ofertę. Tylko nie szukaj ludzi tak po prostu, a szukaj ludzi w coś zaangażowanych. Jeśli masz kasę to spróbuj jakieś kursy, może tańca? Ja polecam te skupione na jednym rodzaju jakaś salsa, tango - wokół tego jest zbudowane potężne środowisko, na ogół są imprezy, wyjścia, można się zaprzyjaźnić. Jak nie masz kasy to zaangażuj się w działalność koła naukowego, jeśli jesteś wierząca to mądre duszpasterstwo dla studentów, jakieś wolontariaty itp.
A jak zaczniesz mieć znajomych, obracać się w mieszanym towarzystwie to i może jakaś randka się trafi? Albo odwaga w Tobie, żeby samej kogoś zaprosić. Bo tak to wygląda jakbyś miała a dużo czasu na rozważanie, dlaczego ktoś nie odpisał, skoro skomentowałaś jego wpis. edit: a męskie towarzystwo można znaleźć np. poprzez zapisanie się do odpowiedniej sekcji z wf - jakaś ścianka, judo itp.[/QUOTE] Miasto nie jest typowo studenckie więc raczej mało jest jakiś eventów. Za sportem nie przepadam więc taniec itp odpadają. Pozostaje mi tylko poszukanie jakiegoś wolontariatu, chociaż to też średnio mi się podoba ale chyba nie mam wyboru... |
2014-01-10, 14:51 | #73 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
1. Nie chcesz narażać się na kosza. To zrozumiałe, ale bez przesady. Czasem warto zaryzykować, by coś wygrać. Ale ok, nie chcesz to nie. 2. Nie wyjdziesz z inicjatywą, bo jesteś nieśmiała i boisz się kosza. Ok. W takiej sytuacji pozostaje Ci cierpliwie czekać, aż ktoś fajny się Tobą zainteresuje. Żeby zwiększyć szanse, musisz przyciągnąć tego kogoś. Jak? Np. wyglądem, strojem i pewnym światłem bijącym z osoby zadowolonej z życia. Stąd mój pomysł, żebyś poszukała jakichś fajnych ciuchów, żeby się lepiej poczuć, żeby docenić swoją kobiecość, dodać sobie pewności siebie. Ale Ty na to mi piszesz, że nie ubierasz się źle i nie masz co zmieniać. A jak Ci odpowiadam, że to fajnie, to Ty znowu że wcale się nie czujesz piękna i kobieca. Naprawdę, ręce opadają. Próbuję pomóc, a Ty zamiast postawy "hmm.. dziwny pomysł, ale spróbuję" to masz "nie, to na pewno nie wyjdzie". Zagadać do kolegi na studiach też jest problemem, bo: "No i nawet nie mam na studiach kolegów których mogłabym o cokolwiek zagadać...". Dlaczego nie masz? Nie ma facetów? Czy nie pasują Ci? Masz tylko zagadać. Nie spędzać z nimi życie. Dziewczyny proponują koło naukowe, taniec, wolontariat, ale znowu NIC z tego Ci nie pasuje. Nawet nie poszłaś na takie zajęcia, a już mówisz że nie. Mam wrażenie, że gdybyś miała ofertę od wróżki "pochodzisz przez miesiąc na salsę, a poznasz tam miłość życia", to i tak byś tam nie poszła, "bo nie lubisz sportu". Masz mało wiary w siebie, mało pewności siebie. Uważasz się za spokojną, daleką od pięknej, nudną?, nieinteresującą. Niczym się nie interesujesz. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby Ci ten stan nie przeszkadzał. Ale najwyraźniej przeszkadza. Nie ma na to magicznego zaklęcia. Zmiany w sobie musisz dokonać sama, małymi kroczkami. Ale Ty jesteś zniechęcona zanim w ogóle zaczniesz. |
|
2014-01-10, 14:57 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Autorko po lekturze kolejnym Twoich postów została jedna rada: siedź w kącie, znajdą Cię. Nie znajdą? Sama jesteś sobie winna i powodem nie jest wygląd.
|
2014-01-10, 15:02 | #75 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 764
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
__________________
"Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie." luty 2014 - początkująca włosomaniaczka
|
|
2014-01-10, 15:06 | #76 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ---------- Jak jeszcze byłam w liceum (i miałam znajomych) nieraz chodziłam z 2 przyjaciółkami. Do mnie nigdy nikt nie podbił. A nie, raz koleś chciał nr do mojej "ślicznej koleżanki". |
||||
2014-01-10, 15:10 | #77 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
To rozmawiaj z tym jednym ;p Cytat:
Ale Ty byś nie wydała tych pieniędzy na sport, tylko na możliwość poznania nowych ludzi! A Zumba? Trochę sport, trochę taniec, rozluźnisz się.. . Albo będziesz siedzieć sama w domu, albo się gdzieś ruszysz i poznasz kogoś. Może nie za pierwszym razem, ale za drugim. Musisz wyjść poza strefę komfortu i "poświęcić" coś, dla szansy zdobycia nowych znajomych. Znajomych, nie faceta! |
||
2014-01-10, 15:15 | #78 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Żadna koleżanka nie potrafi mi doradzić (pytałam), sukienek nie noszę bo mam okropne nogi, chyba musiałaby być do ziemi Najlepiej czuję się w luźniejszych czarnych spodniach a to raczej nie podchodzi pod kobiecy, seksowny ubiór. Ten jedyny chłopak to nadęty bubek z którym nie da się rozmawiać. No i nie wiem czy bym kogoś poznała jakbym zapisała się na tańce i siedziała w kącie Serio niecierpię sportu a tańca to już na pewno nie zdzierżę... Tak wiem wszystko na nie, jestem beznadziejna |
|
2014-01-10, 16:20 | #79 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Z tymi ubraniami to może ubierz się w coś takiego, żeby było widać figurę i zrób kilka fotek (twarz można wyciąć) i wrzuć na podforum modowe z prośbą, żeby dziewczyny coś podpowiedziały, jak się ubrać, co pasuje do takiej figury itp.
Im dłużej będziesz tak żyła z totalnym odcinaniem się od świata, tym będzie gorzej.
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
2014-01-10, 17:17 | #80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
|
2014-01-10, 19:14 | #81 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Co do wyglądu wstaw może zdjęcie na metamorfozy może tam Ci pomożemy. Poczujesz się może lepiej ale wygląd i tak naprawdę niczego nie gwarantuje. |
|
2014-01-10, 19:48 | #82 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Piszesz, że masz 21 lat, czyli zakładam, że jest to 2-3 rok studiów. Twoi znajomi z liceum rozjechali się na studia 2-3 lata temu, a Ty od tamtej pory nie nawiązałaś żadnych innych przyjaźni, czy choćby koleżeńskich relacji.
Widzisz problemem nie jest to, że nie byłaś nigdy na randce, to jest tylko konsekwencja tego, że trudno Ci nawiązać kontakty, jesteś nieśmiała, masz niskie poczucie własnej wartości. Takie osoby mogą być też odbierana jako zwyczajnie niesympatyczne, bo zawsze są wycofane, nie zaszczycą nikogo swoją uwagą itp. Nie można wiecznie czekać, że inni zrobią pierwszy krok. Nie mówię tu o proponowaniu randek, tylko budowaniu zwykłych relacji koleżeńskich. Podam Ci przykład: mam koleżankę, generalnie atrakcyjna, sympatyczna dziewczyna. W liceum była strasznie nieśmiała w stosunku do chłopców, gdy jakiś się do niej odezwał np. chciał pożyczyć długopis utkwiła wzrok w zeszycie i burknęła "weź sobie". Brzmiało to jakby była zła, że w ogóle ośmielił się odezwać i takich sytuacji było więcej. Jak ktoś nie wiedział w czym tkwi problem, że zeżarł ją stres na pewno myślał, że jest zwyczajnie chamska. Na szczęście wyrosła z tego Masz jakieś zainteresowania? Rozwijaj je, spróbuj znaleźć ludzi, którzy interesują się tym samym, będzie temat do rozmowy. Jeśli sama nie zmienisz czegoś w Twoim życiu, nikt nie zrobi tego za Ciebie. |
2014-01-10, 22:52 | #83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Wrzuciłam kiedyś zdjęcie z prośbą o pomoc w metamorfozie i nikt mi nie pomógł. |
|
2014-01-10, 23:15 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Uwielbiam takich ludzi, którzy w ten sposób myślą. Jak lęk przed czymś możesz w ten sposób nazywać? niby wiesz w czym tkwi problem a tak bez sensu piszesz.
Nie zaszczycą swoją uwagą? ---------- Dopisano o 00:15 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ---------- Podeślij linka jak chcesz może być na PW. |
2014-01-10, 23:27 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Chwila, ja nigdzie nie napisałam, że to moja opinia. Sama byłam kiedyś bardzo nieśmiała, z wiekiem mi na szczęście przeszło. Uświadamiam tylko, że w sytuacji, w której ludzie tak na prawdę nie mieli okazji poznać autorki wątku, nie koniecznie muszą łączyć jej zachowanie z nieśmiałością. Niestety w codziennym życiu nie każdy zastanawia się co myśli, czuje inna osoba.
|
2014-01-10, 23:38 | #86 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
|
|
2014-01-10, 23:50 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 465
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Tak, ale wydarte z kontekstu. Napisałam, że osoby nieśmiałe mogą być odbierane jako niesympatyczne, bo są zawsze wycofane, nikogo nie zaszczycą swoją uwagą (w domyśle wycofanie spowodowane nieśmiałością może zostać tak odebrane przez otoczenie, które nie miało okazji lepiej poznać danej nieśmiałej osoby). Przytoczyłam też przykład koleżanki, która niestety często tak była odbierana, bo w kontaktach interpersonalnych zżerał ją stres. To miałam na myśli, może wcześniej nie napisałam wystarczająco jasno
|
2014-01-11, 00:10 | #88 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 21
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Autorko, mam tak samo jak Ty. Myślę, że w moim przypadku powodem jest niska samoocena i chorobliwa nieśmiałość. Sama już nie wiem co robić, nie siedzę zamknięta w domu, studiuję, pracuję, chodzę na siłownię, na kurs językowy, należę do koła naukowego, a w moim życiu nic się nie zmienia.
Może to słabe pocieszenie, ale nie Ty jedyna jesteś w takiej sytuacji. |
2014-01-11, 00:26 | #89 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 1 077
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
Cytat:
Dla mnie ktoś kto ma nas czymś zaszczyć a ktoś wycofany to zupełnie inne określenie. Tym bardziej,że sama kiedyś taka byłaś, czułaś naprawdę,że zaszczycasz kogoś swoją czy czułaś się zalękniona? |
|
2014-01-11, 01:27 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 80
|
Dot.: Nigdy nie byłam na randce
jestem w podobnej sytuacji co Ty Tearitup i miałam ostatnio okropnego doła z tego powodu. dzisiaj przypadkowo natrafiłam na taki oto filmik: https://www.youtube.com/watch?v=A9zzJodR5Pk
totalnie poprawił mi humor, gosc madrze gada i z tego powodu bardzo polecam wygospodarowanie sobie tej 1h na filmik (btw- nie ma tutaj zadnego nawracania na buddyzm itp, no worries |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:11.