Nieszczęsne czoło. :(

[janilorak]

Cześć dziewczyny! Mój pierwszy post, szkoda, że tak mało radosny. :/


Mam problem z moim czołem, wrzucam zdjęcia. Jakoś 3-4 tygodnie temu pojawiły mi się takie „grudki” pod skórą, coś jak pryszcze, które nie mogą się przebić. Oczywiście ze 2-3 musiałam ruszyć :/
Ale jakoś 4 dni temu zauważyłam, że trochę się pogorszyło – jest ich więcej i są bardziej widoczne. Ponadto twarz mnie trochę swędzi.


W sumie nie wiem, od czego by to mogło być. Jeżeli macie jakieś sugestie, pomysły to piszcie śmiało. Nigdy nie miałam jakichś większych problemów z cerą, czasem gdzieś tam jakiś pryszcz czy dwa wyskoczył. Skóra nie była w zasadzie tłusta ani świecąca. A teraz tak nagle pół czoła…Jestem dosyć blada więc dodatkowo takie czerwone plamki są bardziej widoczne, a nie chcę tego maskować makijażem, co by nie było gorzej.

Zastanawiam się nad przyczyną i jedyne do czego doszłam to to, że na pewno nie jest to od słońca (ostatnio sporo siedziałam w domu) i nie jest to wina grzywki (którą mam, ale jak siedzę w domu zawsze ją zaczesuje do góry, jak wychodzę to rzadko mam rozpuszczone włosy, bo po prostu mam ich dużo, są grube i mi niewygodnie ). Raczej nie jest to też od kosmetyków, bo jak jestem w domu to się nie maluję - jak wychodzę to czasem (ale raczej rzadko) odrobina fluidu i tyle.

Co do diety… Już jakiś czas temu (ale to tak myślę od lutego) często jadłam płatki owsiane, odstawiłam napoje słodkie, gazowane – tylko woda niegazowana przefiltrowana, herbata zielona/czerwona i woda z cytryną. Ogólnie jestem fanką mleka, twarogów, sera żółtego, zapiekanek (domowych), makaronów. Staram się ograniczać słodycze i fast foody. Nie palę, piję raczej rzadko.
Poczytałam trochę na temat diety i wyglądu cery i w piątek odstawiłam całkowicie mleko, sery, makarony, zapiekanki, płatki owsiane, ciasta, słodycze całkowicie itp. – wszystko to, co uwielbiam.
Co do pielęgnacji twarzy – jak mówiłam, nigdy nie miałam większych problemów z cerą. Używałam jakoś od roku żel Nivea Visage do cery tłustej i mieszanej. W sobotę zmieniłam na Iwostin – żel do mycia twarzy tłustej, skłonnej do zmian trądzikowych (nie wiedziałam jaki wybrać, bo w sumie jak mówiłam – za tłusta to ona raczej nie jest, ale pani w aptece doradziła mi ten, jak zwróciłam jej uwagę na moje czoło). Wczoraj kupiłam też Cetaphil dermoprotektor, co by trochę twarz nawilżyć, bo rzadko zwracałam na to uwagę. Od soboty piję też wapń.



Macie jakieś rady, pomysły co to może być? Swędzi mnie też czasem jakoś pod oczami i przy brodzie, coś tam niby jest, ale tego w ogóle nie widać. Chyba nie jest to tradycyjny trądzik? Czy może to od jedzenia i powinnam zrobić jakieś testy? Oczywiście rozważam wizytę u dermatologa, ale z terminami będzie pewnie ciężko. Na razie liczę na jakieś wskazówki od was.


Zdjęcie numer jeden z bodajże sobotniego wieczoru, 2 - wczorajszy wieczór.

[zagubiona94]

Hej
A może zmieniłaś szampon/odżywkę do włosów? Włosy mają kontakt z twarzą, a sama przyznałaś, że masz grzywkę, więc włosy mają kontakt z Twoim czołem, na którym pojawił się problem
To podobno też może być przyczyną problemów z cerą.
Na razie tylko to przychodzi mi do głowy
Pozdrawiam

[janilorak]

Właśnie żadnej zmiany nie było - szamponów, odżywek, kosmetyków... Nic. Co do grzywki - mam dłuższą na bok, zaczesywaną za ucho, więc jeśli coś by miało się od niej dziać to myślę, że prędzej w górnej części czoła, a nie tak, jak widać na zdjęciach. Poza tym, jak siedzę w domu i często wychodzę, włosy mam tak jak na zdjęciu - grzywka jest zaczesana do góry, a czoło odkryte, więc to chyba odpada.

Ale dziękuję za odpowiedź. Może znajdzie się ktoś z podobnym problemem.

[rodolfo]

Zaskórniki Też mnie ostatnio sypło na czole, nie mam pojęcia czemu. Miałem kiedyś małe problemy z trądzikiem, ale nigdy na czole. A teraz mam 23 lata, sporadycznie wyskoczy jakiś pryszcz, a od niedawna właśnie te grudki na czole :< Próbowałem zwalczyć to maseczką z aspiryny, ale nic nie pomogło.

[Pani Barokowa]

Miałam coś podobnego, mi pomógł Duac, ale on jest na receptę.

[janilorak]

Pani Barokowa, a co to właściwie jest? Zaskórniki, tak jak mówi rodolfo? Bo ja nawet nie wiem jak to nazwać. I po jakim czasie Ci pomogło? I tak planuję jutro przedzwonić do dermatologa i umówić się na wizytę, także może dostanę to samo. Chyba, że trafię na takiego, który stwierdzi, że to nic takiego (z żadnym nie miałam jeszcze "przyjemności" się widywać), a ja strasznie niekomfortowo się z tym czuję.

[maga46]

Poczytaj sobie o OCM. Ja stosuję ją od tygodnia i jestem meeega zadowolona W twoim przypadku trądzik występuje prawdopodobnie przez zapychające się pory.

[Pani Barokowa]

Napisane przez janilorak

Pani Barokowa, a co to właściwie jest? Zaskórniki, tak jak mówi rodolfo? Bo ja nawet nie wiem jak to nazwać. I po jakim czasie Ci pomogło? I tak planuję jutro przedzwonić do dermatologa i umówić się na wizytę, także może dostanę to samo. Chyba, że trafię na takiego, który stwierdzi, że to nic takiego (z żadnym nie miałam jeszcze "przyjemności" się widywać), a ja strasznie niekomfortowo się z tym czuję.

Nie wiem dokładnie co to jest u ciebie, wygląda własnie jak zaskórniki zamknięte, ale mogą to również być po prostu pryszcze, trądzik u każdego może inaczej wyglądać Mnie duac pomógł bardzo szybko, nie pamiętam dokładnie bo to trochę dawno było, ale na efekty nie musiałam długo czekać, wiadomo że z dnia na dzień ci nie przejdzie, ale przynajmniej nie było wysypu jak przy kwasach... Duac to nadtlenek benzoilu i antybiotyk, może wysuszać, ale wystarczy odpowiednio nawilżać skórę, ja używałam cetaphilu md i jakiegoś delikatnego żelu do mycia i było ok. Ale każdy reaguje inaczej
Co do dermatologa, to może popytaj znajomych kogo polecają, żeby trafić na kogoś kompetentnego, kto się na poważnie zajmie twoim problemem. Ja szczerze nie byłam, u mnie w okolicy nie ma niestety dobrych dermatologów, więc wolałam nie marnować czasu i poprosiłam po prostu znajomą farmaceutkę.